Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Canon EOS 1D X Mark III - test trybu filmowego

6 kwietnia 2020
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 48

3. Użytkowanie

Rozdzielczości i klatkaże

Liczba trybów nagrywania oferowana przez testowany aparat jest imponująca i w pierwszej chwili może wprawić w zakłopotanie. Dobrym rozwiązaniem mogłoby być dodanie filtrowania trybów nagrywania wg rozdzielczości czy klatkażu, analogicznie jak zostało to rozwiązane w Panasoniku S1H. Ułatwiłoby to zawężenie listy do pozycji, które nas w danej chwili interesują.


----- R E K L A M A -----

Spójrzmy, jak się prezentują dostępne rozdzielczości i klatkaże:

  • w rozdzielczości 5.5K (5472×2886, proporcje 17:9), tylko i wyłącznie w RAW, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
  • w rozdzielczości 4K DCI (4096×2160, proporcje 17:9), korzystając z całej szerokości matrycy bez dodatkowego cropowania, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
  • w rozdzielczości 4K UHD (3840×2160, proporcje 16:9), korzystając z całej szerokości matrycy bez dodatkowego cropowania, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s (po ostatniej aktualizacji oprogramowania),
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
  • w rozdzielczości 4K DCI (4096×2160, proporcje 17:9), z wykorzystaniem środkowego wycinka matrycy (crop ok. 1.33x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
  • w rozdzielczości Full HD (1920×1080, proporcje 16:9), korzystając z całej szerokości matrycy bez dodatkowego cropowania, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s (po ostatniej aktualizacji oprogramowania),
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
    • 100 kl/s,
    • 119.88 kl/s.
Warto w tym miejscu dodać, że aparat oferuje możliwość zapisu różnych formatów na każdą z dwóch kart pamięci – na przykład plików RAW na jedną, a materiału w 4K na drugą.

Kodeki i profile obrazu

Jeśli chodzi o sposoby kodowania materiału wideo, to producent, całkiem słusznie, zaoferował trzy opcje o różnym stopniu zaawansowania, tak by użytkownik sam mógł wybrać, czy chce mały plik nadający się do publikacji prosto z aparatu, monstrualnych rozmiarów RAW-a wymagającego skomplikowanej postprodukcji, czy też czegoś pomiędzy. W praktyce do dyspozycji mamy:

  • pliki RAW o 12-bitowej głębi koloru,
  • pliki H.265 z próbkowaniem koloru 4:2:2/10-bit dostępne w wersji z kompresją wewnątrzklatkową (All-Intra) lub wewnątrzklatkową i międzyklatkową (IPB),
  • pliki H.264 z próbkowaniem koloru 4:2:0/8-bit dostępne w wersji z kompresją wewnątrzklatkową (All-Intra) lub wewnątrzklatkową i międzyklatkową (IPB).

Przepływności strumienia danych zależą od użytej kombinacji kodeka, rozdzielczości i klatkażu oraz od złożoności filmowanej sceny. Wartości te oscylują w przedziałach:

  • 1.8–2.6 Gbit/s dla filmowania w RAW-ach
  • 120 Mbit/s–1 Gbit/s dla filmowania w 4K
  • 12–470 Mbit/s dla filmowania w Full HD
W większości typowych sytuacji bitrate osiąga duże wartości, które powinny zagwarantować materiał praktycznie pozbawiony zauważalnych artefaktów kompresji. Zajmie on jednak sporo miejsca na kartach i dyskach.

Spójrzmy teraz, jak zachowuje się obraz filmowy przy prześwietleniu i niedoświetleniu. Do testu wybraliśmy materiał nagrany w profilu Neutralnym (h.264, 4:2:0, 8-bit), profilu C-Log (h.265, 4:2:2, 10-bit) oraz w RAW-ach.

Przy korzystaniu ze standardowych profili obrazu (w tym przypadku Neutralnego) widzimy zachowanie podobne do zdjęcia JPEG. Przy prześwietleniu bardzo szybko tracimy informacje bezpowrotnie, z kolei niedoświetlone nagranie da się „wyciągnąć”, ale odbywa się to kosztem szumu w cieniach.

Profil C-Log zachowuje się z kolei jak typowy profil tego rodzaju i prześwietlenie o 2 EV znosi bez żadnego problemu. Miłym zaskoczeniem, a także zapewne zasługą nowszego kodeka H.265, jest fakt, że także przy niedoświetleniu o 2 EV materiał da się „uratować” i jedyną ceną jest, podobnie jak przy profilu Neutralnym, zwiększony szum w cieniach.

RAW-y w swoim charakterze bardziej przypominają to, co oferują standardowe profile obrazu niż C-Log. Tylko oczywiście z dużo większym zapasem dynamiki. Przy prześwietleniu o 2 EV najjaśniejsze miejsca w kadrze się wypaliły, jednak jest to znacznie mniej zauważalne niż przy 8-bitowym zapisie. Z kolei przy niedoświetleniu o 2 EV obraz możemy przywrócić do normalnej ekspozycji praktycznie bezstratnie. Podejrzewam, że żeby zobaczyć większe ilości szumu, trzeba by w tym przypadku niedoświetlić materiał o 4 EV, podobnie jak robimy to w testach fotograficznych.

Sumarycznie wydaje się, że do większości zastosowań spokojnie wystarczą 10-bitowe pliki H.265 z profilem C-Log. Przenoszona przez nie dynamika jest naprawdę spora i wystarczająca do 95% zastosowań, a oferują one większy wybór jeśli chodzi o rozmiar pliku, czy tryb nagrywania.

Autofokus

Canon EOS 1D X Mark III został wyposażony w system Dual Pixel CMOS AF. Zastosowana w tym modelu implementacja jest jednym z najlepszych systemów ustawiania ostrości dostępnych obecnie na rynku i do jego działania trudno mieć zastrzeżenia. Podczas praktycznych prób nie miał problemu z trzymaniem się celu. Jedynym wyjątkiem były ujęcia w 100 kl/s w Full HD, gdzie zdarzało mu się zgubić.

Pracę autofokusa na domyślnych ustawieniach prezentują poniższe ujęcia. Część z nich powstała podczas nagrywania demo dla ekipy wodzirejskiej DJ Lux i jest użyta za ich zgodą.

Jedyną wadą autofokusa w 1D X Mark III jest fakt, że nie jest on dostępny w niektórych trybach nagrywania – konkretnie jeśli zdecydujemy się filmować w 50/60 kl/s w RAW-ach lub w 4K z wykorzystaniem całej matrycy.

Poza automatem, testowany aparat oferuje oczywiście różnego rodzaju wspomaganie przy manualnym ustawianiu ostrości. Możemy powiększyć wybrany wycinek kadru, włączyć funkcję focus peaking, czy też skorzystać z podpowiedzi systemu Dual Pixel, które poza prostym komunikatem „ostre/nieostre” wskazuje nam, w którą stronę powinniśmy obracać pierścieniem ostrości. Demonstruje to poniższy film.

Stabilizacja

Canon EOS 1D X Mark III nie oferuje stabilizacji matrycy, użytkownik jest zatem zdany na stabilizację optyczną w wybranych obiektywach, stabilizację cyfrową w korpusie oraz ich kombinacje. Cyfrowa stabilizacja oferowana przez aparat może działać w dwóch trybach – zwykłym i wzmocnionym. Spójrzmy jak prezentuje się to w praktyce.

Jak widać, uruchomienie stabilizacji wiąże się z dodatkowym przycięciem obrazu; crop wynosi 1.11x dla stabilizacji zwykłej i 1.43x dla wzmocnionej. Oznacza to, że korzystając z tej drugiej nawet w trybie pełnoklatkowym będziemy de facto odczytywali wycinek matrycy o rozmiarze zbliżonym do matrycy APS-C / Super35 i odpowiednio mniejszej rozdzielczości. Choć trzeba przyznać, że dzięki zapasowi rozdzielczości matrycy, jakość obrazu 4K nawet przy wzmocnionej stabilizacji, będzie akceptowalna. Gorzej w przypadku Full HD, gdzie obraz będzie efektywnie jakości bliższej 720p. Jest to cena, jaką trzeba zapłacić za stabilizację, która w trybie „wzmocnionym” faktycznie działa bardzo dobrze.