Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

Panasonic AU-EVA1 okiem filmowca

5 lutego 2018
Komentarze czytelników (13)
  1. focjusz
    focjusz 5 lutego 2018, 20:50

    5 zdań okiem filmowca - no nie wysilił się zbytnio :P

  2. kasiutek
    kasiutek 5 lutego 2018, 21:19

    jak dla mnie nadal wygodniejszy jest gh5

  3. kaziu
    kaziu 5 lutego 2018, 21:40

    chyba okiem amatora.

  4. magix
    magix 5 lutego 2018, 22:43

    "okiem fachowca"?? Raczej gołowąsa... Słaby ten rzut okiem. Materiał demo ze zdjęć wyjątkowo mało przekonujący - bardo mizerna jakość.

  5. deel77
    deel77 6 lutego 2018, 10:17

    Najbardziej denerwującą cechą "nowych" sprzętów jest to, że pełne ich wykorzystanie jest / lub dopiero będzie możliwe po aktualizacji oprogramowania (czasem płatnego !!!).

    Sama kamera wygląda bardzo ciekawie (np. dlaczego zamknięty bagnet EF a nie otwarty Sony E).

  6. Syriusz
    Syriusz 6 lutego 2018, 15:29

    Zastanawiam się dlaczego Panasonic publikuje tak słabe materiały, realizowane przez przypadkowe osoby, które nie mają fioletowego pojęcia o filmowaniu, nie mówiąc o przeprowadzeniu testu. Ten materiał to żenada i wstyd!

  7. 6 lutego 2018, 17:27

    @deel77

    Przecież to jest norma w świecie filmowy ze względu na opłaty licencyjne i to nie jest żadna cecha "nowych" sprzętów tylko tak jest od lat.

  8. deel77
    deel77 7 lutego 2018, 10:09

    @Borat

    Racja, jeżeli chodzi o licencje (np. na format zapisu) - tak jest od lat (producent zapewniał "swój" kodek a inne - czasem lepsze, czasem nie - dodatkowo płatne). W tym przypadku jest mowa o tym, że oprogramowanie które umożliwi wykorzystanie pełnych możliwości sprzętu (rozdzielczość i pliki RAW - na te nie trzeba licencji) będzie dostępne później. Dla mnie to jest co najmniej dziwne.

    Zauważ, że zupełnie inny obraz uaktualniania sprzętu mamy np. w przypadku Fuji (model X-Pro2 w którym dodano 4K - za darmo i nie było o tym mowy w momencie premiery sprzętu).

  9. kaziu
    kaziu 7 lutego 2018, 10:40

    @deel77 a co jest w tym dziwnego? przy sprzęcie kosztującym kilka tysięcy ojro wydatek 100-200 ojro to pikuś. Zerknij na to link - skąd taka cena?

  10. deel77
    deel77 7 lutego 2018, 11:05

    @kaziu
    Doskonale wiem ile kosztują kamery i jak się je kupuje (w tej chwili użytkuję 4 różne kamery). Dziwne jest to, że producent wypuszcza produkt na rynek o określonej specyfikacji i możliwościach jednocześnie informując, że pełne jego wykorzystanie będzie możliwe w przyszłości - np. po aktualizacji. Klient do końca nie może być pewien jak ten produkt będzie działał po aktualizacji, czy wszystkie funkcje będą działały i jak będą działały. Nie dziwi mnie kupowanie licencji na kodeki, bo nie każdy potrzebuje wszystkie (a część jest płatna podmiotom innym niż producent sprzętu).

    Widziałem ten produkt - co Ci nie pasuje w cenie?:)

  11. mav
    mav 7 lutego 2018, 12:06

    Chodzi o przywiązanie klienta do marki - żeby w międzyczasie nie poszedł do kogoś innego, tylko czekał już z danym produktem w ręce :)

  12. Lipen
    Lipen 7 lutego 2018, 22:45

    Nie wszyscy "filmowcy" wiedzą, że profesjonalne kamery się po prostu wypożycza, a nie kupuje. Ale to inna bajka.

  13. mav
    mav 8 lutego 2018, 14:32

    Owszem, ale ten próg jeszcze jest w zasięgu wielu filmowców, którzy mają względnie dużo realizacji i taki zakup nie byłby aż tak dotkliwy, aczkolwiek faktycznie to chyba górna granica takiej inwestycji. Co nie zmienia faktu, że kamera jest jaka jest - nieważne, czy własna, czy z rentalu

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział