Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Nikon D5000 - nowa lustrzanka

Nikon D5000 - nowa lustrzanka
14 kwietnia
2009 06:04

Firma Nikon zaprezentowała dzisiaj nową lustrzankę cyfrową. Nazwa D5000 mogłaby sugerować, że będzie to najmniej zaawansowany korpus w ofercie japońskiego producenta, jednak na dziś tak nie jest. Aparat łączy w sobie zaawansowane możliwości D90, z nieco powiększonym korpusem D60 i wyposażony został w ruchomy ekran LCD, co jest nowością w lustrzankach Nikona.

Jak wspomniano na wstępie, Nikon D5000 odziedziczył wiele cech z modelu D90. Najważniejsze z nich to:

  • matryca CMOS w formacie DX o rozdzielczości 12,3 megapiksela wyposażona w system usuwania kurzu, zapewniająca czułość w zakresie 200-3200 ISO (z możliwością rozszerzenia do wartości ISO 100 oraz ISO 6400),
  • 11-polowy autofokus (z jednym czujnikiem krzyżowym), działający w oparciu o układ Multi-CAM 1000, pracujący w trybie automatycznym, pojedynczym i ciągłym oraz śledzenia fotografowanego obiektu,
  • system pomiaru ekspozycji TTL korzystający z 420-pikselowego czujnika RGB, z możliwością pomiaru matrycowego (w tym 3D Color Matrix II), centralnego oraz punktowego,
  • procesor obrazu EXPEED,
  • możliwość rejestrowania filmów w jakości HD (format Motion JPEG, pliki AVI), przy prędkości 24 klatki na sekundę, w rozdzielczościach: 1280 x 720, 640 x 424 oraz 320 x 216 pikseli,
  • wyjście HDMI typu C oraz złącze zdalnego sterowania / opcjonalnego modułu GPS GP-1,
  • tryb Live View, z automatycznym ustawianiem ostrości opartym na detekcji kontrastu.

Nikon D5000 - nowa lustrzanka
Nikon D5000 z opcjonalnym modułem GPS GP-1

Największą nowością Nikona D5000 jest wyświetlacz LCD o przekątnej 2.7 cala i rozdzielczości 230 tys. punktów, posiadający możliwość pochylenia o 180 stopni w dół oraz obrócenia o 180 stopni w jedną i 90 stopni w drugą stronę. Ekran można także obrócić w stronę korpusu dla zabezpieczenia przed uszkodzeniem.

Nikon D5000 - nowa lustrzanka


Nikon D5000 - nowa lustrzanka

Nadszedł czas na gorsze informacje. Niestety Nikon D5000 (podobnie jak D60) nie został wyposażony w silnik wspomagający pracę autofokusa, co oznacza, że aby aparat ustawiał ostrość automatycznie musi współpracować z obiektywami posiadającymi własny silnik. Przypomnijmy że w ofercie Nikona są to obiektywy oznaczone symbolem AF-S i AF-I. Mimo że oferta obiektywów z własnym silnikiem AF jest coraz większa, to cecha ta jest jednym z największych minusów nowego aparatu.

Nikon D5000 - nowa lustrzanka


Nikon D5000 - nowa lustrzanka


Nikon D5000 - nowa lustrzanka

Przyjrzyjmy się teraz wymiarom D5000. Wysokość i głębokość jest zbliżona do modelu D90, natomiast szerokość jest prawie taka sama jak D60. Skutkiem tego jest znaczne ograniczenie miejsca na uchwyt z tyłu aparatu, po prawej stronie wyświetlacza LCD. Wpłynie to zapewne negatywnie na pewność trzymania nowej lustrzanki (szczególnie z cięższymi obiektywami) oraz wygodę posługiwania się wybierakiem wielofunkcyjnym.
Drugą konsekwencją mniejszej niż w D90 szerokości jest brak możliwości korzystania z uchwyt pionowego MB-D80 pełniącego także funkcję pojemnika na baterie. Czy producent zaoferuje inny grip dla Nikona D5000 na chwilę obecną nie wiemy. Aparat waży 560g bez akumulatora i karty pamięci, co jest wartością pośrednią między wagą D60 a D90.

Nikon D5000 - nowa lustrzanka

Ilość i rodzaj przycisków oraz pokręteł w D5000 jest zbliżony do tego co znamy z modelu D60, zmieniono tylko nieco ich układ. W porównaniu do modelu D90 przycisków jest więc mniej i mają ograniczoną funkcjonalność. Nowością w stosunku do D60 jest umieszczony na tylnej ściance na prawo od wyświetlacza LCD przycisk Lv znany z modelu D90, uruchamiający tryb podglądu na żywo (live view) i tryb filmowania .

