Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

Canon EOS 7D - konferencja prasowa

3 września 2009
Krzysztof Mularczyk Komentarze: 77
Komentarze czytelników (77)
  1. MC
    MC 3 września 2009, 15:49

    Pewnie, ze nie. Bedzie nastepca 1000D ;) Szkoda, ze wersja tylko przedprodukcyjna.

  2. orzech
    orzech 3 września 2009, 16:39

    Czy można liczyć na relację z tej wystawy? Jest to bardzo ciekawy projekt (robiony chyba średnim lub dużym formatem) o raczkującym jeszcze w polske zjawisku 'e-sportu'.

  3. jarekzon
    jarekzon 3 września 2009, 16:56

    Świetny apart !

  4. Raflus
    Raflus 3 września 2009, 17:14

    Świetna cena :) można kupić 2xa550 lub jeden a550 z 18-250 + jeszcze jakieś szkiełko do1500zł 30 2.8 i jeszcze zostanie troche kasy by opić zakup :D... mam nadzieję że żartują w usa różnica ma być 600$ to nie jest 3500zł :D

  5. maestro
    maestro 3 września 2009, 17:38

    Czy jest sens płacić dwukrotnie więcej za to co oferować będzie 7D w porównaniu do 50D ?
    Odpowiedź brzmi : NIE.
    Lepiej dołożyć do 5DMKII i poczuć różnicę.

    Pewnie kolejna nowość to będzie Canon 60D :)

  6. MM
    MM 3 września 2009, 18:22

    Ja liczę na 3D, czyli takiego 7D z matrycą FF... no choćby z APS-H :)

  7. mszczyrek
    mszczyrek 3 września 2009, 18:45

    3D z pelną klatka. Dawajcie, albo idziemy do Nikona ;)

  8. slimaczysko
    slimaczysko 3 września 2009, 18:55

    a to Nikon ma takie coś ??

  9. Martin Walter
    Martin Walter 3 września 2009, 19:07

    Artykuł nie wyjaśnił, dlaczego Canon wprowadził mylącą zmianę numeracji aparatów. Czyżby w ofercie miał się znaleźć również EOS 70D???. Matryca nie jest ani przełomem, ani innowacyjnym rozwiązaniem technicznym, co by oznaczało, że drugi DIGIC ma zaimplementowane funkcje Photoshopa usuwające szum i "poprawiające" zdjęcia. Niestety sporo firm idzie w tym kierunku.
    Nowe obiektywy fajne pod warunkiem, że nie będą "kitowe". Jeśli nowa "setka" będzie optycznie lepsza od starej, to będzie rewelacyjna.
    Cena aparatu jeśli wyniesie w okolicach 6,5 k PLN to raczej pomyłka. Za dużo dla zaawansowanego fotoamatora i trochę za mała matryca dla profesjonalisty. Nie wspominając, że 5D MK II jest cenowo niedaleko.
    Na razie oprócz 40D robię zdjęcia pełna klatką EOS 50E :-) i muszę powiedzieć, że na dobrym filmie po profesjonalnym skanowaniu, obraz z taśmy nie przestaje mnie zadziwiać jakością.
    Czekam na kolejne zapowiedziane nowości z Canon'a.

  10. MarekZegarek
    MarekZegarek 3 września 2009, 19:12

    Maestro: jestem z Tobą. Po wczesnych zapowiedziach zastanawiałem się, czy się nie pośpieszyłem inwestując w 5D Mk II. Teraz nie mam wątpliwości, aczkowiek fajnie byłoby mieć ten wielopunktowy AF. Jak dobrze pójdzie, to sztuczny horyzont pojawi się w kolejnej wersji firmware.
    A 100-tka makro zapaowiada się super i pewnie wymienię moją Sigmę 180mm.

  11. Krzyhoo
    Krzyhoo 3 września 2009, 19:28

    Cześć, funkcje aparatu robią wrażenie, nie mogę jednak zrozumieć po co tak duża matryca w sprzęcie półprofesjonalnym ??? Myślę, że spokojnie wystarczyło by 10MP a przy tej rozdzielczości w pełni użyteczne 3200 ISO. Pozdrawiam.

  12. MasterB
    MasterB 3 września 2009, 19:41

    Krzyhoo - wszyscy się zastanawiamy...

  13. yeske
    yeske 3 września 2009, 20:18

    A ja się cieszę, że mam 40D. Ostatnia normalna lustrzanka u Canona...

  14. anonimus
    anonimus 3 września 2009, 20:43

    NIc ciekawego w 7D nie widzę. Nie kupię.

  15. samp
    samp 3 września 2009, 20:48

    "Duże gabaryty automatycznie powodują, że uchwyt jest bardzo wygodny" – to jest straszna obiegowa bzdura, którą nieustannie powielacie. Ergonomia nie ma nic wspólnego z gabarytami. Mogą być bardzo wygodne maleństwa i niewygodne molochy.

    Ważne jest też to, by brać pod uwagę takie rozmiary dłoni, jaką ma większość populacji.
    Np. dla mnie wszystkie Canony większe niż 30/40/50D są bardzo niewygodne, bo fizycznie nie sięgam palcami do przycisków....

  16. thorgal
    thorgal 3 września 2009, 21:00

    moim zdaniem to lepiej "zacisnac pasa", dolozyc wiecej kasy i kupic FF...

  17. krzysiek29
    krzysiek29 3 września 2009, 21:01

    SONY obudziło wyjadaczy rynku DSLR.

  18. 3 września 2009, 21:02

    ta......, canon go sony :(
    @samp -zapuść paznokcie to będziesz sięgał do przycisków :)

  19. wasiu
    wasiu 3 września 2009, 21:15

    Jeżeli 7D będzie kosztowało u nas 6500-7000 PLN to poczekam na następce Nikona D700 mam trochę czasu więc i parę groszy więcej się znajdzie.

  20. thorgal
    thorgal 3 września 2009, 21:42

    @wasiu

    z ust mi to wyrwales:)
    poczekamy, zobaczymy:)

  21. kamyszek
    kamyszek 3 września 2009, 22:08

    fajnie .....ja się dłuzej zamierzam przypatrywać rynkowi
    ale jakos im więcej ładują firmy konkurencyjne do korpusów , dodatkowych funkcji tym mniej mysle o zmianie systemu
    ale ogólnie fajnie
    i ładnie wyglada
    a powazniej to Canon rzeczywiscie troszke przyspał jesli chodzi o funkcjonalnosc , a w czasach analogów , pewne rozwiazania uwazane były za najlepsze ( pomiar blysku itd )

  22. Adam.B
    Adam.B 3 września 2009, 22:11

    Ja też czekam na następce nikona D700 :) Mam nadzieję na 24mpx (żeby używać sRaw'y albo używać ASP-C przy 12mpx w razie krótkiej ogniskowej)
    Z drugiej strony 12mpx na całej FF to jest wystarczająco.
    Niech zdecyduje Nikon.
    No i filmy - to ciekawa rzecz, jeżeli będzie dobrze zrobione wszystko(ustawianie ostrości, chłodzenie matrycy itd)

  23. alsimair
    alsimair 3 września 2009, 22:14

    Jak dla mnie jest to aparat jak najbardziej profesjonalny. Tańsza alternatywa 1D. Dla fotografów sportu i dzikiej przyrody - jak znalazł.

  24. mover
    mover 3 września 2009, 22:32

    Cena trochę duża (wina kursu złotego zapewne) ale jestem pewien ze i tak się będzie super sprzedawał (oczywiście nie w polsce) ze względu na filmy. Szkoda tylko ze to nie pełna klatka, byłby wtedy idealny i dużo osób chętnie by zapłaciło za niego 2x tyle, ja też.

  25. ciekawus
    ciekawus 3 września 2009, 22:48

    Jak nie wiadomo o co chodzi, to idzie o pieniądze. Myślę, że to właśnie pchnęło Canona w te bzdurne 18 megapikseli. Oto przepis na gwarantowany zarobek na słoikach:
    1. Wyprodukować najwyższą gęstośc pikseli (możliwie rozsądnie, żeby nie popaść w sam szum).
    2. Wypuszczać kolejne wersje istniejących obiektywów, oczywiście o lepszej rozdzielczości niż poprzednik.

    A jak popatrzeć na gęstości [Mpix/cm^2] dla "idiotek", to chyba możemy spodziewać się jeszcze dalszej gonitwy wzwyż. Zatem niedługo będzie trzeba chłodzić matryce. Tylko czekać na heat-pipy, waterbloki, Peltiery a może i freon :-)

    W G11 nie ma wymiennych słoików, więc odpuścili sobie tę głupotę. Swoją drogą, ja bym obecnego następcę G10 nazwał Pro1 MkII :-)


    Producent za

  26. splawik
    splawik 3 września 2009, 22:54

    Nie wiem dlaczego marudzicie, to nie mialo byc FF wiec nie jest. A juz po tekście "Jeżeli 7D (Canon z aps-c) będzie kosztowało u nas 6500-7000 PLN to poczekam na następce Nikona D700 (Nikon z FF)" to wogóle nie wiem czy mam się śmiać czy płakać ;]. Jakbyście tak nagle dostali te swoje wymarzone aparaty w wyśnionych specyfikacjach, dla każdego coś pięknego i niedrogo, to kto wtedy czekałby na nowości??? Ja się cieszę że co miesiąc nie pojawia się następna nowa lustrzanka, z funkcją bez której nie mogę żyć. Spokojnie mogę się cieszyć tym co mam i pstrykać bez bólu głowy

  27. phoenix5
    phoenix5 4 września 2009, 00:46

    Tak sie czasami zastanawiam czy Polaka jest w stanie cokolwiek zadowolic, bo przeciez jest to kolejny aparat ktory niesprostal oczekiwanion chlopcow, ktorzy zazwyczaj czytajac specyfikacje techniczna i porownujac ja z opisami na roznych forach a pstrykajac co najwyzej G5 aaaa marzac o N-D50 czy C-350, bo przeciez nie stac na nic innego (FF) wypowiadaja sie jak to kolejny trefny produkt APS-C wypuscila firma C...

    Tak dla ciekawostki tych, ktorzy lubia czytac ze zrozumieniem i pewna doza optymizmu :), ten artykul napewno Wam duzo wyjasni, a moze sprowadzi co nie ktorych na ziemie.

    link



  28. phoenix5
    phoenix5 4 września 2009, 00:49

    Zaznaczam, ze artykul jest dlugi z bardzo duzo iloscia przykladow, wiec proponuje przeznaczyc kilkadziesiat-set minut na doglebne przeczytanie.

  29. gustawgustaw
    gustawgustaw 4 września 2009, 01:37

    oj - skoro mój canon A80 robi rewelacyjne foty to nie sadze żeby 7D robił gorsze - wiec się nie dziwcie ze canon by coś wypuścił gorszego za wielką kasę - to musi być coś rewelacyjnego - pozdrawiam wszystkich z klubu canona

  30. wasiu
    wasiu 4 września 2009, 07:34

    @splawik to możesz zacząć płakać już teraz.

    Bo ja już płaczę jakby cena była porównywalna z tą co w stanach (czyli przy kursie 3,00 PLN około 5000) to brałbym go bez zastanowienia. Dla mnie 7000 PLN za to body to cena z kosmosu.

  31. Liszu
    Liszu 4 września 2009, 07:41

    W czasach gdy "agencję reklamową" ma co drugi właściciel ściągniętego z internetu Photoshopa 18Mpix na APS-C wydaje się być dobrym pomysłem. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić ludzi strzelających masowo fotki na ISO 6400, a i zawodowcy mający najlepszej klasy sprzęt często podkreślają, że powyżej ISO 800 wychodzą kilka razy do roku. Ale - jak to zaznaczył phoenix5 - Polaka zadowolić nie sposób, bo przecież dla nas nawet telefon komórkowy musi mieć wszystkie gadżety świata w jednym, choć będziemy tylko dzwonić i ewentualnie grać siedząc na kiblu.

    PS. No i pojawił się Canon, za którym sikam nawet nie mając go w ręku, choć obiektem mojego pożądania wciąż pozostaje K-7 (z racji wybranego systemu rzecz jasna).

  32. Noname
    Noname 4 września 2009, 07:47

    Byłem pewny, że będzie to APS-H ale cóż chyba wiedzą co robią.

  33. jerkey
    jerkey 4 września 2009, 08:16

    Canon w cenie 6500 będzie odpowiednikiem N 300S, więc nie rozumiem tych określeń o cenie z kosmosu. Co innego, gdyby 300S kosztował 5000, ale tak nie jest. Dostosowali się po prostu do rynku.
    Jeśli chodzi o możliwości to osobiście uważam, że 7D przewyższa 300S. Ponadto Canon w moim przekonaniu oferuje lepsze szkła niż Nikon.
    Reasumując - Canon wprowadził aparat konkurencyjny do 300S w podobnej cenie, ale lepszy (przynajmniej na pierwszy rzut oka). Sądzę, że posiadacze dobrych szkieł będą mogli sporo wycisnąć z tego aparatu i będą zadowoleni.
    Jeśli ktoś chce mieć tańsze FF to musi albo poczekać, albo zwrócić się do konkurencji ...

  34. ch0mik
    ch0mik 4 września 2009, 08:23

    SONY A850 i Canon 7D to aktualnie chyba coś nad czym się zastanawiam .... wszedłem już w system Sonolta ... i szkoda mi porzucać tego co już uzbierałem ... nie wiem czy Soniak wypuści na miesiącach następce A700 ...

  35. uzurpator
    uzurpator 4 września 2009, 08:37

    chomik, jak wieść gminna niesie - wypuści.

  36. elfi
    elfi 4 września 2009, 08:54

    Na jednym ze zdjęć widać w Menu "Ciche zdjęcia". Nie znam Canona... czy to jest tzw. cicha migawka? Q w D300s?

  37. Raflus
    Raflus 4 września 2009, 09:08

    a czy Nikon i Sony będą współpracowały na szerszej płaszczyźnie niż matryce?

  38. kamyszek
    kamyszek 4 września 2009, 10:57

    phoenix

    jesli firma wprowadza rozwiazania ,ktore w innych systemach juz sa ?
    w cenie o 30 % mniejszej
    warto obserwowac co maja inni ale , czy warto przepłacać ?
    moze nie zauwazyłes ale konkurencja jest duza , a firmy niezależne produkujace obiektywy zlizaja sie jakoscia optyki do Canonowskich L-ek , ktore były siła tego systemu
    przy czym bardzo czesto , obiektywy te zdecydowanie lepiej wspólpracują z innymi systemami
    z całym szacunkiem dla firmy

  39. Sci-Clone
    Sci-Clone 4 września 2009, 15:55

    Cena to kpina w najczystszej postaci...
    Matryca APS-C może jest niezła, ale po co mi ona skoro moge mniej więcej za podobne pieniądze mieć Full Frame!
    Nikon jak na razie ma lepszą ofertę...

  40. Adam_12
    Adam_12 4 września 2009, 17:22

    jęczycie i marudzicie okrutnie....
    no i co z tego, że nie full frame ? EOS 1D Mark III - też nie full frame.. i co z tego ? :)
    przy 1d chyba nie było aż tak dużo jęczących, że nie pełna klatka.. że olaboga... ze sony.... ze szkoda, ze to nie ds ;) że niepełna klatka nie jest trendy.... że sąsiad ma pełną klatkę.... że pełna klatka.. i pełna klatka...

    jęcząca niepełnoklatkowa banda :)

    jak komuś jest potrzebny sprzęt reporterski do szybkiego pstrykania - to 7d będzie bardzo dobrym rozwiązaniem w bardzo przystępnej cenie...... i właśnie z tego powodu się na niego zdecyduje.... a i sam wbudowany kontroler do lamp błyskowych.. odciąża kilka stówek z kieszeni ;)

    a jak ktoś potrzebuje sprzęt studyjny to niech wybierze 5d i nie jęczy, że mu wolno klika ;)

    i oby "pełna klatka" wam na głowy nie padła ;) w końcu to fotograf robi zdjęcia... a nie "pełna klatka" ;)
    a tych co mają pełną klatkę.. przepraszam, za użycie tyle razy sformułowania "pełna klatka", ale "pełna klatka to pełna klatka" :)

  41. kamyszek
    kamyszek 4 września 2009, 18:47

    amen
    a czy ta Pani nad ktora wisi 7 deeeeeee
    czesto bywa na konferencjach ?
    a tak oczywiscie 8 klatek robi róznicę

  42. ciekawus
    ciekawus 4 września 2009, 19:49

    Dobrze, mamy APS-C. Ale może ktoś z Was mi odpowie, po co dali aż 18 megapikseli? Co przyświecało Canonowi? Moja teoria przytoczona wcześniej mówi o zarobku na nowych obiektywach. Czy mogę mieć rację, czy myślicie, że są inne powody? Bardzo ciekawi mnie to posunięcie konstruktorów.

  43. Noname
    Noname 4 września 2009, 20:50

    A co to za różnica ile pix, niech i będzie 50 byle miało to odpowiedni zakres tonalny i szumy.

  44. cedrys
    cedrys 4 września 2009, 21:39

    Wydaje mi się, ze wiem co zrobić z tymi 18 Mp. Jeden gościu na cr (afrank99) przypomniał mi to pisząc tak: "You can still resample your images to 12MP and get fantastic per-pixel sharpness and lack-of-noise." Dla tych, którzy nie znają angielskiego znaczy to: Zawsze możesz przewymiarować swe obrazy na 12 MP i otrzymać fantastyczną ostrość oraz brak szumów.
    Istnieje kilka procedur przewymiarowania rozmiarów obrazów, każdy szanujący się program ma ich kilka. Znajdują się w menu 'Resize' (zmień rozmiar) a lista algorytmów znajduje się w menu rozwijalnym 'Resample'. Powszechnie uważa się za najlepszy algorytm dwusześcienny (bicubic). Od dawna jest on używany do poprawienia jakości wydruku z obrazu o małej rozdzielczości. Wynaleziono go w czasach gdy aparaty cyfrowe dawały jeszcze niewielką rozdzielczość. Od siebie, jako informatyk, mogę dodać, że najlepsze rezultaty otrzymuje się jeśli nowe wymiary będą podzielne przez 8 a w ostateczności przez 4. Tym niemniej funkcja działa dla każdej sensowniej wartości (zarówno mniejszej jak i większej od oryginału). Różne algorytmy resampligu stosuje się do powiększania/pomniejszania obrazu. Więcej informacji możecie znaleźć w internecie.

  45. cedrys
    cedrys 4 września 2009, 21:41

    PS. Canon mi za to powinien zapłacić :-)

  46. cedrys
    cedrys 5 września 2009, 07:31

    ciekawus,
    W tej chwili producenci optyki skupiają się na robieniu dużej kasy na dodawaniu do starych konstrukcji stabilizatorów kątowych a Cn w swojej najnowszej setce makro nawet kątowo-liniowej (HIS). Do tego wszyscy robią obiektywy o poszerzonym zakresie zoomu x7-8 a niektórzy superzoomy x15 jak np. Tm 18-270. Na długim końcu czasem mają otwór f/6.3, chociaż wiadomo, że w tym zakresie AF w aparacie średniej klasy już nie działa. Na sprzedaży ultradrogich L-ek Cn nie zarobi aż tak wiele, bo będą nadal kupować je głównie profesjonaliści, których na to stać. To się może jednak zmieniać z czasem, bo 7D jest pomyślany jako aparat dla tej grupy odbiorców jako sprzęt pomocniczy a także bardziej wymagających amatorów. Na pytanie podstawowe odpowiem pytaniem: a po co się robi samochody rozwijające 200 km/h skoro ograniczenie prędkości wynosi 110-130 km/h? Może to i nie jest dobra analogia, ale coś w tym jest. Ponadto, jeśli zagwarantować wysoką jakość piksela i niskie szumy, to można wykroić mały fragment w pobliżu osi optycznej, gdzie ZAWSZE rozdzielczość obiektywu jest największa. W sumie działa to jak dalsze wydłużenie ogniskowej i możemy zabierać ze sobą krótszy teleobiektyw. Jednak ponieważ nic nie jest za darmo, mniejszy piksel wymaga większej stabilności aparatu i aparat ląduje na solidnym statywie.
    Moim zdaniem 18 Mp w 7D to rezultat przymusu technologicznego i próba utrzymania się na rynku w warunkach konkurencji z innymi systemami stabilizacji. Słynąca z innowacyjności firma Sony stosuje stabilizację obrazu wewnątrz aparatu, która nie obciąża obiektywu żadnymi wewnętrznymi ustrojstwami mającymi negatywny wpływ na rozdzielczość obiektywu. Chciałbym w tym miejscu wyjaśnić dlaczego jestem takim przeciwnikiem stabilizacji w obiektywie -- przecież dla tych, którzy robią zdjęcia z szyi lub z biodra jest to znakomite rozwiązanie. Ja robię 80% zdjęć z monopodu a resztę ze statywu i nie dlatego, że mam Parkinsona czy Alzheimera, ale dlatego że jestem maniakiem ostrości.

  47. dawid_gaszynski
    dawid_gaszynski 5 września 2009, 09:24

    Mam wrażenie, że dla niektórych osób najważniejszą sprawą w fotografii nie są ani zdjęcia, ani też sprzęt lecz to jaki symbol firma nadała kolejnemu modelowi. Wielkie oburzenie, bo zły Canon "oszukał" wypuszczając 7D zamiast 70D. Faktycznie problem wagi międzynarodowej.

    Wiele osób dziwi się 18 mpix. Mnie to nie dziwi. Widziałem sample i ich jakość była zadowalająca. Dzięki 18 mpix wiele osób zajmujących się sportem, przyrodą może teraz spokojniej kadrować przy zachowaniu lepszej jakości tych kadrów. No tak, ale to trzeba mieć odrobinę fantazji, żeby zrozumieć, że nie każdy fotografuje ciocię na imieninach i istnieje coś takiego jak reporterka. Znam ludzi, którzy mając 300 czy 400mm 2.8 kupują do swojego zestawu obok 1DMK3 jeszcze np. 40D czy 50D właśnie dla cropa x1.6.

    Jeżeli dla kogoś nowy model nie jest żadną zmianą to zastanawiam się co musiałby robić nowy aparat, żeby szacowne grono specjalistów uznało go za ciekawy model ? Chyba musiałby podawać piwo i ... jeszcze inne rzeczy robić :) Jak dla mnie wymiana AF, 8 kl/s, 18 mpix, sterowanie lampami, kalibracja AF, wysokie ISO to rzeczy, które sprawiają, że 7D jest całkowicie innym aparatem niż rodzina xxD. Może właśnie dlatego, że jest to coś między 50D a 1D MK3 sprawiło, że firma Canon postanowiła nazwać modem jednocyfrowo.

    Co do pełnej klatki. Połowa fotoreporterów woli "wydłużać" sobie ogniskową - stąd taka popularność x1,3. Wierzcie mi pełna klatka do pewnych rzeczy nie jest taka cudowna jak to się widzi marzącym o D3 albo 1DS.

  48. ciekawus
    ciekawus 5 września 2009, 09:41

    cedrys, w moim przypadku musiałbym resamplować wszystkie moje zdjęcia. Lepiej mi zatem ustawić jakąś niższą rozdzielczośc w aparacie :-) Tak więc dla mnie zakup 18 Mpix nie ma sensu. Sensowne jest pozostać przy tym co mam, tak więc zastanawiam się dla kogo właściwie jest te 18 mega. Chyba faktycznie tylko na potrzeby kadrowania w PS...

    Ciekawe przy jak durno posuniętej pikselozie Canon zrobi podobną zagrywkę, jak zrobił z G11...

  49. dawid_gaszynski
    dawid_gaszynski 5 września 2009, 09:45

    Ciekawus : jakieś 99,99% fotoreporterów kadruje zdjęcia :) Więc słowo "tylko" na potrzeby kadrowania brzmi trochę osobliwie :) A ten aparat jak rozumiem jest dla ubogich fotoreporterów, którzy do niedawna pocili się na niecelnych dwucyfrówkach.

  50. kamyszek
    kamyszek 5 września 2009, 10:53

    Panie Dawidzie
    zdzarza mnie sie cyknąc ciocię ale do głowy mi nie przyszło ,że bedzie to brane pod uwagę przy ocenie moich zdolnoci fotograficznych .
    jesli chodzi zas o sprzet , to trzeba powiedziec jasno
    jestesmy w jakims tam punkcie czasoprzestrzeni , i na ten czas cos moze wygladac dobrze a za rok lub pół nie za bardzo
    dlatego też nie uwazam by ten model miał mnie sklaniac do zmian systemowych
    zwiekszanie predkosci i pikseli u konkurencji pewnie nastapi
    a co do zdjec rodzinnych to powiem szczerze ze , sprawnosc aparatu i fotografa ma tu duze znaczenie
    chyba ze Pan podchodzi do tego typu zdjeć , jak prawdziwy profesionalista czyli .." ważne zeby sie na focie rozpoznawali "
    druga rzecz , bardzo droga optyka ,ze stabilizacją , tez nie zacheca
    a w reporterce , jakos mozna sobie dac radę przy mniejszych prędkosciach , wiadomo ze fotografujacy ma jakis styl pracy ( trzeba troszke popracowac by to osiagnąć , myslę ze to jak z jazda samochodem 100 000 trzeba przejechac )
    sa ludzie ktorzy potrzebują karabinu maszynowego i snajperzy
    pozdr

  51. Noname
    Noname 5 września 2009, 11:46

    Ma ktoś dane na temat awaryjności stabilizacji w aparacie i w obiektywnie? Kwestia wydajności stabilizacji w obu rozwiązaniach jest chyba powszechnie znana...

