Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test aparatu

Sony A1 II - test aparatu

6 maja 2025
Maciej Latałło Komentarze: 11

9. Podsumowanie

Dotarliśmy do końca testu flagowej A1 II, podsumujmy zatem najważniejsze informacje dotyczące tego aparatu.

Sony A1 II - Podsumowanie

Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność



----- R E K L A M A -----

Korpus nowej A1 II wygląda dokładnie tak samo jak A9 III, co oznacza, że został nieco powiększony względem poprzednika. Pod względem jakości robi świetne wrażenie, na co składają się dobrej klasy materiały wykorzystane do budowy aparatu oraz ich spasowanie. Magnezowy szkielet oferuje odpowiednią wytrzymałość i sztywność, a cała konstrukcja została zabezpieczona przed wpływem wilgoci i kurzu.

Aparat oferuje podwójny slot typu combo, pozwalający stosować zarówno karty CFexpress typu A, jak i SD (UHS-II). Akumulator zapewnia wydajność na poziomie 500 zdjęć, w dodatku można go bez problemu naładować w aparacie ładowarką od smartfona. Wśród portów komunikacyjnych znajdziemy USB-C 3.2, porty mikrofonu, słuchawek i HDMI (A), a także ethernet, PC i wielofunkcyjne (wężyka spustowego).

Wyświetlacz z A1 zastąpiono większym, 3.2-calowym panelem o wyższej rozdzielczości 2.1 miliona punktów. Oferuje on bardzo dobrą jakość wyświetlanego obrazu oraz funkcjonalny, dotykowy interfejs. Układ zmiany położenia ekranu w A1 II jest identyczny jak w A7R V i A9 III, a zatem stanowi połączenie obrotowego przegubu oraz mechanizmu odchylania. Dzięki temu mamy bardzo szeroki zakres ruchu i możliwość ustawienia wyświetlacza pod niemal dowolnym kątem. Na pochwałę bez wątpienia zasługuje też wizjer elektroniczny o fenomenalnej rozdzielczości 9.44 miliona punktów i powiększeniu 0.9x. Możemy wybrać częstotliwość odświeżania 60 kl/s, 120 kl/s lub 240 kl/s, choć przy ostatnim ustawieniu musimy się pogodzić z ograniczeniem powiększenia obrazu i rozdzielczości.

Tryb filmowania przetestowaliśmy już w tym materiale.

Użytkowanie i ergonomia

Powiększenie korpusu względem poprzednika zaowocowało poprawą ergonomii. Na rękojeści mamy nieco więcej miejsca na wygodne ułożenie prawej dłoni, nie możemy także narzekać na jej wyprofilowanie. W razie potrzeby, producent oferuje dodatkowy uchwyt do zdjęć pionowych, oznaczony symbolem VG-C5. Na pochwałę zasługuje także zestaw elementów sterujących, obejmujący aż cztery pokrętła sterujące, dżojstik, czy pierścienie trybów autofokusa i migawki. Co więcej, większość przycisków można przemapować wedle własnych preferencji, podobnie jak ustalić zawartość menu podręcznego Fn, czy Mojego Menu.

Do szybkości pracy aparatu nie mamy żadnych zastrzeżeń. Tryb seryjny 30 kl/s (z migawką elektroniczną) pozwala na zapis JPEG-ów oraz skompresowanych RAW-ów. Gdy natomiast wybierzemy RAW-y nieskompresowane, bądź skompresowane bezstratnie, klatkaż spadnie do wciąż bardzo dobrej wartości 20 kl/s. Autofokus można pochwalić za detekcję rozmaitych obiektów oraz skuteczną pracę w większości sytuacji. Jednak przy trudnej próbie fotografowania kotów w bardzo słabym świetle, dość duża część zdjęć była niestety nieostra.

Mechanizm stabilizacji matrycy pozwala, tak jak we wszystkich aktualnych pełnoklatkowych bezlusterkowcach Sony, redukować drgania, a jego skuteczność to ok. 3 i 1/2 EV. Nie mogło także zabraknąć modułu Wi-Fi (uzupełnianego przez Bluetooth), umożliwiającego zdalne fotografowanie oraz kopiowanie na smartfon zdjęć i filmów (nawet w 8K).

Rozdzielczość

Zarówno w A1, jak i w A1 II, zastosowano ten sam, 50-megapikselowy sensor BSI. Nic zatem dziwnego, że ich osiągi stoją na bardzo podobnym poziomie. Notowane wyniki są wysokie, aczkolwiek nie rekordowo. W aparacie nie znajdziemy filtra antyaliasingowego, co zwiększa podatność na wystąpienie efektu mory, którą można łatwo dostrzec na zdjęciach tablicy pomiarowej

Podobnie jak w A1, także u następcy znajdziemy funkcję Pixel Shift Multi Shooting. Może ona pracować w dwóch trybach, tj wykonania czterech lub szesnastu ekspozycji, które należy następnie złożyć w programie Imaging Edge. W pierwszym przypadku kompozytowy obraz ma identyczną rozdzielczość jak standardowe zdjęcie, jest jednak bogatszy w szczegóły z uwagi na brak interpolacji. W drugim trybie otrzymujemy plik 199-megapikselowy, natomiast zysk zdolności rozdzielczej nie był szczególnie spektakularny.

