Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Bokeh od Alien Skin Software

Bokeh od Alien Skin Software
20 listopada
2008 18:37

Bokeh to plug-in do Adobe Photoshop stworzony przez Alien Skin Software. Aplikacja służy to zmiany głębi ostrości zdjęć, dzięki czemu niemal dowolnie możemy kształtować bokeh, czyli rozmycie drugiego planu. Bardzo ciekawą funkcją programu jest możliwość symulacji bokehu jaki uzyskuje się przy pomocy różnych obiektywów, np. Canona EF 85mm f/1.2 II lub Nikona 105mm f/2.8 Macro.

Bokeh jest do nabycia na stronie producenta, a osoby zainteresowane kupnem programu muszą się liczyć z wydatkiem 199 dolarów amerykańskich.

Polecamy też obejrzenie filmu ilustrującego możliwości aplikacji.

Bokeh od Alien Skin Software


Komentarze czytelników (74)
  1. MC
    MC 20 listopada 2008, 18:46

    Fajny pomysl :)

  2. 120_typ
    120_typ 20 listopada 2008, 19:03

    Z tego co widać na filmie w linku, to efekty dosyć ciekawe. Być może będzie to pewna namiastka drogich szkieł dla niezamożnych osób.

  3. poisson5
    poisson5 20 listopada 2008, 19:23

    ...a jak ktoś doklei sobie do zdjęcia piramidy to będzie namiastka wyjazdu do Egiptu? bez sensu, nie popieram zupełnie takich programów. Zdjęcie na którym użyta jest taka aplikacja moim zdaniem nie jest już zdjęciem a grafika komputerowa.

  4. jan910
    jan910 20 listopada 2008, 19:38

    "poisson5 | 2008-11-20 19:23:32


    ...a jak ktoś doklei sobie do zdjęcia piramidy to będzie namiastka wyjazdu do Egiptu? bez sensu, nie popieram zupełnie takich programów. Zdjęcie na którym użyta jest taka aplikacja moim zdaniem nie jest już zdjęciem a grafika komputerowa. " Popieram

  5. 120_typ
    120_typ 20 listopada 2008, 19:48

    owszem kosztownego obiektywu to nie zastąpi, ale przecierz chodzi o to żeby zdjęcie podobało się odbiorcy który może nawet nie rozpoznać, czy bokeh, jest sztuczny czy naturalny. Zawsze to jakaś proteza :)

  6. mavierk
    mavierk 20 listopada 2008, 19:49

    a ja nie popieram - program jest świetny - kolejne narzędzie do kreowania naszych prac, dzięki niemu jesteśmy w stanie stworzyć coś z niczego :)

  7. Mamut
    Mamut 20 listopada 2008, 19:52

    To doklejanie piramidy to dla mnie coś zupełnie innego - to ingerencja w zawartość merytoryczną zdjęcia.
    Zresztą na zmniejszonym pliku trudno byłoby odróżnić prawdziwy bokeh od sztucznego.
    Obecnie większość profesjonalnych zdjęć poddawana jest obróbce w programie graficznym, więc jeśli podobny efekt można uzyskać za kilka tysięcy (jasny obiektyw) lub kilkukrotnie taniej to dlaczego nie mieliby się znaleźć orędownicy 2giego sposobu. To po prostu dobry efekt na poprawę wizualnego odbioru zdjęcia.
    Oczywiście nie zrównuję tutaj jasnego obiektywu (i korzyści płynących z jego światła itp.) z jakimś plug-inem, bo to nonsens.

  8. 20 listopada 2008, 20:16

    ...mnie sie to widzi..

  9. rubio
    rubio 20 listopada 2008, 20:26

    ...szczerze mowiac jestem zniesmaczony ta oferta, podirytowany; starczy kupic jako taki obiektyw byleby byl ( zachowywal w miare ostrosc) i uzyc tego programu by bylo super; co maja powiedziec ci ktorzy maja dzis L-ki? czuja sie oszukani? moze nawet czuje sie jakby ich okradziono? mysle ze tak; ja tak sie czuje przynajmniej...

  10. kaisuj
    kaisuj 20 listopada 2008, 20:34

    rubio... albo nie wyczuwam ironii w twojej wypowiedzi albo nie wiesz po co sobie kupowales L-ke. Jedni kupuja dla prestizu i sie lansuja, inni wiedza jaki z nich zrobic uzytek, jeszcze inni byc moze z inengo powodu, bo np. maja za duzo pieniedzy i nei widza juz na co wydac, a ktos im polecil, ze watro, ale nikt z tego grona raczej nie pomyslalby, ze cos mu ubylo z powodu takiego programu :D

  11. Thorn
    Thorn 20 listopada 2008, 20:44

    Ja uważam ten program za trochę bez sensu bo wg mnie takie same efekty można uzyskać w samym PS bez wydawania 200$... :-) A najlepiej uzyskiwać to szkłem i nie musieć potem obrabiać takich rzeczy na foto tylko skupić się na istotnych elementach a nie poprawkach od 0 :-)

  12. Bilbo
    Bilbo 20 listopada 2008, 20:55

    ten program jest jak .... :

    kupić lustrzankę by potem za 2 lata dowiedzieć się że jest się w posiadaniu zabytku.
    Taka kolej rzeczy, technika i technologie idą naprzód ! Nikt nie zatrzyma ani nie spowolni tego biegu a nawet więcej: przecież WSZYSCY chcecie tego aby technologicznie polepszał się sprzęt i oprogramowanie do niego bo konkurenci z tego powodu obniżają ceny. Jaka to różnica że wyszło jeszcze jedno oprogramowanie .... na PC-ta ?

    tak jak napisał rubio:
    "co maja powiedziec ci ktorzy maja dzis L-ki? czuja sie oszukani? moze nawet czuje sie jakby ich okradziono? mysle ze tak; ja tak sie czuje przynajmniej..."

