Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

Fotografując w Kosmosie - część II

Fotografując w Kosmosie - część II
30 kwietnia 2018

1. N jak NASA, N jak Nikon



----- R E K L A M A -----

WYMIEŃ STARE NA NOWE Z NIKON!

Nikon Z5 II

7944 zł 7524 zł

Nikon Z8

16498 zł 15238 zł

Nikon Z8

16498 zł 15238 zł

Nikon Z6 III

9997 zł 9157 zł
Kupujemy używany sprzęt za gotówkę. Raty 20x0%!

Fotografia tytułowa, źródło: NASA

Zanim rzucimy się w wir nikonowskich korpusów i obiektywów używanych przez astronautów, warto pokusić się o ogólniejszą refleksję, sięgającą dużo wcześniej w czasie. Cofnijmy się myślami do miejscowości Wetzlar w Niemczech, gdzie niejaki Oskar Barnack eksperymentując z urządzeniem do naświetlania krótkich odcinków taśmy filmowej, „niechcący” stworzył fotografię małoobrazkową. Nowy, wówczas uważany za maleńki format klatki (zwanej aktualnie „pełną klatką”) w połączeniu z poręcznymi i solidnymi jednocześnie aparatami Leica, stworzył zupełnie nowe środowisko do fotografowania. Okazało się, że mobilność i jakość zdjęć da się doskonale połączyć, przy czym i jedno i drugie zwykle łączono z przedrostkiem „świetna”. Aparaty małoobrazkowe natychmiast pojawiły się w każdej dziedzinie fotografii i niemal w każdym zakątku Ziemi, a z biegiem czasu także poza nią, jak się za chwilę okaże. Lata 50. to nie tylko trudny politycznie i gospodarczo czas po II Wojnie Światowej, to także epoka, gdy klasyczne aparaty dalmierzowe królowały na scenie sprzętu małoobrazkowego. Poprzeczkę ustawiły Leica M3 z roku 1954 i Nikon SP zaprezentowany 3 lata później. Przełom lat 50. i 60. to wejście na scenę pierwszych systemowych lustrzanek, przede wszystkim Nikona F. Jaka była podstawowa różnica między tymi firmami? O ile Hasselblad był w owym czasie mało znany w USA, Nikon miał tam już dobrze ugruntowaną pozycję – w owym czasie cały dział foto magazynu LIFE „jechał” już na Nikonach.

Fotografując w Kosmosie - część II - N jak NASA, N jak Nikon
Nikon F wyposażony w motor F-36 i Nikkora-P 105/2.5 oraz towarzyszący mu wyzwalacz uruchamiany błyskiem silników, gotowy, by dla magazynu LIFE rejestrować start w programie Apollo. Źródło: Archiwum magazynu LIFE

Sprzęt marki Nikon trafił do NASA w roku 1961, ale nie był to sprzęt przeznaczony do lotów orbitalnych. W tym czasie NASA pracowała na najwyższych obrotach, by w wyścigu kosmicznym dogonić Rosjan. Dużo uczyła się na własnych błędach w dziedzinie napędu rakietowego i potrzebowała sprzętu umożliwiającego fotografowanie każdego startu rakiety. W roku 1961 Nippon Kogaku – bo tak się wówczas Nikon nazywał – wprowadziła do sprzedaży dwa arcyciekawe obiektywy: lustrzanego Reflex-Nikkora 50 cm f/5 oraz prawdziwe zmiennoogniskowe monstrum: Zoom-Auto-Nikkora 200–600 mm f/9.5–10. Oba obiektywy, połączone ze zmotoryzowanym Nikonem F oddawały nieocenione usługi podczas dokumentowania każdego testu silnika rakietowego, a także startu każdej z sześciu misji załogowych programu Mercury. Wszechstronność Nikona F wzrosła znacznie po wprowadzeniu do oferty magazynka F-250 na 250 klatek – pozwalał on wykonanie nieprzerwanej serii zdjęć trwającej aż dwie minuty! Od 1964 roku do arsenału optyki Nikona dołączyły 4 modułowe obiektywy długoogniskowe (nie były to teleobiektywy!): 400/4.5, 600/5,6, 800/8 i 1200/11, które również wykorzystywane były do dokumentowania startów.

Fotografując w Kosmosie - część II - N jak NASA, N jak Nikon
Przygotowania do startu wśród fotografów: na pierwszym planie zmotoryzowany Nikon F z obiektywem Nikkor-P 1200/11. Źródło: Archiwum magazynu LIFE



Poprzedni rozdział