Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

HandeVision IBELUX 40 mm f/0.85

HandeVision IBELUX 40 mm f/0.85
4 lutego
2013 09:21

Po wojnie na megapiksele przyszła pora na wojnę na światłosiły. Jednak dotyczy ona głównie obiektywów do bezlusterkowców, bowiem producenci tego typu produktów powstają jak grzyby po deszczu. Najlepszym tego dowodem jest zaprezentowany na targach CP+ HandeVision IBELUX 40 mm f/0.85.

Obiektyw jest owocem współpracy japońskiej firmy Kenko oraz niemieckiego IBE. Nowy produkt ma trafić do sprzedaży w lipcu br. i ma kosztować około 1000 EUR. Producent pokazał jedynie wersję wyposażoną w bagnet Sony E, jednak wiele osób ma nadzieję, iż doczekamy się również wersji dla Mikro Cztery Trzecie.

HandeVision IBELUX 40 mm f/0.85
Zdjęcie pochodzi z serwisu DC Watch


Komentarze czytelników (52)
  1. Arek
    Arek 4 lutego 2013, 09:26

    Ale smok :)

  2. r2mdi
    r2mdi 4 lutego 2013, 09:42

    A Nex to taka nietypowa zaślepka do obiektywu. :)

  3. dragossani
    dragossani 4 lutego 2013, 09:49

    Umknęła gdzieś informacja, że będzie też wersja na bagnet M. To może sugerować, że szkło kryje pełną klatkę.

  4. goornik
    goornik 4 lutego 2013, 10:49

    Nie ma co - czytelnością skal pobiją wszystkich.
    Panie i panowie, mamy f/1,0, mamy f/0,95, mamy f/0,85; kto da f/0,75?

  5. focjusz
    focjusz 4 lutego 2013, 10:51

    No wreszcie można powiedzieć. Ciekawe dlaczego żaden wielki z japońskich producentów nie chce robić takich ( jasnych ) obiektywów ?

  6. kazziz
    kazziz 4 lutego 2013, 10:52

    Pięknie. To ja się pytam - kto da 0.5?
    Czyżby p. Robert był w Kraju Kwitnącej Wiśni?

  7. wzrokowiec
    wzrokowiec 4 lutego 2013, 10:58

    A jak właściwie rozkłada się skala przysłon poniżej jedynki?
    Ile to jest 1EV jaśniej od 1,0 ???

  8. wzrokowiec
    wzrokowiec 4 lutego 2013, 11:04

    Bo przy dzieleniu przez pierwiastek z dwóch, wychodzi mi jakoś tak:
    1,0 -> 0,7 -> 0,5 -> 0,35 -> 0,25 -> 0,18 -> 0,12 -> ...

  9. kazziz
    kazziz 4 lutego 2013, 11:12

    czy tylko podpatrzyliście na Photorumorsach? :)

  10. donkiszot
    donkiszot 4 lutego 2013, 11:12

    Tego najbardziej brakowalo - nareszcie mozna fotografowac.

  11. marcinek
    marcinek 4 lutego 2013, 11:18

    A i obronić jest się czym :-) Ciekawe jak poradzą sobie z CA, bo przy tej światłosile to chyba dość duże wyzwanie?

  12. alvarezz
    alvarezz 4 lutego 2013, 11:36

    Zastanawiam się tylko od jakiej wartości przysłony będzie ostro w tym szkle.

  13. Sin
    Sin 4 lutego 2013, 11:43

    Motoryzacyjny odpowiednik tego zestawu wygladalby mniej wiecej tak:

    link

  14. +tof
    +tof 4 lutego 2013, 11:57

    Bezlusterkowce nadal przechodzą choroby wieku dziecięcego. Może nie są już w żłobku, może uczęszczają do przedszkola. Może nawet do starszaków.
    Ale nadal większość dzieciństwa jest przed nimi. Obrażania się. Pokazywania fochów. Nastoletnich buntów. Głupich wybryków po pijanemu.
    A to: matryca bezlusterkowca Nikona, ciemne albo KOSMICZNIE OGROMNE obiektywy, długi czas uruchamiania. To znowuż: techniczna porażka bezlusterkowca Canona, którą jednak japońscy klienci kupują bez pamięci. No cóż, dzieci to skarbonka bez dna i niczego nie można im odmawiać.
    Za to, mój Canon 350D jest już po młodzieńczej mutacji. Jeszcze nie nadaje się do poważnej pracy, ale już głupio nie odmawia pomocy przy wynoszeniu śmieci w brzydką pogodę. W ogóle można już z nim wyjść z parasolem na deszcz. 20D, 40D to już poważne liceum, piewsze lata studiów. 7D otrzymał wreszcie absolutorium. Co prawda to nadal nic innego poważnego. Ot taka ekonomia i zarządzanie. Ale 5D mk III to już poważny magistrant, gotów wejść na rynek pracy. To już nie nauki humanistyczne, to jakaś tam matematyka, albo nawet informatyka. Co prawda ten wieczny student wydawałoby się, do śmierci będzie wyciągał od rodziców pieniądze. Ale, jakoś mu się tam udało. Canon 1Dx jest już stateczniejszy, grubszy, poważniejszy. Podobno zrobił doktorat. Wyniósł się z domu, gdzieś daleko pracuje. W każdym bądź razie nie widuje się go na ulicach mojego miasta. On już wie co to jest harówka. I ile się trzeba napracować, żeby na siebie (na niego) zarobić.
    To nie to, co bezlusterkowce.
    A Nikony podobno robią habilitację...

  15. q3aki
    q3aki 4 lutego 2013, 12:19

    +tof

    genialny komentarz ;)

  16. 90s
    90s 4 lutego 2013, 12:31

    Mnie też urzekła Twoja historia :)

  17. 4 lutego 2013, 12:34

    Czekam na obiektyw F0,0 :)

  18. sloma_p
    sloma_p 4 lutego 2013, 12:42

    Nikony już habilitację zrobiły (choć sporo to kosztowało...), ale ostatnio czasem sobie w pracy nie radzą, zdarza im się brak skupienia na niektórych aspektach (co prawda lewych, ale też ważnych), brudna koszula w pracy czy zbyt mało siły w całkiem słusznych gabarytów ciałku. Może trzeba będzie habilitację odebrać, a może się poprawią, Zobaczymy :)

  19. 4 lutego 2013, 12:46

    @HitmaNeK, taki obiektyw już jest:
    link
    Co prawda ze wzmacniaczem, ale efektywnie f/0,03. Czyli z dokładnością jakiej żądasz to będzie f/0,0 ;)

  20. donkiszot
    donkiszot 4 lutego 2013, 12:52

    "Ludziska to lubia, ludziska to kupia"

    Wazne zeby wszystko sie krecilo, fotografowanie to tylko pretekst, wazne zeby posiadac.

  21. +tof
    +tof 4 lutego 2013, 13:18

    @sloma_p, no cóż kwestia czystości to bardzo poważna sprawa.
    Gdy kiedyś złośliwie przycisnąłem kumpla, żeby odszczekał przysięgi, że szybko znajdzie bezlusterkowca dla siebie wydusił:
    a... pies z nim !!!
    a pies mu matrycę lizał !

    i to głównie dlatego, że miał dostęp ;)

  22. adam_m43
    adam_m43 4 lutego 2013, 13:19

    @HitmaNeK
    Już robię. Czekam tylko na dostawę ∞ ilości szkła.

  23. thorgal
    thorgal 4 lutego 2013, 13:31

    No i mamy jak na dloni ta wzorowa ergonomie bezlusterkowcow. Do takiego obiektywu jest potrzebny aparat wielkosci D700. Niewykluczone ze za kilka lat niektore aparaty bez luster beda mialy rozmiary dzisiejszych polprofesjonalnych DSLR.

  24. szuman
    szuman 4 lutego 2013, 13:57

    @thorgal: za kilka lat? Już teraz Panasonik GH3 niewiele odstaje od zaawansowanych lustrzanek.

  25. Rafiki
    Rafiki 4 lutego 2013, 14:12

    thorgal
    Tylko jeszcze jakaś firma musiałaby zaprojektować obiektyw f/0.85 do lustrzanki pełnoklatkowej i ciekawe jak byłby on duży...

  26. r2mdi
    r2mdi 4 lutego 2013, 14:15

    @szuman
    Takiej miniaturyzacji mówimy gromie "niet". Ciągle mamy takie same dłonie. :)

  27. thorgal
    thorgal 4 lutego 2013, 14:36

    @Rafiki

    Tu nikt nie pisze o projektowaniu obiektywu f/0.85 do lustra FF...

    Chodzi o to ze nie ma bezlusterkowca z ktorym mozna by uzywac tego IBELUXa w sposob co najmniej wygodny...

  28. jakubkrawiec.pl
    jakubkrawiec.pl 4 lutego 2013, 15:16

    Wszystko wskazuje na to, że to cudo kryje pole obrazowe FF (i oczywiście błonę filmu małoobrazkowego). Czyli wersja dedykowana do APS-C może być wyraźnie mniejsza.

  29. thorgal
    thorgal 4 lutego 2013, 15:45

    @jakubkrawiec.pl

    Przez przypadek to moze byc pierwsza bardzo jasna stalka dla NEX 9:)

  30. baron13
    baron13 4 lutego 2013, 16:34

    @wzrokowiec: Z definicji największa możliwa jasność wynosi 0,5 i przy niej średnica obiektywu będzie nieskończona.

