O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
Kończy się tydzień, podczas którego premiery doczekały się m.in. obiektywy Zeiss Batis 18 mm f/2.8 i Meyer-Optik-Görlitz 50 mm f/2.9 Trioplan, a także kamera Canon ME200S-SH. A co słychać w plotkach?
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.
Canon
Nowe informacje na temat bezlusterkowców
Co jakiś czas powracają plotki na temat przyszłych bezlusterkowców Canona. W serwisie Canon Rumors pojawiły się kolejne doniesienia. Według nich jeden z bezlusterkowców EOS ma być wyposażony w matrycę z lustrzanki Canon EOS 80D. Drugi aparat ma być przeznaczony dla zaawansowanych użytkowników i niewykluczone, że znajdzie się w nim nowa, 24-megapikselowa pełnoklatkowa matryca. Bezlusterkowiec ma pracować z obiektywami EF.
Co zobaczymy w najbliższym czasie?
Serwis Canon Rumors zaktualizował harmonogram premier spodziewanych w najbliższym czasie. Według nowych informacji lustrzankę Canon EOS 5D Mark IV zobaczymy w sierpniu tego roku. Wspomniany wcześniej zaawansowany bezlusterkowiec EOS ma mieć premierę w październiku. Z kolei w lutym 2017 r. możemy się spodziewać prezentacji lustrzanki Canon EOS 6D Mark II oraz bezlusterkowca EOS M4.
Coś dla miłośników patentów
W portfolio patentowym firmy Canon pojawił się projekt kolejnego obiektywu EF-M dla matrycy APS-C - modelu 16-80 mm f/2-6. Serwis Canon Rumors donosi przy okazji, że w tym roku japoński producent może zaprezentować od 3 do 5 nowych obiektywów z mocowaniem EF-M.
Fujifilm
Zdjęcia Fujifilm X-T2
Serwis Fuji Rumors udostępnił pierwsze zdjęcia prezentujące rzekomo nowy bezlusterkowiec X-T2. Spodziewana premiera aparatu to przełom czerwca i lipca tego roku.
![]() Źródło: Fuji Rumors |
![]() Źródło: Fuji Rumors |
KMZ-Zenit
Nowe obiektywy KMZ-Zenit
Według serwisu Photo Rumors (powołującego się na rosyjskiego fotografa Denisa Gavrilova) wkrótce zobaczymy nowe obiektywy od KMZ-Zenit. Mają to być pełnoklatkowe modele Zenitar 85 mm f/1.2, Zenitar 50 mm f/1.2 (zastąpi model dla APS-C), Zenitar 50 mm f/0.95 (na początek tylko mocowanie Sony E), a także Lomography-Zenit LZK 1948+ 50 mm f/2 (L39/M), Lomography-Zenit New Jupiter 9+ 85 mm f/2 (L39/M) oraz Belairgon 90 mm f/8 i 114mm f/8 dla aparatów średnioformatowych.
Leica
Leica M-D Typ 262
Serwis Leica Rumor donosi, że niemiecki producent ma w planach premierę nowego aparatu - modelu M-D Typ 262, podobnego do wersji M Edition 60. Aparat ma być pozbawiony ekranu LCD z tyłu obudowy. Zamiast niego znajdować się tam będzie kółko nastaw ISO.
Nikon
Nowy firmware dla Nikona D5
Serwis Nikon Rumors donosi, że w czerwcu pojawi aktualizacja oprogramowania dla lustrzanki Nikon D5, dzięki której do 30 minut wydłużony zostanie czas nagrywania wideo w standardzie 4K.
Panasonic
GH5 bez nagrywania 8K?
Od pewnego czasu krążą plotki na temat planów firmy Panasonic odnośnie prezentacji aparatu Mikro 4/3 z nagrywaniem wideo w 8K. Serwis 43 Rumors wspomina, że mógłby to być bezlusterkowiec GH5, ale jednocześnie przypomina zapowiedź firmy Panasonic - że w roku fiskalnym 2016 pojawi się bezlusterkowiec z nagrywaniem „jedynie” w 6K (6K z 30 kl./s, 4K z 60 kl./s), z możliwością generowania 18 Mpix zdjęć z materiału wideo.
Coś dla miłośników patentów
Pojawił się nowy patent firmy Panasonic na stałoogniskowy obiektyw 27 mm f/1.8, przeznaczony dla bezlusterkowców z matryca Mikro 4/3.
![]() Źródło: 43 Rumors |
Sigma
Coś dla miłośników patentów
Serwis Egami donosi o nowym patencie firmy Sigma na obiektyw 200 mm f/2 DG OS USM oraz na dedykowany do niego telekonwerter 1.4x.
![]() Źródło: egami.blog.so-net.ne.jp |
![]() Źródło: egami.blog.so-net.ne.jp |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Canonie co z nowymi flashami (ettl3) i nowym sterowniku z af assist?
Ile czasu czeka się od patentu do sprzedaży w przypadku Sigmy?
Ta 200mm f2 ma filtry wkładane od strony bagnetu chyba...
zdaje się Canon miał podbić rynek bezlusterkowców do 2017 - mamy niedługo połowe 2016 i wygląda na to że będzie z tego przewidywana kiszka. Zresztą dla mnie oczywista bo Canon ma jeszcze mniejszy niż Nikon interes w dodatkowym osłabianiu rynku dla swoich DSLR
Ciekaw jestem co będą warte i ile będą kosztowały obiektywy Zenita... 50/1.2 brzmi nieźle...
A no Zenith 50 0.95 w cenie 2k zm to by byli cos. Ciekawe jak wypadac będzie na tle mitakona. Juz to widzę jak canon podbija rynek bezluster. Zajmie kilka lat nim je do pracuje. Mocowenie fe czyżby przejscioweczka jakas czy może zachowają odleglosc jak w mocowaniu fe.
Sigma 200mm f2 eh
@focjusz
I tą próbę utrzymywania na siłę popularności lustrzanek wykorzystuje znakomicie Sony.
Kompletnie nie rozumiem poczynań kierownictwa Canona. No bo co to za różnica czy klient kupi bezlutserkowaca zamiast lustrzanki? Co to zmienia z punktu widzenia producenta jeżeli klient płaci za to podobne pieniądze? Z obiektywami to już w ogóle nie ma kompletnie znaczenia.
D5 jeszcze na dobre się nie pojawił a Nikon już musi poprawiać oprogramowanie bo zrobił kichę z bardzo krótkim czasem nagrywania filmów 4k w porównaniu do 1DX II
@ad1216
I tak ci co kupują aparat z myślą o filmowaniu to nie wybierają D5 czy 1D. Nawet wypożyczalnie sprzętu filmowego nie mają tych modeli bo to się nie opłaca.
Borat
Nie zmienia to faktu, że Nikon zrobił kichę i teraz musi ją poprawić żeby nadążyć za konkurencją.
