Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Sony A7 V - test trybu filmowego

2 grudnia 2025
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 1

4. Jakość obrazu

Szczegółowość obrazu

Szczegółowość obrazu oraz obecność artefaktów takich jak mora i aliasing badamy nagrywając testowanym aparatem tablicę ISO 12233, tak by wypełniła ona kadr w pionie przy danych proporcjach obrazu. Analiza ma charakter jakościowy, jej wynikiem nie są wartości liczbowe.

W przypadku testowanego aparatu, ze względu na dużą liczbę trybów nagrywania, zdecydowaliśmy się podzielić niniejszy film na dwie części – jedną poświęconą filmowaniu w 4K, a drugą trybowi Full HD. Zaprezentujemy je w tej właśnie kolejności.


----- R E K L A M A -----

Podobnie jak w przypadku poprzednika, obraz 4K nie jest wolny od pewnej ilości aliasingu (schodkowania na ukośnych krawędziach) i kolorowych przebarwień. Nie są to ilości dyskwalifikujące, ale jednych i drugich zakłóceń mogłoby być mniej. Na szczęście sama szczegółowość obrazu jest bardzo dobra w trybie pełnoklatkowym i APS-C oraz akceptowalna w 4K w 100 kl/s z największym cropem, gdzie odczytywany jest wycinek matrycy o rozmiarze bardzo zbliżonym do wycinka 1:1 (o fizycznej rozdzielczości 3840 × 2160).

Warto też odnotować, że po włączeniu funkcji „Priorytet Kąta Widzenia 4K” obraz w 50 kl/s w trybie pełnoklatkowym staje się nierozróżnialny od 25 kl/s, a nagrania w 100 kl/s z wycinka APS-C wyglądają identycznie jak pozostałe klatkaże w tym trybie. Rodzi to pytanie o celowość implementacji tej funkcji, czemu nie może ona po prostu być włączona domyślnie? Wrócimy jeszcze do tego pod koniec tego rozdziału.

A póki co spójrzmy na materiał nagrany w Full HD:

W Full HD różnice między poszczególnymi trybami nagrywania są już znacznie bardziej widoczne. Najlepiej w tym przypadku oceniamy obraz nagrywany w trybie APS-C w 25 i 50 kl/s, który ewidentnie jest nadpróbkowany z 4K i mimo wyraźnych kolorowych przebarwień wygląda przyzwoicie.

I to niestety koniec dobrych wiadomości. W trybie pełnoklatkowym niezależnie od klatkażu zakłóceń jest więcej i obraz jest na granicy akceptowalności. Natomiast w trybie APS-C w 100 i 200 kl/s spada już poniżej tego progu – szczegółowość jest tam słaba, a ilość zakłóceń zdecydowanie zbyt duża.

Wyostrzanie

Skala wyostrzania w Sony A7 V, podobnie jak w innych nowych korpusach tego producenta, rozciąga się od 0 do 9 z krokiem co 1. Oprócz tego w ramach stylu obrazu, a w zasadzie „twórczego wyglądu”, możemy także (w identycznym zakresie) ustawić parametr opisany jako „przejrzystość”.

Cały powyższy test, podobnie jak testy fotograficzne, wykonaliśmy na minimalnym poziomie wyostrzania i przejrzystości. Spójrzmy teraz, jak zwiększenie poziomu tych parametrów wpływa na obraz:

Zwiększanie żadnego z omawianych parametrów nie zwiększa ilości zakłóceń w obrazie, co zdecydowanie należy pochwalić. Należy natomiast rozsądnie dozować ich wartości, bowiem nadmierne wyostrzanie powoduje, że obraz nabiera mało przyjemnego „przeostrzonego” charakteru, a zbyt wysokie wartości przejrzystości generują zauważalne obwódki na kontrastowych granicach czerni i bieli.

Szum

Szum w filmach, podobnie jak na zdjęciach, oceniamy w oparciu o scenkę testową, zarejestrowaną na różnych czułościach przy wyłączonej redukcji szumu w aparacie.

W przypadku filmu ocena, tak jak przy szczegółowości obrazu, nie ma charakteru liczbowego. Procentowe wyniki mogłyby być mylące, gdyż urządzenia różnych producentów w różnym stopniu pozwalają na wyłączenie redukcji szumu przy filmowaniu. A odszumiona papka, która procentowo wykazałaby niewielkie zaszumienie, w praktyce wcale nie musi wyglądać ładnie.

