Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe

Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
21 marca
2014 18:00

Co prawda zdjęcia przykładowe z Canona 1200D prezentowaliśmy już w dniu jego premiery, jednak nie był to finalny egzemplarz tego modelu, a zdjęcia wykonaliśmy jedynie w studiu. Tym razem do naszej redakcji zawitał produkcyjny egzemplarz 1200D. Korzystając z ładnej pogody wybraliśmy się z aparatem na krótki spacer i wykonaliśmy serię zdjęć w plenerze. Zapraszamy do obejrzenia galerii.

Tradycyjnie zdjęcia zostały zrobione przy najniższym możliwym wyostrzaniu i wyłączonej redukcji szumu.

Zdjęcia przykładowe

Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Aparat: Canon 1200D + EF 35 mm f/2 IS USM
Parametry: 35 mm, f/5.6, exp. 1/640 s, ISO 100
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 5.9 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/8.0, exp. 1/800 s, ISO 200
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 5.15 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/8.0, exp. 1/640 s, ISO 400
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 6.75 MB
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/5.6, exp. 1/160 s, ISO 12800
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 11.09 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 35 mm f/2 IS USM
Parametry: 35 mm, f/5.6, exp. 1/125 s, ISO 6400
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 9.8 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/5.6, exp. 1/400 s, ISO 1600
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 8.9 MB
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/5.6, exp. 1/125 s, ISO 800
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 8.34 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/8.0, exp. 1/400 s, ISO 3200
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 9.02 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/5.6, exp. 1/200 s, ISO 400
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 6.42 MB
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/5.6, exp. 1/160 s, ISO 200
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 7.33 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/8.0, exp. 1/200 s, ISO 800
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 6.83 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/8.0, exp. 1/125 s, ISO 800
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 5.96 MB
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/8.0, exp. 1/400 s, ISO 1600
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 7.31 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/8.0, exp. 1/250 s, ISO 1600
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 8.12 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/8.0, exp. 1/160 s, ISO 400
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 7.38 MB
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Aparat: Canon 1200D + EF 35 mm f/2 IS USM
Parametry: 35 mm, f/5.6, exp. 1/1000 s, ISO 100
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 7.68 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 35 mm f/2 IS USM
Parametry: 35 mm, f/5.6, exp. 1/125 s, ISO 200
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 6.42 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/8.0, exp. 1/400 s, ISO 3200
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 8.32 MB
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/5.6, exp. 1/400 s, ISO 100
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 6.78 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/8.0, exp. 1/160 s, ISO 3200
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 9.23 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/8.0, exp. 1/160 s, ISO 6400
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 10.75 MB
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Canon EOS 1200D - zdjęcia przykładowe
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/5.6, exp. 1/400 s, ISO 6400
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 11.16 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/5.6, exp. 1/320 s, ISO 12800
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 11.01 MB
Aparat: Canon 1200D + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM
Parametry: 100 mm, f/5.6, exp. 1/160 s, ISO 12800
Plik: JPEG, 5184 x 3456 pix, 11.54 MB


Komentarze czytelników (73)
  1. 2marekm
    2marekm 21 marca 2014, 18:19

    Wszystkie APS-C Canona robią takie same zdjęcia lub podobne. Czym tu się podniecać.

  2. pomydor
    pomydor 21 marca 2014, 18:26

    > 2marekm

    cos w tym jest. ale czy w apsc nikona jest inaczej?

  3. robertskc7
    robertskc7 21 marca 2014, 19:09

    @2marekm. Najlepiej podniecać się Fuji co robi aparaty za 6k dedykowawe dla amatora na niedzielny wypad do parku...

  4. ncc23marek
    ncc23marek 21 marca 2014, 19:17

    coś tu jest nie tak ....
    dlaczego przy obiektywie 100 mm L F/2.8 zastosowano F/ 5.6, F/8 ... :)
    by pokazać cud miód i malinę
    to znaczy że APS-C to nie to samo co FF gdzie przy F2.8 do F/4.0 rysuje się cała sylwetka człowieka czy nawet głowa konia przy zachowując piękny bokeh.

    Z tych zdjeć wynika jedno, Canon 1200D to dobry produkt na prezent dla dzieci komunijnych

  5. 21 marca 2014, 19:19

    A dlaczego większość zdjęć jest robiona obiektywem, który na 99,9999% nikt nigdy pod ten korpus nie podepnie??
    Jako "zdjęcia przykładowe" widziałbym mix zdjęć wykonany na rożnych obiektywach, także tym, który jest sprzedawany "w kicie" z tym aparatem, czyli 18-55mm F/3,5-5,6, ew. 18-135mm.

  6. 21 marca 2014, 19:23

    i tylko relatywnie jedna fota, na której można powiedzieć, jak aparat szumi na wyższych ISO - to fota 21 (maska w prostokącie, bokiem).

  7. espresso
    espresso 21 marca 2014, 19:27

    Przynajmniej będzie co na targach w Łodzi pokazywać...

  8. tomek67
    tomek67 21 marca 2014, 19:45

    Wolałbym by przykładowe zdjęcia były z kitem.
    Miałem 1100D i sam aparat był spoko, ale ten kit 18-55 nie umywał się do 18-105mm Nikona.

  9. DoradcaTwój
    DoradcaTwój 21 marca 2014, 19:48

    Cóż za genialne stwierdzenie z tymi matrycami, szacun za dzielenie się z nami swoimi rewolucyjnymi odkryciami. Oj zły ten **** (wstaw dowolna nazwę na F,N,C,O,S, P) wali te same matryce do kilku modeli.

  10. ncc23marek
    ncc23marek 21 marca 2014, 19:57

    @podpis
    a nawet jak podepnie to 100mm L F/2.8 zwykle wymaga mikroregulacji szczególnie na APS-C
    Wymaga też dość znacznej odległości od celu z uwagi na małą głębie ostrości ,szybszych czasów migawki

    Łatwiej jest kupić kita 18-55mm F/3.5-F/5.6 i cieszyć sie dobrymi fotkami.
    Dobrymi bo nawet bez stabilizacji trudno coś zepsuć na takim zakresie a szczególnie w plenerze.

    Testy powinny zawsze odbywać sie na człowieku. Interesuje nas ostrość i jakość portretu
    ( cała postawa aż do zbliżenia ) Im bliżej tym bardziej przymykamy przysłonę, ważne jest ISO i jakość sensora

    Zwierzątka i architektura zawsze wyjdzie ładnie. Skrzynka pocztowa też:)



  11. 21 marca 2014, 19:57

    ncc23marek, piękny boke ("H" to dodatek dla amerykanów żeby nie kaleczyli) jest zależny od jakości optyki a nie matrycy. Na F2.8 uzyskam taki sam boke jak Ty na F4, a może i lepszy, bo w rogach rozmycie będzie bardziej owalne.

    Sam EOS 1200D to jak najbardziej amatorski sprzęt i amatorom dedykowany, więc i sample są amatorskie ;-) Wspominałem już o tym kilka razy, ale zrobiłem wywiad wśród znajomych, i dla nich zdjęcia z płytka GO wydają się nienaturalne i "z fotoszopa". Gdyby zasypać takimi samplami tego newsa, właściwy target produktu, uzna zdjęcia za nieostre.

  12. grzegorz_maj
    grzegorz_maj 21 marca 2014, 19:59

    @podpis, @tomek67, @ncc23marek takie coś z okrągłą szybką to obiektyw, obok niego jest przycisk pozwalający na przejście w tryb serwisowy. Jeśli kupujecie nowy obiektyw - poproście obsługę w sklepie, żeby wam go zmieniła. Tu są testy:
    link

  13. sektoid
    sektoid 21 marca 2014, 20:14

    Podoba mi się Ef 35/2 IS USM.

  14. 21 marca 2014, 20:45

    @grzegorz_maj:

    A tu są aparaty dla Ciebie:

    link

  15. Canonex
    Canonex 21 marca 2014, 21:13

    podpis, zbyt subtelny jesteś, możesz odwzajemnić się chociażby tym:
    link

  16. dr_robo
    dr_robo 21 marca 2014, 21:15

    Zdjęcia przykładowe są robione takim szkłem, aby nie "przeszkadzało" puszce pokazać, na co ją stać.
    Przysłony są wysokie, aby, dla odmiany, puszka pokazała na co ją stać...

    .. może redakcja niepotrzebnie założyła, że wiecie na co patrzeć przy zdjęciach generowanych przez nowy korpus...
    .. panowie znawcy i profesorowie polemiki stosowanej ...

  17. 21 marca 2014, 21:33

    Gdzie tu logika czepiać się że do puszki podpięty jest zbyt dobry obiektyw w artykule pokazującym możliwości body... chyba o to chodzi, żeby pokazać na co stać sensor.

  18. ncc23marek
    ncc23marek 21 marca 2014, 21:40

    Sawydz | 2014-03-21 19:57:30

    ncc23marek, piękny boke ("H" to dodatek dla amerykanów żeby nie kaleczyli) jest zależny od jakości optyki a nie matrycy. Na F2.8 uzyskam taki sam boke jak Ty na F4, a może i lepszy, bo w rogach rozmycie będzie bardziej owalne.

