Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Szkoda, że aparaty nie stabilizują wideo jak telefony i trzeba nosić gimbale. Nie lubię tego strasznie i jako amator wybieram telefon zamiast bezlustra FF.
Na pewno nie uda się tak skutecznie wystabilizować dużej matrycy w sposób mechaniczny, jak mikromatryczki w telefonie, który także pewnie grubo jest korygowana przez soft.
Aby nie było, że marudzę, to obejrzałem uważnie całość. Od dłuższego czasu drapię się po głowie, namyślam, czy mi się gimbal przyda? No i właśnie zobaczyłem, jak to faktycznie działa. Marudzę tylko od strony technicznej realizacji nagrania: MONTOWAĆ. Sam zostałem zmuszony do montowania filmików dla studentów i to jakimś darmowym programem pod Linuksem, a efekty są ... ekhem... powiedzmy lepsze. Po prostu, nie ma sensu obserwować jak prowadzący kilka razy próbuje, czy aparat znalazł się we właściwym miejscu. Wystarczy pokazać, jak wygląda, jak nie jest i jak jest dobrze wyważony. Dobrze jest zrobić zbliżenie, gdzie widać mechanizm mocowania. Wiem, marudzę, wiem ile to roboty, dlatego jak nie muszę, to robię zdjęcia a nie filmy. Dobrze, że się taki materiał pokazał.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
pierwszy ;)
Pierwszy :D
Serio?
Szkoda, że aparaty nie stabilizują wideo jak telefony i trzeba nosić gimbale. Nie lubię tego strasznie i jako amator wybieram telefon zamiast bezlustra FF.
@LbArtJ - wszystko w swoim czasie, stabilizacje w aparatach też ewoluują z generacji na generację
Na pewno nie uda się tak skutecznie wystabilizować dużej matrycy w sposób mechaniczny, jak mikromatryczki w telefonie, który także pewnie grubo jest korygowana przez soft.
Da się wystabilizować idealnie...
Dobry materiał, zapiszę sobie bo pewnie kiedyś się przyda. Dzięki Amadi.
Wspaniały materiał.
Fajny material, czekam na nastepne.
Materiał jakich wiele na YT.
Wyjątkowy materiał. Ten, na którego tle siedzi Amadeusz. Chodzi mi o jego fakturę :)
Merytorycznie fajnie bo prosto wytłumaczone.
zdebik
pokaż co potrafisz,
potrzymać ci piwo?
Aby nie było, że marudzę, to obejrzałem uważnie całość. Od dłuższego czasu drapię się po głowie, namyślam, czy mi się gimbal przyda? No i właśnie zobaczyłem, jak to faktycznie działa. Marudzę tylko od strony technicznej realizacji nagrania: MONTOWAĆ. Sam zostałem zmuszony do montowania filmików dla studentów i to jakimś darmowym programem pod Linuksem, a efekty są ... ekhem... powiedzmy lepsze. Po prostu, nie ma sensu obserwować jak prowadzący kilka razy próbuje, czy aparat znalazł się we właściwym miejscu. Wystarczy pokazać, jak wygląda, jak nie jest i jak jest dobrze wyważony. Dobrze jest zrobić zbliżenie, gdzie widać mechanizm mocowania. Wiem, marudzę, wiem ile to roboty, dlatego jak nie muszę, to robię zdjęcia a nie filmy. Dobrze, że się taki materiał pokazał.