  52. ciekawus
    ciekawus 5 września 2009, 12:04

    @dawid_gaszynski
    "jakieś 99,99% fotoreporterów kadruje zdjęcia", czyli 1 na 10.000 nie kadruje. Jest taki choćby jeden w Polsce? :)

  53. ciekawus
    ciekawus 5 września 2009, 12:06

    Jak dla mnie, 40D to ostatni rozsądny DSLR Canona :-(

  54. kamyszek
    kamyszek 5 września 2009, 12:09

    Jeszcze mała dygresja co do przewidywania i fantazji
    tryb zdjec seryjnych
    prosta sprawa
    mamy fotografowac samochod jadacy z predkoscia 200 km/h
    oznacza to ze w ciagu sekundy pokona on dystans ok 50 m
    mamy trzy korpusy powiedzmy : 3 kl/s, 6kl/s , 8kl/s
    w tym samym czasie wyzwalmy migawkę
    co da nam przedziały ok 16 m , 8m, 6 m
    Czy moze sie okazac ze najlepsze ujecie wybierzmy z aparatu o najmniejszej predkosci seryjnej ?
    Oczywiscie ze tak ponieważ przy trybie zdjec seryjnych mamy wpływ tylko na wyzwolenie spustu migawki i jej , wszystko co dzieje sie pomiedzy to loteria .
    Wiadomo ze liczy sie przewidywanie pierwszego ujecia .

  55. kamyszek
    kamyszek 5 września 2009, 12:34

    mozliwe ze mam troszke , zaprzeszłe podejscie do fotografi ale lubie jak aprat fotograficzny rózni sie czyms od kamery filmowej
    ale tak powazniej to jesli już firmy maja sie licytowac w predkosci seryjnej , to mogli by zastowac jakies rozwiaznie ograniczajace ilosc pikseli np .16 kl / sek przy 9 mpx

  56. cedrys
    cedrys 5 września 2009, 12:41

    Noname,
    Wiedza nt. stabilizacji obrazu jest szczątkowa, ponieważ każda z firm ma opatentowane nieco inne rozwiązanie i nie chwali się szczegółami, podając najwyżej ile to EV można wydłużyć czas ekspozycji. Na przykładzie obiektywu Cn 100/2.8 Macro HIS USM Optyczni piszą tak:
    "Stabilizacja obrazu Hybrid IS pozwala na zastosowanie dodatkowych 2 stopni wartości przysłony przy powiększeniu 1,0 x.", czyli 4+2 = 6?
    a Fotopolis tak:
    "Nowa stabilizacja ma zapewnić redukcję drgań nawet do 4EV, jednak gdy chcemy osiągnąć odwzorowanie 1:1 efektywność stabilizacji spada do 2EV."
    To są cytaty. Ich zawartość informacyjną pozostawiam Czytelnikom do oceny.
    O testowaniu sprawności tych mechanizmów nie ma mowy, ja przynajmniej nie słyszałem o żadnych procedurach standardowych. Użytkownicy obiektywów IS, jak to użytkownicy, przeważnie są w 7. niebie na 9. chmurze. Od nich nic miarodajnego się nie dowiesz. Najwyżej napisze że robi na 1/30 s w większości przypadków. 4EV od 1/30 to jest 1/500 s. To nie da rady zrobić na 1/125?
    Wiadomo tylko tyle, że automatyka IS nie zmienia częstotliwości drgań mięśni a jedynie zmniejsza ich amplitudę. Taki sam efekt ma masa aparatu. Każdy kto był na lekcji fizyki gdy omawiano wahadło i słyszał na lekcji matematyki co to jest pierwsza pochodna, zrozumie gdy mu powiem, że czujniki ruchu zarówno te kątowe jak i liniowe reagują na przyspieszenie a nie na prędkość (podobnie jak autoalarm w samochodzie). Ponieważ diabeł leży w szczegółach, od czułości tych czujników i precyzji wykonania mechanizmu zależy efektywność działania systemu. Może on np. świetnie współpracować z matrycą FF o dużych pikselach ale już nie z matrycą APS-C o 18 Mp.

  57. kamyszek
    kamyszek 5 września 2009, 13:31

    fakt
    jesli ktos fotografował makro wie ze przy wiekszych odwzorowaniach , układ stabilizujacy musi przesuwac sie w wiekszym zakresie
    ciekawe czy ktos w lustrzankach , zastosuje stabilizację makro

  58. dawid_gaszynski
    dawid_gaszynski 5 września 2009, 14:45

    >>>>ciekawus : jak dla mnie, 40D to ostatni rozsądny DSLR Canona :-(

    Widocznie nie jest Ci potrzebna kalibracja szkieł, bo wychodzisz z założenia, że FF/BF Ciebie nie dopadnie. Co więcej wychodzisz z założenia, że w specyficznych warunkach oświetleniowych AF nie wpada bezzasadnie w FF/BF. Cóż - ja mam dokładnie odwrotne doświadczenia kiedy to nawet dobrze działający obiektyw ma pewne dziwne tendencje w specyficznych sytuacjach. Mikrokalibracja, tak pluwana przez ludzi, którzy nigdy jej nie używali, jest idealna do drobnych korekt o ile tylko ktoś wie co chce skorygować :)

    6,5 kl/s to nie 8 kl/s - jeżeli nie potrzebujesz 8 kl/s to nie znaczy to, że zwiększanie prędkości nie jest postępem. Jest - bo sporo ludzi do pracy używa właśnie tej prędkości.

    Jak już pisałem kadrowanie to podstawa wielu działek fotografii. Nie jest chyba odkryciem Ameryki, że lepiej kadrować z 18 mpix niż z 10mpix, które ma 40D.

    Wyzwalacz lamp to ciekawa sprawa. Lepsze to niż wydawanie kasy na transmiter.

    ISO - kto robił zdjęcia w ciemnych salach sportowych wie, że F2.8 i ISO 1600 to zupełne minimum. Sprzętowe ISO 3200 2 7D czy programowe 6400 to ciekawa sprawa zamiast wspomnianego 1600 z 40D.

    Kamyszek : ciekawe masz teorie co do prędkości aparatów, ale fotografując sport wolę mieć MKII czy MKIII niż 350D. Oczywiście, nawet pudełkiem po butach w fotografii otworkowej można próbować robić, i nawet może coś wyjść z tym, że chyba liczy się też komfort i pewna przewidywalność w pracy.Ilość kl/s zwiększa szansę na ustrzelenie czegoś.


  59. kamyszek
    kamyszek 5 września 2009, 18:47

    dawidzie
    fotografowałem sprzetem profesionalnym i wiem , ze w sporcie najwazniejszy jest obiektyw , teraz praktycznie kazda firma posiada w ofercie szybkie szkła
    oczywiscie widzę zatety takich rozwiązań
    bo od przybytku głowa nie boli zawsze mozna zejsc z rozdzielczoscią
    zapełnienie karty 4 GB , to moim zdaniem przy takiej predkosci ok 12 -15 sek , dosc szybko , a jeszcze nie tak dawno sprzet reporterski miał 4 mpx , wtedy nie kadrowano ?
    co do sportu , to fakt ,ze jasny obiektyw to podstawa
    A co do twojego wyboru sprzętu to chyba masz racje bo czysto amatorskie konstrukcje , wszystko jedno jakiej firmy mało sie do tego nadają .

