Recenzja lunety Vortex Razor HD 13-39x56
1. Wstęp
![]() |
Jeśli chodzi o serię Razor HD, to, jak dotychczas, mogłem się wypowiadać o niej w samych superlatywach. Dotyczy to zarówno lornetek, jak i lunety o obiektywie 85 mm, którą miałem okazję już recenzować. Z chęcią więc zdecydowałem się sprawdzić możliwości najmniejszego modelu o obiektywie 56 mm, który został nam dostarczony do testów przez polskiego dystrybutora Vorteksa, czyli sklep Kolba.pl.
![]() |
W przypadku długości nie ma już tak dużej przepaści, ale nadal różnice są istotne. Łamana 56-tka wraz z okularem mierzy sobie 26.4 cm, tymczasem łamana 65-tka ma 37.6 cm. Ponad 11 cm różnicy to naprawdę sporo.
Wraz ze wzrastającą średnicą obiektywów dostajemy zupełnie inny zakres powiększeń. W przypadku najmniejszego modelu jest to 13-39 razy, co oznacza, że źrenica wyjściowa zmienia się tutaj od 4.31 mm do 1.44 mm. Model 65 mm oferuje zakres powiększeń od 22 do 48 razy, więc tutaj źrenica wyjściowa zmniejsza się od 2.95 mm do 1.35 mm. Jasność powierzchniowa obrazu dawanego przez 65-tkę będzie więc zauważalnie mniejsza, szczególnie na najniższych powiększeniach.
Razor HD 85 mm ma za to zakres powiększeń 27-60 razy i tutaj źrenica wyjściowa zmienia się od 3.15 mm do 1.42 mm. Czyli, w tym przypadku, jasność powierzchniowa też będzie trochę mniejsza niż dla obrazu z 56-tki.
![]() |
Modele o obiektywach 65 i 85 mm mają znacznie bardziej szerokokątne okulary, których pola zmieniają się od 59.4 stopnia na najmniejszym powiększeniu do ponad 75 stopni na powiększeniu najmniejszym. To są rewelacyjne wyniki, godne sprzętu najwyższej klasy.
Stratę w polu widzenia najmniejszy Razor HD rekompensuje sobie minimalnym dystansem ustawiania ostrości, który wynosi u niego tylko 2.8 metra. Bardzo słabo w tej kategorii wypada model o obiektywie 65 mm, w przypadku którego wartość ta rośnie do aż 8 metrów. Natomiast 85-tka oferuje już trochę mniejszą odległość wynoszącą 5 metrów.