    No to teraz jasne o co chodzi ;)
    A niby jak mają się czuć ludzie którzy kupili kiedyś sprzęt za 10 tyś (np 1D) a teraz można kupić dużo lepszy za 1 tyś zł ? (np. 1000 D) Też pewnie czują się okradzeni ;)
    A ci co kupili bez promocji by potem na drugi dzień zobaczyć że w sklepie dla idiotów można zgarnąć sprzęt o 40% taniej ... to też złodziejstwo ! ;)

    proszę, nie bądźcie hipokrytami ! ;))

  13. jelen40
    jelen40 20 listopada 2008, 20:58

    fajny programik to tak jakby zamiast jazdy samochodem kupić sobie najnowsza wersję gry na PC Colin Mac ... itd, itp, lub gumową lalę ... itp. itd ;)
    pozdrawiam

  14. Bilbo
    Bilbo 20 listopada 2008, 21:08

    Jeleń40, mylisz się co do tych przykładów , nie wiem jak to jest z gumową lalą (nie mam takich doświadczeń) ;) ale wierzę w to co odczuwasz .... ;P

    Ja bym porównał do tego: sałatka z ogórka kupiona w spożywczaku a zrobiona z takich samych składników w domu.
    Jeśli nikt nie widzi różnicy to po co przepłacać ? ;)

  15. jelen40
    jelen40 20 listopada 2008, 21:17

    Bilbo

    masz rację po co wychodzić z domu kiedy masz taki programik
    ja widze różnicę, Vizir (czytaj dobry obiektyw) jest bielszy a reszta ...
    kwestia upodobań
    przecież fotografowanie i kreowanie obrazu poprzez niestrość tła za pomocą tzw. szkła nie jest obowiązkowe !!!
    zawsze jest soft
    jeszcz raz poszdrawiam

  16. jaad75
    jaad75 20 listopada 2008, 21:17

    Pytanie, czy najważniejszy jest wygląd i jakość produktu finalnego, czy to jaką drogą doszliśmy do jego uzyskania...

  17. jaad75
    jaad75 20 listopada 2008, 21:20

    BTW, takie plug-iny istnieją już od dawna, więc żadna sensacja...

  18. 20 listopada 2008, 21:36

    ...ja tez nie wiem skad takie podniecenie....mnie sie widza te kiczowate serduszka...;-)))...chyba wstawie takie mlodym do reportazu slubnego ;-))

  19. jaroff
    jaroff 20 listopada 2008, 22:40

    Rewelacja - szczególnie tilt-shift. Daje to wspaniałe możliwości kreowania obrazów. Oferta ciekawa zwłaszcza dla artystów - piktorialiści powinni się cieszyć. Zdjęcie to tylko zapis i w dodatku subiektywny - ( to oczywiście mój punk widzenia) więc dlaczego nie zmienić go jeszcze trochę. Tak samo można się "czepiać" syntezatorów i samplerów w muzyce, są i koniec i dają nieskończone możliwości, a muzykę i tak tworzy artysta. A fotografia to sztuka której efektem mają być piękne obrazy - moim zdaniem nie ważne jak i czy przerobione. Podstawowe tworzywo, czyli "surowe zdjęcie" - jest jak glina z której można rzeźbić a czy to ważne czy objektywem czy oprogramowaniem, obie te rzeczy i tak musi zrobić człowiek.
    Pozdrawiam.

  20. 20 listopada 2008, 23:01

    rubio ty se chyba jaja robisz.....kto cie oszukał, kto ci kasę wyrwał z portfela....poza tym to żadna nowość....ja tam eLki po to nie kupowałem....Zresztą ta aplikacja jest jak odgrzewany kotlet. Rubio jak chcesz się pozbyć tych eLek za rozsądną cenę ja odkupie a aplikacje mogę ci dorzucić w rozliczeniu......

  21. mavierk
    mavierk 20 listopada 2008, 23:05

    ba, ja również z chęcią odkupię od Ciebie 85/1.2L po cenie aplikacji... nawet jeszcze 50% ceny szkła dorzucę ;)

  22. 21 listopada 2008, 00:49

    Poisson5 z twoim rozumowaniem to z cyfraka od razu masz grafikę komputerową, przecież to co otrzymujesz jest wynikiem obróbki cyfrowej impulsów z matrycy. Nawet jak wywołujesz raw to już masz obróbkę cyfrową. Więc jak chcesz mieć "czystą" fotografię to musisz pozostać przy "analogach" :)

  23. Jesienny
    Jesienny 21 listopada 2008, 08:37

    A mi takie plug-iny tylko ułatwiają robotę. Dzięki temu nie trzeba się krzywić jak przychodzi wstawiać w reklamy, ulotki, itd. paskudnych zdjęć. W końcu nie samym hobby człowiek żyje, a i jeść coś musi. Po co marudzić, jak coś może być dzięki programom łatwiejsze.

  24. rubio
    rubio 21 listopada 2008, 09:48

    Widze spory odzew po moim poscie ale stalo się to czego się tak naprawde się spodziewalem tj coniektorzy wyladowuja tu swoja zyciowa flustracje sypiac na prawo i lewo ironia i bezmyslnie pieniac się miast zdobyc się na chwile zastanowienia ; coz...
    musze sprostowac bo dalem o sobie mylny obraz tego co ma cala stajnie elek- otoz nie, nie mam i nie mam także 85mm 1,2 L także albo zostalem zle zrozumiany albo- jeśli mi się zdarzylo to przepraszam- napisalem niezrozumiale;
    wiekszosc z was broni tego softu co w pierwszym odruchu wydaje się oczywiste no bo przeca ten plugin pozwoli zaoszczedzic mase kase poprzez zakup kit+ten soft osiagnac można wspaniale efekty; trudno się dziwic kazdemu chodzi o to by było taniej i pewnie powiecie ze technologia i jej wzrost jest wlasnie po to by udostepniac zwyklym ludziom towary do tej pory luksowowe i niedostepne; jasne, oczywiście, zupelnie tak; ale jestem przekonany ze tu nie chodzi tylko o kase a prawie nikt tego tu nie dostrzegl ze chodzi o cos wiecej;
    kaisuj-nie musisz mi mowic po co ludzie kupuja elki i po co ja kupilem; ja dobrze wiem po co kupilem elke i twoje marne dywagacje budza we mnie smiech toz ty niemalze krolujesz wśród flustratow ktorzy sie ujawnili po moim poscie;
    Bilbo- to samo; zupelnie nie zalapales o co mi chodzi watpie czy się zastanowiles nawet nad tym choc przez chwile bo znacznie latwiej jest rzucac ‘hipokrytami’;
    jaad75- zadal bardzo dobre pytanie: co jest wazniejsze? Chodzi tu bowiem o pewna swoista etyke; podkreslam: swoista; gosc wypuszczajac ten program wiedzial ze mu to się dobrze sprzeda boz to wymarzone narzedzie dla amatorow; ludzie oponowali gdy wchodzila cyfrowa fotografia bo zarzucali jej przesadna manipulacje w obraz co czyni ja jakby mniej czysta (ja się ciesze z dobrodziejstw digitalizacji foto i nie jestem za takim podejsciem), potem pojawia się kolejne jakies nowinki i za każdym razem ten sam argument opozycji tj technologia ma nam pomagac i sluzyc; wobec tego czy istnieje jakas granica?

    Co jeśli jutro pojawi się soft do robienia zdjec z niczego?hipotetycznie; tez każdy rzeknie ze technologia ma nam pomagac wzrastac a tak naprawde liczy się efekt koncowy?

  25. MikeFoto
    MikeFoto 21 listopada 2008, 09:51

    Naprawde nierozumiem tych co tak krytycznie podchodza do sprawy. W dobie fotografi cyfrowej chyba kazdy korzysta z programow do obrobki zdjec, PS czy inny w jakis sposob modyfikuje zdjecie - to mozna powiedziec ze kazde zdjecie cyfrowe to grafika komputerowa jesli tylko zostalo tkniete w PS naprzyklad.
    Bo czemu zmiana poziomow (levels) czy bawienie sie krzywymi (curves) lub WB (balansem bieli) niejest "grafika komputerowa" a zmiana bokeh jest?

    Jak ktos tak podchodzi do sprawy to powinien pozostac przy analogu i sam wywolywac fotki......takie jest moje zdanie.

  26. MikeFoto
    MikeFoto 21 listopada 2008, 09:55

    Dodam tylko ze niejestem za niekupowaniem L'ek czy innych jasnych szkiel (sam mam kilka jasnych) - bo sprzet to sprzet - a taki program to substytut. Ale niepodoba mi sie porownanie modyfikacji bokeh do grafiki komputerowej - bo albo kazda modyfikacja to grafika albo zadna.

  27. bass98
    bass98 21 listopada 2008, 10:31

    ja sie tam nie czuje jakiś oszukany, jestem za Kupowaniem L-ek, ten program to żadna rewelacja ponieważ o ile sie może i sprawdza przy obróbce fajnych plenerów w ciągu dnia o tyle nie sprawdzi się gdy jest ciemno, a do ciemnych budynków i wieczornych sesji niestety czasem te 1.2-1.4 jest potrzebne :)

  28. bass98
    bass98 21 listopada 2008, 10:38

    a takie kiczowate serduszka można uzyskać w bardzo prosty sposób i to nie softowo

    a bokeh zmienić można było juz dawno temu w PS - a to oprogramowanie daje możliwość zrobienia tego samego jednym kliknięciem - wersja dla Lam

  29. 21 listopada 2008, 11:08

    rubio jeżeli myślisz że zestaw cyt. "kit+ten soft osiagnac można wspaniale efekty", czyli takie jak sugerujesz że z eLką (mity w społeczeństwie o eLkach już rosną na potęgę) to może znaczyć , że z twoją eLką coś jest nie tak z ostrością. Zestawem kit + soft od Alien Skin Software nie uzyskasz takiej ostrości jak puszka +70-200L na ten przykład, oczywiście w większych formatach.
    Zresztą co przeszkadza, że amator poprawi sobie odbiór swojej fotki do formatu A4 tańszym kosztem.....

  30. Zawilec
    Zawilec 21 listopada 2008, 11:16

    Wadą takich programów jest to, że obrobienie całej serii zdjęć zajmuje czas. Lepiej mieć dobre szkła i uzyskiwać jak najlepsze zdjęcia, w których co najwyżej drobne zmiany nanieść niż robić byle co i potem rzeźbić...

    A zresztą PS ma już przecież bardzo udany Lens Blur.

  31. staryman
    staryman 21 listopada 2008, 12:22

    a ja tam się cieszę, że jeszcze w ogóle jest potrzebny aparat fotograficzny, lubię sobie czasem z nim pospacerować zamiast siedzieć przy klawiaturze:)

  32. GO
    GO 21 listopada 2008, 13:46

    "bokeh, czyli rozmycie drugiego planu"

    be-ze-dura!

    bokeh - czyli sposób oddania nieostrości. A z tym rzeczony plugin radzi sobie średnio: ładnie rozmywa, ale punkty świetlne są rozmyte "idealnie" - a takich obiektywów chyba nie ma (nawet wspomniany na filmie C85/1.2 - wystarczy porównać zdjęcie oryginalne i zasymulowane).
    Plugin prawdopodobnie słabo sobie radzi z nieostrością przed obiektem. Plugin prawdopodobnie "kreuje" nieostrość liniowo - najlepszy przykład widać na ulicy z tulipanami i sportowcu na boisku.
    Wygląda na to, że w pewnych zastosowaniach może się przydać, ale muszą jeszcze popracować...

    [Do wątku fotografia-grafika nie odnoszę się - jestem w tym względzie zbyt krytyczny...]

  33. Szturmowiec
    Szturmowiec 21 listopada 2008, 15:03

    Pozwolę sobie również zabrać głos w tej sprawie.

    Nie ukrywam, że niektóre wpisy rozbawiły mnie, a nawet zaniepokoiły. Panowie, nie spinajcie się tak. Ten programik to nie maszynka do przetwarzania nieudanych zdjęć w arcydzieła światowej klasy. To jedynie dotyczy pewnego elementu fotografii. Nie ośmieliłbym się nawet stwierdzić, że „Bokeh od Alien Skin Software” cokolwiek polepsza. Jedynie daje możliwość ZMIANY. Nie zapominajcie jednak, że aby zdjęcie wywołało pozytywne wrażenie na odbiorcach potrzebne są też: motyw, światło, kadr, nastrój, kolor, ostrość, kontrast itd., itd. Innymi słowy, ani żaden jasny obiektyw, ani żaden program, w niczym Wam nie pomogą, jeśli nie potraficie robić zdjęć. Przepraszam za tak łopatologiczną retorykę, ale zmusiły mnie do tego powyższe komentarze.

    Kontynuując: To tak, jakby posiadacze obiektywów z korekcją perspektywy, mieliby się bać oprogramowania do kontroli tejże perspektywy. Tego typu aplikacje to jedynie próby (udane bądź też i nie) uzyskania efektów, które daje nam optyka z najwyższej półki. Jak znam życie, żaden profesjonalista i tak nie zamieni L-ek na „Bokeh od…”. Jeśli zaś ktoś, dzięki niemu, uzyska efekt, jaki sobie zaplanował, to tylko i wyłącznie mu pogratulować. Sukces takiego zdjęcia i tak nie będzie się zawierał tylko i wyłącznie w rozmyciu tła.

    Wspomnę jeszcze tylko o 2 aspektach tej sprawy, której panowie krytykanci (panikarze?) nie zauważyli. Po pierwsze, jeśli rzucacie hasło, że czujecie się oszukani (sic!), bo w/w program jest tak dobry, jak Wasze obiektywy, to… robicie jedynie darmową reklamę temu programowi.

    Po drugie, jeśli pojawia się jakikolwiek „ruch” na rynku fotografii cyfrowej, i do gry wchodzi kolejny producent, oferujący tani substytut nieosiągalnych dla nas szkieł, to prowadzi to do walki o klienta. Ta z kolei – jak każdy wie – zaowocować może obniżką cen, czego sobie i wszystkim Wam serdecznie życzę.

    Pozdrowienia z Leszna :)

  34. jaad75
    jaad75 21 listopada 2008, 17:29

    @GO, obejrzyj sobie, co potrafi plug-in DOF Generator:
    link
    Z tego co widzę, to Alien Skin jest znacznie mniej realistyczny...

  35. skopen83
    skopen83 21 listopada 2008, 18:18

    Chciałbym się jednym zdaniem do tego co napisałe MikeFoto odnośnie tego czy zmiana levels, curves jest już grafiką itd..Dla mnie nie jest to grafika , gdyż podobne zmiany można było uzyskać w ciemni ,,z tą róznicą że trzeba było byc specem , miec wiadro chemii i umiejętności ,,ale sie faktycznie obawiam, że przez takie pluginy , matryce 3D i inne wodotryski fotografia bedzie powoli zabijana ... już teraz każdemu sięwydaje że może być pro... wystarczy kupić puszke , jakis pierwszy obiektyw do tego piracki PS + to "coś" ...pewnie mi teraz każdy powie że plote bzdury ...ale w moim okręgu jest kilku takich magików i potem oglądam własnie efekty tego jak technologia ma nam pomagać ... tylko komu ?? zawodowcy i tak to oleją , a amatorzy sie będą podniecać podczas sciągania z rapidshare kolejnego cudu który im pomoże byc lepszym fotografem ... ..ja bym sobie życzył aby technicy wymyślili jakis sposób na DR a był ciut większt niż teraz bo w tym wzgledzie nic sie od lata nie zmienia .... ale moze wrócę do tematu ..osobiście uważam że na pewne efekty trzeba sobie zapracować godzinami z aparatem w dłoni ... i myśle ze do tegi pije rubio ...że poajwią sie kolejni zawodowcy , i kolejne zapchane kicz - galerie ... fotografia staje wyświechtana ...ostatnio tylko pomiedzy bramą floriańską a rynkiem w krakowie spotkałem 5x5d + elżbietki ... że o armii nikonów i pentaxów segementu entry level ... normalnie jak w japonii ... sporo chaosu w tym moim wywodzie z bożej łaski ..ale może ktoś załapie o co mi sie rozchodzi ..a piję do tego zę to idzie w złym kierunku ..i tak za kilka lat bedziemy fotografować bez światłą z ISO 100000 ..bez przysłony bo przecież będą matryce 3D, bez myślenia nad kadrem bo matryce będą miały 50mln pix. wiec sie dotnie.. ... a nawet jeśli jakimś cudem spapramy zdjecie to przeciez ten i ten plugin załatwi sprawe... powoli sami się kaleczymy jak kierowcy co nie myślą tylko słuchają głosu z ekranika lcd ..jJA DZIęKUJę ZA TAKą POMOC ...

  36. rubio
    rubio 21 listopada 2008, 20:10

    skopen83- BRAWA DLA TEGO PANA!!!!!!!!!!!!!!!!! skopen83- JESTES JEDYNA OSOBA KTORA TO POJELA, WIELKIE DZIEKI NIECH SOBIE POCZYTAJA TERAZ FOTOFRUSTRACJI I FOTOONANISCI I NIECH ICH OSWIECI!!!!

  37. Zawilec
    Zawilec 21 listopada 2008, 23:50

    To chyba jest oczywista sprawa, że postęp techniczny ułatwia ludziom życie.
    Obiektyw symulowany matematycznie to nie jest jakieś wielkie odkrycie.

    Równie dobrze możesz mieć pretensje o to, że kiedyś, aby zwiedzić Amerykę, musiałeś znać Kolumba a teraz byle kto może kupić bilet i polecieć.

    Również postęp sprawił, że możemy wymieniać sobie opinie na oczach całego świata zamiast pisać sobie listy i wysyłać je pocztą konną.

    Co takiego Wam przeszkadza?
    Że aparaty coraz tańsze?
    Że każdy może kupić sobie eLkę?
    Że coraz bardziej o zdjęciach decyduje pomysł a nie technika?
    Zdolni ludzie zawsze wypłyną na dobrych pomysłach, rzemieślnicy będą mieli trochę gorzej, ale Waszej frustracji nie rozumiem.

  38. rubio
    rubio 21 listopada 2008, 23:59

    Zawilec przede wszystkim nie rozumiesz o czym mowa mimo ze to juz zostalo napisane; niemalze kazdy kto tu wpada i dodaje koment formuluje mega glebokie porownania i pisze o rzeczach oczywistych o ktorych wszyscy wiedza caly czas mijajac sie z tematem

  39. jaad75
    jaad75 22 listopada 2008, 01:29

    rubio, chciałbym zauważyć, że to przedewszystkim Ty tutaj piszesz banały i do tego wydaje Ci się, że wyrażone obawy i przemyślenia są tak głębokie, że tylko nieliczni potrafia je pojąć, co samo w sobie jest dość żenujące... Pytanie kilka postów wyżej zadałem nieprzypadkowo - istotą sprawy jest produkt finalny, czyli to, co masz sprzedać. Tak sprzedać. Bo tego typu plug-iny nie powstają po to, żeby ubodzy amatorzy mogli poudawać, że mają arsenał dobrych szkieł, tylko po to, by kreować produkty na miarę zapotrzebowania, nawet jeśli materiał wyjściowy nie jest taki, jakim byśmy go do danego zastosowania widzieli. Żadnych problemów natury etycznej tu nie widzę, dopóki ktoś nie będzie kłamał, że dane zdjęcie zostało wykonane przy pomocy konkretnego obiektywu, a tym czasem zostało zasymulowane tym plug-inem. Liczy się efekt końcowy i to, czy wywołuje on odczucia jakie miał w zamierzeniu autora wywoływać - jeśli się to autorowi udało, chwała mu za to, jeśli nie, to i cały worek eLek też mu nie pomoże.