Nikon D5000 - nowa lustrzanka

Na tradycyjnym pokrętle zmiany trybu pracy dodano nowy tryb SCENE, zapewniający dostęp do dodatkowych programów tematycznych: portret zwierzęcy, blask świec, kwiaty, barwy jesieni, żywność, sylwetka, rozjaśnienie, przyciemnienie, zmierzch/świt, zachód słońca, plaża/śnieg, przyjęcie/wnętrza, pejzaż nocny.

Aparat wyposażono w wizjer z pentagonalnym układem luster, zapewniający pokrycie kadru ok. 95% w pionie i w poziomie oraz powiększenie x0.78. Wizjer umożliwia korekcję dioptrażu za pomocą suwaka w zakresie od -1.7 do +0.5 dptr. Maksymalna szybkość zdjęć seryjnych została nieznacznie ograniczona w stosunku do modelu D90 i wynosi 4 kl./s. Wbudowana lampa błyskowa ma liczbę przewodnią 13 (w trybie manualnym przy czułości ISO 100), a czas synchronizacji błysku wynosi 1/200 sekundy.

Nikon D5000 - nowa lustrzanka

Zasilanie Nikona D5000 zapewnia akumulator litowo-jonowy EN-EL9a o pojemności 1000mAh, taki sam jak w modelu D60, a zapis zdjęć możliwy jest na kartach pamięci Secure Digital (SD/SDHC). Pozostałe cechy nowej lustrzanki:
  • tryb cichego wyzwalania migawki minimalizujący odgłosy poruszania lustrem,
  • system rozpoznawania scenerii z wykrywaniem twarzy,
  • edytowanie zdjęć z poziomu aparatu - nowe funkcje w menu Retusz.
D5000 ma trafić do sklepów w maju w sugerowanej cenie ok. 749 euro (źródło: www.nikon.de).

Pełna specyfikacja aparatu jest dostępna w naszej bazie:


Komentarze czytelników (61)
  1. mszczyrek
    mszczyrek 14 kwietnia 2009, 07:38

    AF wyglada na wyciagniety z D200, czyli pewnie bedzie lepszy niz w najlepszych canonach ;)

  2. jfuks
    jfuks 14 kwietnia 2009, 07:44

    No to ciekawe, bo z testów optycznych jakoś nie wynikało, że D200 ma af lepszy niż w najlepszych Canonach ;-)
    link

  3. cotopaxi
    cotopaxi 14 kwietnia 2009, 07:58

    Fakt, albo mszczyrek ma nieaktualną opinię o Canonach albo zbyt jest oddany firmie Nikon, z całym szacunkiem.

  4. kaziu
    kaziu 14 kwietnia 2009, 08:40

    szacuneczek dla Nikona za uchylny LCD.

  5. jarecki_jg
    jarecki_jg 14 kwietnia 2009, 08:42

    Już koledzy przesadzacie z tymi AF'ami i tp. Pamiketajmy, ze jest to amatorski aparat i wiole kupic taką lustrzanke za ok. 1500 zł z kitem i niz compakta za 1200.
    I powiem szczerze zastanawiam się, czy nie kupic czegoś takiego żonie na wycieczki bo dla niej moje D300 jest za duże i za cięzki i nie ma auto (w razie jakby ....).
    Jestem również przekonany, że z wycieczki z takim D60 czy D5000 wróci z lepszymi zdjeciami niż z bardzo rozbudowanej małpki wielkosci telefonu komórkowego i zielonym napisem.
    Nie wiem może to wydawac sie niektórym dziwne, ale moją żona wie co to jest głębia ostrości, kompensacja ekspozycji oraz ISO, a co za tym idzie wiec co z tym nalezy robic.

  6. Lenny
    Lenny 14 kwietnia 2009, 09:00

    jarecki_jg,

    zgadzam się w 100%, że zdecydowanie lepiej kupić najtańsze lustro z kitem niż tzw zaawansowany kompakt (który od zwykłego różni się tylko ergonomią - ograniczenia wynikające z fizycznego rozmiaru matrycy i optyki są po prostu typowo "kompatowe";-) Co do żony to tylko pozazdrośćić i jak najszybciej robić prezent (przy okazji będziesz mógł co jakiś czas dokupić jakieś porządne szkiełko;-)

    Co do D5000 to przyznam, że wyglądą bardzo interesująco i solidnie. Jedyne do czego się mogę czepić to brak miejsca na uchwyt z tyłu - jak patrzę na zdjęcie tylnej ścianki to wg mnie albo kciuk będzie lądował na wyświetlaczu albo będzie wygięty w nienaturalny sposób... Ale wiadomo - nie mogli zrobić tego aparatu na korpusie D90....

