Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Pentax sączy informacje o nowej lustrzance

Pentax sączy informacje o nowej lustrzance
21 sierpnia
2020 09:09

Firma Pentax opublikowała krótki artykuł na temat nowości w nadchodzącej flagowej lustrzance APS-C. Informacji jest jednak jak na lekarstwo, a dotyczą jedynie wizjera.

Autorem opublikowanego materiału jest p. Shigeru Wakashiro odpowiadający w Pentaksie za planowanie produktów. Z tekstu dowiadujemy się tylko dwóch rzeczy:

  • okienko wizjera w nowym aparacie wystaje na ok. 3.2 mm od powierzchni wyświetlacza - podczas gdy w K-3 II oba znajdowały się praktycznie w jednej płaszczyźnie. Dzięki temu rozwiązaniu korzystanie z wizjera ma być wygodniejsze bowiem użytkownik będzie mniej narażony na dotykanie ekranu nosem,

Pentax sączy informacje o nowej lustrzance

  • pod okienkiem wizjera zamontowany zostanie czujnik zbliżeniowy. Jego zadaniem będzie wyłączanie wyświetlacza, gdy zbliżymy aparat do oka. W tej sposób świecący LCD nie będzie przeszkadzać fotografowi w kadrowaniu. Jak podkreśla autor, to pierwsze rozwiązanie tego typu w aparatach Pentax.
Warto przypomnieć, że miesiąc temu Pentax opublikował nieco szerszy materiał (wywiad z p. Shigeru Wakashiro) na temat nowego aparatu, z którego dowiedzieliśmy się ciekawszych informacji o wizjerze - głównie jego powiększeniu.


Komentarze czytelników (130)
  1. krukm
    krukm 21 sierpnia 2020, 09:14

    Oj, zaraz się zacznie...

  2. tempor
    tempor 21 sierpnia 2020, 09:17

    "użytkownik będzie mniej narażony na dotykanie ekranu nosem"
    - dotykanie?! W większości luster to jest wtłaczanie, a nie dotykanie. 3 mm nie zrobi tu większej różnicy.
    Rzeczywiście pomyliły się im epoki z takim budowaniem suspensu przy premierze sprzętu retro.

  3. staryman
    staryman 21 sierpnia 2020, 09:17

    "bowiem użytkownik będzie mniej narażony na dotykanie ekranu nosem" - w mojej ocenie, to ekran będzie mniej narażony na zatłuszczanie go nosem, ale pewnie różne nosy różnie się narażają.
    Tak czy tak, to zmiana przełomowa.

  4. lotofag
    lotofag 21 sierpnia 2020, 09:42

    Jeeee!!! Po tylu latach wreszcie jest czujnik :D

  5. Amator79
    Amator79 21 sierpnia 2020, 09:49

    Najsensowniejszy wizjer miały:
    - Olympus E-330 (ale wyglądał brzydko, więc się nie przyjął)
    - Sony R1. I do tego fajne umieszczenie ekranu LCD. Z obecnymi wielkimi ekranami tak się nie da.

    I dlaczego tak mało EVF ma opcje jak stara Minolta DiMage 7, czy Samsung NX1 (odchylany EVF).

    A poza tym - co kogo interesuje kolejna lustrzanka?
    (posiadacz systemu Pentaxa i NX).

  6. Paździoch
    Paździoch 21 sierpnia 2020, 09:59

    Śmiechu warte to "cedzenie informacji" jakby to miał być jakiś przełomowy produkt :)

  7. 21 sierpnia 2020, 11:00

    Kolejny odcinek opery mydlanej pod tytułem "Flagowiec bez imienia i specyfikacji".

    To, że optyczne wrzucają taki non-news na stronę świadczy, że sezon ogórkowy w pełni.

  8. SKkamil
    SKkamil 21 sierpnia 2020, 11:18

    Premiera kolejnej lustrzanki jest conajmniej warta odnotowania ..przeciez te korpusy bezlusterkowe rodzą sie jak grzyby po deszczu przez poczakowanie ; A Pentax jak to Pentax wymyslił i sie pochwalił ;

  9. Wojt_wro
    Wojt_wro 21 sierpnia 2020, 11:50

    Krzyk rozpaczy ze strony Pentaxa pt. "Patrzcie, jeszcze żyjemy!" :) Chociaż jeśli to oni maja spowodować przetrwanie lustrzanek na rynku bezluster, to będę im kibicować (z bezpiecznej odległości od wchodzenia w ten system:)

  10. zuka68
    zuka68 21 sierpnia 2020, 12:18

    Mam sporą szklarnię do Pentaxa więc ze sporym zainteresowaniem czekam na promocję i jeśli AF znacznie poprawią to wchodzę w to ;)

  11. zuka68
    zuka68 21 sierpnia 2020, 12:18

    Nie na promocję tylko na premierę miało być :)

  12. tripper
    tripper 21 sierpnia 2020, 12:51

    Pomyśleć, że Pentaxowi tyle lat zeszło, żeby wyczaić dlaczego konkurencja od lat ma wystające wizjery. Pamiętam jak mnie to potwornie irytowało w K-5 II, z którego to wizjera ledwo mogłem korzystać będąc okularnikiem z sokolim nosem (szkoda, że wzroku nie mam sokolego). Komfort pracy z moim E-M10 był nieporównywalnie lepszy.

    To jak już ten wizjer ogarniają, to niech zapewnią odpowiednio długi punkt oczny. Niby niewielka rzecz, ale jak Olympus to zrobił w E-M5 III to też komfort natychmiast się poprawił.

  13. chwytamznieba
    chwytamznieba 21 sierpnia 2020, 13:05

    Jestem tak podekscytowany, że aż postanowiłem się zarejestrować, dzień dobry ;)

    Po takim "newsie" można jedynie kopać leżącego...

  14. chwytamznieba
    chwytamznieba 21 sierpnia 2020, 13:11

    Polecam rzucić sprawdzić na link umiejscowienie wizjerów amatorskich Olympusów, Panasoniców, Nikona Z50 czy choćby pamiętającego początki cywilizacji Sony A7.

  15. PDamian
    PDamian 21 sierpnia 2020, 13:28

    Ci z 3mm nosem będą wniebowzięci.

  16. lukzab
    lukzab 21 sierpnia 2020, 15:18

    "Flagowy" APS-C :-)

  17. sektoid
    sektoid 21 sierpnia 2020, 15:32

    To wspaniała wiadomość. Przełom w laryngologii. Skończy się masowe prostowanie przegród nosowych. To wspaniała wiadomość również z tematu higieny. To różnica zasadnicza, coś jak pomiędzy podcieraniem a myciem.

  18. DonYoorando
    DonYoorando 21 sierpnia 2020, 15:32

    zrozumiałe, że wiadomość o ulepszeniu optycznego wizjera nie jest popularna...
    teraz sprzedaje się 8k cinema raw 240fps 72mpix 2345721002iso.... i inne kłamstewka... dla kogoś zainteresowanego robieniem zdjęć jest to dobra wiadomość. dla fanbojów i naganiaczy\sklepikarzy... raczej słaby news...

  19. Wojt_wro
    Wojt_wro 21 sierpnia 2020, 15:42

    @chwytamznieba

    Dzień dobry! Witamy na gali KSWF - Konfrontacja Sztuk Walk Fotografów. Przypominamy aktualne tematy do kłótni:

    "Po co komu bezlustro"
    "Ceny obiektywów"
    "Testy Optyczne.pl jak zwykle nieobiektywne!"
    "Tylko pełna klatka!"
    "Pełna klatka jest do dupy"
    "Tylko Canoniokn!'
    "Canonikon się skończył, tylko Sony"
    "Crop factor można stosować się do przesłony"
    "J.w - nie można"
    "Pentax się skończył"
    itd.

    Przypominamy także żę tematy "Olympus/M43 wcale się nie skończył!" ; "Nie ma szkieł na Sony E" ; "Nikt profesjonalnie nie korzysta z bezluster" się już zdeaktualizowały.
    ;)

  20. sektoid
    sektoid 21 sierpnia 2020, 16:27

    Zapomniałeś o qltowości papierowej GO w portrecie. Jedynym zastosowaniem AF jest kotlet i nadążanie za pijaną ciotką. Kto nie ma ISO192847594402 ten przegrał życie.

  21. rockatansky
    rockatansky 21 sierpnia 2020, 16:40

    Za ten i inne tak epokowe wynalazki należy się od Optycznych odrębna kategoria w plebiscycie na produkt roku. Coś na kształt ig nobli, darwina, mailny itp.

  22. espresso
    espresso 21 sierpnia 2020, 18:21

    @tripper21
    Pomyśleć, że Pentaxowi tyle lat zeszło, żeby wyczaić dlaczego konkurencja od lat ma wystające wizjery. Pamiętam jak mnie to potwornie irytowało w K-5 II, z którego to wizjera ledwo mogłem korzystać będąc okularnikiem z sokolim nosem (szkoda, że wzroku nie mam sokolego). Komfort pracy z moim E-M10 był nieporównywalnie lepszy.

    Widać że nie masz sokolego wzroku. Nie potrafisz odróżnić obrazka który uzyskałeś z olka od obrazka z jednej z najlepiej oprogramowanych matryc pod APSC. Tak się składa że miałem oba. Nawet równocześnie. Oba fajne. pod warunkiem że fotki przeglądasz w smartphonie.

  23. zdebik
    zdebik 21 sierpnia 2020, 18:23

    Cena czujnika spadła do 10c za szt to zaczeli montować.

  24. grzegorzg
    grzegorzg 21 sierpnia 2020, 19:04

    Nic nowego - jak zwykle zbyt wielu użytkowników wizjerów pomyślało, ze staja się wizjonerami...

  25. tripper
    tripper 21 sierpnia 2020, 20:01

    @espresso

    A co ma "obrazek" do komfortu wizjera?

  26. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 21 sierpnia 2020, 20:48

    W latach 60-tych XXw, tuż przed zakończeniem produkcji, wytwarzano najbardziej zaawansowane lokomotywy parowe w historii.

  27. grzegorzg
    grzegorzg 21 sierpnia 2020, 20:57

    MaciekKwarciak - byłbym ostrozny z takimi porównaniami co do meritum ale i z innego powodu. Nie wiem, czy w dzisiejszych czasach dorównalismy już przedwojennej "Torpedzie" w czasie przejazdu... ;)

  28. staytuned
    staytuned 21 sierpnia 2020, 23:08

    Rewolucja

  29. baron13
    baron13 22 sierpnia 2020, 09:05

    Od kilku miesięcy użytkuję tego RP i odkrywam różne coraz to nowe sytuacje, w których bezlusterkowiec leży i kwiczy. Ostatnio stwierdziłem, że ta szeroko wychwalana cecha, że niby widać co na zdjęciu będzie, czyli tak naprawdę padanie toru podglądu w dynamice ma tę atrakcję, że zamazuje, albo wycina rzeczy, które przy obróbce wyłażą. Skutek jest taki, że dostajemy zupełnie inny kadr.
    To jest taki banał: wszystko ma wady i zalety. Niestety, o technologii bezluster nie można powiedzieć, że suma tych wad i zalet pozwoli zrezygnować z lustra. To jest raczej tak, że jak się ma lustrzankę pod ręką, to bezlusterkowiec uzupełnia pewne możliwości, można się pobawić pewnymi atrakcjami. Mam frajdę z możliwości używania polara w przejściówce, bo używam go z obiektywami typu Sigma 12-24 czy Samyang 14 mm a więc takim, w których nie ma możliwości zamontowania filtra z przodu. Fajne. Ale jak odchodzimy od fotografii nazwijmy to wycieczkowej, to się zaczyna robić problem. Współpraca z długim tele i okolice czyli fotografia ptasiarska na przykład, to moim zdaniem zupełna porażka. Na moje obserwacje, wizjer optyczny przeszkadza nawet w spokojnym reportażu (wiem, że nie wiem co to reportaż), gdziekolwiek, gdzie mamy choć trochę bardziej dynamiczny kadr, EVF zmniejsza szanse focisty. Konkluzja moja jest taka, że prawdopodobnie, wbrew prognozom, lustrzanki utrzymają się jeszcze bardzo długo. Nie wróżę powodzenia seriom Cwanona z bardzo prostej przyczyny: szklarnia. Już widać, że Cwanon nie potraktował poważnie rozwoju mocowania RF. Na tę chwilę rysuje się system dla niezorientowanego ciut bardziej dzianego pstrykacza, który rad był by się pobawić, ale nie jest na tyle kumaty, by sprawdzić, jaką szklarnię ma np Tamron. To pójdzie w tanią plastykową masówkę, gdzie o jakości i parametrach, które pozwolą zrobić jakieś unikalne naprawdę interesujące zdjęcia, raczej można zapomnieć. Tak naprawdę jedynym powodem rezygnacji z lustra, jest to, aby było taniej. To jest mniej więcej jak ze studyjną jakością zdjęć z komórczaków.

  30. Negatyw
    Negatyw 22 sierpnia 2020, 10:37

    @MaciekKwarciak:
    "W latach 60-tych XXw, tuż przed zakończeniem produkcji, wytwarzano najbardziej zaawansowane lokomotywy parowe w historii."

    Jeżeli ten nowy Pentax jest parowozem to mamy nie lata 60-te XX w tylko lata 60-te IXX w. Tu się zgodzę z @baronem, że lustrzanki nie podzielą losu parowozów, a przynajmniej nie teraz. Dlaczego? Bo są lepsze od bezlusterkowców w większości zastosowań zdjęciowych (nie w filmowaniu). Nie wiem dlaczego na dowód wyższości bezlusterkowca nad lustrzanką ludzie podają gibany ekranik i stabilizację przez ruchy matrycy? Ciągle czytam jak to ktoś kupił sobie bezlusterkowiec i już nie musi się tarzać po ziemi z lustrzanką i dzięki brakowi lustra ma stabilizację w korpusie. Tylko wcześniej pisał, że jak Canon nie robi stabilizacji w korpusie to znaczy, że stabilizacja w korpusie nie działa. Jednym słowem dzięki bezlusterkowcom Canona i Nikona stabilizacja w lustrzankach Pentaxa zaczęła działać.

  31. Szabla
    Szabla 22 sierpnia 2020, 12:18

    A w czym są lepsze, zapytam wprost?

  32. 22 sierpnia 2020, 12:26

    gfx evf-tl1
    To musiał być wynalazek potomków starożytnych Greków :)

  33. mgkiler
    mgkiler 22 sierpnia 2020, 13:45

    @baron13

    Już 20 razy miałeś to tłumaczone.
    Dynamike wizjera możesz zmienić.
    Włącz sobie DRO na maxa czy jak to się nazywa w Canonie i będziesz widział takie szczegóły w cieniach, że w obróbe musisz dać jakies +3EV by je dostrzec.
    Ja tak mam ustawione w Sony A6000, że wszystkie szczegóły w cieniach widzę w wizjerze.

  34. Bahrd
    Bahrd 22 sierpnia 2020, 18:03

    Pentax teraz sączy, następnym razem będzie cedził, aż wyklaruje się cały aparat...

  35. Szabla
    Szabla 22 sierpnia 2020, 18:10

    Sączy czyli degustuje ;)

  36. mig-37
    mig-37 22 sierpnia 2020, 18:20

    @baron13, tylko wytłumacz teorię o bezużyteczności EVF tym wszystkim fotografom sportowym, którzy porzucili lustrzanki na rzecz EVIL-i. I też tym z młodszego pokolenia, którzy trzymali lustrzankę tylko z ciekawości, tak jak ja kiedyś czeską Magnolę 13x18cm.

  37. Wojt_wro
    Wojt_wro 22 sierpnia 2020, 18:45

    Tak ogólnie ro Canon Rp to też nie jest specjalnie reprezentacyjny sprzęt jeśli chodzi o bezlustra...

  38. komor
    komor 22 sierpnia 2020, 21:05

    @Wojt_wro, ileż razy to już było Baronowi pisane…

  39. Negatyw
    Negatyw 22 sierpnia 2020, 21:47

    Tu nie chodzi o bezużyteczność EVF. Po prostu są tacy co wolą wizjer optyczny i będą kupować lustrzanki. @baron sprowadza swoje upodobania do reguły a korpus RP stawia jako najwyższe osiągnięcie techniki bezlusterkowej. Choć z drugiej strony za 5 patoli mogło być lepiej. A że są tacy co wolą wizjer optyczny niech świadczy sprzedaż aparatów z wymienną optyką: bezlusterkowce/lustrzanki na poziomie ok. 50%/50% (ilość sztuk). Jak będzie 90%/10% to można pisać o parowozach i dorożkach. Jak nie będzie sprzedaży bezlusterkowców Olympus (czego nie życzę) to może sprzedaż bezlusterkowców spaść poniżej 50%. Na pewno lustrzanki Canon i Nikon były by atrakcyjniejsze gdyby miały stabilizację w korpusie. Ale, że nie mają to korzysta na tym Pentax (choć z tak małą sprzedażą nie jest liczącą się konkurencją).

  40. Szabla
    Szabla 22 sierpnia 2020, 22:00

    To nie Olympus napędza sprzedaż bezlusterkowców.

  41. tempor
    tempor 22 sierpnia 2020, 22:10

    @Negatyw
    Te proporcje wynikają z posiadanej/dostępnej szklarni oraz kosztów wejścia w nowy system, a nie z preferencji co do rodzaju wizjera.
    Do niedawna wybór profesjonalnych bezlustrowców też był ograniczony.

  42. baron13
    baron13 22 sierpnia 2020, 22:18

    @mgkiler: Cóż jak wiele razy pisałem, wiele razy ustawiałem, tak, inaczej kręciłem na wszystkie strony. Sedno znanego mi ze wsi Przedborowa dosadnego powiedzenia o kręceniu torcie i... jeszcze czymś. No niestety, torta się nie ukręci (w odróżnieniu od ukręcenia tortu z masła). Bo to nie masło. Brakuje dynamiki toru podglądu. Sprawdzałem kręcąc w zaprzyjaźnionym (mam nadzieję...) sklepie i na R i na Sony A7 III. Moim zdaniem nie ma wyraźnych różnic, żółte, ale nie masło. No i to pytanie, czy mam się robić w balona, czy jednak, jak trzeba po prostu wrzucić do plecaka lustrzankę?
    Prosta brutalna prawda: bezlustro to ersatz. Jak ersatzem statywu jest stabilizacja, tak ersatzem wizjera optycznego jest elektroniczny. Producent wie doskonale, że produkuje aparat wycieczko-spacerowy. Wie też, że większość tych, którym jednak chodzi o zdjęcia, doskonale rozumie, że to aparat dla nich, reszcie bardziej chodzi o zabawę sprzętem niż o zdjęcia. No i oczywiście przy odrobinie szczęścia wszyscy są zadowoleni. Zwłaszcza tacy, jak ja, bo mogę sobie wziąć aparat albo do zdjęć, albo do zabawy :-) Sęk w tym, żeby połapać się na czas, że tym razem chodzi jednak o zdjęcia, bo jak mi się co pozajączkuje, to z bezlustrem ich nie zrobię. Wówczas mogę liczyć tylko na to, że pokażę jakieś focie i ludzie wezmą to za zdjęcia. Czasami się udaje. :-)

  43. baron13
    baron13 22 sierpnia 2020, 22:30

    Miało być "Wie też, że większość tych, którym jednak chodzi o zdjęcia, doskonale rozumie, że to aparat NIE dla nich,..."

  44. mig-37
    mig-37 22 sierpnia 2020, 22:32

    @Negatyw tylko że jak już bierzesz się za procenty, to gros sprzedaży lustrzanek stanowią najprostsze modele APS-C, w których tunelowy, niezbyt jasny i o małym powiększeniu wizjer pentalustrzany stanowi ich wadę na tle EVF. Tylko stosunkowo drogie lustrzanki FF mają przyzwoite wizjery i pryzmaty. Więc w tej chwili sprzedaż (procenty) napędza niska cena podstawowych modeli i przeświadczenie części fotografów, zwłaszcza z odległą metryką, że luszczanka panie to je aparat, a te nowe nieluszczanki to do niczego się nie nadają

  45. sektoid
    sektoid 22 sierpnia 2020, 23:03

    Stabilizacja w korpusie to ersatz.

  46. baron13
    baron13 22 sierpnia 2020, 23:12

    @mig-37: Cóż... mam np ciągle 450D i mogę się łatwo przekonać, że jakikolwiek wizjer optyczny bije na głowę EVF. Co widać po zdjęciach.

  47. sektoid
    sektoid 22 sierpnia 2020, 23:16

    Dziurka od klucza nie jest wizjerem.

  48. WKW
    WKW 22 sierpnia 2020, 23:41

    Znowu jest wojna lustrzanka czy bezlusterkowiec ale czy to ma sens jedno i drugie ma wady i zalety.I nikt nie będzie podcinał gałęzi na której siedzi i tu jak zwykle marketing górą.Nawet amator który ma jakąś już szklarnię na w miarę dobrym poziomie nie będzie się od razu przesiadać na inny system,bo nie robi tego zawodowo.Pentax jest z tyłu ale Nikon i Canon też się nie popisał i dał się przegonić Sony. Od lat jestem na tym portalu i ciągle są wojenki systemowe.
    Zabija Nas brak obiektywnego podejścia do tematu np.Pentax też coś zapoczątkował i zrobił dobrze i może inni też coś dobrze zrobili.
    To może my jesteśmy robieni w konia przez marketing producentów i dawkowanie nowości i rozwiązań w różnych modelach anie w jednym , bo jaki by to był sens.Pozdrawiam i życzę więcej obiektywizmu w ocenach Firm.

  49. sektoid
    sektoid 23 sierpnia 2020, 06:58

    Nie bądź taki spięty.

  50. Negatyw
    Negatyw 23 sierpnia 2020, 07:28

    @tempor22 :
    "@Negatyw
    Te proporcje wynikają z posiadanej/dostępnej szklarni oraz kosztów wejścia w nowy system, a nie z preferencji co do rodzaju wizjera.
    Do niedawna wybór profesjonalnych bezlustrowców też był ograniczony."

    Bezlusterkowiec w zależności od sytuacji raz ma większą dostępną szklarnię (bo np. taki RP ma dostępną również do EF) a innym razem mniejszą. A wybór profesjonalnych bezlusterkowców cały czas jest ograniczony i będzie nadal.

  51. Negatyw
    Negatyw 23 sierpnia 2020, 07:33

    @mig-37:
    "@Negatyw tylko że jak już bierzesz się za procenty, to gros sprzedaży lustrzanek stanowią najprostsze modele APS-C, w których tunelowy, niezbyt jasny i o małym powiększeniu wizjer pentalustrzany stanowi ich wadę na tle EVF."

    Jak się te najtańsze lustrzanki porównuje do najdroższych bezlusterkowców to rzeczywiście masz rację. Tylko jak porównasz najtańsze do najtańszych to bezlusterkowiec w ogóle nie ma wizjera, więc nawet nie ma do czego porównać.

  52. sektoid
    sektoid 23 sierpnia 2020, 08:40

    Histogram, zebra, powiększenie, peaking w wizjerze bezlustra. Latający mechaniczny zabytek mieszający kurz w komorze i notoryczne problemy FF/BF to wizjer w lustrzance. Wybór należy do ciebie :D

  53. Bahrd
    Bahrd 23 sierpnia 2020, 10:04

    Za to ruch lustra wymusza konwekcję! I to wtedy, gdy jest najbardziej potrzebna... Jakaż synergicznie zsynchronizowana symbioza! ;)

    A tak trochę bardziej (ale bez przesady!) serio: ciekawe w sumie, na ile dodatkowe informacje wyświetlane w wizjerze pozwalają zwiększyć odsetek udanych zdjęć tak aby zużycie energii na jedno zachowane zdjęcie było w bezlustrach mniejsze niż w lustrzankach?

