Holzgriff - drewniane gripy prosto ze Szwajcarii
Szwajcarska firma Holzgriff ma w swojej ofercie drewniane, eleganckie gripy przeznaczone dla aparatów Olympus, Fujifilm oraz Panasonic.
Firma Holzgriff oferuje ręcznie robione drewniane gripy, na których (za dopłatą) może zostać umieszczony grawerunek. Niezależnie od wersji cena za grip to 290 franków szwajcarskich (ok. 1175 zł). Produkty są dostępne dla następujących aparatów:
- Olympus OM-D M10 II Mark II
- Olympus OM-D M5 II Mark II
- Olympus OM-D M10 Mark I
- Olympus PEN F
- Fujifilm X-Pro2
- Fujifilm X-T1
- Fujifilm X-T10
- Fujifilm X100 / X100S
- Fujifilm X100T
- Fujifilm X-E1 / X-E2 / X-E2s
- Panasonic LX100
- Panasonic LUMIX DMC-TZ101
Dodatkowe informacje znajdziecie tutaj.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
To jest sukces marketingu ... kawałek drewna za tysiąc złotych ... szacun :)
Cóż, wystarczy widać frezareczka i biznes można odpalać... 15 minut mało wyszukanego rzeźbienia, lakierowanie, mocowanie, niech będzie godzina pracy, którą każdy z nas by wykonał po kilku wprawkach.
problem w tym, że 90% ceny to za Szwajcarię ;)
To chyba też nie problem. Zarejestrować firmę w Szwajcarii. Natomiast jeśli to takie proste, to może TS pokażesz nam jaki ty masz grip?
Może aż tak proste to nie jest, ale średnio uzdolniony stolarz czy nawet amator skonstruował by coś podobnego za ułamek ceny, nawet jeśli część poszłaby na zmarnowany materiał i parę narzędzi...
Cena co najmniej dziesięciokrotnie za duża, no ale "szwajcarskie".
@retrofokus @TS
zrobić każdy może, trzeba to jeszcze sprzedać :)
Ło Matko Boska.... Kilka miechów i Chińczycy wypuszczą zamiennik z paździerza za połowę ceny.
Szczerze mówiąc wolałbym coś takiego z kauczuku niż drewna. Byłoby bardziej ergonomicznie.
zelik,
chińczycy już od dawna ( w dniu dzisiejszym to ze dwa lata ) robią takie gripy jako bardzo eleganckie i precyzyjne odlewy ze stopu aluminium. Koszt w zależności od wersji 150-200 pln
ale za polowe ceny nikt tego nie kupi? komu potrzebny emejzing za byle 600PLN??? za takie grosze to mozna sobie co najwyzej guziczek do spustu kupic z limitowanej edycji powlekanego kewlarem recznie skrobanego kawalka syberyjskiego baobabu z nakladka z amelinum i podkladka ze skory norwerskiego krokodyla...
@kebab666
Toć piszę ... marketingu nie produkcji :)
Kawałki drewna potrafią być dużo droższe. Zależy jakie drewno i jaki kawałek :)
Bardziej mi się podobają gripy, które robi Franiec, no i 10x tańsze:
link
Też kwestia dostępu do obrabiarki, nawet anodowanie można zrobić w domu, Sękowski opisywał to w książeczce ,,Galwanotechnika domowa''.
A tutaj mały kawałek drewna w cenie dwóch porządnych drewnianych krzeseł, gdzie materiału i finezyjnej obróbki jest dużo więcej. No ale nie krytykuję, przecież mówię, że fajny pomysł na biznes ;) Niedługo zrobią takie w Chinach, gdzie będzie 99% marży zamiast 90% ;)
Jeśli ktoś chce aż tak powiększyć swojego bezlusterkowca, to może powinien zastanowić się nad lustrzanką ;-)
Kolejny produkt dla jeleni.
Szczególnie dzisiaj przy możliwościach sterowanych cyfrowo obrabiarek można to klepać za grosze. A debile palącą po 1000 zł za coś co średnio zdolny stolarz wykona za ułamek ceny.
"Szwajcarska firma Holzgriff ma w swojej ofercie drewniane, eleganckie gripy"
Niewątpliwy przekaz jest taki: Szwajcarska firma Holzgriff ma w swojej ofercie drewniane gripy. A co do ich rzekomej elegancji hmm... to kwestia dyskusyjna :-)
Może drewniane stylowe felgi do aut sportowych....
Ten na zdjęciu wygląda wyjątkowo szpetnie i amatorsko, może już lepszy byłby ceramiczny?
@TS
Wystarczy frezareczka przy seryjnej produkcji? Pewnie tak. Tylko nie ręczna. A z łożem kosztuje parę "kilo" złotych. O cenie frezów tylko wspomnę. I przy takiej obróbce raczej musi być z komputerem. Bo ręczne kręcenie potrwa dłużej. A i o błędy łatwiej.
Lakierowanie parę minut? Hahaha! :D Dobre. Nie ma takiego lakieru. Nawet utwardzany UV nakładany natryskiem musi mieć szlif między warstwowy. Inaczej drewno będzie chropowate jak mały jeż. :P
Reasumując.
