Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test aparatu

Panasonic Lumix DMC-L1 - test aparatu

6 września 2007

3. Użytkowanie

Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie

Panasonic dzięki dobrze wyprofilowanemu uchwytowi oraz ogumowanemu korpusowi pewnie i wygodnie leży w ręku. Jest to bardzo istotne, gdyż wraz z dołączonym w zestawie obiektywem i baterią waży on nieco ponad kilogram. Obszerne body zapewnia dużo miejsca na palce więc osoby z dużymi dłońmi nie będą narzekały na komfort trzymania. Po dłuższym użytkowaniu daje się jednak odczuć kiepskie wyważenie całego układu (obiektyw jest mocowany po lewej stronie korpusu) przez co fotografowanie za pomocą jednej ręki może być lekko uciążliwe.
Osobom o mniejszych dłoniach zdarza się czasem nieumyślnie otworzyć klapkę osłaniającą gniazdo karty pamięci oraz po dłuższym użytkowaniu aparat może wyślizgiwać się z rąk, co spowodowane jest jego dużą wagą. Wyjściem z sytuacji jest alternatywny i bardzo pewny chwyt aparatu przedstawiony na zdjęciu poniżej.


----- R E K L A M A -----

Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie


Obiektywy

Panasonic na etapie projektowania swojej pierwszej zdecydował się, że przystąpi do otwartego standardu 4/3 (FourThirds), który obecnie wspierany jest przez siedem koncernów (Kodak, Fuji, Leica, Panasonic, Olympus, Sanyo oraz Sigma).

Główną zaletą systemu 4/3 jest wysoka jakość obrazu utrzymywana na równym poziomie w całym kadrze oraz kompaktowe rozmiary zgodnych z nim obiektywów. Obecnie obiektywy dla systemu 4/3 tworzą Olympus, Sigma oraz Panasonic we współpracy z Leicą. Dzięki temu użytkownik decydujący się na aparat zgodny z tym systemem nie będzie narzekał na brak obiektywów począwszy od szkieł szerokokątnych poprzez standardowe zoomy oraz stałoogniskowe obiektywy po konstrukcje tele i przeznaczone do makrofotografii.

Jak wspominaliśmy uprzednio, Lumix L1 sprzedawany jest jedynie w zestawie z obiektywem Leica D Vario-Elmarit 14-50 f/2.8-3.5 przez co cena kompletu jest dosyć wysoka (obecnie ok. 5000 zł). W zamian dostajemy bardzo jasny obiektyw wyposażony w optyczną stabilizację obrazu o bardzo dobrej rozdzielczości (więcej o nim w osobnym teście). Juz same rozmiary obiektywu budzą respekt co widać gdy porównamy obiektyw Leica ze stałoogniskowym Zuiko 35 mm f/3.5 Macro:

Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie


Jak na razie jedyną bolączką użytkowników systemu 4/3 jest autofokus. Brak szybkich silników ultradźwiękowych jest odczuwalny, aczkolwiek Olympus zapowiada wprowadzenie trzech pierwszych obiektywów z szybkim mechanizmem nastawy ostrości na przełomie 2007 i 2008 roku ( Relacja z warsztatów ''E-System'' - Gdańsk, 08 sierpnia 2007).


Szybkość

Po włączeniu aparat gotowy jest do pracy w niespełna sekundę. Dla użytkowników współczesnych lustrzanek może wydawać się to długo, ale za Lumixem L1 przemawia fakt iż podczas każdego uruchomienia aparatu wykonywane jest automatyczne czyszczenie matrycy.
Wszelkie operacje w menu aparatu czy w trybie podglądu zdjęć przebiegają bardzo szybko i pod tym względem Panasonic nie odstaje od konkurencji. Edytowanie zdjęć za pomocą aparatu również działa bardzo sprawnie, dzięki czemu proste operacje jak kadrowanie czy zmiana rozmiaru zdjęcia możemy wykonać zaraz po jego wykonaniu.