  54. SKkamil
    SKkamil 23 sierpnia 2020, 10:28

    Życie i tak zweryfikuje pisaninę przeciwników i zwolenników , praktycznie wiekszosc sprzetu mozna pożyczyć i sprawdzic jaki wizjer nam pasuje do czego zachęcam ; W ciągu 3 dni mozna naprawde sprzet sprawdzić w róznych warunkach

  55. baron13
    baron13 23 sierpnia 2020, 11:24

    @Bahrd: O konieczności używania specjalistycznych narzędzi:
    link
    Najbardziej finezyjne operowanie było młotkiem szklarskim. Robiło się rysę aparatem, a po tym trzeba było opukać. Puk i szyba powinna wydać charakterystyczny dźwięk rozchodzącego się naprężenia. Jakże często słyszałem zamiast takie brzęk, które świadczyło, że nie koniecznie sukces jest pełny, ale pracujemy nad tym... Powód dla którego obecnie nie pukam, ale udaję się do szlifierni muzeum geologicznego, gdzie są prawdziwi fachowcy.
    Więc pstryk bezlusterkowca, jak oszacowałem to licząc energię (jakiej pojedyncze dżule), o wiele droższe zużycie akumulatora, migawki to i tak gdzieś pomiędzy 0,1 grosza, do okolic 5 groszy maksimum. Można se popstrykać ile wlezie nawet za uniwersytecką gażę. I nikt nawet żona się nie zorientuje, że po klapnięciu migawki słychać "brzdęk". Znaczy, że w zasadzie sukces, ale... Tu upatrywałbym dość pewnej pozycji bezluster. Brzdęk, ale nie to samo, kiedy brzdęk zrobiła tafla szklana 2x1,5 metra. Co więcej, pstrykając kilka miesięcy widzę, że po prostu z części kadrów można zrezygnować. Jak nie muszę robić np za pomocą LF, czy MF. Przy czym np portrety robione LF są z powodów czysto geometrycznych nie do podrobienia czymkolwiek innym. Ale możemy robić tzw portret środowiskowy (oczywiście jedynie wyobrażam sobie, co to). Niestety, tak może amator. Może zrobić zdjęcie albo brzęk, może stracić kasę w ilości 500 groszy i nikt nie zauważy. Jeśli się jest zawodowcem , to trzeba opanować techniką otworkową, mokry kolodion i odbitki na czymś co przyszło po barycie. Czasami trzeba zrobić dokładnie takie jak trzeba zdjęcia i wówczas okazuje się, że nie ma wyższości nad niższością świąt Wielkiej Nocy, tylko trzeba wiedzieć jaką tym razem technologię zastosować. Nie wykluczone, że guma chromianowa, nie szkodzi, że normalnie do niczego się nie nadaje.

  56. 23 sierpnia 2020, 11:38

    Mialem hybrydę wizjera w Fujifilm X-Pro i co? Jak włączał się optyczny przypadkiem, to myślałem ze sprzęt się zepsuł, takie to pierdolenie króliczka w sklepie dla puszystych. Wizjery optyczne to przeszłość.

  57. mig-37
    mig-37 23 sierpnia 2020, 12:12

    @baron13 wypływasz na coraz odleglejsze wody, a to już okolice Wysp Nonsensu. To bezsprzeczne, że do każdego zadania należy dobrać sprzęt i technikę. I tak samo oczywiste jest, że najdoskonalszym narzędziem fotografa (precyzyjnym, uniwersalnym, najszybszym w użyciu, można długo wymieniać) była lustrzanka jednoobiektywowa. BYŁA. Wystarczy przeanalizować co stało się na rynku w ciągu 20 lat od czasów wprowadzenia mocowania NIkon F. Gdzie podziały się te liczne lustrzanki dwuobiektywowe i aparaty dalmierzowe? Ano zostały zepchnięte do głębokiej niszy, z której już nigdy się nie wydostały, a TLR obumarły całkowicie. W latach 80. XX w. nadchodzi w lustrzankach kolejna rewolucja, automatyczne ustawianie ostrości. Oczywiście przy akompaniamencie pokrzykiwań, ale po co to, bez sensu, nigdy ten system nie dorówna szybkością i precyzją porządnej matówce z klinami dalmierzowymi i mikrorastrem. Po 10 latach nikt nawet nie próbował wracać do tamtej argumentacji. Układy celownicze zwolnione z jednej z podstawowych funkcji, jaką było ustawianie ostrości ewoluowały w kierunku maksymalnej jasności, przy okazji coraz mniej nadając się do oceny rozkładu ostrości w kadrze. Skoro pozostała tylko jedna funkcja oceny pola obrazowego, nieuchronnym się stało, że niepotrzebnie skomplikowane rozwiązanie, wywodzące się z okresu rozwiązywania problemów, które da się przezwyciężyć w prostszy sposób, również powędruje do lamusa. Mam na myśli celownik lustrzany. Oczywiście pewnie w taki sposób jak optyczne celowniki dalmierzowe, które można spotkać wciąż w Leicy, czy nieco nieudolnym hybrydowym celowniku Fujifilm.

  58. Negatyw
    Negatyw 23 sierpnia 2020, 12:25

    root_mistrz:
    "Mialem hybrydę wizjera w Fujifilm X-Pro i co? Jak włączał się optyczny przypadkiem, to myślałem ze sprzęt się zepsuł, takie to pierdolenie króliczka w sklepie dla puszystych. Wizjery optyczne to przeszłość."

    Z całą pewnością oba wizjery były PRO. Zwłaszcza ten optyczny, który jest lunetkowy, taki jak w aparacie Druh i poza nazwą "optyczny" nie ma nic wspólnego z wizjerem takim jakie są w lustrzankach. link

  59. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 23 sierpnia 2020, 13:00

    @baron
    Wyższością maszyny do pisania nad komputerowym edytorem tekstu jest to że:
    -widzisz tekst od razu na kartce, taki jak w rzeczywistości - wydrukowany i w lepszej rozdzielczości.
    -nie potrzebujesz prądu (możesz długo siedzieć i gapić się na pustą kartkę, a prądu nie ubywa, a jak ci przyjdzie coś do głowy to po prostu stukniesz w klawiaturę)
    -jest odporna na wirusy szyfrujące, przypadkowe skasowanie, bombę elektromagnetyczną i inne, codzienne zagrożenia.
    -nie potrzebuje drukarki, okablowania, uzupełniania toneru i zajmuje mniej miejsca niż taki zestaw (no dobra trzeba wymieniać taśmę).
    -trwałość maszyny do pisania wynosi dziesiątki lat i można ją kupić już za 200zł

    Już te pobieżne przykłady mówią nam że tylko głupcy używają do pisania komputera.

  60. SKkamil
    SKkamil 23 sierpnia 2020, 13:08

    O jeny ..tor optyczny w lustrzance i bezlustrkowcu jest podobny nie to co w lustrzance dwuobiektywowej i dalmierzu ( bład paralaksy) ;

  61. Negatyw
    Negatyw 23 sierpnia 2020, 13:17

    @MaciekKwarciak, jeżeli mamy maszynę do pisania i komputer, to tym komputerem jest smartfon a maszyną do pisania aparat fotograficzny. To smartfon ma potężny procesor obliczeniowy do przetwarzania zdjęć, a w lustrzankach i bezlusterkowcach siedzi to samo, ta sama matryca, te same przetwarzanie obrazu tym samym procesorem.

  62. Szabla
    Szabla 23 sierpnia 2020, 13:28

    Nie bardzo, bo w bezlusterkowcu procesor pracuje cały czas. :)

  63. komor
    komor 23 sierpnia 2020, 14:04

    @baron13: „Jak ersatzem statywu jest stabilizacja”
    – omujborze…

  64. Szabla
    Szabla 23 sierpnia 2020, 14:13

    ...i jeżumiłosierny... :)

  65. MatrixSTR
    MatrixSTR 23 sierpnia 2020, 14:24

    Tydzień bez takiej samej dyskusji EVF vs OVF jak jest od lat tygodniem straconym ;)

  66. sektoid
    sektoid 23 sierpnia 2020, 14:26

    Odstawcie alkohol.

  67. Negatyw
    Negatyw 23 sierpnia 2020, 14:28

    Szabla:
    "Nie bardzo, bo w bezlusterkowcu procesor pracuje cały czas. :)"

    Nawet po wyczerpaniu baterii?

  68. Szabla
    Szabla 23 sierpnia 2020, 14:53

    Negatyw, masz problem do rozgryzienia? :)))

  69. Bormental
    Bormental 23 sierpnia 2020, 15:05

    OT - moderatorze wybacz !
    Aż poczułem się zmuszony odkurzyć swój nick i odgadnąć hasło - jestem wiernym czytającym acz nie uczestniczącym.
    Dyskusje przewalające się na forum po nowinkach technicznych są przeważnie nudne; stale wałkowana jest przewaga Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem, i na opak. Czuję się przytłoczony, bo nie wymieniam sprzętu czy systemu co pół roku...
    W dyskusjach szukam wkładu Barona13. Po jego wypowiedziach natychmiast zlatują się sępy.
    Baron13 jest jednym z nielicznych tutaj dyskutantów zmuszających do myślenia. Można się w poszczególnych punktach z nim nie zgadzać, można mieć inny ogląd - ale On daje temat do przemyślenia, dobrze, czasem ironicznie uzasadniony.
    Aha - dziękuję za ostatni link !
    Koniec OT

  70. sektoid
    sektoid 23 sierpnia 2020, 15:16

    Trollowanie i myślenie. Zaskoczyłeś ludzkość :D

  71. komor
    komor 23 sierpnia 2020, 15:53

    @Bormental, że do myślenia skłaniają to prawda, mnie głównie do myślenia, czy chce mi się po raz kolejny prostować nieprawdę i uproszczenia pisane przez Barona. Owszem, z niektórymi jego ocenami się zgadzam, ale to wszystko tonie w oceanie nieprawdy i wymysłów obiektywnie nie do obrony. Np. ocenianie całej kategorii aparatów bezlusterkowych poprzez kontakt z najbardziej kadłubkowym modelem najbardziej konserwatywnego producenta, który do momentu wypuszczenia R5/R6 był bezapelacyjnie w tyle konkurencji pod praktycznie każdym względem, jeśli chodzi o kluczowe aspekty bezlusterkowca. Żeby było jasne – jestem zadowolonym użytkownikiem lustrzanek Canona. Na bezlustra jeszcze się nie przesiadłem.

    Albo wspomniane powyżej twierdzenie, że stabilizacja to ersatz statywu. To świadczy wyłącznie o braku wyobraźni, co do czego. Stabilizacja nie zastąpi statywu we wszystkim, jako jego zastępstwo sprawdzi się tylko w niektórych zastosowaniach, za to wnosi zupełnie inne możliwości, w takich zastosowaniach, gdzie statywu po prostu nie da się użyć. Tu nie ma pola do zgadzania się lub nie, to nie jest punkt widzenia albo kwestia gustu. To są po prostu fakty, które można poznać, nawet jak nie jest się fotografem poruszającym się we wszystkich fotograficznych dziedzinach. Wystarczy trochę poczytać, albo pooglądać filmy na Youtubie, żeby się dowiedzieć, co do czego i dla kogo.
    Przy czym znakomita stabilizacja w teleobiektywach Canona, obecna w nich od jakichś 20 lat (30-tu?) powinna dać do myślenia takiemu fanowi Canona jak Baron, że może jednak są jakieś zastosowania, w których statyw się nie sprawdza, skoro od tych 20 czy 30 lat spora rzesza fotografów kupuje za ciężkie pieniądze obiektywy Canona ze stabilizacją, zamiast zainwestować w jeden statyw…

  72. Szabla
    Szabla 23 sierpnia 2020, 16:31

    @komor: od 25 lat dokładnie :)

  73. grzegorzg
    grzegorzg 23 sierpnia 2020, 17:36

    Bormental - dziekuję za wpis.

    Komor - myślę,zresztą jestem przekonany, ze Baron13 to wszystko wie...;
    Po prostu często przejaskrawia, lub celowo prowokuje...;)

    Zresztą, podobnie jak Bornmetal, sam mam często inne zdanie, ale w końcu nie zawsze trzeba je artykułowac publicznie, w koncu jestem tylko marnym amatorem. Natomiast za to, że zmusza do myslenia, to chyba dobrze. Parafrazujac : Boże uchowaj mnie od tych, którzy się ze mna zgadzają. Z innymi moje zwoje może nie zarosną....;)



  74. komor
    komor 23 sierpnia 2020, 18:41

    Kochani, ale to nie jest kwestia zgadzania się lub nie. Nie jestem wyznawcą religii bezlusterkowców, używam lustrzanki. Ale na pewne rzeczy trzeba spojrzeć obiektywnie, plus w tak szybko zmieniającej się technologii, swoje opinie na jej temat trzeba aktualizować co najmniej raz na rok. Wiele rzeczy Baronowi było pokazywane i tłumaczone wielokrotnie. On się do tego w większości nie odnosi, tylko przy następnej okazji znowu pisze to samo. A to już zaczyna podnosić czasem ciśnienie i zamiast rzeczowej dyskusji zaczyna się rzucanie kamieniami. No bo ile razy trzeba pisać, że Canon RP to nie jest pępek wszechświata, na podstawie którego można oceniać mocne i słabe punkty bezlusterkowców jako całości. Poza tym Baron jest wewnętrznie sprzeczny, bo wielokrotnie pisze, że sprzęt jest od dawna wystarczający, a sam ma więcej korpusów niż np. ja, gdzie ja utrzymuję się głównie z fotografii. Twierdzi, że bezlusterkowce są do niczego, po czym kupuje RP. Następnie zaś odkrywa zalety, takie jak przejsciówki do wszelkich obiektywów lub przejściówki z miejscem na filtr, gdzie te zalety były mu w dyskusjach wskazywane wielokrotnie, lata wcześniej.

