Sigma A 105 mm f/1.4 DG HSM dla Sony E - jeszcze w tym miesiącu
Sigma zapowiedziała, że wkrótce rozpoczną się dostawy obiektywu A 105 mm f/1.4 DG HSM w wersji z mocowaniem Sony E.
Jakiś czas temu firma Sigma informowała, że obiektywy z linii „Art” pojawią się także z mocowaniem Sony E, w tym zaprezentowany w lutym model A 105 mm f/1.4 DG HSM. Japoński producent poinformował teraz, że dostawy tego obiektywu - w wersji dla Sony E - rozpoczną się jeszcze w tym miesiącu.
Sigma przypomina, że osoby posiadające ten model z innym mocowaniem mogą skorzystać z usługi konwersji na Sony E. Informacje na ten temat można znaleźć tutaj.
W naszym serwisie znajdziecie test tego obiektywu:
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Dobrze, że ten megaklocon ma uchwyt statywowy.
tak jak uwielbiam Sigmy do lustrzanek, chyba najfajniejsza seria obiektywów ostatnich lat (poza 24-70), tak wersja E uważam za policzek dla użytkowników.
Dolepić mc-11 do każdego obiektywu i sprzedawać jak nowy to żart prosto w twarz.
W końcu będzie za co złapać!
@mikmac, jako jaki nowy? W sensie że nie używany? Przecież nikt nie twierdzi, że to nowa konstrukcja pod E, tylko po prostu jest dostępny z kolejnym mocowaniem, żeby ludzie nie musieli używać wersji kanonierskiej z MC-11, tylko mogli kupić bezpośrednio, ci co chcą.
raczej tak link
@mikmac 9 sierpnia 2018, 16:58
".. i sprzedawać jak nowy to żart prosto w twarz."
Już komor napisał, ja się dołożę. Wypuszczanie obiektywu z wersjami na mocowania C czy N jest ok, ale dokładanie do tego mocowania Sony E już nie?
Może ci się taki obiektyw nie podobać, zwyczajnie nie kupuj, ale zarzucanie Sigmie, że rozszerzyła ofertę i mogę teraz kupić ten obiektyw nie bawiąc się w żadne konwertery, to żart prosto w twarz.
Najwięcej do powiedzenia nt. tych Sigm pod Sony mają użytkownicy innych systemów. Zresztą nie tylko na ten temat... Taki mamy klimat niestety.
Z perspektywy userów Sony ich pojawienie się jest po prostu korzystne. Nikt pod sufit nie skacze, ale też chyba nie ma nikogo, kto wolałby, żeby ich w ofercie nie było...
Ja mam kilka Sigm z Canona, które podłączam je do A9 przez MC-11, ich użyteczność oceniam bardzo wysoko. Właściwie jedyne do czego się nei nadają to kręcenie filmów z AF (głośno chodzi silnik). Jakość pracy AF jest bardzo dobra, zwłaszcza w trybie ciągłym (w sumie innego nie używam...), eye-af działa rewelacyjnie. Ale jakbym miał kupić jeszcze jakąś Sigmę to kupiłbym wersję z mocowaniem FE, bez zastanowienia. Mimo, że nei widzę specjalnych różnic w działaniu przez konwerter i bezpośrednio, ale też jakoś szczególnie nie testowałem... ALe mniejsza, chodzi mi o to że nawet jakby sprawność mc-11 była identyczna z natywnymi to i tak wziąłbym natywne. Mniej przełączania, mniej luzu (bo mc-11 nie jest szytem inżynierii...).
Reasumując - obecność tych szkieł w systemie Sony można oceniać wyłącznie pozytywnie. Oczywiście czekamy na szkła dedykowane, ale nie zmienia to faktu że dobrze je mieć do wyboru.
Małe body i podpięty do niego wielki kloc... Miszcz ergonomii i wygody.
@matzll
Dla mnie jako użytkownika systemu Sony jest całkowicie obojętne czy są w ofercie bo i tak użytkowanie ich z małymi bezlusterkowcem to ergonomiczna katastrofa.
ja używam 35/1.4 i uwielbiam ten obiektyw.
Miałem też 20/1.4, ale utrudnia pracę z racji przepinania szkieł i zbyt duże zmiany, jakie muszę wykonać, żeby je założyć, bo faktycznie gabaryt jest znacznie większy
Ale nie płaczę, nie narzekam, tylko cieszę się, że już obecne, istniejące szkła, można jakoś zapiąć i cieszyć się ich obrazem, przynajmniej dopóki sigma nie wypuści natywnych szkieł.
Myślę, że razem z wyjściem Nikona FF i być może canona, także i tutaj producenci niezależni będą mogli proponować ten sam obiektyw z różnymi mocowaniami, co powinno znacznie zachęcić ich do ich projektowania. Ja tylko na to czekam :)
Nie wiem dlaczego fani bezluster sądza, że wszyscy chca małych i lekkich szkieł. Niczego innego sie nie używa? Jesli bezlustra są technologicznie do przodu (jak co niektórzy twierdzą) to chcą ich używać ci co chcą pracować na 300/2.8, 500/4 itd itd. To ciagłe pisanie o małych rozmiarach zaczyna mnie wkurzac.
tamron wyszedł naprzeciw i zaprojektował obiektyw POD BEZLUSTRO.
14, 20, 24, 35 - mogą być znacznie mniejsze przy tych samych parametrach.
50 może też być znacznie mniejsze, widać to po obiektywach dalmierzowych, które pracują na podobnych rejestrach.
35/1.4 A sprzedałem i kupiłem 28/2 FE. Tak, gorsze światło, ale aparat jest lekki, chce się go brać do ręki, jest wyważony. Sigma na MC-11 ciężka jak krowa (natywna pod E będzie identycznie wyważona) w dodatku AFC, które jest jedynym wyborem, to żart, wszystkie szkła na adapterze terkoczą non stop, a oficjalnie afc nawet nie jest wspierany (ciekawe czy natywne wspierają afc...) a to jest jedyny słuszny tryb w nowych sony.
Sonnarowy 50/1.1 (1.1!) od 7artisans waży 400 gr... to ile by ważył 50/1.4 - 200gr?
tak Jacku, bo na codzień biegasz z takim szkłem na sesje czy repo..jasne..
To, że specjalistyczne szkła są jakie są, bo muszą być, tego nikt nie neguje.
Ale jak kupuje mały aparat z rejestrem (chyba) 19mm, to oczekuje konstrukcji szkieł dopasowanych do tego rejestru a nie sztucznej tuby aby dało się ostrzyć...
Leica i jej szkła są wzorem, bo system dalmierzowy pracuje mniej więcej na podobnych rejestrach.
@Jacek_Z
Nie no przecież to super jak obiektyw 105 mm ma wielkość i wagę 300 mm tele a pięćdziesiątka jest cięższa od zooma 70-200. Przecież to jest jakiś absurd.
Nie chodzi o to, że wszyscy chcą małych i lekkich szkieł, tylko o to, że obiektyw o takiej ogniskowej i świetle mógłby mieć mniejsze rozmiary i wagę, co przy wielkości body ma znaczenie.
I jeszcze to mocowanie statywowe...
@mikmac
Zaskoczę cię, ale ludzie używają takich szkieł jak 105 1.4, 70-200 2.8, 200.0, 400 2.8 czy 600 4.0, czasami nawet robią z nimi trasy po kilkanaście-kilkadziesiąt kilometrów, czy fotografują nimi po 10h bez przerwy.
@klaudi
Mogłyby mieć mniejsze rozmiary i wagę, ale kosztem jakości.
@Fotoreporterze Nikkor 105 F1.4 jest mniejszy i waży 2/3 tego co Sigma.
I przeczytaj jeszcze raz, ze zrozumieniem, co napisał mikmac.
@klaudi
Owszem Nikkor 105 jest mniejszy, ale:
-Jest mniej ostry.
-Znacznie gorzej koryguje aberrację podłużną.
-Znacznie gorzej koryguje komę.
-Minimalnie mocniej winietuje.
Niestety bezkompromisowe szkła od 35mm w górę raczej nie bywają mniejsze od odpowiedników "lustrzanych" plus konwerter. Widać to po konstrukcjach typu Zeiss 35 1.4. Idąc tym tropem sigma zamiast konstruować nowe szkła może minimalnie mniejsze a może nie koniecznie wybrała drogę na skróty która wcale nie wydaje się zła gdyż ideą serii ART jest właśnie bezkompromisowość. Zmniejszanie szkieł na siłę mogłoby skutkować pogorszeniem parametrów w narożnikach. Od tego są inne serie ale zapewne nie ART. Paradoksalnie podejrzewam, że właśnie z nowymi soniakami te Sigmy najbardziej pokażą pazur w codziennej pracy właśnie ze względu na AF-C + oko
Ja myślę, że sigma czeka na wytyczne dla bezluster NiC w kwestii długości rejestru i wtedy zaprojektuje serię szkieł dla bezluster FF i to wg mnie bardzo rozsądne podejście. Projektowanie szkieł pod 3 systemy z ekonomicznego punktu widzenia jest dużo lepszym rozwiązaniem. Dostaniemy je taniej i będą lepsze niż miałyby być robione tylko dla Sony.
Meyer Optik Görlitz, Emil Busch, Oprema Jena, C.P. Goerz, Ihagee Elbaflex i A. Schacht -TRUP
link
Mi chodziło głównie o narzekanie na dospawanie przedłużki do ARTów.
Ja rozumiem, że można chcieć mikroskopijne 35/2 i z rejestrem jak Leica, ale takie szkło będzie dość tragiczne. Ktoś chce tanio i lekko, kosztem jakości - OK, wolna wola.
ART 105 uważam za ogromny przerost formy nad treścią, co pokazuje Nikkor 105/1.4
Nie musi być mikroskopijne. Niech będzie mniejsze od EF 35/2 IS czy FX 35/1.8 ED z adapterami.
Nie musi być tak mały jak w RX1.
@mikmac
"tamron wyszedł naprzeciw i zaprojektował obiektyw POD BEZLUSTRO."
Sigma ma takich 5, no i? Fakt, że pod cropa, ale to nie znaczy, że nie projektują szkieł dedykowanych na mały rejestr.
Niektórzy chyba myślą, że taka Sigma jest nie wiadomo jak dużym producentem. Jest względnie małym. Przecież oni też mają określone moce projektowe i produkcyjne. Zrobili wersje FE, najpierw przez MC-11, później natywne bo w dość prosty i szybki sposób byli w stanie za jednym zamachem dodać nowe mocowanie w swoim portfolio produktów, ale to nie znaczy, że nie będą projektować szkieł na mały rejestr.
@Borat
"Dla mnie jako użytkownika systemu Sony jest całkowicie obojętne czy są w ofercie bo i tak użytkowanie ich z małymi bezlusterkowcem to ergonomiczna katastrofa."
Jest to całkowicie zrozumiałe. Mnie też wiele obiektywów w systemie jest obojętne, z różnych powodów, ale dobrze że są :)
Też ciągle czekam na więcen sonnarowych konstrukji, liczyłem na 40mm, ale Batis to będzie distagon, czyli kolejny kloc. Dobrze że jest zestawik 28 (jeszcze opcjonalnie z adapterem szerokokątnym), 35, 55 i 85, który ogarnia prawie wszystkie możliwe potrzeby i zmieści się do malutkiego messengera.
Sigm używam natomiast tylko do konkretnych zadań, nie noszę tego, więc ich rozmiar jest dla mnei sprawą wtórną.
@mate
Pod pełną klatkę ??
@Cichy
"Pod pełną klatkę ??"
Co pod pełną klatkę?
Czy ktoś wie czy te Sigmy pod bagnet E to po prostu Sigma pod bagnet Canona z przyczepionym na stałe MC-11 z jego wadami w postaci terkoczącego AF w trybie ciągłym itp. czy nowa konstrukcja bagnetu z identycznym AF jak w natywnych konstrukcjach?
@ad1216
Pod względem pracy AF wersja z bagnetem E pracuje nieco sprawniej niż przez adapter.
Poza tym, w przypadku Sigm ciężko mówić o "natywnej konstrukcji" skoro dla danego egzemplarza obiektywu można wymieniać mocowania bagnetowe pomiędzy EF, F i E.
mate: są konstrukcje Sigmy, które nie są projektowane i robione pod bagnety lustrzanek np. 16mm f/1.4 i 30mm f/1.4 DC DN Contemporary bez żadnych przedłużeń wystających z tyłu jak w przypadku serii Sigmy A pod E :) I te miałem na myśli, a także natywne konstrukcje Sony i Zeiss
Oryginalne, a nie natywne :)
@Jacek_Z
''Nie wiem dlaczego fani bezluster sądza, że wszyscy chca małych i lekkich szkieł. Niczego innego sie nie używa? Jesli bezlustra są technologicznie do przodu (jak co niektórzy twierdzą) to chcą ich używać ci co chcą pracować na 300/2.8, 500/4 itd itd. To ciagłe pisanie o małych rozmiarach zaczyna mnie wkurzac.''
