Zapowiada się bardzo ciekawy model, przede wszystkim zapewne bardzo dobra matryca 2/3 cala Super CCD HR.Odchylany ekranik lcd oraz stabilizacja również cieszą. Martwi trochę dość ciemny obiektyw na tele, oraz zmiana zasilania z baterii na akumulator. Zobaczymy jaka będzie cena tego aparatu, jesli zbyt wysoka to niestety ale pewnie polegnie w walce z najtańszymi lustrzankami.

Najciekawiej zapowiada się duża fizycznie matryca. Aż chciałoby się, żeby w ślad za FujiFilm poszli inni producenci "pseudolustrzanek", zamiast prześcigać się kto zmieści więcej pikseli na powierzchni główki od zapałki.
Niestety obiektyw w S100FS raczej nie będzie tak ciekawy jak matryca, chyba że samuraje spod znaku Fuji pokonali (w walce na śmierć i życie) Prawa Fizyki i skonstruowali zoom x14 o jakości porównywalnej chociażby z obiektywem zastosowanym w Sony R-1.

i tak przecież dla większości ludzików na naszej planetce, nie liczy się jakość tylko znaczki na obudowie, ilość przycisków niesamowite napisy zoom wielkość wyświetlacza i te kwadraciki co pojawiają się na wyświetlaczu po rozpoznaniu twarzy :P wg mnie ma szansę i to dosyć sporą bo slysząc kiedyś wypowiedz: "no jak mam zostawić gdzieś aparat na parę godzin żeby ptaszki pofotografować..." (chodzilo o sony h9 z dodatkową soczewką zwiększającą ogniskową) to troszkę ścina.... dlatego można sądzić, że będzie mial szansę... :P

Posługuję się na co dzień Fuji S6500fd od pół roku. Zrobiłem jakieś osie tysięcy ujęć w różnych warunkach. Doświadczenie z nim pozwala mi wyciągnąć następujące uwagi w stosunku do zapowiedzianego Fuji S100FS. Matryca pewnie będzie miała bardzo niskie szumy (jak zwykle :-), Obiektyw został wyposażony soczewki korygujące typowe błędy. Ciekawe jak się sprawi przy tak długim zoomie? Myślę, że nieźle. Nie zapomnijmy, że to obiektyw dedykowany do pracy z określoną matrycą. Funkcjonalność aparatu z dużą ilością przycisków będzie pewnie niezła. Najważniejsza dla mnie sprawa. Wyświetlacz. Zarówno ten w celowniku jak i zewnętrzny. Przy tej rozdzielczości matrycy to pomyłka. 230 tyś punktów to wyświetlacz przeniesiony z modelu S6500 czy S9600. Słabiutko!!!. Wewnętrzny wyświetlacz ma również nieco ponad 200 tyś punktów. W moim S6500fd jego rozdzielczość nie pozwala ocenić czy ostrzenie ręczne trafiło dokładnie w punkt. To loteria i nawet doświadczenie w pracy z aparatem niewiele to pomaga. Gdyby miały wyświetlacze większą rozdzielczość to było by znacznie lepiej. Jeśli, jak widać na zdjęciach aparatu, nie będzie można na wyświetlaczu nakleić folii poliwęglanowej to może być kiepsko z ochroną LCD. Jeśli gwint mocowania aparatu do statywu znów znajdzie się nie w osi obiektywu (jak w S6500fd) to praca ze statywem w trybie makro będzie "mało komfortowa". Dodanie nowych kart możliwych do podpięcia do aparatu przez aparat i zwiększenie ich obsługi do wielkości 8GB (SD/SDHC) pozwoli przy nowym procesorze na komfortowe posługiwanie się plikami RAW. Zresztą zalety i wady tego i poprzednich modeli to materiał na artykuł a nie komentarz. Poczekajmy na rzeczowe testy. A tak w ogóle to dlaczego na optyczen.pl nie ma testów technicznych właściwości optycznych Fuji S6500fd i S9600 czy innych? Właściwie to nigdzie w sieci nie mogę ich znaleźć! Czy to zmowa producentów? Czy niechęć zawodowych fotografów do kompaktów. :-) Pozdrawiam

Dokładne testy Fujików 6500 i 9600 są na, moim zdaniem, najbardziej rzetelnie tworzonej stronie z testami link Pozdrawiam.