OM System E-M1 Mark III Astro
Firma OM Digital Solutions zaprezentowała bazujący na Olympusie OM-D E-M1 Mark III aparat zmodyfikowany pod kątem zastosowań astrofotograficznych.
Modyfikacja, podobnie jak w innych przypadkach wariantów aparatów przeznaczonych do astrofotografii, polega na wymianie filtra podczerwieni na taki, który pozwala rejestrować także pasmo „H-alfa” (promieniowanie o długości fali około 656 nm), co pozwala na uchwycenie wyraźnego, czerwonego koloru mgławic emisyjnych.
Do kompletu wraz z aparatem oferowane są dwa filtry, które można zainstalować między obiektywem a matrycą, a zatem będą one działać także np. z obiektywami typu rybie oko. Pierwszy z filtrów nosi oznaczenie BMF-LPC01 i jest to typowy filtr wycinający zanieczyszczenie świetlne. Drugi model, BMF-SE01, został przez producenta enigmatycznie opisany jako filtr zmiękczający.
![]() |
Póki co wygląda na to, że nowości miały premierę jedynie w Japonii. Aparat OM System E-M1 Mark III Astro wyceniono tam na 327800 jenów (ok. 8180 zł), a filtry BMF-LPC01 i BMF-SE01 odpowiednio na 41800 i 30800 jenów (1043 zł i 768 zł).
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Zostawili logo Olympusa ?
Bo to nie jest nowy aparat tylko firmowa (przez OM) modyfikacja już wcześniej istniejącego.
Tak samo robi firma Kolari Vision: link
Wysyłasz im aparat i oni Ci go modyfikują.
Przecież to na starym gruzie E-M1 III z 2020 roku.
Pewnie wygrzebali gdzieś w magazynie,
albo w sklepach nie schodzą link
więc utylizują przez astrofotografię.
To pewnie ta "new very high end camera" która miała być "announced in 2024"; w zasadzie wszystko się zgadza, E-M1 III to była "najwyższa półka" u Olympusa; sprzęt oczywiście pożyteczny (choć oryginalny E-M1 III miał jakiś program do śledzenia gwiazd), ale nieco dziwny, trzeba przyznać;
chociaż to i tak lepiej niżby miałby to być następca E-M1X, bo to by oznaczało, że tajemnicza firma OMDS przestała w ogóle realnie kalkulować; a tak, to szansa na nowego PENa F jeszcze nie znikła; chociaż dopiero pojawienie się nowego taniego PENa, jednak jakoś unowocześnionego albo choćby kolejnej wersji E-M10 będzie wskazówką, że firma ma jakieś serio plany na przyszłość;
choć najbardziej podniosłoby wizerunek firmy, gdyby matryce i procesory z OM1 (albo inne, np. podobne do używanych przez Panasonica) zaczęłą utylizować w nowych modelach;
> Pewnie wygrzebali gdzieś w magazynie, albo w sklepach nie schodzą [PDamian, nieoceniony]
raczej zostały im formy z dawnej produkcji, bo w aktualnej ofercie sklepowej nie ma już od dość dawna E-M1 (wyjąwszy incydentalne oferty 1. E-M1 z 2013), można za to niedrogo nabyć całkiem świetny i wciąż nowoczesny (ale nieco wielki) E-M1X, ale to oczywiście trochę inne urządzenie.
Wchodzą te link
z nową nazwą.
M.Zuiko 12-100/4 PRO to jeden z lepszych (ever) obiektywów, nic więc dziwnego, że szybko odszedł i zaraz wraca;
natomiast w tym staro-nowym E-M1 III Astro najciekawsze są chyba te filtry aplikowane w korpus - to bardzo interesująca koncepcja, ciekawe, czy się spopularyzuje i zostanie rozwinięta?
No i za 2 lata zaprezentuja to samo ale z logo OM SYSTEM wiec bedzie nowosc, i muzyka gra ;)
A ta wymiana filtrów nie pogarsza jego właściwości w zastosowaniach do "normalnej, dzienno-ziemskiej" fotografii?
W dzien chyba ta poświata jest słabo widoczni więc jedynie jak coś emituje duzo tej fali to będą zabarwienia.
8180 + vat?
Kiedyś takie modyfikowane aparaty były stosunkowo tanią alternatywą dla chłodzonej kamery astronomicznej.
Teraz gdy ten rynek przejęli "chińczycy" to ceny gwałtownie spadły i za kamerę z sensorem 4/3" trzeba zapłacić połowę ceny tego aparatu.
'Firma OM Digital Solutions zaprezentowała bazujący na Olympusie OM-D E-M1 Mark III aparat zmodyfikowany pod kątem zastosowań astrofotograficznych.'
A na zdjęciu logo Olympusa... Pewnie znajdzie się jakiś specjalista od marketingu i 'brandingu', który opisze ten idiotyczny przypadek prowadzenia na rynku brandu OM Digital Solutions i dowolnego, kompletnie chaotycznego posługiwania się znakiem graficznym Olympus i OM System.
@JdG
'To pewnie ta "new very high end camera" która miała być "announced in 2024"; w zasadzie wszystko się zgadza, '
Nie, z pewnością nie. To nie jest żaden 'very high end', tu się nic nie zgadza. To - technicznie to ujmując - kompetentny aparat fotograficzny, ale z punktu widzenia to stary produkt - po nim ukazało się 1,5 generacji OM-1, więc ta premiera to jakiś krzyk rozpaczy i próba wypchnięcia z magazynu końcówki zapasów magazynowych. W tym aparacie nie zmienione niczego, zupełnie niczego... To nie jest żadna premiera, to taki sobie produkt uboczny. Przecież dokładnie to samo można było zrobić z dowolną wersją OM-1...
JarekB:
"kompetentny aparat fotograficzny"
Sztuczna inteligencja podpowiadała Ci co napisać? :)