Swoją drogą widziałem np. świetny film przyrodniczy "Wilcze góry" i z tego co zauważyłem to był kręcony lustrzankami jak wiele innych filmów
@ad1216 Nikon nie zrobił kichy - zaktualizował szybciutko oprogramowanie i jest dobrze. Mniemam, że ta "kicha" spowodowała, że kupiłeś 1DXII zamiast D5... No tak bywa...
@Borat, zrób takie ćwiczenie myślowe w kontekście Canona i Nikona i dlaczego nie wprowadzają masowo bezlusterkowców. Po pierwsze, znajdź 10 istotnych przewag bezlusterkowców nad lustrzankami. Następnie oceń koszt wprowadzenia całej linii nowych produktów o zasadniczo różnej konstrukcji od tego co wytwarzają, do czego mają przystosowane linie produkcyjne, technologie, wszystkie działy. Następnie podziel to przez grupę odbiorców docelowych, którzy marzą o podpięciu Nikkora 24-70 f/2.8 do bezlusterkowca (możesz tu uwzględnić inne, jasne obiektywy) lub uwzględnij koszt przeprojektowania systemu obiektywów.
I na koniec zastanów się "Po co"? Bo bezlustro jest "trendy" i "jazzy"? Co ono daje versus lustro i to zarówno lustro "pro" jak i entry level lustro (ile wydasz na "bezlustro" a ile na najprostszego np. Nikona D3xxx).
Podziel się odpowiedzią :)
android
Widzę, że należysz do sporej grupy zwolenników Nikona n optyczne.pl, dla której im Nikon zaliczy więcej wpadek i zrobi więcej błędów tym lepiej i tym bardziej zasługuje na pochwały, szacunek i uwielbienie. Pozostaje mi tylko pogratulować Nikonowi wiernych fanów bo z takim argumentami nie da się logicznie polemizować.
Gdy chodzi o bezlusterkowce, to ja bym się jak najbardziej pisał na pozbawioną wizjera wersję C6dm2 o ile będzie tańsza o 1kzł od wersji normalnej i poza brakiem tego wizjera wszystko będzie takie samo. Sęk w tym, że nie będzie... Dowcip w tym panowie, że najpewniej target NiC nie wykazuje brania na takie wynalazki. Wystarczy, że rejestr będzie krótszy i do wszelkiej szklarni potrzebna będzie szpanerska przejściówka za jedyne 1,2 kzł i każdy normalny pstrykacz puknie się w łepetynę, że to mu na tzw cholerę. Bezlusterkowiec jest po prostu wykastrowaną lustrzanką, konstrukcją pozbawioną części funkcjonalności. Jedyny sens takiej konstrukcji, to obniżenie ceny. Wyrzucenie mechanicznego lustra jest dla właściciela jedynie stratą, bo jak widać, mechanicznie jest to coś piekielnie trwałego. U mnie w C450d przetrwało ponad 70 tys klapnięć, wymieniłem migawkę i dalej jedzie. Pomijam to, że korpus już się dawno "zużył moralnie", ale w warunkach prawdziwie amatorskiej eksploatacji, to znaczy u kogoś, kto nie robi tysięcy eksperymentów a pstryka dla rodziny, nawet pasjonata uwieczniania własnych dzieci i kotów, nie zajedzie się konstrukcji lustra. Sens miało by pozbycie się migawki, która realnie pada. Zmniejszenie rozmiarów korpusu to w przypadku przedstawiciela targetu NiC, który zabiera na sesję trzy lampy statyw i kilka obiektywów, nic nie znacząca zmiana. Do tego w moim mniemaniu, gdy pracujemy z czymś w rodzaju 70-200, na gorsze. Jak mam podpiąć taką rurę, to wolę mieć solidny korpus.
Tak tak baronie, a samochód jest wykastrowaną (z konia) dorożką...
ad1216 - wolę jak firma zalicza wpadki starając się być innowacyjną niż jak nie zalicza wpadek i sprzedaje wciąż odgrzewane kotlety korzystając ze swej dominującej pozycji rynkowej ( ciągle jeszcze choć coraz mniej )
@mkol - twoje wywody miały by jakiś sens gdyby CiN nie miały w ofercie bezlsterkowców. A mają i to nawet masowo jak to nazwałeś ( Canon jest chyba nawet drugi w Japoni czego nie potrafię zrozumieć bo to marka bardziej światowa a Japończycy mają duży wybór swoich - lepszych - bezlusterkowców)
@Wacław Ś.: Z dorożki przez wykastrowanie wyjdzie riksza. Samochód to tylko marzenia.
Sony, Fuji, Olympus, Panasonic niech się cieszą, że Canon i trochę w mniejszej mierze Nikon nie biorą na poważnie bezlusterkowców, bo gdy się by za to wzięli to te pierwsze firmy poważnie podupadną. Zwłaszcza teraz jak Canon podobno poprawił swoje matryce i używa nowej technologii, bo Nikonowi pewno Sony, dostarczająca mu matryce na zbytnie panoszenie się nie pozwoli. Popatrzcie na rozbudowany serwis CiN, dostępność obiektywów, serwis na całym świecie. Przecież nawet w takiej Tanzanii czy Bangladeszu pewno dostałbym w razie czego zastępczy 70-200 f/2,8 do CiN, A co do innych firm? I o tym taki Samsung zapomniał, że aparaty to nie tylko technologia, a serwis, dostępność, wsparcie producenta na świecie. A wracając do wahania się CiN na realne wejście w bezlusterkowce. Czasami mam takie wrażenie, że w tej Japonii to naprawdę ta jakuza działa i że ma udziały we wszystkich branżach gospodarczych tego kraju. No i nie pozwoli, aby jakiś duży koncern, tak od siebie zjadł inny na śniadanie bo stracą zyski. Nie pozwoli, by była tez jakaś ogromna przepaść technologiczna pomiędzy koncernami i dawkuje po trochu postęp w każdej firmie którą kontroluje. Utrzymują równowaga i żadna wielka firma innej zbytnio nie szkodzi, czy to samochodowa, czy właśnie fotograficzna. To coś takie jak naftowy OPEC, tyle że tajne.
@baron13
No właśnie, dorożka z autem ma tyle wspólnego co lustrzanka ze współczesnym bezlusterkowcem - swoją drogą, idiotyczna nazwa, sugerująca, że te aparaty czegoś pozbawiono, a konstrukcyjnie są to po prostu kompakty z dużą matrycą i wymienną optyką. (Riksza to pewnie lustro entry-level - też jedzie, ale powoli i niewygodnie?)
@mkol
Następnie oceń koszt wprowadzenia całej linii nowych produktów o zasadniczo różnej konstrukcji od tego co wytwarzają, do czego mają przystosowane linie produkcyjne
No faktycznie prościej tłuc tę sama lustrzankę od 7 lat zmieniając nazwę modelu. Bądźmy poważni, dla dużego koncernu nie jest to żaden problem. Jakoś Sony jest w stanie to pogodzić robiąc lustrzanki, bezlusterkowce APS-C i FF, kamery etc.
Skoro producent aut może sprzedawać ten sam model z kilkudziesięcioma opcjami od cabrio po combi to jakim problemem jest zaoferowanie bezlusterkowca i lustrzanki czyli raptem dwóch opcji?
@Wacław Ś.Zwróć uwagę, że z lustrzanki entry level niczego nie wymontowano :-) Tak co do przygotowania w czytaniu przenośni. Poważniej. Marketingowo z bezlusterkowca zrobił się smartfon. Miało być na początku tańsze niż lustrzanki, wyszło droższe. No to wymyślono, że będzie do noszenia w kieszni i robienia zdjęć. Tylko, że ten jak mu... smarkfon jeszcze pozwala jeszcze dzwonić. Zdjęcia robi takie same jak bezlusterkowce, lecz jeszcze możemy na nim pisać sms-y wysyłać te zdjęcia i choćby podłączyć klawiaturę i pisać. Natomiast jak do bezlusterkowca podepniemy jakiś porządniejszy słoik, trafia szlag smarfonowość i robi się ni aparat ni telefon. Zdjęć nie bardzo bo brak wizjera przeszkadza, telefonować ani trochę, do kieszeni nie wchodzi. To jest powód dla którego NiC w ten biznes wchodzi bardzo ostrożnie. Jakaś nisza będzie, ale generalnie smarkfony wytną target który nie jest typową fotograficzną klientelą. Ktoś kto nie decyduje się na noszenie torby sprzętu, kupi może dwa obiektywy, albo i nie. Nie kupi lampy błyskowej za 2 koła, filtrów polaryzacyjnych, nie wymieni korpusu, jak się pojawi trochę lepszy. On wrzuci ten swój zwis męski ozdobny do szuflady i będzie pstrykał smarkfonem, bo mu to z okładem wystarczy. Nikt nie zgani go ani nie pochwali za zdjęcia, bo będzie je prezentował innym smarkfonowcom. A bardzo prawdopodobne, że wyśle na portal tvn24.pl i zostanie fotoreporterem. Nie kupi sobie nawet superzooma. Dlatego NiC wiedzą, że to interes nie dla nich nie ma sensu ładować kasy w projektowanie korpusów, tym bardziej szkieł bo ten rynek już od kilku lat się nie rozwija.
Wymontowano pryzmat.
baron13 ma rację. Poza tym rynek bezlusterkowców jest już bardziej nasycony niż lustrzanek. Ciężko by chyba zliczyć te wszystkie kolejne, wychodzące co chwile modele. I mogę też się założyć, że dużo większy procent posiadaczy lustrzanek kupuje obiektywy i akcesoria niż włascicieli bezlusterkowców którzy poprzestają na kitach.
Wypuszczenie bz to dla Canona bardziej kwestia przestiżu i może jakiejś inwestycji na przyszłość, niż realny pożytek.
CiN spóźnili się z mirrorlesem i nic tego już nie cofnie. Jeszcze 3 lata temu mogli śmiało wejść ale teraz??? Kto chciał ten już dawno ma. Rynek zalany jest różnymi opcjami od u43 przez apsc po ff. A7 nowe sklepowe kosztuje niecałe 4tys. pln, nie widzę opcji konkurowania z tą ofertą przez canikona. A przeciez poza A7 jest jeszcze 5 innych modeli FF w cenach i opcjach do wyboru. Szkieł do tego też już jest trochę i pewnie będzie więcej... CiN widać wyliczyli sobie że im to nie potrzebne i tyle. I dobrze niech się skupią nad tym co im wychodzi. Z resztą rynek mirrorlesów nie jest aż taki atrakcyjny, jego potencjału wzrostu powoli się kończy.
Na razie bezlusterkowce cierpią na to samo co smartfony, syndrom małej baterii. Z impresy przynosi się czasem 2 tys. zdjęć. Akumulatory w lustrzankach to wytrzymują, bezlustro to 4 czy 5 akumulatorów na wymianę.
cube@
Z resztą rynek mirrorlesów nie jest aż taki atrakcyjny, jego potencjału wzrostu powoli się kończy.
Mógł byś ten argument poprzeć rzeczowymi argumentami?
Z tego co widać na rynku to dopiero era bezlusterkowców się zaczyna. Jeżeli koniec potencjału ma się wyrażać w dużej ilości premier nowych bezlusterkowców i szkieł to wiele firm by marzyło o takim kryzysie :)
@cube
Gdzie są sklepowe A7 za niecałe 4k ?
Mirror less to chyba jedyna forma amatorskiego aparatu która ma szansę przetrwać dłużej. Pod warunkiem że Sony przestanie dobija ten rynek bzdurnymi decyzjami jak kastrowanie sprzętu z funkcji które 7 lat temu jaki pionier promowała w najtanszych modelach tzn GPS oraz lampa wireless.
Kiedys ciezko bylo namowic kogos na zakup lampy a twraz jeszcze trudniej. Każdy kto widział zdjęcie z laMPa i zdjęcia z lampa wireless wie ze bezprzewodowosc to jedyny teraz powód do zakupu lampy.
Masz rację ze bateria w bezlusterkowcu jest smartfonowa ale przyzwyczajenia dziś tez są inne. Można podladowac aparat z wszedobylskiej ładowarki a za cenę jednego akumulatora CiN można na allegro kupić powerbank o pojemności 3 czy 4 razy większej pozwalając na całodzienne filmowanie i fotografowanie. Tutaj akurat Sony poszło z prądem do przyzwyczajen. Sam dużo filmu i fotografuje i tez stare przyzwyczajenia ale aparatu prawie nie wyłączam a zaczynam nie pamiętać kiedy ostatnio wyjmowane baterie z aparatu żeby wsadzić zapasowa. Doładowujących z powerbank a i niekonczace sie dlugie timalapsy robie zasilając z powrbanku co było niemożliwe w CiN
Zgadzam się też z tym ze teraz gro zdjęć ogląda się na fb itp a nie w galerii. Moim zdaniem RATUNEK żeby jakikolwiek aparat przetrwał obecna smartfonowa smartfonowa to dobrze opracowane wifi. Bo
Wyobraźcie sobie sprzedawcę, który ma na półce coś takiego jak Canon EF 400 mm f/4 DO IS II USM, albo banalne 70-200 f/2,8 IS II za jedyne 8 koła, czy nawet 50 mm f/1,2. Przychodzi do niego człowiek i zaczyna labidzić, że on by chciał coś takiego, co mu wejdzie do kieszeni kurtki. Bo on mianowicie jest pasjonatem fotografii, ale przecież nie może latać na imieniny do cioci z wielkim i ciężkim sprzętem. Czy dla takiego faceta opaci się chocby wleźć na drabinę, by sprawdzić, co jest na tych najwyższych półkach, gdzie od dawna nikt nie zaglądał? Tym bardziej czy sprzedawca sprowadzi dla niego drogie szkło pod hasłem "se pan poogląda, jak będzie pasować to se pan kupi"? W ciemno może powiedzieć, że mamy tu osobnika, który kasy na foty nie wyda skoro mu przeszkadza torba czy plecak ze sprzętem. Nie ma szans by kupił choćby ministatyw, nie kupi nawet taniego 70-300 is do Canona bo to klasa klienta która ma zasadę, że "części" do aparatu nie mogą być droższe od niego samego, a na dodatek z tym obiektywem aparat nie tylko nie zmieści się w żadnej kieszeni, ale nie wejdzie nawet w typowy pokrowiec. Przy wyjeździe na wakacje żona zajmuje swoimi rzeczami cały bagażnik a delikwentowi zostaje miejsce na szczoteczkę do zębów i skarpetki na zmianę.