    :) akurat to już kiedyś sprawdziłem porównując APS-C Canona 50d i 7D z canonem 5dmII oraz 6D
    co z tego że lepszy bokeh jak siada ostrość na brzegach. Ostrość tylko w centrum mnie nie zadowala a jak wiesz F/4 w APS-C to już strata jakości względem marnych szumiących sensorów ( w 7D marność nad marnościami )

  19. darekcn4
    darekcn4 22 marca 2014, 07:37

    Może Ameryki nie odkryję, ale przeskoku w stosunku do 1100D nie widzę...

  20. kleszcz
    kleszcz 22 marca 2014, 07:51

    Od 10 lat nie ma przeskoku, ale cobyśmy zrobili bez tej lupki na ekranie nomen omen 2 mpx'elowym :-).

  21. sektoid
    sektoid 22 marca 2014, 09:35

    Im dłużej używam mojego NEX-a, tym wyraźniej widzę, że lustrzanka to przeżytek w amatorskich zastosowaniach. U mnie nie ma już powrotu do lustra.

  22. robertskc7
    robertskc7 22 marca 2014, 10:25

    ncc23marek | 2014-03-21 21:40:59

    Sawydz | 2014-03-21 19:57:30

    ncc23marek, piękny boke ("H" to dodatek dla amerykanów żeby nie kaleczyli) jest zależny od jakości optyki a nie matrycy. Na F2.8 uzyskam taki sam boke jak Ty na F4, a może i lepszy, bo w rogach rozmycie będzie bardziej owalne.

    :) akurat to już kiedyś sprawdziłem porównując APS-C Canona 50d i 7D z canonem 5dmII oraz 6D
    co z tego że lepszy bokeh jak siada ostrość na brzegach. Ostrość tylko w centrum mnie nie zadowala a jak wiesz F/4 w APS-C to już strata jakości względem marnych szumiących sensorów ( w 7D marność nad marnościami )



    tiaaaa już widzę jak robisz testy z 4 aparatami... choć dam Ci mój 24L gwarantuje Ci, że już od f2.0 bedziesz miał ostro od brzegu do brzegu a od f4 się pokaleczysz, na FF jak i na cropie

  23. 22 marca 2014, 10:40

    Nie lepiej byłoby wznowić produkcję 550D? :D

  24. Amba Sador
    Amba Sador 22 marca 2014, 10:53

    Ja widzę 7 portretów ;2 koni, 1 ołówków i 4 rzeżby. Widać, że to Canon z 4 cyframi. Robi foty i będzie tani z tym kitem. W 2015r zapewnie1300D wyjdzie, bardziej plastikowy i z gorszym kitem, ale funkcja filmowania 4k będzie reklamowana jako extra nowość.

  25. bodzio239
    bodzio239 22 marca 2014, 10:54

    Fakt to niezaprzeczalny , iż niektóre "bezlusterkowce " (a ,szczególnie Fuji) pod względem "wypluwanego" obrazka biją na głowę tanie lustrzanki Canona , Nikona itp. , itd. Jeżeli komuś trudno się z tym pogodzić to jego problem . W śród prawdziwych amatorów faktycznie uwidacznia się trend do rezygnacji z dźwigania pokaźnych rozmiarów sprzętu skoro znacznie mniejszym i lżejszym może zrobić fotki , które jemu i jego rodzinie oraz znajomym będą się podobać . No cóż , jedni uważają , że tylko "duży " inni , iż "małe jest piękne" , a ja mówię cytując stare Polskie przysłowie : czy mądry czy głupi , lubi co kupi.
    P.S.
    I znów widać wyraźnie że, tani K-500 robi lepsze zdjęcia niż ten "Kanonik"

  26. baron13
    baron13 22 marca 2014, 12:46

    Tak na mojego czuja, da się tu znaleźć takie istotne opinie. Pierwsza, że wszystkie lustrzanki Canona robią bardzo podobne zdjęcia, drugie, zapewne racją jest że Pentax k500 jest lepszym i tańszym wyborem. I to chyba koniec. Moja obserwacja pseudosocjologiczna: tzw fotografowie nie mogą się pogodzić z tym, że co rok, co miesiąc nawet dostępność sprzętu czyniącego posiadacza fotografistą mniej czy bardzie, jest coraz większa. Aparaty są coraz tańsze, mają coraz większe możliwości. A tzw fotografowie coraz bardziej marudzą. Głównie chodzi o to, że kiedyś trzeba było wydać majątek na sprzęt i wkupić się do klanu wtajemniczonych, a dziś można palcem w bucie kiwać na opinie jaśnie oświeconych fotoedytorów i umieszczać zdjęcia z komórek na Instagramie, a jeszcze o zgrozo coś na tym zarabiać. Aparat jest dobry. Jest podobny w działaniu do reszty Canonów apsc. Granica używalnego iso przebiega gdzie około 1600-3200, przy czym przy dobrej obróbce z raw nikt nie zauważy ani na odbitkach 30x40 ani w internecie jakości, jeśli nie będzie to tak zwany fotograf szukający potwierdzenia, że sensownie wydał tysiące na swoją najlepszą na świecie puszkę. Tak, pewnie przy obecnych cenach lepiej kupić sobie Pentaksa k500. Tak, Canon jedzie na swej pozycji monopolisty. Klient kupuje z puszką kompatybilność z całym osprzętem Canona. I oczywiście olewa robienie czegoś lepszego, wymiatają części z magazynów i starają się z tego złożyć "lustrzankę dla ludu". Aliści lustrzankę, nie bezlusterkowca, Canon celuje nie na gadżeciarzy, ale na osobników robiących zdjęcia. Są plusy dodatnie i ujemne. Może jakiś marketingowiec pomyślał, że posiadacze 1200D pościągają z rynku wtórnego canonowską szklarnię i resztę klamociani jak systemowe lampy. Być może. Konkluzja jest taka: sample pokazują, że aparat jak aparat Canona apsc, na niższych czułościach można i śluby robić i nikt się nie połapie. A sprzęt do fotografowania, który nie będzie ograniczał, można coraz taniej robić. Zaś fotograf ma od zawsze tylko jeden problem: mieć jakiś pomysł na zdjęcia, które się da zrobić i których inni jeszcze nie zrobili.

  27. focjusz
    focjusz 22 marca 2014, 17:21

    @baron13 - tylko proszę przestańmy argumentować o kupowaniu kompatybilności z całym systemem ( Canona w tym wypadku)
    Tego typu "lustrzaneczki" ludzie kupują z kitem i na kicie poprzestają ( czasem dokupując ultrazooma i 1-2 stałki ) A nikt poza testerami i kilku(nastoma) maniakami nie podpina tego do niczego naprawdę drogiego i unikalnego ( niedostępnego w systemie Pentaxa czy Sony ).
    Tak więc nie jest to argument użytkownika tylko coś co usiłują nam wtłoczyć działy marketingu Canona i Nikona. Nie powtarzajmy więc go - to nie jest w interesie klentów i czytelników.
    Możemy wymagać aby producenci pod hasłem nowości dawali nam naprawdę nowy i dobry produkt - a nie tylko nowe cyferki na plastkiu.

  28. 22 marca 2014, 17:32

    Poza tym co po kompatybilność, skoro w całym tym ogromnym systemie nie ma żadnej dedykowanej do APS-C, dobrej optycznie i rozsądnej cenowo, stałki. Dla mnie to już skreśla ,,cały system'' na starcie.

  29. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 22 marca 2014, 18:26

    @baron13 - pentax k500 lepszym wyborem? To popatrz na ceny szkiel pentaxa. Ich jakosc tez nie porywa. Kiedy wybieralem pierwsza lustrzanke *ist DSa tez myslalem, ze to swietny zakup. Ludzie cos pisali ze kupujac aparat wchodzisz w system, ale wtedy nie za bardzo wiedzialem o co chodzi. A manuale na m42 jakos mnie nie porwaly.

  30. Marek B
    Marek B 22 marca 2014, 19:01

    Z tego wszystkiego wynika ... że nie istnieje dobry sprzęt :))))

  31. sektoid
    sektoid 22 marca 2014, 19:16

    @Marek B. To tylko niektórym ludziom przewraca się w d***** od dobrobytu. Bredzą zamiast fotografować. W sumie wolno im :D

  32. romeczek
    romeczek 22 marca 2014, 19:16

    Świetny stosunek sygnału do szumu przy ISO6400. Bardzo dobry sensor.

  33. idiotes
    idiotes 22 marca 2014, 19:30

    Wydaje mi się, że zdjęcia robi fotograf, a aparat jest jedynie narzędziem. Ja przy pomocy 1DX zrobiłbym pewnie zdjęcia porównywalne z tymi z 1200D, albo nawet gorsze. Tak samo jak robię moim 350D. Więc nie widzę powodu zmiany aparatu na nowszy model, bo niewiele by mi to dało.

