Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka

8 maja 2013

1. O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka

Sony Cyber-shot RX1 to bardzo ciekawa i prowokująca konstrukcja. Najkrócej mówiąc, to aparat kompaktowy klasy premium, przed którym zdjąłem czapkę z głowy. Mały, oferujący doskonałe parametry zdjęć. W historii fotografii pojawiły się kiedyś aparaty, łączące wysokiej jakości zdjęcia i małe rozmiary. Były to średnioformatowe aparaty dalmierzowe z niewymienną optyką. Ze względu na rozmiar filmu nie były jednak takie małe, ale w porównaniu do aparatów systemowych średnioformatowych były lekkie i kompaktowe. Ich cechą charakterystyczną była wysoka cena i wysoka jakość pod każdym względem. I taki jest Cyber-shot RX1.

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Solnisko na płaskowyżu w Andach. Solna stołówka dla robotników pracujących przy eksploatacji kopalni soli. Wszystkie meble wykonana z soli. Sony RX1, ISO 100, f/8.0, exp. 1/1000 s, program P. fot. Jacek Bonecki


----- R E K L A M A -----

PROMOCJA SONY - 50% RABATU NA OBIEKTYW!

Sony A7 IV + 50/1.8 FE

13146 zł 12722 zł

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Solnisko na płaskowyżu w Andach. Kuchenka słoneczna. Zdjęcie ilustruje możliwości przenoszenia kontrastu. Sony RX1, ISO 100, f/8.0, exp. 1/640 s, program P. fot. Jacek Bonecki

RX1 to istotnie mały aparat, wielkością bliżej mu do RX100 niż np. NEX-a. Aparat ma klasyczną formę – jest elegancki, pięknie wykonany, stylowy i jednocześnie nowoczesny. Nie udaje aparatu z innej epoki, tylko prostym wzornictwem nawiązuje do stylu z początku lat osiemdziesiątych – czasów, kiedy nastąpiła największa rewolucja w historii aparatów analogowych. Łączy w sobie to, co najlepsze z klasycznych rozwiązań, jak również z tych najbardziej nowoczesnych. Zaskakuje za to swoją wagą. Jest przyjemnie ciężki – po prostu czuć go w rękach. Dzieje się tak za sprawą zastosowania w konstrukcji metali zamiast tworzyw sztucznych. Dzięki temu wyraźnie widać i czuć wysoką jakość wykonania. Jednak wagę około 500 gramów można uznać za akceptowalną dla takiego aparatu. Trzyma się go tak, jak trzymało się aparaty 30 lat temu, kiedy miały pudełkowate korpusy. Dla jednych to może być wada, a dla innych zaleta. Wszystko zależy od punktu widzenia. Sterowanie aparatem jest klasyczne przy pomocy pokręteł nastaw i korekcji ekspozycji oraz pierścienia przysłon na obiektywie.

RX1 wyposażony został w duży i czytelny wyświetlacz Xtra Fine TFT LCD, który jest wystarczająco kontrastowy, aby w południe na pustyni swobodnie kadrować nawet jeśli ma się na nosie przeciwsłoneczne okulary. Jednak do takich zadań najlepiej użyć dodatkowego wizjera elektronicznego. Ma on identyczne parametry jak ten z SLT-A99, NEX-6 czy NEX-7. Pozwala na precyzyjną ocenę fotografowanej sceny pod względem balansu, kontrastu, ekspozycji czy ostrości. Umożliwia również proste fotografowanie w kiepskich warunkach oświetlenia, czyli powiela wszystkie zalety wizjerów elektronicznych. Na wizjerze można wyświetlić parametry zdjęcia, histogram, funkcje peaking, poziomice, siatkę ułatwiająca kadrowanie. Dodatkową zaletą jest możliwość jego uchylania, co umożliwia fotografowanie podobnie jak przy stosowaniu klasycznego wizjera kątowego do lustrzanki. Wtedy RX-em naprawdę świetnie się fotografuje. Jeśli ktoś poczuje się dotknięty nowoczesną techniką, może zastosować zwykły optyczny celownik lunetkowy, montowany w miejsce wizjera elektronicznego w standardowe gniazdo typu ISO. Ogólnie mówiąc aparat to ładne cacko, na które miło się patrzy, dobrze się trzyma i przyjemnie nim pracuje.