Dla takich ludzi canon robi to swoje "M". Być moze sondował czy tzw "zwykły fotograf" kupi jako sprzęt na imprezę, ale najwyraźniej się przejechali. Osobiście twierdzę, że tzw "przeciętny canonier", co widać na tym forum, jest pstrykaczem. Markę ma w serdecznym poważaniu. W poważaniu ma także, że trzeba nieść plecak ze sprzętem, bo to osobnik, który póki się rusza, to nosi. Nie chodzi w marynarze, nic mu kieszeni nie wypcha, bo już są wypchane, prawdopodobnie ma wiele korpusów różnych marek i konstrukcji i przynajmniej czasami zarabia kasę na zdjęciach. Dla kogoś takiego Canon robi sprzęt. Moze być duży, lepiej jak czarny i brzydki, bo błyszczące kradną.
@baron13
"smarkfon jeszcze pozwala jeszcze dzwonić. Zdjęcia robi takie same jak bezlusterkowce"
Miałem rozwinąć temat luster entry-level, bo to one właśnie (w odróżnieniu od większości bezlusterkowców) nie mają wizjera tylko jakieś wziernik, przez który nawet nie da się ostrzyć manualnie, ale po tym zdaniu widzę, że nie masz zielonego pojęcia, o czym dyskutujesz.
Urwalo za wczesnie...
Jeszcze raz
Mirror less to chyba jedyna forma amatorskiego aparatu która ma szansę przetrwać dłużej. Pod warunkiem że Sony przestanie dobija ten rynek bzdurnymi decyzjami jak kastrowanie sprzętu z funkcji które 7 lat temu jaki pionier promowała w najtanszych modelach tzn GPS oraz lampa wireless.
Kiedys ciezko bylo namowic kogos na zakup lampy a twraz jeszcze trudniej. Każdy kto widział zdjęcie z laMPa i zdjęcia z lampa wireless wie ze bezprzewodowosc to jedyny teraz powód do zakupu lampy.
Masz rację ze bateria w bezlusterkowcu jest smartfonowa ale przyzwyczajenia dziś tez są inne. Można podladowac aparat z wszedobylskiej ładowarki a za cenę jednego akumulatora CiN można na allegro kupić powerbank o pojemności 3 czy 4 razy większej pozwalając na całodzienne filmowanie i fotografowanie. Tutaj akurat Sony poszło z prądem do przyzwyczajen. Sam dużo filmu i fotografuje i tez stare przyzwyczajenia ale aparatu prawie nie wyłączam a zaczynam nie pamiętać kiedy ostatnio wyjmowane baterie z aparatu żeby wsadzić zapasowa. Doładowujących z powerbank a i niekonczace sie dlugie timalapsy robie zasilając z powrbanku co było niemożliwe w CiN
Zgadzam się też z tym ze teraz wiekszosc zdjęć ogląda się na FBitd itp a nie w galerii na Mokotowie. Moim zdaniem JEDYNY RATUNEK żeby jakikolwiek aparat przetrwał obecna smartfonowa mode to dobrze opracowane wifi. Bo to co jest teraz to raczej przyklad jak nie powinno byc to zrobione.
Gleboko schowane w menu z duza iloscia "ok" do tego niech ktos sprobuje wpisac 16 literowo-cyfrowe HEX haslo wifi na ekranie apartu bezdotykowego.
Jedyna szansa na rozpropagowanie lepszego sprzetu fotografujacego niz smartfon to jeden dedykowany przycisk laczacy aparat z telefonem na podobnej zasadzie jak Apple AirDrop tzn superszybkie bez menu itp.
Szybkie polaczenie i mozliwosc przestawiania z telefonu pkt AF i innych opcji a nie tylko pstrykania zdjecia. Oczywiscie rowniez dostep do fotek i filmow w tym szybka apka do wyciecia kilku sek z dlugiego filmu wprost z aaratu.
Ja juz wiem ze to mozliwe !! Pokazal to CHINSKI nie tylko producent ale tez CHINSKI design w dronie DJI.
Wlacza sie apke. Ona wykrywa jaki model drona posiadamy i zaraz sie do niego podlacza. Bez hasel bez CanoSonobzdur. (Nie wiem jak to jest w Nik bo nie uzywalem ale chyba nie lepiej niz w S i C)
Jedna apka i wszystkie funkcje na telefonie. Wyciecie i wyslanie kilkusekundowego filmu z dugiego filmu zajmuje kilkanascie sekund. zaznacz poczatek zaznacz koniec kliknij safe i filmik laduje w pamieci telefonu gotowy do wyslania.
Taka funkcja to moim zdaniem jedyny ratunek dla amatorskich luster i bezluster.
baron13 18 kwietnia 2016, 08:25........nie kupi nawet taniego 70-300 is do Canona
Kupi jak dostanie w prezencie kupujac aparat z kitem. Potem rzeczywiscie nie kupi juz nic. O lampie czy nawet filtrach POL mozna zapomniec.
Rynek tele kurczy sie nie tylko w fotografii amatorskiej ale tez tele. Chyba ostatni sektor ktory trzyma sie tele to ptasiarze. Bo juz fotografia i film "afrykaskich safari" to raczej drony powietrzne i ladowe. Technologia zdalnie sterowanych "zolwi" czy ceny fotopollapek poszla tak do przodu ze tele przyrodnicze nie sa potrzebne.
Rynek sie polaryzuje. Smartfony rozpychaja sie coraz bardziej i zastepuja nawet fotoreporterow. Zostaja teraz tylko lustrzanki na coraz wezszym rynku PRO.
@baron13 "smarkfon jeszcze pozwala jeszcze dzwonić. Zdjęcia robi takie same jak bezlusterkowce"
To wyglada na objawy hejteryzmu bezlusterkowcow. Chyba ze chodzilo Ci o to o czym pisze - ze ratunek dla bezluster i innych entry level czy nawet kompaktow to polaczenie smartfona z tym urzadzeniem za pomoca jakis bardzo jasnych prostych jednoguzikowych aplikacji.