  40. skopen83
    skopen83 22 listopada 2008, 09:27

    Zawilec ...sory ale kompletnie źle to pojmujesz ..a porównanie tak różnych aspektów zmian cywyilizacyjnych śiwadczy o tym że nie przemyślałeś tego co napisałeś ...ale odpowiem ci na twoje pytania skroo zostały zadane niegrzeczni było by nieodpowiedzieć ..1.Przeszkadza mi że coś co powinno być sztuką(wyższych czy niższych lotów) sprowadza sie do jednego kliknięcia myszą ... 2. nie rozumiem tego pytani bo jest ono zupełnie oderwane od tematu ale widać chcesz się licytować banałami, ale fakt...ciesze sie że są coraz tańze:) 3. Nie każdy moze sobie kupić L'kę ... ja naprzykłąd swojej jeszcze nie posiadam , fakt pracuje na nich ale na swoje po prostu mnie jeszcze nie stać ...4 .TYM PYTANIEM MNIE ROZBAWIłęS... przczytaj je 10 razy i przemyśl ...pokaż mi ten pomysł na zdjecie przy zastoswaniu takeigo pluginu ...bo dla to jest własnie już czysta technika a nie kreacja i koncept. skoro mogę kitem zrobić to co widać na prezentacji ...A frustracja ...nie ..raczej strach przed tym że to co kiedyś wypływało z myśli , wyobraźni i zdolności operatora aparatu zostanie zastąpione ciągiem zer i jedynek ... pozdrawiam

    jaad75 ...czy ty chcesz mi wmówić że ew.użytkownik takiego softu bedzie sie szczerze do tego przyznawał ?? i czy naprawdę wierzysz w w to co piszesz ? że liczy sie produkt , efekt ?? pytam poważnie bo znam cie z innego forum i zawsze pisałeś bardzo rozsądnie i wielokrotnie sie z tobą zgadzałem ...pytam poważnie -to nie jest próba wjechania ci na ambicje ...

  41. Szturmowiec
    Szturmowiec 22 listopada 2008, 11:46

    Jaad75 - W pełni się z Tobą zgadzam. Dyskusja staje się już powoli jałowa. Za miesiąc i tak nikt nie będzie pamiętał o tym programiku, podobnie jak o wielu innych cudach.

  42. jaad75
    jaad75 22 listopada 2008, 18:31

    skopen83, nie zrozumiałeś mnie - nie chodzi o "przyznawanie się" do czegokolwiek. Czy myślisz, że gdy kupuję zdjęcie na stocku interesuje mnie, czy było zdrobione przysłowiową "eLką", czy "kitem" i czy było mocno obrabiane i jaka metodą? Albo, czy jeśli kogoś praca mi sie naprawdę podoba, to jest dla mnie istotne, czy dany efekt został osiągnięty w pre, czy postprodukcji? Jedna i druga metoda wymaga pomysłu i umiejętności. Problemem byłoby gdyby ktoś napisał, że dana praca została wykonana w sposób inny, niż została wykonana. Wtedy jest to po prostu kłamstwo. Generalnie, jako odbiorcę interesuje mnie efekt finalny, a kwestie wykonawcze, interesują mnie tylko od strony powiedzmy "edukacyjnej"...

  43. AQQ
    AQQ 24 listopada 2008, 13:52

    Ciekawy program. Natomiast już niektóre reakcje są dla mnie co najmniej zastanawiające.
    Jeśli ktoś się czuje z tego powodu z czegoś okradziony albo zanadto zestresowany, niech się wybierze do prokuratury i złoży zawiadomienie o przestępstwie albo do specjalisty w odpowiednim zakresie medycyny.

  44. AQQ
    AQQ 24 listopada 2008, 14:00

    Ciekawy program. Natomiast już niektóre reakcje są dla mnie co najmniej zastanawiające.
    Jeśli ktoś się czuje z tego powodu z czegoś okradziony albo zanadto zestresowany, niech się wybierze do prokuratury i złoży zawiadomienie o przestępstwie albo do specjalisty w odpowiednim zakresie medycyny.

  45. rubio
    rubio 24 listopada 2008, 14:14

    ...zalosny typ....

  46. janqseven
    janqseven 24 listopada 2008, 19:06

    Ten program całkowicie eliminuje potrzebę użycia L serii. Wreszcie to można powiedzieć!

  47. jaad75
    jaad75 24 listopada 2008, 19:39

    Taa, jasne... Ten program niczego nie eliminuje, to tylko kolejne narzędzie.

  48. skopen83
    skopen83 24 listopada 2008, 20:05

    nie ma co nawet podejmować dyskusji z poniektórymi ..rubio ...nie daj sie prowokować takim ... forumowiczom!!

  49. kelvinpiotr
    kelvinpiotr 25 listopada 2008, 13:25

    Nie , ten program zupełnie niczego nie eliminuje, jedynie stwarza pewnej grupie ludzi pewne możliwości. Prawdziwa fotografia zostanie nią dalej, czy to na drodze zapisu fotochemicznego czy na cyfrowej matrycy
    I tak jak w tym pierwszym była praca przy powiększalniku, maskowanie , filtry , dobór twardości papieru, rodzaju filmu itp. w drugim sposobie zapisu mamy poziomy , kontrast, balans bieli. itp.
    Cała reszta to manipulacja obrazem, z których jedna może być na poziomie sztuki ( efekt zamierzony i widz o tym wie) druga w celu zafałszowania rzeczywistości, kłamstwa , oszustwa ( o czym widz nie jest informowany)
    Nie na darmo więc w wielu liczących się konkursach fotograficznych po ogłoszeniu werdyktu laureaci proszeni są o dostarczenie oryginalnego nieobrobionego pliku RAW ( lub w ostateczności JPG).Inaczej nici z nagrody.
    Na całe szczęście w fotografii cyfrowej łatwo wykryć oszustów.

  50. jaad75
    jaad75 25 listopada 2008, 17:50

    RAW też można podrobić - kwestia wiedzy i oprogramowania...:)

  51. Szturmowiec
    Szturmowiec 26 listopada 2008, 09:52

    "Oszustów"? A może używanie suwaka jasność/kontrast też jest "oszustwem"? Przecież za znakomitą plastykę i kontrast zdjęć też odpowiedzialne są (ponoć) tylko L-ki. Śmiać mi się chce jak czytam takich fotograficznych inkwizytorów. Opracujcie może index, czego wolno, a czego nie wolno używać w fotografii cyfrowej...

  52. rubio
    rubio 26 listopada 2008, 11:45

    ...kolejny zalosny typ; dawajcie nastepnych....