Aha, czyli ze względu na jakiś margines paru procent osób którym by się przydało większe body pozostałe 90+% użytkowników ma mieć większe body. No mistrzostwo logiki. Tym bardziej że duże szkła ze wszystkim są mało wygodne, a część z tych szkieł używa się głównie na statywie gdzie jest kwestia wielkości body nie ma żadnego znaczenia.
Szabla: na tym forum jest tyle slangu fotograficznego, że gdybyś chciał konsekwentnie poprawiać wszystkich to byś pewnie nic innego nie robił :) choć generalnie popieram dbałość o czystość języka polskiego to pewnych zapożyczeń z angielskiego i skrótów trudno uniknąć na tego typu forum
Chciałbym wiedzieć, ile tego typu obiektywów faktycznie się sprzeda w Polsce. Mówią o nich "wszyscy". Mnie natomiast spotkało kiedyś takie zaskoczenie, że jak kupowałem arta to mi pan sprzedawca powiedział, że jestem szósty. Prawdopodobnie chodziło o konkretną sieć, ale też nie spotkałem dosłownie nikogo z tym szkłem. Moim zdaniem dyskusja może być mocno teoretyczna. Ludność po cmoka pozachwyca się, albo pozałamuje rączek i efekt będzie zero. Ponieważ nie ma kasy ;-)
Szabla: wg wiktionary.org "natywny" po polsku to:
1. taki, jak w warunkach naturalnych, wrodzony,
2. inform. właściwy danemu środowisku informatycznemu, programowi, językowi programowania itd.
Na forach anglojęzycznych często używane jest wyrażenie "native lens" a język polski jest żywym językiem i ciągle nowe słowa się pojawiają. Proponowany przez Ciebie "oryginalny" chyba słabo pasuje.
Baron: mówią o nich wszyscy ale nikt na razie nie odpowiedział czy AF terkocze w trybie ciągłym jak z MC-11 czy nie terkocze jak szkła natywne ;)) Pewnie nikt na tym forum nie miał tych obiektywów w ręku.
@ad1216: to, że używają Anglicy nie oznacza, że musimy to powtarzać. Zaraz się okaże, że natywnym napojem Polaków jest wódka. :D
c.d. z bezmyślnego tłumaczenia biorą się w dziwolągi w informacjach prasowych niektórych firm, np. "szybki obiektyw". To przecież dosłowne tłumaczenie z angielskiego, a że polski jest żywym językiem... :)
Szabla: akurat w tym przypadku użycie słowa "natywny" nie jest moim skromnym zdanie bezmyślne :) Inne wyrażenia są po prostu zbyt opisowe i zbyt długie. Obiektywy Sony A są "oryginalne" ale do systemu E nie pasują, tym bardziej Zeiss produkuje wiele oryginalnych obiektywów, które też do E nie pasują wiec użycie słowa "oryginalne" nie ma tym przypadku sensu. Można mieć pretensje, że zapożyczamy wiele wyrazów szczególnie z angielskiego, choć akurat "natywny" pochodzi z łaciny "nativus", ale tak już jest że nasz język się zmienia i dostosowuje :)
Skoro mowa o obiektywie z mocowaniem typu E, wiadomo co oznacza "oryginalne" szkło Sony. Poza tym, "natywne" wyklucza obiektywy Batis ;)
Szabla: Można się śmiać z tłumaczeń z angielskiego ale można też się pośmiać z prób zastąpienia wyrazów obcych czysto polskim odpowiednikiem np. okresie PRL obcobrzmiący "krawat" próbowano zastąpić czysto polskim "zwis męski podłużny" ;)))
Przegięcia w obydwie strony są godne napiętnowania ;))
@ad1216: Akurat u mnie tych artach, które mam, nic nie terkocze.
na mc-11 wszystkie osiem szkieł jakie miałem ART i Canon ( wtym Lki) terkotały jak głupie w trybie C. Owszem ostrzyły bez większych problemów, ale terkot był wyraźny, ciekawe jak długie USMy pożyją w takim trybie pracy, bo przecież na Canonach w trybie C nie terkoczą...
ikit - 70-200/2.8 uważasz za szkło rzadko uzywane, a jak juz to ze statywu?
I nie lekceważ tyhc paru procent, bo one sa lokomotywą. Co by było widac na Olimpiadzie gdyby canon nie robił 1Dx i białych tele L-ek? Nikony D5 i czarne tele. Myslisz, że Canon może to olać?
Ludzie patrzą na to czym robi świat.
Dlatego, Ferrari jest tak popularne ;)