Widzę, że nie wiesz, jak działa sterowanie po WiFi w bezlustrowcach Sony.
Wiem. Beznadziejnie. Mam kilka Sony z WiFi oraz 6D z wifi i tez beznadzieja.
Latwiej wyciagnac tel z kieszeni niz babrac sie w tych menu.
Dla porownania mam tez DJI 3 chinska mysl techniczna od poczatku do konca i wszystko dziala super.
@Cichy, a no np. tu: link warto się przejechać na wycieczkę zobaczyć ładne miasto i kupić.
@Zentaurus "Z tego co widać na rynku to dopiero era bezlusterkowców się zaczyna. Jeżeli koniec potencjału ma się wyrażać w dużej ilości premier nowych bezlusterkowców i szkieł to wiele firm by marzyło o takim kryzysie :)"
a jak wygląda sprzedaż tych pojawiających się bezluster? Smartfony gonią, i nie chodzi o to czy mają taką samą jakość, nie mają. Ale mają wystarczającą, nosisz je w kieszeni i są dużo wygodniejsze dla zwykłego ludka. Dla zwykłych ludzi noszenie torby i przekładanie obiektywów to zbędny kłopot, bezsens. Tacy pasjonaci jak tutaj to nawet nie jest 0.1 promila. Z resztą sam okazyjnie kupiłem obiektyw od koleżki który ponad rok temu sprzedawał A7+35/28+55/1.8. Pytam na co się przesiada? Odp: na razie telefon mi wystarczy.
Jest mała stabilizacja. Bezlusterkowce już nie powiększają znacząco swojego udziału w rynku z wymienną optyką.
link
link
link
choć rosną
units link
@***s*** akurat połączenie aparatu ze smartfonem jest łatwe i szybkie (nie wiem, skąd wziąłeś jakiś 16-cyfrowe hasło, no i wpisuje się je w smartfonie :-)), natomiast nie da się ukryć, że kontrola ze strony smartfona jest ograniczona do kilku, niekoniecznie najważniejszych, elementów.
Brakuje bardzo wybierania punktu AF, zmiany podstawowych parametrów ekspozycji (poza kompensacją ekspozycji)... Edycja mz. niekonieczna, to można zrobić wygodniej już w smartfonie.
***s***
Olek ma ikonkę wifi na LCD wyświetlaną przez cały czas. Wystarczy dotknąć i aparat przechodzi w tryb wifi wyświetlając na ekranie kod QR. Aplikacja OI Share łączy się automatycznie z aparatem. Za pierwszym razem trzeba sparować aparat z telefonem kierując aparat w telefonie na wyświetlany na kod QR.
Baron płynie dalej. Pod prąd, ze wszystkich sił. Ledwo łapie oddech, czasami na chwilę znika pod taflą wody a za moment wynurza się trzymając jakiegoś konara czy przepływającej kłody. I znów z całych sil walczy z nurtem rzeki.
Ludzie obok spacerują wygodnym deptakiem podziwiając piękno krajobrazu, rozkoszując się śpiewem ptaków i oszałamiającym zapachem bzu.
A on walczy.
cube@
Tak samo można się przesiąść z bezlusterkowca jak i z lustrzanki na smarfona. Nawet większy zysk w "kilogramach" mamy w drugim przypadku.
Wifi, to są sprawy poboczne. Decydują sprawy zasadnicze. Bezlusterkowiec jest mały, jak ma założony jakiś naleśnik. W takim wypadku jakość obrazu jest średnia.Nie bierze się takiego zestawu by potem robić powiększenia 60x80 cm. Nie mamy zooma generalnie mamy to, co mamy w smartfonie jakość dobra do internetu. Za którymś razem właściciel zada sobie pytanie po gwizdek w takim razie biorę to coś, skoro telefonem zrobię zdjęcie tak samo dobre do internetu, a nie zajmuje tyle miejsca, nie jest to jeszcze jeden klamot jaki trzeba ze sobą nosić? Z definicji idąc gdzieś na imprezę nie będę robił zdjęć supr-duper, nie będzie to sesja, nawet jeśli zrobię niezwykłej jakości technicznej, to i tak potem to trzeba będzie przeskalować i cała super-jakość poleci w kosmos. Dobra jakość będzie z obiektywem, który spowoduje, że to będzie za wielkie do kieszeni. Trzeba transportować tak samo jak lustrzankę. Po co to komu?
baron13
jeżeli uważasz, że stek bzdur powtórzony 100x stanie się prawdą to troluj dalej. 99, 98, 97, 96 - niewiele ci brakuje, żebyś przekonał... samego siebie.
@zentaurus, lustrzanka to narzędzie, tam gdzie ma ona zastosowanie, telefonem nic nie nawalczysz. Fakt, są ludzie co kupują tanią lustrzankę z kitem żeby sobie popstrykać rodzinnie i wycieczkowo. Część z nich na pewno mogła by się obejść z telefonem. Ale główny target lustrzanek nie stwierdzi nagle hmmm a może by tak zamienić moje 70-200/2.8 na nokię? ;-)))
cube@
To samo dotyczy to także aparatów bez lustra wyższej klasy.
haha, a która to ta "wyższa klasa"? :-)))
sigma 200/2 super, ale ja Cię proszę o 600/4 :)
Wyższości lustrzanek nad bezlustrami dość próżno już się doszukiwać (nie licząc uparcie zatwardziałych talibów pokroju barona13) nie licząc nieszczęsnych baterii ale to wada dość umowna którą łatwo wyeliminować. A zalet evf w lustrzankach jakoś nie widać. Widzisz baronie bardzo chętnie stanąłbym z Tobą w szranki w konkursie skuteczności ostrzenia dowolnym szkłem manualnym włączając lustrzane czy inne wynalazki wg Twojego wyboru i w dowolnych wybranych przez Ciebie warunkach wliczając Saturny. Wg Ciebie poległbym z kretesem bo w telewizorze sony przecież nic nie widać.
Nie wątpię też, że fotografie które byśmy wykonali można by z powodzeniem rozróżnić. Moje wyglądałyby jak z komórki a Twoje jak z lustrzanki :D
@ kurdeniewiemco - raczej nie będzie bo kto to kupi jeśli osiągi i cena będzie podobna do C i N.
45kafli na pewno nie zawołają. a co do ostrości to też może być róźnie, choć już chyba ciężko o coś ostrzejszego niż najnowsze wersje 600tki C.
cube@
Sam sobie sprawdź, nie będę ci tej wiedzy podawać na tacy.
Policzmy jaką pojemność powinien mieć powerbank do wykonania 2000 zdjęć w jednej sesji używając korpusu Sony A7II. Nie jest to najnowsza konstrukcja, ale jako przykład się nadaje.
Założenia:
Accu nie może być rozładowany poniżej 15%.