Zdjęcia seryjne

Tryb zdjęć seryjnych testujemy przy czułości 1600 ISO. Szum, który jest generowany przy wysokiej czułości wraz z kolorowym tłem jakie fotografujemy, powodują wzrost objętości zapisywanych plików. Dzięki temu możemy sprawdzić zachowanie się aparatu przy jego maksymalnych osiągach. Aby szybkość zapisu nie była ograniczana przez kartę pamięci, w teście użyto karty SanDisk SD Extreme III. Pojedynczy test trwa 30 sekund i na jego podstawie wyliczamy średnią prędkość zdjęć.
Zdjęcia w formacie RAW zajmowały 14.6 MB, a pliki JPEG przeciętnie 4.14 MB. Aparat posiada dwa tryby zdjęć seryjnych: H oraz L. Po ich przetestowaniu otrzymaliśmy następujące rezultaty:

  • JPEG, Tryb H: 2.1 kl./s. (63 fotografie),
  • JPEG, Tryb H (Live View): 2.1 kl./s. (64 fotografie),
  • JPEG, Tryb L: 1.8 kl./s. (55 fotografii),
  • RAW+JPEG, Tryb H: 0.2 kl./s. (6 fotografii),
  • RAW+JPEG, Tryb L: 0.2 kl./s. (6 fotografii),
Sugerowana przez producenta prędkość 3 kl./s. w trybie H oraz 2 kl./s. w trybie L dla plików JPEG osiągana jest odpowiednio podczas pierwszych 2 i 5 sekund wykonywania zdjęć seryjnych.
W przypadku serii zdjęć z zapisem plików RAW sugerowane prędkości zapisu w trybie H i L osiągane są dla pierwszej sekundy. W obu przypadkach bufor zapycha się po wykonaniu 6 ujęć po czym aparat nie wykonuje już zdjęć. Szkoda, że brak mu funkcji zapisu samych plików RAW.

Niestety na tle konkurencji Lumix L1 nie wypada zbyt dobrze. Zanotował on najsłabsze wyniki w przypadku prędkości wykonywania zdjęć seryjnych przy zapisie zarówno w formacie JPEG jak i RAW+JPEG. Z konkurencyjnymi aparatami może się równać jedynie w przypadku pierwszych 2 sekund serii zdjęciowej.

Poniżej prezentujemy wykres zapisu plików w formacie JPEG oraz RAW+JPEG w najszybszym trybie seryjnym (H):

Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie

Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie


Stabilizacja obrazu

Panasonic Lumix L1 nie posiada wbudowanej w korpus stabilizacji obrazu. Jest ona natomiast zaimplementowana w obiektywie Leica D Vario-Elmarit 14-50 mm f/2.8-3.5 dołączonym w zestawie. Dlatego też dokładny test wydajności stabilizacji zamieszczony będzie w osobnym materiale poświęconym temu obiektywowi.

Warto nadmienić, iż pomimo tego, że stabilizacja znajduje się w obiektywie, to sterować nią możemy z poziomu body. Do wyboru mamy trzy tryby stabilizacji, które opisane zostały w poprzednim rozdziale.


Czyszczenie matrycy

Lumix L1 wyposażony jest w system redukcji kurzu, który uaktywnia się przy każdym włączeniu aparatu. Filtr przed matrycą wprawiany jest w drgania, które prowadzą do strzepania drobin kurzu. Identyczny system redukcji kurzu posiadają aparaty Olympusa.

W przypadku, gdy zabrudzenia matrycy nie są usuwane automatycznie, można ją wyczyścić manualnie zdejmując obiektyw i wykonując ekspozycję z czasem B.


Lampa błyskowa

Wbudowana lampa błyskowa jest bodaj najciekawszą konstrukcją z jaką się spotkamy wśród dostępnych obecnie lustrzanek cyfrowych. Wszystko za sprawą mechanizmu podnoszącego lampę. Po naciśnięciu do połowy przycisku OPEN lampa nieznacznie się podnosi i skierowana jest pod kątem około 60 stopni do osi optycznej układu aparat - obiektyw.

Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie


W efekcie możemy z powodzeniem używać światła odbitego od sufitu i ścian w celu wykonania ujęć z rozproszonym światłem.
Gdy chcemy zrobić tradycyjne zdjęcie z lampą skierowana na wprost fotografowanego obiektu, wystarczy wcisnąć ponownie guzik otwierający lampę błyskową aby się podniosła do końca:

Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie


W maksymalnie podniesionej pozycji lampa wystaje wysoko ponad obrys aparatu, dzięki czemu nie powoduje ona winietowania z tak dużym obiektywem jak Leica, która posiada szeroki kąt będący małoobrazkowym ekwiwalentem 28 mm.

Szczerze przyznam, iż użycie światła odbitego daje tak dobre efekty, że w zamkniętych pomieszczeniach warto używać tylko jego. Przykłady zdjęć z różnym ustawieniem lampy błyskowej znajdują się w ostatnim rozdziale.