Prezentowane poniżej opinie na temat maksymalnych czułości oferujących użyteczny obraz są oczywiście subiektywne – każdy użytkownik ma inną tolerancję dla szumu w obrazie filmowym.

Podobnie jak w przypadku szczegółowości obrazu, postanowiliśmy rozdzielić materiał na ujęcia w 4K i w Full HD. Zaczniemy od 4K.

W trybach pełnoklatkowych oraz w 4K w 50 kl/s z cropem 1.17x najwyższą akceptowalną czułością wydaje się być ISO 12800, a w trybach APS-C oraz 4K 100 kl/s z cropem 1.79x – ISO 6400. Są to dość typowe wartości, choć musimy tu dodać, że ich oszacowanie jest trudne ze względu na bardzo agresywnie działającą redukcję szumu w testowanym aparacie, której oczywiście, jak to w Sony, nie da się ani wyłączyć, ani w żaden sposób kontrolować.

Bardzo ciekawym i zaskakującym jest również fakt, że owa w pełni zautomatyzowana i uszczęśliwiająca użytkowników na siłę redukcja szumu działa inaczej po włączeniu funkcji „Priorytet Kąta Widzenia 4K”. Jest to o tyle dziwne, że np. obraz nagrany z użyciem tej funkcji w 4K w 50 kl/s w trybie pełnoklatkowym jest identyczny jak pełnoklatkowe 4K 25p pod względem szczegółowości obrazu czy nawet czasu odczytu matrycy. A pod względem zachowania redukcji szumu różni się diametralnie. Stosowne porównania zamieszczamy poniżej.

Sony A7 V - test trybu filmowego - Jakość obrazu

Sony A7 V - test trybu filmowego - Jakość obrazu

Nam chyba bardziej podoba się obraz uzyskany po włączeniu funkcji „Priorytet Kąta Widzenia 4K” – widoczne tam ziarno jest przyjemniejsze w odbiorze niż odszumiona papka widoczna w innych trybach. Zdecydowanie nie podoba się nam natomiast, że ktoś w Sony uznał, że wie lepiej jak to ma wyglądać i że użytkownik ewidentnie jest zbyt niekompetentny, żeby dać mu wpływ na redukcję szumu. Ktokolwiek podjął tę decyzję, ewidentnie nie szanuje klientów kupujących jego produkt.

Spójrzmy teraz na ujęcia w Full HD:

W trybie pełnoklatkowym oraz w trybie APS-C w 25/50 kl/s najwyższą akceptowalną czułością wydaje się być ISO 12800. Z kolei po przejściu do 100/200 kl/s w trybie APS-C nawet na ISO 6400 szumu oraz degradacji spowodowanej jego usuwaniem jest już ciut za dużo, lepiej zatem nie przekraczać ISO 3200.

Odszumianie

Sony A7 V, podobnie jak inne testowane przez nas korpusy tego producenta (za wyjątkiem kamery FX6), nie daje użytkownikowi kontroli nad redukcją szumu przy filmowaniu. Regulacji odszumiania nie ma nawet w menu w trybie filmowym, nie mamy zatem czego pokazać w tym podrozdziale.

Niezmiennie uważamy, że pozbawianie użytkownika kontroli nad procesem redukcji szumu jest niedopuszczalne i świadczy o protekcjonalnym traktowaniu użytkownika przez producentów aparatu. Sony jest przy tym jedynym producentem, który to robi. Cała konkurencja ma w trybie filmowym wpływające na obraz nastawy związane z redukcją szumu.

Rolling shutter

Zjawisko nazywane potocznie rolling shutter wynika z faktu, że zdecydowana większość współczesnych matryc CMOS nie jest odczytywana z całej powierzchni jednocześnie, tylko „z góry do dołu”, wierszami. Stąd też o sile i uciążliwości tego zjawiska decyduje czas odczytu matrycy w danym trybie nagrywania. Rośnie on wraz z rozdzielczością oraz zależy od innych aspektów nagrywania – przykładowo czas odczytu będzie większy, gdy materiał filmowy jest nadpróbkowany (tzw. oversampling), a mniejszy, gdy np. matryca jest odczytywana z przeskakiwaniem linii (tzw. line skipping).

