Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Nikon Z5 - test trybu filmowego

Nikon Z5 - test trybu filmowego
26 października 2020
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 12

1. Wstęp

Nikon Z5 został zaprezentowany kilka miesięcy temu jako „podstawowy korpus pełnoklatkowy” tego producenta w systemie Z. Prezentowanie modelu podstawowego dwa lata po wyżej pozycjonowanych modelach Z6 i Z7 nie było łatwe dla producenta – z jednej strony zbyt „okrojony” aparat już na wstępie przegrałby ze stawiającą dość wysoko poprzeczkę w tej kategorii konkurencją. Z drugiej, jeśli okazałby się tańszy i pod każdym względem porównywalny lub lepszy od modelu Z6, ten ostatni straciłby rację bytu. Trzeba zatem było znaleźć kompromis.

Część tego kompromisu widać choćby po braku górnego ekranu LCD w podstawowym Nikonie. Część zmian natomiast kryje się w środku. Wśród nich jest matryca, która – w przeciwieństwie do tej z Z6 – nie korzysta z technologii BSI, wolniejszy tryb seryjny, czy mocno okrojony tryb filmowy, na którym skupimy się w niniejszym teście.

Jak mocno został on okrojony? Pod względem specyfikacji Nikon Z5 cofnął się w czasie o ładnych kilka lat. Wrócił znany z modeli D5 czy D500 crop w 4K, a klatkaże w Full HD znów kończą się na 60, a nie, jak w przypadku Z6, 120 kl/s. Podstawowy pełnoklatkowy bezlusterkowiec stracił też profil N-Log oraz możliwość wypuszczenia filmowych RAW-ów po HDMI. Wycięto zatem naprawdę sporo, może nawet nieco zbyt dużo. Z drugiej strony, do dyspozycji mamy elementy jak najbardziej współczesne i dające sporą przewagę nad lustrzankami takimi jak D6 czy przytoczony już D500. Tymi elementami są stabilizacja matrycy, rozbudowany autofokus w trybie filmowym czy choćby odziedziczony po Z6 i Z7 bardzo dobry wizjer elektroniczny.


----- R E K L A M A -----

Spójrzmy zatem, jak wypadnie tryb filmowy Nikona Z5 w starciu z naszą procedurą testową. W końcu nawet okrojone rozdzielczości i klatkaże mogą wyglądać dobrze lub źle oraz szumieć w mniejszym lub większym stopniu.

Aparat do testu wypożyczyła firma Nikon Polska, za co serdecznie dziękujemy.



Poprzedni rozdział