Olympus E-3 - test aparatu
2. Wygląd i jakość wykonania
Olympus E-3 wygląda bardzo profesjonalnie. W żaden sposób nie przypomina swojego poprzednika E-1, ani amatorskich modeli E-410/420 i E-510. Reprezentuje nową klasę E-Systemu, która miejmy nadzieję będzie rozwijana zdecydowanie szybciej niż dotychczas.
Zasilanie i gniazda
W E-3 dostępne są następujące złącza:
- wejście na wężyk,
- gniazdo synchro,
- wejście zasilania DC IN,
- złącze VIDEO OUT,
- złącze USB.
E-3 zasilany jest baterią BLM-1 o pojemności 1500 mAh, do której przeznaczona jest ładowarka o oznaczeniach BLM-2. Zarówno akumulator, jak i ładowarkę odnajdziemy w pudełku po zakupie E-3. Ciągłe zasilanie aparatu może zapewnić opcjonalny adapter AC-1. A dodatkowo można się posiłkować pionowym uchwytem HLD-4 zasilanym dwoma akumulatorami BLM-1.
E-3 posiada dwa gniazda na karty pamięci: Compact Flash Typ I/II
i xD-Picture.
Przyciski
Duża ilość przycisków to ważny atut E-3. Pod tym względem blisko mu do aparatów Nikon D200/D300/D3, które pod względem funkcjonalności wiodą prym na rynku lustrzanek. Specjalnie zaprojektowany korpus i umieszczenie przycisków we wgłębieniach zapobiega przypadkowemu włączeniu przypisanych funkcji. Odkładając aparat możemy być raczej pewni, że nic nam się w nim samo nie przestawi.
Jak przystało na zaawansowaną lustrzankę w E-3 znajdują się dwa pokrętła sterujące. Jednym możemy zmieniać na przykład czas, a drugim przysłonę. Obok monochromatycznego panelu swoje miejsce odnalazły przyciski: ISO, kompensacji ekspozycji, balansu bieli i podświetlania panelu. Po drugiej stronie natomiast przyciski: ustawień autofokusu i pomiaru światła, trybu ekspozycji (P, A, S, M) i trybu pracy (zdjęcie pojedyncze, seryjne, samowyzwalacz, zdalne sterowanie), ustawienia lampy błyskowej wraz z możliwością zmiany kompensacji błysku. Z przodu znajduje blokada bagnetu, a po drugiej stronie podgląd głębi ostrości.
Na tylnej ściance, w miejscu kciuka, znajduje się przycisk wyboru punktu
AF, obok niego przycisk Fn, który można swobodnie zdefiniować, a
następnie blokada ekspozycji AEL/AFL, pokrętło sterujące odpowiadające
również za powiększanie zdjęcia i pod nim przycisk trybu przeglądania
zdjęć. Po menu można poruszać się przy pomocy standardowych przycisków
kierunkowych lub za pomocą pokręteł sterujących. Przycisk OK potwierdza
zarówno ustawienia w menu, jak również włącza tablicę ustawień
ekspozycji. Poniżej ''krzyżaka'' znajduje się włącznik stabilizacji
obrazu, włączanie aparatu i otwieranie gniazda karty pamięci. Pod ekranem
LCD zostały umieszczone cztery przyciski: usuwanie zdjęć, INFO -
wyświetlanie informacji, MENU i przycisk włączający podgląd obrazu na
żywo. Po lewej stronie od wizjera jest pokrętło dioptrażu oraz
przełącznik zasłaniający wizjer, aby przez niego światło nie padało na
lustro.
Dodatkowo, na lewo od dźwigni ON/OFF znajdziemy diodę SSWF informującą o działaniu systemu czyszczenia matrycy (Supersonic Wave Filter).
Menu
Menu w E-3 zachowuje prosty, wręcz purystyczny wygląd, jaki jest we wszystkich lustrzankach Systemu E. Składa się z pięciu zakładek: Menu fotografowania 1 i 2, Menu odtwarzania, Menu użytkownika 1 i 2. Przyjrzyjmy się jakie funkcje kryją się w poszczególnych działach.
Menu fotografowania 1:
- ustawienia karty (kasowanie zdjęć lub formatowanie),
- reset ustawień własnych,
- tryb obrazu (vivid, natural, muted, portrait, monotone, własne),
- gradacja,
- jakość i rodzaj zdjęć,
- balans bieli,
- ISO,
- redukcja szumu,
- filtr szumu.
Menu fotografowania 2:
- pomiar światła,
- włączenie bezprzewodowego wyzwalania lampy błyskowej,
- kompensacja błysku,
- tryb AF (S-AF, C-AF, MF, S-AF+MF, C-AF+MF),
- obszar AF,
- wstępne podnoszenie lustra,
- braketing ekspozycji, balansu bieli, błysku, czułości.
Menu odtwarzania:
- pokaz slajdów,
- obracanie zdjęć,
- edycja zdjęć,
- drukowanie,
- kopiowanie zdjęć pomiędzy kartami CF i xD,
- usuwanie ochrony zdjęć.
Menu użytkownika 1 składa się z dziewięciu podzakładek, które zawierają
bardziej szczegółowe ustawienia:
- A - AF/MF (podświetlanie AF, kierunek obracania pierścieniem ostrości, blokada C-AF, wskaźnik pola AF, czułość AF, sposób wyboru punktu AF, reset obiektywu, włączenie ostrości przy czasie BULB,
- B - Spust/pokrętło (zawiera ustawienia przycisków, możliwości mapowania Fn),
- C - Wyzwalanie (opcje zwolnienia migawki i szybkości trybu seryjnego),
- D - Wyświetlacz (opcje dźwięku, wyświetlacza i połączenia PC/USB),
- E - Ekspozycja/pomiar światła/ISO (krok EV, ustawienia czułości i pomiaru światła),
- F - Błysk (ustawienie czasu synchronizacji, połączenie kompensacji błysku korekcją ekspozycji),
- G - Jakość/kolor/WB (opcje balansu bieli, wybór przestrzeni kolorów, wybór jakości i rozdzielczości zdjęć),
- H - Zapis/kasowanie (włączenie szybkiego kasowania, opcje kasowania, ustawienie dpi, nazwa plików),
- I - Narzędzia (czyszczenie matrycy, wykrywanie balansu bieli).
Menu użytkownika 2:
- ustawienie czasu,
- wybór karty pamięci (CF lub xD),
- edycja nazwy pliku,
- jasność ekranu,
- język,
- wyjście wideo,
- podgląd,
- mapowanie pikseli,
- firmware.
Wyświetlacze
E-3 jest jedną z nielicznych lustrzanek na rynku, która posiada obrotowy
wyświetlacz LCD. W zasadzie konkurencję pod tym względem ma tylko w
mało popularnym modelu Panasonic L10, który także należy do Systemu 4/3.
Rozdzielczość ekranu wynosi 230000 pikseli, a przekątna 2.5 cala.
Jego jakość nie jest najlepsza. Przy przeglądaniu zdjęć ekran często w dziwny sposób przygasa i to w najmniej
spodziewanych momentach. Jego mała rozdzielczość, przy powiększaniu zdjęć, nie pozwala na dobrą
ocenę wykonanej fotografii, a kiepski kontrast i ogólnie słabe zachowanie powodują, że często mamy wrażenie, że wykonane przez nas zdjęcie jest niedoświetlone. W tej kwestii E-3
znacząco odstaje w dół od aparatów takich jak Nikon D300 czy
Sony Alfa 700. Nawet starszej generacji wyświetlacz Nikona
D200 spisuje się znacznie lepiej. Tutaj więc E-3 dorównał
do słabego poziomu Canona 40D.
W trybie podglądu zdjęć wyświetlane są wszystkie najpotrzebniejsze
informacje. Dostępny jest duży i czytelny histogram luminacji
i mniejsze dla składowych RGB. Prześwietlone lub niedoświetlone
obszary na zdjęciu migają, a skrócony EXIF wyświetlany jest
w czytelny sposób. Pojawia się informacja o ilości zdjęć na karcie
i nazwie zapisywanego zdjęcia.
Olympus E-3 posiada tryb podglądu obrazu na żywo. Wraz z obrotowym LCD Live View spełnia rolę dla której został stworzony. Można swobodnie podnieść aparat ponad tłumem i wykonać poprawny kadr, albo robić zdjęcia makro bez zbędnej gimnastyki w trawie. Na ekranie wyświetlane są punkty AF, histogram reagujący na zmianę parametrów ekspozycji (ekran także robi ciemniejszy lub jaśniejszy przy zmianie parametrów i oświetlenia), informacje o aktualnych nastawach. Możliwe jest też swobodne wyświetlenie tablicy ustawień przyciskiem OK i zmiana ich.
W szybki sposób można dokonywać zmian dużej ilości ustawień w aparacie
posługując się aktywną tablica wyświetlaną na ekranie LCD.
Obecnie większość lustrzanek posiada taką funkcję, a skupiają się na niej
głównie producenci, którzy oszczędzają na ilości przycisków na korpusie.
E-3 oferuje jednak zarówno przyciski jak i panel sterowania.
Szkoda tylko, że wraz z naciśnięciem przycisku (na przykład WB),
uaktywnia się też ekran LCD.
Oprócz sterowania aparatem poprzez ekran LCD można korzystać z
monochromatycznego panelu. Jest on niemal tak samo bogaty jak
wyświetlacze tego typu w Nikonie D200/D300. To bardzo dobrze świadczy
o Olympusie, który pretenduje do miana profesjonalnego aparatu.
Aby się jednak takim stać, ważna jest bardzo dobra funkcjonalność,
pod względem której E-3 radzi sobie znakomicie.
Wizjer jest mały ale dzięki dużej odległości źrenicy wyjściowej
wynoszącej 20 mm, wygodnej muszli i bardzo jasnym kontrolkom, użytkuje
się go przyjemnie. Powiększenie wynosi 1.15x, a zakres regulacji dioptrii
od -3 do +1 1/m. Poniżej pokazujemy schemat tego co widzi oko w
wizjerze. Jeśli jednak zaczynamy wciskać kolejne przyciski i kręcić
pokrętłami sterującymi, to pojawiają nam się kontrolki
informujące o zmianach jakich dokonujemy. W wizjerze mamy więc także
informacje o trybach AF, trybach wykonywania zdjęć, trybach balansu bieli wraz
z informacją o temperaturze barwowej (szkoda, że nie można bezpośrednio
zmienić temperatury barwowej), stabilizacji obrazu. Jest w zasadzie
wszystko co potrzeba do tego, aby z poziomu wizjera kontrolować
aparat. Jedyne czego można jeszcze chcieć, to przycisku jakości zdjęć.
Funkcję tę można jednak przypisać przyciskowi Fn i wtedy problem się
rozwiązuje. Funkcjonalność wizjera robi na prawdę duże wrażenie.
Konkurencja z Nikonem na czele powinna brać z E-3 przykład!