Fringer EF-GFX
Firma Fringer zaprezentowała adapter pozwalający mocować obiektywy systemu Canon EF na korpusach systemu Fujifilm GF. Adapter oferuje obsługę autofokusa i pełne przeniesienie elektronicznego sterowania.
Jak wiadomo, obiektywy systemu Canon EF nie posiadają pierścieni przysłony i jej wartością należy sterować z korpusu. Adapter oczywiście umożliwia takie sterowanie, posiada też jednak własny pierścień przysłony, na wypadek gdyby użytkownicy korpusów Fujifilm GF woleli nią sterować tak, jak umożliwiają to ich obiektywy systemowe.
Warto także wspomnieć, że adapter potrafi obsługiwać autofokus zarówno w oparciu o detekcję kontrastu (stosowaną w starszych korpusach Fujifilm), jak i wprowadzoną w modelu GFX 100 detekcję fazy. Ilustruje to poniższy film, opublikowany w maju (adapter był wówczas w fazie prototypu).
Pełną listę obiektywów przetestowanych pod kątem kompatybilności z adapterem można znaleźć na stronie jego producenta. Na stronie można też oczywiście adapter kupić - potencjalny nabywca musi liczyć się z wydatkiem rzędu 500 dolarów.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Canon robi najlepsze obiektywy do Canona, Sony i Fuji :)
Fajna zabawka. Zobaczymy ile obiektywów kryje więcej niż ff, zakładam że jasne będą miały szersze pole.
... i wg oficjalnej strony .. 103 obiektywy, w tym 68 Canona, 24 Sigmy i 13 Tamrona do wyboru, to się nazywa wykorzystać dźwignię i zrobić biznes na obcym kapitale....Brawo!
Ah! 66 Canona, (...i oczami wyobraźni widziałem te życzliwe rady i troskliwe pytania: "ślepy jesteś...",liczyć nie umiesz ? "załóż okulary", naucz się liczyć najpierw ....)
Pozostaje pytanie ile z tych 103 obiektywów faktycznie jest w stanie pokryć matrycę 44x33 mm użytecznym obrazem. Aczkolwiek, nawet jeśli niewiele, to przynajmniej tilt-shifty można brać. Taki Samyang 24 mm f/3.5 T-S może być fajną, tanią szeroką opcją dla użytkowników GFX-a
moim zadaniem to jest tak:
-pesymiści widzą "0"
-optymiści ....w zasadzie wszystkie
-realiści...można spróbować...
Coś w tym jest :)
Nie zawsze trzeba kryć całość.
Ta przejściówka może się przydać gdy od czasu do czasu potrzebujemy tele. Wtedy i tak warto kadrować, a gęsta matryca daje zapas.
Można też decyzję o tym czy kadr ma być pionowy czy poziomy podjąć na etapie obróbki
Nawet male voigtlandery z mocowaniem leica m kryja matryce 44x33. Poza tym matryce gfx nie mają filtra aa, wiec szkla canona mogs jeszcze zyskać.
To nie lepiej kupić Canona?
canoes
Dla mnie cenna informacja, dzięki
A czy masz jakiś sposób lub własne doświadczenie /wiedzę, by bez organoleptycznego badania fotografii, sprawdzić "krycie" matrycy 44/33 przez obiektyw?
A może .... zestawienie takich obiektywów?
molon
Oglądaj filmy Taichamana, on duzo voigtlanderow uzywa i testuej na GFX
link
canoes
zacząłem oglądać od prezentacji FujiFilm GFX 50R...
W 1:50 pada zdanie: "..wszystko, co zrobiłem Canonem po tej alfie, to był czas stracony.."..a, potem, ...........jak u Hitchcocka, ....jest jeszcze mocniej...
Hitchcock, tak. Chłop kłapie pyskiem i nie podaje przykładów. Cały ten kanał o aparatach, to próba wbicia na nisze jaką jest MF (a nuż fuji zasponsoruje). Kanał o foto i ani jednego zdjęcia. A polecanie MF każdemu bez refleksji, to jakiś hardcore.