Przed paroma minutami w Londynie zakończyła się konferencja prasowa poświęcona systemowi Canon EOS R i wszystkim innym produktom, które zaprezentował dzisiaj japoński producent. Zapraszamy do krótkiej relacji zdjęciowej z tego wydarzenia.

Prezentacja odbyła się pod hasłem "Capture the future" i zwracano w niej szczególną uwagę, że system EOS R powstał właśnie z myślą o dokumentowaniu na zdjęciach naszej przyszłości. Ma to być system, który dzięki kolejnym produktom, przez wiele lat, zaspokoi potrzeby miłośników fotografii. Jest on owocem olbrzymich nakładów finansowych, jakie Canon angażuje w rozwój nowych technologii. Obecnie wynoszą one aż 8% przychodów, co daje rocznie kwotę niemal 2.5 mld euro.

Zwracano uwagę, że system EOS R powstał zupełnie od podstaw, a jego najważniejsze cechy to nowe mocowanie bagnetowe o średnicy 54 mm, które w połączeniu z niewielkim tzw. back focus (odległością pomiędzy tylną soczewką obiektywu a matrycą) ma dawać olbrzymie możliwości w projektowaniu optyki systemowej. Najlepszym dowodem na to mają być nowo zaprojektowane obiektywy, wśród których znaleźć można najjaśniejszy obiektyw kitowy dla pełnoklatkowego bezlusterkowca 24-70 mm f/2.0, a także 50-tkę o świetle f/1.2.

Podkreślano też możliwości nowego interfejsu komunikacyjnego pomiędzy korpusem a obiektywem. Bazuje on na 12 stykach, dzięki czemu na obiektywach możliwe było zastosowanie pierścienia kontrolnego, któremu możemy przypisywać różne funkcje, a także dopracować współpracę aparatu z obiektywem poprzez korygowanie już w korpusie wszelkich wad optyki, na co ma pozwalać też procesor Digic 8. Dzięki temu, jak zapewniano, Canon EOS R może pochwalić się znakomitą jakością zdjęć JPEG.

Aparat ma też wyróżniać się 30-megapikselową matrycą z technologią Dual Pixel AF, na której powierzchni znalazło się aż 5655 punktów AF. To zdecydowany rekord, a do tego producent chwali się, szybkością pracy systemu ustawiającego ostrość, który dzięki wynikowi 0.05 sek. ma być najszybszy na świecie.