Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Canon EOS R5 C - test trybu filmowego

 Canon EOS R5 C - test trybu filmowego
13 czerwca 2022
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 24

1. Wstęp

Canon EOS R5 C został zaprezentowany w styczniu 2022 roku, około półtora roku po premierze swojego fotograficznego krewniaka, czyli modelu EOS R5. Litera C w jego nazwie oznacza przynależność do rodziny Cinema EOS, czyli profesjonalnych kamer filmowych. Co ciekawe, nie jest to pierwsza taka sytuacja w historii firmy Canon – niemal równo 10 lat wcześniej, równolegle z lustrzanką EOS 1D X zaprezentowano bazujący na tych samych komponentach model EOS 1D C – pierwszy aparat filmujący w 4K z wewnętrznym zapisem.

Oczywiście zmiany między modelami R5 i R5 C nie ograniczają się jedynie do innej literki na korpusie i widać to już na pierwszy rzut oka – filmowy wariant wyposażony został w aktywne chłodzenie, przez co jest o około 30 mm grubszy i około 30 g cięższy od „zwykłego” EOS-a R5. Oprócz tego, EOS R5 C nie posiada stabilizacji matrycy i ma dedykowane złącze do obsługi kodu czasowego.

To jednak nie wszystko – jedna z najważniejszych zmian czai się w środku, a konkretniej w oprogramowaniu. Używając komputerowego języka moglibyśmy napisać, że EOS R5 C posiada dwa systemy operacyjne – ten znany z EOS-a R5 do obsługi trybu fotograficznego oraz ten znany z innych kamer producenta (np. modelu EOS C70) do obsługi trybu filmowego. By przejść z jednego na drugi, trzeba wyłączyć urządzenie – wymusza to zresztą sama konstrukcja włącznika. Inny system operacyjny to nie tylko inne menu – jeśli chodzi o obrazowanie, różnice między EOS-em R5 a R5 C są miejscami całkiem spore. Nie wyprzedzajmy jednak faktów – szczegółowo omówimy je przy okazji analizy wyników w kolejnych rozdziałach niniejszego testu, do których lektury zapraszamy.


----- R E K L A M A -----

Aparat do testu wypożyczyła firma Canon Polska, za co serdecznie dziękujemy.



Poprzedni rozdział