Lampa błyskowa może pracować w następujących trybach:

  • Błysk automatyczny,
  • Błysk automatyczny z redukcją czerwonych oczu,
  • Błysk wymuszony,
  • Błysk wymuszony z redukcją czerwonych oczu,
  • Błysk na 1/2 kurtynę,
  • Błysk na 1/2 kurtynę z redukcją czerwonych oczu,
W menu funkcyjnym aparatu możemy wybrać na którą kurtynę ma następować błysk zaś w menu podręcznym skorygować moc błysku w zakresie +/- 2 EV w kroku co 1/3 EV.

Użytkownik ma również możliwość podpięcia do aparatu zewnętrznej lampy błyskowej. Gorąca stopka gwarantuje automatyczny pomiar światła TTL z lampami Panasonic FL-360 oraz FL-500.

Producent podaje w specyfikacji aparatu, że wbudowana lampa posiada liczbę przewodnią równą 10 przy 100 ISO oraz czas synchronizacji równy 1/160 s. Oba parametry nie rzucają na kolana. Jednak po przeprowadzeniu prostego testu siły błysku na ciemnej sali można dojść do zgoła odmiennych wniosków. Poniższe zdjęcia, to porównanie siły błysku wbudowanych lamp błyskowych Panasonica L1, Olympusa E-510, Nikona D200, Canona 20D. We wszystkich aparatach z obiektywami klasy 50 mm ustawiono tryb manualny z czasem ekspozycji 1/100 s i przysłoną f/8.

L-1 Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie E-510 Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie
20D Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie D200 Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie


Widać, że moc błysku lampy Panasonica jest wyraźnie większa niż Olympusa E-510 czy Canona 20D. Ustępuje ona jedynie Nikonowi D200, który jest absolutnym liderem w tej kategorii. W tym przypadku dane techniczne nijak pokrywają się z realnymi możliwościami aparatu co wychodzi na dobre Panasonicowi.


Autofokus

W przeciwieństwie do Olympusa E-510 na korpusie Panasonica L1 znalazł się przycisk zmiany trybu autofokusa. Pozwala on na łatwe przełączenie się pomiędzy trybem manualnym (MF), ciągłym autofokusem (AFC) oraz pojedynczą nastawą ostrości (AFS). Ponadto w menu głównym możemy uaktywnić funkcję manualnej korekcji ostrości (AF+MF).

Podobnie jak w Olympusie E-510 tak i w Lumixie L1 rozczarowują jedynie 3 punkty pomiaru ostrości. Największą wadą jest jednak celność mechanizmu nastawy ostrości. O ile w normalnych warunków oświetleniowych nie ma z nią większych problemów, o tyle w półmroku czy ciemnych pomieszczeniach autofokus może być poprawnie nastawiony jedynie przez przypadek. Winę ponosi zbyt słaba lampka wspomagania autofokusa.

Aby jak najlepiej wykorzystać możliwości autofokusa zalecamy włączenie takich opcji jak: Lampa AF (lampa wspomagająca autofokus), AF+MF (możliwość korygowania ostrości pierścieniem na obiektywie), LED AF (podświetlanie aktywnego pola ostrości w wizjerze) oraz Priorytet ostrości (blokuje możliwość wykonania zdjęcia jeśli ostrość nie jest poprawnie nastawiona - nie dotyczy trybu MF).


Pomiar światła

Produkt Panasonica umożliwia nam trzy sposoby pomiaru światła:

  • pomiar matrycowy - pomiar TTL z użyciem 49 (wizjer) lub 256 punktów (Live View),
  • centralnie ważony,
  • punktowy.
Niezbyt wiele trybów jak na tak zaawansowany aparat, choć większości użytkowników z pewnością wystarczy.

Ponieważ podczas pomiaru matrycowego aparat posiłkuje się różną liczbą punktów podczas fotografowania z użyciem wizjera oraz w trybie Live View, postanowiliśmy sprawdzić jak to przekłada się na różnice w naświetlaniu. Dlatego poniżej wykonaliśmy po 5 zdjęć tej samej scenki z różnymi wartościami ekspozycji.

Korekcja ekspozycji Wizjer Live View
- 2/3 EV Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie
- 1/3 EV Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie
0 EV Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie
+ 1/3 EV Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie
+ 2/3 EV Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie Panasonic Lumix DMC-L1 - Użytkowanie


Najbardziej naturalne wydaje się ujęcie neutralne wykonane w trybie Live View oraz zdjęcie wykonane z użyciem wizjera z korekcją ekspozycji -1/3 EV. Dowodzi to, że większa liczba punktów pomiaru światła dostępna w trybie Live View, przekłada się pozytywnie na sposób naświetlenia matrycy.