Leica Trinovid 8x32 HD i 10x32 HD
Firma Leica zaprezentowała dwa nowe modele lornetek dachowopryzmatycznych z serii Trinovid. To modele z obiektywami o średnicach 32 mm oraz powiększeniach 8 i 10-krotnym.
Do modeli Trinovid 8x42 oraz 10x42 z oznaczeniem HD dołączają dwie nowe lornetki o takich samych powiększeniach, ale mniejszych średnicach obiektywów. Warto wspomnieć, że historia lornetek z serii Trinovid sięga 1958 r. kiedy to na rynku pojawiły się modele 7x42 i 8x40 wyposażone w ustawione w dachowym systemie pryzmaty Uppendahla.
![]() |
Zaletą nowych lornetek Leica Trinovid 8x32 HD i 10x32 HD jest ich niewielki rozmiar - 117 x 130 x 65 mm, a także mała waga (odpowiednio 630 i 640 g). Jeśli chodzi o parametry optyczne, to w przypadku modelu 8x32 HD liniowe pole widzenia wynosi 124/1000 m, a przy modelu 10x32 HD jest to 113/1000 m. Minimalny dystans ostrzenia w obu przypadkach to 1 m.
Okładzina korpusu jest gumowa. Sama obudowa jest wodoszczelna na głębokość do 4 m. Lornetki Leica Trinovid 8x32 HD i 10x32 HD mają trafić do sprzedaży jeszcze w tym miesiącu.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
A kiedy wersja limitowana bo ja tylko takie kupuję ;-)
I czy będą wodoodporne w końcu? :-(
Leica woli już ignorować moje prośby o wypożyczenie, żebym czasami znów nie sprawdził :)
Zgrabna lornetka. Ciekawe jaka jest pod względem optyki. Pewnie się nie dowiemy. Leica po teście Arka boi się kolejnego w którym znowu wyjdą jakieś niedoróbki.
Arek, obiecaj przedstawicielowi firmy Leica, że wynik testu udostępnisz tylko limitowanej grupie odbiorów. To zadziała.
Niemcy są tacy przewidywalni i powtarzalni w swoich zachowaniach biznesowych:
mamy całkiem doby produkt, ale trzeba go nazywać "absolutnie doskonałym" i za krytykę jest foch i ban.
Wtedy lekko zniesmaczeni klienci zaczną kupować nieco gorszą konkurencję, spadną obroty i w poszukiwaniu oszczędności trzeba będzie stosować plastik w miejsce metalu i szkła i oszczędzać na kontroli jakości.
I nagle się okaże, że jesteśmy nie o włos lepsi ale o dyszel gorsi i dwa razy drożsi.
Swoją drogą nie rozumiem idei tej serii:
link
Stary Trinovid BN był mniejszy, lżejszy i miał większe pole. Polepszeniu uległ tylko odstęp źrenicy i minimalny dystans ogniskowania.
W porównaniu do głównego konkurenta czyli Conquesta HD nowy Trinovid HD nie wypada najlepiej...
A ja rozumiem ideę tej serii. Różnica wagi, to są te uszczelki dające wodoodporność, której nie miały poprzednie modele :)