----- R E K L A M A -----

TYLKO DO 15.04.2024 - RABAT DO 8000zł!

FujiFilm 55/1.7 GF R WR

11996 zł 9996 zł

FujiFilm 55/1.7 GF R WR

11996 zł 9996 zł

Fujifilm GFX 50S II

18998 zł 10998 zł

Fujifilm GFX 50S II

18998 zł 10998 zł

Dzisiaj, w warszawskiej Fabryce Trzciny, odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez firmę Olympus Polska, na której pokazano najnowszy aparat systemu Mikro 4/3 firmy Olympus o nazwie PEN E-PL1. Model ten, będący trzecim po E-P1 i E-P2 aparatem tego segmentu został oficjalnie zaprezentowany światu dnia 3 lutego 2010 (patrz: „Olympus PEN E-PL1”).






Na konferencję przybyło kilkadziesiąt osób związanych z rynkiem fotograficznym i na pewno żadna z nich nie żałowała przybycia, bo na dzisiejszym spotkaniu było bardzo ciekawie. Olympus Polska wystawił do obejrzenia około 10 finalnych sztuk nowego aparatu, można było zatem do woli przyglądać się nowemu PEN-owi i robić nim zdjęcia. O pierwszych wrażeniach po zetknięciu się z tym aparatem piszemy w dalszych częściach niniejszej relacji. Wróćmy natomiast do tego co działo się dziś w Fabryce Trzciny.






Po krótkim wprowadzeniu i słowach, że przyszłość fotografii należy do aparatów bez lustra, Prezes Olympus Polska Krzysztof Trześniowski z dumą zaprezentował model PEN E-PL1. O możliwościach nowego PEN-a opowiedział natomiast Pan Jacek Kowalczyk. Na konferencji sporo uwagi poświęcono możliwościom filmowania E-PL1, a to za sprawą Wacława Wantucha – artysty zajmującego się fotografią aktu. Co ma wspólnego filmowanie z Wantuchem? Otóż, dzisiaj zaprezentowano dziennikarzom bardzo dobrze zrealizowany film dokumentujący sposób pracy Wantucha w studio, a jednocześnie trafnie pokazujący kobietę w roli modelki decydującej się na pozowanie do zdjęć nago. Do filmowania, a także do zdjęć w trakcie filmowanej sesji używano między innymi Olympusa E-PL1. Efekt końcowy okazał się być naprawdę świetny. Film ma być niedługo zapowiedziany na serwisie YouTube i upubliczniony w pełnej wersji na stronie Olympus Polska.






Udostępnione dziennikarzom egzemplarze nowych PEN-ów były modelami finalnymi z wgranym oprogramowaniem w wersji 1.00. Korzystając z okazji wykonaliśmy kilka zdjęć, które prezentujemy w końcowej części relacji. Zachęcamy do ich obejrzenia. Na koniec chcielibyśmy jeszcze podzielić się pierwszymi wrażeniami z użytkowania E-PL1.






Wygląd nowego PEN-a podoba nam się chyba trochę mniej niż modeli EP-1 i E-P2. E-PL1 jest krótszy ale grubszy i z tego powodu bardziej kojarzy się z pierwszymi cyfrowymi kompaktami, niż z analogowymi klasykami. Zauważyliśmy jednak, że wielu osobom E-PL1 przypadł do gustu. O wiele ważniejsza od wyglądu jest jednak funkcjonalność i jakość zdjęć. Nowa linia obudowy i uchwytu sprawia, że E-PL1 trzyma się wygodniej niż E-P1. Układ i ergonomia przycisków w nowym PEN-ie są zdecydowanie inne niż w przypadku EP-1/E-P2. Nie ma już pokręteł do zmiany przysłony i czasu co bardzo utrudnia szybkie sterowanie aparatem. Pojawił się natomiast przycisk REC szybkiego nagrywania filmów co jest spora zaletą. Nowością w aparacie, na którą wielu czekało, jest wbudowana lampa błyskowa. Zajmuje ona bardzo mało miejsca i przyglądając się mechanizmowi podnoszącemu ją, trudno nie dziwić się, czemu nie zainstalowano jej we wcześniejszych modelach. Nowy PEN ma także gniazdo na elektroniczny wizjer zaprezentowany swego czasu razem z E-P2. Menu w E-PL1 wygląda identycznie jak u innych PEN-ów. Pojawiły się jednak, na przykład, nowe opcje szybkiej zmiany kolorów na zdjęciu. Mimo krótkiego czasu użytkowania, udało nam się zawiesić nowego PEN-a. Aparat wykonywał zdjęcia, ale nie zapisywał ich na kartę, a następnie przestał reagować nawet na wyłącznik. Trzeba było wyjąc baterię, aby zaczął prawidłowo działać. Mamy przeczucie, że niedługo Olympus udostępni uaktualnienie oprogramowania do E-PL1. Bardzo dobre wrażenie zrobił na nas autofokus działający – jak się nam wydaje – szybciej niż w E-P1. Pracuje on stosunkowo szybko także podczas filmowania. Pochwalić też musimy pomiar światła, który mimo kiepskich warunków oświetleniowych radził sobie bardzo dobrze i nie trzeba było nic korygować.

Redakcja Optyczne.pl bardzo serdecznie dziękuje firmie Olympus Polska za zaproszenie na konferencję.

Zdjęcia przykładowe

Aparat: Olympus E-PL1 + M.Zuiko 14–42 mm f/3.5–5.6 ED Parametry: 42 mm, f/5.6, exp. 1/800 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 4032×3024 pix, 4.31 MB	Aparat: Olympus E-PL1 + M.Zuiko 14–42 mm f/3.5–5.6 ED Parametry: 14 mm, f/5.6, exp. 1/250 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 4032×3024 pix, 5.18 MB	Aparat: Olympus E-PL1 + M.Zuiko 14–42 mm f/3.5–5.6 ED Parametry: 18 mm, f/5.6, exp. 1/2000 sek., ISO 3200 Plik: JPEG, 4032×3024 pix, 5.65 MB
Aparat: Olympus E-PL1 + M.Zuiko 14–42 mm f/3.5–5.6 ED Parametry: 18 mm, f/5.6, exp. 1/500 sek., ISO 1600 Plik: JPEG, 4032×3024 pix, 6.05 MB	Aparat: Olympus E-PL1 + M.Zuiko 14–42 mm f/3.5–5.6 ED Parametry: 20 mm, f/5.6, exp. 1/60 sek., ISO 400 Plik: JPEG, 4032×3024 pix, 6.31 MB	Aparat: Olympus E-PL1 + M.Zuiko 14–42 mm f/3.5–5.6 ED Parametry: 20 mm, f/5.6, exp. 1/125 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 4032×3024 pix, 5.29 MB
Aparat: Olympus E-PL1 + M.Zuiko 14–42 mm f/3.5–5.6 ED Parametry: 22 mm, f/5.6, exp. 1/60 sek., ISO 800 Plik: JPEG, 4032×3024 pix, 2.43 MB	Aparat: Olympus E-PL1 + M.Zuiko 14–42 mm f/3.5–5.6 ED Parametry: 14 mm, f/5.6, exp. 1/160 sek., ISO 100 Plik: JPEG, 4032×3024 pix, 2.15 MB	Aparat: Olympus E-PL1 + M.Zuiko 14–42 mm f/3.5–5.6 ED Parametry: 37 mm, f/5.6, exp. 1/200 sek., ISO 800 Plik: JPEG, 4032×3024 pix, 2.61 MB
Aparat: Olympus E-PL1 + M.Zuiko 14–42 mm f/3.5–5.6 ED Parametry: 39 mm, f/5.6, exp. 1/80 sek., ISO 400 Plik: JPEG, 4032×3024 pix, 2.77 MB	Aparat: Olympus E-PL1 + M.Zuiko 14–42 mm f/3.5–5.6 ED Parametry: 36 mm, f/5.6, exp. 1/800 sek., ISO 1600 Plik: JPEG, 4032×3024 pix, 2.6 MB	Aparat: Olympus E-PL1 + M.Zuiko 14–42 mm f/3.5–5.6 ED Parametry: 34 mm, f/5.6, exp. 1/2000 sek., ISO 3200 Plik: JPEG, 4032×3024 pix, 2.32 MB