Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Sigma 24 mm f/1.8 EX DG Aspherical Macro - test obiektywu

Sigma 24 mm f/1.8 EX DG Aspherical Macro
28 maja 2006

1. Wstęp

Z szerokokątnych obiektywów stałoogniskowych Sigmy testowaliśmy jak dotychczas tylko model 1.8/28. Nie zachwycił on nas wcale, dając w okolicach maksymalnego otworu względnego, obrazy dość niskiej jakości. Z chęcią więc wzięliśmy do testów model 1.8/24. To obiektyw o jeszcze większym polu widzenia, a jednocześnie o tak samo dobrym świetle 1.8. Teoretycznie więc jest on trudniejszy do wykonania od modelu o ogniskowej 28 mm i logicznie rozumując nie powinien wypadać znacznie lepiej. Czy tak jest faktycznie? Zapraszamy do lektury kolejnych rozdziałów.
----- R E K L A M A -----

Obiektyw do testów wypożyczyła firma K-Consult. Za szybki i bezproblemowy kontakt dziękujemy Panu Mariuszowi Kuleszy.



Poprzedni rozdział