Wydaje mi się, że jednak duża część z nich to nie są nowe obiektywy. Te dwa pierwsze ze wględu na wersję tak ale reszta przecież już była.

Nowe, w sensie "nowe w ofercie dystrybutora" :)

Szkoda tylko,że bezlusterkowce mnożą razy dwa. Najlepiej to się te obiektywy sprawują na małym obrazku. Sam używam VC 40mm i polecam. Praktycznie nie ma się co tam zepsuć. Nie pracują tak komfortowo jak Zeissa czy Leici ale i tak są super.

A czy pełnoklatkowy bezlusterkowiec też umożliwiłby podpięcie obiektywów M przez adapter?

To zależy co rozumiesz przez pojęcie "pełnoklatkowy bezlusterkowiec". Jeśli coś w rodzaju systemu mikro 4/3 tylko z matryca rozmiarów małego obrazka czyli tej smiesznej "pełnej klatki" to takich jeszcze nie ma.
No chyba, że chodzi Ci o dalmierze. Ale duża część z nich ma po prostu bagnet M i nie trzeba żadnego adaptera.

Sony nie mnoży razy 2 ale razy 1.5. Samsung też.

Arek, tak wiem ale w sumie to bez znaczenia ile.

subiluru - heh znaczenie bym powiedział zasadnicze. Jakby jeden mnożył razy 4 a drugi razy 1.2 to też by było bez znaczenia?

Taka 75-tka na APSie jak dla mmie bomba.

Dokładnie. Dla mnie różnica pomiędzy 1.5 a 2x jest zasadnicza.

Rozumie, wyraziłem sie nieprecyzyjnie. Dodam tylko,że dla mnie różnica między 1.5 a 1.0 też jest zasadnicza :-)

a ja powiem że Sony wygląda bardzo fajnie z tymi obiektywami

Arek, przy nagrywaniu filmów Sony też prawdopodobnie mnoży sporo więcej niż x1.5

Czym w sumie różnią się te obiektywy 12 i 15 mm, że Voitek robi obydwa? Obydwa ciemne, więc nastawione chyba na krajobraz, a nie reporterkę, co je więc różni? Oczywiście poza dość niewielką różnicą ogniskowej...

komor, prawie 12 stopni w polu widzenia, to jednak robi różnicę...

Tę "średnicę filtrową" zmieńcie w opisie 75.... ;-)

Fajne szkiełka, tylko nie bardzo widzę sens używania prawie półkilogramowego kawałka szkła i metalu, w pełni manualnego, podpiętego do mydelniczki typu NEX. Pobawiłem się oststnio NEXem w jakimś sklepie i wygodne toto jest jedynie z małymi obiektywami: "naleśnik", mały i lekki zoomik. Ciągle mam nieodparte wrażenie, że większość jeśli nie wszystkie EVILe to takie coś na pograniczu kompakta i najtańszej lustrzanki - o ile obrazek czasem nawet ładny, to praca tym do najprzyjemniejszych nie należy, zwłaszcza zaś kadrowanie w pozycji kota Jinxa z manualem na bagnecie ;-)

W przypadku m43 najciekawiej wygląda 40/1,4 - zgrabna portretówka. Pozostałe są za ciemne w stosunku do rozmiarów (a dochodzi jeszcze adapter!), dobre raczej do FF. Czekam aż Cosina wypuści kolejne szkła z bagnetem m43 (a Olek - mały aparat z wizjerem, taki trochę jak X100 :)).

tylko zobacz jak ta 40/1.4 rozmywa.. brzyyydal :)

@ Komor,
15mm jest blisko konkurencyjnego szkla Leici (Tri Elmar 16, 18, 21).

A 12mm - jest bezkonkurencyjne w swiecie dalmierzy. A na szerokim kacie 3mm to bardzo duzo!

Z praktyki dodam, ze wlasciciele u43 testowali sporo szkiel Voigtlandera na korpusach Panasa i Olympusa.

I te ciemne, ktore pokrywaja zakres kita 14-45mm nie wnosza nic jesli chodzi o jakosc. Zreszta podobniie ze szklami Leici M. Szkla u43 Panasonica (14-45mm, 20mm) sa tak dobre, ze nie zyskuje sie na jakosci podpinajac "M". Stety, niestety, ale tak jest.

Sens maja tylko te - ktore sa albo jasniejsze, albo dluzsze.

Niby nic mnie to nie obchodzi ale jednak bardzo się cieszę że mam w swoim systemie szkła tańsze o 1/3 , jaśniejsze i gratis niezawodny AF.

@mavierk, faktycznie trochę obwarzanki ;P. Ale dla m43 nie ma w tej chwili żadnej portretówki (ja chcę wejść w ten system i takie szkło byłoby jednym z pierwszych).

Na dniach wychodzi Voigtlander 25mm f/0.95 pod u43. Ponoc jak bedzie sie sprzedawal, Wojtek wypusci cos jeszcze dluzszego jasnego.

ma ktoś może doświadczenie z ostrzeniem tym na lcd? wydaje mi się ze bez dalmierza to story typu płytka GO są bardzo ciężkie do ustawienia,

Najwygodniej na pewno za pomoca EVF (G1 itp. lub PEN z zewn. EVF).
Powieksza Ci sie dowolny fragment kadru.

messsucher, na tym lcd w aparatach Nexo ostrzy się bardzo łatwo i precyzyjnie, ale dla mnie to jest coś wybitnie nienaturalnego i ja akceptuję ręczne ostrzenie tylko przez wizjer.
Zdecydowanie najlepszy wizjer do tego typu zadań mają Sony A33 oraz A55 - obraz jest bardzo jasny i wyjątkowo duży jak na EFV, ale niestety tam sie szkiełek tego typu nie podebnie ze względu na zbyt dużą odległość do matrycy - pozostaje liczyc na to, że Sony wypuści tej klasy wizjer zewnętrzny do aparatów Nex, albo pokaze jakiś model ze zintegrowanym wizjerem (i koniecznie sankami do lampy błyskowej - dopiero wtedy będzie to dla mnie idealny korpus zapasowy do lustra i jednocześnie mała alternatywa).

no to powiem szczerze że dla mnie EVF to fajny gadżet do kadrowania, nawet moja ulubiona leika z tym nowym dlux5 takiego oferuje ale żeby to sie nadawało do ostrzenia to bym nie powiedział. nie wiem może trzeba mieć oczy z innego pokolenia... ja tam bez dalmierza już nie umiem :) swoją drogą jak przypomnę sobie czasy używania manualnych obiektywów z canonen np 10d i tę mękę ostrzena na matówkach kompletnie do tego sie nie nadających to nie wiem jak to jest w takim mikrotelewizorku.

ech ten system M. jest wiele fajnych i dobrych optycznie szkieł i w zasadzie tylko jedna jedyna przesadnie droga cyfrowa pucha pod którą można to podpiąć... że też żaden producent nie chce zrobić leice konkurencji...

Leica ma wypuscic EVILA FF. Mial juz byc na Photokinie, lecz jest opoznienie, mowi sie o wiosnie. Ma kosztowac ~50-60% ceny M9.

no to już coś, choć ja chyba jeszcze trochę poczekam na jakaś cyfrową Bessę, z wizjerem dalmierzowym. Kadrowanie i nastawa ostrości w trybie "zombie" jakoś mi nie leży...

tia EVIL Leica - rumorsi wywnioskowali to ze znaczka pocztowego zawierającego, jak sie okazało krawędź obudowy limitowanej M9 titan... kocham takie newsy, a teraz że na wiosnę niby - no ale swoja drogą jakby to była prawda to mniam mniam :)

link