  34. kazziz
    kazziz 22 marca 2014, 19:45

    @romeczek: no jeśli nadal mamy 2009 rok to.... nie, on nawet wtedy nie był świetny

  35. Khedron
    Khedron 22 marca 2014, 20:40

    No toście się porozpisywali Panowie :). Kłopot w tym, że choć niektórzy muskają lekko istotę problemu to brak ujęcia tego w całość. W ciągu kilku lat rynek bardzo się zmienił a część producentów nie potrafi się do niego dostosować. Kiedyś były kompakty, kompakty premium, hybrydy i lustrzanki. Dziś na dole są smartfony z bardzo sprawnymi aparatami, po środku bezlusterkowce a na szczycie lustrzanki. Tyle tylko, że producenci tacy jak Canon czy Nikon potrafią zrobić genialne profesjonalne lustrzanki , ale nie radzą sobie, przynajmniej marketingowo z bezlusterkowcami. Tymczasem to one zajęły miejsce nieco droższych kompaktów, drogich kompaktów i hybryd a to ogromna część rynku. Canon do walki z nimi próbuje wystawiać tanie , tandetne lustrzanki, które siłą rzeczy nie mają szans - kupują je ludzie zainteresowani trzaskaniem na potęgę zdjęć, bez głębszych refleksji i chęci zdobywania jakiejś potrzebnej do tego wiedzy. Tymczasem lustrzanka to coś co powinno się zaczynać od poziomu D7000/D7100, 7D/70D czy K-5/K-3 - tak żeby kupowali je ludzie gotowi nie tylko na kitowy obiektyw, ale i zakup kilku lepszych szkieł, wiedzący jak się robi zdjęcia i chcący tą umiejętność doskonalić. Produkty takie jak Canon 1200D albo Nikon D3300 nie są w ogóle potrzebne - bezlusterkowce sprawdzą się lepiej w tym segmencie. Niestety zamieszanie wprowadzają także producenci bezlusterkowców, próbując wmówić słabym umysłom, że to sprzęt dla profesjonalistów i tym samym, podyktować na część z nich absurdalne ceny. Skuteczność takich zabiegów widać po części wpisów pod artykułami na Optycznych, w których często spotykamy bełkot jakby żywcem wyjęty z folderów Olympusa podszyty dużą dawką zgorzknienia i zawiści, że autorowi nie starcza pieniędzy na prawdziwie profesjonalny sprzęt. Bo to już jest naprawdę duży wydatek. Kilku głupków woli więc krzyczeć, że 7Days to następca drożdżówki i głosić za darmo filozofię, za którą głoszenie którym w świecie ludzi myślących producenci powinni im płacić :).

  36. dr_robo
    dr_robo 22 marca 2014, 20:45

    @Khedron myślę, że to idealne podsumowanie. Nic dodać, nic ująć. Zgadzam się w 100%

  37. fotoG3
    fotoG3 22 marca 2014, 20:47

    Aparat jak aparat.
    D..y nie urywa bo to model maksymalnie budżetowy. Ma być w miarę tani i wytrzymać 3-5lat w rękach ciut bardziej zaawansowanego amatora - niedzielni pstrykacze mają kompakty, a dzieciaki robią zdjęcia prawie wyłącznie komórkami.

    KOMPATYBILNOŚĆ systemowa działa na kilku polach:
    1. miałem już wcześniej Canona i coś z osprzętu więc trudno mnie przekonać do innego systemu
    2. koledzy,rodzina mają Canona (łatwo coś pożyczyć) - a Canon jest dominatorem
    3. wchodzę w największy (najczęściej kupowany) system
    4. duperele od firm zewnętrznych (np wyzwalacze Phottixa, YongNuo, lampy) z powodu dominacji Canona zawsze najpierw pojawiają się do tego systemu, do niektórych nigdy
    5. serwis też jest łatwiej dostępny poza Warszawą niż np do chwalonego tutaj Pentaxa

    Robienie testu budżetowego modelu WYŁĄCZNIE na obiektywach droższych od body nie ma sensu.
    To trochę tak jak do testu Yarisa założyć jakieś wypasione opony premium, kubełkowe fotele i podniecać się jak on pięknie wchodzi w zakręty i jak te fotele super trzymają. Później szczęśliwy nabywca wyjedzie z salonu i szczęka opada ze zdziwienia - to nie tak miało być.

  38. buzz
    buzz 22 marca 2014, 21:26

    @Khedron
    Piekne podsumowanie.
    Zgadzam sie z tym co napisales.

  39. dr_robo
    dr_robo 22 marca 2014, 22:05

    ..no tak, są tacy, co nigdy nie zrozumieją. Nawet, jak im się pokaże paluchem, to nadal będą klepać swoje mądrości i dreptać w miejscu.


    ..takie życie.., ktoś przecie musi kupować kompakty i telefony z "dobrym" aparatem..

  40. focjusz
    focjusz 22 marca 2014, 23:36

    @KOMPATYBILNOŚĆ systemowa działa na kilku polach:
    1. miałem już wcześniej Canona i coś z osprzętu więc trudno mnie przekonać do innego systemu
    to chyba dawno - więc osprzęt przestrzały a przyzwyczajenia i tak trzeba zmienić ( chyba że jesteś emerytem ;) Nie wiem po co ktoś mający jakiegoś sensownego Canona miałby go zmieniać na ten "maksymalnie budżetowy" model
    2. koledzy,rodzina mają Canona (łatwo coś pożyczyć) - a Canon jest dominatorem
    to teoretycznie najbardziej praktyczny i sensowny argument. Tyle że jakoś posiadacze najbardziej popularnych systemów niekoniecznie lubią się nawzajem ( nie widziałem posiadaczy golfów pozdrawiających się na drodze ) Zresztą kupujący budżetowy model nie są szczególnie zainteresowani ( zwykle ) czymś więcej poza kitami i zoomami.
    3. wchodzę w największy (najczęściej kupowany) system
    czyli godzę się płacić extra premie producentowi za samo umieszczenie logo na obudowie
    4. duperele od firm zewnętrznych (np wyzwalacze Phottixa, YongNuo, lampy) z powodu dominacji Canona zawsze najpierw pojawiają się do tego systemu, do niektórych nigdy
    99% posiadaczy EL na pewno to zainteresuje
    5. serwis też jest łatwiej dostępny poza Warszawą niż np do chwalonego tutaj Pentaxa
    tu bardziej chodzi o jakoś serwisu niż odległość.

  41. baron13
    baron13 23 marca 2014, 10:38

    Na mojego czuja, stawiane tu tezy co do rozwoju aparatów są w dużej mierze oparte na przeświadczeniach nie za bardzo czymkolwiek popartych. "Canon czy Nikon potrafią zrobić genialne profesjonalne lustrzanki , ale nie radzą sobie, przynajmniej marketingowo z bezlusterkowcami." Na czym by to "nie radzenie sobie" miało polegać? Moim zdaniem nie radzenie sobie to ponoszenie strat finansowych. Co o tym wiemy? Owszem, dziwny system Nikona co jest krok przed fotografem, owszem kiepski system Canona, ale czy oni ponoszą straty? Można powiedzieć najwyżej, że nie odnieśli sukcesu w polskich mediach. A dokładnie na portalu Optyczne. Jednak np Samyang jeszcze nie wypuścił modelu obiektywu, który pominąłby Canona M czy jak mu tam. Czyli liczą na sprzedaż i pewnie skądś wiedzą, że można liczyć. "Produkty takie jak Canon 1200D albo Nikon D3300 nie są w ogóle potrzebne - bezlusterkowce sprawdzą się lepiej w tym segmencie." Moim zdaniem bezlusterkowce są w tej samej strefie śmierci co i kompakty. Wytworzonej przez komórczaki. Jeśli ktoś nie ma ochoty zajmować się aparatem fotograficznym, jako czymś osobnym, co ma jakieś wymienne obiektywy, w którym się coś ustawia, a chodzi mu jedynie o obraz, to komórczak ma wielką przewagę, bo nie jest osobnym urządzeniem. Historia aparatu notuje moim zdaniem ledwie kilka takich skoków w ułatwianiu obsługi. Najpierw było to przejście od LF do aparatów na błony zwojowe. Bo nie trzeba kaset, rozmiar aparatu maleje kilkadziesiąt razy jeśli liczymy objętość. Aparat z głównego bagażu staje czymś noszonym przy okazji. Przejście na mały obrazek podejrzewam dało głównie odesłanie w niepamięć problemy GO na standardowych obiektywach. W łatwości obsługi dało zmniejszenie ciężaru, nic więcej. No i tak mamy cyfrą, jeśli chodzi o noszenie: kompakt daje jedynie mniejsze rozmiary. Główna zaleta cyfry: nie ma kłopotu z wywołaniem filmów. Różnice w rozmiarach pomiędzy lustrzanką a bezlusterkowcami są do pominięcia, naprawdę duży skok , to "damskie" kompakty. Jeśli chodzi o łatwość noszenia wszystko biją komórczaki, bo to aparat którego prawie nie ma. Moim zdaniem w strefie odbiorcy, którego technika robienia zdjęcia w ogóle nie obchodzi, komórczaki wytną z czasem wszystko. Owszem zostaje grono odbiorców skłonnych pobawić się w fotografię. Chętnie podepną stare tele pod M42 przez przejściówkę, albo sprawdzą jak działa rybie oko Samynga. Dla takich ludzi zapewne wymyślono te aparaty. Może być jeszcze zawodowiec, który na mecz piłkarski bierze możliwie tani sprzęt. Albo reporter portalu internetowego. Rzecz w tym, że różnice pomiędzy puszkami w segmencie apsc i fufu wychodzą na zdjęciach dopiero w obszarze wysokich czułości. W dobrym oświetleniu jakość zdjęć zależy od szkieł nie od puszki. Jak nie widać różnicy, to po co przepłacać?
    Jest wreszcie pojęcie "prawdziwego sprzętu" czy "profesjonalnego". Czy istnieje "profesjonalne" pióro dla pisarza, albo pędzel dla malarza? Owszem są piekielnie drogie pióra i znacznie tańsze, ale oferujące niepowtarzalne cechy zestawy pędzli ale... Ludzie zarabiają dziś na zdjęciach z komórczaków. Trzeba się z tym pogodzić, że technika dawno przeskoczyła ograniczenia które nie pozwalały komuś z fotograficznym spojrzeniem realizować swoje pomysły. Tak marginesie:
    link
    Tego komórą się nie zrobi. Trzeba mieć pomysły na to by coś niepowtarzalnego wycisnąć ze sprzętu.