  60. cedrys
    cedrys 5 września 2009, 20:04

    Zainteresowanym nabyciem 7D polecam ściągnięcie podręcznika do aparatu. Adres jest na canonrumors. Właśnie go studiuję, są tam odpowiedzi na wiele pytań, jak np. to, że grip trzeba kupić osobno a ze względu na jego bogate wyposażenie nie jest tani. Nie wyobrażam sobie, aby jakikolwiek reporter mógł się bez niego obejść.

  61. dawid_gaszynski
    dawid_gaszynski 5 września 2009, 20:39

    Kamyszek :
    - gdybyś widział oryginalne pliki z 1D wiedziałbyś, że nie było za bardzo z czego tam kadrować.
    - co ma obiektyw do naszej rozmowy o korpusach ? Ja zakładam, że skoro rozmawiamy o aparatach to obiektyw trochę lepszy od pierdziawek 70-300 5,6 każdy ma.
    - co do kart pamięci to całe szczęście jest również postęp i nie jest problemem ani technicznym ani finansowym posiadać kilka kart 4giga czy jedną większą.

    cedrys : to tak jak do D700 grip nie kosztuje mało.

  62. kamyszek
    kamyszek 5 września 2009, 21:53

    a no to ma obiektyw ze głownie tam sa straty w predkosci
    chcesz powiedzieć
    ze fotografia sportu polega na zrobieniu kiku tysiecy ujec
    przy czym kazda sekwencja powiedzmy sekundowa to 8 fotek prawie niczym się n ie rozniacych ?
    co do kart to 32 GB
    pozwala na rejestrację ok Minuty , zatem mozna oczywiscie kupic dziesiec i wymieniac , w przerwie meczu .abo miec dziesięciu wspołpracowników , ktorzy tylko podaja ..puszki ( oczywiscie nie piwa )

    Skoro jestes zawodowcem to wiesz co to jest interwał , inaczej mowiac powtarzalnosc w czasie
    zatem masz kontrole nad wyzwoleniem migawki i niczym wiecej
    fotografujesz Ludowika Obraniaka na ten przykład gdy składa sie do strzału
    ludowik zrobił minę ale go nie uchwyciłes , bo akurat zrobił tuz przed 1/ 8 sek kiedy przypada otwarcie migawki
    Zatem sa dwa rozwiazania z sytuacji ..bycie snajperem
    liczenie na szczescie , lub fimowanie wszystkiego jak leci i wybór klatek ...i to ostatnie bedzie koncem fotografii za jakis czas

  63. ciekawus
    ciekawus 6 września 2009, 08:45

    Spokojnie, za jakiś czas Pan dawid_gaszynski będzie kontent, jak wejdą kamery Super Hi-Vision. Wtedy będzie miał z czego wybierać i kadrować swoje udane klatki - 33Mpix @24fps :-)))

    Ja jestem maniakiem celnego kadrowania aparatem a nie PS i uważam to za cenną umiejętność.

  64. cedrys
    cedrys 6 września 2009, 09:17

    Nie, ciekawus, nie zgadzam się z tobą. Jeśli piszesz, że jesteś maniakiem kadrowania w aparacie to musisz mieć bardzo silne argumenty, więc podziel się z nami -- może mnie przekonasz. Ja zaś ze swej strony przekazuję ci swoje argumenty ZA kadrowaniem:
    1. Obcinam zbędną informację, poprawiając czytelność i przesłanie zdjęcia;
    2. Zwiększam efektywność następnej operacji jaką jest najczęściej korekta histogramu lub wyrazistości;
    3. Zmniejszam wielkość pliku, często radykalnie;
    4. Zmieniam format zdjęcia na inny niż 3:2 lub 2:3, lubię zdjęcia kwadratowe, szczególnie makro, unikam zdjęć pionowych, jeśli to możliwe.
    Jak widzisz nie są to przesłanki emocjonalne ale racjonalne -- zatem maniakiem raczej nie jestem. Statystycznie obcinam jakieś 98% zdjęć i jest to czynność #1 podczas obróbki zdjęcia.

  65. ciekawus
    ciekawus 6 września 2009, 10:12

    cedrys, jestem amatorem i nie kadruję, ponieważ przede wszystkim nie lubię ingerować w zdjęcie (pozostało mi to po slajdach) a także nie mam na to czasu. Nie używam trybu seryjnego. Zdjęcia robię wyłącznie dla siebie. Zwyczajnie usuwam te które mi się nie podobają, np. spaprane wskutek złego kadrowania aparatem. Zgadzam się zaś w wszystkimi Twoimi 4 punktami. Są sensowne.

  66. dawid_gaszynski
    dawid_gaszynski 6 września 2009, 10:23

    Kamyszek :

    Czy ja zabieram głos na temat lotów kosmicznych ? Czy dyskutuję o wytrzymałości stropów betonowych ? Nie - bo się na tym kompletnie nie znam. Ty widzę z fotografią sportową/reporterską też za wiele wspólnego nie masz. Po czym to widzę ? Po Twoich absurdalnych teoriach. Reporterka - ta zwykła czy sportowa - nie polega jak ironicznie piszesz na nap... miliona zdjęć na meczu, na pałę, na fuksa, ale też nie polega na jakimś oldschoolowym wyczekiwaniu momentu i liczeniu na to, że właśnie to wciśnięcie migawki da mi klatkę życia.
    Mając szybki aparat zwiększasz szansę na to, że złapiesz jakiś ciekawy moment z akcji. Jeżeli akcja trwa powiedzmy 1-2 sekundy to mając z tego wydarzenia 10 czy 15 klatek jesteś w stanie wyłowić ciekawy moment przy czym wcale nie jest tak, że masz 10 czy 15 dobrych zdjęć. Masa z nich będzie źle trafiona, część będzie nieciekawa, bo ktoś wszedł w kadr, ktoś zrobił głupią minę itd.
    Mam wrażenie, że przez Twoje wypowiedzi przebija się ta osobliwa teoria, która brzydzi się robieniem wielu zdjęć i wyborem najlepszego. Ta która dąży do jakieś mitycznej, błędnie pojętej doskonałości polegającej na tym, że chcąc mieć 5 zdjęć z meczu robisz na spotkaniu tylko 5 klatek :)
    Muszę Cię zmartwić, ale to wszystko co widzisz w największych gazetach - i nie tylko sportowych - to efekt właśnie takiej pracy o jakiej piszę. Wchodzi prezio na konferencję i każdy puka po kilkadziesiąt jeżeli nie kilkaset zdjęć. Jest mecz to każdy robi ten tysiąc czy kilka tysięcy zdjęć, bo tyle wychodzi jeżeli każdą akcję, która zapowiada się ciekawie chcesz zatrzymać serią zdjęć. Jeżeli uważasz, że to jest jakieś oszustwo, że to mało "ideowe", że to triumf rzemiosła nad artyzmem, triumf techniki nad umiejętnościami to żyj sobie w swoim małym świecie, ale zrozum, że tak pracują wszyscy reporterzy. Twój brak zrozumienia tego faktu wynika jak mniemam z braku znajomości kulisów tego warsztatu. To raczej jednak Twój problem, a nie mój.
    Nie wiem czy to Ty czy ktoś inny wspominał o tym, że kiedyś nie było 18 mpix, że nie było 10 kl/s i ludzie też robili zdjęcia. Oczywiście, tylko popatrz sobie na materiały z PAP - najlepiej te z CAFu i porównaj ich zdjęcia sportowe to współczesnych. Jeżeli to łaskawie zrobisz to zrozumiesz na czym polega zysk z posiadania lepszego sprzętu. To trochę tak jakby mówić ludziom, że zbędna jest elektryczność, ciepła woda w kranie ... przecież kiedyś tego nie mieli i też żyli. Owszem - tylko jak żyli - w domyśle jak pracowali fotografowie i ile nakładu pracy ponosili na zrobienie często gorszych zdjęć ?

