Leica M10-D
Zapowiadana w ostatnich plotkach Leica M10-D została dziś oficjalnie zaprezentowana przez producenta. Podobnie, jak to było w przypadku poprzednika - modelu M-D (Typ 262) - także tutaj nie znajdziemy na tylnym panelu ekranu LCD.
Specyfikacja aparatu jest dostępna w naszej bazie:
Informacja prasowa
![]() |
Leica M10-D Leica Camera AG przenosi doświadczenia analogowe w świat fotografii cyfrowej. Zamiast tylnego ekranu LCD otrzymujemy mechaniczne pokrętło kompensacji ekspozycji, a wsparcie kciuka poprawiające ergonomię do złudzenia przypomina odchylaną dźwignię naciągu migawki i filmu znaną z analogowej Leiki M. To rozwiązanie poprawia chwyt i usprawnia fotografowanie zwłaszcza jedną ręką. Leica M10-D koncentruje się na czystym fotografowaniu.
![]() |
![]() |
Nic nie rozprasza skupienia na podstawowych parametrach fotograficznych. Wszystko ustawiamy mechanicznymi pokrętłami: czas, przysłona i czułość, jeśli potrzeba to także kompensację ekspozycji. Najnowsza M10-D nie ogranicza się jednak wyłącznie do analogowego świata. Wystarczy sparować ją z nową aplikacją Leica FOTOS na platformie iOS lub Android aby cieszyć się wielością funkcji oferowanych przez nowoczesny, wydajny aparat cyfrowy. Połączenie sieciowe uruchamia się analogowym pokrętłem z tyłu aparatu. Nowa aplikacja Leica FOTOS nie tylko daje podgląd wykonanych zdjęć i funkcję Live View, ale także możliwość zdalnego sterowania aparatem oraz wybór formatów plików i balansu bieli. Oczywiście aplikacja oferuje także łatwe dzielenie się zdjęciami w mediach społecznościowych. Również pliki DNG mogą być przesyłane do innych urządzeń celem dalszej edycji.
![]() |
![]() |
Dla zwiększenia elastyczności zastosowań Leikę M10-D można wzbogacić w wizjer elektroniczny Visoflex. Szczególnie przydatny podczas fotografowania obiektywami mocno szerokokątnymi lub teleobiektywami. Dzięki odchylanej konstrukcji łatwiej fotografować pod nietypowym kątem, a zintegrowany moduł GPS zadba o geotagowanie zdjęć.
![]() |
Leica M10-D jest już dostępna w sprzedaży w Leica Store Warszawa, Leica Butik Kraków oraz w sieci autoryzowanych punktów sprzedaży w cenie 33 000 pln.
Aplikację Leica Fotos można bezpłatnie pobrać z Google Play Store™ i Apple App Store™.
![]() |
![]() |
![]() Fot. Thomas van Houtryve / mat. prasowe |
![]() Fot. Thomas van Houtryve / mat. prasowe |
![]() Fot. Thomas van Houtryve / mat. prasowe |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Idealna dla kominiarza.
Genialne. Zabierzmy ekranik a wstawmy Sim karte by mozna bylo zdjecia ogladac zdalnie.
Lieca, alez Ty genialna,
no i korbka - tu juz mi inwencja nie wyrabia
"Leica M10-D koncentruje się na czystym fotografowaniu" - wzór jak przekuć brak czegoś w zaletę.
Bezsens.To nie lepiej zakleić ekranik? Czy ktoś każe na niego patrzeć?
Może jeszcze wpadną na pomysł, aby było bardzo nietypowe i opatentowane złącze, za pośrednictwem którego jedynie w wybranych salonach marki będzie można otrzymać odbitkę tego zdjęcia. Najlepiej jeden salon w kraju. Wtedy będzie ekskluzywność zapewniona dla gromadki wielbicieli tej durnej marki.
I co najśmieszniejsze - ludzie to kupią.
A co do tej dźwigni to nie wydaje mi się, aby w ogóle poprawiała jakość chwytu. Mogli już zrobić ją ruchomą z funkcją dynama, gdyby bateria padła można by podładować baterię na kilka strzałów ;)
To odpowiedź tym, co twierdzą, że bez EVF nie da sie już żyć, a OVF to przeżytek. Aparat nie jest po to by zachwycać bajerami, fotograf ma się skupic na kadrze.
Następny model nie będzie miał matrycy ;)
To trochę jak moja Leica M9, z której też mógłbym ekran usunąć i nei straciłaby nic na użyteczności! Po prostu nic na nim nie idać ;) Co nie zmienia faktu, że jest to apaat po który najczęściej sięgam, jeśli chcę sobie porobić zdjęcia np. na spacerze, czy wycieczce. Jest jakieś szaleństwo w tej metodzie, gdyby nie pieniądze za jakie ten sprzęt oferują to poważnie bym się zastanowił. Lubię swoją M9, ale fajnie byłoby od czasu do czasu wyjść poza ISO320 ;)
@matzll
"Lubię swoją M9, ale fajnie byłoby od czasu do czasu wyjść poza ISO320 ;)"
Niestety M9 się mocno zestarzała. Powoli szykuję się do kupna modelu M (240).
Niemiec będzie płakał jak bóbr.
