Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Darktable dostępny także na Windows

Darktable dostępny także na Windows
29 grudnia
2017 13:01

Znany z platform Linux i Mac OS darmowy program Darktable, przeznaczony do edycji plików RAW, trafił także na system Windows.

Dostępny jako oficjalny port także na platformę Windows - Darktable pojawił się właśnie w wersji 2.4.0. To pierwszy raz, kiedy ten udostępniany na zasadzie „open source” program (w oficjalnych odsłonach) można zainstalować w systemie Microsoftu. Trzeba się jednak liczyć z kilkoma błędami, które w przyszłości zapewne wyeliminuje producent oprogramowania, jak np. brakiem wsparcia dla drukowania.

Z racji tego, że jest to program darmowy, Darktable mogą docenić początkujący fotografowie, chcący sprawdzić się w obróbce plików RAW z aparatu. Z kolei dla niektórych być może będzie to ciekawa alternatywa dla Lightrooma, który firma Adobe postanowiła oprzeć wyłącznie na modelu subskrypcji. Darktable wspiera wiele urządzeń, w tym m.in. zaprezentowany stosunkowo niedawno Sony A7R III (lista wspieranych aparatów jest dostępna tutaj). Co istotne, program jest dostępny również w polskiej wersji językowej.

Plik instalacyjny można pobrać tutaj.


Komentarze czytelników (32)
  1. Soniak10
    Soniak10 29 grudnia 2017, 13:02

    PIERWSZY!
    ;-)

  2. zoom2
    zoom2 29 grudnia 2017, 13:06

    sprawdziłem sobie ten programik na Macu.
    Wartość użytkowa tego softu jest dosłownie taka sama jak cena którą należy z to coś zapłacić

  3. qqrq
    qqrq 29 grudnia 2017, 13:47

    @zoom2
    Paru moich znajomych używa tego pod Linuxem i sobie bardzo chwali.
    Nie wiem natomiast jakie mają doświadczenie w Lightroomie.

    Ale sprawdzę sam z ciekawości :)

  4. bradley
    bradley 29 grudnia 2017, 13:48

    @zoom
    Możesz rozwinąć temat?

  5. Baggins
    Baggins 29 grudnia 2017, 13:49

    @zoom2
    Do pracy zarobkowej to raczej ten program się nie nadaje, ale dla amatora jest naprawdę świetny. Używam go do obróbki moich produkcji i jestem bardzo zadowolony z rezultatów. Po tym jak Adobe zrobił z Lightrooma subskrypcję, tym bardziej nie mam powodów aby wracać do tego softu.

  6. michalko
    michalko 29 grudnia 2017, 14:17

    Prawdopodobnie kol. zoom2 nie ogarnął jak się używa w tym programie masek, a bez nich to faktycznie niewiele się zdziała. Cała siła tego programu siedzi w sprytnie pomyślanych i w sumie łatwych w obsłudze maskach, szczególnie parametrycznych i wektorowo-parametrycznych.

  7. tripper
    tripper 29 grudnia 2017, 14:31

    Świetny soft. Używam od kilku lat. Kontrola nad procesem wywolywania niedostepna dla użytkowników komercyjnego oprogramowania. System masek daje możliwości do których normalnie potrzeba zabawy w Photoshopie. Do tego bardzo prosty w obsłudze.

  8. zoom2
    zoom2 29 grudnia 2017, 14:40

    ja od lat uzywam LR i z ciekawości sobie sprawdzilem.
    o interfejsie nie pisze bo kazdy program ma swoj i trzeba sie tego nauczyc.
    rzecz ktora dla mnie jest dyskwalifikujaca to szybkosc dzialania tego programu.
    ale faktycznie jesli ktos nie chce placic za LR czy inny platny soft to spokojnie moe tego uzywac i efekty beda pewnie zadawalajace.
    jak wspomnialem mam i uzywam LR oraz Capture 1.
    dla sportu szukam czasami alternatywy dla tych programow , ale trudno te dwa zastąpic czyms co jest tylko amatorska robota.

    p.s fotografia zajmuje sie wylacznie amatorsko

  9. _pk
    _pk 29 grudnia 2017, 14:50

    W przeciwieństwie do kolegi zooma, który "sprawdził sobie ten program", ja tego programu przez parę lat _używałem_ równolegle ze starszymi wersjami DxO. (Ostatnio po wyjściu DxO PhtoLaba przerzuciłem się wyłącznie na DxO). Więc może się wypowiem.

    DT słabo sobie radzi z odszumianiem. W porównaniu z DxO Prime, odszumianie w DT to tragedia. Często robiłem tak, że w DxO odszumiałem i aplikowałem profil obiektywu, a wszystkie inne parametry ustawiałem na zero, następnie eksportowałem plik jako dng i dalej obrabiałem go już w DT.

    DT ma obsługę masek. Dosyć rozbudowaną, ale mało intuicyjną. Stare wersje DxO w ogóle nie miały masek/korekcji lokalnych w ogóle, ale DxO PhotoLab ma już maski o wiele wygodniejsze niż DT. Z drugiej strony, zaletą DT jest możliwość użycia masek z każdym (chyba) narzędziem. Plus niektóre narzędzia można aplikować po kilka razy, co daje duże możliwości zmian lokalnych. Tyle, że jak powtarzam nie do końca wygodnych.

    Przy wyciąganiu z cieni, DT daje bardziej naturalną kolorystykę i przejścia niż DxO. Nie bardzo wiem jak to ująć w numerki, ale IMHO lepiej to wygląda w DxO.

    Moduł konwersji do BW w DT to istny majstersztyk pod względem wygody obsługi. Dziwię się, że inni producenci dotąd tego pomysłu nie skopiowali. Przy pierwszym kontakcie z DT, właśnie to był powód, dla którego ten program u mnie zagościł na dłużej.

    DT ma specyficzną metodę precyzyjnego ustawiania parametrów liczbowych (pod prawym klawiszem myszy na suwaku). Pozwala to na bardzo precyzyjne modyfikacje, ale jest... "inne". Na początek może być trudno przełamać stare nawyki.

    Bardzo wygodnym narzędziem w DT jest moduł 'zone system'. Brakuje mi tego w DxO. DT ma też niezły moduł do automatycznej korekcji perspektywy, za co w DxO trzeba zapłacić oddzielnie.

    DT nie ma opcji katalogowania znanej z LR. DxO też nie, ale wiem, że dla wielu użytkowników LR jest to ważna cecha. W DT jej nie znajdą. Ponadto DT ma problemy z reagowaniem na zmianę zawartości katalogu, z którego zaimportował zdjęcia. Przy moim "workflow" zawsze mnie to denerwowało. Jeżli poza DT skasowałem zdjęcie z katalogu, to DT i tak dalej je "widział".

  10. bradley
    bradley 29 grudnia 2017, 15:37

    Dzięki panowie. Obecnie mam tylko Sony i na codzień używam C1 10 for Sony, którego rozszerzylem do pełnej wersji "for Sony". Zostało jednak trochę rawów po różnych Nikonach i Fujikach więc rozglądam się za jakąś tanią alternatywą. DXO byłby ale fujika nie trawi.

  11. ros28
    ros28 29 grudnia 2017, 18:34

    @_pk
    Przy wyciąganiu z cieni, DT daje bardziej naturalną kolorystykę i przejścia niż DxO. Nie bardzo wiem jak to ująć w numerki, ale IMHO lepiej to wygląda w DxO.

    ??? No to w końcu jak to jest?
    DT daje bardziej naturalne wyniki, ale lepiej jest w DxO?

    Z darmowych programów jest jeszcze RawTherapee, AfterShot3 itd
    Dla kogoś kto pracował z LR albo CaptureOne bedzie jednak ciężko.

    Listing podpieranych aparatów powstrzymuje mnie od instalacji na próbę, bo po co zaśmiecać system programem, który podpiera tylko jedną z moich puszek.

    @bradley - A co podpiera Fuji? (pytam bo nie wiem)

  12. bradley
    bradley 29 grudnia 2017, 19:28

    Wg mojej wiedzy, to raczej wszystko prócz DXO. Ale oni nie robią tego "ze wzgl. politycznych", dali nawet oficjalny komunikat w tej sprawie.

  13. ros28
    ros28 29 grudnia 2017, 19:56

    DxO zawsze było w swojej polityce mocno dyskusyjne.
    Jeden z bardzo znanych amerykańskich fotografów, stwierdził wręcz, że to plama po defloracji, na mapie firm w branży. Może miał coś przeciw tej firmie, ale faktem jest, że np. DxO score optyki, trzeba odbierać z dużą dozą ostrożności.

    Wracając do DT, to zalinkowana w artykule lista wspieranych aparatów jest myląca. To tylko lista puszek, które doszły w nowej wersji.
    Pełna, aktualna lista jest tutaj link
    Niestety jak widać, fakt że aparat jest na liście, to dopiero pół gwizdka.
    Patrząc na to co jest dla danego modelu podpierane, robi się przejżyście.

  14. _pk
    _pk 29 grudnia 2017, 20:12

    @ros28: zjadło mi "niż". Powinno być "... IMHO lepiej to wygląda NIŻ w DxO"

  15. dialmo
    dialmo 29 grudnia 2017, 22:55

    Z tym open source'owym softem jest tak, że w praktyce używa tego 1% fotografów ale to grupa bardzo zadowolona ze swojego oprogramowania :)
    Jak dla mnie to większość z tych testowanych programów była niby fajna ale prędzej czy później pojawiało się jakieś "ale". Jakiś duperel, cecha, ograniczenie czy inny "wkurwiacz", która sprawia, że finalnie dajesz sobie spokój i przesiadasz się na jeden z komercyjnych programów. Między "adobimentem" a całkiem darmowym open source można znaleźć coraz więcej aplikacji za rozsądne pieniądze (o ile pracuje się na win/mac)

  16. kleofas
    kleofas 29 grudnia 2017, 23:33

    @bradley
    Mam pytanie: jak bardzo się różni bezpłatna wersja Capture One Express for Sony, od płatnej wersji Pro? Powoli przesiadam się z ACR na Capture One i zastanawiam się, czy poza pracą na dwa monitory są jeszcze jakieś zasadnicze różnice.

  17. zoom2
    zoom2 30 grudnia 2017, 00:10

    _pk,
    wielki dzieki za twoj całkiem merytoryczny komentarz.
    w sposób niezwykle prosty i treściwy napisaleś , że w porownaniu z LR czy C1 ten program jest do dupy.
    jeszcze raz dzięki

  18. baron13
    baron13 30 grudnia 2017, 00:20

    Pozwolę sobie na nieco trollowania :-) Akurat DT słabo opanowałem. Używam pod Linuksem. Zalety? Po pierwsze program, który nie zmusza do wyskakiwania z systemu operacyjnego. Pod Linuksem można uruchamiać Windę ma maszynach wirtualnych, ale to już zaczyna być łapaniem się prawą ręką za lewe ucho. Program jest relatywnie szybki w porównaniu z RT. Zasadnicza wada, jak napisałem, relatywnie słabo go opanowałem. A trollowanie jest takie, że moim zdaniem zasadniczy problem z oprogramowaniem GNU jest taki właśnie, że trzeba się go nauczyć. Lwia część tego oprogramowania powstała z tej przyczyny, że co wadziło w programach komercjalnych. Np Photoshop w dawniejszych wersjach min z powodu braku "cofnij" kiepsko się nadawał do robienia grafiki dla sieci i tak GIMP z projektu klasowego stał się programem do pracy. Podobnie programy do konwersji rawów udostępniają dostęp do procedur i parametrów, do których w programach komercyjnych trzeba się dokopywać. Na moje oko zarówno w RT jak i DT sprawa polega na stworzeniu bazowych skryptów w których w trakcie obróbki modyfikuje się tylko nieliczne parametry. Ale, aby to się udało, trzeba dobrze rozumieć co programy robią i jak działają algorytmy. To wymaga znajomości na "jakimś" poziomie i matematyki i informatyki. Jak się ma ten poziom, to programów GNU robi się właściwy użytek. A lamentują, którzy go nie mają. Nie powiem, żebym miał, ale, że to mi brakuje, a nie programom.

  19. bradley
    bradley 30 grudnia 2017, 01:24

    @kleofas
    Szczerze powiedziawszy nie pamiętam :-) Praktycznie od razu (niedługo rok będzie) kupiłem pro for Sony. Z tego , co zapamiętałem , to expresie jest tylko "color editor", brakuje balansu kolorów, chyba nie ma warstw. Jakieś różnice w interfejsie... Najprościej, jak zassiesz triala i porównasz

  20. WueN
    WueN 30 grudnia 2017, 08:53

    Mam sporo sympatii do wolnego oprogramowania, ale DT jakoś jej nie wzbudza. Nie daje rady z plikami raf przekonwertowanymi na dng, korekty lokalne trzeba robić na kilku warstwach - dla każdego zestawu suwaków osobno, na W7 są problemy ze stabilnością, odzyskiwanie szczegółów z cieni i przepałów jest daleko w tyle za konkurencją. Interfejs mi nie leży, ale to już osobiste upodobania.

  21. komor
    komor 30 grudnia 2017, 11:07

    @baron13: "Np Photoshop w dawniejszych wersjach min z powodu braku "cofnij" kiepsko się nadawał do robienia grafiki dla sieci" - zwykłe Undo Photoshop ma od początku albo od baaardzo dawna, Multiple Undo owszem, pojawiło się w 1998 roku w wersji 5.0, więc później niż ta praca studencka, którą jest GIMP. :)
    link

  22. baron13
    baron13 30 grudnia 2017, 14:16

    @komor: Że nie było, to dobrze pamiętam, bo robiłem jakieś grafiki i miałem z tym kłopot. Która wersja, nie chce mi się grzebać, faktycznie było to dawno. O tym celowym pominięciu undo czytałem w wielu instrukcjach, i podręcznikach. To czasy, gdy masz RAM 16 MB. Undo nie mogło dobrze chodzić. Natomiast Photoshop jest przykładem. To był program do DTP. Do sieci były potrzebne inne rozwiązania. Rzecz w tym , że tzw amatorskie aplikacje zwykle powstają z potrzeby. Czegoś się nie da w komercjalnych. Np GIMP umożliwia pisanie własnych wtyczek i te wtyczki często wykonują algorytmy, które dopiero powstały. Zazwyczaj jednak jest tak, że w aplikacji komercjalnej mamy jakieś domyślne ustawienia i bark dostępu do tych parametrów. I tak powstają takie matematyczne aplikacje, gdzie ustawień jest za dużo i zawodowiec nie potrafi ich ogarnąć.

  23. greentrek
    greentrek 30 grudnia 2017, 19:49

    Pogardę dla GNU wykazują z reguły tylko ci którzy nic o nim nie wiedzą, lub nie potrafią z niego skorzystać. Jak myślicie, ile ruchu sieciowego jest oparta o "komerchę", a ile jest w "obozie Apache"?
    Z mojej działki zawodowej - firma korzysta z mega drogiego softu "wiodącego producenta, potentata rynku", który jeszcze do tej pory jest 32-bit [sic!]. Wszystko co tylko mogę poza oficjalnym "ciągiem technologicznym" robię na GNU do którego możliwości "komercha" nawet nie jest w stanie się zbliżyć...

  24. szuu
    szuu 31 grudnia 2017, 01:35

    pogarda dla GNU to jedno, głęboko uzasadniona pogarda dla gimpa to coś zupełnie innego ;-) to naprawde zadziwiające, że w wielu dziedzinach istnieją bardzo dobre, wyspecjalizowane narzędzia open source, używane przez stosunkowo niewielkie grono a jednak aktywnie rozwijane, natomiast coś tak wydawałoby się powszechnego jak program do obróbki grafiki tkwi w maraźmie od kilkunastu już chyba lat i nikomu to nie przeszkadza w wystarczającym stopniu żeby zająć się tworzeniem sensownej alternatywy!

  25. baron13
    baron13 31 grudnia 2017, 09:52

    @szuu: W temacie GIMP-a, to program do czegoś ma średnie uzasadnienie do ciągłego "rozwoju". W pewnym momencie ma on komplet narzędzi i dobrze powiedzieć sobie stop. Od pewnego momentu można najwyżej optymalizować to, co jest, zwiększać szybkość, zmniejszać rozmiar kodu, ale nie cudować bo zrobi się coś takiego jak w tzw suitach biurowych gdzie, żeby cos sensownago napisać najpierw trzeba półgodziny wyłączać wszystkie autopoprawy i uzupełniania, plik wynikowy najlepiej zapisać w txt, żeby mieć pewność, co w nim zapisano. PDF, niestety już nie. Jedyne czego w GIMP-ie brakowało, to obsługa 16-bitowych grafik. No i to już jest w wersji 2.9 i ta już doszła do 2.9.9. Na stronie głównej jest obietnica, że niebawem nastąpi zamrożenie i pojawi się wersja 2.10, stabilna, do normalnego użytku. Od strony informatycznej, to mamy zmiany chyba dość zasadnicze min wprowadzenie obsługi nowych bibliotek procedur. Używam wersji 2.9.x (x=9 :-) ) i korzystam z mocno ograniczonej liczby narzędzi. Moim zdaniem program ma, co trzeba. Zupełnie nie odczuwam potrzeby zmian a już płacenie abonamentu uznałbym za wariactwo.

  26. WueN
    WueN 31 grudnia 2017, 10:02

    Gimpa cenię, zarobiłem nim na fotoszopa :)

  27. baron13
    baron13 31 grudnia 2017, 10:20

    @WueN: Sądzę, że na GIMP-ie zarobi9łem kilka razy na fotoszopa, kupiłem coś innego :-) Sądzę, że Photoshop staje się naprawdę niezbędny, gdy potrzebujemy obsługi jakiegoś sprzętu. Np o ile pamiętam tak było ze skanerem Nikona do średniego formatu. Tyle, że w Photoshop był w zestawie ze skanerem.

  28. _pk
    _pk 31 grudnia 2017, 11:19

    @szuu:
    A czego Ci brakuje w GIMPie? Ja się z PhotoShopem pożegnałem wiele lat temu właśnie na rzecz GIMPa i szczerze powiedziawszy, jedyna rzecz, której mi brakuje to 'adjustment layers'. Ale w czasach jak się żegnałem z PS, to PS też ich jeszcze nie miał.

  29. komor
    komor 31 grudnia 2017, 19:03

    Baron, korekta. Photoshop 1, a przynajmniej 1.07, posiadał funkcję Undo, choć pewnie nie wszystko dało się cofnąć. link
    Nie wiem czemu zaraz niektórzy piszą o pogardzie, i nie wiem czemu dla GNU, skoro mówimy o Darktable czy innym Gimpie, a nie o całym ekosystemie GNU. Jak coś jest paździerz, to jest paździerz, bez względu na to, czy to produkt komercyjny, czy darmowy, czy open-source czy nie, czy GNU czy co innego.

  30. baron13
    baron13 31 grudnia 2017, 23:00

    @komor: nie będę kruszył kopi o to undo. Pamiętam, że musiałem inteligentnie zachowywać kolejne wersje obrazka, żeby nie musieć zaczynać całej roboty od początku. Ale możemy zwalić to na starość i że coś mi się pokręciło. Chodzi o zasadę: te GNU programy nie powstają jako kopie oprogramowania komercjalnego, ale bardzo często są wynikiem tego, że czegoś w tym komercjalnym zrobić się nie da. Nie zawsze, Bywa projekt ni w piastę ni w oko.Ty niemniej da się wybrać bardzo sensowne programy i raczej zawsze trzeba zacząć od założenia, że jest to inne bo stoi za tym jakiś pomysł. Porównywanie 1:1 programów w ogóle jest bardzo ryzykowne, bo programista prawie zawsze chce się wstrzelić w jakąś niezagospodarowaną niszę. Mam wrażenie, że programy pod Linuksa do konwersji z rawów są pisane pod kątem użycia przez zaawansowanych informatyków ze znajomością bebechów grafiki komputerowej. Potrzebują możliwości pogrzebania na mocno elementarnym poziomie. Tak zwany zawodowiec chce mieć tam "defoltowe" ustawienia i z tego biorą się lamenty.

  31. WueN
    WueN 1 stycznia 2018, 07:55

    Prawie się zgodzę. Programy typu DT czy RT są pisane przez zaawansowanych informatyków (programistów), którym niebprzeszkadza zrąbany interfejs dla zaawansowanych użytkowników, którzy tego zrąbanego interfesu, z różnych powodów chcą i/lub muszą używać.

  32. qqrq
    qqrq 1 stycznia 2018, 21:08

    _pk
    "A czego Ci brakuje w GIMPie?"

    Właśnie wygodnej pracy na warstwach i maskach :)

    Miałem sprawdzić sobie DT, ale od paru lat używam tylko Photoshopa więc nie wiem czy warto jeśli nie ogranicza mnie system operacyjny.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.