  75. Negatyw
    Negatyw 23 sierpnia 2020, 19:31

    @komor:
    "Wiele rzeczy Baronowi było pokazywane i tłumaczone wielokrotnie. On się do tego w większości nie odnosi, tylko przy następnej okazji znowu pisze to samo."

    Czasami się odnosi pisząc: "brak argumentów", ale najczęściej się nie odnosi i pisze znowu to samo, jakby miał amnezję (może niepamięć następczą? link ).

  76. SKkamil
    SKkamil 24 sierpnia 2020, 08:33

    No tak tylko te zalety elektronicznego wizjera można miec po prostu w Lv jak pamietam w Pentaxie było tak ze miałes tak zwany szybki podglad , robiłes zdecie próbne wyswietlało ci histogram i tego zdjecia nie zapisywałes , czy ktos w czasie robienia zdjeć sprawdza histogram ..? Wiele zalet moim zdaniem jest naciąganych jedyne co mi sie podobało to szybkie przejscie w tryb powiększania ( sony ) ;

  77. komor
    komor 24 sierpnia 2020, 09:05

    @SKkamil, trzymanie aparatu przy oku to zupełnie inne podparcie i stabilność niż praca „na zombie” w live view. Poza tym, jak szybki autofokus miałeś w Pentaksie w LV?

  78. SKkamil
    SKkamil 24 sierpnia 2020, 09:31

    komor
    Ja sporadycznie uzywałem LV włsciwie tylko dla zobaczenia histogramu i w ekstremalnym makro , histogram w wizjerze wrecz by mi przeszkadzał , bo przecież jesli masz jakąś funkcję , która możesz szybko uruchomic to również możesz ją przypadkowo właczyć w czasie akcji , ale kazdy ma swoje upodobania ;

  79. Negatyw
    Negatyw 24 sierpnia 2020, 09:41

    @komor:
    "@SKkamil, trzymanie aparatu przy oku to zupełnie inne podparcie i stabilność niż praca „na zombie” w live view.

    LV to niepotrzebny gadżet, tak jak stabilizacja bo przecież mamy statyw. Ale z drugiej strony jak aparat jest na statywie to stabilność pracy jest lepsza na LV. No chyba, że statyw jest kulawy i wtedy trzymanie aparatu przy oku to zupełnie inne podparcie i stabilność.

  80. SKkamil
    SKkamil 24 sierpnia 2020, 09:48

    Negatyw
    Dokładnie , przykładowo masz wizjer elektroniczny i powiekszenie ale nie masz podparcia to to powiekszenie jest mało przydatne łatwiej wtedy ustawiać ostrosć w całym kadrze , a skoro juz masz aparat na statywie to wystarczy LV ; Tak wiec te zalety E v są bardzo specyficzne

  81. Szabla
    Szabla 24 sierpnia 2020, 11:42

    Rozwińmy temat: po co ekran, skoro mamy oczy ;)

  82. SKkamil
    SKkamil 24 sierpnia 2020, 12:42

    Dokładnie skoro mozna zrobić zdjecia owada w duzym powiekszeniu luszczankom APSC obiektywem manualnym w pozycji retro , patrząc przez ten wizjerek , to znaczy że wszystko jest mozliwe ; czołem ..a raczej czułem że w temacie Pentaxa bedzie o tym jak dobre jest Sony i Canon ;

  83. lord13
    lord13 24 sierpnia 2020, 12:52

    @Negatyw
    "Tylko wcześniej pisał, że jak Canon nie robi stabilizacji w korpusie to znaczy, że stabilizacja w korpusie nie działa. "

    Nie to, że nie działa, ale stabilizacja matrycy w lustrzance, a w bezlustrze to nie jest funkcjonalnie to samo (w lustrzance jest bardziej ograniczona funkcjonalnie).

  84. staryman
    staryman 24 sierpnia 2020, 13:40

    Dawnymi czasy robiłem zdjęcia makro (mrówki chodzące po krzaczkach jagód) Zenitem z pierścieniami pośrednimi, też się dało. Czy to jednak znaczy, że mam zrezygnować z użycia ekranu/wizjera i powiększenia obrazu w moim Olku OMD-1 aby ustawić ostrość, do tego sprawdzić histogram na bieżąco? Wydaje się, według kolegów, że histogram to już przeszłość, teraz najpierw robię fotkę, a potem spoglądam co tam wyszło.

  85. komor
    komor 24 sierpnia 2020, 18:08

    @Negatyw: „LV to niepotrzebny gadżet, tak jak stabilizacja bo przecież mamy statyw.”
    – nieprawda i nieprawda. :) Chyba że to miał być sarkazm…

  86. baron13
    baron13 24 sierpnia 2020, 18:12

    Do przemyślenia. Było coś takiego jak lustrzanka dwuobiektywowa, było, jak dalmierz, czyli aparat dalmierzowy. Mam w wersji Kijev. Przecież w tych urządzeniach dobrze widać, a jednak lustrzanka jednoobiektywowa została uznana, za właśnie "to". Poświęcono wiele wysiłku dla zapewnienia dobrek obserwacji kadru. Że coś w "tym" jest, to o tym jest ów mój eksperyment z jerzykiem. Jeśli po jakimś roku pojawia się jedno zdjęcie, to znaczy, że jednak o coś z tym lustrem chodzi :-)

  87. baron13
    baron13 24 sierpnia 2020, 18:13

    "dobrej obserwacji" miało być .

  88. Szabla
    Szabla 24 sierpnia 2020, 18:36

    Nie dajcie się podpuszczać, błagam. :)

  89. MatrixSTR
    MatrixSTR 24 sierpnia 2020, 19:11

    No cóż pozostaje mieć nadzieję że rynek bezluster się nie załamie gdy 0,00000001% fotografów których życiowym celem jest robienie zdjęć jeżyków zostanie ze starą lustrzanką :P

  90. SKkamil
    SKkamil 24 sierpnia 2020, 23:49

    Rynek sie załamie lub nie ale góra smieci bedzie rosła i rosła

  91. SKkamil
    SKkamil 25 sierpnia 2020, 00:06

    Nie ma żadnej rewolucji bezlusterkowej , sprzęt zalega na połkach przykładowo aparat wyprodukowany 7 lat temu nadal jest dostepny jako nowy ; więc nawet wtedy dy był super popyt nie został sprzedany ? Zarty sobie robicie ?

  92. baron13
    baron13 25 sierpnia 2020, 08:50

    Jeśli chodzi o rewolucje, to gdyby producenci faktycznie wykorzystali możliwości bagnetu bezlustra, to by się coś ciekawego stało. Jak mi się zdaje jedynie Cwanon pogrzmiał trochę, ze dwa razy błysnął i po burzy. Dalej mamy f/11. Mam wrażenie, że możliwości choćby w stylu adaptera z wsuwanymi filtrami, to w końcu wykorzystają niezależni producenci. Odgrażali się producenci, że można zrobić obiektyw f/0,65. Niechby zrobili to, co już jest np f/0,85 pod apsc, podobne pod fufu. Był przecież słynny obiektyw Zeissa f/0,7. Po 50 latach chyba ta konstrukcja jest do powtórzenia? Jakby się coś wykluło, to nawet taki delikwent, jak ja, powiedziałby, że oki, z jednym jest kiepsko, jerzyka trudno pstryknąć, ale za to ustrzelimy coś innego. Tymczasem, mam wrażenie, producenci postanowili tłuc sprzęt do niedzielno-wycieczkowej fotografii. Warto sobie uzmysłowić: tymi f/11 cudownymi tele tatuś na wycieczce w przypływie szczęścia fotograficznego ustrzeli portret krzyżówki na Odrze, milion sto tysięcy pierwszy i w rodzinie będzie uchodził za największego ptasiarza na świecie. O to chodzi. Założono, że to będzie tani w produkcji system, dla tych co myślą, że są entuzjastami fotografii. Produkowany na tyle tanio, że jak nie pójdzie, to można cenę spuścić do połowy i jeszcze się zarobi.

  93. staryman
    staryman 25 sierpnia 2020, 09:37

    @baron13 - "Tymczasem, mam wrażenie, producenci postanowili tłuc sprzęt do niedzielno-wycieczkowej fotografii."

    Takie są postanowienia w biznesie, chcesz żyć i zarobić, rób i sprzedawaj to co inni chcą kupić, proste, ale dla niektórych, niestety, proste jak kilometr sznurka w kieszeni. Jak nie wszyscy wiedzą na co wydać pieniążki, to wyjaśnia im to marketing, ot i cała zagadka.

  94. komor
    komor 25 sierpnia 2020, 10:32

    Baron, ale masz jasne obiektywy tłuczone za tanie pieniądze od Chińczyków. Może nie ma f/0.7 (wyprodukowanego dla NASA, nie był tani), ale są np. f/0.95. Cena Ci się pewnie podoba, ale jak jakość? Naprawdę chcesz od Canona szkła f/0,7? Nowy Canon R 85 mm f/1.2 kosztuje 2600 dolarów, u nas 13 tysi. 50/1.2 kosztuje 11 tysi. Naprawdę chcesz od Canona obiektyw f/0.7 spełniający aktualnie obowiązujące cele jakościowe?

    Dziś w fotografii producenci mają inne cele niż coraz jaśniejsze szkła. Celem jest wideo, autofokus rozpoznający oko, stabilizacja itd.

  95. baron13
    baron13 25 sierpnia 2020, 11:48

    Cóż, wracamy do tego samego. Własnie napisałem, że to producenci niezależni coś próbują, systemu nie ma. Tak, producenci kombinują, jak zarobić, w efekcie jest taki własnie niedzielno-wycieczkowy system. Podejrzewam, że projektantowi Eosa RP przedstawiono jako grupę docelową tatusia, który w piaskownicy strzela dzieciakom 10 foci i wszyscy są zachwyceni, na przykład nigdy nie połapie się ów fotograf, że ma mikroskopijną pojemność akumulatora. Jak pstryka w piaskownicy, to także nigdy nie zauważy, że f/7.1 w kicie, to ciemnica.
    @komor: ale gdzie ja mówiłem o jakiejś zakładanej jakości tego f/0,7? Niech będzie, jaki był. Widziałem sample, mi wystarczy :-) Chodzi o to, aby było cokolwiek innego, niż jest na lustrzanki. A powiem tak spokojna łysa i projektantów i sprzedawców, jak dostanę w rączki, coś z tym zrobię i zamienię na focie, skoro da się na focie zamienić kamerę otworkową.
    Oczywiście, że producenci mają inne cele. I dlatego powstaje kolejny system, który nie jest żadną konkurencją dla lustrzankowego. Powtórzę raz kolejny pytanie: po jaki gwizdek kupować obiektyw 600 mm f/11 skoro niewiele drożej jest zoom 150-600 f/6,3?

  96. komor
    komor 25 sierpnia 2020, 12:27

    Baron, ale pod względem systemu Canon ma najłatwiej, bo ma furę szkieł EF, które przez adapter pracują znakomicie. Naprawdę im się nie spieszy, tak ja np. Nikonowi w systemie Z, czy niegdyś Sony E/FE, żeby szybko budować całość systemu. Nawet najnowszy Eye AF z R5/R6 przetestowany na Canonach L i Sigmach Art przez przejściówkę działa zadowalająco, według tego, co można zobaczyć na Youtubie. I nie pisz znowu o EOS RP, bo to nie jest wyznacznik niczego. To budżetowe body dla najmniej wymagającego konsumenta, tylko że z segmentu FF, a nie APS-C. Canon od zawsze miał coś takiego w ofercie w różnych zakresach cenowych.

    Fakt, plaga obiektywów kitowych kończących się na f/6.3 czy nawet dalej to jest coś, co nas wszystkich boli, ale to tendencja we wszystkich systemach. Jak podejrzewam wynikająca z tego, że dziś użyteczne ISO 1600 czy 3200 nie jest jakimś wow, tylko jest normą nawet w aparatach budżetowych. Obiektywy rosną w wymiarach i wadze ze względu na zwiększające się wymagania co do ostrości, więc żeby to jakoś skontrować producenci zmniejszają światło. Widać to przecież także w produktach choćby Tamrona.