  7. jfuks
    jfuks 14 kwietnia 2009, 09:41

    jarecki_ig
    To w takim razie żona zasługuje na coś lepszego, D5000 nie ma podglądu głębi ostrości.

  8. costi
    costi 14 kwietnia 2009, 09:53

    Calkiem ciekawa propozycja jak na entry-level. Gdyby jeszcze Nikon w koncu pzestal sie wyglupiac i dal srubokret, to bylaby bajka :)

  9. idiotes
    idiotes 14 kwietnia 2009, 10:02

    Cena 730 USD (USA) wydaje się być kusząca, ale znając życie u nas będzie +30%.

  10. idiotes
    idiotes 14 kwietnia 2009, 10:09

    No i można edytować RAWy w aparacie. Fajnie.

  11. Lenny
    Lenny 14 kwietnia 2009, 10:10

    costi,

    Nikon się nie wygłupia tylko utrzymuje określoną linię asortymentu. Równie dobrze możnaby powiedzieć, że mogliby dodać silnik AF, górny wyświetlacz, filmy full HD i okazałoby się, że mamy sprzęt lepszy od D90. Nikon musi pozostawiać coś co będzie uzasadniało zakup lustrzanek z wyższej pólki (dla mnie wystarczającym argumentem jest większe, wygodniejsze body ale marketingowcy wiedzą lepiej ode mnie;-)

  12. Piotr_0602
    Piotr_0602 14 kwietnia 2009, 10:19

    Świetnie Nikon, w końcu coś użytecznego (uchylny LCD).
    Jak Olek coś wprowadzi, to potem inni to kopiują, choć wcześniej na forach ludzie marudzą "po co?", to po roku-dwóch wszyscy to zaczynają wprowadzać. Czyszczenie matrycy, Live-View, odchylany LCD w lustrzankach...
    Ale bardzo dobrze, odchylany LCD to duża użyteczność i dopiero wtedy LV ma prawdziwy sens.

    Jak zwykle, Canon, na końcu. Też wprowadzi pewnie odchylany LCD - jako ostatni, po Sonolcie i Pentungu. Canon już chyba w ogóle nie potrafi nic innowacyjnego wprowadzić. Nawet AF w nowej piątce wsadził ze starej piątki.

  13. olaieryk
    olaieryk 14 kwietnia 2009, 10:30

    Dużo zalet, ale brak śrubokręta to dla posiadaczy starszych nikkorów i innych fajnych skiełek -dyskwalifikacja :( Dla nowych użytkowników mniejsza strata choć żal paru klasyków które nie współpracują w AF (jesnych 50 i 85 f/1.8 D). Nie wspomnę o rynku obiektywów z 2 ręki. Może na pocieszenie cena D90 trochę ruszy w dół!

  14. Kaleb_82
    Kaleb_82 14 kwietnia 2009, 10:40

    Trochę lipa z ekranem odchylanym, czemu akurat w dół a nie w lewo? To wg mnie dość ograniczające rozwiązanie, np.: przy autoportretach, zdjęciach grupowych, czy w zasadzie wielu zdjęciach ze statywu. O "przyziemnym" makro nie wspominając.

    Z zasadzie to funkcjonalnością dorównuje może temu z A-350 ale on jest "tylko" tilt.

  15. crazy
    crazy 14 kwietnia 2009, 10:40

    Piotr_0602 - a miałeś choć raz w ręce 5D MK II aby wypowiadać się o skuteczności Af ??

  16. ziemowy
    ziemowy 14 kwietnia 2009, 11:08

    Bardzo ciekawa puszka, lokuje się między canonem 1000D a 500D. Śrubokręt w tel klasie sprzętu jest raczej zbyteczny. Większość i tak będzie pracować na kicie plus tele 55-200.

  17. ito
    ito 14 kwietnia 2009, 11:24

    jarecki - jak przeliczasz 749euro za puszkę na 1500 PLN z kitem??

  18. Lenny
    Lenny 14 kwietnia 2009, 11:35

    ito,

    rzeczywiście niezły kurs wymiany;-) ale myślę, że chodziło o skrót myślowy i odniesienie obecnego poziomu cen między podstawowymi lustrami z kitem a tzw "zaawansowanym kompaktem".

    Przykładowo - Canon 1000d KIT kosztuje od 1900 pln, Canon G9 1600 a Canon g10 1800pln

  19. ito
    ito 14 kwietnia 2009, 11:37

    no ja myślę, że z kitem 18-55 bez vr musi kosztować MINIMUM 2tysiaki... za 1,5 to d60 z kitem teraz kosztuje..

  20. Mullmuzzler
    Mullmuzzler 14 kwietnia 2009, 11:42

    Dlaczego tylko Canon nie potrafi się dostosować do rynku? Chyba już wszystkie firmy mają w ofercie lustro z ruchomym LCD. Tak czekałem na tego Canona 500D.. i jak tylko zobaczyłem obudowę to: "znowu qr**a to samo!". Canon ma ciekawą polityke designu sprzetu: 50D niemal identyczne jak 40D, tak samo z 500D i 450D i w sumie w serii G podobnie G9 i G7.. idąc tym tropem następca G10 będzie identyczny jak jego młodszy brat, a sukcesor 50D wizualnie się będzie różnił znaczkiem z nazwą. Reasumując, brawo dla Nikona i baty dla Canona.. może wreszcie się ockną z zimowego snu.

  21. crazy
    crazy 14 kwietnia 2009, 11:47

    Mullmuzzler - po części masz rację ale chciałbym Cię zobaczyć robiącego zdjęcia na weselu bądź na zawodach motocrossowych używającego LV i odchylanego LCD :D Wszystko to zbędne dodatki i bajer za który płaci się bez sensu

  22. Lenny
    Lenny 14 kwietnia 2009, 11:47

    Co do ruchomego wyświetlacza to pewnie jestem w mniejszości ale osobiście wolałbym żeby przynajmniej w xxd Canonach nigdy nie zawitał ruchomy wyświetlacz. W amatorskich niech sobie będzie (skoro ludzie korzystają z tego.... no jak to się nazywa... Lajw wju czy coś takiego;-)

    Ja nie chcę ruchomego wyświetlacza w lustrzankach!

  23. Mullmuzzler
    Mullmuzzler 14 kwietnia 2009, 11:55

    Na ślubie ani na zawodach moto się pewnie nie przydadzą, ale na koncercie (zdjęcia znad tłumu) albo w makrofotografii LCD jest spełnieniem marzeń. W pierwszym przypadku nie strzelasz na oślep, a w drugim twoje ubranie wraca do domu bez ozdób z trawy, błota i czego tam jeszcze na ziemi by nie było ;)

  24. crazy
    crazy 14 kwietnia 2009, 12:01

    Fajnie że jest ale kiedyś nie było i dało radę robić zdjęcia, ja nie płacze że moje 5D nie ma takowego czy innego bajeru. Wszystko zależy kto do czego używa aparatu :)

    PS - do macro i tak potrzebny jest słoik do tego typu fotografii :P

  25. bezeder
    bezeder 14 kwietnia 2009, 12:21

    crazy, Lenny - widziałem niejednego pro który "celował" z nad głowy a kiedy oglądał rezultat to tylko z grymasem i pomarszczonymi brwiami. Chociaż mimo wszystko, z tego co rozumiem ekran, nie odchyla się "pod body" - tak żeby można było z dołu podglądać? Hmm, przynajmniej będzie można go obrócić i schować - dobre i to :)

  26. bezeder
    bezeder 14 kwietnia 2009, 12:22

    crazy - kiedyś af-a nie było i też dało rade...

  27. crazy
    crazy 14 kwietnia 2009, 12:27

    bezeder - właśnie o tym mówię, ja tam wolę patrzeć w wizjer i mieć większą kontrole nad obrazem, do dziś focę Zenitem i stałkami m42 które bez żadnego kłopotu podpinam do 5D a obraz na wielu ludziach robi wrażenie. Wolę skupić się na fotografowaniu niż na bajerach :)

  28. Kaleb_82
    Kaleb_82 14 kwietnia 2009, 12:40

    Tyle, ze te bajery pomagają i zapewniają nieraz większy komfort użytkowania. Można po prostu z tych udogodnień nie korzystać - rozwój apratów dyktują przede wszystkim oczekiwania amatorów i działy marketingowe.

    Można się oczywiście bawić manualami i Zenitem, ale to wymaga pewnych wyrzeczeń i nawyków. Ale czy przez ten relatywnie większy wysiłek nasze fotografie będą lepsze? Wątpię.