  42. Bahrd
    Bahrd 23 marca 2014, 10:46

    Khedron | 2014-03-22 20:40:20
    "Canon do walki z nimi próbuje wystawiać tanie , tandetne lustrzanki, które siłą rzeczy nie mają szans - kupują je ludzie zainteresowani trzaskaniem na potęgę zdjęć, bez głębszych refleksji i chęci zdobywania jakiejś potrzebnej do tego wiedzy.

    Tymczasem lustrzanka to coś co powinno się zaczynać od poziomu D7000/D7100, 7D/70D czy K-5/K-3 - tak żeby kupowali je ludzie gotowi nie tylko na kitowy obiektyw, ale i zakup kilku lepszych szkieł, wiedzący jak się robi zdjęcia i chcący tą umiejętność doskonalić."

    Mam niejakie wrażenie, że pierwszy z zacytowanych powyżej akapitów dobitnie wskazuje, że podejmując się analizy dokonałeś jej w dużej mierze na podstawie własnego punktu widzenia (np. mówienie o 1200D jako o tandecie jest nadużyciem co najmniej semantycznym - spójrz na to, co oferuje, a nie na to, czego w nim nie ma względem np. 70D/7D).
    Co do drugiego akapitu: uważam, że tu także nic "nie powinno". Ponieważ jakość zdjęć jest z punktu widzenia normalnego (nie forumowego!) użytkownika taka sama we wszystkich aparatach o podobnych parametrach matrycy i "kitowego" obiektywu, to o wyborze lustrzanki decydują inne argumenty: dłuższy (zwykle) czas pracy na baterii, nazwa firmy, "bycie lustrzanką", a nie "kompaktem z wymiennym obiektywem", etc.

    PS
    Mnie osobiście podoba się X-T1 (ale z dwoma stałkami to wydatek rzędu $2500 - dla mnie zwyczajnie za dużo jak na "niepracujący" aparat - toteż czekam spokojnie aż któryś EOS M dostanie wizjer).

  43. tomek5b
    tomek5b 23 marca 2014, 13:24

    Tego typu "lustrzaneczki" ludzie kupują z kitem i na kicie poprzestają ( czasem dokupując ultrazooma i 1-2 stałki ) A nikt poza testerami i kilku(nastoma) maniakami nie podpina tego do niczego naprawdę drogiego i unikalnego ( niedostępnego w systemie Pentaxa czy Sony ).

    Uważajcie mający więcej niż 4 obiektywy, jesteście maniakami.

  44. tomek5b
    tomek5b 23 marca 2014, 13:31

    W sumie to i tak lepszy tester i maniak , niż błędny teoretyk filozof .

  45. 23 marca 2014, 13:43

    tomek5b tak na marginesie czego brakuje w pentaxie i sony ? :) takiego wybitnego oczywiście i takiego niemożliwego do zastąpienia... takiego co mają posiadacze niższego pro jakim jest choćby 5d

  46. SKkamil
    SKkamil 23 marca 2014, 17:16

    baron coraz częściej ma rację ...;
    ostanio oglądałem zdjęcia w albumie a włąsciwie książce szkoleniowej
    i patrze na zdjęcia zrobione na wysokich iso i żadnych szumów nie dostrzegam ( według autora jednak one tam są i to znaczne ) ..oznacza to widocznie ze szumy to wymysł osob które oglądają zdjęcia na monitorze w powiekszeniu
    jakimś realnym wyznacznikiem jakości matrycy będą zatem jak przypuszczam inne parametry , może nawet te które uznawane są za mniej ważne - dymamika tonalna itp.
    a może nawet jakość matrycy można sprowadzić do kwestii subiektywnej bardzo _ czyli gustu


  47. 23 marca 2014, 20:13

    baronie, dlaczego "tworzysz"?
    "W dobrym oświetleniu jakość zdjęć zależy od szkieł nie od puszki. Jak nie widać różnicy, to po co przepłacać?"

    napisz mi/nam konkretnie, rozwiń konkretnie (!) powyższe, proszę :) Skąd u Ciebie te teorie? Chcesz mi/nam napisać, że przy ISO50-100 nie ma różnicy pomiędzy puszkami? Pomijam już na Twoją korzyść różnice między APS-C i FF...

    jesteś zwolennikiem teorii o stracie 1/3 ev, zwolennikiem lustra zaciętym canonierem... co to za tekst?
    "Jeśli ktoś nie ma ochoty zajmować się aparatem fotograficznym, jako czymś osobnym, co ma jakieś wymienne obiektywy, w którym się coś ustawia, a chodzi mu jedynie o obraz, to komórczak ma wielką przewagę, bo nie jest osobnym urządzeniem"
    nie ma przewagi żadnej... aparat w komórce jest zawsze pod ręką, archiwizuje, notuje, zawsze jest... nic z tego, że wychodzą z tego fotografie konkursowe również... :)

    nie zauważyłem też aby ktokolwiek był zainteresowany bezlusterkowcem tylko dlatego że ma 135/3,5 pod m42... to są aparaty które trafiają głównie do ludzi chcących podpiąć coś więcej od kita i nie interesuje ich duża puszka z niepotrzebnym lustrem!
    " Owszem zostaje grono odbiorców skłonnych pobawić się w fotografię. Chętnie podepną stare tele pod M42 przez przejściówkę, albo sprawdzą jak działa rybie oko Samynga"

    następna sztampa z której niewiele wynika i nie wiele ma wspólnego z rzeczywistością:
    "Canon jedzie na swej pozycji monopolisty. Klient kupuje z puszką kompatybilność z całym osprzętem Canona. (...) Canon celuje nie na gadżeciarzy, ale na osobników robiących zdjęcia"
    nie wiem o kim piszesz, znam wiele osób, którzy zaczęli przygodę z fotografią cyfrową poważnie, bo zakupem lustrzanki canona. Nie wiele to zmieniło ich warsztacie, nie wiele zmieniło dokupowanie kolejnych tańszych czy droższych obiektywów aby wypełnić luki ogniskowych... canon trafia na ludzi, którzy nie mają pojęcia, kierują się logiem, które widać u fotoreporterów na stadionach, pokazach czy w telewizji.
    zakup lustrzanki canona czy nikona, jeśli zaczyna się drogę z fotografią nie jest nigdy zakupem przemyślanym, co innego jeśli kupujący ma się czym pochwalić w portfolio, wtedy kupuje konkretny aparat pod konkretne zastosowanie...


    Nie obraź się, mimo, iż wiem, że lubisz teoretyczne elaboraty tworzona na podstawie własnych obserwacji, zawsze mnie to lekko razi.

    PS. powtórzę się, osoba kupująca lustrzankę, mająca jakiś dorobek na koncie ma się nijak do kogoś kupujących lustro aby zacząć a jedynym kryterium jest marka i ilość dostępnych obiektywów... z tego ostatniego zawsze się śmieję :)

  48. 23 marca 2014, 20:46

    Niestety niektórzy Panowie są w wielkim błędzie.

    Osobiście na co dzień mam szczęście przyjaźnić się z Panią fotograf, która zaczynała od D3000, i na tej zabawce osiąga o niebo lepsze rezultaty niż wielu posiadaczy sprzętu znacznie wyższej klasy. Gdyby nie ta badziewna, bezwartościowa, przeznaczona dla ludzi pozbawionych wszelkim ambicji denna zabaweczka. nigdy nie robiła by zdjęć, bo FF jest poza jej zasięgiem...

