Smutna wiadomość
Zapewne wielu z Was słyszało w mediach o śmierci 23-latka, który w sobotę w centrum Krakowa został ugodzony nożem, po tym jak stanął w obronie swojej narzeczonej popchniętej przez nadchodzącego z naprzeciwka mężczyznę. Dziś dowiedzieliśmy się, że tragicznie zmarłym jest Dawid Kornecki, syn naszego kolegi Krzyśka z CSI Foto-Video i Proclub, który od 1990 roku pracuje w branży fotograficznej.
Również Dawid związał swoją karierę zawodową z tą branżą, bowiem od 7 miesięcy w CSI Foto-Video i sklepie Proclub zajmował się grafiką komputerową, marketingiem internetowym oraz był web developerem i administratorem forum.proclub.pl.
Dawid w tym tragicznym dniu świętował swoje 23 urodziny, a za dwa lata planował ślub ze swoją narzeczoną Olą. Jej relacja z tego dnia jest wstrząsająca:
06.05.2013 razem z Dawidem i Agnieszką wyszliśmy na miasto uczcić urodziny Dawida. Jak zwykle narzekał że nie lubi takich wyjść bo czuje się za bardzo odpowiedzialny. Odbierając go z dworca z Warszawy całą drogę jak zwykle mi truł że mam na siebie uważać, nie wychodzić nigdzie sama wieczorem, bo nigdy nie wiem co się stanie, a ja jak zwykle myślałam "boże znowu się zaczyna niańczenie". Cały wieczór nie mógł się ode mnie odczepić, łaził za mną krok w krok, a ja się cały czas denerwowałam że nie mogę nic zrobić jak ciągle mnie przytula. W końcu wziął mnie do kuchni i powiedział że jadąc tu wszystko sobie poukładał. Pokazał mi telefon na którym była zaznaczona data 05.09.2015 i powiedział że jego największym marzeniem jest to żebym na jego 25 urodziny za niego wyszła. Po powrocie do domu postanowiliśmy kupić bilety na Barbose żeby uczcić to co powiedział tak jak należy.
Całą drogę na rynek rozmawialiśmy o dziwnych przypadkach które się dzieje ostatnio, gwałty, napady.
W końcu weszliśmy to którego z klubów, posiedzieliśmy chwile i koło 2 w nocy wyszliśmy w stronę przystanku autobusowego żeby wrócić do domu. W okolicy Grodzkiej 33 nadchodzący z naprzeciwka mężczyzna popchnął mnie. Dawid nie byłby Dawidem gdyby natychmiast nie zareagował i zwrócił mu uwagę, zaczęli się kłócić a Aga odciągnęła Dawida w moim kierunku, mężczyzna w tym momencie wyciągnął nóż i pogroził nam żebyśmy uważali. Podniósł kurtkę z ziemi i poszedł w swoim kierunku a my w swoim. Nagle usłyszałam tylko że ktoś biegnie w naszym kierunku, Dawid odwrócił się i odepchnął tego faceta, on się przewrócił chwile się poszturchali i wtedy on musiał wbić nóż. Nie widziałam tego momentu ale ten facet podniósł się z ziemi i zaczął uciekać a Dawid zaczął iść w moim kierunku i słaniać się na nogach. W końcu upadł, położył mi się na rękach i powiedział że umiera. Ja krzyczałam że musi na mnie patrzeć jednocześnie cały czas uciskając ranę koło obojczyka. On cały czas patrzył... w jednej chwili zrobił się blady, wzrok mu uciekł i wtedy przyjechała karetka i lekarz kazał mi się odsunąć. Jego zabrali do szpitala a mnie na komisariat. W międzyczasie kazałam rodzicom jechać do szpitala, bo do nikogo nie mogłam się dodzwonić. Nie byłam w stanie zeznawać wiec po 2h pozwolili nam pojechać do szpitala, gdzie byli już wszyscy. Czekając pod salą operacyjną tata Dawida o 4.45 dostał od niego wiadomość z podniesionym do góry kciukiem jakby chciał pokazać że wszystko jest ok. Nikt nie wie skąd wzięła się ta wiadomość. Później wyszedł lekarz, ale ja nie mogłam tam stać więc uciekłam bo wiedziałam co on powie... Dawid powiedział mi to już leżąc na moich rękach. On zawsze miał przeczucie.
Oddał swoje życie za moje życie... Mój Anioł Stóż!
Nasza redakcja składa najszczersze wyrazy współczucia rodzinie i bliskim Dawida, a w szczególności jego tacie Krzyśkowi, który poprosił nas o publikację powyższej informacji, licząc, że uda się w ten sposób ochronić inne dzieci przed przemocą.
|
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Morderca złapany. Co ciekawe był już "notowany" za napaść na policjanta... w Polsce za napaść na policjanta się notuje. Ciekawe czy za morderstwo też będzie notowany.