Po raz pierwszy miałem okazję przekonać się o tym co wypisują internetowi znawcy. Z wykształcenia jestem operatorem obrabiarek skrawających a z doświadczenia m.in. ponad 10 lat pracowałem jako parkieciarz. Więc żadne zaklinanie rzeczywistości i złote rączki mnie nie przekonają do swoich kosmicznych teorii.
P.S.
Frezareczka i lakier to nie wszystko. Potrzebna jest jeszcze szlifierka. Albo zdolny szlifierz. A to też kosztuje. :P
Podobne elementy zamawiam na CNC z różnych materiałów. Dużo taniej. Nie mówiąc o druku 3D.
Skoro to ma być bezlusterkowiec , mniejszy , lżejszy, dyskretniejszy od Dslra - to po kiego grzyba mam to coś wyposażać w grip ( na dodatek kretyńsko toporny)? . Żeby znowu mieć męskie body jak jednocyfrowe modele Canon/Nikon ?
No cóż. Drewniany grip dla picu i lansu, przecież nie dla ergonomii. Ten na zdjęciu rzeczywiście wygląda okropnie, ale sądzę że to "zasługa" zdjęcia.
Bez obrabiarki sterowanej numerycznie - pokusiłbym się o wykonanie podobnego dla siebie, gdybym odczuwał nieodpartą potrzebę posiadania takowego gadgetu, lubię dłubać w drewnie (z dodatkiem metalu).
@cygnus
Zdolny człowiek ma szansę ręcznie wykonać dowolną rzecz, jaką ma ochotę zrobić. Problem polega na tym, że nie będzie to trwało krócej, niż przy produkcji seryjnej.
"Zdolni inaczej" twierdzą cokolwiek inaczej. Dla nich wszystko można zrobić lepiej i szybciej.
Pozdrawiam.
Dawno temu jak byłem mały po obejrzeniu "Historii żółtej ciżemki" chciałem sobie załatwić dłutka i rzeźbić w lipie. Dzisiaj, po obejrzeniu cen tych "arcydzieł" do aparatów, chyba na nowo odświeżę swoje dawne marzenia...
@ boorg
Takie gówno można wystrugać przy pomocy podstawowych narzędzi w garażu w jeden wolny wieczór. Wystarczy pilarka, pilniki, papier ścierny, wiertarka, kilka piw i sprawne ręce.
I kolejny kwiatek na łamach Optyczne, jak co dzień. Nie no, trochę humoru musi być:)..
Ciekaw jestem czy ktos wpadnie na pomysl i zrobi to cos z kosci slonia...
Dlaczego jaszcze nikt nie wpadł na zrobienie drewnianych oklein na aparat? Mogą być nawet paździerzowe! Do takiego uchwytu pasuje jak ulał.
Łe tam... Nie ma podgrzewania dla fotografujących zimą
ani wysuwanej parasolki, że o kryształkach Swarowskiego ńie wspomnę.
To jest tylko zalążek marketingowej drogi tego produktu.
@borg
Krócej trwać nie będzie i nie potrafiłbym na tym zarobić. Ale mógłbym zrobić dla siebie unikatowy, więcej nawet niż dyzajnerski gadżet. Tylko uważam taki akurat dynks za absolutnie mi niepotrzebny, więc nigdy się za to nie wezmę.
Podobnie jak remontowałem dla siebie dwie łazienki w domu - bawiłem się miesiąc po pracy ale wyszedł efekt super. Gdybym miał z takiej dłubaniny wyżyć - nie zarobiłbym na chleb. Ale nigdy nie widziałem tak dopieszczonych w szczegółach kibelków w fachowym, profesjonalnym wykonaniu.
Maść na szczury! Maść na szczury!
Wyciągamy drania z dziury,
Jednym zręcznym ręki ruchem
Nakładamy maść pod brzuchem,
Nasz szczur kicha, kicha, kicha,
Od kichania tego - zdycha!
====================
Sorki, ale ilekroć słyszę o takich pomysłach, tylekroć ta maść sama mi się na myśl ciśnie...
Gdyby ten grip był w kolorze czarnym, jakoś by to wyglądało jeszcze.
@ veaver
5 ml bejcy podbiłoby cenę o około 50 franków.
Jakie to jest brzydactwo!!!
Kto to kupi? Przecież z tym wstyd się pokazać na mieście.
Łoooo matko.
A my, Polacy, wiecznie marudzący jesteśmy.
Produkt pochodzi ze Szwajcarii, średnie miesięczne wynagrodzenie w tymże kraju wynosi około 6500 CHF. Co to jest te marne 290.......
Jesli ten "grip" jest elegancki, to znaczy że mi oczy sfiksowały. Jest TANDETNY!
@Draagoon
Szwajcarzy, nie osły tez liczyć umieją i jak wiadomo, zapewniam cię.
Nie zmienia to faktu, że tym razem się chyba przeliczyli choć kilku zawsze na taki gadżet się znajdzie...albo i nie..