    Ciekawus widzę, że jesteś z tego samego sortu co i Kamyszek - zwolennicy tej pierwotnej fotografii, nieskażonej ingerencją. To trochę przypomina mi Mormonów, którzy nie uznają postępu technicznego. Owszem - można i tak. Wolny wybór. Tylko po co ? Skoro można prościej, łatwiej, taniej i lepiej ?

    Nie wiem na ile to jest z Waszej strony zwykła złośliwość pomieszana z drwinami a na ile kompletna nieznajomość branży reporterskiej. Tam - jak w każdej dziedzinie życia - trzeba starać się być najlepszym. W praktyce polega to na tym, aby złapać najlepsze ujęcia - czemu sprzyja szybkostrzelność, zrobić je w najlepszej możliwie jakości czemu sprzyja możliwość wykadrowania dzięki dużej ilości mpix.

    Dla mnie 7D to faktyczny postęp. O wiele, wiele większy niż skok z 30D na 40D czy z 40D na 50D.

    Pozdrawiam fotograficznych Mormonów

  67. kamyszek
    kamyszek 6 września 2009, 11:13

    ale kolego dlaczego sie tak podniecasz
    fotografuje amatorsko czasem profesionalnie
    ale jesli ktos twierdzi ze fotografia sportowa jest najwyższym wyzwaniem dla fotografa , to chyba przesadza ( wydajnosc systemu AF najlepiej przetestować przy bliskich odległosciach , tam naprawde af ma c orobić ) , nie trzeba być fotografem sportowym by to wiedzieć
    Jesli chodzi o jakosc fotografi to prosta sprawa , podaj link do strony gdzie sa Twoje dzieła
    lub jakis namiar ( moge kupic gazete z Twoim zdjeciem )
    naprawde dobra jakosc potrebna jest , w fotografi slubnej portretowej , itp
    głownie dlatego ze maszyny , ktore generuja odbitki maja wyzsza rozdzielczosć od popularnego druku offsetowego ( pracowałem kilkanascie lat w drukarni wiec wiem )
    druga rzecz , kiedys przeprowadziłem ekspryment powiekszajac zdjecie dwukrotnie , i o dziwo duzych roznic n ie dostrzegłem w jakosci
    tak to jest że , megapiksele ida do przodu a cała reszta jest w tyle ....
    Ale ok kupie gazetę jakaś by porownac jakosc .
    licze na link od Ciebie ( chyba ze z mormonami nie rozmawiasz )
    a co do mojego swiata to całkiem rozsadny jest
    Brak w nim mitycznosci w brew pozorom , oczywiscie n ie dostanę wejsciowki na mecz duzej klasy
    ale na spotkanie lokalnego zespołu moge sie udać , jestem gotow pokazac kilka fotek

  68. dawid_gaszynski
    dawid_gaszynski 6 września 2009, 12:05

    W skrócie, bo mi wcięło to co pisałem.

    To, że gazeta na słabym papierze jest tolerancyjna to nie znaczy, że możesz używać 350D dzisiaj.
    Tak samo internet. To czy zamieścisz 512 pixeli czy 800 pixeli to nie znaczy, że nagle możesz fotografować mecz w 2 megapixelach.

    Masz parę linków, ale kompletnie nie rozumiem co one mają udowadniać, skoro nie wiesz jakie były warunki, jakie ISO, jaki był oryginalny kadr itd.

    link
    link
    link
    link
    link

    Nie mam pojęcia dlaczego Ty w przeciwieństwie do mnie wymądrzasz się w dziedzinach, którymi się nie zajmujesz... Nie robię portretu, makro czy krajobrazów to nie wypowiadam się na ten temat, bo wiem, że mógłbym pieprznąć jakieś farmazony zmylony pewnymi pozorami. Twoje teorie na temat reporterki są tak absurdalne jak stwierdzenia powiedzmy, że portret to żadna sztuka, bo wystarczy zrobić zdjęcie ładnej dziewczynie :)

    Wiem dlaczego nigdy nie widziałem tu nikogo z www.fotoreporterzy.pl :) Zmiażdżyłbyś ich swoim podejściem :)

    Przepraszam, ale na trochę znikam także nie będę mógł się udzielać.

    Pozdrawiam "miszczów" fotografii dla, których postęp to głupota, dla których kadrowanie to grzech, a aparat z wysokim ISO i wieloma kl/s to wcielenie diabła:)

    pzdr
    Dawid

  69. kamyszek
    kamyszek 6 września 2009, 12:25

    dlatego z całym szacunkiem
    zacietrzewienie do niczego nie prowadzi , wybor sprzetu to sprawa indywidualnych preferencji
    i tak naprawdę mało kogo obchodzi co uzywa i jak
    co do puszki D7 to nie wyrokuję
    znalazłem cie w wyszukiwarce
    nie komentuję publicznie
    co do mistrzostwa to posiadam dosc wysokie iso ,a moze iloraz ..;)
    i dos duza rozdzielczosc jednak ...takie czasy
    pozdr
    Sławek

  70. dawid_gaszynski
    dawid_gaszynski 6 września 2009, 12:28

    To sprawa indywidualnych preferencji. Skoro tak, to trzeba zrozumieć, że są na tym łez padole ludzie, którzy pracują na wysokim ISO, mocno kadrują dzięki dużej ilości mpix itd. Skoro tak jest to nie ma sensu pisać, że jakiś aparat jest do bani, albo że nic nie oferuje.

    Czekam na Twój link.

