Canon EOS 1D X - konferencja prasowa
Na stadionie warszawskiej Legii odbyła się dziś konferencja prasowa poświęcona jesiennym produktom marki Canon. Zaprezentowano oficjalnie najnowsze aparaty kompaktowe, drukarki oraz bohatera dzisiejszego dnia, czyli lustrzankę EOS 1D X. Niestety najnowszego EOS-a nie zobaczyliśmy fizycznie, a jedynie wysłuchaliśmy prezentacji na jego temat.
Na konferencji omówiono i pokazano najnowsze aparaty kompaktowe Canon, których premiera odbyła się w sierpniu i wrześniu tego roku. Spośród nich ciekawie zapowiadają się m.in. PowerShot SX40 HS – kompakt z 35-krotnym zoomem optycznym oraz mały, zgrabny i solidnie wykonany PowerShot S100 mający funkcję zapisu RAW. Warto zauważyć, że wszystkie jesienne nowości w segmencie kompaktów Canona, poza SX150 IS, mają matryce zaledwie 12-megapikselowe. Od niedawana Canon propaguje matryce o stosunkowo małej ilości pikseli, ale dzięki temu zachowujące bardzo dobrą jakość obrazu na wysokich czułościach. Jest to niewątpliwie taktyka warta odnotowania i pochwalenia. Konkurencja potrafi już pokazywać małe matryce zawierające 16 milionów pikseli, co w przypadku kompaktów przeznaczonych dla amatorów nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia.
Zaproszeni na konferencję goście mieli nadzieję zapoznać się, chociażby z wersją przedprodukcyjną EOS-a 1D X. Okazało się, że jedyne przedprodukcyjne egzemplarze tego aparatu, w ilości zaledwie sześciu sztuk, znajdują się w Londynie. Do Polski wersje testowe mają trafić dopiero na początku przyszłego roku. Biorąc więc pod uwagę ogromne zainteresowanie tym aparatem, oraz prawdopodobne opóźnienia w produkcji, nie prędko będzie można się z nim zapoznać. Na konferencji o nowym EOS-ie nie dowiedzieliśmy się nic więcej ponad to, co zawierają informacje prasowe, które dziś opublikowaliśmy już w Aktualnościach. Obecnie możemy więc jedynie luźno podyskutować nad przyszłością serii 1D i zadać sobie pytanie, czy wersja X połączy na stałe serie 1D i 1Ds, czy może Canon szykuje studyjnego EOS-a z większą ilością pikseli.
Z jednej strony zmniejszenie ilości pikseli z 21 milionów do 18 milionów we flagowym modelu jest zgodne z filozofią, o której wspominaliśmy na wstępie tego tekstu, którą Canon, jak widać, próbuje realizować zarówno w najprostszym segmencie jak i w najbardziej zaawansowanych lustrzankach. Z drugiej strony niezmiernie trudno uwierzyć, że firma Canon odpuści sobie konkurencję na intratnym rynku fotografii studyjnej. Takie zachowanie byłoby tym bardziej niezrozumiałe jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie plotki, które mówią, że firma Nikon szykuje premierę lustrzanki pełnoklatkowej o rozdzielczości aż 36 milionów pikseli. Oczywiście można się zastanawiać jak połączenie stosunkowo wąskiego bagnetu Nikona i wymagającej, upakowanej pikselami matrycy poradzi sobie w rogach pełnej klatki i jak ta jakość obrazu będzie miała się do średniego formatu. Dla Canona jednak, w tej sytuacji, dobrego rozwiązania może nie być. Dla firmy tej będzie przecież obojętne do kogo uciekną fotografowie studyjni, ważne będzie to, że mogą uznać wartość 18 milionów pikseli za niewystarczającą. Czy tak będzie w rzeczywistości, nie wiemy. Ryzyko jednak istnieje, dlatego z ogromną ciekawością będziemy obserwowali rozwój tego segmentu.
Na zakończenie prezentujemy kilka zdjęć z dzisiejszego spotkania i serdecznie dziękujemy firmie Canon Polska za zaproszenie na konferencję.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Jeszcze tak mało wiem więc może ktoś będzie uprzejmy i oświeci mnie do czego w studiu potrzebne są niewiarygodnie napakowane pikselami matryce?
Czy w ciągu kilku lat pojawiła się jakaś dziedzina fotografii o której mogłem nie słyszeć i potrzebne są tam obrazy z matryc 20mpix i większych?
Niby taka znana firma a na trybunach pusto... ;-)
@wulf - zgadzam się z Panem(ią) całkowicie, ale myślę, że kilka(naście) lat temu podobnie mówiono: "po co komu więcej niż 6Mpix".
Żałuję, że w lustrzankach nikona nie ma opcji "mniejszy raw", wtedy nawet 100MPix by mi nie przeszkadzało, oczywiście trochę przesadzam.
trochę to śmieszne - konferencja bez głównego bohatera... zamiast tego prezentacja mulitmedialna.. mogliby chociaż podczas niej połączyć się z kolegami z Londynu i pokazać jakiś fragment brytyjskiej prezentacji na telebimie i porozmawiać z tamtejszymi prezenterami... a tak to samo co w publikacji prasowej tylko na dużym ekraniku...phhh
Widze ze nikoniarze juz tocza piane he he
Roberta znam - reszty - nie. :)
@wulf - bo można sobie na to pozwolić :-) Światła nie brakuje, więc jakość na wysokich iso w zasadzie nie jest problemem... Nie próbowałem powiększać 12Mpixów do rozmiaru bilbordu albo i fasady średniej wielkośc1 budynku mieszkalnego, ale przypuszczam, że może wtedy ciut więcej pixów się przyda. Ale rozumiem Twój sarkazm, i chylę czoła, przez Canonem, że wyłamują się pod tym względem z wyścigu.
Choć w sumie to pokazali nie wiele lepszy sprzęt niż ND3S (patrząc na tabelki)
Ave Canon!
Nareszcie jeden z wielkich graczy wyłamał się z wyścigu na megapiksele :)
Choć z Canonem nie mam do czynienia nawet w biurze, to zaczynam im kibicować :)
@uzekamanzi
Nie podniecaj się chłopie. Na ochłodę przypomnę Ci że Nikon w reporterskim D3s ma tylko 12 mpix. I na dodatek zdecydował się na ten krok w momencie największej eskalacji "wojny megapikslowej".
@Groszek
Dobre hehe :D
Buahah... Na 4 zdjęciu porównajcie sobie głowę tego Pana do literki C na bannerze. ;D Uderzające podobieństwo... :P
wól roboczy za ciężka kasę i czym tu się podniecać..? sztuką jest wykonać świetny sprzęt, ktory może trafić do mas
@pawulon, jeszcze większe podobieństwo widzę na zdjęciu 7...:P
Canon przygotował sobie na tą konferencję swoje długie tele i zrobił ją na stadionie, pewnie z nadzieją, że jednak choć jakiś egzemplarz 1D X dotrze (byłyby fajne warunki do testowania), widać jednak się nie udało, szkoda :(
@wulf - "Jeszcze tak mało wiem więc może ktoś będzie uprzejmy i oświeci mnie do czego w studiu potrzebne są niewiarygodnie napakowane pikselami matryce? "
for money - poczytaj o fotografii stockowej dla przykładu
Nikoniarze faktycznie podnieśli wrzawę :)
Jak by połowa tych cyferek ze specyfikacji po zderzeniu z rzeczywistością okazała się sprostać wyzwaniu, było by fajnie w końcu mógł bym nie zastanawiać sie nad przesiadką na N d3s, na papierze fajna puszka a co dalej to zobaczymy za pól roku (czas oczekiwania jest bezpłatny), trochę śmieszne prezentować coś czego niema no cóż ale taki jest canon, trzeba go "kochać" :) z całym jego dobrodziejstwem. Ale cóż jak wyznaje sie zasadę: "Nikon robi najlepsze aparaty a Canon robi najlepsze zdjęcia" to bierze sie co canon daje i walczy z brakami i już. Ale sie rozpisałem, koniec przynudzania dziękuje za uwagę ;)
Canon zaraził się od Sony, który prezentuje nowości 2 lata przed premierą finalnej wersji ;)
@wulf - łatwiej usunąć defekty(skóry) kiedy ma się dużo MPix.
@arek
nie na temat ale czy wiecie już kiedy będziecie testować Sony a77?