Balans bieli

Generalnie, najlepszy rezultat wystąpił dla światła żarowego i manualnej nastawy balansu bieli na wartość 3000K. Automatyka w tych warunkach dała z kolei bardzo ciepłe zabarwienie i to niezależnie od użytej opcji dodatkowej ("nastrój", "biały"). Wyniki w świetle dziennym stoją na dość przeciętnym poziomie. Jeśli chodzi o nasycenie, w każdym przypadku jest ono podwyższone, a szczególnie dla automatyki przy żarówkach. Średnia odchyłka od idealnego nasycenia wyniosła ponad 18%, a zatem dość dużo.

Jakość obrazu JPEG

JPEG-i z A1 II cechują się świetnym odwzorowaniem detali na niskich czułościach ISO. Pogorszenie jakości na wyższych nastawach widać nieco wyraźniej niż w przypadku EOS-a R5 Mark II i Nikona Z8. Naszym zdaniem, lepiej nie przekraczać wartości ISO 6400, ze względu na zbyt dużą ilość zakłóceń obrazu

W A1 II, tak samo jak w innych ostatnich Alfach, zabrakło funkcji zdjęć HDR (ich rolę przejął format HLG) i filtrów cyfrowych. Nadal dostępny jest za to D-Range Optimizer, poprawiający tonalność JPEG-ów.

Szumy i jakość obrazu w RAW

Obraz w RAW-ach z testowanego aparatu prezentuje się wyśmienicie na niskich nastawach ISO, oferując bardzo wysoką szczegółowość. Podobnie wypada Z8, natomiast EOS R5 Mark II minimalnie im ustępuje. Canon lepiej natomiast kontroluje szum na wysokich czułościach. Pomiar składowej luminancji szumu w Imateście wskazał przewagę EOS-a nad A1 II, wynoszącą ponad 2/3 EV dla ISO 6400. Z kolei w przypadku Nikona, poziom zarejestrowanego szumu był niższy o zaledwie niespełna 1/3 EV.

Wygląd darków budzi lekkie zastrzeżenia dopiero od ISO 12800. Widać bowiem niewielkie niejednorodności w rozkładzie szumu oraz pewne ślady bandingu.

Zakres i dynamika tonalna

W A1 II dla najniższej natywnej czułości (ISO 100) liczba tonów zakresu tonalnego sięga około 431, co daje 8.8-bitowy zapis danych. Jest to bardzo dobry wynik gwarantujący oczywiście wizualnie gładkie przejścia tonalne, bez widocznej posteryzacji. Jeśli chodzi o osiągi konkurencji to tyle samo uzyskał Nikon Z8 (dla ISO 64), a ciut mniej EOS R5 Mark II (8.6 bita).

Jeśli chodzi o dynamikę tonalną, to dla najlepszej jakości obrazu, przy ISO 100 A1 II notuje wartość 9.8 EV. To świetny wynik, stojący na niemalże takim samym poziomie, jak w przypadku Nikona Z8 (9.7 EV dla ISO 64) i Canona R5 Mark II (9.6 EV). Dla kryterium SNR=1 dynamika osiąga 13.9 EV, czyli 14-bitowy zakres pracy przetwornika ADC wykorzystywany jest prawie w całości.

Badanie zachowania fotodiod matrycy pokazało, że czułości w niemal całym zakresie nastaw, przedstawione jako średnie wartości ze wszystkich grup senseli są poniżej wartości nominalnych, a różnice oscylują wokół 1 EV. Pojemność studni potencjałów dla bazowej czułości to 126 ke–, natomiast punkt wzmocnienia jednostkowego jest ustawiony na poziomie ISO 381, czyli praktycznie równo dla nastawy ISO 800.

Ocena końcowa

Sony A1 II to niewątpliwie bardzo udany pełnoklatkowy bezlusterkowiec, oferujący bardzo wysoką funkcjonalność w wielu kategoriach. Dopracowanej stronie ogólnoużytkowej towarzyszy również wysoka jakość zdjęć i korzystne osiągi takich parametrów jak dynamika i zakres tonalny. Konkurenci oferują nieco niższe szumy na wysokich nastawach ISO, aczkolwiek różnice nie są duże. Warto odnotować rozmaite udoskonalenia względem poprzednika, np. poszerzenie możliwości detekcji obiektów przez autofocus (dzięki obecności koprocesora AI), powiększenie korpusu i zmiana mechanizmu ustawiania pozycji ekranu, pojawienie się funkcji „pre-capture” i bracketingu ostrości, czy przyspieszenie przepustowości portu ethernet z 1 do 2.5 Gbps. Zauważyliśmy także pewne zwiększenie szybkości zdjęć seryjnych, np. w JPEG-ach z 20 do 30 kl/s. Zdajemy sobie sprawę, że owe modyfikacje mają charakter ewolucyjny, rozwojowy, natomiast ze swego rodzaju rewolucją mieliśmy raczej do czynienia przy premierze A1 na początku 2021 roku.

Patrząc na specyfikacje, A1 II przewyższa stopniem zaawansowania Canona R5 Mark II i Nikona Z8, odpowiadając raczej modelom R1 od Canona i Z9 od Nikona. R1 jednak ma znacznie mniej upakowaną matrycę od A1 II, natomiast Z8 jest sporo nowszym produktem niż Z9. Po części, ma to również odzwierciedlenie w cenie. A1 II to produkt dość drogi, bowiem jego aktualna cena wynosi ok. 33000 zł. Zobaczmy jeszcze ceny innych modeli pełnoklatkowych bezlusterkowców:

  • Canon EOS R5 Mark II – 18500 zł,
  • Canon EOS R1 – 32000 zł,
  • Nikon Z8 – 16000 zł,
  • Nikon Z9 – 19500 zł,
  • Sony A1 – 24600 zł,
Jak widać, ceny A1 II i EOS-a R1 stoją na zbliżonym poziomie. Sporo tańszy okazuje się Nikon Z9 i to nie tylko od A1 II, ale także od jego poprzednika.

Sony A1 II - Podsumowanie

Na zakończenie wyliczamy najważniejsze zalety i wady Sony A1 II.

Zalety:

  • solidny i uszczelniony korpus wykonany ze stopu magnezu,
  • wygodny, dobrze wyprofilowany uchwyt,
  • optymalna liczba elementów sterujących (w tym większości konfigurowalnych),
  • wygodna obsługa (cztery kółka sterujące, dżojstik),
  • bardzo dobrej jakości uchylno-obrotowy wyświetlacz LCD,
  • dotykowy interfejs o szerokiej funkcjonalności,
  • wizjer elektroniczny o bardzo dużym powiększeniu i rozdzielczości,
  • funkcjonalny tryb LV,
  • bardzo dobra jakość obrazów JPEG i RAW w szerokim zakresie czułości,
  • świetna szybkość zapisu zdjęć seryjnych (do 30 kl/s dla JPEG-ów i RAW-ów skompresowanych),
  • brak efektu rolling shutter,
  • bardzo krótkie czasy naświetlania – do 1/32000 s,
  • rozbudowany tryb nagrywania filmów w jakości do 8K,
  • obsługa plików HEIF i formatu HLG,
  • wysoka jakość zdjęć wykonanych z wykorzystaniem funkcji Pixel Shift Multi Shooting,
  • skuteczny autofokus pojedynczy,
  • skuteczny autofokus śledzący w większości przypadków,
  • wykrywanie oka u ludzi i zwierząt, detekcja owadów i pojazdów,
  • świetne pokrycie kadru punktami AF,
  • stabilizacja matrycy (o skuteczności ok. 3 i 1/2 EV),
  • rozbudowana funkcja redukcji migotania,
  • konfigurowalne zakładki w Moim menu,
  • funkcjonalne i w pełni konfigurowalne menu podręczne,
  • tryby użytkownika,
  • wielokrotna ekspozycja,
  • timer interwałowy (zdjęcia poklatkowe),
  • timer funkcji Bulb,
  • bracketing ostrości,
  • elektroniczna poziomica,
  • dobrze działający moduł komunikacji bezprzewodowej Wi-Fi oraz Bluetooth,
  • funkcja focus peaking,
  • obecność gorącej stopki standardu ISO z cyfrowym interfejsem audio,
  • opcja mikroregulacji AF,
  • profile obrazu pozwalające na zaawansowaną regulację jego właściwości zarówno przy filmowaniu, jak i fotografowaniu,
  • balans bieli wg skali Kelwina, nastawy własne,
  • możliwość wykonywania zdjęć w trybie APS-C,
  • podwójny slot typu combo, wspierający karty standardu CFexpress A oraz SD (UHS-II),
  • gniazda mikrofonu, słuchawek, USB-C, HDMI (typu A), PC, ethernet oraz wielofunkcyjnego,

Wady:

  • skuteczność śledzącego autofokusa w słabym oświetleniu trochę poniżej oczekiwań,
  • lekkie odszumianie RAW-ów powyżej ISO 12800,
  • problemy z automatycznym balansem bieli w świetle żarowym,
  • nie do końca skuteczny system czyszczenia matrycy.


Aparat do testów wypożyczyła firma:
Sony A1 II - Podsumowanie

W testach wykorzystujemy studyjne lampy błyskowe i światła stałego firm Godox oraz Quadralite dostarczone przez sklep Foto-Tip.pl

Sony A1 II - Podsumowanie
Sony A1 II - Podsumowanie
Sony A1 II - Podsumowanie

----- R E K L A M A -----

MAJÓWKOWE SZALEŃSTWO - RABATY DO 3500zł

Eizo CG319X - NOWY

19998 zł 18498 zł
Raty 20x0%. Zostaw swój sprzęt w rozliczeniu.