    „ale gdzie ja mówiłem o jakiejś zakładanej jakości tego f/0,7?” – no przecież żaden szanujący się producent nie wypuści na rynek szkła, które nie spełnia aktualnie obowiązujących kryteriów jakościowych. Na takie mecyje mogą sobie pozwolić tylko mali producenci, którzy nie mają renomy (i nic do stracenia).

    „Chodzi o to, aby było cokolwiek innego, niż jest na lustrzanki.” – ale dlaczego? Przecież w bezlusterkowcach nie chodzi o to, żeby była inna optyka, tylko żeby był inny wizjer i wynikające z tego zalety oraz wady. Tylko obiektywy, które wymagały na lustrzankach większej gimnastyki optycznej (retrofokus w UWA?) mogą diametralnie się zmienić, będąc skonstruowane od nowa na bezlusterkowce. A, nowa Sigma 85/1.4 na bezlustra pokazuje, że da zmienić dotychczasowe założenia produkowania wielkich, ciężkich i super skorygowanych kloców, jakie wypuszczała Sigma od jakiegoś czasu. Ale trudno powiedzieć, na ile to była próba naprawienia tego ekstremum, którym jest znakomity skądinąd model A85/1.4 na lustrzanki, a na ile to jakiś nowy trend u Sigmy.

    „Powtórzę raz kolejny pytanie: po jaki gwizdek kupować obiektyw 600 mm f/11 skoro niewiele drożej jest zoom 150-600 f/6,3?” – ale ten zoom to jest jakiej firmy? :) Bo chyba nie Canona. Ciesz się, że masz wybór i możesz kupić Tamrona. Ale są kraje, gdzie kupno tego 600/11 nie jest żadnym problemem finansowym, a słońce świeci tak często i tak mocno, że f/11 nie jest problemem. Widziałeś jakość z tego kanonowego wynalazku? Nie wiem czy zoom Tamrona dorównuje mu, trzeba by porównać. Jak wygląda porównanie wagi i wymiarów. Ten dziwoląg 600/11 czy 800/11 nie jest raczej dla mnie, ale obejrzawszy trochę recenzji i jakości w 1:1 zrozumiałem, że na takie coś jest rynek. Tyle że nie w Polsce, pewnie też nie w pochmurnej Wielkiej Brytanii czy na Alasce. Ale na tym świat się nie kończy…

  97. lord13
    lord13 25 sierpnia 2020, 13:19

    @baron13
    "Cóż, wracamy do tego samego. Własnie napisałem, że to producenci niezależni coś próbują, systemu nie ma."

    Masz systemowego i bezkompromisowego Nikkora Z 58/0.95, kupisz? Oczywiście, że nie i tyle z twojego teoretyzowania.

  98. lord13
    lord13 25 sierpnia 2020, 13:21

    @komor
    Te wszystkie, jakże logiczne, argumenty były wielokrotnie powtarzane i wszystko jak grochem o ścianę. Baron jest po prostu zwykłym trolem, bo to już nie jest nierozumienie tematu, tylko robienie śmietnika z komentarzy.

  99. LR
    LR 25 sierpnia 2020, 16:39

    Pentax przedstawił krótką informacje o wizjerze a tu 98 komentarzy, większość w ogóle nie ma nic wspólnego z artykułem.

  100. Szabla
    Szabla 25 sierpnia 2020, 17:02

    Bo wystający wizjer w Pentaksie to jednak mała sensacja ;)

  101. SKkamil
    SKkamil 25 sierpnia 2020, 17:09

    LR
    Zaczyna sie niewinnie ,a konczy jak wiadomo deprecjonowaniem totalnym wystajacego wizjera ;

  102. baron13
    baron13 26 sierpnia 2020, 08:42

    Trochę porządku w dyskusji. Na przykład: że mam się cieszyć, ze jest Tamron i sigma 150-600. Mowa o tym, czy nowy bagnet daje jakieś nowe możliwości? Wybór i jest i z tego wyboru wynika, że mamy rozsądne obiektywy dla EF i ciut dziwną propozycję dla RF. Dla EF jest lepiej, dla RF dużo gorzej. Chciałbym usłyszeć jakieś wytłumaczenie, czemu te dwa cuda z f/11 nie ukazały się na EF? Jakiś techniczny powód? Wydaje mi się, że jest jedno uzasadnienie: pomysł na wypchniecie korpusów. Konkluzja jest taka, że mam Tamrona i innowacja Canona nic mnie nie obchodzi. Niewiele mnie obchodzą sakramencko drogie szkła typu 50 mm f/1,2 bo to jest w systemie EF. Nie ruszy mnie także Nikkor f/0,95 bo Mitakon zrobił podobny obiektyw na mocowanie EF. Jest tak , jak napisałem, skrócenie rejestru, zmiana mocowania, powiększenie średnicy bagnetu niczego nie wniosły nowego, wręcz przeciwnie, widać cofanie się w rozwiązaniach. Bo te f/11 czy kity z końcowym światłem f/7,1 czy koszmarnie drogie 70-200 z pompką. Nawet, jeśli okaże się, że część z tych szkieł ma jakieś rewelacyjne rozdzielczości, to mi nic z tego. Może komuś chętnie pooglądam. Na razie postoje z boku, bo nie widzę powodu bicia technicznych rekordów w parametrach, których potem nie widać na zdjęciach.
    Cudowność EVF przeciw LV na tylnym ekranie to trochę wygody. Aparat przy oku jest wygodniejszy niż viewfinder. Poza tym na ekranie można pooglądać te histogramy, bogi dobre wiedzą po co. Jedynym uzasadnieniem bezlusterkowca jest niższa cena. Dowcip w tym, że nie rozwiązuje problemów, tworzy wiele nowych, jak choćby nieszczęsne zasilanie, czy to, że często-gęsto w wizjerze nic nie widać. Mógłby być po coś, gdyby producenci zdecydowali się dać do niego optykę, która daje więcej niż ta w lustrzankach. Ale producenci tej optyki nie dali. Mamy obiektywy typu Canon RF 24-105 mm f/4-7.1 IS STM. Widać, że całość idzie w kierunku plastik-fantastik.

  103. lord13
    lord13 26 sierpnia 2020, 09:05

    @baron13
    "Mowa o tym, czy nowy bagnet daje jakieś nowe możliwości?"

    Daje, np. 28-70 f/2, albo dużo mniejsze szkła szerokokątne.

    "Dla EF jest lepiej, dla RF dużo gorzej."

    Bredzisz. Wszystko, co można podpiąć do EF, można też podpiąć do RF (w dodatku za pośrednictwem np. adaptera z kieszonką na filtry), w drugą stronę to tak nie działa.

    "Chciałbym usłyszeć jakieś wytłumaczenie, czemu te dwa cuda z f/11 nie ukazały się na EF?"

    Bo AF w lustrzance nie dałby rady, albo by mocno kulał. Coś jeszcze można ci wytłumaczyć Puchatku?

    "Niewiele mnie obchodzą sakramencko drogie szkła typu 50 mm f/1,2 bo to jest w systemie EF."

    W dużo gorszej jakości.

    "Nie ruszy mnie także Nikkor f/0,95 bo Mitakon zrobił podobny obiektyw na mocowanie EF."

    One są podobne tylko na papierze, bo w osiągach to jest przepaść.

    "Na razie postoje z boku, bo nie widzę powodu bicia technicznych rekordów w parametrach, których potem nie widać na zdjęciach."

    To po cholerę trolujesz o te rekordy jasności na szkła do bezlusterkowców? Ile razy trzeba ci tłumaczyć, że Canon poszedł w poprawę jakości przy obecnych parametrach zamiast śrubować napisy na obudowie? Ile razy trzeba ci jeszcze pisać, że zrobić niemal dowolnie jasny obiektyw nie jest sztuką, ale zrobić dobry optycznie od pełnej dziury i ultrajasny obiektyw to już jest wyzwanie i oczywiście da się, ale efekt jest właśnie jak w przypadku owego Nikkora? Co ci po takim obiektywie, skoro możesz się tylko do niego poślinić przez szybę? Ile jeszcze będziesz robić syf w komentarzach z tymi swoimi bzdurami?

  104. komor
    komor 26 sierpnia 2020, 14:57

    @baron13: „Chciałbym usłyszeć jakieś wytłumaczenie, czemu te dwa cuda z f/11 nie ukazały się na EF?” – uściślając odpowiedź, którą dostałeś już od @lord13: większość lustrzanek Canona kończy AF na f/8, przy czym ilość i jakość punktów jest już wtedy mocno ograniczona, nie pamiętam, czy czasem nie do środkowego punktu tylko.

    „Jedynym uzasadnieniem bezlusterkowca jest niższa cena.” – ale bezlusterkowce są raczej droższe niż odpowiadające im w tej samej klasie lustrzanki.

    „Mamy obiektywy typu Canon RF 24-105 mm f/4-7.1 IS STM” – ale jest też przecież analogiczny model RF o stałym świetle f/4 link w odpowiednio wyższej cenie…

  105. lord13
    lord13 26 sierpnia 2020, 15:52

    @komor
    "ale bezlusterkowce są raczej droższe niż odpowiadające im w tej samej klasie lustrzanki."

    Tutaj bym polemizował. RP to odpowiednik 6D, tylko o 700 USD tańszy. R6 to wbrew nazewnictwu odpowiednik 5D, tylko o 1000 USD tańszy. Z6 to odpowiednik D750/D780, również kilkaset dolarów tańszy na starcie.

  106. komor
    komor 26 sierpnia 2020, 17:50

    @lord13: „Tutaj bym polemizował. RP to odpowiednik 6D”
    – tutaj bym polemizował, nie obrażaj 6D… ;)

    Powiedzmy, aktualna polityka Canona przy modelach R5/R6 chyba uwzględnia już sytuację kryzysową i wygląda na to, że cripple-hammer został jednak zdecydowanie przyhamowany. Ale tak ogólnie, bezlusterkowce jako „gatunek” bywały droższe, bo były nowsze, zawierały co do zasady znacznie więcej nowinek technicznych, których w tradycyjnych lustrzankach długo nie było. Nie upieram się co do cen, bo mówiąc szczerze nie śledzę tak statystyk, ale Baron zapewne miał na myśli, że bezlusterkowce tańsze, bo nie mają lustra. Co jest oczywistym nieporozumieniem. Być może jakiś dział marketingu początkowo próbował przekonywać klientów, że nowa klasa aparatów będzie tańsza, bo nie będzie zawierała skomplikowanej mechaniki, ale chyba życie szybko zweryfikowało te puste słowa.

  107. lord13
    lord13 26 sierpnia 2020, 18:44

    @komor
    "tutaj bym polemizował, nie obrażaj 6D… ;)"

    Nie obrażam, pod względem matrycy oba to strucle ;)
    A tak poważniej, to pierwotnie RP i R to właśnie odpowiedniki 6D i 5D, tylko odpowiednio tańsze. Po wejściu R6 i R5 Canon nieco przesunął półki. Pomijam stabilizację matrycy, bo z oczywistych względów lustra Canona jej nie miały, ale jak tak spojrzeć, to R6 jest takim prawie 5D, jednak wycenionym bliżej 6D, a R5 to specka powyżej 5D i wyceniona jak 5D.

    "bezlusterkowce jako „gatunek” bywały droższe, bo były nowsze, zawierały co do zasady znacznie więcej nowinek technicznych"

    Ale mi nie chodziło o nowinki techniczne, czy rzeczy stricte elektroniczne, tylko pewne cechy, które "od zawsze" były zarezerwowane dla pewnych klas aparatów.

    "ale chyba życie szybko zweryfikowało te puste słowa."

    No właśnie niekoniecznie puste. Pierwsze bezlustro ff, czyli A7 to najtańszy w momencie premiery cyfrowy aparat pełnoklatkowy w historii (1700 USD, a ceny najtańszych lustrzanek zaczynały się od 2000 USD). Póżniej Canon wychodzi z RP i jeszcze to przebija ceną 1299 USD, poziom cenowy o jakim w czasach lustrzanek można było pomarzyć w chwili premiery. Nikon Z5 to 1400 USD, znowu poziom nieosiągalny dla lustrzanek ff Nikona (cały czas oczywiście piszę o cenach premier). W aps-c najtańszym w historii aparatem z wizjerem to znowu bezlustro (Sony A3000). W przypadku bezluster często w tej samej cenie dostaje się znacznie więcej i jak już wspomniałem, nie chodzi o nowinki elektroniczne.

  108. baron13
    baron13 26 sierpnia 2020, 21:17

    @komor: w sprawie tych obiektywów f/11. Gdybym był niezależnym producentem i chciał tej szklarni sprzedać jak najwięcej, czy jak najlepiej na niej zarobić, to po pierwsze nie zaprojektowałbym jej pod niszowy produkt Canona w tej chwili wszystkiego cztery korpusy i tak, że do niczego więcej nie podejdzie dalszą sprawą jest czy AF pójdzie czy nie, pierwszą, że zrobiono coś na kształt lunety Jacka Sparrow'a, albo Galileusza. Zrobiłbym obiektyw z mocowaniem EF, wyłącznie, nawet gdyby był dedykowany pod aparaty serii R. Bo jak do tej pory z każdym jest przejściówka. Po mojemu w trybie LV AF pójdzie w każdym korpusie canona, bo można uruchomić ten AF jako kontrastowy. Jak mi się zdaje, czujniki w trybie OVF nie do końca chodzą jako fazowe. Więc jeśli jestem w dobrym układzie z firmą Canon, bo nią jestem to w najgorszym wypadku potrzebna jest łata na oprogramowanie aparatu. W każdym razie, jesli chcę na tej szklarni zarobić, to jak by nie obrócił jest dziwnie zaprojektowana. Dlaczego Druch Synchro miał przesłonę f/8.0 czemu taka ma podstawowy obiektyw w Sinarze ? Bo w tej okolicy właściwie dowolna konstrukcja daje bardzo dobre rezultaty, schody robią się z jaśniejszymi. Moim zdaniem to wszystko wskazuje, że te dwa obiektywy wyszły, żeby uwiarygodnić w oczach klienta całą linię bezluster Canona. Oki masz droższy standard, ale zastanów się co przy korpusie przynajmniej klasy semi pro, zaawansowany amator robi plastyczak o świetle do f/7.1? Czy czasem jak ów miś nie odpowiada na wyobrażenia Canona o kliencie? Że mianowicie w sklepie się dowie, że korpusu trzeba jeszcze obiektyw no i wówczas nie wystraszy go cena, a jak się trochę połapie o co chodzi, to se będzie mógł pomarzyć o obiektywach 24-70mm f/2,8 , takich jak mam :-)
    Otóż napisałem jak moim zdaniem canon widzi serię bezluster: plastik-fantastik. nawet zamykając oczy na wady EVF, to o ile nie wejdą niezależni producenci, nie ma powodów, by inwestować w ten system. To jest przez producenta sprowadzone do roli zabawki.
    Ależ oczywiście skoro Pentax mógł wprowadzić stabilizację matrycy dawno temu, mógł i NiC. Daje niewiele, ale mogli. Nie ma to nic wspólnego z lustrem czy jego brakiem. W OVF ruchy aparatu są dramatycznie mniej dokuczliwe, podczas celowania stabilizacja nie jest potrzebna.
    Ależ ja nie mówię o tym ze ludność łapie się na legendę bezlustra i wywala na to kasę jakiej jest niewarte, tylko tym, że gdyby Cwanon sprzedawał RP w takiej cenie w jakiej udało mi się kupić, czyli praktycznie poniżej 4 tysi to jest interes.

  109. lord13
    lord13 26 sierpnia 2020, 21:33

    @baron13
    "Oki masz droższy standard, ale zastanów się co przy korpusie przynajmniej klasy semi pro, zaawansowany amator robi plastyczak o świetle do f/7.1? "

    To samo, co na bagnecie EF robi 24-105/3.5-5.6 STM, czyli jest amatorskim kitem. Z tą różnicą, że dla wersji RF priorytetem były gabaryty, stąd ciemniejszy koniec.

    "To jest przez producenta sprowadzone do roli zabawki."

    I dlatego puścili całą serię stałek f/1.2 oraz zoom f/2 i drugi w kolejce z takim samym światłem. Do tego puszki o parametrach nieosiągalnych przez odpowiadające im lustrzanki. Tak, ta twoja "teoria" nie ma słabych punktów...

    "W OVF ruchy aparatu są dramatycznie mniej dokuczliwe, podczas celowania stabilizacja nie jest potrzebna."

    Nie, w ogóle. Dla czujników AF też nie... Bajkopisarstwa dyletanta ciąg dalszy.

  110. komor
    komor 26 sierpnia 2020, 21:42

    @lord13, przyjmuję Twoje wywody cenowe, ja tego nie sprawdzam, nie śledzę. Miałem inne
    wrażenie, widocznie błędne. Rację ma Baron, bezlusterkowce są tańsze. :) Ale na pewno nie dlatego, że wywalono z nich lustro. Dowodem są strucle typu 1000D czy 4000D, które lustro mają, a kosztują psie pieniądze.

    Baron, tak szczerze, to prawie nic nie zrozumiałem z Twojej ostatniej wypowiedzi. Mnie te obiektywy f/11 ani ziębią, ani grzeją, ale jak kiedyś weźmiesz je do ręki w sklepie i będziesz pamiętał, jaki rozmiar, wagę i cenę mają obiektywy 600 i 800 mm o lepszych przysłonach, to szybko zrozumiesz, po co dla kogo Canon zrobił te nowe f/11. W czasach lustrzankowych Canon nie mógł nawet myśleć o produkowaniu obiektywów f/11 wyposażonych w autofocus, więc jeśli koniecznie szukasz jakiejś optyki odpowiadającej na Twoje pytanie „po co bezlusterkowce, jaka nowa optyka”, to te śmieszne cudaki odpowiadają na Twoje pytanie.

    Na swoje bezlusterkowce RF Canon przygotował zoomy f/2 (nowość), bardzo jasne i bardzo dobre (i drogie) stałki f/1.2 (już było), standardowe zoomy f/2.8 (już było), standardowy niezbyt tani kitowiec 25-105/4 (już było), inne ciemniejsze, tańsze kitowe (ciemniej niż kiedyś) i konsumenckie super-tele f/11 (nowość). Jak na młody system, do którego można dodatkowo, z dobrym skutkiem, podpiąć pierdylion szkieł EF, to chyba nie jest tak źle. Co więcej, te szkła EF na nowych korpusach R5/R6 będą potrafiły takie rzeczy, jakich nie potrafią na swoich natywnych lustrzankach – Eye-AF w foto i wideo. Model R to były pierwsze koty za płoty, bez szału. RP to kadłubek, o którym nie ma sensu rozmawiać. Nowe modele R5/R6 to nie jest żaden plastik-fantastik, o którym piszesz, tylko sensowny sprzęt w swojej klasie zastosowań, który nareszcie dogania Sony pod względem wodotrysków związanych z autofokusem plus daje solidne wideo bez kompromisów… Oh, wait… przegrzewanie. No to solidne wideo bez cropa. :)

    Tak, ja też chyba ciągle wolę wizjer optyczny, ale plusy dodatnie w postaci komfortowego ostrzenia i nowych możliwości wideo są dla mnie ważniejsze niż wizjer czy akumulator starczający na cały dzień pracy. Tak to widzę na dzień dzisiejszy. Nadal używam pierwszego 6D, ale jak tylko będę mógł, to chciałbym kupić R6.

    Już Ci przypominałem, że kitowiec RF 24-105 jest też dostępny ze stałym światłem f/4, tak jak był dostępny dla EF od czasów pierwszego 5D, ale jak rozumiem w następnym swoim poscie znowu o tym zapomnisz i będziesz narzekał na to, że jest inny, kończący się na f/7.1.

  111. lord13
    lord13 26 sierpnia 2020, 22:32

    @komor
    "Rację ma Baron, bezlusterkowce są tańsze. :)"

    Tyle tylko, że on niedawno jeszcze twierdził, że jest zupełnie odwrotnie. No ale bycie chorągiewką to nic nowego w jego przypadku.

    "bardzo jasne i bardzo dobre (i drogie) stałki f/1.2 (już było)"

    Nominalnie owszem, było. Tylko dochodzi jeszcze użyteczna jasność, a ta się diametralnie zmieniła w tych nowych konstrukcjach, czego baron wciąż nie jest w stanie pojąć i jak mantrę będzie powtarzać, że to nic nowego. To tak jakby porównywać Canona EF 50/1.4 z Otusem :)

  112. komor
    komor 26 sierpnia 2020, 23:33

    Tak, już nie chciałem o tym pisać, bo wątek mojej wypowiedzi już by się zupełnie zgubił. Zdjęcia z nowego 85/1.2 powalają na pełnym otwarciu, a jak się weźmie pod uwagę, o ile łatwiej jest trafić z AF w nieco mniej statycznej sytuacji…

  113. lord13
    lord13 26 sierpnia 2020, 23:50

    @komor
    "Tak, już nie chciałem o tym pisać, bo wątek mojej wypowiedzi już by się zupełnie zgubił. "

    To do tego można jeszcze wspomnieć o wersji DS tej 85-ki, czyli coś, czego w wersji EF też nie było, no ale to pewnie dlatego, że EF to nie jest jakiś zabawkowy system... :)

  114. baron13
    baron13 27 sierpnia 2020, 00:02

    @komor: czy ja cokolwiek wiem o fotografowaniu obiektywem 800 mm?
    link
    To jest nieużywalny, kompletnie do niczego samyang 800 mm f/8,0 :-)
    Tak na oko, to obiektyw jest i mniejszy i lżejszy, a na pewno znacznie tańszy.
    Dopuszczam nie f /11 ale T=11 dla obiektywów 1000 mm. To faktycznie jest już rura dokładnie MTO 1000. Ależ oczywiście, że brakuje światła. Tak nie raz już pisałem, że chętnie pooglądam te 800 mm Canona, krótszy to nie. Czemu jestem bardzo umiarkowanie zainteresowany? Bo mam inne możliwości, ale chyba to by była kasa w piach. Akurat im dłuższe ogniskowe, tym światło robi się bardziej krytyczne. Obiektywem 50 mm f/11 można wiele ustrzelić, ale 800 mm f/11 przez tę przesłonę robi się bardzo dyskusyjne. Warto sobie uświadmoić: Canon nie buduje systemu pod kogoś choćby średnio wymagającego. To jest do radosnej twórczości, zabawy.
    I raz jeszcze: to zupełnie co innego, że ludzie płacą ile płacą za bezlustra. Miało by sens, gdyby bezlustra były wyraźnie tańsze od lustrzanek. Gorsze, ale tańsze, jak herbata gruzińska godne swej ceny. Kto pił tę gruzińska, wie o czym mówię.

  115. lord13
    lord13 27 sierpnia 2020, 00:26

    @baron13
    "Akurat im dłuższe ogniskowe, tym światło robi się bardziej krytyczne."

    Tu masz jaśniejszy:
    link
    Do eR-ek też można podpiąć. Kupujesz, czy dalej będziesz fantazjować o tym, co Canon mógłby zrobić, a czego i tak nigdy nie kupisz trolu?

    "Miało by sens, gdyby bezlustra były wyraźnie tańsze od lustrzanek."

    @komor, nie mówiłem że chorągiewka? :)

  116. baron13
    baron13 27 sierpnia 2020, 09:45

    @lord13: niechcący doskonale ilustrujesz to, o czym cały czas piszę. Canon nie traktuje systemów bezlusterkowych poważnie. W każdym razie na tę chwilę nie wygląda, by to miało pójść w kierunku przynajmniej systemu dla zaawansowanego amatora, który oferuje cokolwiek więcej niż można było do tej pory. Plan jest taki, że ci zaawansowani zostają prze EF i nie ma co kombinować, że się im cokolwiek da w RF, czego by nie mieli do tej pory.
    Zauważ: choć ciemne tele budowano już dawno, to za koszmarne pieniądze robi się obiektywy nieco jaśniejsze. Czemu? Wyżej to napisałem: 50 mm możesz przysłonić do f/11 i dalej nastrzelasz mnóstwo zdjęć w nawet bardzo kiepskich warunkach. Bo możesz zjechać nawet do 1/25 sekundy i przy odrobinie starania, opieraniu korpusu o coś, tym bardziej gdy w obiektywie jest stabilizacja i światła wystarczy.
    Przy ogniskowej 800 mm najlepiej strzelać na 1/1000 sekundy. Jak działa stabilizacja, widzę w Tamronie na 600 mm. Skuteczna , ale jak się skróci czas to jest dopiero znakomicie.
    Popatrzmy teraz, co mamy w szklarni Cwanona w systemie RF? Na początku pojawił się interesujący obiektyw Canon RF 28-70 mm f/2L USM. Zakres ogniskowych jest ciut mały, dla 28 na długim powinno być 105, ale f/2.0 to jest coś, czego nie ma w systemie EF. Do nowości jeszcze można by zaliczyć obiektyw 24-240 mm. Reszta? Zachwyty sprowadzają się do zachwytów. Jak bym był kimś robiącym zdjęcia na zamówienie, kiwałbym palcem w bucie na super-rozdzielczość. Rozdzielczość jest potrzebna tylko do pewnej wielkości i to nie raz przećwiczyłem. Cokolwiek wiem, jak to działa bo robiłem zdjęcia np Mamiyą RB 67, czy Sinarem. Dostaje się obłędną rozdzielczość zdjęć i na tym się kończy. Można się pochwalić przed kumplami. Zdjęcia do czegoś muszą "wyglądać". A wyglądanie to o wiele bardziej kadr, obróbka, rozdzielczość powinna być "nie mniejsza niż" i ta rozdzielczość "nie mniejsza" jest zazwyczaj na poziomie EF 50 mm f/1,4. Wystarcza, nawet na apsc.
    Podrapałbym się mocno w główkę, co oznacza konstrukcja 70-200 f/2,8 z pompką. Moim zdaniem: to jest do udawania systemu wysokiej jakości. Prawdopodobnie podjęto decyzję, że klient docelowy to nie jest taki, który dla jakości zdjęcia poniesie ze sobą 30 deko więcej.
    Mówiąc krótko: nie ma tu niczego, co skłaniało by do wchodzenia w system, o ile już się ma EF. Raczej wyglada na to, ze pozmiatano do jednego kubełka różne eksperymenta, konstrukcje w fazie testów , a co najgorsze na koniec zdecydowano się, że to będzie system "plastik-fantastik". Porządne tele 800 mm pozostanie pod EF. Bo w Canonie wiedzą, że migotanie EVF powoduje, że z taką ogniskową nie da się skutecznie pracować np śledzić piłki na boisku. Ponieważ mam 800 mm widzę co widać. O włączeniu lupy, można zapomnieć, jakoś działa, choć klatkowanie przeszkadza w pełnym świetle słońca, przy odrobinie gorszym, robi się masakra. W OVF jakoś się daje :-) Więc nikt nie będzie się wygłupiał i nie zrobi porządnego obiektywu za 60 kpln pod R. Widać wyraźnie, że Cwanon postawił na wynalazku kreskę. Do zabawy, nic więcej.

  117. komor
    komor 27 sierpnia 2020, 10:21

    Baron, lustrzany Samyang to w jakim celu tutaj pokazujesz? Jaki on ma związek z tematem? Że mało światła, a przy f/11 jeszcze mniej? Przecież już pisałem, że to nie jest obiektyw do Polski czy pochmurnej Wielkiej Brytanii, choć pewnie tam sprzedadzą ich dziesięć albo sto razy więcej niż w PL.

    Nie wiem, co chcesz nazwać traktowaniem poważnie systemu bezlusterkowego. Czy jak nie ukaże się już nowy model 5D Mark V, to będzie to wystarczająco poważny sygnał, że może jednak Canon traktuje systemy bezlusterkowe poważnie? Fakt, że do RF można podpiąć obiektywy EF traktujesz jako niepoważność? To niezaprzeczalna zaleta tego systemu, dlatego nie ma co pytać, czemu na RF nie ma ciągle tych samych obiektywów, co na EF. Nie ma potrzeby! Zmiana korpusu daje wystarczająco dużo nowych możliwości.

    Twoje wieczne zaklinane rzeczywistości, że rozdzielczość nie jest potrzebna też już jest nudne. A już wskazywanie, że poziom EF 50 f/1.4 jest wystarczający świadczy dobitnie o tym, że nie masz bladego pojęcia o rynku. Nie trzeba być warszawskim modowym fotografem pracującym dla światowych magazynów, żeby potrzebować czegoś więcej. I wiele razy Ci to już pisałem. Zdjęcia się kadruje w postprodukcji, nie zawsze wszystko jest do przewidzenia i zaplanowania wcześniej, zapas rozdzielczości jest niezbędny. Fotografowanie wron w celu publikacji w wielkości 800px nie ma nic wspólnego z komercyjnym rynkiem fotograficznym. Zresztą jak widzę, tę wronę, którą linkujesz już chyba z setny raz, też wstawiłeś w rozmiarze 1500px, czyli jednak istnieje taka potrzeba? Istnieją monitory o rozdzielczości wyższej niż 800px?

    Nie podoba Ci się pompka RF 70-200? To podepnij model EF. Będzie działał lepiej niż na 5D, bo będzie Eye AF. W czym problem? Twój argument o tym, że nie robią dużych poważnych teleobiektywów pod RF nie ma żadnego uzasadnienia – nie ma potrzeby robienia takich obiektywów, bo dotychczasowe działają równie dobrze albo lepiej niż na lustrzankach.

    „Bo w Canonie wiedzą, że migotanie EVF powoduje, że z taką ogniskową nie da się skutecznie pracować np śledzić piłki na boisku.”
    – znowu za argument dajesz upośledzonego RP? :) Popatrz na Youtubie, jak wygląda praca w trybie seryjnym na R5/R6. To jest aktualny punkt odniesienia.

  118. MatrixSTR
    MatrixSTR 27 sierpnia 2020, 11:08

    Tak tylko wspomnę że na 800 mm f11 spokojnie da się zejść z czasem powyżej 1/100 na R/RP. Na R6 ktoś na YT mówił nawet o 1/20.

    Kolejna ciekawa sprawa że w R i RP wizjer działa w 60 FPS podczas gdy dołączany do EOSów M w 120 FPS. I tą różnice widać dość mocno na teleobiektywach i to jest jeden z głównych powodów dla których się waham nad kupnem R.

  119. lord13
    lord13 27 sierpnia 2020, 11:39

    @baron13
    "Canon nie traktuje systemów bezlusterkowych poważnie."

    Yhy... i dlatego ładują niemały hajs w R&D (stabilizacja matrycy, dual pixel, zaawansowane systemy i algorytmy AF itd) dla obu swoich systemów bezlustrowych. Tak dla zabawy.

    "W każdym razie na tę chwilę nie wygląda, by to miało pójść w kierunku przynajmniej systemu dla zaawansowanego amatora"

    Ja prdl...system nie ma jeszcze 2 lat, a już mamy pokrycie ogniskowych 15-200 mm zoomami f/2.8, za chwilę pokrycie ogniskowych 28-135 zoomami f/2 (!), czego bagnet EF wcześniej na oczy nie widział, stałki f/1.2 o nieosiągalnej wcześniej dla EF jakości, w tym tak specyficzne konstrukcje jak 85/1.2 DS, a ten pieprzy, że to nie jest poziom nawet zaawansowanego amatora. To, że ciebie nie stać na te szkła, nie znaczy że one nie istnieją.

    "Zakres ogniskowych jest ciut mały, dla 28 na długim powinno być 105"

    Tak, powinien być 28-105 f/2. Opowiadań dyletanta ciąg dalszy.

    "Jak bym był kimś robiącym zdjęcia na zamówienie, kiwałbym palcem w bucie na super-rozdzielczość."

    Jak myślisz, dlaczego nie jesteś kimś robiącym zdjęcia na zamówienie, tylko żyjesz na koszt budżetu państwa?

    "Bo w Canonie wiedzą, że migotanie EVF powoduje, że z taką ogniskową nie da się skutecznie pracować np śledzić piłki na boisku."

    Oczywiście... i dlatego zrobili 800 mm i to w dodatku ciemniejsze, bo priorytetem były gabaryty i cena, właśnie dlatego że się "nie da".

    "O włączeniu lupy, można zapomnieć, "

    A po co włączać lupę, skoro w tym szkle jest AF, który działa (a działa dzięki temu, że to szkło jest na ten zabawkowy bagnet, bo w super profi EF by nie działał)? Poza tym Canon właśnie wprowadził stabilizację matrycy, więc komfort pracy z manualnymi tele znacząco się podniósł.

    "Więc nikt nie będzie się wygłupiał i nie zrobi porządnego obiektywu za 60 kpln pod R."

    Ty masz jednak poważną schizofrenię. Najpierw narzekasz, że amatorski kit ma f/7.1 na długim końcu, potem że te nowe i jasne szkła pod RF są drogie, a teraz pretensje, że nikt nie będzie robił drogich szkieł pod RF. No to zdecyduj się, są pod ten bagnet drogie szkła, czy nie ma? Jest plastik-fantastik czy nie? EF 800/5.6 to z pewnością nie jest priorytet na bagnet RF, zwłaszcza że jak już do znudzenia było powtarzane, KAŻDE szkło EF można podpiąć do puszek RF i często działają lepiej niż z natywnym mocowaniem (zasługa AF w bezlustrach).

  120. MatrixSTR
    MatrixSTR 27 sierpnia 2020, 15:19

    Jak tak patrzę na szkła RF od Canona to w sumie brakuje tylko 50 1.8, tańszego Tele 70-300 oraz jakiegoś taniego szerszego kąta żeby zaspokoić zapotrzebowanie większości fotografujących zarówno zawodowo jak i amatorsko.

  121. lord13
    lord13 27 sierpnia 2020, 15:32

    @MatrixSTR
    RF 50/1.8 STM powinien być oficjalnie zapowiedziany wraz z RF 70-200/4 w przeciągu kilku tygodni.

  122. baron13
    baron13 28 sierpnia 2020, 00:13

    @komor: co z tą wroną? Żeby nie było za poważnie :-) Tu tacy zawodowcy, modelki i światowe magazyny modowe, a ja lubię wrony. Oraz faktycznie posługuję się tele 800 mm. Do robienia wronoportretów. Raz jeszcze: jeśli chcemy stworzyć jakiś system dla mniej więcej zawodowców, zaawansowanego amatora, tych okolic, to trzeba dać sprzęt, który pozwoli na więcej niż do tej pory. EVF skutecznie przeszkadza w posługiwaniu się tele. Dzieje się tak, że jak mniej światła , to zwalnia liczba wyświetlanych klatek na sekundę. O ile zdążyłem sprawdzić to samo ma Eos R i Sony A7 III. Trochę ciemniej, cit jaśniej ale we wszystkich masz to zjawisko, że obserwacja kadru przez tele staje się niemożliwa bez statywu. A jak masz statyw, to wycelowanie w nowe miejsce staje się wyzwaniem. I to chyba jest odpowiedź czemu plastyk - fantastik obiektywy. One się nadają jak sam napisałeś do ciepłych krajów do zabawy w fotografa w pełnym słońcu. Nie popstrykasz meczów w sztucznym świetle, ptaszków o świcie i tak dalej. Tylko do zabawy.
    Te szkiełka nie powstały po to, żeby na nich zarobić, ale po to, żeby pchnąć sprzedaż korpusów bezluster. Inaczej zostały by tak zaprojektowane, żeby dało się to podpiąć do wszystkiego, co zrobił Cwanon. Nawet z f/11 to by się zrobić dało. Ale nie to jest najważniejsze, tylko wniosek, że cóś się w kalkulacjach pokićkało i Cwanon uznał, że jedyne co się da zrobić z systemem to ów plastyk-fantastik. Ależ tak, może być do fotografii modowej i studyjnej. Bo do tego nadaje się wszystko, przynajmniej do tego typu fotografii jak sobie wyobrażają menago. Jak się niedawno, przynajmniej kilka osób nie może zapomnieć dymu, jaki narobiłem na pewnej bardzo spokojnej sesji. Dla wyjaśnienia, jedynie położyłem się na podłodze by pstryknąć resztę towarzystwa przez but modelki.
    Cwanon najwyraźniej odpuścił nawet fotografię imprezową, gdzie potrzeba tele. Wiedzą, że sprzęt z EVF tu się nie nada.
    Kilka słów o rozdzielczości. Także spotkałem się z absurdalnymi wymaganiami technicznymi. Nie tylko rozdzielczość. Aliści mamy takie zjawisko jak wersja profi systemu micro cztery trzecie. Inna sprawą są bijatyki, czy to ma sens czy nie, ale do wiadomości trzeba przyjąć, że firma obracająca ogromną kasą zaproponowała coś takiego i najwyraźniej wiedziała, że będą tacy, co to w jakimś sensie zaakceptują. Co jest widomym dowodem na to, że profi nie jest sznurkiem przywiązane do rozdzielczości. A raczej mamy tak, że pewnie porywach w jakimś ułamku procenta to ma sens, w jakiś kilku procentach ludzie wymagają rozdzielczości ,a reszt może być i micro cztery trzecie.
    Tym bardziej wystarczy stary 50 mm f/1,4 z rozdziałką w okolicy 20 l/pmm przy pełnej dziurze. W profi, jak sądzę , to normalniejak w całej fotografii, najpierw co sfotografowałeś, żebyś totalnie nie sknocił, potem jak, czyli kompozycja kadru, potem moim zdaniem jak to obrobiłeś i tak ze cztery razy, obróbka, obróbka, a na koniec gdzieś czym zrobione. Żeby jednak nie komórką. link
    Żeby nie było, że tylko wrona :-)
    O czym piszę cały czas? O intencjach Cwanona. Nie jestem w stanie ich udowodnić, tylko je zgaduję. Że intencją jest na jakiś najblizszy czas plastyk-fantastik. Nie będzie obiektywów które wniosą coś, czego do tej pory nie dało się zrobić. Nie zrobią z mocowania RF systemu, który pozwoli na więcej niż EF. Mogę nawet powiedzieć czemu. Bo się połapali, że w tych dziedzinach gdzie potrzebny jest fachman ze sprzętem czyli np w sporcie, EVF przegra z kretesem. Więc robimy, co się da. System wakacyjno-wycieczkowy. Nawet nie studyjny, nie modowy. Może dla blogerów fotografujacych żywność, tu nie mam żadnych doświadczeń, Może do fotografii produktowej. Czyli prawdopodobnie do tego, do czego może być cokolwiek. Ale można zapomnieć i budowie jakiejś szklarni, która przekroczy możliwości systemu EF. Bo cokolwiek można zdziałać dla krótkich ogniskowych, gdzie na przykład mała GO raczej zawadza, a jasność obiektywów jest średnio potrzebna. Zaś w przypadku wspomnianego 50 mm f/0,7 to zakładając, że cena nie będzie zbyt zaporowa, nie ugrają za wiele, bo na przykład GO już przy f/1.0 robi się ostro kłopotliwa i takie szkło kupią ludzie, którzy potrafią ustawiać ostrość. a takich jest mało, i biznesu nie będzie. Więc jak widać, przyszłość, to obiektywy f/11 albo kity ze światłem f/7.1. Dlatego wróżę, nie jestem w stanie udowodnić, że postawiono na tym systemie kreskę. Dlatego nie będzie żadnej rewolucji i wszelkie zakupy pod RF trzeba robić jak na polu minowym. Najlepiej nie robić.