Nie miałbym nic przeciwko, gdyby Optyczny regularnie informowały o rozwoju tej sprawy. Najszczersze kondolencje dla Krzysztofa Korneckiego, dla którego jedynym pocieszeniem może być surowy wyrok i fakt, że jego syn oddał życie w najszlachetniejszy ze sposobów- w obronie ukochanej.
Naprawdę smutna i wstrząsajaca wiadomość. Nie wpisujmy głupich komentarzy. Milczenie będzie lepszą formą współczucia. Składam kondolencje rodzinie oraz dziewczynie Dawida.
[']
[']
[']
[*]
Smutne jest to tym bardziej że sam również znam podobne przypadki - jednak skoro temat już się pojawił na Optycznych to chciałbym wyrazić swoją opinię - każdy zdrowy ( przebadany ) człowiek powinien mieć prawo do posiadania broni . Nie tak jak w USA - ale tak jak w Szwajcarii, Norwegii, Finlandii itd.
[ ]
szok
Bardzo przykra wiadomość :-(
Niedawno w okolicy Kazimierza w KRK, stałem z kolegami na przystanku (około 23:00), naszprycowany jakimiś prochami karko-dres nas zaatakował, na szczęście nie miał przy sobie żadnej broni i udało się go unieszkodliwić gazem pieprzowym, na Policje czekaliśmy ponad 8 minut. Tak zaczyna wyglądać Krakowska codzienność.
[*]
[*] link
Ech, źle zrobiono znosząc karę śmierci, kara powinna być adekwatna do winy. :(
chciałem coś napisać, ale sam nie wiem co. Współczuję rodzicom i rodzinie Dawida, współczuję Oli. Życie bywa cholernie niesprawiedliwe.
[*]
Szczere kondolencje ..... a dla bandyty jak najsurowsza kara.
Oczywiście szczere kondolencje.
Dodam jednak ku przestrodze, że kozaczenie, czy też próba zaimponowania dziewczynie/narzeczonej/żonie może skończyć się tragicznie. Czasem lepiej delikatnie zwrócić uwagę, albo widząc dziwnego typu lepiej w ogóle nie reagować. Takie "osobniki często same szukają zaczepki". Nie warto mierzyć innych swoją miarą i liczyć, że ktoś kto na nas wpadnie na ulicy przeprosi - on może nie znać w ogóle takiego słowa w swoim słowniku. Warto mieć to na uwadze. Bycie dżentelmenem i próba nawrócenia jakiegoś typa i zmuszenia go do przeprosin może być zgubna. Nie masz gazu pieprzowego czy też pewności co do swych umiejętności samoobrony nie kozacz. Lepiej założyć z góry, że koleś (czy też ich grupa) może mieć nóż albo nawet broń - niestety takie czasy, można zostać zabitym za paczkę papierosów, a nawet za jedno krzywe spojrzenie. To nie jest pierwszy tego typu przypadek. Przykra sprawa. Warto pomyśleć nad tą sytuacją głębiej. Widać był to nieodpowiedni moment i nieodpowiednie miejsce....
Acha jeszcze jedna sprawa, może się okazać że gość był niepoczytalny, może leczył się psychicznie. Może już kogoś wcześniej zabił albo ugodził nożem. Takie osobniki chodzą wolno - bo do więzienia trafić nie mogą. Zakład leczniczy nie może ich też trzymać w nieskończoność....
Dlatego powinni przywrócić karę śmierci…
@maestor - to prawda "kozaczenie" często prowokuje takich typów. Niestety realia są takie że u nas wielu z nich chodzi po ulicach w warunkach recydywy bo "żółte" papiery albo brak miejsca w więzieniu ( zajętego przez pijanych "kierowców" rowerów lub nie "alimenciarzy" (!))
Problem jest taki że normalny człowiek nie nosi z sobą "kosy" i nawet nie prowokując tego typu zdarzeń czesto jest ich ( niemym) świadkiem...
focjusz: "każdy zdrowy ( przebadany ) człowiek powinien mieć prawo do posiadania broni . Nie tak jak w USA - ale tak jak w Szwajcarii, Norwegii, Finlandii itd. "
Szwajcaria - Strzelanina w fabryce Kronoswiss 3 zabitych
Finlandia - Strzelanina w szkole Kauhajoki 10 ofiar
Norwegia - wiadomo - 69 ofiar
Czym te kraje roznia sie od USA?
Kara śmierci....nie ma nic bardziej racjonalnego w takim przypadku.
jajaja
Zawsze znajdzie się szaleniec. Ale na podstawie tego nie można uogólniać. Te kraje są spokojne i bezpieczne. A USA to dziki zachód rodem z westernów. Tam czubek czubka czubkiem pogania. Kukurydza źle wpływa na mózg
Mnie przeraża jak duży jest odsetek dewiantów, którzy zawsze przy sobie mają nóż i są gotowi zabić "ot tak, dla rozrywki". Dla mnie jest naturalne, że idąc do parku mam przy sobie lornetkę, inni nie ruszają się z domu bez noża....
To jakaś patologia jest.....
[*]
...tutaj naprawdę nie ma co dyskutować...
...tu można tylko płakać...
[*]
Podpisuję się pod komentarzem Jeevaka
Dla Dawida szacunek, z postawę jaką powinni reprezentować wszyscy. Podkulanie ogona doprowadza właśnie do poczucia bezkarności bez bandytów, teraz by odpuścił, następnym razem dostał by nożem za krzywe spojrzenie.
Szkoda, że skończyło się tragicznie i ta postawa daje jego bliskim tylko niewielkie pocieszenie.
A panów dyskutujących o dostępie do broni i karze śmierci, mimo istotności tych rozważań bardzo proszę o przeniesienie się na forum.
Szkoda chłopaka. Bardzo, bardzo szkoda.
23 lata - tyle życia było przed nim.
Nie ma słów, które mogą pocieszyć jego rodzinę i przyjaciół.
{}
Witam wszystkich serdecznie w tej smutnej chwili.Ja miałem przykre zdarzenie z ŻULAMI Krakowskimi na plantach (w parku, dla niewtajemniczonych). Kupiłem szybką karte w Foto-Plusie i chciałem ją po prostu przetestować na K5,fajnie było do momentu , aż grupka pijaków siedzących nieopodal wysyłajac swojego przedstawiciela nie zarządała po prostu pieniędzy, za możliwość robienia zdjęć , tu cytuję---naszych krakowskich gołębi.Chodziłem wtedy o kuli po operacji biodra, więc nie podskoczyłem tylko powoli schowałem aparat i odszedłem tak strasznie zwyzywany przez tych gości.Cały się trzęsłem, nie ze strachu ale z niemocy jaka mnie ogarneła.W godzinach południowych w centrum Krakowa , przy ulicy Dunajewskiego mogli mnie pobić ,zabrać sprzęt i nikogo by to nie obchodziło.Zapytacie może, czy byłem może na policji? Nie.Spotkałem patrol straży miejskiej .Zgłosiłem tą zaczepkę.Stwierdzili że szkoda się przejmować, bo oni tak wszystkich zaczepiają. Osłupiałem.To tyle, ale dochodzę już do zdrowia i jak zżółkną liście to obiecałem sobie ,że zrobię sesję na plantach ...... kilku dniową.
[*]
Jestem wstrząśnięty.
Mam dwóch synów w podobnym wieku.
Najgorsza jest bezsilność.
Wyrazy najgłębszego współczucia dla Rodziny i Bliskich Dawida.
[*]
Masz rację. Tak fatalnej Policji i Straży Miejskiej jak w Krakowie to nie ma nigdzie. Policja na patrole po osiedlach wjeżdża (bo chodzić się boi ) tylko 2 razy do roku i to do godz 16.
Straż Miejska to największa pomyłka.
2 lata temu byłem świadkiem napaści na lajkonika (faceta w oryginalnym przebraniu ) Bandyta przy ulicy Grodzkiej przewrócił go i złamał mu nogę, widziała to nasza straż miejska. Dwóch strażników - jedyne co zrobili to zgłosili na krótkofalówce. Nawet nie podjęli pościgu - a bandyta truchtem się oddalił w ulicę Kanoniczą. Wystarczyłoby aby drugi pobiegł Grocką i odciął mu drogę - ale oboje się bali.
Bardzo przykra sytuacja. To jest okropne że tacy ludzie chodzą po tej planecie!
[*]
[*]
Pomodlę się i za jego dusze.
Najgłębsze wyrazy współczucia dla rodziny Dawida i jego narzeczonej.
Bardzo mi przykro i smutno.
:(
Długo zastanawiałem się czy pisać coś ponad wyrazy żalu.
Jednak ta śmierć powinna skłonić do myślenia, taka była intencja ojca Dawida.
Niestety srogo mylą się Ci koledzy, którzy piszą o karze śmierci oraz posiadaniu broni.
To nic nie daje.
Bandyta latami ćwiczy swoje bandyckie umiejętności.
Bije się z kolegami, ma doświadczenie w sytuacjach zagrożenia (napad).
Broń w kieszeni uczciwego człowieka to poważne zagrożenie dla niego samego.
Zresztą na szczęście ustawodawcy to wiedzą i najczęściej pozwolenie na posiadanie broni dotyczy tylko przechowywania jej we własnym domu. Nie wolno nosić pistoletu w kieszeni.
Do pubów chodzą najczęściej młodzi ludzie poniżej 30-tki i co ich trzeba uzbroić?
@focjusz
Czy na pewno jesteś w stanie strzelić bandycie bysiorowi (195cm i 120kg wagi) w twarz gdy będzie Cię atakował gołymi rękoma? W 99% taki bysior zabierze Ci tylko portfel (o ile nie wyciągniesz broni). Gdy będziesz się stawiał pobije, ale gdy zagrozisz jego życiu On zabije Ciebie bez skrupułów.
Konkluzja jest smutna
Najbardziej racjonalne zachowanie to oddanie portfela i telefonu.
Na szczęście jest małe światełko.
Przestępca nie boi się wysokości kary (dlatego kara śmierci nie działa prewencyjnie), ale jej nieuchronności.
Tutaj pomaga nam fotografia, a właściwie monitoring. Już teraz jest tego dużo, a będzie jeszcze więcej i w lepszej jakości. Policja korzysta z rejestratorów prawie przy każdej poważniejszej sprawie.
Nasza odwaga powinna polegać na zgłoszeniu napadu na policję i stawieniu się w sądzie na rozprawę - nie na walce na noże.
@Anfindil
Dziewczyna nie była zagrożona. Nikt nie chciał jej zranić, ani tego nie zrobił nawet po bandyckim napadzie na Dawida. Przeczytaj uważnie jej własny opis.
Tata Dawida pisze, że liczy na uchronienie innych dzieci przed przemocą poprzez opublikowanie tej bardzo smutnej historii. Moje dzieci mają od 11 do 23lat. Dla mnie wniosek z tej konkretnej historii jest oczywisty - bandyci nie myślą racjonalnie, honor i odwagę zostawmy na sytuacje naprawdę ekstremalne (zagrożenie życia, pożar, wypadek), a uliczne przepychanki mogą skończyć się tragicznie chociaż nic tego nie zapowiadało.
Najgorsze w tym kraju jest to, ze za 99 groszy, tyle kosztował ukradziony baton ze sklepu, wsadzają na kilka dni do więzienia, a mafiozi, bandyci są wypuszczani na wolność , bo sedziowie sie albo ich boją albo są skorumpowani. Wyrazy współczucia.
Popieram fotoG3
Za PRL było bezpieczniej.
Obecnie bandyci są bezkarni i to ich skłania do takich działań.
Wiedzą że za pobicie niewiele im grozi a jak czasem ktoś zginie to i tak wyrok nie będzie wysoki.
Wymiar sprawiedliwości nie działa prawidłowo a najprostsze sprawy ciągną się latami.
Jestem za likwidacją "poborców podatkowych" czyli straży miejskiej a przeznaczeniem większych pieniędzy na nocne patrole policji..
[']
|*|
interesująca w tej relacji jest ta podkreślana obawa Dawida o jakiej wspomina dziewczyna. dla mnie to co najmniej dziwne, że urodzinowe spotkanie z najbliższą osobą barwią takie emocje ubierane w przestrogi (?)
można oczywiście przyjąć, że po prostu złe miejsce, zły czas i zły człowiek. przypadek, wypadek i przykro nam... tylko, że to nie zła Policja czy słaba Straż Miejska wychowuje młodzież w kulcie agresji i prawa pięści. jakie autorytety takie społeczeństwo
If You Tolerate This Your Children Will Be Next
wyrazy współczucia dla rodziny Dawida i narzeczonej
Dodam jeszcze najmądrzejsze słowa jakie tu padły pomiędzy stawianiem wirtualnych świeczek
(których osobiście nie lubię bo od współczucia są słowa, a grypsowanie emoznaczkami zostawmy na mniej poważne okazje)
"Nasza odwaga powinna polegać na zgłoszeniu napadu na policję i stawieniu się w sądzie na rozprawę - nie na walce na noże."
jak pięknie i mądrze napisane!
chyba właśnie to chciał przekazać nam tą publikacją tata Dawida
trzeba tutaj jeszcze podkreślić, że ta odwaga dotyczy nie tylko uczestników zdarzenia ale przede wszystkim świadków, którymi często jesteśmy ale tak chętnie unikamy tej odpowiedzialności
@bzdunek postulował słusznie, żeby nie wypisywać głupich komentarzy.
Ludzie opamiętajcie się trochę, zacznijcie myśleć po ludzku...
Do tych, którzy chcą eskalacji agresji i przemocy poprzez uzbrojenie po zęby całych społeczeństw oraz tych, co chcą legalizacji morderstw sądowych:
"Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu… Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi!…
Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12)
link
link
Sądzę ,że każdy chyba zdrowo myślący człowiek nie uznaje Policji czy też Straży Miejskiej za organy , itp. do wychowywania ,ale do pilnowania porządku i przestrzegania przyszłego przestępcy przed konsekwencjami łamania prawa.Jeżeli nie ma strachu przed Policją czy Strażą jakąkolwiek ,bo przecież mamy straż przemysłową , ochronę galerii itp.to nawet najlepsze wychowanie weniesione z domu bez twardej pomocy ze strony mundurowych da mierne skutki, bo na alkohol, narkotyki czy chamstwo nie ma rady.
mi się wydaje czy ktoś niedawno w mediach ogłaszał wypuszczenie z więzień przestępców ?!
[*]
Wyrazy najgłębszego współczucia dla Rodziny i Bliskich Dawida.
@ppp39: Przepraszam cię, ale nie wszyscy to katolicy i nie wszystkich interesują opinie szamanów różnych maści. A święte pisma zostaw sobie na niedziele, czy tam piątek - jak kto lubi... Każdy ciężko pracujący i uczciwy człowiek powinien mieć prawo do obrony siebie, swoich bliskich i dorobku swojego życia a także prawo do zabezpieczenia sobie takiego bezpieczeństwa w przyszłości ( kara śmierci ). Jeśli państwo w ramach 85-cio % podatku tego nie jest w stanie zapewnić, to wróćmy do korzeni i do prawa Lyncha. Albo jeszcze dalej np. do kodeksu Hammurabiego.
@javier martin
Dokładnie tak!
Pamiętajmy, że Policja i sądy działają po fakcie. Problem jest w tym, aby do samego faktu nie dopuścić i to jest nasz etap. Albo będziemy ofiarami i z góry będziemy skazani na łaskę agresora, albo sami wywalczymy wszelkimi możliwymi sposobami o nasz byt i nasze bezpieczeństwo. Jako człowiek, jako zwierzę z natury, zdecydowanie wolę drugą opcję. Niestety, nasze prawo na to nie pozwala. Generalnie, ono nie uznaje agresji i każe tych, którzy się jej dopuszczą. Nie ważne, czy atakujemy, czy się bronimy. Z góry jesteśmy przegrani.
javier martin,,,,, popieram w zupełności to co napisałeś.
a ja nie popieram słów javiera martina bo tego chłopaka nie zabiło żadne państwo, rząd, policja czy inna instytucja na którą najłatwiej zrzucić odpowiedzialność. zabił drugi człowiek, który też czymś się kierował w ocenie sytuacji i w swoim postępowaniu. za system wartości i równowagę emocjonalną (a raczej jej brak) jakie wykreował do tego punktu w swoim życiu odpowiedzialne jest jego otoczenie, w różnej mierze adekwatnie do relacji i autorytetu - jego rodzice, bliscy, przyjaciele, znajomi oraz ludzie których spotkał na swojej drodze. dlatego właśnie pośrednio to również od nas zależy czy taka historia znowu się wydarzy oraz z jaką konsekwencją zostanie potraktowany sprawca (słowo konsekwencja jest tu substytutem nieuchronności kary o której ktoś już tutaj pisał).
@toledo:
1. To na ogół nie policja zabija ale jej brak ( kiedyś na każdym skrzyżowaniu stał policjant, bynajmniej nie uzbrojony po zęby i interweniował - a nie dokumentował ).
2. Rozmywasz odpowiedzialność żyjąc w równoległym ( życzeniowym ) świecie. W świecie realnym podatnik zapłaci armii adwokatów a potem przyjdzie pan prokurator, wzruszy się dzieciństwem bandziora i pogrozi mu paluszkiem mówiąc: "... żeby mi to było ostatni raz..." i przytuli go czule do swojej piersi.
@toledo
W sumie nikt tutaj nie pisze o zrzucaniu winy na Państwo, a raczej o środkach, jakie Państwo powinno wprowadzić w życie, aby obywatel mógł czuć się bezpiecznie. Czy to przez zwiększenie patroli, czy też umożliwienie użycia broni. Oczywiście, zawsze można powiedzieć, żeby ktoś szedł zapisać się na karate, jednak gdy jest 3 napastników z nożami, to karate niewiele pomoże, a w sytuacji, gdy użyje się broni palnej, to znów ten napadnięty staje się agresorem i idzie siedzieć. Jak pisałem - prawo działa po fakcie i nie chroni ani trochę.
Idiotyczne jest przekonanie że każdy sam potrafi się obronić i że jakby miał broń palną to nic mu się nie stanie....
Chłopak dostałby wtedy strzał z 10 m w plecy i taka była by różnica...
Więcej policji na patrolach w nocy i zdecydowane karanie nawet za drobne naruszenie nietykalności cielesnej zaczepianych bez powodu osób.
Kary powinny mieć charakter finansowy np. rozdarcie koszuli 500 zł , podbicie oka 1000 zł ,wybicie zęba 2500 zł itp. Proces maks. 72 godz. i wtedy można powiedzieć że prawo działa...
Oczywiście większe przewinienia powinny być karane w inny sposób...
Ależ nikt nie pisze, że z bronią nic mu nie grozi. Jeśli idziesz ulicą bez broni i napadną Cię 3 osoby z nożami, Twoje szanse są bliskie 0%. Inaczej - zdajesz się na ich łaskę. Niezależnie, czy Cię zabiją czy tylko okradną - zawsze będziesz ofiarą. Jeśli w takiej samej sytuacji będziesz miał broń, to Twoje szanse wynoszą 50%. Albo Oddasz wyciągniesz broń, przestraszą się i uciekną, albo oddasz strzał, mogę Cię zranić, ale też uciekną, albo oddasz strzał do jednego, a dwóch Ci ją odbierze i Ciebie skrzywdzi. Przestępcy czują się pewnie, gdyż wiedzą iż im nic nie zrobisz. Jeśli będziesz miał broń, to będą kalkulować i jest duża szanse, że nie będą chcieli ryzykować. Ja wolę mieć 50% w czasie napadu, niż 0. Oczywiście z karami się zgadzam. Chociaż wolałbym wprowadzić przymusowe roboty, niż tylko pieniężne. Jeśli ktoś zarabia na napadach, to dla niego problemem nie będzie ukraść 10 komórek, sprzedać i zwrócić pieniądze za zęba.
Przestańcie już. Tak to mozna w nieskończoność.
@Oxygenum:
"Idiotyczne jest przekonanie że każdy sam potrafi się obronić" - Może tak, a może nie? Tak czy owak to pewne, że skorumpowany bandzior/polityk nie da ludziom broni... Społeczeństwo obywatelskie jest bardzo mało sterowne.
"chłopak dostałby wtedy strzał z 10 m w plecy" - Ale i tak zginął. Jaka to różnica: maczeta, nóż czy pistolet? A może bandzior przed zaczepieniem kogoś długo by się zastanawiał czy może mieć jednak do czynienia z kimś z nabitym rewolwerem w kieszeni.
"Kary powinny mieć...", "Proces maks..." - Kiedyś w każdej miejscowości był jeden Policmajster, nie było telefonów a wyrok był realizowany zaraz po przybyciu tegoż. Najczęściej obywało się to bez schodzenia z konia za pomocą tępej części szabli. Czasem złoczyńca po kilku miesiącach do siebie dochodził, a czasem nie... Tak czy owak klucze do domów były zbędne.
Ale to chyba nie jest ani odpowiedni moment ani miejsce na tłumaczenie pruskiej szkoły prawa.
Pamiętaj że każda reakcja wywołuje adekwatną do zagrożenia kontrreakcję.
Idziesz i napada Cię ktoś z pięściami to się bronisz się pięściami.
Jak napada z nożem to wyciągasz swój nóż.
Jak napada z pistoletem to wyciągasz....
Generalnie napadnięty zawsze jest na gorszej pozycji .Wyciągnięcie broni w takim momencie może skończyć się dużo bardziej tragicznie dla obu stron niż np. klasyczna bójka na pięści czy nawet noże.
Zginąć może przypadkowo sporo osób nie tylko napadający lub napadnięty.
Broń palną powinna mieć tylko policja...
Widzisz, problem w tym, że mało kto stosuje taki układ o jakim piszesz. Przykładem jest właśnie ten artykuł. Stała się tragedia, gdyż mężczyznę zaatakowano nożem i to nie jest odosobniony przypadek. Jeśli tak wielu przestępców używa noży, a często jest ich wielu podczas napaści, to wolę mieć w takiej sytuacji broń palną niż nóż. Dostęp do broni powinna mieć każda osoba pełnoletnia po testach psychologicznych.
"jajaja" - podejrzewam, że w Norwegii mogło być zupełnie inaczej gdyby dwóch lub trzech młodzieńców miało broń. Nikt tam nie miał broni i przestępca mógł bez żadnego ryzyka strzelać jak do kaczek. Masakry, o których słyszymy czasem w telewizji mają jedną wspólną cechę, dzieją się w miejscach gdzie ofiary są na mocy obowiązujących tam przepisów rozbrojone.
fotoG3 - "Przestępca nie boi się wysokości kary (dlatego kara śmierci nie działa prewencyjnie), ale jej nieuchronności."
Nie było, nie ma i nie będzie czegoś takiego jak nieuchronność kary, cześć przestępstw zostanie zawsze nie wykryta. Kara powinna być adekwatnie do rodzaju przestępstwa odpowiednio surowa. Ze względu na niemożliwość wykrycia wszystkich przestępstw powinna działać odstraszająco.
Dziwnym trafem, ustawodawcy nic nie wspominają o fałszywej tezie, że to nie wysokość kary lecz jej nieuchronność jest najważniejsza jeśli idzie o karanie kierowców.
@Oxygenum>
A na razie jest tak, że jak bandzior wyciąga nóż to napadnięty wyciąga nogi. A nawet jeśli obok stoi uzbrojony policjant to raczej bardziej prawdopodobne, że wyciągnie notatnik niż pistolet.
Ciekawe jak by się sprawa zakończyła jakby na tej ulicy spotkał zalanego/naćpanego gościa z bronią palną obawiam się że ofiar byłoby więcej niż jedna.
Nikt nie boi się kary śmierci kiedy mózg ma zlasowany przez alkohol czy narkotyki.
Nieuchronność kary działa zawsze na potencjalnych przestępców a jej wysokość tylko czasem...
"A na razie jest tak, że jak bandzior wyciąga nóż to napadnięty wyciąga nogi" powiem Ci że to najbardziej rozsądne wyjście w takiej sytuacji lepiej okazać się żyjącą "ciotą" niż bohaterem na cmentarzu....
Szkoda mi chłopaka i jego rodziny.
Miał wyjątkowego pecha jak wynika z opisu przeczuwał że coś złego może go spotkać ...
javier martin poczytaj jakie głupoty wypisujesz... spluń jeszcze na rząd przy okazji i na wyznanie sprawcy do kompletu. jeślisz wierzący to możesz nawet Boga rozliczać, że mu taki los zszykował, a Ty urodziłeś się w złym kraju. taką masz głowę do administracji do zatrudnij się w jakiejś społecznej organizacji. chcesz zmieniać ustawy, podatki? bierz się do władzy. jeszcze raz napiszę dla Ciebie, że za rogiem mogłoby stać stu superbohaterów i... też by zginął. pytanie "jak zapobiec" poprowadzi mądrą głowę do "dlaczego zabił", a dalej "kim był zabójca" i dopiero wtedy można zrozumieć jak człowiek, który przecież zły się nie rodzi, dojrzewa do morderstwa z byle powodu. liczenie krawężników i prusy to głupie gawędziarstwo w kapciach i nic ponad to
['] WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZINY I NAJBLIŻSZYCH
P.S: Jeśli ten news pojawił się na tym portalu to W KONKRETNYM CELU, wyciągnijmy wnioski:
1. Po pierwsze najcelniej wyraził się FotoG3 - domagajmy się bardziej KONSEKWENTNEGO (a nie surowszego) prawa (idą wybory) - bandzior musi wiedzieć, że za takie coś tak jak w UK czy USA usłyszy karę 250 lat więzienia, i nawet jak przyjdzie trzy razy amnestia, będzie wiedział, że cały żywot spędzi bezwzględnie w celi bez żadnych tam przepustek, dobrych sprawowań, "w zawiasie", pomroczności jasnych czy innego prawniczego bełkotu.
2. Podobny knot i bełkot prawniczy do likwidacji: pobicie ze skutkiem śmiertelnym :-)
3. W takich sytuacjach nie zgrywajmy bohaterów, reagujmy (jak się da...) adekwatnie do sytuacji - nasza przewaga nad tymi chwastami to nasze szare komórki, te prymitywy zgodnie z definicją są pozbawione "centrali"...
@javier martin, nie wiem za co mnie przepraszasz, czy za to, że mnie tak obrażasz i zarazem innych, dla których wiara jest ważna, za to, że nie masz szacunku do ludzi o innych poglądach, czy jeszcze za coś innego? Ja nie napisałem nic o katolikach, przytoczyłem tylko kilka zdań, nad którymi można się zastanowić, podyskutować, a nie prezentować postawę braku szacunku do innych ludzi.
Właśnie taka postawa braku szacunku do innych jest charakterystyczna dla tego mordercy, który najpierw obraził narzeczoną Dawida, a potem zabił Dawida. Postawa Dawida zaś jest tego całkowitym przeciwieństwem. Bez wahania stanął w obronie szacunku dla swojej narzeczonej. Przecież to nic takiego, tamten tylko ją popchnął, nic jej się nie stało. Ale naruszył jej godność, obraził ją. Dawid mógł to zbagatelizować, uznać, że nic się takiego nie stało, zignorować to, mógł się przestraszyć, że go pobiją i odejść. Zareagował jednak bardzo odważnie, stawiając wszystko w obronie godności i szacunku dla bliskiej osoby i zapłacił za to życiem.
Jego odwaga jest odwagą heroiczną i powinna być dla nas wzorem do naśladowania. Gdybyśmy wszyscy (łącznie ze mną) mieli taką odwagę i bez wahania, zdecydowanie przeciwstawiali się złu wokół nas, to świat wyglądałby inaczej, a bandyci uciekaliby przed nami w popłochu.
Myślicie, że będziemy siedzieć w domu, a policja będzie strzelać do każdego, kto się do nas zbliży, a jeśli nie zrobi tego policja, to sami będziemy strzelać? To jest powrót do barbarzyństwa, cofnięcie się o wiele wieków w rozwoju cywilizacyjnym... Gdzie jest nasze człowieczeństwo?
Trzeba zdecydowanie i solidarnie przeciwstawiać się złu, tak jak Dawid, stawiać wszystko na jedną kartę, aby zmienić system, który rujnuje, wyniszcza, demoralizuje i deprawuje społeczeństwo, "produkując" psychopatów.
Około drugiej w nocy w sobotę na Grodzkiej jest na ogół mnóstwo ludzi. Nikt nie zareagował, nie pomógł powstrzymać bandytę, nikt nic nie zrobił?
Wyrazy współczucia dla rodziny.
