Lumix S1R 13999 -rabat 1360 = 12639 zł.
Swojego Lumixa S1R kupiłem tu w kraju za 7999 zł, później przez chwilę był nawet za 6999 zł. Głupków z ludzi robicie ?

Dokładnie: 3 marca w foto plusie był za 6999zł :)

Hmmm..skoro ten sam aparat jeszcze miesiąc temu kosztował 6999 zł a teraz ma kosztować po rabacie 12639 zł to albo "inflacja " w Fotoplusie jest na olbrzymim "plusie", albo gwarancja na 3 rok jest tak kosztowna, że za ten 3-ci dodatkowy rok trzeba prawie podwoic cenę?Idąc tym tokiem rozumowania b. drogi koszt dodatkowej gwarancji zwiastuje katastrofalną jakość aparatów panasonika, skoro obsługa finansowa gwarancji w 3 roku ma być tak wysoka.
Lepiej może już nie spekulować.}}

Z ciekawości popatrzylem ile S1R kosztuje i nigdzie nie znalazlem za mniej niż 10.000, może to chodzi o S1 który kosztuje 7-8k?

@sYc
jeszcze 3 tygodnie temu był za 6999zł S1R, normalna cena koło 9 tys. To co jest teraz w fotoplusie to typowy wyzysk i szukanie frajerów.

Tytułem komentarza dodam, że S1R to absolutnie fantastyczny sprzęt z "gęstą" matrycą, niezwykle solidnie zbudowany i dający znakomite foty. Tyle, że za 8000 tys. jest bardziej znakomity niż za 12 tys. :)

@krisss, @andrzejek, @specjalistaJD:

Już wyjaśniam. W marcu w FotoPlus mieliśmy nasze "Wietrzenie Magazynu". Rzeczywiście, cena za S1R Body wynosiła wtedy 6999 PLN, jednak była to promocja ograniczona do zaledwie kilku sztuk tego aparatu, zrobiona również po to by klienci mogli się przekonać o jakości tego systemu. Cena tego aparatu wynosi 14999 PLN i myślę, że patrząc na specyfikację łatwo można zauważyć, że jest to produkt właśnie tej klasy.

O ile promocja 6999 PLN była ograniczona do kilku sztuk, to obecna promocja obowiązuje do końca lipca. Teraz każdy może skorzystać, nie tylko "kto pierwszy ten lepszy".:)

Pozdrawiam.

krisss
"Lumix S1R 13999 -rabat 1360 = 12639 zł."

-już nie.
"cena 14999 zł - rabat 1360 zł" link

6999PLN to uczciwa cena

tak czy siak, aparat fajny, ale nie za kwote nawet po rabacie.
7k spoko nawet 8k, ale przy 14 i więcej, wybor jest naprawde solidny wsrod głównych graczy rynkowych. Ale co kto lubi, sprzet ma sluzyc.

2k gbp w amazon uk

Z drugiej strony "współczuję" sklepom z branży FOTO, które jeszcze jakoś fun kcjonują.Kto teraz kupuje aparat foto,obiektywy itp. jeśli ma to wszystko w smartfonie.Chyba tylko my rozumiani jako "starzy", którzy od lat używali sprzętu foto i dalej to czynią.Mimo, że u mnie w rodzinie {poza mną} jeszcze są jakieś aparaty kupione ładne parę lat temu,, to i tak większość używa do tego celu smartfonów , młodzi to już wszyscy.
A od wielu lat, nikt {poza mną} w rodzinie już aparatu foto nie kupił i nie kupi.Rynek sie kurczy i wymiera razem z nami {starymi amatorami}

@Kuba Longa, klienta serio nie obchodzi na ile sztuk była wtedy promocja, zresztą tego w tamtej promocji nie podawaliście. Też nie specjalnie obchodzą klienta przesłanki, że rzekomo atrakcyjna ceną mógł się przekonać o atrakcyjności systemu, dawno nie czytałem bardziej pokretnego tłumaczenia. Widzę idziecie w ślady abfoto :) bo przecież klient to idiota i nie ma internetu.

@Kuba Longa Lepiej sobie darować komentarz niż pisać takie głupoty. Kilka sztuk, żeby klienci przekonali się o jakości :) I te kilka sztuk miało przekonać klientów w polsce do zakupu tego modelu.

Żałosne. Na grupach na facebooku jest to samo. Ktoś wystawia używany sprzęt i zawsze znajdzie się szeryf który napisze że 2 miesiące temu ktoś wystawił taniej, więc jego cena jest śmieszna... mimo że nawet nie jest zainteresowany zakupem. Jest wolny rynek, ceny się zmieniają, nikt was nie zmusza do kupowania w tej cenie.

@bartix82
" klienta serio nie obchodzi na ile sztuk była wtedy promocja, zresztą tego w tamtej promocji nie podawaliście."

Ale oczywiście, że obchodzi. Proszę zapytać wszystkich tych klientów, którzy chcieli kupić aparat w promocji, ale nie zdążyli bo się wyprzedały...

Zresztą, to co Pan napisał to Pana indywidualna opinia, a nie stwierdzenie faktu. Sam jestem klientem, kupuję różne rzeczy w wielu różnych sklepach i mam odmienne zdanie - jeśli widzę że produkt jest na przecenie 50% do wyczerpania stanu magazynu, to nie oczekuję, że po promocji lub po nowej dostawie cena będzie również tak samo niska.. oczekuję że wróci do swojej ceny bazowej, ewentualnie zmodyfikowanej przez działania konkurencji.

Co do liczby sztuk to jej nie podawaliśmy, ale informacja o tym że ilość sztuk jest ograniczona znajdowała się zarówno w regulaminie promocji jak i na stronie produktu i ogólnie w wielu różnych miejscach, aby nie dało się jej przeoczyć :)

"Też nie specjalnie obchodzą klienta przesłanki, że rzekomo atrakcyjna ceną mógł się przekonać o atrakcyjności systemu, dawno nie czytałem bardziej pokretnego tłumaczenia."

Ale tak jest. Jeśli produkt jest dobry, ale klienci się "boją" go kupować bo jest niesprawdzony przez rynek ze względu na słabe zainteresowanie wśród profesjonalistów, to jakoś trzeba klienta "namówić" do podjęcia ryzyka i przekonania się o atrakcyjności systemu. Myślę, że sam Pan wie czym się niezdecydowanego klienta najlepiej "namawia".

Było wielu fotografów zainteresowanych Lumixem S1R, kiedy ten się pojawił w sprzedaży. Jednak można sobie wyobrazić, że nie jest łatwo wprowadzić nowy system pełnoklatkowy na rynek, całkiem od zera. Pomimo zainteresowania samym korpusem aparatu, nie miał on za sobą bogatego portfolia obiektywów, które mogłoby przekonać profesjonalnych fotografów (bo do fotografów skierowany jest ten model), a cena była poza zasięgiem hobbysty. Dlatego popularne były jedynie modele S1 oraz S1H, zrobione z myślą o filmowcach. Ci klienci nie potrzebowali autofokusa ciągłego i mogli skorzystać z adaptera Sigma MC-21 i swoich obiektywów Canon bez problemu. Dopiero teraz lista obiektywów L-Mount jest już duża i większość pozycji to optyka Sigmy, w przystępnej cenie, zarówno dla hobbysty oraz profesjonalisty. Fotograf już może kupić specjalistyczne narzędzie do swojej pracy - odpowiedni obiektyw, który będzie w pełni kompatybilny z aparatem.

Dzięki takim promocjom, hobbysta lub ktoś wcześniej niezdecydowany dostaje poważny impuls i może podjąć decyzję o zakupie. Ponieważ jakość aparatu jest bardzo wysoka, a ludzie ze sobą rozmawiają - taki klient będzie przekazywał dobre słowo o Lumixie S1R dalej. Często bardziej ufamy zdaniu naszego kolegi fotografa niż informacjom marketingowym, zwłaszcza przy takich kwotach chcemy mieć pewność, że to co kupimy spełni nasze oczekiwania. Ale jeśli danego modelu nie ma na rynku to ciężko znaleźć kolegę, którego by można zapytać o zdanie.

To tyle z mojej strony, dziękuję za takie zainteresowanie promocją i aparatem S1R.

Dziwi mnie tylko, że rozmawiamy o S1R, kiedy S5-ka jest w najlepszej cenie w jakiej była do tej pory! :)

Pozdrawiam.