  123. lord13
    lord13 28 sierpnia 2020, 10:03

    @baron13
    "Inaczej zostały by tak zaprojektowane, żeby dało się to podpiąć do wszystkiego, co zrobił Cwanon. Nawet z f/11 to by się zrobić dało."

    Ile razy trzeba Ci jeszcze napisać, że AF w lustrzankach albo by nie działał w ogóle, albo by był mocno ograniczony? Co jest w tym tak trudnego do zrozumienia, że jeszcze nie dałeś rady? Szympansa już by można było nauczyć prędzej.

    "O czym piszę cały czas?"

    To trolowanie nazywasz pisaniną?

    "O intencjach Cwanona. Nie jestem w stanie ich udowodnić, tylko je zgaduję."

    Nie zgadujesz tylko bełkoczesz bez podstawowej znajomości rynku i sprzętu oraz będąc odpornym na fakty. Czyli z nawiązką wypełniasz definicję trola.

    "Nie będzie obiektywów które wniosą coś, czego do tej pory nie dało się zrobić."

    No przecież już są, ile razy będziesz jeszcze kłamać?

    "Bo się połapali, że w tych dziedzinach gdzie potrzebny jest fachman ze sprzętem czyli np w sporcie, EVF przegra z kretesem."

    Byłeś już na jakimś stadionie powiedzieć tym reporterom co używają A9, że się nie da? Albo tym, co podpinają już supertele Canona do R5 i R6?

    "Ale można zapomnieć i budowie jakiejś szklarni, która przekroczy możliwości systemu EF."

    Taka szklarnia już jest i twoje kłamstwa niczego nie zmienią.

    "Zaś w przypadku wspomnianego 50 mm f/0,7 to zakładając, że cena nie będzie zbyt zaporowa"

    Trzeba być naprawdę kompletnym gamoniem, żeby myśleć iż systemowy obiektyw 50 f/0.7 na ff, który będzie dobry od pełnej dziury, nie będzie miał zaporowej ceny i monstrualnych rozmiarów. A gównianego obiektywu nie zrobią.

    "bo na przykład GO już przy f/1.0 robi się ostro kłopotliwa"

    Dlatego zaoferowali świetnie skorygowane i w pełni użyteczne od pełnej dziury f/1.2, czego na EF nie było.

    "przyszłość, to obiektywy f/11 albo kity ze światłem f/7.1."

    Yhy, dlatego za chwilę wejdą chociażby 70-135 f/2, 70-200/4 i 50/1.8.
    Na 15 aktualnie dostępnych obiektywów Canona z mocowaniem R - 5 można uznać za "ciemne" (z czego jeden to zoom x10, więc trudno oczekiwać cudów, a drugi to zoom supertele o krotności x5, więc również wymagająca konstrukcja), reszta to albo zoomy ze stałym światłem albo stałki. Tak, zaawansowany amator zdecydowanie nie ma tam co podpiąć, sam plastik-fantastik...

    "Dlatego nie będzie żadnej rewolucji i wszelkie zakupy pod RF trzeba robić jak na polu minowym. Najlepiej nie robić."

    Ja rozumiem twoją frustrację, że nie stać cię na ten sprzęt, stąd pewnie reakcja obronna w postaci urojeń i wypisywania tych bredni. Nie myślałeś jednak, żeby spożytkować tę energię na poprawę swojej sytuacji, a nie robienie syfu w komentarzach? Mając takie predyspozycje jak kompletna ignorancja w dowolnej dziedzinie, niskie morale, kłamanie bez mrugnięcia okiem, robienie syfu wokół siebie, mógłbyś nadal być budżetowym trutniem tak jak do tej pory, tyle że w polityce i za większą kasę. Na lepszy sprzęt byłoby cię stać, świata byś trochę zobaczył, same plusy. Brakiem znajomości języków obcych się nie przejmuj, to jest kompletnie nieistotne w tej "branży". Przemyśl to.

  124. MatrixSTR
    MatrixSTR 28 sierpnia 2020, 10:56

    Szkoda że Sony nie czyta tych komentarzy, by chociaż zaoszczędziła na opracowaniu A9 i 600 mm F4 którymi nie da się robić zdjęć.

  125. baron13
    baron13 28 sierpnia 2020, 18:56

    @lord13: Może jeszcze raz trochę inaczej, to zrozumiesz o czym piszę i dlaczego. Na przykład nie chodzi mi o to, że Cwanon złośliwie nie dał tych obiektywów f/11 na mocowaniem EF. Chodzi mi o to, że ta cała sytuacja świadczy o próbie ratowania mocowania RF. Detalicznie, chyba nie ma sensu kolejny obiektyw 600 mm na EF, bo to będzie kolejny obiektyw. Własciciel aparatu a tym mocowaniem moim zdaniem, jeśli ma dobrze w głowie, to kupi na 600 mm albo Tamrona albo Sigmę. Jeśli chodzi o obiektyw 800 mm to podrapie się w głowę, jeśli ma jakieś doświadczenia i zastanowi się, czy potrafi to obsłużyć. Pierwszą i zasadniczą sprawą jest to, czemu w ogóle wyszły takie dwa, dziwne na dzisiejsze czasy, sprzęty. A dziwne bo zaprojektowano je tak, że nie pasują pod całą resztę. Dalszą sprawą jest dlaczego. Obiektyw, który kosztuje prawie tyle co korpus raczej rozsądnie jest zrobić tak, żeby można go było sprzedać jak największej licznie potencjalnych klientów. A jeśli ktoś robi inaczej, to nie chce po prostu sprzedawać. Na przykład chce stworzyć wrażenie, że jest system, podczas gdy go nie ma. A z przesłoną problemy ma AF fazowy, kontrastowy nie. To dalsza sprawa :-)

  126. MatrixSTR
    MatrixSTR 28 sierpnia 2020, 20:11

    Zrobił bo mógł. Nie zdziwiłbym się jakby zaprojektował je już dawno temu, a nie wypuścił tylko z powodu AF w lustrach.

  127. MatrixSTR
    MatrixSTR 28 sierpnia 2020, 20:15

    A jeśli by chciał ratować mocowanie RF to prędzej by wypuścił jakieś tanie, jasne plastikowe stałki o popularnych ogniskowych sprzedawane o wiele taniej niż lustrzankowe, niż 600 i 800 mm które może zainteresują ułamek procenta fotografujących.

  128. baron13
    baron13 28 sierpnia 2020, 22:19

    @MatrixSTR: Popatrz na system EF i RF. Pokombinuj teraz jakie zadania fotograficzne nie dało się wykonać w EF, a dzięki RF się da. Od razu powiem, że da się wymyślić takie sytuacje. Tyle, że jak wymyślisz, to zrozumiesz, że się kompletnie nie opłaca. Nie zainwestujesz w RF poza szczególnymi wypadkami. Zauważ, że np jaśniejsze obiektywy powstały dla krótkich ogniskowych, gdzie ta jasność ma małe znaczenie. A dla długich masz f/11.

  129. MatrixSTR
    MatrixSTR 28 sierpnia 2020, 22:50

    Masz racje że ciężko znaleźć zadania które zrobisz bezlustrem, a nie da się lustrzanką. Ale jest bardzo dużo które zrobisz o wiele łatwiej chociażby przez głupie wykrywanie twarzy/oka w wizjerze. A gdyby faktycznie jasność dla krótkich ogniskowych nie miała znaczenia to raczej żaden producent nie robiłby chociażby 24-70 ze światłem 2.8 bo przecież wtedy by się nie sprzedawały. O szerszych obiektywach nie wspominając. Sam zresztą myślę o kupnie Sigmy 16mm 1.4 pod M i jak najbardziej jej jasność będzie miała dla mnie znaczenie ;)

  130. baron13
    baron13 30 sierpnia 2020, 10:23

    @MatrixSTR: dlaczego kupiłem sobie 24-70 f/2,8? Bo się lubię bawić sprzętem :-) Lecz akurat tego typu obiektyw bywa bardzo przydatny w sytuacjach imprezowych, czy reportażowych. Tyle że to 24-70 i zarówno otwór jak i stabilizacja bardzo pomagają na tych nieszerokokątnych ogniskowych. Dla szerokiego kąta to jak z tymi mieczami pod Grunwaldem: i dwa jeszcze przyjmiemy. Oczywiście, że zdarzą się sytuacje, gdzie się to przyda, ale to marginalia.
    Podobnie z tymi cymesami z wykrywaniem oka, histogramami czy poziomicami, itd. Zasada, że celujemny na oko, jest NAIWNA. Trzeba się zastanowić, co w danych okolicznościach przyrody jest tym, co powinno stanowić motyw główny. nawet w portrecie człowieka oko, jest na tyle oczywistym pomysłem, że powinno się zapalić światełko "kolejna pretensjonalna focia".
    To niestety nie jest tak prosto, że jakieś techniczne rozwiązanie ma same zalety, albo wady. Tym bardziej nie jest tak, że to co się wprowadza później , jest lepsze bo nowocześniejsze. Jest nowszym rozwiązaniem, ale nie wiadomo, czy lepszy. To się okazuje w praktyce. Masz entuzjazm dla technologii samochodu elektrycznego. Pomijając sensowność teorii globalnego ocieplenia, wyliczyłem, że elektryk w naszych warunkach produkuje na jednostkę przejechanej drogi, tyle co sowieckie "gruzowiki" palące po 30 litrów benzyny na 100 km. Cóż, gdyby samochód zawsze był podłączony do wiatraka produkującego prąd... Gdybyśmy aparatami zawsze chcieli robić spokojne, nie wymagające obserwacji ruchu w kadrze zdjęcia, gdyby nie zachwycało zatrzymanie momentu, mniejsza, czy tego najlepszego, to bezlusterkowiec byłby świetnym rozwiązaniem.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.