  53. kelvinpiotr
    kelvinpiotr 27 listopada 2008, 09:56

    Nikt nie będzie opracowywał tego typu indeksów, każdy na to pytanie powinien odpowiedzieć sobie sam.
    Nam, pracującym kiedyś na powiększalnikach i znającym techniki "starej fotografii" na pewno łatwiej przez analogię ocenić co jest, a co nie manipulacją obrazem.
    Nie tak w końcu dawno była głośna sprawa fotoreportera dużej agancji prasowej który wyleciał z wielkim hukiem za fotomontaż zdjęć zrobionych w czasie wojny w Iraku. On te obydwa zdjęcia zrobił, tylko że w innym miejscu i czasie i połączył przedstawiając nigdy nie zaistniałą sytuację. Taką którą sobie wymyślił i chciałby zrobić.
    Trochę podobnie z obróbką cyfrową omawianym programem. Przy użyciu danego sprzętu lub umiejętności fotografującego, dany obraz nigdy by nie powstał, siedząc przed monitorem można go uzyskać.
    Przypadek fotoreportera został napiętnowany ..... natomiast stosowanie zafałszowania rzeczywistości obrazu , dla mnie to ta sama sytuacja.
    I nikt nie będzie tu inkwizytorem- mam nadzieję , że zweryfikuje to samo życie.

  54. Szturmowiec
    Szturmowiec 27 listopada 2008, 11:15

    Do rubio: sam jesteś żałosny, pajacu. Nie masz nic do powiedzeniai tylko cwaniakujesz w sieci, "twardzielu".

    Do lelvinpiotr: To, o czym piszesz (fotomontaż), nie ma nic wspólnego z rozmywaniem tła. Co jeśli do tej samej sceny stanie posiadacz obiektywu L z f 1.2 i gorszego sprzętu ustawionego dajmy na to na f5? Obrazy będą różne pod względem GO, ale czy któryś "oszukał"? I co będzie jak ten z gorszym szkłem, poprawi zdjęcie (za pomocą programu)? Będzie "oszustem" bo w kompie uzyskał taki sam efekt, jak ten "na żywo"? Nie wolno mu już nic zrobić ze swoją fotografią? Wszak PS to współczesna ciemnia fotograficzna i dobra obróbka wymaga też nie lada umięjetności. To, że starsi fotografowie, przyzwyczajeni do analogów, nie nadąrzają za tym, nie znaczy, iż jest to nieuczciwe.

  55. rubio
    rubio 27 listopada 2008, 11:47

    ...heh Szturmowiec tym co piszesz tylko potwierdzasz moje slowa pograzajac sie; a gdybys czytal wszystkie posty wiedzialbys ze juz zabralem glos w tej sprawie i nie mam nic wiecej do dodania zwlaszcza ze wiekszosc tutaj wchodzi nie po to by dyskutowac a dac upust swojej dumie ze cos tam wie o fotografii; kazdy w zasadzie pisze to samo tylko ujmujac innymi slowami nic nie wnoszac nowego do tematu; to sie tyczy takze ciebie; dawajcie nastepnych....

  56. mover
    mover 27 listopada 2008, 12:04

    jesli ktos chce sie bawic w wycinanki itp, bo nie ma na dobre szklo, to prosze bardzo. ale nalezy pamietac ze ten plugin tylko w okreslonych sytuacjach daje rade. dobrego szkla nie zastapi. i tyle. :)

  57. Szturmowiec
    Szturmowiec 27 listopada 2008, 12:33

    Jedyną osobą, która się tu pogrążyła jesteś Ty, zakompleksiony internetowy napinaczu. Słusznie Cie opisał jaad75 i to Cie chyba zabolało. Skoro masz takie zdanie o tym portalu i nikt tu dla Ciebie nic nie wnosi, to po co zamieszczasz tu swoje wypociny? Przecież i tak nikt nie nadąży za Twoimi "głębokimi" przemyśleniami. W tym przypadku sprawa jest prosta. Program może być przydatni i używanie go żadnym oszustwem nie jest. Ty się zbłaźniłeś pisząc (przepraszam: "wnosząc do tematu"), że czujesz sie oszukany, okradziony (!). Musisz być wyjątkowo słabym i niedocenianym fotografem skro takie rzeczy Cie bolą. Teraz będziesz mógł legitymizować swoje wariactwo. Nie idzie Ci jak zawsze, ale przecież to dlatego, że Ci "oszuści" Cię "okradają" :) Powodzenia zatem.

  58. Szturmowiec
    Szturmowiec 27 listopada 2008, 12:35

    Do mover: Pewnie, że nie zastąpi. Zresztą nie takie jego przeznaczenie, bo dobre szkło to nie tylko GO i to jest oczywiste.

  59. rubio
    rubio 27 listopada 2008, 12:38

    ...przyznaje: zraniles mnie, zraniles swoja erudycja :) ...

  60. kelvinpiotr
    kelvinpiotr 27 listopada 2008, 12:46

    A czym różni się wspomniany fotograf który nie złapał ujęcia które sobie wymyślił z tym który nie może swoim sprzętem uzyskać odpowiednich efektów pracy ??? Jeden i drugi manipuluje obrazem i widzem. Jeżeli dopuszczamy jedno, to dopuśćmy wszystko co możliwe do uzyskania na drodze cyfrowej i nie będzie tego typu rozmów . Będzie można zrobić praktycznie wszystko , może nie będzie trzeba fotografować tylko stworzyć zdjęcie przed monitorem i po kłopocie . Tylko nie nazywajmy tego fotografią , wtedy będzie to inna dziedzina i będzie to uczciwe.
    Ach .... gwoli wyjaśnienia to nie jestem przyzwyczajony do analogów, choć przez lata się nimi posługiwałem, i za komputeryzacją nadążam choć świadomie stosuję w ograniczonym zakresie.

  61. terma77
    terma77 27 listopada 2008, 14:23

    Ciekawe co wy wszyscy biedni ludzie powiecie kiedy takie, lub podobne efekty będzie można osiągnąć z poziomu samego sprzętu, powiem więcej z jakiegoś lepszego kompaktu...już wkrótce.pozdrawiam szczególnie hipokrytów.

