Yongnuo YN 100 mm f/2N
Obiektyw Yongnuo YN 100 mm f/2 z mocowaniem Canon trafił do sprzedaży w ubiegłym roku. Teraz taki model pojawił się dla użytkowników aparatów Nikona.
Na budowę optyczną obiektywu Yongnuo YN 100 mm f/2N składa się 8 soczewek ułożonych w 6 grupach. Przysłona składa się z 9 listków, a minimalny dystans ostrzenia to 90 cm. Tutaj podobnie, jak w przypadku modelu YN 40 mm f/2.8N, obiektyw wyposażony został w mechanizm autofocusa, a także port USB przeznaczony do aktualizacji oprogramowania urządzenia.
Specyfikacja obiektywu jest dostępna w naszej bazie:
Dodatkowe informacje na temat obiektywu Yongnuo YN 100 mm f/2N można znaleźć tutaj.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ten paseczek to jak bym Canona widział.
Ile kosztuje ten obiektyw?
@Myszowor
Wersja do Canona ok. $170, tutaj może być podobnie.
Mam nadzieję, że kształt domkniętej przysłony to tylko niechlujnie wykonany rendering, a nie jak jest faktycznie :)
Obawiam się, że to nie render ;) A za 6 stówek i tak kupię, choćby dla eksperymentu :D
Czy warto kupic takowy obiektyw do Nikona D5600 ? Używam aparatu głownie do foto/video burz
Wersja do Canona optycznie naprawdę fajna. Nie wiem jeszcze czy ta będzie identyczna. Inne modele do N najczęściej były lepsze i droższe.
I w taki sposób koreańska kopia całkiem udanego ale wiekowego Canona 100mm f/2 trafia do użytkowników Nikona. Ciekawe dlaczego nie kopiują też konstrukcji Nikona na inne bagnety bo może użytkownicy Canona by się ucieszyli z takiej możliwości :)
@ad1216
"I w taki sposób koreańska kopia "
Chińska.
"Ciekawe dlaczego nie kopiują też konstrukcji Nikona na inne bagnety"
Może chociażby ze względu na popychacz przysłony? A we wcześniejszych konstrukcjach śrubokręt? Przyszło ci to do głowy?
"bo może użytkownicy Canona by się ucieszyli z takiej możliwości :)"
Jakby skopiowali Nikkora AF-S 35/1.8 DX na bagnet EF-S to z pewnością.
mate: faktycznie jako użytkownik Canona nie mam pojęcia o takich zabytkowych i archaicznych konstrukcjach jak popychacz przysłony i śrubokręt :)
Kiedy test?
Z taką jakością wykonania test może nie mieć seansu bo powtarzalność będzie żadna. Każda sztuke mogą reklamować jako unikatowa o jedynych dla niej właściwościach optycznych.
Podobno użyteczny od 2,8 albo nawet od 4,0
Czy taka prezentacja bezczelnej chińskiej podróby ma moralne uzasadnienie ?
sektoid: to jest produkt legalny i Canon nie protestuje przeciwko tej podróbce. Nie wiem tylko dlaczego. Może konstrukcja tego obietktywu jest tak stara (1991r.) ze wygasły prawa patentowe a może uważają że produkty Youngnu są tak slabe i niszowe że nie warto nimi sie zajmować?
Ciekawie by było, gdyby ten obiektyw okazał się lepszy od oryginału, który CA miał jak wizjer od drzwi.
Ten obiektyw to nieprzewidywalna tandeta. Zupelnie jak kiedys u nas z Polonezami czy Fiatami 125 - ktos mial farta to przejezdzal 100 tys km bez generalnego remontu , jak mial pecha to po 30 tys samochod sie rozpadal.
@Rotpil - a z czego wnioskujesz ("Ten obiektyw to nieprzewidywalna tandeta")?
Sprawdzałeś, może kilka egzemplarzy, chętnie dowiedziałbym się o przesłance na jakiej oparłeś swoje wnioski.
Rotpil pewnie ma dobre układy z Yongnuo i dostał już kurierem kilka sztuk na testy :)
A tak serio - dobrze, że są. Nie każdy chce/może/potrzebuje kupić systemówkę lub Sigmę Art i skłania się ku czemuś tańszemu. Szkiełka od Yongnuo do wielu zastosowań mogą być po prostu wystarczające. Za ułamek ceny bardziej wyrafinowanych konstrukcji.
Dają przy tym możliwość korzystania ze świetnego wsparcia gwarancyjnego i wszelkich korzyści związanych z zakupem nowego sprzętu (jak choćby odliczanie podatku dla firm)..
@SBB
Znając jakość produktów tej firmy to trudno oczekiwać jakikolwiek powtarzalności poszczególnych egzemplarzy. Pewnie się trafi jakiś super jak wybierzesz z kilku egzemplarzy. Zresztą trudno nawet oczekiwać, że za kilkaset złotych dostaniemy obiektyw na poziomie Canona, Nikona czy Sigmy.
Canon, Sony, Nikon czy Sigma nawet w drogich szklach nie uzyskuja totalnej powtarzalnosci, w tych ze sredniego segmentu jest juz duzo gorzej i lepiej przebierac, natomiast wedlug forumowiczow Yongnuo ddaje ta ceche w swoich produktach ? Faktycznie, ktos tu nie wie o czym pisze. Obiektywy tej firmy to nieprzewidywalna tandeta i nie ma znaczenia cena - to pieniadze w 95% wyrsucone w bloto. A o jakosci najlepiej swiadczy sposob zamkniecia przyslony na zdjeciu reklamowym - no faktycznie doskonalosc i perfekcja.
Spoko spoko, 1 na 10 powinien być blisko C100/2 :D Co dla Nikonairza, który lubi tą ogniskową, ale nie na tyle, żeby dać 10 koła za 105/1.4 albo 5 za 105DC które i tak trzeba przebierać, żeby znaleźć taką z dobrze ustawionym pierścieniem od DC (a który sklep ma więcej niż jedną sztukę...) to za 7 stówek ma sens. Nawet za tysiaka ma.
Tylko ilu nabywcow ma szanse przejrzec 10 albo 20 obiektywow by wybrac z nich znosna sztuke ? Dla pozostalych, szczegolnie kupujacych przez internet to totalna loteria z niewielka szansa na sukces. W systemie Nikona wolalbym juz uzywanego Nikkora 85 1.8D , ktorego ponadto da sie odsprzedac bez straty. A jak ktos nie boi sie manualnego ostrzenia to moze sobie kupic Samyanga 85 1.4.
No ja poszukam takiej szansy :) Jak się ma 85/1.4 i dokupuje S135A, to w zasadzie taka 100 nie jest potrzebna, ale kurde czasem lubię tą ogniskową. Więcej inż tysiaka nie wydam, bo za rzadko mnie nachodzi chęć na takie szkło, więc YN się wpisuje idealnie.
@Rotpil
Przez moje ręce przewija się całkiem sporo obiektywów YN i z powtarzalnością poszczególnych egzemplarzy jest całkiem nieźle. Trzymają dobry poziom, przynajmniej adekwatny do półki cenowej. Idealna powtarzalność nie istnieje w realnym świecie.
Oczywiście, jeżeli oczekujesz jakości 135A czy Nikkora 105/1.4 to nie kupuj Yongnuo. Jestem jednak przekonany, że grupy potencjalnych nabywców tych szkieł to zbiory rozłączne.
Używany 85/1.8 jest alternatywą w tym budżecie dla osób fizycznych, które lubią używany sprzęt. Nie odważę się jednak na kategoryczne stwierdzenie, że ten Nikkor będzie lepszy optycznie...
Piszesz, że cena nie ma znaczenia. Zazdroszczę. Dla wielu ma.
Zawsze sadzilem, ze to osob mniej zamoznych nie stac na tracenie pieniedzy.
@Rotpil - widzę, że twoja fantazja na temat sprzętu którego nie miałeś w rękach nie zna granic. To są teorie i wnioski wyssane z palca, to że coś jest tanie i wygląda jak podróba nie oznacza, że jest słabe. Miałem w rękach wiele z poprzednich modeli obiektywów tego producenta i wypadają akurat całkiem nieźle a z powtarzalnością nie ma większego problemu.
"nawet w drogich szklach nie uzyskuja totalnej powtarzalnosci" - nie ma czegoś takiego jak totalna powtarzalność. Myślę, że nie rozumiesz produktu jakim jest obiektyw.
Te same wypociny pisano kiedy pojawiły sie pierwsze lampy tego producenta....a teraz co drugi lata z ta lampą....
Dodam jeszcze, że za brak innowacyjności trudno krytykować Yongnuo. Ostatnie lampki serii YN968 do C i N to produkty mocno unikalne.