"karty SDHC oferują pojemności zaledwie do 32 GB" - nie do końca się z tym zgodzę, że 32 GB to jest tylko. Jeszcze niedawno na dyskietkach 1,44 MB mozna było zapisać, że ho, ho, a dyski twarde miały nawet 15 GB.

Mam od pewniego czasu wrażenie że natarcie SD w końcu przełamie monopol CFów w segmencie pro. Zwłaszcza, że mozna ich więcej upchnąć w "body" a oferowane prędkości są całkiem obiecujące. Oczywiście transfer X MB/s może być tylko w jakimś kompomentcie, a prędkośc układu jest tak jak jego nawolniejszej cześci

A tak na marginesie, po co przechowywać 20.000 zdjęć na jednej karcie. Czy nie lepiej zrobić po prostu porządki i selekcję. I tak nikt tego nie obejrzy. A jeśli nawet by chciał i założymy, że poświęci na zdjęcie 2 sek. to zajmie to jakieś 11 godzin. Horror. Kiedyś człowiek miał kilka zdjęć rodzinnych, później jeden album, a my dzisiaj mamy powrzucane na dyski, pendrive'y i kartu tysiące zdjęć, których nikt nigdy nie obejrzy, bo nie będzie miał na to czasu, a w międzyczasie zrobi następne tysiące zdjęć. A dublowanie plików na kompie liczy się już w gigabajtach (u mnie to notoryczny problem).

Nie wiem kto używa tak dużych kart?!

Podstawa to kilka kart po max 8 a nawet 4GB - wtedy gdy padnie karta nie martwimy się utratą wszystkich zdjęć!

idiotes
zgadzam się z tobą całkowicie Bushi też masz racje :)

No ale technologia idzie do przodu to tez dobrze.

I ja się z Wami zgadzam panowie - ja np. na codzien w body mam 1gb i nie zapełniam nigdy całości.
A dodatkowe 2x4gb mam do zleceń.
Tyle tylko, że fotografia idzie w kierunku filmografii.. i po to robi się takie pojemności.

Ja tam na codzień w body mam 16GB a w zapasie 8 i 4 GB.

oczywiście panowie maja racje ;) tylko jak zwykle zapominają o tych co maja puszki 24Mp i większe. przeciętna sesja to 200-300 fotek a karta 16GM mieści tylko 400 rawów.!! a co zrobic z plenerem gdzie wygodnie sie pracuje z zapasem 1000 fotek na karcie.

sam mam zawsze 2 karty w body i jesli tylko mam krótką sesje to robie na obu kartach naraz a jak plener to pokoleji najpierw jedna 16stka potem następną.

Panowie już dziś sie słyszy ze 24Mpix to przeżytek i ze nowe pro puszki będą miały ponad 48Mpix, takie sa panujące trendy i trzeba dać tym nowym nabywcą baardzo duże i szybkie karty.

Niestety sam uważam ze 24Mpix to naprawdę potężna matryca wręcz przytłaczająca detalami, i czas zakończyć ten wyścig i w końcu zacząć konkurować tonalnością i odwzorowaniem barw, że nie wspomnę o szerokim zakresie iso.

Faktycznie, profesjonaliści operują innymi wielkościami. I wydaje się naturalnym, że gdy ktoś zarabia fotografowaniem, to robi kilkaset zdjęć aby użyć kilka. Ale w przypadku nas amatorów, duże pamięci rozleniwiają. Gdy miałem 64 MB (ok. 50 zdjęć), to zastanawiałem się nad tematem, kadrem i kompozycją. Gdy miałem 512 MB, to jeszcze uważałem, by na pamięć na urlopie się nie skończyła. Ale teraz gdy aparat prawie zawsze pokazuje 999 zdjęć, a w zapasie są przynajmniej dwie karty, jak idiota (nomen omen) stukam po kilka prawie identycznych ujęć. A w domu albo zrzucam na kompa, albo myślę przez pół godziny, które ujęcie jest lepsze, które zostawić, a które wyrzucić. I już po selekcji zapisuję wszystkie trzy. A najbardziej śmieszne jest to, że nie tylko ja, ale nawet moje dzieci i nikt inny nie będzie tych wszystkich zdjęć oglądał. Bo nie będzie miał na to czasu. A poza tym, co to za przyjemność oglądać 30 ujęć z tego samego spaceru. Dlatego coraz bardziej staram się koncentrować, na uchwyceniu chwili, nastrojowym portrecie z dziećmi, panoramie mieniającego się miasta czy zebraniem całej rodziny na grupowe zdjęcie. Bo jestem przekonany, że zdjęcie wszystkich trzech pokoleń zebranych razem będzie interesujące również dla wnuków moich dzieci. Tak samo jak najcenniejsze są dla mnie kiepskie jakościowo, ale nie do zastąpienia emocjonalnie zdjęcia moich pradziadków w początków XX w. Choćbym zrobił tysiące super rewelacyjnych zdjęć, to i tak biorąc w rękę oryginalne, tekturowe zdjęcie dziadka z 1912 r. czuję się jakbym dotykał jakiegoś fotograficznego sacrum. Tak więc Panowie i Panie, róbmy takie zdjęcia. które będą chciały oglądać nasze wnuki, a profesjonaliści może nawet takie, które znajdą się w książkach.

rxr2, no wiesz, ja bezmyslnie nie pstrykam fot, wiec jak robie sesje to wyciskam maksylamnie 50-60 zdjec, tyle ze nad kadym mysle i z zadka poprawiam ten sam kadr.. a pracuje na roznych modelach z roznymi matrycami (nawet tymi 21-24mpx).

a gdy robie slubniaki, to zazwyczaj wole miec kilka mniejszych niz jedna duza karte.. bezpieczniej - chyba nie musze pisac, ze gdy tfu tfu cos sie stanie z karta, to przynajmiej zniknie nam czesc materialu a nie wszytko.

@idiotes - 14-bitowe RAW-y z ostatnich matryc APS-C zapełniają kartę bardzo szybko, a co dopiero mówić o matrycach FF, czy MF (645D również używa SD). Tryb wideo, zwłaszcza w MJPEG, to istny pożeracz pamięci, ale pawdziwe jaja zaczną się gdy w aparatach pojawi się video RAW...

To co dziś szokuje, za 2-3 lata będzie standartem na sklepowych półkach :) No i panowie i Panie nie zapominajcie, że jest coś takiego jak SIGMA SD1 :) hi hi :)

Na szczęście SD1 ma CF-y ;)

Nie chciałem nikogo tu z obecnych urazić. Sam często z materiału 200-300 fotek wybieram 50, ale zawsze wszyscy mamy ten sam 5-10 dobrych ujęć, tylko klienci zawsze chcą więcej :)

chodziło mi tylko o to ze tak jak koledzy juz zauważyli obecnie dyski mamy terabajtowe za parę lat będą setki terabaitów.

Pamiętajmy ze jedno się nie zmieni 5-10 dobrych ujęć zawsze wygra z 50 podobnymi:)

wolnego miejsca nigdy za wiele,czy to dysk,ram lub karta.

No i nie zapominajmy o tym że nowe rozwiązania sprawiają że mniejsze karty tanieją.

Panowie ja mam 2 karty 8 i 4GB i spokojnie zrobię na nich cały ślub, błogosławieństwo, wesele w RAWach.

Podstawa to selekcja zdjęć w wolnych chwilach przez co i w domu mamy więcej zaoszczędzonego czasu.
Praktycznie podchodząc do obróbki mam materiał prawie cały przejrzany i zostają tyko najlepsze kadry.

Nie wiem co Wam przeszkadza fakt, ze firmy produkuja wieksze pojemnosci kart pamieci. Boli Was to ze macie mniejsze? :)

Jesli produkuja to znaczy, ze jest na nie popyt.

A nawet wiecej: jak sie pojawia 64GB to wtedy mniejsze karty tanieja. Dalej boli Was to ze karty o pojemnosci przez Was wymarzonej beda tansze? Technika idzie do przodu, nagrajcie na karte 2-4GB film w 1080i to pogadamy o pojemnosci kart :)

Fotografowie pracujacy dla NG robie dziesiatki tysiecy zdjec w jednym plenerze zeby wybrac z nich jedno. Ogladalem filmy dokumentalne gdzie fotograf krajobrazow wozil ze soba WOREK klisz (1-2 tysiace rolek) np do Egiptu, bo nie byly wazne koszty, a efekt.
Profesjonalista ma wykonac zadanie, a nie namyslac sie, czy nagle pokaze mu sie przepiekny napis "CARD FULL".

Tak, amatorom wystarczy 8GB (w koncu tu kazdy pisze ze tyle to max co potrzeba). Nie, profesjonaliscie moze 8GB nie wystarczyc.

Mi się zdarzyło robić zdjęcia biegu katorżnika w woderach do pasa w wodzie przy burzy... 8 gb mi nie starczyło a wymieniać kartę było mi baaaaardzo niewygodnie....

strOOs, gdybys czytal komantarze, to napsialem, ze tendencja ta ma podtekst pod filmowanie..
poza tym nie chrzan glupot, bo takie podejscie do fotografii o jakim piszesz, czyli bezmyslne pstrykanie jest cecha laikow.
dobry fotograf wyczekuje odpowiedniego momentu i nie pstryka 1000000 fot jak to napisales.
moze sam tak pstrykasz?!

co innego fotograf sportowy, ale 8-16gb w zupelnosci takiemu wystarczy wykonanie zadania w pracy, by zgrac je i wysllac do redakji.

Jak zwykle przy komentarzach znaleźli się sami profesjonaliści i znawcy tematu - fotografowie sportowi, krajobrazu itd :D

hmm.. ilość nieudanych ujęć zależy wprost proporcjonalnie do ilości osób znajdujących się na zdjęciu :) A jak ktoś gra MISZCZA i myśli, że zrobi jednym strzałem super fotę np. 4 osób - to powodzenia :) Potem okaże się, że 1. pierwszy się skrzywił. 2 drugi zamknął oko, trzeci schował się za czwartego, a mistrz jednego kadru oszczędzający miejsce na swojej karcioszce dziewiczce, nigdy nie zapełnionej do pełna 8 gigówce został z ,,małym problemem technicznym,, :) i nie mam nic naprzeciw jak nasz teoretyczny mistrzunio robi taki ,,złoty strzał,, u cioci na imieninach, ale, ale łączę się w żalu z ,,jego ofiarami,, na przykład reportażu ślubnego :) Sztuką jest przewidywać, podobnie jak na drodze co się na chwilę stanie :)

+++, bijesz do mnie, to odpiszę.. można też strzelać nachalnie seryją bez umiaru i również nic nie mieć.
osoba doświadczona i świadoma, będzie wiedzieć kiedy nacisnąć spust.. by dane ujęcie chwili było optymalne.. mi jakoś wychodzi - może dlatego, że mam wyczucie i myślę podczas fotografowania !?

Ładnie o sobie napisałeś :) Jeszcze jakbyś jakieś foty podlinkował ? :)

tooshort - pokaz portfolio ;)

wpadnij na jakis duzy event gdzie masz 1000 osob ktore lataja bez opamietania i czekaj godzine w jakims miejscu zeby zrobic dobra fote akurat bez ludzi w kadrze.

bushi - akurat trafiles na fotografa zajmujacego sie sportem / motoryzacja. inaczej: pojdz na slub i zrob 100% udanych zdjec gdzie nikt akurat nie zrobil dziwnej miny. albo sfotografuj na jednej klatce ptaka tak zeby wyszedl idealnie :) a fotograf o ktorym mowilem jest udokumentowany bodajze tutaj: link
pamietam ujecie z egiptu jak z helikoptera robil jakies ruiny to na podlodze heli lezal plecak pelen swiezych rolek kliszy.

zreszta osoby zainsteresowane ta pojemnoscia SD nie beda tu pisac "o ja p.. jaki wypas juz lece kupic!" tylko pojda i kupia :)

niestety, ja siedze w systemie CF a z SD mam tylko przykre doswiadczenia z ich "cudna" predkoscia - czasy palmtopow gdzie na karte SD 2GB nagrywalo sie komplet map przez pol dnia (do GPSa dzis mam podobnie - nalezy zostawic go w spokoju az pobierze mape i wgra na SD).

strOOs> Nie musisz mi przedstawiać Yann Arthus-Bertrand'a - doskonale znam jego fotografie.

Bushi - i myslisz ze on sie martwi tym czy sie na mala karte pamieci zmiesci albo czy mu rolek starczy? :)

@idiotes: zacznij strzelać RAWy. Przy obróbce wyjdzie, które ujęcia są do kitu, bo Ci się zwyczajnie nie będzie chciało ich obrabiać. Wywołasz jedynie te najlepsze :)

Moi mili, ale chrzanicie farmazony. Jak siedze po pas w wodzie czy bagnie, czy tez siedzę w budzie i daleko mam wszędzie, pojemność karty to podstawa, ale też ich mnogość pod ręką. Mam kilka kart SDHC po 4GB i jakieś drobne. Jak jest akcja to walę serię zdjęć nie myśląc czy karty mi wystarczy. Akcja się kończy, i sprawdzam pobieżnie co wywalić. I wywalam. Ślub to kilka ujęć jednej sceny, bo albo młody śpi albo młoda sprawdza lakier na paznokciach. Trzeba mieć wiele kart o dużych pojemnościach. Jak fotografią się zarabia to trzeba znaleźć czas by podołać zadaniu. To by było na tyle. To byłem ja Jarząbek. :)

strOOs, już parę razy pokazywałem swoje zdjęcia na optycznych w komentarzach do poszczególnych artykułów przy których rozpętały się dyskusje :)

może to i sposob fotografowania, każdy ma swój. natomiast z mojego doświadczenia i punktu widzenia takie pstrykanie bez opamiętania nie ma większego sensu bo zatraca się umiejętność patrzenia i kreatywność..
..a co do ślubniaków - znam takich co robią 2500-3000 zdjęć i z tego wybierają.
ja robię 500-600 [najczęściej 80% z nich się nadaje, ale parze daję +- 200 najlepszych].

a co do zdjęć ptaków,to zgadzam się ze trzeba walić ile wlezie, bo to specyficzna forma fotografowania - trzeba pojechać seryjnie. ale też dużo zdjęć nie zrobisz, bo zazwyczaj masz tylko jedną i to kilku sekundową akcję, która jest ciekawa i godna uwiecznienia np. gdy jastrząb atakuje ofiarę.

kurcze, trochę na około podeszlismy do tematu, więc podsumuję swój punkt widzenia:
PRZY FOTOGRAFII ZBYT DUŻA PAMIĘĆ W KARTACH JEST NA NIEKORZYŚĆ (widać to najwyraźniej u początkujących, jak walą 1000 bezsensownych, bezmyślnych, bezwartościowych zdjęć i wcale się nie rozwijają), ALE ZA TO BARDZO PRAKTYCZNA DO KRĘCENIA FILMÓW.. jak już wyżej napisalem - fotografia idzie w kierunku filmografii, a tu pojemność jest potrzebna, tendencja ta wzrasta od momentu pojawienia się funkcji kręcenia filmów w aparatach.
A ŻE JEST POSTĘP TO DOBRZE - WAŻNE BY UMIEĆ Z NIEGO ROZSĄDNIE KORZYSTAĆ, bo tu jest pies pogrzebany.

tooshort, początkującemu to i 100 GB jest za mało. Brak samo krytyki i ciocie co im wszystko pasuje psują fotografów amatorów. Z czasem przychodzi taki moment że mając dużą kartę mimo wszystko zaczynasz się zastanawiać nad kadrami. Ale trzeba wykonać te 1000 fot by wybrać te kilką ,lub tę jedyną.
Filmowanie aparatem, cóż fajna możliwość ale od tego jest kamera która zrobi to lepiej. Pozdrawiam.

A ja mam dość targania kamery i aparatu, bo potem okazuje się, ze mam tylko zdjęcia. Bo nie chce się tego wyciągać z plecaka, a prócz tego zanim schowam aparat i wyciągnę kamerę to już jest za późno. Dlatego za jakiś czas mam zamiar kupić coś "filmującego".
A najlepszą receptą na Wasze kłótnie byłoby gdyby firmy nic nowego już nie wymyślały :)

Ja uzywam CF, ale mimo wszystko, dla mnie jedno zdjecie w rozumieniu wynikowym to czasem prawie 4GB, wiec karta 32GB daje juz jakis komfort na proby, ktorych nie trzeba co chwile kasowac. Inna sprawa, ze dla mnie uzywanie kart pamieci to ostatecznosc i wole fotografowac podpietym do komputera.

A ja, jako tatalny amator potrzebuje takiej karty. Jak jade na wakcje to nie zabieram laptopa, dysków zewnętrznych itd, itp. Obrabiam dopiero w domu. Więc taka karta daje mi komfort i nie rozumiem dywagacji po co komu takie karty. Fakt, że kiepsko to wyglada jeśli karta padnie, ale mając wiele kart zawsze któraś może sie zagubić (zwłaszcza jak się ma wszędobylskie dzieci ;)) 1000 fotek i kilka filmików to żaden wyczyn na całe wakacje (550D)

A ja, jako tatalny amator potrzebuje takiej karty. Jak jade na wakcje to nie zabieram laptopa, dysków zewnętrznych itd, itp. Obrabiam dopiero w domu. Więc taka karta daje mi komfort i nie rozumiem dywagacji po co komu takie karty. Fakt, że kiepsko to wyglada jeśli karta padnie, ale mając wiele kart zawsze któraś może sie zagubić (zwłaszcza jak się ma wszędobylskie dzieci ;)) 1000 fotek i kilka filmików to żaden wyczyn na całe wakacje (550D)

I bardzo dobrze że wychodzą takie karty. Mam 8GB w mojej 5D mk II i bardzo szybko się zapełnia. Na wakacjach jest to problem.32GB byłoby ok. A wcale nie używam tego aparaciku do kręcenia filmów HD(używam do tego celu standardowej kamery bo kręcenie 5D to jakieś nieporozumienie,ciężka, mało ergonomiczna i bez porównania do małych kamer).A jeżeli ktoś się boi że mu taka karta wysiądzie to powiem ,że prędzej spadnie mu jakaś cegła lub meteoryt na głowę niż odmówi posłuszeństwa taka karta. Bojaźliwym polecam kaski na spacer i obowiązkowo kamizelki odblaskowe oraz włączyć w dzień lampki rowerowe jak to teraz jest w naszym kraju w modzie. Bezpieczeństwo ponad wszystko he he.

cankan, dobrze ze napisales TOTALNY AMATOR, BO tu już wchodzimy w filozofie fotografii.
nikt nie bedzie ogladal tych minimum 1000 fot i filmikow z wakacji, bo zwyczajnie zanudzi sie ogladajac pstrykanie wszytkiego i wszytkich (czesto w bardzo kiepskich kadrach).
ja tez nie biore na wakacje komputera i dyskow.. a jakos pstrykajac w raw zapelnilem raptem 4gb na dwu tygodniowym pobycie za granica i zwiedzajac wszytko co sie da.

takie serwisy maja informowac, DORADZIC I POMOC w wyborze sprzetu.. ale czasmi zdarzy sie tak ze DORADZAJA I POMAGAJA w sferze mentalnej.
szkoda ze nie wyciagasz wnioskow z tego co lepsi od Ciebie pisza, bys nie popelnial pewnych bledow, a sie rozwijal i byl coraz lepszy w tym co robisz. zamist tego glowpie, banalne wymowki.

tooshort to ja Ci gratuluje tych 160 zdjęc z wakacji i cieszę się że jesteś tak dobry (mnie tyle rawów wejdzie na 4gb)
"takie serwisy maja informowac, DORADZIC I POMOC w wyborze sprzetu" dlatego ja kupie taką karte i dziękuje optycznym za info

jest takie powiedzenie logistyków: każdy magazyn da się zapełnić :-)

Przyznam szczerze, że trochę zaskoczyły mnie komentarze. Co można powiedzieć, gdy do użytku wchodzi nowy produkt? Dobrze! Chyba nic więcej, zwłaszcza że nie oznacza to ani wyrzucenia innych produktów, ani jakiś złych ruchów cen, ani zmuszania klientów do czegokolwiek. Czy można zawalić kartę? Pewnie można. Czy niedobrze, jak pstryka bez pamięci? Niedobrze. Dobrze na pewno gdy karta pamięci jest większa. Tyle po mojemu. Kupię, nie kupię, ale mam możliwość, a nie miałem.