  29. crazy
    crazy 14 kwietnia 2009, 12:48

    Zgadza się że lepiej sobie ułatwiać niż utrudniać ale nie dajmy się ogłupić i nie wariujmy z tego powodu :)

  30. 14 kwietnia 2009, 14:05

    Mozna robic manualnie, do makro jest idealnie. Ale w normalnych zastosowaniach? porazka. Niedlugo zamierzam kupic pierwsza lustrzanke po dluzszej zabawie zaawansowanymi kompaktami. Nikonowi podziekuje. Jasne szkielko tez chcialbym miec, z jakies Tokiny czy innego ciekawego obiektywu tez bym chetnie skorzystal. Zarobi Canon :P Moim zdaniem Nikon na takiej wlasnie polityce traci klientow. Wlasnie tych nowych, ktorzy kupuja pierwsza lustrzanke. Nawet jesli tylko kilka procent bedzie swiadomie dokonywac wyboru, to te kilka procent przeciez i tak stanowi duza liczbe. A amatorzy rzadko sie przesiadaja na inny system...
    Gratuluje (moim zdaniem) glupoty marketingowcow tej na pewno wspanialej marki - daja prezent konkurencji...

  31. Thorn
    Thorn 14 kwietnia 2009, 16:43

    Puszka zajefajna się zapowiada - cena pewnie ustali się na jakieś 2k końcowo żeby nie konkurować z D90 za 3ki będzie super puszka entry level - dla mnie bezsensem są idiotyczne programy - za chwilę dodadzą programy "ciocia / wujek/ grill u znajomych/ taras/ trawnik" itd i ten odchylany ekranik przy przeciętnym LV w Nikonach ale mimo to aparacik bardzo ciekawy i na zapas albo na początek ekstra :-)

  32. Piotr_0602
    Piotr_0602 14 kwietnia 2009, 16:48

    crazy, nie miałem w rękach 5DmkII, ale WSZĘDZIE piszą, we WSZYSTKICH testach i recenzjach jest jak byk, że AF jest w 100% z 5D - zero zmian. A tak się składa, że 5D sam osobiście używam, i oprócz centralnego to reszta punktów jest kiepska... A w FF ma to niejakie znaczenie, bo tam nietrafienie z AF widać. Im jaśniejsze szkiełko tym bardziej widać.

    Nikon w niskich modelach APS daje lepszy AF niż Canon w drogim FF.
    A dobrego AF potrzeba właśnie na "pełnej klatce" najbardziej.

    Canon od dłuższego czasu w kółko tłucze to samo, dodaje tylko Mpix i nowe numerki na body...

  33. 14 kwietnia 2009, 16:56

    ludzie, czego biadolicie na temat tego ekranu i braku srubokreta, to puszka przeznaczona do amatora, do czleka ktory ma wybor kupic amatorska lustrzanke czy kompakta i nie musi juz wybierac miedzy uchylnym lcd a stalym i taki nie bedzie bawil sie w szkla af, jesli wogole bedzie sie w nie bawil, a ten co chce miec szkla AF i inne udogodnienia kupi wlasnie d90, proste jak konstrukcja cepa

  34. maput
    maput 14 kwietnia 2009, 17:13

    pablospanishguy: kompletnie się z Tobą nie zgadzam. Wszystkim nigdy się nie dogodzi, więc trzeba robić tak, żeby dogodzić jak największej grupie potencjalnych klientów, przy jak najmniejszych kosztach. Myślisz, że Nikon i każda inna forma nie robi badań, sond itd przed opracowywaniem nowego modelu ? Każdy bajer jest wałkowany na wszystkie strony, a wyliczenia zysków i strat zajmują grube tomy. Świadomi pasjonaci fotografii to nie jest grupa docelowa dla najprostszego modelu lustrzanki danego producenta. Dla nich są wyższe modele. Kupujący D5000 w 90% poprzestaną na kicie i ewentualnie jakimś amatorskim tele, więc śrubokręt im nie będzie do niczego potrzebny.
    Zresztą wydaje się logicznym, że nie można dać wszystkiego w najtańszym modelu, bo wyższych nikt by nie kupował. Niby proste, a tylu tego nie rozumie.. Nikon i tak w porównaniu do Canona jest wręcz rozrzutny.

  35. Dr V
    Dr V 14 kwietnia 2009, 17:53

    ale on będzie kosztował duże pieniądze!!! to jest zło! A tak serio to bardzo ciekawie wygląda, ale raczej nieco za wysoki jak na entry-level

  36. adam m
    adam m 14 kwietnia 2009, 18:49

    pablospanishguy - jako posiadacz Nikona i kilko szkiełek muszę przyznać Ci rację. Nie kupuj tego szajsu - wtopisz kupę kasy w dobre obiektywy i za 3lata wqrwisz się jak ja że masz manualne tele i próbujesz złapać psa w galopie. Naprawdę czekałem na ten aparat a tak to może kupię jakieś d80 z drugiej ręki ale na pewno nie nowego amatorskiego Nikona. A i nie każdego amatora stać na d90 są jeszcze inne wydatki w życiu. Poza tym były takie rady - nie masz kasy weź najtańsze body i najdroższy obiektyw...uuups nie działa w przypadku nikona.
    jak widzę Olaieryk wiedzą co to znaczy a ich raczej za amatorów uznać nie można

  37. adam m
    adam m 14 kwietnia 2009, 18:51

    następna nowość od Nikona. Program tematyczny U cioci na imieninach ze wzmocnioną redukcją czerwonych policzków :-\

  38. bezeder
    bezeder 14 kwietnia 2009, 19:32

    Nie rozumiem gadki typu "to dla amatora co i tak nie wyjdzie poza kita". Tacy amatorzy co nie wychodzą poza kita nie wybierają lustrzanki tylko biorą hiper-kompakt-zoom12x-all-in-one i faktycznie nie muszą wychodzić poza żadnego kita. Taki amator to się właśnie różni od tego "pro", że kupi sobie tańsze szkiełko (czytaj - nie musi mieć droższego, a tańsze mu wystarczy i się będzie cieszył) - a tu taki babol, nie ma i nie będzie. Trzeba iść do konkurencji.

  39. bezeder
    bezeder 14 kwietnia 2009, 19:33

    BTW, ile ten śrubokręt niby kosztuje? Połowę ceny lustrzanki? 1/10? Bo jak patrze na Pentunga to dają gratis...

  40. 14 kwietnia 2009, 20:24

    adam m i bezeder dobrze rozumieja o co chodzi. Sa ludzie ktorych pasjonuje fotografia a nie maja nieograniczonych funduszy i licza kazda zlotowke. D5000 na pewno jest w stanie zrobic sliczne zdjecia (moge sie zalozyc o to ;) ). Ale miec do wyboru albo kit za male pieniadze albo bardzo drogie najnowsze obiektywy? Co z uzywanymi oraz z nieco starszymi ale ciagle sprzedawanymi? Czy musze doplacac 1500pln tylko za to by miec AF? Wydawalo mi sie, ze od okolo 20 lat AF stal sie standardem w praktycznie kazdej lustrzance. Dla mnie to ogromny krok wstecz i brak poszanowania dla mniej zamoznych klientow. Ci wybiora Olympusa (ten z dwoma obiektywami i stabilizacja obrazu za 1800pln... najtanszy zestaw na rynku!), Pentaxa, Canona czy Sony... Kazdy komu wystarczy korpus + dwa "kity" wybierze Olympusa - jest po prostu duzo tanszy - to jest idealny zamiennik kompakta...
    maput: pewnie Nikon robil jakies badania, ale byc moze tylko na bogatszych rynkach? U nas srednia krajowa to okolo 3000pln brutto. To w okolicy minimalnej krajowej w zachodniej Europie. Moze po prostu uwazaja ze tam, gdzie wiecej sprzedadza sprzetu - ludzie sa bogatsi i ich stac. My wg danych GUS jestesmy biedniejsi dlatego liczymy kazda zlotowke. I dlatego czesc osob szukajacych pierwszej lustrzanki nie kupi Nikona a wiec wybierze inny system mimo bardzo ugruntowanej pozycji tej firmy w swiadomosci fotografow i niewatpliwie wysokiej jakosci sprzetu ktory oferuje. W tym ja. Wole zaoszczedzis te 1000-1500 pln na korpusie i doplacic do lepszego szkla (kto wie: moze ta zapowiadana Tokina 18-60f2,8 zamiast kita? Tez pewnie nie bedzie miala wbudowanego silnika. Chyba ze beda zwlekali z jej prezentacja - w tym roku chcialbym cos kupic by sie uwolnic od zaawansowanego kompakta ;) ). Ja po prostu podziekuje firmie, ktora nie dba o mniej zamoznych klientow. Na szczescie jest konkurencja...

  41. jarekzon
    jarekzon 14 kwietnia 2009, 20:38

    No nie mogę, nikon się zniżył do poziomu olympusa ? Nie dawno nikoniarze krzyczeli, że nie potrzebują takich marketingowych chwytów.

  42. Piotr_0602
    Piotr_0602 14 kwietnia 2009, 20:58

    wszyscy się w końcu zniżają do poziomu Olympusa
    z czyszczeniem matrycy nawet Canon się zbliżył (choć daleko mu do wydajności czyszczenia Olka), z LV też wszyscy, obrotowe LCD za 3 lata też będą mieli wszysycy...
    ciekawe tylko co nowego wtedy będzie miał Olek?

  43. 14 kwietnia 2009, 22:00

    Ciagle ma stabilizacje w korpusie :P

  44. Noname
    Noname 14 kwietnia 2009, 22:07

    Obracane LCD to Canon miał już 9 lat temu. Podniecać się możecie, ale jak na dłuższą metę będziecie tego używać to odstraszy was serwis tego wynalazku. Canon i Nikon już to przerabiał w swoich pierwszych zaawansowanych kompaktach i na pewien czas dali sobie spokój.

  45. lotofag
    lotofag 14 kwietnia 2009, 22:26

    W lustrzance miał te obracane LCD?

  46. john.can.
    john.can. 14 kwietnia 2009, 23:21

    obracany lcd ,to 25-30 tzw. pinow do przesylki sygnalu na polaczeniu aparatu z ekranem i trzeba to wszystko polaczyc wiec nie trzeba mocno sie zastanawiac zeby sobie wyobrazic ze jest to element bardzo podatny na uszkodzenia .to dla tych co planuja zakup na powyzej niz 2 lata.moge tez dorzucic ze widzialem aparaty ktore upadly z otwartym ekranem,widok nieciekawy.obecnie canon testuje ekran lcd 5-6 inch.ale niezalezny od aparatu(mowa o pro) mozliwosc komunikacji zdalnej.

  47. thorgal
    thorgal 14 kwietnia 2009, 23:45

    po co dorabiac ta ideologie? jak sie komus nie podoba obracany wyswietlacz to nie kupowac i tyle, nie lubisz windowsa to zainstaluj sobie linuxa itp itd

  48. spawacz1
    spawacz1 15 kwietnia 2009, 00:24

    a ja kupie , ma d40x a teraz przyda się coś z comosem i nie używam kitów tylko lepszych obiektywów takich jak s 100-300 ex czy t 17-50 2,8

  49. bezeder
    bezeder 15 kwietnia 2009, 02:29

    noname, john.can. - to nie obracajcie, będziecie spać spokojniej...

    a tak przy okazji, jeśli coś się chrzani przy takich ruchomych elementach, to nie dlatego, że "tego jest taka natura", że "musi z definicji kilknastu kabelków", a dlatego, że wykonanie i materiały są ****owe - proste.
    Dla porównania pokrętła w aparatach są zdecydowanie bardziej narażone na zużycie, a już nie wspominając o spuście... - i niesłyszałem, żeby ktoś narzekał, że mu się kółka rozkręciły albo spust "wycisnął"...

  50. john.can.
    john.can. 15 kwietnia 2009, 04:36

    przerabiajac tego dobrodziejstwa 3lub 4 tys. w roku myslalem ze jestem dobrze postawiony zeby dorzucic swoje 3 grosze i dac kilka dobrych rad od czasu do czasu ,ale widze na tym forum takie madre glowy w rodzaju, bezeder ,ze szkoda mi mojego czasu na durne polemiki.

  51. Noname
    Noname 15 kwietnia 2009, 07:39

    A co to za różnica w obracanym LCD czy lustrzanka czy kompakt? filozofia ta sama. A najczęściej urywają się właśnie te nieskomplikowane wiązki. A co do spustu to też mi siadł po kilkudziesięciu tysiącach fotek i to w lustrzance.

  52. crazy
    crazy 15 kwietnia 2009, 08:45

    Piotr_0602 - czyli wierzysz we wszystko co piszą ? Ja używam starej jak i nowej 5D i nie narzekam na AF w starej 5D w nowej tym bardziej. A używam każdego punktu Af podczas fotografowania. W nowej 5D jest dużo sprawniejszy pomimo że jest tylko 9 pkt AF

  53. jarekzon
    jarekzon 15 kwietnia 2009, 09:23

    john.can. - już nie przesadzaj z tym nieciekawym widokiem. Jeżeli komuś upada aparat z obiektywem nawet ze zwykłym lcd, to jest dla właściciela takie przyjemne? Upadające aparaty to nie powód do tego, żeby rezygnować z tej wygodnej funkcji, poza tym nie musisz otwierać lcd jeżeli masz trzęsące się ręce, możesz go używać jak w innych aparatach. Powód z dużą ilością połączeń do monitorka, jest równie śmieszny ! Zerknij na płytę główną aparatu ile jest ścieżek, albo na notebooki, ile tam musi być połączeń z monitorem, są przenośne i tak samo narażone na uszkodzenia, ale nikt z tego powodu nie myśli o zaprzestaniu ich produkcji. To są śmieszne argumenty.

  54. bezeder
    bezeder 15 kwietnia 2009, 12:16

    john.can. - po prostu twoje narzekania są pokroju: "ale celownik od mercedesa urywa się przy stłuczce..." :)

  55. Piotr_0602
    Piotr_0602 15 kwietnia 2009, 14:22

    Jak ktoś się naprawdę brzydzi ruchomego LCD, to nawet jeśli w końcu wszystkie aparaty będą go miały, może go od spodu przykleić taśmą dwustronną do body i ma nieruchomy. Wtedy nie ma się co obawiać, że go uszkodzi.
    Wg mnie ruchomy LCD jest mniej narażony na uszkodzenie niż nieruchomy, bo można go obrócić ekranem do body i korzystać z wizjera, oraz drugiego ekraniku LCD - nie ma obaw o porysowanie czy uderzenie. A obracamy, gdy chcemy podejrzeć zdjęcia lub fotografować kadrując z ekranu zza głowy, zza winkla czy z poziomu ziemi. Łatwiej też w street photo, bo możemy kadrować trzymając aparat na kolanach i nie straszymy ludzi przykładając aparat do oka.

    Wg mnie, same zalety...
    Ale zawsze będą niereformowalni...


    Co do AF w 5D. Może ktoś nie narzeka, ja na boczne narzekam. Centralny jest OK, ale boczne często nie chcą złapać. Przy jasnych szkiełkach daje to często nietrafioną ostrość. f/2, boczny nie chce łapać, a przekadrowanie da nam ostrość nie tam gdzie chcemy.
    Wolałbym kilka bocznych puntów krzyżowych. Nie musi być ich zaraz tyle co u Nikona, ale 9 czy 11 krzyżowych nie zaszkodziłoby.
    5D mkII nie kupię, bo więcej Mpix mnie nie interesuje, filmy w lustrzance byłyby sporadycznie używane (mogę taniej kupić coś do kręcenia filmów), a AF się nie zmienił w porównaniu do 5D mkI (a to jego, prócz kurzu, największa pięta achillesowa). Poczekam na mkIII albo... zmienię system.

  56. crazy
    crazy 15 kwietnia 2009, 15:23

    Ja używam jasnych szkieł do portretu i jakoś nie narzekam na działanie AF choć mógłby być lepszy. Kwestia wprawy i umiejętności :)

  57. crazy
    crazy 15 kwietnia 2009, 15:55

    Poza tym jakbym za każdym razem miał zmieniać system tylko dlatego że konkurencja zrobił coś lepszego dawno bym zbankrutował. Trzeba umieć akceptować niedoskonałości posiadanego systemu i nie zrażać się tym tylko dalej robić zdjęcia i je doskonalić pomimo przeciwności.

  58. adam m
    adam m 15 kwietnia 2009, 23:05

    to o czym te komentarze bo zapomniałem??? Canon 5D ?? :-) nie??? nikon?
    o czym ja to miałem...
    ostatni amatorski aparat nikona to chyba D70s, z podglądem ostrości, silnikiem, siatką w wizjerze i niewygórowaną (na tamte czasy) ceną.
    Nie da się w nim wymienić matrycy???

  59. crazy
    crazy 16 kwietnia 2009, 09:01

    adam m - masz d80

  60. adam m
    adam m 16 kwietnia 2009, 21:36

    niestety crazy masz rację
    ja tylko tak po cichu marzyłem, że d5000 będzie pracował z moimi obiektywami. a teraz się muszę wyżalić
    tylko to trochę bez sensu, mamy d60 10mpix - amatorski bez silnika i d5000 dla bardziej wymagających 12mpix (niewielka różnica) i też bez silnika. z mojego punktu widzenia bez sensu. A bez peryskopu obywałem się przez kilka lat.

  61. hegran
    hegran 16 lipca 2009, 01:18

    Pięknie, cacy Nikon z odchylanym ekranikiem ale chyba nie do końca użytecznym, nawet bardzo nie użytecznym ale to Nikon, więc jest luz bo inne marki z takim rozwiązaniem jak by wyszły, to by było dno ale w Nikonie to rewelacja. No i te N na korpusie robi swoje, najważniejsze, że to nie "marka" robi zdjęcia, choć dla większości Kowalskich to jednak mieć "N" to jest prestiż.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.