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Portret mieszkańca ZEA. Przykład możliwości wykonania portretu z małą głębią ostrości, z przerysowaniem perspektywy i odwzorowaniem faktury skóry. Sony RX1, ISO 100, preselekcja przesłony, f/2.8, exp. 1/800 s. fot. Jacek Bonecki

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Lima, Peru, promenada wzdłuż oceanu. Sony RX1, preselekcja przysłony, f/4.0, ISO 50, exp. 1/1600 s, filtr polaryzacyjny. fot. Jacek Bonecki

Zastosowany w RX1 Obiektyw Carl Zeiss Sonnar to konstrukcja stałoogniskowa 35 milimetrów o jasności f/2. To pozornie umiarkowana wartość, ale dzięki temu obiektyw jest relatywnie mały i lekki. Przy rozmiarach matrycy pełnoklatkowej, nawet przy wartościach przysłony powyżej f/2, uzyskuje się miłe dla oka rozmycia, natomiast mała jasność obiektywu na pewno kompensuje sprawność, z jaką sobie radzi matryca przy niskim poziomie oświetlenia. Konstruktorzy doszli więc do udanego kompromisu. Może jasność f/2 nie wygląda zbyt dobrze w specyfikacji na papierze, ale w praktyce wypada bardzo dobrze. Ważne jest to, że obiektyw jest umocowany bardzo blisko matrycy, co jest głównym powodem fenomenalnej plastyki obrazu. Na pewno dużym plusem obiektywu są doskonałe powłoki przeciwodblaskowe T*, gwarantujące wysoki kontrast podczas pracy pod światło i małe odblaski.

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Fotografia detalu z zastosowaniem małej głębi ostrości w oświetleniu magicznej godziny (magic hour). Sony RX1, ISO 200, preselekcja przysłony. f/2.5, exp. 1/60 s. fot. Jacek Bonecki

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Płaskowyż w Andach. Sony RX1, tryb panoramy z ręki. f/14, ISO 100, exp. 1/500 s. fot. Jacek Bonecki

Sercem aparatu jest matryca Exmor CMOS (35.8×23.9 mm) o wymiarach pełnej klatki i rozdzielczości 24 milionów pikseli, znana z SLT-A99. Cechą szczególną tego sensora jest bardzo dobra rozdzielczość obrazu, naturalne kolory i niski poziom szumów. Mnie osobiście bardzo cieszą wysokiej jakości pliki JPG uzyskiwane z tego aparatu. W połączeniu z bardzo sprawnym procesorem obrazu, jakość tych zdjęć, nawet w ekstremalnie wysokiej czułości, potrafi miło zaskoczyć. Dotyczy to nie tylko stopnia zaszumienia, ale także stopnia przenoszenia kontrastu. Oczywiście, aparat rejestruje również pliki RAW.

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Portret. Sony RX1, preselekcja przysłony. f/4.0, exp. 1/2000 s, ISO 100. fot. Jacek Bonecki

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Portret przy dużym kontraście oświetlenia i motywu. Sony RX1, program P, f/8.0, exp. 1/1000 s, ISO 100. fot. Jacek Bonecki

Tradycyjnie już, jak przystało na nowoczesny aparat, RX1 oferuje swojemu właścicielowi wiele pożytecznych funkcji i rozwiązań wspólnych z innymi aparatami Sony, takich jak: HDR, tryb panoramy, tryb filmowy, filtry artystyczne czy wieloklatkowy tryb zdjęć nocnych. Aparat może pracować w trybach automatycznych, półautomatycznych i manualnych. Zdjęcia seryjne są wykonywane z maksymalną szybkością 5 kl/s, a za ustawianie ostrości odpowiada 25-polowy system AF.

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Portret przy świetle zastanym z lamp ulicznych. Sylwester na plaży w Limie. Sony RX1, preselekcja przysłony. f/2.0, exp. 1/25 s, ISO 8000. fot. Jacek Bonecki

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Sylwester w Limie. Sony RX1, preselekcja przysłony, f.2.0, exp. 1/30 s, ISO 8000. fot. Jacek Bonecki

Do zasilania aparatu służy akumulator, który pozwala na wykonanie około 250 zdjęć. Jest on mały i lekki, tak więc łatwo jest nosić ze sobą zapasowe sztuki, jeśli ktoś dużo fotografuje. Naładowanie do pełna zajmuje około 2 godzin.

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Dakar 2013. Portret Jarosława Kazberuka wykonany przy blasku ekranu telefonu komórkowego. Sony RX1, preselekcja przysłony, f/2.2, exp.1/50 s, ISO 6400. fot. Jacek Bonecki

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Krzysztof Hołowczyc i Martin Kaczmarski podczas rajdu Abu Dhabi 2013. Mała głębia ostrości wynikająca z matrycy FF. Sony RX1, f/3.5, exp. 1/500 s, ISO 100, preselekcja przysłony. fot. Jacek Bonecki

Jak się fotografuje RX1?

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka

Producent informuje, że aparat nie posiada uszczelnienia i odradza używanie tego aparatu w trudnych warunkach atmosferycznych. Ten fakt może trochę dziwić – aparat ze względu na swoje możliwości wydaje się być idealnym kompanem w podroży. Używałem go – mimo wszystko – podczas rajdu Dakar i zniósł trudy tego rajdu bardzo dobrze.

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Robotnicy najemni w ZEA. Sony RX1, f/2.5, ISO 100, exp. 1/1000 s. fot. Jacek Bonecki

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Zbliżająca się burza na pustyni. Sony RX1, preselekcja przysłony, f/4.0, ISO 100, exp. 1/1600 s. fot. Jacek Bonecki

Fotografowanie RX1 to zupełnie inna filozofia niż w przypadku fotografowania lustrzanką czy nawet bezlusterkowcem. Po pierwsze, to nie tylko mały aparat, który można schować do kieszeni kurtki i mieć go zawsze przy sobie. To potrafi również NEX. Jednak świadomość wyjątkowej plastyki zdjęć wynikającej z rozmiarów matrycy, możliwości fotografowania przy niskim poziomie oświetlenia i stałej ogniskowej powoduje, że zaczynamy szukać motywów pasujących do specyfikacji tego aparatu. Czyli odwrotnie niż w przypadku fotografowania aparatem systemowym z torbą pełną obiektywów. Dopasowujemy temat do możliwości aparatu, a nie możliwości naszego sprzętu do tematu. To ma kardynalne znaczenie. Owszem taki styl fotografowania mocno nas czasem ogranicza, np. eliminuje tematy, które są do ugryzienia tylko długimi ogniskowymi, ale w zamian daje mnóstwo frajdy. Takie fotografowanie wymaga od nas większego sprytu, spostrzegawczości i myślenia. Bardzo dobra jakość obiektywu pozwala na bezkarne fotografowanie na w pełni otwartych przysłonach, gwarantując ostry obraz z pięknie rozmytym tłem. Z kolei możliwość pracy na bardzo wysokich czułościach bez istotnej straty jakości pozwala na fotografowanie w każdych warunkach, w dowolnej porze dnia czy nocy. To czyni RX1 nie tylko aparatem zastępczym, ale przede wszystkim aparatem do zdjęć specjalnych. W tym wypadku mam na myśli fakt, że to aparat generuje pomysły na fotografie i jest źródłem inspiracji tych specjalnych obrazów. Specyfika widzenia świata za pośrednictwem takiego małego i eleganckiego gadżetu stawia nas, fotografujących, w sytuacji odmiennej od tej, w jakiej się znajdujemy mając plecak wyładowany sprzętem, statyw na plecach i lampę błyskową. Wspomniane wcześniej analogowe, nazwijmy to umownie, kompakty średnioformatowe temu właśnie zawdzięczały swoją popularność. A ich szczęśliwi posiadacze zaliczali się do elity nie dlatego, że w torbie mieli drogi aparat, ale dlatego, że wykonywali specyficzne, wyjątkowe zdjęcia. W tym względzie pewne ograniczenia wynikające z niewymiennego obiektywu stają się zaletą.

Po krótkim czasie wypracowałem swój własny styl fotografowania RX1: przysłona jak najmniejsza, czas jak najkrótszy, pliki JPG, karta 16 GB, aparat zawsze ze sobą i pełna wolność – żadnej torby, puste kieszenie. Na świat patrzyłem najpierw gołym okiem z symulacją ogniskowej 35 mm, a potem upewniałem się podglądając świat na ekranie monitora aparatu czy widzimy to samo. Po kilku dniach czułem jedność z moim gadżetem. Co ciekawe, najchętniej używałem tego aparatu do zdjęć portretowych. Na moich modelach kompletnie nie robiłem wrażenia celując w nich takim niepozornym aparacikiem. Na koniec jednak przyszła puenta w postaci wydruków w podstawie 1 m. Jakość obrazu, jego styl wywoływał szczery uśmiech na twarzy nie tylko mojej, ale również wszystkich tych, którzy patrzyli na zdjęcie nawet z odległości 20 cm, szukając szumów, rozmytych krawędzi czy innych wad obrazu.

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Dubaj. Sony RX1, program P, f/8.0, exp. 1/320 s, ISO 100, filtr polaryzacyjny. fot. Jacek Bonecki

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Dubaj. Sony RX1, program P, f/8.0, exp. 1/640 s, ISO 100, filtr polaryzacyjny. fot. Jacek Bonecki

Sony daje wyraźny sygnał, że nie jest tylko producentem dla mas, ale ma także w ofercie wyjątkowy produkt dla wyjątkowego klienta. I nie jest nim snob, bo cena RX1 nie wynika ze sztucznie doklejonej legendy do marki, czy masy perłowej na obudowie ze złoceniami. Wszak RX1 to bardzo sprawny aparat o wyjątkowych właściwościach.

Kiedy 1 października 1982 w Tokio odbyła się światowa premiera pierwszego na świecie seryjnie produkowanego odtwarzacza CD Sony CDP-101, świat się podzielił na dwa obozy: entuzjastów – wizjonerów wieszczących rewolucję i malkontentów piętnujących wysoką cenę oraz rzekomą słabą jakość odtwarzanej muzyki. Jednak w samym tylko RFN w zaledwie 3 lata od premiery sprzedano pół miliona odtwarzaczy CD i to przy średniej cenie 1000 DM za sztukę oraz ponad 6 milionów płyt CD. Co było potem, wiemy wszyscy.

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Sony RX1, tryb panoramy z ręki, program P, f/11, ISO 100, exp.1/500 s. fot. Jacek Bonecki

Czas pokaże, w którą stronę pójdą kompakty… RX1 stanowi milowy krok w rozwoju aparatów. Firma Sony cały czas poszukuje nowych rozwiązań technologicznych i nowych pomysłów, które poszerzą możliwości fotografa. Po technologii SLT i aparatach NEX przyszedł czas na kompakty.

Sponsorem artykułu jest firma Sony Europe Limited, (Sp. z o.o.) Oddział w Polsce

O autorze

O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka - O Sony Cyber-shot RX1 słów kilka
Jacek Bonecki (ur. 1969 r.)
Z wykształcenia operator filmowy i fotograf. W zawodzie od 20 lat jako dziennikarz, operator, producent, fotograf. Autor wielu wystaw fotograficznych w Polsce, Szwecji, Niemczech i Rosji. Jedna z ostatnich to wspólna wystawa z Ryszardem Kapuścińskim w Berlinie w 2006 r. Publikował w magazynach: Newsweek, Gala, Machina, Voyage, Twój Styl, Sukces, Wysokie Obroty, Motor, Auto Świat, Men’s Health, Fashion, Automoto, Auto Motor i Sport, Magazyn 4×4, Elle, Foto Kurier, Chip, International Jeep Magazyn.



Poprzedni rozdział