Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Test głowicy Triopo DG-3

20 maja 2011

5. Podsumowanie

Test głowicy Triopo DG-3 był moim pierwszym – nie licząc krótkiego epizodu z prymitywną głowicą Manfrotto na Photokinie – kontaktem z prawdziwą głowicą gimbalową. Po oswojeniu się z wyglądem i obsługą głowicy, szybko przekonałem się, że długie i ciężkie obiektywy z tego typu głowicą dają zupełnie inny komfort pracy. Długość i masa obiektywu nagle przestają być jakąkolwiek barierą z punktu widzenia wygody.

Test głowicy Triopo DG-3 - Podsumowanie
Zdjęcie pokazuje przesunięcie pionowej osi obrotu głowicy i osi siodełka (czyli w praktyce śruby mocującej sprzęt). Gdyby siodełko było o 12 mm krótsze, osie pokrywałyby się, a grube obiektywy nadal bezproblemowo mieściłyby się na głowicy.

Jedynym niezrozumiałym dla mnie rozwiązaniem jest nieumieszczenie osi siodełka nad pionową osią obrotu głowicy – przesunięcie wynosi zaledwie 12 mm i zupełnie nie przeszkadza w pracy, ale jest jedna sytuacja, gdy może to przeszkadzać. Rozwiązanie takie powoduje, że ciężar sprzętu nie rozkłada się równomiernie na wszystkie trzy nogi statywu. Gdy bardzo ciężki sprzęt ustawiony będzie przez bardzo długi czas w bardzo grząskim terenie, należy liczyć się z nierównomiernym osiadaniem…

Poza tym szczegółem – to naprawdę doskonała głowica.


----- R E K L A M A -----

Na koniec warto jeszcze zwrócić uwagę na jedną istotną rzecz. Podczas kilkudniowego testu nie można sprawdzić wytrzymałości głowicy na ząb czasu, każdy więc musi podjąć decyzję sam, czy wysoka jakość wykonania, którą można się cieszyć podczas oglądania nowego egzemplarza, przełoży się na długą i niezawodną pracę w terenie.

Zalety:

  • bardzo dobry stosunek możliwości do ceny,
  • wysoka jakość wykonania,
  • precyzyjna kontrola obrotów,
  • duża sztywność po zablokowaniu,
  • mocowanie obiektywów poprzez popularne płytki systemu Arca Swiss.

Wady:

  • standardowa płytka dostarczana z głowicą jest zbyt krótka, aby wyważyć część obiektywów,
  • minimalne przesunięcie osi pionowej względem osi siodełka.


Głowicę do testów wypożyczył sklep:

Test głowicy Triopo DG-3 - Podsumowanie