Dane:
Pojemność accu NP-FE50 wynosi 1080 mAh; 85% to 918 mAh.
Liczba zdjęć z jednego naładowania wg CIPA - 270; przy założeniu, że test przeprowadzono przy temp. +20°C, jednego dnia a zdjęcia wykonywano pojedynczo (nie seryjnie).
Liczba ładowań: 2000/270 = 7.4
Nie wiem ile trwa ładowanie tego accu. Moje słuchawki bezprzewodowe Sony MDR-RF810R ładują się 17 godzin!
Powiedzmy, że 1.5 h, jak ładowanie accu do 6D/5D2/70D. No, ale posiadacz smarfona może sobie w tym czasie pograć. Zajmie mu to 7.4*1.5 = 11.1 h, czyli prawie cały dzień, jeśli będzie bazował tylko na jednym accu.
Wydaje mi się, że liczenie ile musi mieć accu, żeby na wymianę i ładowanie nie przekroczyć 15 minut, nie ma sensu. Ten aparacik za 6898 PLN (cyfrowe.pl, dzisiaj), sam korpus, zwyczajnie nie nadaje się do celów profesjonalnych.
A powerbank musi mieć pojemność w zależności od tego ile mamy rezerwowych accu. To już łatwo policzyć, należy tylko dodać 25% zapasu, żeby go nie rozładować do zera i podładować smarfon także.
Przy okazji: 6D też się do tego celu nie nadaje, gdyż na jednym ładowaniu można zrobić do 500 zdjęć a zwykle 400.
cube@
No dobra. Dla ułatwienia jest taki aparat wśród nagrodzonych przez TIPA. Jest też taka kategoria w tym konkursie, niezależnie
jak będziemy oceniać.
@cedrys
"Policzmy jaką pojemność powinien mieć powerbank do wykonania 2000 zdjęć w jednej sesji"
...
"Przy okazji: 6D też się do tego celu nie nadaje"
5D czy D810 też nie, przyjmując twoje założenie. Ba, nawet taki 1D X MkII również nie (wg CIPA 1210 zdjęć), więc co, zostają tylko jednocyfrowe Nikony jako zdatne do używania aparaty?
A teraz trochę praktyki, A7 pozwala spokojnie na te 400 zdjęć, przy wyłączonym ekranie i wizjerze aktywującym się po przyłożeniu oka nawet więcej, po drugie jest grip, po podpięciu którego całość wciąż waży tyle co gołe body takiego powiedzmy 5D, po trzecie są baterie z wyprowadzeniem do źródła zasilania, co pozwala praktycznie na nieograniczone używanie aparatu.
@cedrys: Kiedyś sprawdzę ile faktycznie wytrzymuje 6D ale właśnie na 500d dojechałem na aku firmy hahnel do 900 i można jechać dalej. Aku jest leciwy i sprawdzam czy padnięty, jest to osobna historia. Natomiast problem prądożerności jest oczywisty. Są sytuacje w których trzeba powisieć na wizjerze i tego koncepcja aparatu typu bezlustro nie obejmuje. Nie jest to nawet kwestia zabrania ze sobą zapasu, ale niepotrzebnego grzania matrycy.
Sony Goes World Class: The 24-70mm f/2.8 GM MTF and Variance Tests
link
The 70-200mm f/4 Comparison link
Gorsze nie są.
@fides, a to widziałeś: link
@zentaurus,
to że jest nawet jakaś organizacja która potworzyła tak wiele kategorii do nagradzania aby każdemu producentowi dać przynajmniej po 2 nagrody to akurat niewiele znaczy. Tak się składa że używam A7 i pod kątem szybkości AF to jeszcze do półprofesjonalnego 5d trochę brakuje... a gdzie poziom 1ds? przepaść kolego przepaść.
@ baron13
Tylko, że ten jak mu... smarkfon jeszcze pozwala jeszcze dzwonić. Zdjęcia robi takie same jak bezlusterkowce, lecz jeszcze możemy na nim pisać sms-y
Pokaż mi ten smarkfon robiący zdjęcia takie same jak A6300 czy A7 :)
ktoś stawia sobie wymyślone przez siebie założenia, które dobiera tak, żeby potwierdziły jego tezę - 2 tys. zdjęć, 15% akumulatora, wiszenie na wizjerze czy co tam jeszcze komuś przyjdzie do głowy. I cieszy się, że "moje jest mojsze".
Ile wy macie lat, pięć?
Pogoda się robi, dzień coraz dłuższy - może będzie mniej marudzenia a więcej zdjęć.
cube@
A7 tez mam. A7rII to już zupełnie inna bajka pod względem AF-U. Co do TIPA to mimo mojego krytycznego wobec niego stosunku to bardziej sobie cenię ich opinię niż niektórych znawców na tym forum.
Nie widziałem.
Nie pisałem że są lepsze, tylko że: gorsze nie są...
to jak mają się nie łamać, jak C f/2.8 link
link
[pewnie widziałeś ;)]
@cedrys Założywszy, że nikt normalny nie wybiera się na sesję z jedną baterią to tragedii nie ma wielkiej. Mając dwie naładowane jestem w stanie obskoczyć sesję trwającą pół dnia. Serio 2000 zdjęć z sesji plenerowej? To zakrawa na bezmyślne walenie seriami w stylu coś tam zawsze się wybierze. Tylko, że profesjonalizmu w tym jakby coraz mniej. Zauważyłem, że im lepiej jest wszystko przemyślane i zaplanowane tym mniej zdjęć do zrzucenia z karty choć często sesja zajmuje więcej czasu. A i efekty znacząco lepsze. Nie wspominając o ilości czasu poświęconego na wybór fotografii do obróbki. No ale faktycznie są "profesjonaliści" których główną kartą przetargową jest przelicytowanie konkurencji w kategorii ilości zdjęć dostarczonych klientowi :) Dla nich faktycznie tylko jednocyfrowe modele body i to najlepiej z białymi obiektywami i mega szybką serią ;)
@Borat: Już kilka lat temu, jak oglądałem na wystawie zdjęcia w formacie 30x40cm, ciężko było odróżnić zdjęcia z kompaktów i np C5dm2. Dla publiczności nie ma różnicy. W skali 1:1 owszem widać, ale w ten sposób zdjęcia oglądają sprzętowi onaniści i amatorzy. 99% zdjęć kończy żywot w formie elektronicznej, jeśli jest wyświetlane w internecie, i do czegoś służy, to ma maks rozmiar w pobliżu 1,5 megapiksela. Nawet zajadły sprzętowy onanista w takich warunkach nie mając tego samego kadru do porównania będzie miał problemy stwierdzić co jest czym robione.
@zentaurus " A7rII to już zupełnie inna bajka pod względem AF-U"
taaa słyszałem te legendy. Ale podchodzę raczej sceptycznie.
@fides, najwyraźniej wszystko można złamać, nie wiem jakie były okoliczności. W linku ode mnie gość pisze że mu dyndający obiektyw stuknął o nogę i rozpadł się na pół bo łączony był plastikiem.
Na link
widać że FE i Batisy to kupki plastiku.
Ale żeby 400/2.8L link na pół
Tak, a miejscami płyta paździerzowa wystaje :P
Prawie.
Klej puszcza link
link
Przecież we współpracy ze smartphonem NIE chodzi o samo parowanie !
Chodzi o wybór dowolnego pola AF , zmianę PRZYSŁONY a najlepiej i ogniskowej ( jest trochę obiektywów z PowerZoomem a powinno być ich więcej )
Sama możliwość przesyłania zdjęć to jest antyk - czyli XX wiek !
@baron13
Dopóki takie zdjęcie jest zrobione w ładny słoneczny dzień to jest spoko. Wystarczy zrobić fotkę w pokoju przy sztucznym świetle i zdjęcie z komórki to jest jedna wielka sraka. Zdjęcia wieczorem czy w nocy pominę milczeniem. Nie mówiąc już o tym, że zdjęcia z ponad 90% telefonów nie mają kompletnie detalu tylko zjedzone bardzo dużą kompresją i odszumianiem ciapkowate plamy.
@dARTi - niektórzy robią zdjęcia reporterskie z różnych imprez, gdzie co chwila się coś dzieje. Trzeba walić seriami, żeby coś fajnego uchwycić, nie wiesz co wydarzy się za pół sekundy. Jak masz zaplanowaną sesję z modelką to starczy te 100 zdjęć. Przy reportażu dynamicznym nie ma tak dobrze.
Ale też żadne (jeszcze) bezlustro nawet nie stara się być konkurencją dla repo luster. Mówimy raczej o przedziale do 15k bo tam kończy się oferta bezluster.
A co Wy znowu z tymi bateriami?
Jak się powyłącza niepotrzebne wodotryski to lustrem 2-3 tys na jednym aku daje radę.
Noo pewnie jak każdy pstryk analizujecie piksel po pikselu jak zapis raw+jpg z obróbką, korekta obiektywu, do tego stabilizacja, podświetlenie AFa i lampa wbudowana to tak- wyjdzie 400.
Niestety w bezlustrach to się nie da bez:" bajerów dla frajerów ".
Dżozef - a co to są te "bajery dla frajerów" w bezlustrach, jeżeli mógłbym się dowiedzieć?
@Borat: Jakość techniczna ma znaczenie w fotografii produktowej części zdjęć ślubnych. Generalnie nielicznych okolicznościach przyrody. Zdjęcia artystyczne z "" albo i nie można robić bele czym. Pudełkiem z dziurką. Na imprezie, jak są jakieś ambicje to i tak chodzi o komplet gąb, poza tym ujęcie przez kieliszek ręka z dymiącym petem. Problem z komórką jest tylko taki, że daje ogromną GO. Generalnie trzeba sobie to jasno powiedzieć, o co chodzi w tym sporcie. Zwłaszcza w przypadki imprez, które to przywołuję w kontekście bezluster, chodzi o zestaw sztampoowych kadrów. Sprzęt jest mało ważny, trzeba odrobić te, psiakrew, artystyczne ujęcia i zaliczone.
Dżozef,
" Jak się powyłącza niepotrzebne wodotryski to lustrem 2-3 tys na jednym aku daje radę."
Jakiż to aparat masz na myśli? Ja notuję liczbę zdjęć każdej swej puszki od 2005 roku (350D, 400D, 450D, 5D2, 6D i 70D) i w żadnym aku nie było przekroczenia 600 zdjęć. 500 było mniej niż 5 razy a 400 też rzadko, wszystko latem i głównie w sesjach jednodziennych. Zimą nieraz poniżej 100.
Niektóre "wodotryski", które wyliczyłeś są absolutnie niezbędne, np. stabilizacja. Trzeba sprawdzić czy korekta była dobra a zdjęcie nieporuszone. Nie wiem po co robić RAW+JPG, ale skoro jest taka opcja to i znajdą się użytkownicy.
Każdy aparat cyfrowy, obojętnie jakby się nie nazywał, posiada oprogramowanie oszczędzające energię. Trzeba je skonfigurować stosownie do potrzeby. Jeśli jest potrzebny większy kontrast do wyświetlacza to trzeba go zwiększyć a w nocy zmniejszyć.
Niektórzy np. wyłączają aparat po zrobieniu każdej serii zdjęć, bo myślą, że tak jest oszczędniej. Nie, nie jest. Również w obiektywach jest oprogramowanie oszczędzające energię, np. obsługujące pracę stabilizatora.
Aparat fotograficzny jest narzędziem, obojętnie czy fotoamatora, zawodowca, czy artysty. Musi być ergonomiczny i konfigurowalny. Chyba że ktoś jest o.kultystą :)
Nie wydaje mi się aby panasonic wypuścił GH5 z 6k. To w końcu będzie flagowy model na kilka lat więc raczej na pewno nie wsadzą 6k. Może jakiegoś kompakta premium mają zamiar wypuścić? W końcu od premiery Lx100 już prawie 2 lata minęły
@cedrys: mam 450D 6D i 70D z tego zestawu co opisujesz i ani razu nie miałem sytuacji by mi się rozładował aku w trakcie sesji, jeśli wystartowałem z naładowanym. W przypadku 450d po mojemu nie zszedłem poniżej 1000 zdjęć na akumulatorze. Musiałbym ponownie sprawdzać, ale chyba do rozładowania jest to faktycznie jakieś 2000 strzałów. 70d ekspolatowałem z Tamronem 150-600 (ze stabilizacją)i na próbach z ptaszkami przy zapisie do Sraw wyszło jakieś 16 GB zdjęć przy czym prądu jeszcze zostało. W lustrach braku prądu nie stwierdziłem natomiast podczas pleneru zdarzyło mi się to zaobserwować na innych konstrukcjach.
@baron13,
Nie kwestionuję tego co napisałeś ani nie twierdzę, że coś jest nie tak z moimi akumulatorami.
Moje 5d2, 6D i 70D mają ten sam typ aku: LP-E6 (7.2 V, pojemność 1800mAh),
wydajność ok. 1090 klatek (w temp. 23°C), ok. 980 klatek (w temp 0°C) - wg specyfikacji na Optyczne.
Wyjaśnienie jest bardzo proste - aku litowo-jonowe kiepsko trzymają ładunek i mają marną sprawność temperaturową. Jako fizyk-laborant z łatwością mógłbyś opracować pomiar ich charakterystyki w określonych warunkach użytkowania, tyle że to żadna tajemnica, bo wszystko można znaleźć w sieci.
Ten typ akumulatora wymaga podgrzania, żeby sprawnie przetwarzał energię chemiczną na elektryczną. Jeśli robisz seriami w ciepłym pomieszczeniu aż do wyczerpania to ta sprawność jest wysoka. To zupełnie tak jak z jazdą samochodem zimą po mieście a latem na trasie.
U mnie jest tak kiepsko, ponieważ robię mało zdjęć, np. 70D mam od roku. Zrobiłem nim 281 zdjęć na pierwszym ładowaniu i 179 na drugim. Ten aparat jest cienki przez ten dual piksel i dlatego leży. Nic na to nie poradzę, nie zastrzelę się przecież :)
To prawda, 70D bardzo szybko pożera baterię. Często gdy filmuję z 2 różnych ujęć tą samą scenę korzystając z 5DII i 70D, to bateria w tym drugim kończy się dużo szybciej. 70D również bardzo szybko się grzeje podczas filmowania, przynajmniej mój egzemplarz.
A w temacie bezlusterkowców... wystarczy poprzeglądać jakieś lepsze portale foto gdzie uświadczymy dużo dobrych zdjęć i spojrzeć w exify. Sony A7 przy krajobrazach, czasem jakieś Fuji się przewinie, a tak tylko C i N. Takie są bowiem realia, jakby fani bezluster tu nie zaklinali rzeczywistości to przeciętny nabywca bezlusterkowca jest zwykle mało ambitnym amatorem nie inwestującym już więcej w sprzęt. Za jakiś czas rynek bezlusterkowców zacznie być mocno wypierany przez smartfony, gdy Ci którzy teraz kupili znudzą się swoim sprzętem i zadowolą się smartfonami. I nie chodzi tu o kwestię czy lepszy dslr czy mirrorles, po prostu większośc ambitnych twórców nadal wybiera lustrzanki.
Dziwne to i niesamowite, że rozrzut wydajności jest tak duży, ale z faktami nie dyskutuję.
Nie da się? Hm z tego co wiem to wszelkie bajery np w a7 można wylaczyc.
Baronie drogi proszę cie pokaz mi choć jedno zdjęcie z komórki drogi mlecznej w przystępnej jakości i uwierze w każde twoje slowo z komorczakowa jakością.
W ogóle jak można porównywać jakość fot z lustrzanki i bez lustra toc to jedno i to samo. Dodanie lustra nie poprawi osiągów matrycy. Nikt nie odróżni obrazu np z Canona 5dmk2 od Sony a7 w identycznych dobrych warunkach i takich samych obiektywach i identycznej obróbce.
większość ambitnych tfurcuff to piętnastolatki, którym tatusiowe kupili dslr entry level, bo córciom zamarzyło się robić zdjęcia glamur czy co tam jeszcze. One wbrew pozorom wcale nie wybierają bezluster - te są za mało widoczne i nie czynią z posiadaczy "photographów". Duży aparat, duża lufa, koniecznie z osłoną - to jest właśnie znak profoto. Zbyt hipsterskie, żeby mainstreamowo walić sweet focie na insta komórą. Popatrz kto i czym na wakacjach trzaska zbliżenia kwiatków i motylków.
Ostatnio szedłem z synkiem do parku - za rączkę, a jakże. W drugiej ręce tachałem hulajnogę, bo hultaj się zmęczył. Przede mną tatuś z idzie też za rączkę z córką - na oko lat dwóch. Na ramieniu gigantyczna torba z napisem Canon, na szyi uwieszone wielkie lustro z jeszcze większą lufą. Wyglądało to groteskowo.
Nie każdy musi być profesjonalistą i walić serię po 2 tys zdjęć za jednym razem. Ale WY, wielcy profesjonaliści czasami chyba o tym zapominacie.
Kto nie tacha pełnej klaty na karku to mało ambitny amator, któremu należy się co najwyżej smarkfon.
A ty baronie próbowałeś zrobić kiedyś smartfonem zdjęcie obiektu w ruchu? Wieczorem, jak jest mało światła albo w słabo oświetlonym wnętrzu? Przećwicz, to może nabierzesz nieco więcej wiedzy o "fotografii smartfonowej"
@ciszy: W tym miesiącu fundnąłem sobie Samyanga 135mm f.2,0. Dlaczego? Bo mam nadzieję, że będzie ciut lepiej niż z Sigmą 70-200 f./2,8. Ja także wiem że sprzęt pewne rzeczy ułatwia. A nawet pozwala na coś, czego w inny sposób zrobić się nie da. Aliści... W stosunku do tego, co już mam, zrobiłem sobie lepiej o jedną przesłonę. Byłem niedawno na imprezie, na marginesie, wystawa kumpla. Przylazłem z Canonem 500d i obiektywem 50mm f/1,8. Pomieszczeniu w którym było ciemno jak w piwnicy ustawiłem czułość iso 6400 i okazało się że da się pstrykać z czasami 1/30 sekundy. Ależ tak! Telefonem tam się nie dało zrobić zdjęcia, byłem lepszy! Tyle, że to był najczarniejszy kąt w lokalu. W innych miejscach można było spoko pstrykać telefonami i ludzie pstrykali. Dało się zrobić relację z "iventu" telefonem, bo widziałem kilka. Być może byłem najlepszy pod względem zrobienia zdjęć w największych ciemnościach, ale zastanów się, czy ktokolwiek to zauważył? No i czy może to mieć znaczenie, gdy chodzi o wartość fotorelacji?
Dla mnie to jest tylko takie doświadczenie, że g... sprzętem da się dziś fotografować w koszmarnych warunkach. Sprzętem wartości kiepskiego komórczaka. A zrobienie jakiejś fotorelacji nie wymaga nawet posiadania takie g... sprzęt\u, tylko chęci i komórczaka. Brak tego 500d objawi się brakiem zdjęć z najczarniejszej dziury, ale nie koniecznie realną szkodą dla reportażu.
Sprzęt fotograficzny pozwala się wykazać towarzysko w ten sposób, że masz co wrzucić do netu, znajomi widzą, że poświęciłeś im czas.
Jaka jest dziś funkcja fotografii?
link
Jest tekst " W gruncie rzeczy wróżba", do tego ilustracja moją fotką. Rozmiar 300x200 pikseli. Więcej nie potrzeba.
@baron13
Bzdury waść pleciesz po całości. Bywam na iwentach regularnie. Z reguły są to wernisaże wystaw fotograficznych. Obfotografowane dość mocno zazwyczaj i zdarza się komórkami choć zazwyczaj sprzętem foto niższej klasy typu entry lustro + kit. Ja zawsze używam 50 1.8 zeissa wymiennie ze 135 2.0 samyanga jak większa sala. Jeżeli ktoś zestawia moje zdjęcia z tych imprez z innymi ze sprzętu zabawkowego to albo jest ślepy albo na głowę upadł. Daj se już spokój człowiecze i popracuj nad techniką a zobaczysz różnicę. Powiem więcej inni też ją zobaczą i docenią Twoją fotografię. Tylko naucz się do cholery zdjęcia robić zamiast narzekać na upadek fotografii i na komórczanych pstrykaczy!