Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Fujifilm X-T50 - test trybu filmowego

16 maja 2025
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 4

2. Budowa i ergonomia

Pod względem jakości wykonania Fujifilm X-T50 stoi na wysokim poziomie. Poszczególne elementy są dobrze spasowane, a użyte materiały są dobrej jakości. Warto też wspomnieć, że część szkieletu aparatu wyprodukowano z wytrzymałych i lekkich stopów magnezu. Całość nie jest niestety uszczelniona.

Musimy też odnotować, że korpus jest na tyle niski, że nawet z relatywnie niewielkim obiektywem, jakim jest Fujinon XF 18 mm f/1.4 R LM WR, przykręcenie do aparatu filmowej złączki Manfrotto 501PL zaowocowało zablokowaniem pierścienia przysłony na obiektywie, a pełne jej dokręcenie mogłoby spowodować bardzo niepożądany nacisk od boku na bagnet i w dłuższej perspektywie doprowadzić do jego uszkodzenia.

Warto również zwrócić uwagę na jedynie symboliczny grip, który nie daje dobrego oparcia i który, podobnie jak cały korpus, nie jest zbyt wysoki, przez co osobom o większych dłoniach zabraknie podparcia dla części palców.


----- R E K L A M A -----

Fujifilm X-T50 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Ergonomicznie X-T50 to korpus zoptymalizowany pod fotografię, co widać choćby po tym, że osobne pokrętło poświęcono czasowi migawki, który przy filmowaniu jest relatywnie najrzadziej modyfikowanym parametrem w porównaniu choćby do czułości ISO. Choć już poświęcenie drugiego pokrętła na symulacje negatywów docenią zapewne osoby chcące uzyskać atrakcyjnie wyglądający materiał prosto z aparatu.

Do obsługi pozostałych nastaw wystarczą na szczęście dwa programowalne wielofunkcyjne kółka sterujące oraz przyciski o programowalnych funkcjach, jakie znajdziemy zarówno na górnej, jak i na tylnej ściance aparatu. Sumarycznie zatem z testowanym aparatem pracuje się całkiem wygodnie.

Fujifilm X-T50 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Menu

Jeśli chodzi o menu, to w przypadku X-T50 stało się coś podobnego do tego, co obserwujemy w bardziej zaawansowanych pod względem filmowym korpusach innych producentów. Otóż, wskutek pojawiania się coraz to nowych i bardziej rozbudowanych funkcji, do prostego i przejrzystego menu oferowanego w mniej zaawansowanych modelach dodano nowe zakładki i pozycje, które psują wrażenie uporządkowania.

Przykłady na to można by mnożyć. Wybór kodeka i rozdzielczości nagrywania jest niepotrzebnie zagnieżdżony pod wyborem nośnika zapisu (w korpusie wyposażonym w pojedyncze gniazdo kart pamięci), ręczne wpisywanie ogniskowej dla modułu stabilizacji matrycy jest zupełnie gdzie indziej niż wszystkie inne nastawy związane ze stabilizacją w trybie filmowym, a wrzucenie na podgląd tabeli LUT ułatwiającej ocenę ekspozycji i kolorystyki przy pracy w profilu logarytmicznym wymaga zorganizowania wyprawy na przeciwległy koniec menu.

Nie zniknęły też krytykowane już przez nas wielokrotnie potworki językowe w polskim tłumaczeniu menu. Międzyklatkową redukcję szumu nadal znajdziemy pod nic niemówiącym hasłem „ramka wewnętrzna NR”, a możliwego do wymuszenia przez użytkownika cropa 1.25x opisano jako „powiększenie przycinania filmu”. Będziemy naprawdę wdzięczni jeśli ktoś z polskiego oddziału Fujifilm to przeczyta i zrobi w końcu z tymi językowymi koszmarkami porządek.

Fujifilm X-T50 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Rejestrator obrazu Atomos Ninija Inferno wykorzystywany do nagrywania ekranu przy demonstracji menu oraz działania autofokusa udostępniła firma BEiKS, a współpracujący z nim dysk SSD Angelbird AtomX firma Foto-Technika. Obu firmom uprzejmie dziękujemy.

Fujifilm X-T50 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia            Fujifilm X-T50 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Złącza

Jeśli chodzi o złącza sygnałowe, Fujifilm X-T50 oferuje następujący zestaw gniazd przydatnych przy filmowaniu:
  • złącze USB 3.2 gen 2×1 typu C,
  • wyjście HDMI (złącze mikro HDMI typu D),
  • wejście mikrofonu stereo (mini jack 3.5 mm).
Na liście, jak widać, zabrakło wyjścia słuchawkowego, aczkolwiek, podobnie jak w wielu innych korpusach Fujifilm, możliwe jest podłączenie słuchawek do gniazda USB-C z wykorzystaniem dołączonej do aparatu przejściówki na gniazdo jack 3.5 mm.

Fujifilm X-T50 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Podobnie jak większość filmujących aparatów fotograficznych, X-T50 nie oferuje obsługi kodu czasowego z zewnętrznego źródła, możemy jedynie wygenerować kod w aparacie. Trudno jednak uznać to za poważną wadę w korpusie adresowanym bardziej do fotografów, niż do filmowców.

Bateria

Testowany aparat jest zasilany ogniwem NP-W126S. Oferuje ono 1260 mAh pojemności przy napięciu 8.4 V, co daje ok. 10.6 Wh energii. W praktycznym teście pełna bateria wystarczyła na nagranie nieco ponad półtorej godziny (dokładnie 1 g. 36 min) materiału 4K w 25 kl/s, co jak na tak mały akumulator jest niezłym wynikiem.

Pomógł tu zapewne fakt, że w korzystającym z całej szerokości matrycy trybie 4K nie jest wykorzystywane nadpróbkowanie, tylko jakaś bardziej energooszczędna metoda skalowania matrycy (np. pomijanie linii lub grupowanie pikseli). Dodajmy też, że aparat nie wyświetlił w czasie testu komunikatu o wysokiej temperaturze urządzenia, choć jego obudowa była dość ciepła w dotyku.

Fujifilm X-T50 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Nośniki pamięci

Fujifilm X-T50 oferuje jedno gniazdo na kartę pamięci w standardzie SD/SDHC/SDXC zgodne ze specyfikacją UHS-II. Do oferowanych przez ten aparat trybów nagrywania i zakresów przepływności strumienia danych tyle spokojnie wystarczy, zwłaszcza że kompatybilność ze wspomnianym UHS-II pozwala filmować maksymalnie z przepływnością 360 Mbit/s.

Klasycznym problemem jest natomiast obecność jedynie jednego gniazda oraz fakt, że znalazło się ono pod dolną klapką razem z akumulatorem. Dość blisko znajduje się bowiem gwint statywowy, więc o dostępie do karty czy baterii, gdy korzystamy ze statywu i do aparatu przykręcona jest większa złączka, możemy zapomnieć.

Fujifilm X-T50 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Testy trybu filmowego przeprowadzamy z wykorzystaniem kart pamięci Angelbird AV PRO, udostępnionych przez firmę Fototechnika.
Fujifilm X-T50 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Wizjer i ekran

Testowany aparat oferuje wizjer elektroniczny o rozmiarze 0.39 cala, powiększeniu 0.62x (ekwiwalent dla pełnej klatki) i rozdzielczości 2.36 mln punktów (ok. 1024 × 768 pikseli), czyli dokładnie taki sam, jaki znajdziemy choćby w modelu X-S20. Jego niewielka rozdzielczość nie przeszkadza głównie ze względu na niewielkie powiększenie, przez które ma się wrażenie patrzenia na obraz przez przysłowiową dziurkę od klucza.

Oprócz wizjera Fujifilm X-T50 oferuje też oczywiście ekran. Jest to dotykowy wyświetlacz o rozdzielczości ok. 1.84 mln punktów (ok. 960×640 px przy proporcjach 3:2). Z ekranem pracuje się komfortowo, a do jakości działania mechanizmu dotykowego nie mamy zarzutów. Podobnie jak w innych adresowanych bardziej do fotografów niż filmowców korpusach, ekran w X-T50 pozwala na odchylanie w górę i dół, nie jest natomiast wyświetlaczem rozkładanym do boku.

Fujifilm X-T50 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Jeśli chodzi o narzędzia wspomagające pracę operatora, to na pokładzie znajdziemy najprzydatniejsze w pracy udogodnienia, takie jak focus peaking, powiększenie fragmentu kadru, czy też programowalną zebrę. Dla mniej zaawansowanych filmowców powinno to w zupełności wystarczyć.

Fujifilm X-T50 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Bardziej szczegółowe omówienie aspektów związanych z budową i ergonomią testowanego aparatu zostanie przedstawione w fotograficznym teście Fujifilm X-T50.