Fujifilm GFX Eterna - nowe informacje
W związku z rozpoczynającymi się jutro targami CineGear Expo firma Fujifilm ujawniła trochę nowych informacji na temat rozwijanej przez nią kamery średnioformatowej GFX Eterna.
Tak jak się obawialiśmy, 100-megapikselowy sensor wybrany do omawianej kamery jest zbyt wolny, by umożliwić odczyt w pełnej rozdzielczości z wymaganymi do filmowania prędkościami. Zamiast tego z wykorzystaniem całej szerokości matrycy możliwe jest filmowanie w 4K w proporcjach 4:3, 16:9 lub 17:9 (odpowiednio 3840 × 2880, 3840 × 2160 oraz 4096 × 2160), a także w 5.8K w proporcjach 2.39:1 (5824 × 2436). We wszystkich przypadkach zapewne z wykorzystaniem jakiejś formy grupowania pikseli. Filmowanie w 8K możliwe jest jedynie z wykorzystaniem środkowego wycinka matrycy, który efektywnie jest mniejszy od sensora pełnoklatkowego.
Pełną listę oferowanych przez nową kamerę trybów nagrywania zamieszczamy poniżej. Na pomarańczowo zaznaczono tryby unikalne dla modelu GFX Eterna i nieobecne w aparatach Fujifilm.
![]() |
Oprócz tego ujawniono, że kamera zaoferuje kodeki Apple ProRes 422 HQ, Apple ProRes 422, Apple ProRes 422 LT, HEVC/H.265 (4:2:2 10-bit) oraz H.264 dla plików proxy. Możliwe będzie także wypuszczenie 12-bitowych plików RAW przez złącze HDMI. Tak natomiast prezentuje się planowana dla Eterny lista symulacji negatywów:
- Eterna
- Eterna Bleach Bypass
- Provia
- Velvia
- Astia
- Reala Ace
- Classic Chrome
- Classic Neg.
- Acros
![]() |
Daty wejścia kamery GFX Eterna do sprzedaży ani jej ceny póki co nie ogłoszono.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ciekawe, ale też ryzykowne posunięcie Fujifilm. Wiele zależy od tego jak zostanie wyceniona ta kamera i jakie ostatecznie będzie miała parametry (ma na myśli szumy, dynamikę czy rolling shutter). Trudno bowiem konkurować na dosyć konserwatywnym rynku (często o doborze sprzętu decydują tu osobiste preferencje twórców). Mam wrażenie, że do pewnego pułapu producenci konkurują ze sobą na specyfikacje, a póżniej jest Arri, która na papierze nie imponuje ale większość topowych produkcji jest tworzonych z pomocą tych kamer.
@deel77
Myślę że możesz być spokojny, do 300.000$ które trzeba zapłacić za Arri 265 raczej się nie zbliży…
Arri zazwyczaj wypożycza się, nikt nie kupuje.
@DrAcidDrinker
@krisss
Jeżeli ta kamera będzie droga (relatywnie droga) to będzie dostępna do wypożyczenia, ale kto ją wypożyczy jeżeli nie będzie miał doświadczenia w pracy z nią? Arri jest drogie, ale w produkcjach komercyjnych dosyć popularne. Red jest zdecydowanie tańszy i też ma opcje z dużymi przetwornikami. Dalej mamy Sony, Canona i relatywnie tanie BMD. To jak swoją kamerę chce pozycjonować Fuji jest bardzo interesujące (bo to że potrafi być bardzo PRO pokazuje rynek obiektywów do kamer telewizyjnych).
Zazwyczaj to wygląda tak, że nowa kamera trafia do rentali, a potem w ramach eksperymentu ją ludzie pożyczają np. na jakieś relatywnie nieskomplikowane 1-dniowe plany. Wiele rentali umożliwia też operatorom podjechanie wcześniej na testy.
Fuji ma renomę wśród swojej klienteli, która używa jego filmowych zoomów ale wolałbym kompaktową wersję Eterny z sensorem APS-C i globalną migawką.