W ofercie firmy Canon pojawiły się dwa nowe, zaawansowane kompakty z serii PowerShot - modele G9 X oraz G5 X. Oba wyposażono w 1-calową matrycę CMOS o rozdzielczości 20.2 mln pikseli.
Specyfikacje aparatów są dostępne w naszej bazie:
Canon PowerShot G9 X wyposażony został w 1-calową matrycę CMOS o rozdzielczości 20.2 mln pikseli, obsługującą czułości ISO w zakresie 125-12800. Za pracą aparatu odpowiada procesor DIGIC 6 z technologią iSAPS.
W G9 X producent zastosował obiektyw o ogniskowych 10.2-30.6 mm (odpowiednik 28-84 mm dla formatu 35 mm) i jasności f/2.0-4.9. Na jego konstrukcję składa się 8 soczewek ułożonych w 6 grupach (w tym 2 dwustronne elementy asferyczne UA, 1 jednostronny element asferyczny).
Canon PowerShot G9 X zapisuje zdjęcia w formacie RAW. Nagrywa również wideo w standardzie Full HD 60 kl./s. Aparat można obsługiwać za pomocą dotykowego, 3-calowego ekranu LCD o rozdzielczości 1.040.000 punktów. Nie zabrakło też modułu łączności Wi-Fi.
W przypadku aparatu Canon PowerShot G5 X również mamy do czynienia z 1-calową matrycą CMOS o rozdzielczości 20.2 mln pikseli i procesorem DIGIC 6. Inny jest obiektyw. W G5 X zakres jego ogniskowych to 8.8-36.8 mm (odpowiednik 24-100 mm dla formatu 35 mm), a jasność to f/1.8-2.8. Na jego konstrukcję optyczna składa się 11 soczewek ułożonych w 9 grupach (1 dwustronny element asferyczny, 1 jednostronny element asferyczny UA, 1 jednostronny element asferyczny i 1 jeden element UD).
W Canonie PowerShot G5 X znajdziemy wbudowany elektroniczny wizjer OLED o rozdzielczości 2.36 mln punktów. Obsługę aparatu ułatwiają też 2 pokrętła nastaw na obudowie, a także pierścień funkcyjny na obiektywie.
Canonie PowerShot G5 X ma kosztować około 800 dolarów, zaś model G9 X około 530 dolarów.
Ciekawe czy w G5X poprawili optykę względem G7X, bo w tym ostatnim matryca wydawała się za duża na taki obiektyw?...
Brzydki ten G5X...jak nie wiem co :)
Przepraszam...miało być G9X.
Ciekawi następcy modeli S120->G9X oraz G16->G5X. Cieszy większa matryca 1cal w stosunku do 1/1,7".
Tomizary, aparat nie służy do oglądania, tylko do robienia zdjęć. Ekranik jest dobry do szybkiego podglądu fotki (w sumie, nie wiadomo, po co to robić jeśli się umie robić zdjęcia i "wie, co wyszło" i do niczego więcej. Gdyby ten aparat nie miał wizjera, to byłby kolejnym śmiesznym gadgetem. Sam go nie kupię, bo w kategorii "mały, podręczny" już wybrałem coś innego, ale kilku znajomym polecę. Właśnie dlatego, że ma ten "ohydny, wstrętny, psujący cały aparat" komin.
G5 - biorę w ciemno. Bez żadnych testów. Niech się tylko pojawi na polskim rynku :)
Jak w G5X poprawili jakość na wyższych czułościach to mógłbym się skusić. Matryca pewnie ta sama co w G7X (ach te Canonowe numerowanie... kompletnie bez ładu i składu.) czyli DR najlepsze wśród wszystkiego co dotychczas wypuścił Canon z lustrami włącznie (jeżeli chodzi o cyfrę), głębia koloru też świetna. Optyka mam nadzieję też nie gorsza. Tylko ISO1600 i wyżej do poprawki. Używalne 3200 i biere :-)
Eee yyy DR lepsze od 1D X ? Srlsy?
Będę z niecierpliwością wypatrywał testu G5X - pod kątem zniekształceń optycznych na szerokim kącie. Taki aparat jest dobrym towarzyszem na wyjazdy na zwiedzanie; cieszy też "zamykany" ekran LCD, robiłem kiedyś zdjęcia sklepienia kościoła kładąc po prostu aparat obiektywem do góry na podłodze, z braku porządnego statywu.
Dobrze się zapowiada. Mam nadzieję na konkurencję dla Fuji X30.
@tomizary rozumiem, że wyrosłeś na smartfonie, ale w aparacie wygląd jest mniej ważny od funkcjonalności oraz jakości uzyskiwanego obrazka.
Mnie G5X pasuje pod każdym względem za wyjątkiem wielkości matrycy (zakres zoom-a, jego światło, uchylny LCD, wbudowany wizjer, stopka do lampy zewnętrznej) . Gdyby Canon zrobił coś o dokładnie identycznych parametrach z APS-C to byłbym zachwycony.
Przepraszam, ale czy ktoś może zbanować "kominiarza" tomizarego.
To już nie jest śmieszne, to już nawet nie jest nudne. Bezsensowny trolling.
Wg mnie aparat może wyglądać "uroczo" jak diabeł tasmański, ważne by był funkcjonalny (w tym z wizjerem), w miarę ergonomiczny i dawał jak najlepsze zdjęcia.
@sloma_p
A żebyś wiedział. 1Dx - 11.8 v G7x - 12.7. Canony ogólnie słabo wypadają w tej kategorii.
Nad czym zresztą bardzo ubolewam.
Są sample i już widać pierwsze niedoskonałości. Zdjęcie nr. 2 pokazuje sporą dystorsję na szerokim ja mniemam no i 2.8 trochę miękko w rogach jak na taki rozmiar matrycy...
link
>zelik76
Po tym zdjęciu to bym ostrości nie sądził.
Ogólnie to ten sam obiektyw i matryca co G7X. A tam było nieźle, czyli sporo lepiej niż Sony Rx100 II i na poziomie Sony RX100 III.
Tu można to zobaczyć:
link
Jak do tego doda się 3 kółka sterujące, kompensację na wierzchu, dotykowy ekran, porządny EVF i kawałek gripa to jak dla mnie - najlepszy mały kompakt.
Kominek nie wydaje mi się duży.
@zelik76 - rozumiem, ze wyniki z DXO? Ciekawe, czy jakby tam napisali, ze 1D X ma 6 EV to też by ludzie uwierzyli...a tak serio, to jakbyś wziął jedno i drugie do ręki to może byś zmieniał zdanie co do tego, który oferuje bardziej użyteczną DR....
Przecież wszyscy wiedzą że skoro 1D X jest najlepszym Canonem to daje najlepszą możliwą jakość obrazu (uwzględniając wszystkie aparaty świata)
:)
Nie będzie łatwo wymyślić jakiś oryginalny powód do narzekania na G5 X...
Zerknąłem na DPR, porównałem z powyższymi Optycznymi...
.
.
.
Mam - też niespecjalnie nowy, ale... Za mały; idzie sroga zima i w rękawiczkach trudno będzie te wszystkie pięć pokręteł i dotykowy ekran obsłużyć.
Tja, zwłaszcza, że ja jestem Nikoniarzem. Trochę pudło ;) NIe napisałem, że najlepszą na świecie, tylko nie jest gorszy od G7X. To, ze DXO w taki a nie inny sposób ustawiło sobie progi do mierzenia DR, to jedna bajka. To, że użyteczna DR to trochę inna sprawa, to druga. 1D X był tylko dla przykładu, wg. macherów z DXO ich przyczepiany aparacik do ajfona ma taki sam wynik punktowy jak D3 i bije większość Canonów. Serio?
Ten G5x troszkę brzydki , za to G9x moim zdaniem ma ładny wyglad np. srebrna wersja z brązowymi wykończeniami , tylko obiektyw ma niezbyt duży zakres i do tego ciut ciemny . To krok do tyłu w porównaniu do G7X albo Sony RX 100 III .
Mam dziwne wrażenie ze g9x stylizowany byl na serii s90/95/100 ale to akurat na plus:)
@Bahrd - w Decathlonie są za kilkanaście złotych rękawiczki do jazdy konnej. Wielkiego mrozu nie zniosą, ale też ostatnio nasze zimy były na tyle łagodne, że mogłem w nich obsługiwać RX100. Dotyk też działa, przynajmniej w A5100 :-)
A G5X fajny i z parametrów, i z wyglądu.
Michel,
mam właśnie takie - na rowerze się świetnie sprawdzają z klamkomanetkami.
A przy tym - faktycznie - smartfon można w nich obsłużyć nawet, gdy jest dodatkowo w pokrowcu z okienkiem "przewodzącym dotyk".
Więc jakby się okazało, że w taki pokrowiec na ramę wciśnie się G5 X, to byłoby miło.
Dobrze że jest konkurencja - RXy ( i LX) powinny teraz szybciej stanieć :)
RX100 już staniał, na 1500 zł.
Sorki ale RX100 mk III nie budzi mojego zainteresowania ( brak wizjera, słabiutki obietkyw , tylko FHD)
Za 1500 znacznei lepszym wyborem jest GM1
Mały Froidzik - mk I miało być oczywiście. Pierwszy sensowny RX to mk III i o nim myślałem pisząc o mk I :)
Też mi się podoba ten G5x, ciekawe jaka będzie cena.
Czy nie sądzicie, że ten Canon G5X to jakby klon równie brzydkiego Nikona 1V2?
Fakt, oba mają w sobie coś z czołgu... to wystające to wieżyczka, z której się strzela? ;)
To już raczej wygląda na wieżyczkę bezzałogową w BWP...
PS
Mnie bardziej kojarzy się z A-1 (który znam tylko z czarno-białej fotografii w książce Wiesława Śmigielskiego).