  62. Szturmowiec
    Szturmowiec 27 listopada 2008, 14:42

    Do rubio, a Ty mie szczerze rozbawiłeś swoimi problemami biedny, "oszukany" i "okradziony" człowieczku... :)

    Do kelvinpiotr. Wybacz, ale zdanie "A czym różni się wspomniany fotograf który nie złapał ujęcia które sobie wymyślił z tym który nie może swoim sprzętem uzyskać odpowiednich efektów pracy ?" jest trochę niejasne dla mnie. Przykład, który ja Ci podałem jest bardzo klarowny. Ludzkie oko i tak nie rejestruje aż takich GO jak obiektyw z f1. Tak więc nawet w fotografii analogowej tworzysz obraz nie do konca zgodny z tym, co widziało Twoje oko, ale to nie ma dla mnie aż takiego znaczenie. Chodzi mi tylko o to, że nie ma problemu, jeśli ja w cyfrowych warunkach zrobię dokładnie taki sam obraz, jak ty analogiem, czy metodą cyfrową "świadomie ograniczoną" (z jakich względów?). No chyba, że się nie przyznam. Nie przyznam się jednak tylko co do metody, a obraz nadal może byc genialny. W każdym bądź razie jestem przeciwnikiem definiowania aparatu jako obiektu kultu. Dla mnie uzyskany obraz jest ważniejszy. Jeśli np. będzie urządzenie, które skutecznie da mi powiększenie 30x, to wolę je, niż ciężki, drogi i nieporęczny teleobiektyw. Noszenie sprzętu i używanie go samo w sobie nie jest bowiem dla mnie sztuką. Liczy się, i nie muszisz się ze mną oczywiście zgodzić, sposób w jaki patrzysz. Aparat, film, ciemnia to tylko narzędzia, do których ja nie przywiązuje się. One mają jedynie pomóc utrwalić moje spojrzenie. Nie wiem, dlaczego, ale widzę, że za "artyzm" uważa się swego rodzaju cierpiętnictwo. Może gdyby sprzęt fotograficzny był dużo tańszy byłoby inaczej. Często jest tak, że bogaci i wpływowi koneserzy drogich aparatów, obiektywów itd. w jakiś tam sposób chcą się tak odciąć od "pospólstwa". Samo bycie posiadaczem L-ek i "Jedynek" jest już dla nich czymś wielkim. Wymyślają przesadzone i przeintelektualizowane opowieści o tym, że tego typu programy są oszustwem i pilnie strzegą swego ekskluzywnego klubu "najlepszych fotografów". Sprawa jednak nie rozbija się tylko o technikę. Ona jest najmniej ważna, choć po jej stronie stoją duże pieniądze i potrzebne do ich zarabiania mity. Wypowiedź takiego rubio jest znamienna: Ja dałem dużo kasy za sprzęt, więc jeśli zaistnieje tania metoda uzyskania takich samych lub zbliżonych efektów, to poczuję się "oszukany" i - w domyśle - dorobię ideologię, że jest to "okłamywanie widza". Jest to oczywiście płytkie myślenie, co wielu tu szybko wypunktowało.

  63. Szturmowiec
    Szturmowiec 27 listopada 2008, 14:47

    Do terma77 ja pogratuluję tym, którzy tak doskonały kompakt stworzą.

  64. jaad75
    jaad75 27 listopada 2008, 18:06

    @kelvinpiotr
    cyt. "...A czym różni się wspomniany fotograf który nie złapał ujęcia które sobie wymyślił z tym który nie może swoim sprzętem uzyskać odpowiednich efektów pracy ??? Jeden i drugi manipuluje obrazem i widzem. Jeżeli dopuszczamy jedno, to dopuśćmy wszystko co możliwe do uzyskania na drodze cyfrowej i nie będzie tego typu rozmów . Będzie można zrobić praktycznie wszystko , może nie będzie trzeba fotografować tylko stworzyć zdjęcie przed monitorem i po kłopocie . Tylko nie nazywajmy tego fotografią , wtedy będzie to inna dziedzina i będzie to uczciwe..."
    Czy film przestaliśmy nazywać filmem od kiedy pojawiły się w nim generowane komputerowo elementy, postacie, czy wręcz całe plany? Czy ktoś wartościuje filmy z powodu tego jakie efekty w nich się pojawiają?
    Fotomontaż przedstawiany jako zdjęcie dokumentalne, to oszustwo, ale sam w sobie nadal mieści się w kategorii sztuki zwanej fotografią. Zauważ jednak, że fotomontaż jest daleko większą ingerencją w treść zdjęcia, niż zmiana wyglądu bokeh... Zmieniając sposób, czy intensywność rozmycia ingerujemy raczej w formę, choć oczywiście ta często pomaga wydobyć treść/przesłanie... Powiedziałbym, że narzędziem znacznie silniej ingerującym w przekaz jest kadrowanie - uważasz, że należy zabronić kadrowania podczas obróbki? A co z tak silną modyfikacją lokalną jak dodge/burn, czy selektywnym wyostrzaniem? Co z dodawaniem winiety? Niektórzy ludzie obróbkę komputerową kojarzą wyłącznie z mniej lub bardziej prymitywnymi wklejkami i wycinankami - to naprawdę jest ułamek możliwości ingerencji w materiał wyjściowy. W tej chwili cyfrowa obróbka jest integralną częścią łańcucha czynności, które prowadzą do powstania zdjęcia i czy się to komuś podoba, czy nie, tą częścią pozostanie, a fakt, że ktoś z palety dostępnych możliwości wybierze raczej mechaniczne, niż elektroniczne, to tylko kwestia wolnego wyboru.

  65. kelvinpiotr
    kelvinpiotr 28 listopada 2008, 10:44

    W porządku , czyli zakładacie, że wszystkie chwyty są dozwolone , Są zwolennicy tej teorii i przeciwnicy i tak na pewno będzie zawsze. Zastanawia mnie tylko ilość osób chcących mocno ingerować w swoje prace . Wynika z tego, iż trudno zrobić ostatecznie dobre zdjęcie " z aparatu" co przy dzisiejszym stanie zaawansowania technicznego sprzętu jest dla mnie zastanawiające , czyżby............. . ?????
    Ale odbiega to od tematu oceny tego programiku.

  66. Liszu
    Liszu 28 listopada 2008, 17:07

    @kelvinpiotr: przykładowo odkurzacz jest właśnie takim wynalazkiem do sprzątania dla osób, które nie są w stanie "zrobić ostatecznie dobrego" porządku miotłą ;)

    A tak na poważnie to nie do końca rozumiem emocje tutaj niektórych. Czy istnienie tego programu przeszkodzi profesjonaliście w jego pracy? Czy profesjonalista boi się, że jego warsztat, wiedza i doświadczenie zostanie zastąpione programem do bokeh? Jakoś po wyjściu Magix Music Maker muzyka na świecie nie stała się większym gównem niż była wcześniej, a wspomniany soft umożliwia stworzenie utworu z akordami w 3-4 minuty. Powód jest prosty: poważnie myślący ludzie i tak się za taki software nie biorą. A jeśli nie myślą poważnie to czy sama automatyzacja bokeh umożliwi im otrzymanie poważnych efektów? Dziś i tak mamy mnóstwo tzw. fotografików ślubnych biegających z "DSLR-like" kompaktami typu Panasonic FZ50. 80% zdjęć z kościoła do wyrzucenia. 50% zdjęć z plenerów także. Wystarczy zapytać takich do czego według nich służy przysłona by nie obawiać się takiej "konkurencji".