Przedstawmy jeszcze skalę odniesienia. Czasy odczytu poniżej 10 ms uznajemy za świetne – przy tak szybkich matrycach trzeba naprawdę „postarać się”, by zjawisko rolling shutter było zauważalne. Czasy między 10 a 15 ms to wyniki bardzo dobre. Czasy między 15 a 20 ms uznajemy za dobre, a między 20 a 25 ms za przeciętne. Wszystko powyżej 25 ms to wyniki złe, a powyżej 30 ms – bardzo złe.

Wyniki, jakie uzyskał Sony A7 V przedstawiają się następująco:

Tryb nagrywania Czas odczytu matrycy
4K UHD (3840×2160), cała szerokość matrycy, 25 kl/s 13 ms
4K UHD (3840×2160), cała szerokość matrycy,
Priorytet Kąta Widzenia 4K, 50 kl/s
13 ms
4K UHD (3840×2160), crop 1.17x, 50 kl/s 13.4 ms
4K UHD (3840×2160), tryb APS-C/Super 35 (crop 1.52x), 25 kl/s 12.5 ms
4K UHD (3840×2160), tryb APS-C/Super 35 (crop 1.52x), 50 kl/s 9.9 ms
4K UHD (3840×2160), tryb APS-C/Super 35 (crop 1.52x),
Priorytet Kąta Widzenia 4K, 100 kl/s
6.3 ms
4K UHD (3840×2160), crop 1.79x, 100 kl/s 7.5 ms
Full HD (1920×1080), cała szerokość matrycy, 25 kl/s 4.4 ms
Full HD (1920×1080), cała szerokość matrycy, 50 kl/s 4.4 ms
Full HD (1920×1080), cała szerokość matrycy, 100 kl/s 4.4 ms
Full HD (1920×1080), tryb APS-C/Super 35 (crop 1.52x), 25 kl/s 12.4 ms
Full HD (1920×1080), tryb APS-C/Super 35 (crop 1.52x), 50 kl/s 12.4 ms
Full HD (1920×1080), tryb APS-C/Super 35 (crop 1.52x), 100 kl/s 2.8 ms
Full HD (1920×1080), tryb APS-C/Super 35 (crop 1.52x), 200 kl/s 2.8 ms

Uzyskane przez testowany aparat wyniki są bardzo nietypowe i wymagają obszerniejszego komentarza. Oto bowiem w trybach odczytu z większym cropem, czyli takich, gdzie aktywnie odczytywany wycinek sensora jest mniejszy, zmierzone czasy są gorsze, niż w sytuacji, gdy włączając funkcję „Priorytet Kąta Widzenia 4K”, wymuszamy odczyt większego obszaru. Równie kuriozalne może być porównanie czasów odczytu w 4K w trybie pełnoklatkowym i APS-C, które niemal się nie różnią.

Wszystko to pokazuje, że nowy sensor Sony potrafi dość swobodnie zmieniać swoje prędkości odczytu i dopasowywać się do sytuacji, zapewne w celu ograniczenia problemów z przegrzewaniem. Tyle tylko, że tych ostatnich nie udało nam się odnotować. Wszystko to powoduje, że absolutnie nie widzimy sensu komplikowania A7 V przez Sony.

Funkcji opisanej jako „Priorytet Kąta Widzenia 4K” w ogóle nie powinno w testowanym aparacie być, bo bez problemu jest on w stanie pracować w 4K w 50 kl/s z wykorzystaniem całej szerokości matrycy i w 4K w 100 kl/s w trybie APS-C. Taka sytuacja powinna być domyślna. Wprowadzanie osobnego trybu by to wyegzekwować, jest w tej sytuacji bezcelowe i może tylko stworzyć mylne wrażenie, że nowa matryca Sony jednak jest za wolna, by „normalnie” nagrać 4K w 50 kl/s bez cropa. Nie jest.

Na koniec dodajmy, że uzyskane czasy odczytu bez wyjątku mieszczą się poniżej 15 ms, co oznacza, że testowany aparat nie powinien mieć większych problemów z niejednoczesnym odczytem matrycy. Sony wypada przy tym podobnie do Lumiksa S1 II, a oba te korpusy przegrywają z Nikonami Z6 III i ZR, które w żadnym trybie nagrywania nie przekroczyły 9 ms. Z porównaniem do Canona R6 Mark III przyjdzie nam niestety poczekać do momentu, aż testowy egzemplarz tego modelu także trafi w nasze ręce.