@wulf - popatrz jacy głupi ludzie w tym Hasselbladzie siedzą, dali aparat z 50Mpix, przez ruch matrycy rozszerzana rozdzielczość do 200Mpix. Musisz do nich napisać maila i wyjaśnić, że robią głupoty. No podobnie PhaseOne - mają przystawki 100Mpix, także Sinar robi takie głupoty. I profesjonalni fotografowie to kupują, banda kretynów co nie? Potrzebne im jest oświecenie od takiej osoby jak Ty.
Jest sobie taki format B2, który oglądany jest z bliska, robi się w tym formacie kalendarze i podobne, żeby zrobić wydruk z jakością 300dpi potrzeba 50Mpix. No ale po co taka matryca jak można zrobić panoramę. Aha, miałem kiedyś kalendarz, za czasów analogowych jeszcze. Zdjęcia skanowane. Nie takie duże, A4 jakieś, za to ok. 1200 dpi rozdzielczość, drukowane zdjęcia były na folii, bo papier by nie przyjął takiej rozdzielczości. Zadanie domowe, policz ile Mpix potrzeba na takie zdjęcie.
@aragorn419 @TSolek - co Wy pier... ja akurat używam s5pro, nick mógłby być od imienia, nie czepiam się marki, tylko że szkoda że nawet 1 puszki nie zdobyli na prezentacje, ja w każdej chwili mogę sprzedać staruszka i dołożyć kase do jakiegoś canona, czy gdzieś się na optycznych źle wypowiedziałem o canonie a szczególnie o tym modelu? Przypisujecie mi krzyki a sami krzyczycie i szufladkujecie ludzi....
@wercio - dziękuję, cieszę się, że poczułeś się dużo lepiej.
Wydruk B2 bez trudu w 300 dpi uzyskuje się z matrycy (i dobrego obiektywu) 16mpix.
A 1200 to rozdzielczość skanu.
Przykro mi ale mimo zapędów nauczanie nie jest Twoim powołaniem.
@wulf, dostajesz plik o takim rozmarze pikselowym, by pokrył B2 w 300dpi, ale nie dostajesz takiej rozdzielczości.
@wercio: ale słyszałeś o tym, że szkła na FF są mniejsze od tych na Hassela :). wyciskanie kolejnych kilku Mp więcej jest raczej bez sensu, tracisz ISO i DR, ogólną prędkość. zyskujesz więcej detali, ale tylko do poziomu na jaki ci pozwala optyka. później dyfrakcja wraz z przymykaniem przysłony.... chyba okolice 20Mp dla FF są bezpieczne. dużo się o tym mówi, ciekawe jak posiadacze 1DsIII do nowości podejdą? a z drugiej strony fotoreporterzy nagle stracą 1,3x do ogniskowej i dostaną winietę za darmo. mi ten aparat się marzy.... za 4lata wiem co kupię, objawienie, dzięki canon, teraz jeszcze tylko 500/F5,6 IS i kilka innych szkiełek...
goltar | 2011-10-18 20:51:48....Canon zaraził się od Sony, który prezentuje nowości 2 lata przed premierą finalnej wersji ;)
Dobre ... ale musieli cos pokazac chocby z gliny zeby jakos przycmic kilka ostatnich premier od Sony.
Szkoda tylko ze filmow klapa. dalej 30kl/sek jak w kompaktach sprzed 5 lat. Teraz nawet kompakty maja 1080/60P myslalem ze skocza z ta matryca na 120P a tu jedynie 30p max ???
grzegorz_maj | 2011-10-18 21:48:25 ..... łatwiej usunąć defekty(skóry) kiedy ma się dużo MPix.
Nie tylko to. Sony oczywiscie idzie inna droga (czy sluszna zobaczymy za kil;ka lat - w sony pixele przydaja sie nie tyle do zdjec 9x13 co do lepszego skladania panoram, multiexpozycji nocnej, zdjec 3D , precyzyjniejszego skladania HDRow, bycmoze rowniez do informacji zwiazanej ze stabilizacja matrycy. (tutaj czy matryca preskoczy 1 caly malutki pixel z "napakowanej matrycy a77" czy polowe pixela z ww matrycy (i potem nie wiadomo co z tym zrobic) moze miec znaczenie.)
Canon w jedynce oczywiscie idzie droga czysto fotograficzna i zadna z powyzszych funkcji w canonie nie wystepuje wiec i pixeli tyle nie potrzeba.
Na szczescie jest na tyle drogi ze nie spotkam go zbyt czesto. 4.3x drozszy niz A77 wiec chyba odwolania do napakowanej matrycy A77 sa niepotrzebne. Aparaty sa z innej bajki.
@wulf skanery bębnowe mają i 3600dpi. Zdjęcia pewnie były oryginalnie z wielkiego formatu. W każdym razie z lupą było ciężko zobaczyć na wydruku punkty. Jeśli nie widzisz potrzeby większej liczby Mpix to nie znaczy, że nie ma osób, które tego potrzebują. B2 jest najbardziej wymagającym formatem jeśli chodzi o rozdzielczość materiału, bo duży rozmiar i oglądany z bliska. Później można zwiększać pikselozę.
@DonYoorando - przy tej rozdzielczości filtrem AA będą obiektywy. Poza tym 18Mpix w 7D to ta sama gęstość co w 36Mpix FF. Pewnie skończy się to na 40Mpix, później będą sztuczki ala Hasselblad, gdzie robione są 4 zdjęcia z minimalnym przesunięciem matrycy. W sumie działa tak ludzkie oko. Niewielka rozdzielczość oka jest powiększana przez składanie wielu obrazów z niewielkimi przesunięciami.
Co do szkieł, to szkła w wielkim formacie są mniejsze niż dla APS-C. Dla reporterów 18Mpix jest ok, ale świat nie kończy się na reporterach. Są osoby potrzebujące większych rozdzielczości. ISO i DR powoli idą w górę mimo zwiększenia gęstości upakowania. Jakoś D7000 ma większy DR niż D300s. DR ma zresztą też swoje granice. Nie ma co robić więcej niż 20 EV, bo taka jest granica dla ludzkiego wzroku. Problemem też jest medium prezentacyjne. Granicą tak naprawdę są 40Mpix dla FF, 24Mpix dla APS, DR 20EV. A co do ISO, będzie jeszcze pogoń, ale jak długo ciężko powiedzieć. W czasach analogowych 800 to był bardzo czuły film, 3200 to już był już materiał dla profesjonalistów. 6400 to mało kto widział na oczy. W tej chwili dochodzimy do poziomu 12800 gdzie rezultaty są całkiem dobre. Wyższe ISO niż 51200 jest mało komu potrzebne.
Co do cropa 1.3 to jakimiś względami Canon się kierował (marketing lub koszty). Utrzymywanie 3 wielkości matryc jest droższe. Nie zdziwię się, jak przejdą w APS na mnożnik 1.5, jeśli zlikwidują 1.3.
W sprawie rozdzielczości, powtarzam się: 1350 linii po dłuższym boku, ok 930 po krótszym przy proporcjach klatki filmu małoobrazkowego. Wynika to z tego, że obrazek oglądamy jako całość po katem 45 stopni. Mniej więcej kartka A4 przy odległości dobrego widzenia. Dla większych kątów chyba przeszkadza nos, obrazu nie widać jednocześnie oboma patrzałkami. Rozdzielczość oka, jak jeszcze człek nie za stary to ok 2 minuty kątowe. Maksymalnie pod katem 1 stopnia da się zobaczyć 30 linii ( to jest naprawdę dobrze). Czyli 45x30=1350. Licząc 2 piksele na linię dostajemy 2700 pikseli po dłuższym boku około 1860 po krótszym. Tym sposobem dowodzimy, że pi razy drzwi 5 megapiksli każdemu powinno wystarczyć.
Jeśli jednak zrobi się zdjęcie typu panorama, to ludzie będą mieli tendencję do oglądania go z małej odległości. Inna sytuacja: wieszamy zdjęcie w formacie A1 na wysokości oczu. Wtedy lepiej, aby miało dużą rozdzielczość. Na moje, jak bardzo zdjęcie potrzebuje rozdzielczości, w wielkiej mierze zależy od focisty. W tej chwili modne są zdjęcia, które tak naprawdę są popisem możliwości sprzętu. To jest po prostu kilka kadrów złożonych w jedno zdjęcie i pstrykniętych za jednym zamachem. Popularna sztuczka w materiałach reklamowych firm. Moim zdaniem, po prostu kiepskie zdjęcia. Coś takiego pada natychmiast, gdy rozdzielczość maleje. Na mojego czuja, te zdjęcia wylądują w koszu, gdy pojawi się sprzęt jeszcze lepszej rozdzielczości. Sprawa druga, chyba się da poskładać taką fotkę w programach typu hugin nawet ze zdjęć wykonanych komórką. Dobry kadr, po mojemu działa tak, że człowiek instynktownie ustawia się w takiej odległości, by go widzieć w całości. Ale pomysł na dobry kadr przychodzi diablo rzadko i dlatego potrzebujemy rozdzielczości...
baron13 - taa, 640kB też miało wystarczyć każdemu...:P
Nie ma "reguły oglądania zdjęć" - każdy może to robić jak mu pasuje. O ile z dobrej jakości 6MPix zdjęcia, można zrobić sporej wielkości i całkiem niezłej jakości wydruki, to te zame wydruki z matrycy np. 24MPix będą zwyczajnie lepsze, a rożnicę będzie widać tym wyraźniej, im większy będzie wydruk. Jeśli ktoś tego nie widzi, to po prostu powinien udać się do okulisty.
6 w Londynie i 3 w Seulu
link
pytanie może dziwne ...
czy kiedyś nastąpi taka chwila kiedy aparat będzie mieć 3 (trzy) mpix ??
Mam taki i chciałbym mieć podobny w nowszej technologii.
Zdjęcia takiej wielkości mi odpowiadają (nawet 4 mpix byłoby niepotrzebne).
@jaad75: nie będę tych przemyśleń bronił jak niepodległości, ale... Bardzo by mi pasowało, gdyby były jakieś technologiczne wyznaczniki jakości zdjęć. na przykład to zdjęcie:
link
spodobało się temu gościowi:
link
@Bilbo - nie, taka chwila już nigdy nie nastąpi, bo przeminęła bezpowrotnie 10 lat temu.
@baron13 - ale czego mają dowodzić Twoje linki? W jaki sposób mają nawiązywać do wcześniejszej wypowiedzi? Zdjęcie może być słabe jakościowo i technicznie, a to, że mimo tych mankamentów może się komuś spodobać, to nie jest argument w dyskusji, którą usiłujesz prowadzić.
@Bilbo już nawet telefony komórkowe nie będą mieć tyle. :-D
Co ma wspólnego premiera aparatu ze stadionem Legii i piłkarzami w koszulkach reprezentacji?
Canon jest jakimś sponsorem reprezentacji? Bo nie łapię.
@jaad75: linki dotyczą pewnie ogólniejszej refleksji, że nie ma bezwzględnej jakości zdjęcia. Właściciel tej strony był, bo zmarł, teraz przeszła ona na jego żonę, jak widzę, postacią w środowisku. Niezależnie od tego, zależało mi na jego opinii, znaczący, czy nie, poniekąd wykonuję "zamówienie" konkretnej osoby i jej opinia waży. Akurat to jest próba mototypii. Z sensem, czy bez, przykład czegoś w czym "techniczna jakość" jest bardzo trudna do określenia. W sprawie szczegółowej: powiadam, nie ma co bronić tezy jak niepodległości, ale masz portret w formacie A0 powieszony na ścianie przy stoliku w kawiarni. Jak usiądziesz pół metra od portretu, możesz doskonale ocenić techniczną jakość fragmentu zdjęcia. Aby ocenić choćby kadrowanie, musisz się cofnąć. Ale wtedy szczegóły staną się za małe, żebyś je widział. No więc, po mojemu to jest taka bajka, obraz, zdjęcie, musi wisieć w pewnej odległości, która umożliwia zobaczenie go. Najlepiej tak by go widzieć po kątem około 45 stopni.
@Nikoś ja nikogo nie szufladkuje może tylko siebie jako wkurzonego użytkownika canona (dodałem uśmieszek na końcu) długo się już zastanawiam nad nikonem d3s tylko szkoda szklarni, zakup 1ds mk3 niemiał sensu jak mam 5dmk2 a 1d ze swoja dziwną matrycą uznałem za bezsesowny, wybrałem 7d. teraz jest jakaś nadzieja. a z Tobą zgadzam się w 100% jak coś prezentować jak tego nie ma. ja czekam na jakieś bardziej realne informacje i mam nadziej tylko że wkońcu canon stanie na wysokości zadania i to co jest w specyfikacji przełoży się na realny sprzęt i już nie bede musiał się zastanawiać nad d3s czy jego następcy.
@Bilbo: Canon 50d i sRAW2 - ok 3.5 MPix ;-)
Ja używam przez większość czasu C50d sRAW1 (@7Mpix) i też jestem zadowolony...