    Bokeh od Alien Skin Software przyda się natomiast tym, którzy z góry zakładają, że im kariera nie wyjdzie. Będą mieli na co zwalić za popsucie rynku :)

  67. skopen83
    skopen83 28 listopada 2008, 18:03

    krótka zagdka ...dwaj kolaże jada tour the france ...jeden ma sobą miesiące treningu..drugi jedzie na koksie ...na mecie pierwszy jest ten na koksie ... czy według co poniektórych ważne jest wygrana (produkt, zdjecie końcowe) czy sposób podejścia do zawodów?? ...niech niektórzy wyciągną nos z monitora na chwile i pomyślą że dla niektórych w fotografii jest coś więcej niż kasa, produkt ...efekt ... abstrahuje od tego czy ktosc czuje sie pokrzywdzony , okradziony oszukany ,,czy ma te zasrane L-ki czy nie ma czy jedzie panosonikiem czy starą smeną symbol....jeżeli uważacie że można używać wszytskiego ..wasza sprawa ale nie osądzajcie od czci i wiary jeśli ktoś myśli i chce pracować inaczej ...

  68. kelvinpiotr
    kelvinpiotr 28 listopada 2008, 18:16

    Liszu : Czy istnienie tego programu przeszkodzi profesjonaliście w jego pracy? Czy profesjonalista boi się, że jego warsztat, wiedza i doświadczenie zostanie zastąpione programem do bokeh?


    Masz rację , o profesjonalistów się nie ma co martwić , gorzej z resztą .

  69. Liszu
    Liszu 28 listopada 2008, 18:57

    @skopen83: Twój przykład jest raczej niefortunny. Piszesz o sporcie, a tam wyłania się zwycięzcę w ramach ustalonych zasad. Gdyby takie "zagadki" miały sens wykonywać zdjęcia możnaby było tylko za pomocą z góry ustalonego zestawu i każde inne dodatki byłyby karane.

  70. rubio
    rubio 28 listopada 2008, 19:41

    ...skopen83: masz zupelna racje; przez caly czas chodzilo mi o to wlasnie; malo kto to rozumie...

  71. jaad75
    jaad75 29 listopada 2008, 00:09

    @skopen83, trochę niefortunny przykład, bo mówisz o sporcie, w którym (przynajmniej teoretycznie i w szczytnych założeniach) istotą sprawy jest sama rywalizacja, a nie jej wynik. Zauważ, że płaci się za prawa do transmisji zawodów, a nie za możliwość wydrukowania tabeli wyników. W fotografii, a już zwłaszcza fotografii komercyjnej, liczy się efekt końcowy, produkt, a sam proces twórczy jest mało istotny, bo jest tylko drogą do realizacji celu. Oczywiście, możesz użyc dowolnej metody i jeśli wygodnie szybciej, czy też przyjemniej pracuje Ci się metodami tradycyjnymi, to wybór należy wyłacznie do Ciebie, ale tak czy inaczej ludzie be patrzą na efekt Twojej pracy/zabawy, a nie na to czy uzyłeś tej czy innej metody...
    BTW, uważam, że w sporcie należy skończyć z hipokryzją i dopuścić doping, bo w tej chwili, to tylko idiotyczna zabawa w kotka i myszkę z między twórcami środków dopingujących i kontrolerami, by stworzyć pozory uczciwej rywalizacji...

  72. Szturmowiec
    Szturmowiec 29 listopada 2008, 00:34

    Znów się zgodzę z Jaadem75, ale tylko co do fotografii :) Przykład skopena83 nie ma nic wspólnego z tematem.

    Do kelvinpiotr, ale mocne ingerowanie w prace nie musi prowadzic do złego w sensie zafałszowywania. Wręcz przeciwnie. Ingerowanie w prace, czyli umiejętne jej wykańczanie, może doprowadzić do uzyskania dokładnie tego, co widziało doskonałe, ludzkie oko, a czego nie zarejestrowała w pełni matryca.

  73. skopen83
    skopen83 29 listopada 2008, 10:43

    jak widać każdy widzi to inaczej ..ja staram mieć do tego dośc tradycyjne podejście ..ale wiadomo każdy ma swój punkt widzenia ...może na koniec moich wypocin w tym wątku ...ostatnio po którymś z kolei oddany ślubie klientka zwróciłą sie z prosbą o reedycję zdjecia grupowego , chciała usunąć cień fotografa ...i żeby kratak ściekowa nie byłą widoczna ..i żeby kościól był ciemniejzy , i żęby takich cieni nie było .tak czy inaczej lista była długa (zdjecie było zrobione przez fotografa prawidłowo , tyle żę warunki były drmatyczne) ... no i co ?? trzeba było manipulować obrazem , co przyznam wykonałem starannie ale z lekkim niesmakiem ... takie programy jak AlienSkin itd. służa nie do edycji , nie do dopieszczania , a do manipulacjii której ja po prostu nie akceptuję ... i tyle ...zwłaszcza w zdjęciach reporterskich jakby nie było ..każdy ma gdzieś granice tylko zachodzi obawa że ona się będze przesuwać ... w stronę gdzie maska , warstwa , hdr, Dof, , klonowanie, itd będę tak samo oczywiste i jak np. saturacja czy poziomy ...pozdrawiam

  74. jaad75
    jaad75 29 listopada 2008, 14:12

    @skopen, myślę, że nie masz racji, choćby z tego względu, że omawiany plug-in nie dodaje nowych elementów do zdjęcia, tylko manipuluje istniejącymi, jest więc mniej inwazyjnym niż choćby proste klonowanie, nawet, jeśli odbywa się z tego samego zdjęcia. Gdyby wyróżnić poziomy manipulacji obrazem, umieściłbym go trochę dalej, niż selektywne wyostrzanie, bo działa na większych powierzchniach, ale zdecydowanie bliżej, niż np. selektywną zmianę kolorów, o dość powszechnie akceptowanym HDR, czy ordynarnych wklejkach nie wspominając. Druga sprawa, to zdecydowanie demonizujesz pojęcie warstwy, czy maski - to są podstawowe narzędzia obróbki, absolutnie nie definiujące sposobu użycia. Powiedziałbym, że jedyna sensowna obróbka powinna odbywać się na warstwach, a maski, to tylko narzędzie pozwalające na dokładną jej lokalizację - saturacja, poziomy, krzywe, odszumianie, wyostrzanie, to wszystko powinno odbywać się na warstwach, bo tylko wtedy jest niedestruktywne. Ewentualnie, od niedawna możesz używać obiektów i filtrów inteligentnych, tyle, że one też są swego rodzaju warstwą dopasowania...

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.