  49. baron13
    baron13 23 marca 2014, 21:46

    @r_a_v_e_n: No to tak skąd teoria, że nie da się rozróżnić pomiędzy puszkami na iso 100 czy 50? To raczej nie teoria. Teoria to model matematyczny prowadzacy do jakiś wniosków, ja mam wyniki pomiarów. Po prostu mam różne aparaty i oglądam zdjęcia z nich. To byłby jednak organoleptyczny test i jeszcze subiektywny: znam opinię grupy pod 20 osób. Nie tylko są kłopoty z rozróżnieniem pomiędzy apsc i fufu, ale nawet fufu i lepszy kompakt. Owszem jak masz zdjęcie zgrane z puszki, to pomijając odczytanie exifa (to najpewniejszy sposób...) to da się zauważyć np efekty odszumiania czy wady optyki. Ale gdy zdjęcie zostanie obrobione, to już można się zdrowo przejechać. Różnice pomiędzy aparatami wychodzą w kiepskich warunkach, głównie oświetleniowych. Jak mamy dużo światła różnic nie widać. Taka jest teoria i takie są doświadczenia.
    "...co to za tekst? " Trudny? Właśnie jest tak, że komórczak ma przewagi, napisałeś o kolejnych: jest pod ręką. Tak, 1/3 EV ma znaczenie i jednocześnie są ludzie, którzy nie mają ochoty nosić ze sobą sprzętu. Dla nich komórczak jest lepszy dramatycznie od np bezlusterkowca.
    Nie wiem co siedzi w głowach marketingowców, dyskutuję z jedynie słusznymi teoriami. Może być tak, albo inaczej jak to wymyśliłem. Czy taniutka lustrzanka canona nada się np do podglądania ptaków z pomocą lunet? Pewnie znakomicie bo są przejściówki, a jakość obrazu i tak jest już zdegradowana przez optykę. Czy Canon celuje na posiadacza starych szkieł pod M42? Nie wiem, ale wiem, że da się je bez kłopotu podpiąć i że pod 6d niewiele z nich więcej się da wycisnąć. Nie podoba mi się to, bo chciałbym, żeby Canon powalczył ze swoimi matrycami, ale stwierdzam fakt: tak robią i to może przynieść efekty. Właściciel 1200D może kupić za 2 stówki 50mm f/1,8 mocno wyśmiganą i przekona się, że może robić zdjęcia w mroku, portrety z małą GO. Może zatęskni za lepszą puszką?
    Kupowanie Canona dla marki? Podejrzewam, że mamy fałszywy obraz "świadomości marki" panujący w społeczeństwie. Miałem kontakt z dość dużą grupą tzw początkujących fotografów. Oni właśnie pytają, "czy Canon jest dobry?"
    Canon jest raczej kojarzony z "budżetowym" sprzętem. Wszystkie firmy teraz rzucają na rynek plastykowe kompakciki, rozmieniły swój wizerunek na drobne . Mam poważne wątpliwości, czy jest jakaś prestiżowa marka, chyba raczej aparat z wielkim tele.
    Oczywiście, że osoba startująca do zakupu sprzętu od zera zwykle nie ma rozeznania w rynku, ale też ktoś wywalający kilka tysięcy radzi się znajomych. Usłyszy nawet ode mnie to, że pod względem dostępności osprzętu mamy dwie marki C i N i że obie olewają klienta i że puszki Pentaksa mają AF działający z każdym szkłem i że firmy już nie ma jest logo. Że każdy wybór będzie miał plusy dodatnie u ujemne.

  50. DonYoorando
    DonYoorando 24 marca 2014, 02:01

    wszystkim zastanawiającym się nad sensem 1200D przypominam, że sprzęt foto to droga zabawa, a 1200D będzie??? najtańszym body od C. od xxxD dzielą go wieki :) ale jest też sporo tańszy. to pewne, że jak żona/mąż/dziecko/kochanka/babcia.... truje pupę o zakupie lustrzanki bo chce robić zdjęcia... jako użytkownicy canona śmiało możemy poradzić zakup 1200D i mieć problem z głowy. od kiedy jest coś złego w byciu tanim i dobrym?

  51. 24 marca 2014, 07:43

    baronie, dość często odwołujesz się do modeli, wniosków czy twierdzeń, gwałtem jest już dopisek matematyczny... jakby czytać bez zastanowienia, można by pomyśleć, człowiek z niesamowitą wiedzą... jeśli to rozłożyć na czynniki i pozbyć się ozdobników mamy niewielę... co więcej nawet wtrącane próby "statystyczne", które swoim słownictwem mają budować ważność i poprawność wypowiedzi są miernej wartości...

    tyle "teoretycznie"... praktycznie, Twoje rady są jak zwykle wyssane z palca. niestety i tu i tam jeśli jakaś owieczka będzie się chciała Ciebie poradzić... spójrz, jakie cechy przyjąłeś, jakie wnioski wyciągnąłeś... sam tworzysz teorię, którą za moment próbujesz bronić i nazywasz to modelem, którego bronią znajomi w ilości 20 szt ( to już przeprowadzne badanie statystyczne prawda? )

    co do sprzętu... największe znaczenie ma jakość na dole... na górze iso są co najwyżej połączenia pewnych kompromisów.
    kończąc przytoczę najważniejsze, po czym niewile da się już napisać...
    "są kłopoty z rozróżnieniem pomiędzy apsc i fufu, ale nawet fufu i lepszy kompakt"

  52. baron13
    baron13 24 marca 2014, 10:16

    @r_a_v_e_n: Sęk w tym, że dokładnie tak samo brzmią twoje zarzuty wobec mnie :-) Zaliż główną winą ma być użycie słówka "matematyczny:? Weźmy sobie kawałek sporu ta tapetę. Czy widać różnice w iso 50-100 miedzy puszkami? Otóż napisałeś ze mam taką teorię, a ja, że widać, że nie widać ;-) Nie wiem na jakiej zasadzie chciałbyś dyskutować z tym, że nie widać, jedyne co mi przychodzi do głowy, to, że chciałeś jak to się mówi zdezawuować (przyznaję, trudne słówko) moją wypowiedź sprowadzając ją do tzw TEORII, czegoś potocznym rozumieniu nic nie wartego. No więc w kwestii rozłożenia na czynniki pierwsze, to dyskusja przebiega tak, że Ty mi mówisz, że to teoria, a ja, że nie widać i ja nie widzę
    Powiadasz, że 20 sztuk to za mało na próbę statystyczną. Jeśli co piąty fotografista widziałby różnicę pomiędzy puszkami na iso 100 to policz sobie jakie jest prawdopodobieństwo wylosowania 20 takich z których żaden różnicy nie widzi? A jeśli dostrzega 10% populacji, to problem ma te 10%. Takie są prawa buszu:-) Tak więc wyobraź sobie, że śmiało możemy polecić komuś żeby nie zajmował się szumami na poziomie iso 100. Jak ma oko, to fotografując przy tej czułości dowolną puszką trafi do jakiś 90% odbiorców i to oni ustanowią go mistrzem fotografii, a nie 10% szumofobów. Gdyby byli :-)
    Pomijam tu już taki fakt, że po obróbce nie da się zmierzyć różnic pomiędzy puszkami. Miałem kilka razy ataki sprzętowego onanizmu i fotografowałem białe i szare kartki, robiłem wykresy, różnic nie ma. Być może dla kogoś są ważne te iso w okolicy 100, ale powtórzę: nie widać nie da się zmierzyć, ludzie nie rozróżniają. To jak ze złotymi końcówkami i kabelkami z miedzi monokrystalicznej a aparaturze HI-FI.
    Moje niekonkretne porady dla kupującego są takie: kup sprzęt jaki ma znajomy który ma coś C lub N. Bo będziesz miał dostępność doświadczeń, bo C i N to dwie firmy dla który dowolna niezależna firm produkująca osprzęt wypuszcza jako pierwsze swoje produkty. Co tu jest nieprawdziwego?

  53. 24 marca 2014, 11:06

    baronie moja statystyka raczy się innymi prawami... tu nie chodzi o 20szt, sama liczba jako wyznacznik to za mało :) wiesz ja mam 100 osób które widzą równicę... ot "baronowa" statystyka możesz sobie obliczyć jeśli 80% ludzi z tzw, branży dostrzega różnicę, ile osób ma problem i czy to jest problem czy cos stworzonego przez ludzi którzy w TYM temacie mają niewiele do powiedzenia - tutaj trzeba być baronie na pewnym etapie już...

    kolejna BZDURA, taka porada Tadka dla sąsiadka:
    "kup sprzęt jaki ma znajomy który ma coś C lub N. Bo będziesz miał dostępność doświadczeń, bo C i N to dwie firmy dla który dowolna niezależna firm produkująca osprzęt wypuszcza jako pierwsze swoje produkty"

    o jakich doświadczeniach piszesz? jakimi z amatorem możesz się podzielić??? co da komukolwiek kontakt z Twoimi teoriami?? ja znam osobę która kupiła canona bo kolega ma i w razie co kolega pomoże mi go ustawić... po trzech latach ten sam poziom, brak zrozumienia podstawowych czynników fotografii - kolega zawsze pomoże... uważasz, że to słuszna droga?!?

    W skrócie:
    1. niewiele osób Cię zrozumie
    2. tylko ścisły amator będzie Cię brał za guru bo nie odnajdzie sprzecznych kwestii w gąszczu sienkiewiczowskich opisów i prężenia się na akademickiego znawcę
    3. tym co prezentujesz możesz skrzywdzić każdego, kto jest nieświadomy!
    4. nie napisałeś do tej pory nic, nie chodzi o pokazywanie, co miało by pozytywny wpływ na osobę zaczynającą, lansujesz swoje niestety skrzywione teorie.
    5. jesteś na tyle zamknięty na to co masz, co "wiesz" i co rozumiesz, że jakiekolwiek rozmowy szersze, nie mają najmniejszego sensu...

    PS. zaczynam każdy dzień dość szybko... w zasadzie po wstaniu ląduje w moim studyjnym biurze... mam często spotkania z młodymi ludźmi, nie tylko z dorosłymi, wszystkowiedzącymi czytelnikami internetu. często rozmawiamy, również dość luźno na temat sztuki, światła, nie tylko tego fotograficznego, również na temat sprzętu który wykorzystujemy czy będziemy wykorzystywać... zastanawiam się jakbym kiedyś zamienił tą otoczkę artystyczną, prawie duchową, bo fotografia to nie tylko pstryk, na Twoje nazwijmy to podejście i "rady"... na Twoje porównania... na Twoje niby naukowe metody... nie wiem gdzie byśmy byli ale nie miało by to najmniejszego związku z jakimkolwiek tworzeniem czegokolwiek. zamykasz świat fotografii we własnych przemyśleniach, obserwacjach i nie bierzesz pod uwagę tego, że mogą być błędne. Ja wiem, że to portal o sprzęcie ale sprzęt sam w sobie jest bezużyteczny a fotograf to nie malarz pokojowy, przynajmniej nie w tej formie dla której te wszystkie wywody sa poruszane.

    PPS. aby móc baronie ocenić sprzęt HI-FI trzeba mieć taką możliwość, nie sądzę abyś prócz kolejnej teorii i w tym temacie, miał w domostwie przygotowane studio i odpowiedni sprzęt... ba dodam od siebie, że nie tylko to z czego jest zrobiony kabelek i czym pokryte są końcówki ma znaczenie ale również taki element jak jego grubość, długość, wygłuszenie pomieszczenia, jego wymiary, dobór i rozmieszczenie głośników, pozycja słuchacza w tym pomieszczeniu i szereg innych czynników... trzeba być też odpowiednio wyposażonym przez naturę i słuchowo i intelektualnie aby czerpać satysfakcję z tego typu rozrywki... wtedy się te różnice czuje i słyszy, nie tylko aparaturowo...
    JAK WIĘC WIDZISZ, ZNÓW PRZYKŁAD, ZNÓW ODNOSISZ SIĘ DO JEDNEJ KWESTII, ZUPEŁNIE JAK W FOTOGRAFII, DO JEDNEJ KWESTII, KTÓRA SAMOTNIE NIE BĘDZIE ŻADNYM WYZNACZNIKIEM, ŻADNĄ MIARĄ CZEGOKOLWIEK... po co?

  54. 24 marca 2014, 11:34

    Co do kabelków, jako muzyk, powiem tak: cała audiofilia to choroba a nie poszukiwanie lepszego brzmienia. Wydałem fortunę na swój instrument nie po to, żeby ktoś koloryzującymi kablami i głośnikami zmieniał jego brzmienie. Jeszcze więcej kosztuje prawdziwy mastering po nagraniu... To zupełnie tak jak w fotografii, nie po to spędza się czas na obróbce, żeby ktoś potem wrzucał nasze zdjęcia do Panita i sobie wpierdzielał dozieleniał trawkę na przykład ;-)
    My muzycy uwielbiamy wysokiej jakość sprzęt audio, ale w zdecydowanej większości prujemy z audiofilii aż do bólu brzucha :-P

    Rozmieszczenie głośników, pomieszczenie i pozycja słuchacza mają natomiast wpływ jak najbardziej. Intelekt nie.

  55. SKkamil
    SKkamil 24 marca 2014, 11:37

    koledzy !
    każdy punkt widzenia można sensownie uzasadnić , może dlatego nie istnieje prawda absolutna
    przykładem jest np. to co mówiłem wydruk zdjęcia zrobionego na wysokich iso
    skoro kartka papieru posiada jakąs strukturę to tym samym wpływa na postrzeganie obrazu najczęściej jest to tak ze ten obraz " pogarsza" zacierając drobne róznice , wiec po prostu wszystko zależy od tego co ma być efektem końcowym sesji zdjęciowej
    np. jeśli wydruk w gazecie to nie ma co się przejmować szumami

  56. baron13
    baron13 24 marca 2014, 11:51

    @r_a_v_e_n: jeden konkret jaki jest w Twoim tekście, to, że masz 100 osób, które widzą te różnice. Może się kiedyś zabawimy w odróżnianie obrazków z różnych aparatów :-) Musiałbym bym taki teścik przygotować, może to kiedyś zrobię, ale powiem , że wiem od razu, co wyjdzie i jaka będzie reakcja. Robiłem kiedyś testy odsłuchowe sprzętu HI-HI i nie bardzo hifi mam doświadczenia. Że nie ta kolejność, że tak nie można, żeby nikt nie wiedział czego słucha, że prąd był inny i tak dalej. Te moje 20 osób też jest przekonanych, ze doskonale rozróżniają puszki po zdjęciach. Tyle że się szpetnie mylą, ich wybory są przypadkowe. Może mam pecha? Jeśli co 10 fotograf rzeczywiście dobrze rozróżnia zdjęcia, to prawdopodobieństwo, ze znalazło mi się akurat 20 takich niezguł jest na poziomie 0,13 na oko licząc. Jeśli dodam do tego, że nie widać fizycznego powodu, by dało się rozróżniać, to chyba jednak coś w tym, co mówię, jednak jest.
    Trudno zrozumieć co masz przeciw moim radom zakupowym ;-) Mógłbym dyskutować, gdybyś przedstawił lepsze. Zaprzeczasz, że np Samyang zawsze wypuszcza szkła z bagnetem pod Canona? Nie sądzisz, że dobrze mieć pod bokiem sąsiada, który np ma lampę błyskową i pożyczy?
    Powiadasz, że są jakieś sprzeczności w moich pomysłach:-) Potrafisz podać przykład? Nie nie chcę dla nikogo być guru. Wręcz przeciwnie, nie sądzę, bym znał się na fotografii w czymś więcej niż technologia. Owszem nieźle rozumiem się na elektroakustyce. Ale to zupełnie nie fotografia :-)

  57. 24 marca 2014, 12:03

    Faktem jest, że dziś matryce APS-C na ISO 100 generują bardzo ładne obrazki, zwłaszcza jeśli ekspozycja jest prawidłowa. Sam test był by trudny. Wymagał by wycropowania wszystkich zdjęć tak, aby miały taką samą realną rozdzielczość i GO.

    Z drugiej strony jest coś takiego w sensorach FF, że często potrafię rozpoznać PięćDeMarka, choć sam jestem sympatykiem Nikona, i nawet FF nie posiadam. Zupełnie się nie znam na budowie sensorów, ale coś tak kiedyś czytałem, że oprócz rozmiaru i upakowania pikseli, ma również znaczenie to jak są od siebie odseparowane. Na większych sensorach ponoć jest to łatwiejsze i skuteczniejsze. Przydała by się opinia kogoś kto na prawdę się zna, a nie zgaduje.

  58. 24 marca 2014, 12:07

    Sawydz ja wydałem małą fortunę aby dźwięk był jak najlepiej odwzorowany, tu raczej nie chodzi o jakiekolwiek zmiany źródłowe, tylko o dopasowanie dźwięku do przestrzeni i preferencji...
    mam tez zgryz Twoją wypowiedzią... w moim towarzystwie audiofil czy może inaczej, koneser muzyki jest najlepszym "klientem" jeśli mogę to tak nazwać, żaden muzyk nie śmiałby zakpić z takiej osoby bo z niej żyje, z nią się spotyka i dla niej tworzy... rozumieją się, jeden i drugi kocha muzykę ponad prawie wszystko.
    być może masz na myśli grupę kierowców z nadmiarem mocy w bagażniku ale to nie austrofilstwo (prócz osób które faktycznie zainwestowały w taką kreację czas i pieniądze i doprowadzili przestrzeń auta prawie do perfekcji)
    wybacz mi również, intelekt ma ogromne znaczenie, choćby w podziale muzyki jaką dana grupa preferuje, takie przerysowanie - nikt nie kupuje sprzętu za kilkadziesiąt, kilkaset tysięcy, a to nie rzadkość dziś, aby słuchać na tym przebojów weselnych czy pokazywać jak klata chodzi gdy schodzimy poniżej 20Hz...

  59. SKkamil
    SKkamil 24 marca 2014, 12:23

    r_a_v_e_n
    właśnie w tym problem ze to ze ktoś nie dostrzega jakichś różnic nie zawsze jest spowodowane jego ułomnoscią ale faktem ze w normalnym użytkowaniu sprzętu zawsze mamy jakieś " wąskie gardło " ograniczające jego możliwości
    powiedzmy ze kupujesz aparat z najlepsza matrycą to do tego aparatu musisz kupic najlepszy obiektyw i najlepsza drukarkę i najlepszy monitor ;
    zatem ilość osób które dostrzegą te róznice jest wprost proporcjonalna do ząmożnosci społeczeństwa w jakim żyjesz ...
    skoro cie stać na najlepszy sprzęt w niektórych społeczeństwach .np. Rosji ,Polsce , Ukrainie będziesz samotnym odbiorcą idealnych obrazów
    wiec jeśli 1% u nas w kraju dostrzega niuanse to jest dobrze
    w skali całego globu jest jeszcze gorzej

    ale nie o tym
    jeśli się robi testy to aparatura pomiarowa jest zazwyczaj dużo lepsza od tego czym dysponują przeciętni użytkownicy

  60. 24 marca 2014, 12:33

    r_a_v_e_n, chcesz coś sobie odwzorowywać to kup dwa monitory studyjne, a nie podkładki i nagrzewnice do kabli do przekoloryzowanych głośników ;-)

    Tutaj było sporo tekstu, ale za duży offtop, więc odpuszczam ;-)

  61. Chomsky
    Chomsky 24 marca 2014, 12:44

    r_a_v_e_n- nasz kolega baron 13 to kulturalny facet, ma swoje zdanie, ma swoje teorie i koncepcje i pisze nam o nich. Ty zaś zachowujesz się okropnie. Cytuję
    "kolejna BZDURA, taka porada Tadka dla sąsiadka:
    1. niewiele osób Cię zrozumie
    2. tylko ścisły amator będzie Cię brał za guru bo nie odnajdzie sprzecznych kwestii w gąszczu sienkiewiczowskich opisów i prężenia się na akademickiego znawcę
    3. tym co prezentujesz możesz skrzywdzić każdego, kto jest nieświadomy!
    4. nie napisałeś do tej pory nic, nie chodzi o pokazywanie, co miało by pozytywny wpływ na osobę zaczynającą, lansujesz swoje niestety skrzywione teorie.
    5. jesteś na tyle zamknięty na to co masz, co "wiesz" i co rozumiesz, że jakiekolwiek rozmowy szersze, nie mają najmniejszego sensu... "
    koniec cytatów.
    Skąd wiesz, że niewiele osób rozumie barona 13? Ja go roizumiem!
    Kogoż to baron skrzywdził?
    Piszesz o skrzywionych teoriach? Stary daj spokój. Nie obrażaj ludzi gdy na to nie zasługują.

  62. 24 marca 2014, 13:24

    Sawydz ja już jestem po zakupach :) dla mnie audio to taka mała mekka, to jedyne miejsce, w którym jazz brzmi tak samo jak w małej kameralnej kafejce, niemniej fakt, nie miejsce na dysputy o tym...

    Chomsky być może to okropne i brutalne, ale świat nie jest miły i przyjemny... musisz liczyć się z reakcją jeśli wypisujesz tylko frazesy.
    mamy teoretyka, praktyka i wizjonera i to było by ciekawe, niestety całość zamknięta jest w sztywnych ramach nie do pokonania... dyskusje są trudne albo niemożliwe ponieważ z każdym następnym postem zmieniamy punkt widzenia.

    PS. ja barona rozumiem tylko czasami, w zasadzie zawsze tylko pierwszą część wypowiedzi...

  63. johndoe
    johndoe 24 marca 2014, 13:42

    @baron13
    >>>
    Powiadasz, że są jakieś sprzeczności w moich pomysłach:-) Potrafisz podać przykład?
    ---
    Pozwolisz, że ja go wyręczę? Przedstawiasz próbkę 20 osób, w dodatku oczywiście pod wpływem Twojego uroku osobistego. A jako człek nauk ścisłych powinieneś popatrzeć na liczby i wyciągnąć odpowiednie wnioski.
    Canon pochwalił się sprzedażą 70 mln EOSów i 100 mln EF mniej więcej w tym samym czasie /U nikona proporcje są podobne/. Z czego śmiało można oszacować, że pi razy drzwi 50 mln a nawet więcej EOSów nigdy nie widziała drugiego obiektywu. Z jednej strony dodając producentów optyki czy fakt wymiany aparatu, a z drugiej, ża entuzjasta czy profesjonalista ma w torbie > 2 obiektywy, to takie szacunki są jak najbardziej uprawnione. Więc dostępność całego systemu EOSa dla przeciętnego nabywcy lustrzanki jest tak istotna jak dostępności lodówek Amici dla mieskańca Grenlandii.
    Ludzie kupowali /i kupują nadal/ lustrzanki w jednym jedynym celu. Aby mieć zdjęcia technicznie lepsze niż z kodaka z plastkiową soczewką. W dodatku 3/4 z nich myśli, że jak strzelą fotkę D3000 to wynik będzie jak z prospektu hotelu "4 wielbłądy" w Hurgadzie. A potem się okazuje, że z 1000 zdjęć z plaży w Łebie wstyd cokolwiek znajomym pokazać.
    Dla dziwiećdziesięciu kilku procent kupujących pierwszy aparat z wymiennymi obiektywami marka nie ma żadnego znaczenia.
    Kolejna bzdura
    >>>
    Różnice w rozmiarach pomiędzy lustrzanką a bezlusterkowcami są do pominięcia
    ---
    Większość ludzi uzasadniających zmianę systemu na EVIL, podaje właśnie ten argument. Większość z tych, którzy piszą w sieci, bo innych danych nie znam. Ale śmiało możesz przytoczyć swoje źródło tego stwerdzenia.
    I trzecia rzecz. Polecanie C do zbawy z M42 czy Samyangiem to jest bzdura. A polecanie entry level C z ichnim wizjerem to jest już czysta złośliwość. Gdy w P masz pułapke ostrości i stabilizację, a w alfie i EVILach lupę i focus peaking. I nie pisz proszę o instalacji przeglądarki do przeźroczy za pomocą gumy od majtek do C450D.
    Pomijam takie drobnostki jak polecanie człowiekowi, którego nie stać na Lki systemu z cropem 1,6, gdzie obiektywy poniżej 18 mm z dobrym światłem to właśnie tylko Lki.

  64. Chomsky
    Chomsky 24 marca 2014, 15:05

    r_a_v_e_n- i kopiesz po nerach wszystkich innych od Ciebie? To tylko rozmowy o fotografii, zwyczajne rozmowy kolegów a Ty zachowujesz się nerwowo i agresywnie. Bez sensu to psuje miłą atmoswerę, dla której tu się zbieramy. Bądź przynajmniej uroczo złośliwy jeśli potrafisz.

  65. 24 marca 2014, 15:50

    w poniedziałek? bez nerwów i agresji? :)
    poważnie, ja nie bywam tak do końca złośliwy i szanuje innych :) czasem są ostre słowa ale to wynik utrzymania tematu niż sprowadzania rozmowy do parteru.
    już to kiedyś pisałem, największymi ortodoksami są właściciele canonów i nikonów (canona też mam ale siebie plasuje na granicy - ot jak sony, puszka do pracy), reszta do zakupów podchodzi mniej emocjonalnie, to samo dotyczy wpisów. trzeba mieć wiedzę i odwagę i znać swoje potrzeby aby w tym cyrku rynkowym nie wybrać canona czy nikona a sony czy pentaxa w lustrzankach...
    mnie najbardziej razi takie prowadzenie rozmów na poziomie szkolnym, każdy się przechwalał czego nie wie, czego nie widział i czego nie używał i generalnie wszystkie rozumy zjadł. czasem warto się nie odzywać niż napisać za dużo tym bardziej, jeśli w towarzystwie może znaleźć się ktoś kto wie więcej i nam tą niewiedzę pokaże

  66. Chomsky
    Chomsky 24 marca 2014, 16:12

    Trudno jest się powstrzymać w poniedziałek każdemu, przyznaję i mnie czasem ponosi. Baron 13 jest miłym gawędziarzem, chociaz może i błąka się po manowcach czasami. Pozdrawiam.

  67. jajaja
    jajaja 24 marca 2014, 16:37

    W porównaniu do nikona d3300 którego przykładowe fotki również kilka dni temu pojawiły się na optycznych - ja nie widzę różnicy (w calym zkresie czulosci)

  68. 24 marca 2014, 16:37

    w sumie racja :)

  69. DonYoorando
    DonYoorando 24 marca 2014, 19:11

    a to już odwagi nie trzeba, żeby wybrać lustrzankę samsunga, olympusa, fuji czy panasa? to trzeba było mieć jaja kilka lat temu...... ale spoko teraz można spróbować jeszcze raz. prawda jest taka, że dla ricoh i sony i fuji i samsunga ich dywizje fotoaparatów to jak zupa w dobrej restauracji, dobrze mieć w menu ale forsy to z tego nie ma...
    1200D jest równoprawnym eos-em i 80% zalet systemu canona jest w jego DNA. a lustrzanki u nikona i canona nie są przystawką, zaangażowanie w dslr jest pełne i poparte konkretnymi produktami, a nie bajkami o tym jak elektronika zrobi zdjęcie za ciebie i zapowiedziami szkieł i cenami dla bogatych ignorantów ....