  31. Rafiki
    Rafiki 4 lutego 2013, 16:38

    thorgal
    Od prawie trzech lat właściwie nie używam nic innego jak NEXy i jakoś nie narzekam.
    Nie dałbym się w tej chwili namówić na powrót do lustrzanek.
    Jedni lubią duże aparaty inni małe, po prostu.

  32. bogumil
    bogumil 4 lutego 2013, 16:42

    Fajny obiektyw, gdyby rzeczywiście nastała wojna na światłosiłę, doczekalibyśmy nareszcie normalnych cen obiektywów, (szkła, ktorego w nich użyto), które producenci wyceniają niemal jak samochody.

    P.S. Czy dobrze rozumiem, że to jeden z tych obiektywów, które przy pracy pod słońce mogą przysmażyć matrycę w znacznie krótszym czasie niż te powyżej f1.0?

  33. 4 lutego 2013, 16:50

    @+tof
    :D:D:D

  34. V07TEK
    V07TEK 4 lutego 2013, 17:05

    @baron13
    Niemcy zrobili kiedyś ponoć coś takiego:
    Zeiss Super-Q Gigantar 40 mm f/0.33
    Nie wiem, o jaką definicję chodzi, ale raczej jej nie znali.

  35. adam_m43
    adam_m43 4 lutego 2013, 17:31

    @baron13
    Jednak nie. Obiektyw f/0,5 ma średnicę otworu przesłony (maksymalną) 2 razy większą od ogniskowej. Nieskończenie szeroki obiektyw będzie dla f/0

  36. 4 lutego 2013, 17:39

    Komicznie to wygląda a ergonomia przy fotografowaniu takim zestawem musi być zabójcza.

  37. baron13
    baron13 4 lutego 2013, 17:50

    Przesłona:
    link

  38. banc
    banc 4 lutego 2013, 19:39

    @baron13
    Cytat z podanego przez ciebie linku:
    "Czyli ten przybliżony wzór na wielkość przesłony jest prawdziwy jedynie dla kątów Θ do około 20 stopni, co odpowiada jasności f = 1,5."

  39. V07TEK
    V07TEK 4 lutego 2013, 20:29

    @baron13
    twój link mi przypomina dowcip o trzmielu
    Trzmiel ma za dużą masę do powierzchni swoich skrzydełek i dlatego nie może fruwać, niestety o tym nie wie, więc sobie lata w najlepsze.
    Obiektywy o jasności większej od 0,5 już stworzono, więc....

  40. baron13
    baron13 4 lutego 2013, 20:36

    @V07TEK: Jeden dzielny major na szkoleniu wojskowym zapewnił nas, że w warunkach bojowych sinus dochodzi do 5. Myślę, że to jest ten przypadek...

  41. V07TEK
    V07TEK 4 lutego 2013, 20:50

    hehe
    Rzeczywiście dzielny był ten major.
    Nas szkolono z czasoprzestrzeni, więc wiesz o co biega.

  42. palindrom
    palindrom 4 lutego 2013, 21:21

    @Baron13,
    weź z tej linkowanej strony rysunek, podziel (1/2)D przez F i wyjdzie tan(teta). Ostatecznie f/#=1/(2n*tan(teta)).
    Sinus to tylko przybliżenie. Nie ładnie tak linkować niesprawdzone informacje ;)
    PS
    link
    przybliżenie działa w teorii odwzorowania całkiem nieźle ale pamiętajmy że liczba przesłony to 'z definicji' f/d, czyli może być nawet bliska zeru! To jest tak jak z ogniskową i polem widzenia - wszystko zależy od typu odwzorowania.

  43. baron13
    baron13 4 lutego 2013, 22:05

    @palindrom: co robi steradian w definicji lumena?

  44. palindrom
    palindrom 4 lutego 2013, 22:22

    Na pewno nie zmienia definicji liczby przesłony, która jest na płaszczyźnie i brzmi dokładnie f/d. Dlatego też mamy kolejne stopnie będące potęgami pierwiastka dwójki żeby oddawały pole apertury, czyli właśnie były liniowe w dziedzinie strumienia.