Mam pomysł na dwie kolejne wersje:
1. Banksy - anihilacja aparatu po zakupie metodą do uzgodnienia z kupującym.
2. Sprzedaż pudełka wypełnionego ideą aparatu fotograficznego.
@ Jacek_Z
Jakoś trzeba sobie wytłumaczyć wydanie absurdalnej kwoty na przestrzały sprzęt.
Pokolenie hipisow dorobilo sie kasy, tak to sobie tlumacze.
@Arek
"Następny model nie będzie miał matrycy ;) "
esensja sytuacji :) mega pozytywnie :)
to podobno jest eko :) idzie mniej wszystkiego na produkcję tego z tyłu :)
tyle węgla się wypala to i środowisko zyska
Dzięki takim rozwiązaniom żaden inny aparat nie ma bardziej gibanego wyświetlacza, po prostu obracasz smartfona jak chcesz... tylko po co do tego ten aparat?
@thorgal
"Niestety M9 się mocno zestarzała. Powoli szykuję się do kupna modelu M (240)."
W kwestii ISO czy wyświetlacza na pewno... zresztą dynamika też na poziomie 1-calowej matrycy. A i te RAWy na zbyt wiele nie pozwalają w kwestii grzebania w kolorach. No i jeszcze pomiar świała woła o pomstę do nieba... ;) No tak, w sumie mało w czym się nei zestarzała. Jedynie bateria trzyma poziom, dla większośći współczesnych bezluster nieosiągalny.
Ale ta matryca ma swój czar jednak, robi różnicę. Właśnie dlatego kupiłem M9, a nie M240. Nie wyobrażam sobie traktować ten aparat poważnie. M9 to trochę jak aparat analogowy ("brak" wyświetlacza, brak podbijania ISO) i w tym sprawdza się fajnie. Zdjęcia są nieperfekcyjne, ale mają charakter. Do zabawy jak znalazł :)
Ja to tam lubię. Od czasu do czasu pomęczyć się z Leicą. I wtedy naprawdę cieszę się z tego całego "procesu robienia zdjęć" i skupienia się tylko na tym, jak to ci wybitni spece od marketingu zawsze reklamują.
Podejrzewam więc, że z tą M10-D też bawiłbym się dobrze. To naprawdę fajne tak od czasu do czasu chwycić za coś prostego, co przez swoje ograniczenia wzmaga kreatywność (tak wiem, brzmi jak z broszury Leici ;) ). Zresztą chyba cała społeczność skupiona wokół analogowej fotografii wychodzi z tego samego założenia?
Tak czy siak to tylko rozważania. Mimo pozytywnego nastawienia do tego "wynalazku" (i pewności, że sprawiłby mi radość), przy tej cenie zostaje się tylko ponabijać :)
Czy do landszkopu się nada? Ma dziurwę na statyw, a ile można naświetlać? 125sek jak w poprzednim modelu czy dłużej?
Czad! W XXI wieku mamy funkcjonalność na poziomie XIX. Nie mieli pomysłu, to zgapili od Chińczyków, którzy skąpili wyświetlacza w tanich kamerkach sportowych - tam też wszystko można zrobić po połączeniu z telefonem :-D
Tylko ta cena 1000x wyższa...
mają świetną aplikację w telefonu, rewelacyjną wręcz...
szkoda tylko, że zamiast oglądać zdjęcia od razu na ekranie, to dokupujesz EVF i robisz to przyklejony do wizjera albo uzywasz dwa urządzenia - tel i aparat.
Bo to, że i tak będziez to robił w real life to wiadomo, tutaj tylko za grubą kasę masz wersję utrudnioną, w jednym ręku leica, w drugim iphone...
A co do apki... reszta producentów mogłaba się nauczyć jak to robić...
P.S. Bateria na mniej niż 100 zdjęć.. aż dziw, że nie na 36...
@mikmac.bateria nie jest potrzebna i problem ilości zdjęć znika gdyby jeden "naciąg" pozwalał na zrobienie jednego zdjęcia.
Naciągnięcie-zdjęcie ... naciągnięcie-zdjęcie, myślę że to dobra propozycja na projekt finansowany w sieci - crowdfunding lub nową edycję konstrukcji firmy Leica.
A może zamiast Leica M10-D
Olympus OM-D 10?
@wszystko źle
Kurde, żeby się tylko nie pomylić przy zakupie, bo wtedy niepotrzebnie z ekranem kupię.
Chyba sobie upgrajduje a7 zaklejając ekrani czarną taśmą. Na to sobie namaluje takie kółeczko a z przodu czerwoną kropke.
@mikmac
"mają świetną aplikację w telefonu, rewelacyjną wręcz... "
takie pytanie, ta aplikacja jest w jakiś sposób lepsza od innych na rynku?
Pytam, bo od kilku lat pracuje z aplikacjami na canona, nikona a od prawie roku z tą na sony, wcześniej przed wersjami mobilnymi korzystałem tez ze sterowania komputerem.
@mikmac
"A co do apki... reszta producentów mogłaba się nauczyć jak to robić... "
Napisałbyś w kilku słowach czego ci brakuje w apkach do innych systemów w porównaniu z tą lejkową?
Powinni jeszcze wypuścić karty pamięci w formie stylizowanej na kasetki z filmem, pojemność po 36 zdjęć, cena 999 euro za sztukę.