Hasselblad XCD 45 mm f/4
Hasselblad zaprezentował „najmniejszy i najlżejszy” obiektyw do aparatów średnioformatowych – XCD 45 mm f/4. Jego długość wynosi 47 mm, a waga to 320 gramów. Na jego budowę optyczną składa się 9 soczewek w 7 grupach.
Dwa elementy są asferyczne. Minimalna odległość fotografowania to 30 cm (od przedniej soczewki), co daje powiększenie 1:5.2x. Na obiektyw nakręcimy filtry 62 mm.
Ogniskowa 45 mm na matrycy średnioformatowego Hasselblada jest odpowiednikiem klasycznych 35 mm dla sensora o rozmiarze pełnej klatki.
Cena obiektywu została ustalona na 1199 euro.
Więcej informacji na temat obiektywu oraz zdjęcia przykładowe można znaleźć na stronie producenta.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
myślałem zawsze że globalne są w matrycach a centralne w obiektywach,człowiek całe życie się uczy
@buran oczywiście masz rację. poprawione, dzięki :)
Dzięki za info. Już sobie zamówiłem. A Wy co, nadal jedziecie na Samyangach?
No ja bym łyknął, jakbym miał kasę do spalenia. X1D w ręku to sama przyjemność, a takie maleństwo w sam raz pasuje.
Mnie nie przekonuje małe szkiełko przedniej soczewki. Mogli zrobić f/2,8.
jeżeli uważasz że zwycięzca w kategorii "najmniejszy i najlżejszy" jest za mały to
pomyliłeś kategorie :-D
Jak widać, Chińczycy nie zamknęli Hasselblada do szafy, tylko inwestują w jego rozwój.
Za to w szafach pozamykali się wszyscy onaniści FF... Zawsze znajdzie się coś większego ;-)
@szuu
"jeżeli uważasz że zwycięzca w kategorii "najmniejszy i najlżejszy" jest za mały to
pomyliłeś kategorie :-D"
------------------------------------------
Tylko obiektyw powinien mieć jakieś walory użytkowe. Jak komuś zależy tylko na najmniejszy i najlżejszy to zrobi dziurkę w zaślepce i będzie miał obiektyw otworkowy najmniejszy i najlżejszy.
@xylus
Przecież ten obiektyw to odpowiednik jakiejś 35 f/3.1 pod FF.
Delikatnie mówiąc szału nie ma.
negatyw a przysłoną f4 to już oczywiście nie można żadnego sensownego zdjęcia zrobić. Problem z powiększeniem światła wiąże się z migawką centralną w obiektywie, który musiałbyć dużo większy w średnicy. Poza tym zapomina pan szanowny że siłą systemu Hasia jest właśnie ta migawka bo który z najnowszych cudów FF daje ci 1/2000 flasza ( na pełnej parze nie jakieś HSS) co jest ważne przy foceniu w środku dnia. To nie jest aparat fotoreporterski 10kl/sec z 35/1.4.
Nawet jak kiedyś wielu reporterzów mówiło f11, 1/1000, zona i jazda. Nieużyteczny f4. Powiedz to Canikowi z ich 600/4.
Miałem w rękach i leży cudnie, 645Z też ale duży, Fuji tak sobie.
Jeżeli miałbym na tą chwilę wybierać MF to byłby nim właśnie ten Hasselek ;-)
@TRI-X
"..daje ci 1/2000 flasza ( na pełnej parze nie jakieś HSS) co jest ważne przy foceniu w środku dnia..."
Flesz to nie dla mnie. Brzydzę się fleszem. Z obrzydzeniem stosuję tylko w przypadkach gdy jest zupełnie ciemno a zdjęcie trzeba zrobić. Nie pisałem, że f/4 jest nieużyteczne. Pisałem o walorach użytkowych takiego obiektywu, a te są względne bo porównujemy je do możliwości innych podobnych obiektywów. To co napisałeś o Canonie to tak jakby wyprodukować samochód osobowy z ograniczeniem prędkości do 40 km/godz i napisać: powiedz to traktorzyście, że 40 km/godz to mało.
I to mnie dziwi, na m43 jest normalnie, na MF też, a na FF są cuda z 1.2 albo 0.95. Tak się walczy o tą małą GO. I są zachwyty jak płytko, a nie można po prostu wziąć MF i 2.0 i mamy to samo co FF i 1.0?
Po prostu są normalne szkła, 4.0 to poziom średni w fufu, może nie trzeba już mniej GO? Sigmy tu nie ma...
@Fotoreporter
Jaktrzeba wykazac wyzszosc FF nad mniejszymi matrycami, to wbrew fizyce mnozysz swiatlosile tych obiektywow, np x2 jesli to obiektyw 4/3. A jak trzeba wykazac wyzszosc FF nad MF to mnozysz swiatlosile obiektywu FF.
Naprawde nie jestem w stanie ogarnac tej matematyki.
(...) obiektywu MF.
@xylus
"Jaktrzeba wykazac wyzszosc FF nad mniejszymi matrycami, to wbrew fizyce mnozysz swiatlosile tych obiektywow, np x2 jesli to obiektyw 4/3."
Nie wbrew fizyce, tylko podaje ekwiwalent światłosiły pod względem GO, tak jak się podaje ekwiwalent ogniskowej ze względu na kąt widzenia.
"A jak trzeba wykazac wyzszosc FF nad MF to mnozysz swiatlosile obiektywu FF."
?? Fotoreporter podał, że hipotetycznym odpowiednikiem tego Hassela na ff będzie obiektyw o parametrach 35 mm f/3.1, co jest poprawne, co Ci się nie zgadza?