  70. baron13
    baron13 24 marca 2014, 19:12

    @johndoe: miało być o sprzecznościach. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale napisałeś, co Twoim zdaniem nie zgadza się z rzeczywistością. Aliści, owszem podyskutować się da. Na przykład w kwestii dostępności systemu. Co starałeś się udowodnić? Mianowicie to, że średnio rzecz biorąc jeden user kupi 2 obiektywy. szczerze mówiąc, to i tak dużo. Bo mówisz o obiektywach Canona. Mamy jeszcze Sigmę, Tamrona, Samynaga... Mamy też spadek po ZSRR. Oraz NRD:
    link
    Na moje, całkiem niezłe :-)
    Lecz sednem sprawy nie jest to, ile faktycznie user Canona obiektywów ma, ale co mu się może w chwili zakupu marzyć. O tym pisałem. Potencjalnie ma mnóstwo. Potencjalnie kupujac puszkę za 1,5 kafla uzyskuje dostęp do tego Sezamu. W chwili wyboru puszki to o wiele mniej istotne, co kupi, ale, że nie będzie miał schodów z dostępem do szkieł i akcesoriów, jak chośby lampy błyskowe, radiowe sterowniki, dekle noname w niskiej cenie na obiektyw, filtry, czy zamienniki akumulatorów, że o lampach błyskowych już nie będziemy wspominać. Otóż prawdą jest, że jakakolwiek firma wyskakuje na rynek z czymkolwiek do aparatów, choćby poziomica na szynę lampy, radiowy wyzwalacz aparatu, musi zaczynać od firmy Canon. Przejściówki do Canona na M42 są podstawową klamociarnią z pośród przejściówek. Kupić nie musisz możesz pomarzyć. I o to chodzi. Zapewne wprowadzając 1200D nikt się nie zastanawia specjalnie, czy to wpłynie na sprzedaż oryginalnych dekli Canona, ale owszem dostępność dekli może działać w drugą stronę: kupienie tej puszki pozwala nam spać spokojnie na wypadek zgubienia owego niezwykle ważnego (logo, jak już poczuję się dumnym kanonierem...) kawałka plastyku.
    "Ludzie kupowali /i kupują nadal/ lustrzanki w jednym jedynym celu. Aby mieć zdjęcia technicznie lepsze niż z kodaka z plastkiową soczewką. W dodatku 3/4 z nich myśli, że jak strzelą fotkę D3000 to wynik będzie jak z prospektu hotelu "4 wielbłądy" w Hurgadzie. A potem się okazuje, że z 1000 zdjęć z plaży w Łebie wstyd cokolwiek znajomym pokazać"
    Jak się ma oko, robi się komórczakiem:
    link
    "Dla dziwiećdziesięciu kilku procent kupujących pierwszy aparat z wymiennymi obiektywami marka nie ma żadnego znaczenia.
    Kolejna bzdura"
    Skąd wiesz? Po tym forum widać, że "fanbojem" marki nabywca staje się zwykle PO nabyciu aparatu. Trzeba siebie przekonać, że kasa została ulokowana najlepiej jak można. Że niby taki sprytny jestem. Przed zakupem, a powiedzmy sobie i po ludność nie widzi specjalnych różnic, zwykle nie bardzo wie co to Nikon co Canon, dlaczego i co zmajstrowali. Cóż, nie robiłem badań, ale zdarzyło mi się prowadzić dużą grupę kursantów, i dokładnie tak to wyglądało. Wiedziało cztery pięć osób na jakieś trzydzieści, ale wiedziało "coś". Niestety trochę to tak wygląda i tu, na forum :-)
    "I trzecia rzecz. Polecanie C do zbawy z M42 czy Samyangiem to jest bzdura. A polecanie entry level C z ichnim wizjerem to jest już czysta złośliwość. Gdy w P masz pułapke ostrości i stabilizację, a w alfie i EVILach lupę i focus peaking. I nie pisz proszę o instalacji przeglądarki do przeźroczy za pomocą gumy od majtek do C450D."
    Aj, jakieś kompleksy? Bo ja lubię jak się obejdzie firmowe rozwiązania sznurkiem czy gumką od majtek :-) To dlatego zamiast używać firmowych (najlepiej Chimera) lamp używam Łucz M1. Czuję taki Pomysłowy Dobromir :-) Po prostu fajna zabawa. Tia... Samyangi z 450D zupełnie nie działają:
    link
    link
    Ja wiem. moje do d... Aliści zapewne dlatego, że Samyang całkiem nie potrafi produkować obiektywów do Canona, produkuje i chyba sprzedaje, skoro wypuszcza nowe. Zły argument?
    Otóż: nie tylko nie ma sprzeczności, ale chyba z rzeczywistością się zgadza :-)

  71. joteem
    joteem 24 marca 2014, 19:28

    Sam mam Canona, ale trudno mi go polecić komukolwiek kogo :
    - nie stać na FF
    - nie interesuje głównie ptactwo
    - nie obchodzi filmowanie
    Co z tego że wybór obiektywów jak nie ma nic ciekawego dedykowanego do APS-C. Co z tego że obiektywy niezależnych producentów wychodzą najpierw na Canona skoro Canon używa mniejszą część obrazu niż konkurencja.

    Widzę że wielu na tym forum lubi pluć na bezlusterkowce ale faktem jest że w te kilka lat dorobiły się one wielu w miarę ciekawych obiektywów których APS-C w lustrzankach nie dostało przez dekadę. Czy stałka 23mm na APS-C jest niewykonalna? Czy na 35mm f/1.8 naprawdę trzeba było czekać 10 lat u Nikona a Canon wcale jej nie potrzebuje? Potem czytam że "bezlusterkowce są w strefie śmierci bo kupują je ludzie niezainteresowani obsługą aparatu i wymienianiem obiektywów" (parafrazuję), ale dziwnym trafem Fuji, Sony i Olympusowi/Panasowi opłaca się proponować ciekawe stałki a Canonowi i Nikonowi nie. To kto w końcu nie jest zainteresowany wymienialnymi obiektywami, i kto wychodzi na durnia kupując aparat bo "wygląda jak profesjonalny" lecz pozostaje w trybie auto i na obiektywie kitowym.

    Moja rada jest taka : na pierwszy aparat póki człowiek niewiele umie i co najważniejsze nie wie co go interesuje nadaje się każda lustrzanka czy bezlusterkowiec, nawet dobry kompakt jeśli ma tryby manualne. Tutaj 1200D będzie w sam raz, z sampli wynika że ładne zdjęcia robi. A jak już będzie wiedział co chce to już nie ma co doradzać : niech zrobi listę potrzeb i sprawdzi który system mu najbardziej pasuje, a kitowy zoom i 50 f/1.8 to nie jest inwestycja zmuszająca do pozostania w systemie. Każdy system ma swoje wady i zalety, i nie ma jednego dobrego dla wszystkich. Co z tego że do Canona są wyzwalacze radiowe jak ktoś potrzebuje mniej rzucający się w oczy sprzęt do fotografii ulicznej.

  72. DonYoorando
    DonYoorando 24 marca 2014, 20:56

    ....EF 35 mm f/2.0 jest na rynku od 1990, dodatkową zaletą jest kompatybilność z FF i cena, dla poszukiwaczy f1,4 jest sigma 30 pod apsc od jakiś 10 lat......
    zaczynają mnie denerwować teksty o braku szkieł pod apsc u canona. to było prawdą wieki temu w przypadku uwa i fish. idąc dalej tym tropem: miło widzieć jakieś nowe propozycje stałek w innych systemach, ale trudno mi uwierzyć w kolejki ustawiające się po obiektywy za 900euro działające z bezlusterkowcami.... w tym przedziale cenowym są L-ki i są od zawsze....
    1200D+70-200f4 ----jakieś pomysły na konkurencję w tej cenie

  73. jajaja
    jajaja 24 marca 2014, 22:56

    jak to nie ma obiektywów do aps-c?
    jest swietny C 10-22, jest 28 1.8, jest 35 f2, jest 50 1.8 czy 1.4, jest 85 1.8 jest 70-200 f4
    z zoomów są 18-55, 15-85, 17-85
    są to obiektywy które często jako nowe lub uzywane mozna kupić za 500 1000 czy 1500 zł

    Stałka 23mm? jest świetny ef-s 10-22 który na 22 mm może nie jest zbyt jasny (f4,5) ale ostry jak brzytwa
    A stałka 35 1.8? no cóż canon ma dwie tanie stałki 35 mm f2, no ale jesli ktos musi miec te f1.8.... zawsze moze kupic 35 1.4l



Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.