Yasuhara MoMo 100 Soft Focus
W serwisie finansowania społecznościowego Kickstarter pojawił się kolejny projekt, w którym zbierane są środki na produkcję obiektywu. Tym razem chodzi o Yasuhara MoMo 100 Soft Focus, dający na zdjęciach efekt specyficznego rozmycia.
Yasuhara to japońska firma, która zbiera obecnie środki na rozpoczęcie produkcji nowego obiektywu typu naleśnik. Konstrukcja MoMo 100 Soft Focus oparta jest na obiektywie z aparatu Vest Pocket Kodak sprzed 100 lat. Na budowę optyczną składają się 2 soczewki ułożone w 1 grupie.
Użytkownik ma możliwość kontroli przysłony w zakresie f/6.4-22. MoMo zaprojektowano do współpracy z lustrzankami i bezlusterkowcami. W przypadku tych drugich ogniskowa wynosi 28 mm. Obiektyw ma być dostępny z mocowaniami dla aparatów Canona, Nikona, Sony E oraz Mikro 4/3. Cena za sztukę na obecnym etapie projektu to 150 dolarów. Spodziewany termin dostaw to sierpień tego roku.
Dodatkowe informacje znajdziecie tutaj.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
150 dolarów za dwie malutkie soczewki gównianej jakości?
Koszenie kasy z frajerów, odcinek 128301820
powiedzieli że można nim robić fantastyczne zdjęcia...tylko ze ja ani jednego fantastycznego tam nie widziałem ;)
Jak cofnąć się w rozwoju optyki o 100 lat i zarabiać na frajerach?
...MoMo 100 Soft Focus!
Ps. Z przerobionego Heliosa 44-4 ciekawsze efekty się uzyskuje i ma się nieco więcej do wyboru niż światło 6.4.
...Za 30zł z allegro.
Czyli 100 lat temu te dwie soczewki można było zaprojektować korzystając co najwyżej z suwaka, kartki i ołówka, a jak mamy tanie komputery i programy, to potrzeba aż finansowania społecznościowego?
Chyba kupię?
Szkoda ze nie kryje pelnej klatki. Co ja bym dal za maly nalesnikowy i tani obiektyw pod FF 20mm f5.6 nawet...
Zbieram pieniądze na nowy produkt, obiektyw kryjący 6x4,5 cm. Cena obiektywu będzie 200$, ale konstrukcja nowsza, bo przeniesiona z aparatu Druh.
Ja suchara nie kupię :-)
2 soczewki w jednej grupie? Za 150 USD? I to daje taki obrazek jak wizjer za 30 zł w drzwiach z podwójnej dykty? Naprawdę? :-O
Powiem jedno: jestem pod wrażeniem. ;)
Widzę, że potencjalny TARDŻET odnosi się sceptycznie do tej wspaniałej koncepcji
@ciszy
"Co ja bym dal za maly nalesnikowy i tani obiektyw pod FF 20mm f5.6 nawet..."
W cenie kilkuset PLN masz używane szkła na M42 typu Flektogon 20/4, Practicar 20/2.8 czy Mir-20M 20/3.5.
Z nowych jest chociażby Voigtlander Color-Skopar 21/4 z mocowaniem M.
Czekam na test
toż to zwykły industar za dychę...
@ciszy @mate
Do lustrzanek jest jeszcze 20mm f/3.5 Voigtlandera. Ale nie jest tani, no i rzadko się go spotyka na rynku wtórnym.
W aparacie Druh tez sa dwie soczewki... czy w Ami?
Soft focus, soft edge, soft color, Micro soft
Tak po mojemu, to projekt jest doskonałą ilustracją tego, co się dzieje ze współczesną fotografią. Kumpel opowiadał mi zaliczeniu pewnego projektu na ASP. Myślę, że sprawa jest poważna, skoro chodzi o uzyskanie magistra sztuki. Zrobił to za pomocą komórczaka i ponoć uzyskał entuzjazm. Otóż dobrze to sobie uświadomić: zdjęcia, które są potrzebne jako zdjęcia, robi się dziś komórkami. Technologia poszła do przodu tak, że sprzęt bardzo rzadko jest jakąś przeszkodą w wykonaniu zadania fotograficznego. Zazwyczaj sprzętem może być cokolwiek, to cokolwiek z zapasem spełnia potrzebne wymagania.
A aparaty fotograficzne, obiektywy, także lampy służą do ich kolekcjonowania, ewentualnie, jako zwis męski ozdobny. tu nie chodzi o te dwie soczewki, nie o cudowną plastykę archaicznej optyki, chodzi o pokazanie się z dziwacznym szkłem, o to aby poopowiadać znajomym, ewentualnie ilustrując bujdałkę fotograficzną jakimś zdjęciem.
link
Do pełni kiczu brakuje mi boćka na gałęzi hi, hi :-)
@mate
"W cenie kilkuset PLN masz używane szkła na M42 typu Flektogon 20/4, Practicar 20/2.8 czy Mir-20M 20/3.5."
To chyba dane sprzed paru lat, teraz trudno Flektogona 20/4 dostać poniżej 1000zł, a za 20/2.8 sobie ludzie życzą zwykle prawie 2k... a pamiętam parę lat temu jak Flektogony 20/2.8 w idealnym stanie za 900zł nie chciały na Allegro schodzić... Teraz bym w sumie chętnie kupił, jakby naprawdę był za "parę stów".
@baron13,
Znam rzeszę fotografów, którzy kolekcjonują sprzęt faktycznie żeby mieć i móc się pochwalić, że mają jakieś tam ciekawostki fajne.
Ale są też ludzie, do których pewna konkretna charakterystyka trafia bardziej niż inne, nie patrzą wtedy na sprzęt pod względem nowości/starości konstrukcji, tylko konkretnej ekspresji, która pokrywa się z ich estetyką jako fotografowie. Rzadko kiedy są to "profesjonaliści" (w znaczeniu zarabiania na fotografii, komercyjnych zleceń itp.), a raczej artyści (którzy zwykle też dostają pieniądze za robienie sesji artystycznych).
Ja mam w tej chwili raptem 3 szkła, z czego 2 z początku lat 80., a moje ulubione, którym robię większość zdjęć (też zarobkowo) jest z 1943 roku...
Fakt, jest taki trend we współczesnej fotografii, który opisujesz. W masowym rozumieniu "fotografii" jak najbardziej się z tym zgadzam. Jednak w związku z tym są też setki nisz i odgałęzień, które wcześniej nie miały miejsca bytu, a teraz mają, co z mojej perspektywy jest dużo bardziej pocieszające niż te masowe trendy :)
Na wszystko jest miejsce na świecie :)
@qqrq
"To chyba dane sprzed paru lat, teraz trudno Flektogona 20/4 dostać poniżej 1000zł, a za 20/2.8 sobie ludzie życzą zwykle prawie 2k..."
20/2.8 to pisałem o Practicarze, do dostania poniżej 1000 zł. A Flektogon 20/4? Proszę bardzo:
link
Pamiętam zabawy sprzed kilku lat Pentaconem 50 1,8 na analogu-nawet jeśli sam pomysł na kadr miałem średni, to ten nerwowy, pokręcony bokeh nadawał zdjęciu klimat. Przykłady z filmiku kojarzą mi się bardziej z dość topornym użyciem filtra gaussian blur + niepełne krycie - efekt który szybko się przejada.
baron13
pamietam jak nieświadomie mając 12 powiedzmy lat zrobiłem portrecik dziadunia i aby uzyskać rozmycie podłożyłem jakąs folię pomiędzy obiektywem powiększalnika ...wyszło coś a 'la Witkacy w Zakopanem autoportret z lampą ;
A mają powiedzy te 12 lat wogle o wielkim W nie słyszałem ; To dowodzi ze nawet małpa wyzwalając migawkę mogła by uzyskać uznanie ...
robiąc bardzo dziwne zdjecie ...na zasadzie co wyjdzie to wyjdzie , oczywiście nie porównywałbym się nigdy do małpy ( choc pewnie są osoby które tak sądzą ze względu na dość specyficzne owłosienie ) ; tak czy siak to tylko słowa a naj dziwniejszym dla mnie osobiście jest procedura zostania uznanym artystą ;
Duzo zdrowsze podejście to czerpanie z tego przyjemności ..hihi
@mate,
Patrzyłem tylko na wersje MC, ewentualnie zebry. Tę sztukę pre-zebra z automatu przeskoczyłem jakoś. Może to moje uprzedzenia, ale tak starej wersji nie ufam tak bardzo :P
(btw. Praktikar to nie jest to samo co Flektogon tylko z mocowaniem PB zamiast M42?)
@veaver,
Dużo ludzi do dzisiaj bardzo lubi ten "nerwowy" bokeh, jako kontrast do tego bardzo poprawnego i wygładzonego wyglądu, który dają współczesne konstrukcje z AF. Pentacon 50/1.8 jest też bardzo fajnym i śmiesznie tanim wejściem w płytką GO (choć ciągle polecam raczej Pancolara 50/1.8, który jest "oryginałem" tego Pentacona. Droższy o stówkę z hakiem, ale często ostrzejszy).
link
żeby nie być gołosłownym tu masz Baronie przykład miękkiego portretu przynajmniej dala mnie wygladajacego naturalnie
a tu dość kiczowaco canonowato ;
link
Oba są oceniane bardzo dobrze ;
Podobny efekt znacznie taniej można uzyskać smarując soczewkę masłem :)
SKkamil jakim obiektywem wykonałeś zdjęcie z drugiego linku?
@needle Industar to znacznie bardziej zaawansowana konstrukcja. I posiada dwukrotnie więcej soczewek 😊
Bartosz T
to jest strona ze zdjęciami różnych autorów ( sprawdz na stronie autora jakim sprzętem fotografuje ) , jak sam mówi nie ma doświadczenia ale bawi się fotografią ,akurat wybrałem to zdjecie dla zilustrowania tematu - kicz ponieważ jest coś na rzeczy w tak zwanej zbiorowej świadomości ,dość często bowiem pojawia się temat w ocenach sprzętu ze np. Nikon 700 - dobry sprzęt ale gorsze kolorki niż w Canonie- patrz opinie na optycznych
Ludziom się jednak tego typu Alicje w krainie czarów podobają ;
Osobiscie nie mam nic przeciwko
@SKkamil: Po mojemu to te dwa zdjęcia są doskonałą ilustracją, że nie sprzęt robi zdjęcia. Pierwsze to chyba "portret środowiskowy" jak zwał, nie ważne, ale jest doskonale ustrzeloną sytuacją pełną wyrazu. Tu jest nastrój. Drugie jest po prostu pozowaną fotką. Bez żadnego pomysłu. Sytuacja jest absurdalna, rozbierająca się panienka na łące, manieryczny strój, generalnie wiemy, że pan sobie panią zaprosił na sesję. Zasadnicza wada takiej fotografii: takich zdjęć jest na pokłady geologiczne. Nie ma żadnego powodu, by nie powtórzyć tego komórczakiem tym bardzie kompaktem. GO nie jest tu krytyczna. Sam próbuję zawsze pograć sprzętem. moim zdaniem zwłaszcza długie ogniskowe dobrze się nadają. W krótkich, trzeba się ostro nakombinować, by uzyskać sensowny kadr, w długich łatwo uzyskać sterylność temat+planowe tło. Do tego dochodzi nierealna perspektywa i mamy "prawie samograj". No ale to mnie bawi.
baron13
Kicz to nic złego ..w zasadzie każdy się o niego ociera ewntualnie na siłę próbuje być oryginalny czyli też niedobrze ...mnie bardziej fascynuje kicz którego pełno w necie , czyli spadające anioły ,wampiry ,i tp ....
Nieustraszeni pogromcy wampirów - Polanskiego to jednak jeden z moich ulubionych filmów ;
Najfajniejsze jest to ze taki człowiek robiąc spadającego anioła dysponuje jednak jakąs wiedza i nawet dość dobrym warsztatem ;
Tylko pytanie po co ten anioł spada ..?