Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

Fuji Instax Mini 9 w naszych rękach

4 kwietnia 2017
Komentarze czytelników (8)
  1. focjusz
    focjusz 4 kwietnia 2017, 22:39

    powinno się wreszcie wprowadzić akcyze ( wysoką ) na zużycie materiałów trudnych w recyclingu.
    to załatwiło by sprawę zabawek bez wiymiennych obiektywów - i wiele innych przy okazji

  2. Lipen
    Lipen 4 kwietnia 2017, 23:18

    "Na pewno różnorodność kolorystyczna i możliwość personalizacji aparatu jako osobistego gadżetu spodoba się młodszym amatorom fotografii". Rodzicom już mniej. Chyba, że ograniczymy dziecku limit zdjęć na jeden dzień. Ale w sumie ci co kupią tą zabawkę dzieciom raczej z kasą się nie liczą. A dzieciak pochwali się w szkole. I o to chodzi

  3. 5 kwietnia 2017, 09:47

    No to mamy już wypowiedzi dwóch "doświadczonych" użytkowników aparatów do fotografii natychmiastowej.

    focjusz@ Podatek dla osób kupujących aparaty z niewymienną optyką? To może od razu więzienie? Trudno nawet rozsądnie się odnieść do tego co napisałeś, a Instax mini 9 to aparat analogowy i o ile Fuji nie wstrzyma produkcji wkładów, będzie nim można fotografować spokojnie i za 20 lat. Na długo po tym jak zutylizowane zostanie wszystko czym obecnie fotografujesz.

    Lipen@ Instaxy nie służą do tłuczenia pierdyliardów zdjęć, naprawdę tak trudno to ogarnąć? Ograniczenie dziecku ilości wykonywanych zdjęć do jednego dziennie - czy to aby nie doskonały sposób na naukę przemyślanej fotografii?
    Znam kilka mało zamożnych osób fotografujących Instaxami, sugerowanie że są one przeznaczone wyłącznie dla bogatych snobów świadczy o całkowitym braku obycia w temacie.

  4. Pathfinder
    Pathfinder 5 kwietnia 2017, 16:05

    Hm...myślę właśnie nad czymś takim, mam dla niego genialne przeznaczenie. Ale przeraża mnie cena wkładu 32zł za 10 zdjęć ? Ja potrzebowałbym kilkadziesiąt jak nie kilkaset szt. :(

  5. 5 kwietnia 2017, 20:46

    Przyzwoite 20 czarno-białych wkładów do 4x5" kosztuje około 400 zł, a to tylko koszt kliszy, bez wywoływania, skanowania, odbitek. To tutaj to taniocha ;)

  6. kazziz
    kazziz 6 kwietnia 2017, 00:35

    @Pathfinder - w sklepach te wkłady potrafią i 40zł za 10szt kosztować (na szczęście dwupaki są już po 60-65zł), a ludzie kupują je na kilogramy. I w tym, i w poprzednim roku był to najbardziej rozchwytywany towar w grudniu, a aparatów potrafiło schodzić osiem dziennie (!!!)

  7. radek_z
    radek_z 7 kwietnia 2017, 11:39

    "Wywoływanie filmu trwa około 2 minut..." i to jest fotografia "natychmiastowa"? Chyba inaczej rozumiemy słowo "natychmiast". Gdy mamy już skomunikowany bezprzewodowo smartphone lub aparat (który obsługuje taką komunikację) z drukarką, w podobnym czasie od zrobienia, możemy mieć wydrukowane zdjęcie 10x15....a samo zdjęcie widzimy natychmiast na ekranie, który w przypadku smartphonu jest porównywalnej wielkości jak zdjęcie z Instaxa.

  8. lostek815
    lostek815 8 kwietnia 2017, 19:56

    Kompletny absurd. Aby zrobić sobie selfie trzeba nałożyć dodatkową soczewkę do makro, bo normalnie o ile ktoś nie ma ręki Gadżeta, to przy ostrości od 60 cm będzie trochę ciężko. To nie mogli od razu zrobić ostrzenia od powiedzmy 40 - 45 cm, bez zbędnych nakładek? Wówczas te lusterko miałoby sens, aparat miałby coś nowego względem Instax Mini 8, a jednocześnie wciąż byłby gorszy od droższego Instax Mini 70, który też ma lusterko, ale ostrzy od 30 cm.

    @radek_z, wkład wychodzi od razu, a zdjęcie zaczyna pojawiać się po chwili. Wspomniane 2 minuty to do zakończenia całego procesu. Dawne Polaroidy też tak działały, aktualne również. A przesłanie zdjęcia przez Wi-Fi i wydruk na jakiejkolwiek drukarce wcale nie potrwa krócej.

    PS. PYTANIE DO OSÓB ZARZĄDZAJĄCYCH STRONĄ:
    Czemu Instaxów nie ma w dziale z aparatami? Wiem, że niewiele tej specyfikacji do wypisania by było, ale zawsze chociaż ta odległość ostrzenia, programy czy data premiery, co by ktoś zainteresowany tematem mógł poznać różnice między poszczególnymi modelami.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział