Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

Olympus PEN w praktyce - fotografia studyjna

13 grudnia 2011
Krzysztof Mularczyk Komentarze: 47
Komentarze czytelników (47)
  1. staryman
    staryman 13 grudnia 2011, 19:45

    fajnie pokazane do czego służy lampa błyskowa, a nawet więcej niż jedna

  2. zawiasfx
    zawiasfx 13 grudnia 2011, 20:48

    no tak, fajny artykuł o bezsensownym [przynajmniej przy obecnych cenach] sprzęcie. za cenę takiego bezlustrowca z kitem można mieć np D3100 z kitem. i niech mi ktoś wmówi że pen zrobi lepsze zdjęcia. może w studiu będzie porównywalnie, w terenie dostaje tęgie baty. dołóżmy jakiegoś nikkora 35 albo 50 [wersje 1.8 z af to wydatek rzędu 600-800zł...] i pen może buty czyścić. podałem tu przykład nikona, ale oczywiście czy to canon czy sony lustrzanki-entry level kosztują - porównując do cen kompletów 4/3 czy bardziej zaawansowanych kompaktów - śmieszne pieniądze, a dają na dzień dzisiejszy dużo lepsze efekty i komfort użytkowania [ja sobie bez optycznego wizjera nie wyobrażam 'cykania', nieważne jak dobry będzie ten cyfrowy]

  3. Arek
    Arek 13 grudnia 2011, 21:11

    zawiasfx, E-PL1 którym zrobisz podobne zdjęcia kosztował niedawno 760 zł. Bezsensowny sprzęt? Za 3000 zł może tak. W cenach kompaktów i lustrzanek entry-level już zdecydowanie nie.

  4. Blackman
    Blackman 13 grudnia 2011, 21:23

    Jak długo zawiasfx trzeba lecieć na głowę, żeby po upadku takie głupoty pisać ? W czym niby w terenie jesteś w stanie zrobić lepsze zdjęcia Twoim d3100 z kitem czy nawet z 35mm bądź 50mm w stosunku do takiego E-pl1 z 45mm f1.8 który od 1.8 jest bardzo ostry w przeciwieństwie do tych wymienionych stałek i cały zestaw kosztuje około 900 zł body + 1000 zł szkło a nie 2200 zł Twoje d3100 z g..nianym kitem ? trochę myślcie co piszecie ...

  5. bulbul
    bulbul 13 grudnia 2011, 21:34

    "Olympus PEN w praktyce - fotografia studyjna" fantazja reklamy , niema granic.

  6. bulbul
    bulbul 13 grudnia 2011, 21:35

    Zart 2011 roku.

  7. Arek
    Arek 13 grudnia 2011, 21:40

    A co? Zdjęcia za słabe? Coś masz im do zarzucenia? Pokaż nam swoje i wytłumacz dlaczego potrzebowałeś lepszego sprzętu żeby je zrobić. Bo na razie trollujesz.

  8. bulbul
    bulbul 13 grudnia 2011, 21:50

    Arek - mimo ze wczesnie to chyba, z Twoim komentazem , urwales sie z choinki.

  9. Arek
    Arek 13 grudnia 2011, 22:03

    bulbul - skończ proszę pitolenie i podaj jakieś konkretne powody przeciwko stosowaniu PENów w studio.
    W studio używałem średniego formatu, używałem pełnej klatki, używałem APS-C, używałem też PENów. Mam porównanie. Mówię więc poważnie. Czekam na konkrety. Nie dostanę ich, Ty dostaniesz bana za trollowanie.

  10. panmarecq
    panmarecq 13 grudnia 2011, 22:10

    Bardzo fajne te zdjęcia! Kawał dobrej roboty,mogę wiedzieć jakich dokładnie lamp użyliście i błyskowych i światła stałego ? :>

  11. bulbul
    bulbul 13 grudnia 2011, 22:10

    Przepraszam, sa studia i studia .
    Fotografowie i fotografowiie, nikt nikomu nie zabrania fotografowac nawet istamatikiem.

    Jak postanowisz to Twoja sprawa.
    Mysle ze to przypomina test optycznych, czy amatorzy sa glupi czy jeszcze glupsi.

  12. fotomanik
    fotomanik 13 grudnia 2011, 22:11

    Fajny artykuł. Arek, weź Xanax bo z takim nastawieniem kopniesz na zawał.