  71. splawik
    splawik 6 września 2009, 13:40

    Dawid (żyję od dość dawna za granicą więc oduczyłem się "panować", mam nadzieję że nie przeszkadza Ci to), nie przejmuj się ludźmi którym wysiłek sprawia sklecenie paru zdań. Ja nie zauważyłem ekscytacji w Twoich postach, piszesz sensownie i zrozumiale.

    Kamyszek, przykro mi ale nie dość że trzeba się wysilić żeby zrozumieć to co piszesz, to niepotrzebnie dyskutujesz w temacie o którym nie masz pojęcia.

    7d to nie jest aparat dla mnie, ale potrafię to zrozumieć że są tacy dla którzy będą nim zachwyceni. Powinniśmy podziękować komuś kto odpowiada na pytania w stylu "dla kogo Canon stworzył ten aparat?", a nie starać się udowodnić mu, że jedynym słusznym sposobem fotografowania jest "właśnie ten mój", bo to nie ma najmniejszego sensu.
    Znam kogoś kto wszystko foci jednym obiektywem, ostrzy tylko ręcznie i nigdy nie kadruje zdjęć (poza kadrowaniem aparatem oczywiście).
    Może w ten sposób chce coś sobie lub komuś udowodnić, nie wiem, ja uważam że niektóre sytuacje się nigdy nie powtórzą i jeśli to jest z pożytkiem dla zdjęcia to kadruję. Podejście takie jest dla mnie zrozumiałe w wypadku fotografowania architektury itp, o ile nie jesteśmy w danym momencie świadkami trzęsienia ziemi ;)

  72. kamyszek
    kamyszek 6 września 2009, 14:59

    pisze na tematy o ktorych mam pojecie
    co do mistrzostwa to nie uwazam ze wykonanie kilku fotek ( kilka jest dobrych )
    pozwala tak o sobie mowic ?
    jesli chodzi o link to jestem w fazie budowy stronki , a nie chce by była zbyt słaba wiec musisz poczekac , ewentuanie mozemy sie umowic ,ze zaloguje się w jakim serwisie w ciagu kilku miesiecy , wrzuce foty i dam znac ogólowi ( uwazam ze to rozsadne podejscie , wszak fotografujesz od kilku dobrych lat i jestes profesionalista ) ?
    tematyka oczywiscie dowolna . umowa stoi ?

    spławik
    nie odpowiadam za percepcję czytelników .
    Chyba jasno napisałem ze liczy sie efekt zdjeciowy nie marka , i tp bzdety
    pozdr

  73. ciekawus
    ciekawus 6 września 2009, 15:06

    Podniecająca, gorąca dyskusja. A ja mam pełen luzik, ponieważ jestem amatorem, focę dla przyjemności i z nikim się nie ścigam. Ani na sprzęt, ani na umiejętności. Mam inne źródło dochodu. Rozważałem to nieraz, jednak nie zamierzam fotografować dla pieniędzy, ponieważ straciłbym hobby. Tak więc wszystkim życzę jak najwięcej przyjemności z fotografowania.

    Lepiej coś teraz pstryknąć, niż siedzieć w niedzielę w necie. Ruszam tyłek :-)

  74. AM
    AM 6 września 2009, 17:42

    Reporter sportowy to zawod. To nie jest jakies pykanie zdjec z ulubionej dyscypliny sportu.
    Jasne, czasem jade na jakies zawody sam dla siebie. Biore aparat i w caly dzien wypstrykam gora dwie rolki, z czego mam 10-12 zdjec, ktore tworza dobry reportaz. Ale jak mnie wysylaja to redakcja chce miec co pol godziny na dysku dwadziescia zdjec, z ktorych cos wybierze. Mi placa za to, ze pstrykam tyle tych fotek.

    Co do kadrowania aparatem - zwykle pisza to osoby uzywajace dwoch stalek i rozpowszechniajace teorie o "zoomie noznym". Samo w sobie to niezla bzdura, ale w fotografii sportu ma jeszcze dodatkowe obostrzena. Nikt jeszcze nie sprzedaje szkla 20-400 ze swiatlem f/2, zebym mogl spokojnie kadrowac aparatem caly mecz, siedzac w jednym, numerowanym miejscu.

  75. kamyszek
    kamyszek 6 września 2009, 20:23

    ludzie
    próbowałem , w sposób moze nie zbyt powazny potraktowac kilka osób
    jesli kogos uraziłem to sorry
    ale tekst o cioci na imieninach , zdecydowanie jest oklepany ( naprawdę szanuje prace zawodowców )
    skoro kazdy podąza jakas droga w strone celu czyli coraz lepszych zdjec , to chyba jest jasne ze n ie kazdy z taka sama predkoscią
    ja aktualnie 3 kl /sek
    Ale fakt faktem ze tego typu dyskusje traca sens ponieważ , okazuje się ze nie istnieje prawda obiektywna , a jedynie prawdy cząstkowe
    ok , powstrzymuje sie o d dalszych komentarzy .
    dobrej nocki

  76. leszek3
    leszek3 9 września 2009, 11:46

    Miłośnicy krajobrazów (tudzież street photo) i nożnego zooma! Proszę pamiętajcie, że różne typy fotografii stawiają różne wymagania sprzętowi, co bardzo sensownie wypunktował dawid w odniesieniu do sportu. I wcale nie chodzi o to, że fotografia sportowa (czy przyrodnicza nie-krajobrazowa) stawia wymagania wyższe - wystarczy przyznać, że inne. I tak się składa, że 7D spełnia je lepiej, niż 5Dmk2.

  77. esmal
    esmal 16 września 2009, 10:43

    Z wielką uwagą i zainteresowaniem zapoznałem się z wypowiedziami. To, co widać na pierwszy rzut oka - to dyskusja "o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy". A miały być komentarze/wypowiedzi dot. C7D. Przekonywanie kogoś o czymś, co jest oczywiste - nie ma sensu. Jedni zajmują się taką, inni inną dziedziną - jeśli tak to ująć - fotografii. Jedni potrzebują do swojej pracy/hobby takiego, inni innego sprzętu. Nie urodził się jeszcze taki, coby wszystkim dogodził.
    Szanowni koledzy - więcej spokoju w wypowiedziach, mniej emocji, a przekonywanie się: "o, ja jestem lepszym pstrykaczem" nie ma sensu. Miejmy dla siebie odrobinę szacunku i wyrozumiałości. Niech każdy z nas fotografuje to, co potrafi najlepiej - nawet ciocię na imieninach. Nie licytujmy się.
    Smuci mnie rzecz następujęca - prawdziwy sens fotografii zostaje po drodze zgubiony, coraz bardziej liczy się zaawansowanie techniczne, obróbka komputerowa, etc. A gdzie radość z faktu wykonania kapitalnego zdjęcia?

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział