Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Zapraszamy wszystkich do czytania relacji z naszej wrześniowej Fotomisji w Mongolii. Znajdziecie tam opis wyjazdu i sporo ciekawych zdjęć wykonanych przez fotografa Jacka Boneckiego. Przypominamy też, iż zostały już ostatnie miejsca na naszą kolejną Fotomisję w Norwegii.
Wielokrotnie spotykałem się tu ze stwierdzeniem, ze Optyczne.pl to portal czysto sprzętowy dla miłośników, hobbystów i znawców sprzętu. Zwracano mi uwagę, ze istnieją inne portale, które zajmują się fotografią w odróżnieniu od Optyczne.pl adresowanego głównie do koneserów sprzętu foto i przyrządów optycznych. W związku z powyższym nie bardzo rozumiem te uwagi na temat braku zdjęć. Przecież zdjęcia ogląda się na innych portalach. Bardziej na miejscu byłyby uwagi jaki sprzęt był używany w Mongolii.
Ok rozumiem. Dla tych co może jeszcze nie wiedzą albo nie potrafią pogodzić się z faktami dodam, że pan Bonecki foci Olkami. Ja też nie rozumiem jak w podróż można zabrać klamoty na C czy N. Tyle, że ja i pan Jacek zjechaliśmy już kawałek świata i wiemy co to znaczy nosić walizkę szkieł w tropikach a onaniści sprzętowi dalej będą tłumaczyć, że oni po górach też nosili i im nie przeszkadzało. Najgorsze jest jednak to, że te zabawki spod znaku 4/3 dzięki panu Jackowi bronią się same.
Nie no gratuluję, że zjechałeś kawałek świata, my maluczcy co najwyżej w Bieszczady (bo w wyższych górach klamoty C i N za bardzo przeszkadzają) widzieliśmy. Najgorsze jest jednak to, że wpada jakiś handlowiec i próbuje sprowadzić dyskusję pod art. z fajnymi fotami do poziomu wojenki systemowej...
@handlowiecupc a ja dodam dla Ciebie, że Jacek Bonecki miał na tej wyprawie i pełnoklatkowego Canona + kilka szkieł u pasa + body Olympusa z bodajże jednym zoomem. Możesz teraz iść popłakać w kąciku :)
Zdradze Wam, ze na nasza kwietniowa Fotomisje w Indonezji Jacek nie zabierze ani Canona, ani Olympusa, ani Sony, co nie zmiena faktu, ze zapewne tez przywiezie sporo swietnych zdjec.
@kashpir Właśnie pozbawiłeś Go pracy ;-) Na warsztatach zarzekał się, że nic poza Olkiem. Mniejsza o to czym focił teraz, skoro Olkiem czynił wcześniej podobne obrazy. Mimo wszystko w jego pracach połowa sukcesu to umiejętna obróbka. PS Zapewniam, że jestem daleki od płaczu, bo wiem, że gdyby też wybrał się z żonką i dzieciakami to o tym FF z naturalnych względów zapomniałby. Aha i jak upalnie było?
@handlowiecupc upałów strasznych nie było, były za to rześkie poranki. A znając możliwości Jacka to jedną ręką przewijałby dzieci, a drugą strzelał z FF. Dość powiedzieć, że gdy grupa brodziła w piasku gdzieś w połowie wydmy, Jacek zdążył na nią wejść, zejść i poinformować, że z tej obok będzie lepszy widok - a w grupie astmatyków ani osób z nadwagą nie było ;) A, i ja nie twierdzę, że w Mongolii nie focił Olkiem. Focił i Olkiem i Canonem i komórką. Duuużo docił :)
@kashpir@handlowiecupc a ja dodam dla Ciebie, że Jacek Bonecki miał na tej wyprawie i pełnoklatkowego Canona + kilka szkieł u pasa + body Olympusa z bodajże jednym zoomem.
Musimy się zastanowić, dlaczego fotograf musi sam nosić sprzęt fotograficzny ? Czy nie lepiej wzorować się na grze w golfa i powołać caddie ? ...powołać do życia pomocnika fotografa który będzie nosił cały sprzęt. Tylko w takich warunkach będą możliwe do wykonania profesjonalne zdjęcia najlepiej strzelając seriami by potem z wielu setek wybrać to jedno które powali świat na kolana !
A skoro mi zwrócono uwagę, że to nie jest portal o zdjęciach ale o sprzęcie, to dobrze byłoby się dowiedzieć wrażeń z testowania obiektywów Sigmy. Tymczasem nic o tym tutaj nie napisano :) Można więc prosić o chociażby kilka zdań na ten temat ? :)
Co do testów Sigmy się nie wypowiem, bo ja akurat nie wypożyczałem (miałem jedną własną, resztę testuję na lokalnych "eventach").
Natomiast jeszcze w kwestii "przenośności" sprzętu: miałem FF + plecak szkieł i się zastanawiałem, czy to nie za dużo. Okazało się, że niektórzy mieli 2xFF, po dwa plecaki sprzętu - i nikt nie narzekał, że "za ciężko". Z samochodu zabierało się to, co akurat było potrzebne i zawsze można było do niego po coś wrócić. Z ciekawostek: była lampa z zasilaniem akumulatorowym, był Nikkor 200/2, był Nikkor 500 lub 600/4.
I żeby nie było, że wyglądaliśmy jak komando foki obwieszone wielkimi szpanerskimi zabawkami: bezlusterkowców nie brakowało, często zdjęcia robiliśmy też komórkami. Liczył się głownie pomysł, a sprzęt tylko mógł pomagać. Chociaż po zobaczeniu zdjęć z 200/2 na żywo nadal na niego choruję :>
Skoro jest to portal o sprzęcie to miło by było gdyby inni uczestnicy tej wyprawy podzielili się fotkami abyśmy mogli ocenić sprzęt, przyglądać się szumom itp :)
Fotki technicznie bez zarzutu, natomiast wrażenie mam takie, że nie za bardzo było co fotografować w tej Mongołowni ;) No chyba, że tych najciekawszych nie publikował ze względów komercyjnych.
@ ncc23marek ... a nie sobie widzą Dobrą fotografię uzyskuje się mając pełną świadomość tego co się chce osiągnąć. Licząc na przypadek i na to, że się coś trafi, trudno spodziewać się dobrej jakości. Natomiast strzelając długimi seriami jedno jest pewne: szybciej "zajeździmy" sprzęt uzyskując niewiele poza wzrostem poziomu stresu i pretensji do producentów sprzętu. Wówczas najczęściej, w opinii fotografujących słyszymy, że gdyby mieli sprzęt z najwyższej półki cenowej osiągnęliby szczyty. I są w błędzie. Podsumowanie może być jedno. Jeśli fotografujący uważa, że receptą na dobre foty jest szybkostrzelność sprzętu, to nie rozumie w jakim celu konstruktorzy opracowali technikę zdjęć seryjnych.
Jeżeli celem wyjazdu było oprócz zwiedzania udoskonalenie warsztatu to jak mamy interpretować brak zdjęć uczestników wyprawy?
@rolech - bardzo, ale bardzo słabe wytłumaczenie. Zebranie zdjęć uczestników powinno pójść wam tak samo szybko jak i kasy. To powinna być reklama dla przyszłych uczestników a nie teatr jednego aktora...
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Czy foty uczestników były aż tak fatalne, że się nie załapały?
No właśnie :-) Foty piękne, ale autor tylko jeden.
Fotomisja jednego fotografa :) ...
... a foty superowe są :) ...
Wielokrotnie spotykałem się tu ze stwierdzeniem, ze Optyczne.pl to portal czysto sprzętowy dla miłośników, hobbystów i znawców sprzętu. Zwracano mi uwagę, ze istnieją inne portale, które zajmują się fotografią w odróżnieniu od Optyczne.pl adresowanego głównie do koneserów sprzętu foto i przyrządów optycznych.
W związku z powyższym nie bardzo rozumiem te uwagi na temat braku zdjęć. Przecież zdjęcia ogląda się na innych portalach. Bardziej na miejscu byłyby uwagi jaki sprzęt był używany w Mongolii.
Jakim sprzętem fotografował Pan Bonecki ?
@Marek B
No i widzę, ze dyskusja powraca na tory merytoryczne. Tak trzymać.
Gdzie mogę zobaczyć fotki i przeczytać relację z fotomisji z Zanzibar ??? Chodzi o fotografię Glamour
handlowiecupc - do relacji czesto wrzucamy jedynie fotki prowadzacych warsztaty, bo po powrocie ciezko zebrac zdjecia od uczestnikow.
tadeusz69 - na razie nigdzie. ale niedlugo wrzucimy relacje i zdjecia
Ok rozumiem. Dla tych co może jeszcze nie wiedzą albo nie potrafią pogodzić się z faktami dodam, że pan Bonecki foci Olkami. Ja też nie rozumiem jak w podróż można zabrać klamoty na C czy N. Tyle, że ja i pan Jacek zjechaliśmy już kawałek świata i wiemy co to znaczy nosić walizkę szkieł w tropikach a onaniści sprzętowi dalej będą tłumaczyć, że oni po górach też nosili i im nie przeszkadzało. Najgorsze jest jednak to, że te zabawki spod znaku 4/3 dzięki panu Jackowi bronią się same.
Nie no gratuluję, że zjechałeś kawałek świata, my maluczcy co najwyżej w Bieszczady (bo w wyższych górach klamoty C i N za bardzo przeszkadzają) widzieliśmy. Najgorsze jest jednak to, że wpada jakiś handlowiec i próbuje sprowadzić dyskusję pod art. z fajnymi fotami do poziomu wojenki systemowej...
Prawdziwa arystokracja nie dźwiga swoich aparatów i obiektywów. Nawet nie robi nimi zdjęć. To jest poniżej godności ludzkiej.
To Bonecki nie z Sony?
A widzę link
różnie link
link
w sumie to nie ma znaczenia
...jak już nie robi takich okropnych zdjęć jak w jego prezentacji w Foto (na początku '90)
czy w MaxiTuning
@handlowiecupc a ja dodam dla Ciebie, że Jacek Bonecki miał na tej wyprawie i pełnoklatkowego Canona + kilka szkieł u pasa + body Olympusa z bodajże jednym zoomem. Możesz teraz iść popłakać w kąciku :)
Zdradze Wam, ze na nasza kwietniowa Fotomisje w Indonezji Jacek nie zabierze ani Canona, ani Olympusa, ani Sony, co nie zmiena faktu, ze zapewne tez przywiezie sporo swietnych zdjec.
@kashpir
Właśnie pozbawiłeś Go pracy ;-) Na warsztatach zarzekał się, że nic poza Olkiem. Mniejsza o to czym focił teraz, skoro Olkiem czynił wcześniej podobne obrazy. Mimo wszystko w jego pracach połowa sukcesu to umiejętna obróbka.
PS Zapewniam, że jestem daleki od płaczu, bo wiem, że gdyby też wybrał się z żonką i dzieciakami to o tym FF z naturalnych względów zapomniałby. Aha i jak upalnie było?
@handlowiecupc upałów strasznych nie było, były za to rześkie poranki.
A znając możliwości Jacka to jedną ręką przewijałby dzieci, a drugą strzelał z FF. Dość powiedzieć, że gdy grupa brodziła w piasku gdzieś w połowie wydmy, Jacek zdążył na nią wejść, zejść i poinformować, że z tej obok będzie lepszy widok - a w grupie astmatyków ani osób z nadwagą nie było ;)
A, i ja nie twierdzę, że w Mongolii nie focił Olkiem. Focił i Olkiem i Canonem i komórką. Duuużo docił :)
@kashpir@handlowiecupc a ja dodam dla Ciebie, że Jacek Bonecki miał na tej wyprawie i pełnoklatkowego Canona + kilka szkieł u pasa + body Olympusa z bodajże jednym zoomem.