  13. focjusz
    focjusz 13 grudnia 2011, 22:14

    Arek nie daj się wkręcać ;)
    To jest problem większości komentujących tu - nie za bardzo umieją robić naprawdę dobre zdjęcia ( ja też nad czym ubolewam ;)
    Wydaje się oczywiste - od kilku lat myślę że co najmniej od pojawienia się np. D80 - że w tej chwili w większości sytuacji zdjęciowych to nie sprzęt ( dowolny zaczynając teraz już pewnie od J1 a może nawet Q ) ogranicza fotografa - ale przeciętności jego umiejętności a jeszcze bardziej braki wyobraźni itd.
    Oczywiście że nowe ASP-C są lepsze od dowolnego m4/3 ( poza filmowaniem bo do poziomu GH2 nikt nie dorasta) ale też żaden ASP-C nie zmieści się w spodniach i generalnie nie nadaje się do noszenia przy sobie - a to oznacza że ... ?

  14. Arek
    Arek 13 grudnia 2011, 22:15

    Ja jestem spokojny. Nie lubię tylko ludzi, którzy nie wiedzą o czym piszą, a zgrywają mędrków, którzy wszystkie rozumy pozjadali.

    bulbul - dodasz coś, czy to cała merytoryka na jaką Cię stać?

  15. thorgal
    thorgal 13 grudnia 2011, 22:26

    Wlasnie wrocilem z marszu PiS, zdecydowanie wole fotografie "akcji" od tej studyjnej:P

  16. bulbul
    bulbul 13 grudnia 2011, 22:26

    "no comments"

  17. Arek
    Arek 13 grudnia 2011, 22:27

    panmarecq - w redakcji mamy lampy Bowens, Hensel i Quantuum. I tych używaliśmy, w różnych kombinacjach. Bowensy i Hensel to 500tki, Quantuumy 250tki. O ile dobrze pamiętam :)

  18. Arek
    Arek 13 grudnia 2011, 22:31

    bulbul - nie zaskoczyłeś mnie.

  19. Leeb70
    Leeb70 13 grudnia 2011, 22:33

    Oczywiście matryce m4/3 na bieżąco są zawsze trochę w tyle za APS-C, ale ta w E-PL3 jest lepsza niż niejedna z nich sprzed 2-3 lat, nie mówiąc już o starszych. Wystarczy sięgnąć do testów aparatów z tamtego okresu. Czyżby maniakalni krytykanci m4/3 uważali, że fotografia uprawiana sprzętem sprzed kilku lat była nieważna.

  20. panmarecq
    panmarecq 13 grudnia 2011, 22:35

    dzięki Arek :), Btw. ostatnio w jakimś magazynie fotograficznym widziałem świetne zdjęcia studyjne dziewczyny która fotografuje Canon 400D i 18-55.W fotografii studyjnej z tego co widzę najważniejsze jest właśnie ustawienie lamp, obróbka no i pomysł,ponieważ i tak zazwyczaj obiektyw jest przymykany do f8

  21. Arek
    Arek 13 grudnia 2011, 22:38

    Dokładnie. A jeśli chodzi o rozdzielczość w LWPH, to, co ciekawe, takie E-PL1 za 760 zł prawie wcale nie ustępuje .... Nikonowi D3x za ponad 20000 zł. A na brzegu kadru nawet z nim wygrywa :)

  22. panmarecq
    panmarecq 13 grudnia 2011, 22:48

    no to Arek zaraz Ciebie pożrą fanatycy :)

  23. Arek
    Arek 13 grudnia 2011, 22:52

    Jak lubią dyskutować z faktami, to niech dyskutują.

  24. wulf
    wulf 13 grudnia 2011, 22:53

    Myślałem że nikt nie zdecyduje się napisać o tym, o czym wielu ludzi mówi i robi po cichu. Do niektórych prac studyjnych m4/3 świetnie się nadaje a ten artykuł tylko to potwierdza. Szkoda tylko że nie zrobiliście jakichś zdjęć produktowych.
    Viewer 2 to też świetny program, używam go na co dzień do wywoływania rawów i wstępnej obróbki. Nie mogę zarzucić mu nic więcej jak braku wsparcia dla sterowania aparatem z poziomu komputera.
    W 4/3 i m4/3 panmarecq obiektyw przymyka się do f/5.6 aby uzyskać najostrzejsze zdjęcia. Taka specyfika systemu.
    W studyjnej fotografii najlepsze jest to, że do m4/3 można podpiąć każdy manualny obiektyw o jakim się tylko zamarzy trzeba tylko pamiętać że ma się ciaśniejsze kadry.

  25. lemarais
    lemarais 13 grudnia 2011, 22:55

    Chodzi o to żeby mieć mały aparat, którym można zrobić każdy rodzaj fotografii i widać, że można. Akurat ja nie spodziewam się, że ceny micro mają być niższe niż lustrzanek, bo niby z jakiego powodu? Że aparaty mniejsze? Takie czasy, że w małym pudełku jest duża fotografia. Nie przepadam za systemem micro 4/3 ale jak widzę wokół to mnóstwo fotografów ma tego Olympusa jako aparat osobisty. Coś w nim więc musi być. A może po prostu to taki obecny trend.
    Obecna technika pozwala konstruować małe aparaty z możliwościami profesjonalnego sprzętu, nawet wizjery w takim małym aparacie mogą być wysokiej klasy i optyczne (dalmierze) ale jak na razie tak nie jest i chyba nie będzie. I ten Olympus także nie jest idealny.
    Jestem przyzwyczajony do dobrej produkcji analogowej, obraz fotograficzny musi mieć pewne elementy, które są decydujące o jakości artystycznej fotografii i technika cyfrowa na poziomie micro i APS niestety ale nie daje tego oczekiwanego efektu fotograficznego, daje natomiast obrazki, które są przerabiane w komputerze ale zawsze czegoś im brakuje. Te portrety są korekt ale są "martwe".

  26. 13 grudnia 2011, 23:08

    @Arek

    Na Youtube widziałem studyjną sesję wykonana iPhonem i też się dało :)
    Tylko po co?

    Jak kogoś stać na wyposażenie studia to po co ma się na siłę gimnastykować PENem skoro może kupić aparat wygodniejszy i praktyczniejszy?

  27. Arek
    Arek 13 grudnia 2011, 23:12

    Borat - jednego stać na studio za 3000 zł, a innego za 30000 zł. I wcale nie jest powiedziane, że ten drugi zrobi lepsze zdjęcia

    E-PL1 z 1.8/45 to koszt 1500 zł. Czym to przebijesz?

  28. 13 grudnia 2011, 23:14

    Gdy pojawił się pierwszy odcinek "Pen w praktyce" to się bardzo ucieszyłem. Pomyślałem sobie - PEN jest fajny, poręczny, ale słabością jego jest matryca - coraz bardziej odstająca od współczesnych, choćby amatorskich lustrzanek. I dalej sobie pomyślałem - to fajnie że jest taki cykl, może się nauczę jak wykorzystywać PENa, jak korzystać z szerokich możliwości konfiguracyjnych żeby słabości matrycy ukryć i robić ładniejsze zdjęcia...
    ... Niestety, w miarę publikacji kolejnych odcinków entuzjazm opadał. Niby czegoś się nauczyłem, ale do wiedzy trzeba się było przebijać przez marketingowy bełkot, z odcinka na odcinek coraz bardziej przesłaniający zawartość merytoryczną.
    Ostatni zaś odcinek, a zwłaszcza stawiane gdzieś między wierszami tezy że m4/3 za 900 zł w studyjnej robocie dorównuje małoobrazkowym Canonom czy Nikonom zadziwiły mnie niezmiernie,

    Znaczy, że te wszystkie testy na tym portalu, gdzie się bada szum, zakres tonalny, dynamikę, wierność kolorów etc są o kant d... rozbić.

    Dobranoc Państwu :(

  29. 13 grudnia 2011, 23:21

    I jeszcze jedno - to do Pana Arka
    Sprawdziłem na skąpcu i po weryfikacji dostępności powyższy zestaw to koszt 1950 zł

  30. Arek
    Arek 13 grudnia 2011, 23:21

    JanS - po co tak stawiać sprawę? Przecież wiadomo, że na wyższych czułościach PENy w porównaniu do FF polegną. Ale w studio, gdzie pracujesz na najniższym możliwym ISO, szumy są małe, a rozdzielczość duża i w PENie i w FF. Zakres - zgadza się. Fizyki nie przeskoczysz. Małe piksele swoje robią. Ale nie uniemożliwia on zastosowania PENa w studio. Krzysiu chyba to wyraźnie pokazał zdjęciami w tekście.

  31. Arek
    Arek 13 grudnia 2011, 23:25

    Ja kupiłem do redakcji E-PL1 za 760 zł. Taka cena była w Fotozakupach. 45tka kosztowała wtedy 799 zł.
    Teraz ze względu na skok euro widocznie podrożało. Przepraszam w takim razie za nieścisłość.

  32. 14 grudnia 2011, 01:43

    Arek | 2011-12-13 23:12:12

    Borat - jednego stać na studio za 3000 zł, a innego za 30000 zł. I wcale nie jest powiedziane, że ten drugi zrobi lepsze zdjęcia
    E-PL1 z 1.8/45 to koszt 1500 zł. Czym to przebijesz?


    Może się nie znam ale jak ktoś buduje studio to aparat z reguły posiada, bo czymś te zdjecia chyba robił wcześniej? Po cholerę mu jeszcze PEN? Po za tym studio robi się żeby wygodnie pracować a nie gimnastykować się kompakcikiem bo jest tani.

  33. 14 grudnia 2011, 06:39

    Arku, wiele lat temu zrozumiałem, że fotografią zajmują się często wyjątkowo ociężałe umysły, ponieważ jest to pierwsza sztuka (zwykle ostatnia), która wydaje się być takim dostępna. Bardzo tam dużo głupich argumentów, a właściwie samych fochów pozbawionych jakichkolwiek argumentów.
    Pena używam od półtora roku, zastąpił prawie wszędzie lustrzanki z kilku powodów: bardzo precyzyjny pomiar ekspozycji i af oraz niewielkie wymiary. Lustro niestety nie daje tak dokładnego pomiaru światła i jeśli pracuje się w plenerze ''na histogram'' trzeba wchodzić w niewygodny dlań tryb liveview (niewygodny, bo brak e-wizjera) albo liczyć się z przepałami.
    No, ale do takich wniosków potrzeba trochę praktyki i umiejętności ich wyciągania.
    Przykładów nie podam, na stronie mam ich tysiące, łatwo ją znaleźć.
    Koledzy z fochem - naprawdę, lans na dużą lufę już trochę jest w grupie lansów na trzy paski. Spóźniliście się :)

  34. zentaurus
    zentaurus 14 grudnia 2011, 07:58

    Świetny artykuł i znakomite zdjęcia! Okazuje się że PEN z 45/1,8 znakomicie się może sprawdzić także w studio. Zgadzam się całkowicie z Arkiem że w studyjnych warunkach mały PEN spisuje się nie gorzej niż D3x :). Ważniejsze w tym przypadku jest umiejętne korzystanie z oświetlenia, wiedza, pomysłowość niż posiadany aparat.
    Borat@ trudno nawet komentować Twoje wpisy...

  35. ac
    ac 14 grudnia 2011, 09:38

    Dobrze, że są osoby mające pojęcie o mozliwościach Evili (@jankomuzykant - świetnie powiedziane!!!). Używam równolegle Evila w innym systemie (nieważne jakiego producenta, z matrycą APS-C i osoby zorientowane w tamcie będą już wiedzieć jakiego ;) Na chwilę obecną można używane Evile (w tym mój) kupić za cenę niższą niż 900 zł. Siła Evili i ich "użyteczność" jest w większości przypadków nieporównywalna z lustrzankami klasy entry-level (a nawet i wyższej) biorąc pod uwagę tzw. "Flange Back" link (przykładowo w nexach wynosi 18 mm, co w połączeniu z doskonale działającą z manualnymi obiektywami funkcją "peaking mode" powoduje to, że ostrzenie manualne przenosi użytkownika w czasy doskonałych analogowych szkieł, które może używać z wykorzystaniem ich możliwości. Całkowicie popieram Arka, bo Pen z optyką systemową (i nie tylko!) to świetne rozwiązanie dla osób wiedzących czego oczekują i potrafią wykorzystac możliwości aparatu.

  36. Arek
    Arek 14 grudnia 2011, 09:50

    Borat, a nie pomyślałeś, że to czasami idzie w drugą stronę? Młody człowiek ma pomysł, żeby się bawić w fotografię studyjną. Czyta Twoje wpisy i dowiaduje się, że bez D3x z armią Nikkorów nie ma sensu zaczynać. Czyta moje i okazuje się, że bardzo fajne efekty można wyprodukować aparacikiem i obiektywami, które w sumie wyniosą go 2000 zł oraz zestawem lamp 200tek Quuantuuma za 900 zł.
    Widzisz różnicę?

  37. 14 grudnia 2011, 11:40

    Powiem tak. Odkąd używam m4/3 wiem co to znaczy ostre zdjęcie przy maksymalnie otwartym obiektywie (1.8 i 1.7). Wcześniej używając lustrzanek APS-C tylko wydawało mi się, że foty są ostre przy świetle 1.8. Mi to wystarcza.

  38. wulf
    wulf 14 grudnia 2011, 13:03

    Warto sobie uzmysłowić możliwości wykorzystania takiego sprzętu do strobingu w plenerze i nie tylko.
    Aparat i obiektyw jakieś 2000zł, lampa z TTL, może być jakiś Metz za 800zł do zasterowania bezpośrednio błyskiem lampy wbudowanej + ze dwie manualne lampy po 200zł z fotocelą + parę parasolek, statywów i innych dupereli i okazuje się, że za około 3500zł można stworzyć sobie potężny zestaw fotograficzny czy do portretu czy do sportu czy tam co ko lubi.

  39. dude83
    dude83 14 grudnia 2011, 13:59

    @panmarecq

    link - to jest ta dziewczyna o której mówisz.

    Faktycznie robi fotki Eos-em 400D + 18-55 II. Wywiad z nią jest w fotokurierze.

  40. dude83
    dude83 14 grudnia 2011, 14:04

    Znam też kolesi którzy mają D700 -ki ze szkalrnią za 15k iszczerze mówiąc to szału nie ma...

    Więc morał jest prosty i stary jak świat. Dobry fotograf = dobre zdjęcie. Nie inaczej.

  41. 14 grudnia 2011, 15:48

    Świetne zdjęcia. Aż się miło ogląda, eee czyta ;)

  42. kazziz
    kazziz 14 grudnia 2011, 20:01

    proszę zatrudnić tę modelkę na stałę. proszę. zbieram podpisyyy!

    a tak poważniej (bo powyższe też takowym jest), to znowu się uczę używając innego systemu. Dobrze, że te poradniki są. Dziękuję.

  43. festin
    festin 19 grudnia 2011, 13:32

    Bardzo fajny artykuł :-)

  44. cygnus
    cygnus 22 grudnia 2011, 18:23

    Szczególnie interesujące są niektóre zdjęcia:
    np.to podpisane FILTR ZIARNISTY I - modelka wygląda jakby głowa oddzielona była od tułowia, ciekawy efekt, raczej nie związany z ziarnistością,
    - FILTR ZIARNISTY II to klasyczny przykład niczym nie uzasadnionego przerysowania raczej, niż ziarnistości.

  45. junak20
    junak20 26 stycznia 2012, 20:42

    Mam dwa pytania ponieważ nie mam pena. Przymierzam się do kupna pena i ciekawi mnie Jak się zachowuje wyświetlacz w takim aparacie gdy robimy zdjęcia ze studyjną lampą błyskową w trybie M. Rozumiem, niezależnie od dobranej ekspozycji wyświetlacz pokazuje tak samo jasno obraz (niezależnie czy przy czasie np 1/200 jest przesłona 2.8 czy 5.6)?
    Czy studyjne lampy błyskowe można wyzwalać przez kabelek i kostkę synchro?

  46. cybul
    cybul 7 maja 2012, 17:40

    przeczytałem artykół, przecztyałem wasze komentarze i ... dochodzędo wniosku ze optyczne.pl potrzebują kasy i to chyba dużo bo artykół strasznie napchany pośrednią i bezpośrednią reklamą albo co gorsze dla mnie wywaliłem w ciezki sprzęt kilkanascie tysięcy i po co??? a tak z innej strony po co Canon czy Nikon robią nowe "czołgi" do fotografi studyjnej skoro mały oly mpusik wg. autora wystarczy???

  47. qbic
    qbic 7 maja 2012, 21:38

    PENy są takie jak ich nazwa na to wskazuje :-D, no dobra po prostu nie lubię LOLympusa za to co zrobił wcześniej (E-3/E-510 i takie tam parszywce).

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział