Casio Exilim HiZoom EX-H10
Exilim HiZoom EX-H10 to nowy aparat kompaktowy, który został zaprezentowany przez firmę Casio. Wyposażono go w stabilizowaną matrycę CCD o rozmiarze 1/2.3 cala i efektywnej rozdzielczości 12.1 Mpix. Obiektyw aparatu z 10-krotnym zoomem optycznym posiada odpowiednik ogniskowej 24–240 mm i światłosiłę f/3.2–5.7.
EX-H10 obsługuje karty typu SD/SDHC i oprócz zdjęć może na nich zapisywać filmy w maksymalnej rozdzielczości 1280x720 pikseli przy 24 kl/s. Na tylnej ściance aparatu umieszczono 3-calowy ekran LCD o rozdzielczości 230 tys. punktów.
Nowy Casio będzie dostępny w kolorze czarnym, srebrnym i różowym, trafi do sklepów w przyszłym miesiącu i ma kosztować ok. 299 funtów.
Pełna specyfikacja aparatu jest już dostępna w naszej bazie:
![]() |
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
300 funtów za f/7.5 i 24fps? Bez rewelacji, jak dla mnie.
chyba raczej f 5,7 :)
7,5 to max zamknięcie przysłony.
Ale mimo to i tak ciemno.
Ale prawie jak FX3 ;)
zgadza sie, 5.7, tak to jest jak sie z japonskiej specyfikacji newsa pisze link
7.5 to jest minimalna przyslona na szerokim kacie
ot i zabawka dla tych co nie maja innych wydatkow to co chcecie? :D
no dobra... wszyscy generalnie krytykujemy "małpki" chwaląc (słusznie) lustrzanki, ale mam pytanie - czy jest Waszym zdaniem kompakt godny polecenia jako kieszonkowy aparat dla człowieka przyzwyczajonego do lustrzanek?
Mysle ze jedną z linii kopaktów do polecenia są urzadzonka powershot "g" serii, dość profesjonalne i kieszonkowe zarazem. A czy lustrzankowiec potrzebuje aparatu kompaktowego? Uwazam, ze warto miec go w arsenale:) poniewaz w pewnych sytuacjach jest narzedziem jedynym..
no ja tez mam kompakta w plecaku,Olympus μ 1010(kompaktu tej firmy maja swietne makro),na czarna godzine,kiedy nie mam lustra a chce utrwalic jakis moment :)
Wydaje mi się, że w newsie było wcześniej f/7.5. Zakres generalnie ciekawy, tylko jeszcze kwestia jakości optyki i obrazu z matrycy - testy pokażą, co toto warte.
,,architekt76 | 2009-06-11 14:10:43
no dobra... wszyscy generalnie krytykujemy "małpki" chwaląc (słusznie) lustrzanki, ale mam pytanie - czy jest Waszym zdaniem kompakt godny polecenia jako kieszonkowy aparat dla człowieka przyzwyczajonego do lustrzanek? "
No nie mam zdania ale widziałem jak zawodowcy uzywali kompakta Fujii.. Mnie odstręczała karta (nie była to SD ani Compact flash- bo bym go sobie też kupił)
Ale to odbiega od głównego wątku - za co przepraszam ;)
Panasonic LX-3 tylko i wyłącznie jako uzupełnienie/zastępstwo lustrzanki.
Cieszy tendencja do stosowania przez producentów szerokokątnych obiektywów w ich kompaktach - zastanawiam się, jak będzie z jakością. 24 mm to wg mnie bardzo sensowny początek. Ciekawe, czy w klasie obiektywów o dużej krotności zoomu da się jeszcze szerzej (np. taki obiektyw 20-200). Co do kompaktu w uzupełnieniu lustrzanki - gdybym przypadkiem miał na zbyciu "trochę" pieniędzy, wybrałbym Sigmę DP2. W pełni świadomie. Chociaż wielu osobom może przeszkadzać stałoogniskowy obiektyw...
Często możliwość zrobienia ujęcia (tu bardzo serokiego) jest znacznie ważniejsza niż szumy, winietowanie i aberracje. To zależy czego kto oczekuje od zdjęcia.
Oczywiście - "szerokiego" ;)) Sorrki.