Musimy się zastanowić, dlaczego fotograf musi sam nosić sprzęt fotograficzny ? Czy nie lepiej wzorować się na grze w golfa i powołać caddie ? ...powołać do życia pomocnika fotografa który będzie nosił cały sprzęt.
Tylko w takich warunkach będą możliwe do wykonania profesjonalne zdjęcia najlepiej strzelając seriami by potem z wielu setek wybrać to jedno które powali świat na kolana !
Z setek przypadkowo i pospieszmie strzelonych fotek przeważnie nic nie wynika :)
A skoro mi zwrócono uwagę, że to nie jest portal o zdjęciach ale o sprzęcie, to dobrze byłoby się dowiedzieć wrażeń z testowania obiektywów Sigmy. Tymczasem nic o tym tutaj nie napisano :)
Można więc prosić o chociażby kilka zdań na ten temat ? :)
Co do testów Sigmy się nie wypowiem, bo ja akurat nie wypożyczałem (miałem jedną własną, resztę testuję na lokalnych "eventach").
Natomiast jeszcze w kwestii "przenośności" sprzętu: miałem FF + plecak szkieł i się zastanawiałem, czy to nie za dużo. Okazało się, że niektórzy mieli 2xFF, po dwa plecaki sprzętu - i nikt nie narzekał, że "za ciężko". Z samochodu zabierało się to, co akurat było potrzebne i zawsze można było do niego po coś wrócić.
Z ciekawostek: była lampa z zasilaniem akumulatorowym, był Nikkor 200/2, był Nikkor 500 lub 600/4.
I żeby nie było, że wyglądaliśmy jak komando foki obwieszone wielkimi szpanerskimi zabawkami: bezlusterkowców nie brakowało, często zdjęcia robiliśmy też komórkami. Liczył się głownie pomysł, a sprzęt tylko mógł pomagać. Chociaż po zobaczeniu zdjęć z 200/2 na żywo nadal na niego choruję :>
Skoro jest to portal o sprzęcie to miło by było gdyby inni uczestnicy tej wyprawy podzielili się fotkami abyśmy mogli ocenić sprzęt, przyglądać się szumom itp :)
Fotki technicznie bez zarzutu, natomiast wrażenie mam takie, że nie za bardzo było co fotografować w tej Mongołowni ;)
No chyba, że tych najciekawszych nie publikował ze względów komercyjnych.
@Marek B
Z setek przypadkowo i pospieszmie strzelonych fotek przeważnie nic nie wynika :)
he he ... użytkownicy SZYBKOSTRZELNEGO canona 7d marka II widzą to zupełnie inaczej :)
Im więcej trzaskają tym jest szansa że w coś trafią :)
@ ncc23marek ... a nie sobie widzą
Dobrą fotografię uzyskuje się mając pełną świadomość tego co się chce osiągnąć.
Licząc na przypadek i na to, że się coś trafi, trudno spodziewać się dobrej jakości.
Natomiast strzelając długimi seriami jedno jest pewne: szybciej "zajeździmy" sprzęt
uzyskując niewiele poza wzrostem poziomu stresu i pretensji do producentów sprzętu.
Wówczas najczęściej, w opinii fotografujących słyszymy, że gdyby mieli sprzęt
z najwyższej półki cenowej osiągnęliby szczyty. I są w błędzie.
Podsumowanie może być jedno. Jeśli fotografujący uważa, że receptą na dobre
foty jest szybkostrzelność sprzętu, to nie rozumie w jakim celu konstruktorzy
opracowali technikę zdjęć seryjnych.
@Marek B
chyba wybitną albo chociaż bardzo dobrą.
Dobrą można uzyskać stosując zasady fotografii stochastycznej. Z 1000 ujęć jedno musi być dobre ;-)
Jeżeli celem wyjazdu było oprócz zwiedzania udoskonalenie warsztatu to jak mamy interpretować brak zdjęć uczestników wyprawy?
@rolech - bardzo, ale bardzo słabe wytłumaczenie. Zebranie zdjęć uczestników powinno pójść wam tak samo szybko jak i kasy. To powinna być reklama dla przyszłych uczestników a nie teatr jednego aktora...