  45. palindrom
    palindrom 4 lutego 2013, 22:31

    To jeszcze zanim pójdę spać, przestrzegę przed używaniem apertury numerycznej, bez względu na to czy jest ona w przestrzeni przedmiotowej, czy obrazowej. Apertura numeryczna jest dobrze zdefiniowana i trudno przeliczać automatycznie jedno na drugie bo to może być zgubne, chyba że ktoś pilnuje sinusów promieni głównych i aperturowych. W fotografii jednak to nie jest ważne, dlatego NIE stosuje się pojęcia apertury numerycznej lecz dużo prostszej do pokazania na palcach liczby przesłony, tak jak nikt zdaje się nie przejmować tym że dla skomplikowanych układów f-stop i t-stop jednak się różnią. Fakt jest taki że całkowicie geometryczna wielkość f/#==f/d może być mniejsza niż 0.5 ale nie może być mniejsza / równa zeru.
    A teraz idę spać - dobranoc (:

  46. baron13
    baron13 4 lutego 2013, 22:37

    Możesz się uprzeć przy definicji f/d. Ale jeśli chcesz, by zmianie przesłony o działkę odpowiadała zmiana ilości światła docierającego do punktu (np matrycy) x2 to musisz zmienić 2 razy kąt bryłowy pod jakim widać coś, co świeci.

  47. baron13
    baron13 5 lutego 2013, 07:35

    Nie ma edit, niestety. Przesłona jak prawie wszystko w optyce jest przybliżeniem, przybliżenie ma zakres wielkości w których pracuje dobrze. Jeśli oglądamy gwiazdy to w obiektywie MTO 1000 o jasności 10 widać ich pewnie ze 4 razy więcej (wiecej, ale nie liczyłem ile) niż w obiektywie 500mm/f=8. Bo dla promieni równoległych liczy się powierzchnia, obraz zawsze jest punktem w przybliżeniu optyki geometrycznej. Dla odległości "typowo fotograficznych" sinus jest praktycznie równy tangensowi. Dlatego możemy stosować f/d. Jak zrozumiałem, chodziło o ekstremalne wartości. Jak ktoś zalinkował obiektywy o zastępczej jasności 0,03. Czyli dla ogniskowej 50 mm około 1,5 metra średnicy obiektywu. Dla takiej optyki i studia portretowego, to jednak lepiej nie używać f/d bo żadem kąt nie jest mały :-) Fotograf w praktyce spotyka się z czymś temu podobnym w makrofotografii.

  48. palindrom
    palindrom 5 lutego 2013, 07:52

    Nie muszę się upierać, po prostu taka ona jest i nigdzie nie jest napisane inaczej :P Jeżeli coś jest zdefiniowane w konkretny sposób to trzeba się tej definicji trzymać a ew. nieścisłości to już inna sprawa. Dla kolejnych stopni przesłony mamy kolejne wartości kwadratów przy stałej ogniskowej. Dla ogniskowych większych od średnicy przesłony pole powierzchni apertury jest w przybliżeniu równe polu powierzchni wycinka sfery ograniczonego tym samym obwodem (bo o to Ci chodzi tak?). Tak, to prawda - dla bardzo dużych liczb otworowych kolejne kroki przynoszą mniejszy zysk w strumieniu - ale nadal przynoszą. Pomiar dla tak małych wartości f/# i tak jest kłopotliwy a prawdziwą siłą takiego instrumentu oprócz ogromnej ilości światła jest przecież możliwość operowania fantastyczną głębią ostrości i rozmyciem tła.
    Reasumując, liczba przesłony może być dowolnie bliska zeru. T-stop to zupełnie inna bajka.

  49. palindrom
    palindrom 5 lutego 2013, 08:30

    W makro używa się tego, czego przy projektowaniu obiektywów - working f-number (WFNO). Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego że ich 100/2.8 macro ustawiony na najbliższą odległość ostrzenia najczęściej zamienia się w coś koło 75/5.6...

  50. baron13
    baron13 5 lutego 2013, 11:27

    @palindrom "mam zabezpieczoną jasność". Jakkolwiek zaskoczyło mnie, że definicja f/d jest traktowane tak poważnie, to mając f i d wszystko się wyliczy.

  51. palindrom
    palindrom 5 lutego 2013, 12:47

    Po prostu to jest definicja i zastępowanie jej czym innym oznacza że to już nie jest liczba przesłony tylko co innego ;) Z fotograficznego punktu widzenia f/# mówi więcej niż NA chociażby ze względu właśnie na głębię ostrości czy odległość hiperfokalną. Inna sprawa że wszystko jaśniejsze niż f/1 z kolejnymi krokami nie daje spodziewanego zysku energetycznego.
    f i d są podane paraksjalnie, kiedy obiektyw ma *dużą* aperturę, płaszczyzna główna obrazowa staje się wycinkiem sfery, ogniskowa staje się trudnym pojęciem i stąd wynika problem. Nazywało się to prawem sinusów Abbego jeżeli jeszcze mózg mi się nie zlasował ;) Aż tak głęboko jeszcze nie wchodziłem gdyż najjaśniejszy obiektywem nad jakim pracowałem był stosunkowo ciemny (f/3.5).

  52. tarapa
    tarapa 5 lutego 2013, 23:32

    phhiii

    link

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.