Ostatnio odnosi się wrażenie, że takich zdarzeń jest coraz więcej. Wiedziony ciekawością wszedłem na stronę policji ze statystykami, aby sprawdzić jak to naprawdę wygląda. Oto co widnieje w tych statystykach, jeśli chodzi o liczbę zabójstw w Polsce: rok 2001 - 1325, rok 2012 - 582. Lata pośrednie pokazują systematyczny trend spadkowy.
[+]
Pytam się jeszcze raz tych którzy bronią i bandytów i policji oraz straży miejskiej na przykładzie Krakowa,,podaje przykład.Do tramwaju na ul Mogilskiej wsiadają dwie panienki z butelkami piwa ,pijane i nie tylko ,bo zachowywały się jakoś irracjonalnie.Motorniczy tylko patrzył w kamery które są w tramwajach ,panienki zaczeły pluć w kamerki, wyzywać wszystkich na około , i teraz tak ,tramwaj przejeżdża tuż obok słynnego białego domku czyli posterunku policji i wytrzeżwialni ,, damy" coraz bardziej rozochocone i co pasażer ma zrobić, czy reakcja nie powinna być po stronie motorniczego ma narzędzia i nie robi nic.Prawda jest smutna , w krakowie mundurowi się boją interweniować ,a temat dworca głównego i żuli to jest osobna historia, jestem codziennie na dworcu wcześnie rano i około 18.00 ,prędzej by mnie wylegitymowali niż Żuli, że dwa razy dziennie przechodzę prze dworzec.Stanowczo za mało jest ludzi z powołania i w policji jak i w straży miejskiej i to jest kłopot.
@ppp39: "przepraszam cię" = "z całym szacunkiem"="with the greatest respect" - To taka forma wtrącenia. Zawsze reaguje alergicznie gdy przy braku logicznych argumentów w dyskusji ktoś zaczyna bić w bogoojczyźniane dzwony. Zamiast powagi robi się sztucznie, patetycznie i jałowo.
@ppp39:A już wiem skąd to mam. Po hiszpańsku często zaczyna się zdanie od "Por favor, ..." - to forma grzecznościowa.
[']
@bogdanek nie rozliczaj tchórzliwie motorniczego. zapytaj siebie czy zrobiłeś wszystko co powinieneś aby sytuacja nie rozwinęła się tak jak w przypadku Dawida.
Toledo ,... ja zrobiłem wszystko czyli nie zaogniałem tej konkretnej sytuacji.Tu nie chodzi o motorniczego , ale o zachowania osób które nie to że powinny być odpowiedzialne ,ale które SĄ odpowiedzialne za bezpieczeństwo w swoim rewiże ,tutaj tramwaju .
[*]
najważniejsze aby każdy rozliczał siebie zamiast zrzucać odpowiedzialność na motorniczego, w ciepłych kapciach i przed komputerem. zgłosiłeś to zdarzenie? gdzie?
SPOKÓJ !!!
[*]
Naturalną reakcją każdego mężczyzny jest walka/obrona => nie wiadomo czy owy psychol nie rzuciłby się z nożem na kobietę.
Człowiek o którym nic nie wiem... ŚPIJ W SPOKOJU. Stanąłeś w obronie przyszłej rodziny, oddałeś swoje życie za czyjeś !!! JESTEŚ WIELKI !!!
WIELKA
@toledo....jestem już za stary na słowne przepychanki , ale jak czytałem regulamin forum to chyba pisało tam by się nie obrażać,Ty mnie już zwyzywałeś od tchórzy, co mnie osobiście dotkneło.Przeczytaj dokładnie moje posty ,zrozum do czego dąże , a jeżeli jesteś mundurowym i dotkneło Cię to co piszę to przepraszam .A na koniec coś Ci powiem , fotograf maluje światłem ,a nie złością.
[*]
RIP [']
[*]
...kara śmierci dla gnoja albo 100lat w łagrze na Syberii!!!
Nie ma litości dla takich skur....!
Dla ojca zmarłego szczere wyrazy współczucia - jako ojciec 2-ki dzieci rozumiem jego ból i bardzo współczuję.
Co do dyskusji o karze to kara powinna byś szybka w tak oczywistej sprawie - proces ekspresowy jak dla kiboli.
Kary powinny być baaaardzo surowe - nie jestem zwolennikiem kary śmierci, ale pręgierz, czy okaleczenie np wykastrowanie lub ciężkie przymusowe roboty o chlebie i wodzie i inne tzw. niehumanitarne sposoby łącznie z linczem preferowałbym w takiej sytuacji jak najbardziej. Taka kara najbardziej przemawia do bezmózgich napastników.
Łukasz 1 - taak? A na kogo głosujesz w wyborach? Czy przypadkiem nie na tych co wołają "palić, sadzić, zalegalizować"? Na drugi raz pomyśl, że lepiej było nie zabierać babci dowodu i zagłosuj na tych co chcą porządku.
No coz, mieszczański Krakow, schamiał nam bardzo. Kiedys zatrzymalem sie pod kamienica na parkingu- zostalem zrypany przez Milego Pana w drogim garniaku, ze co ja sobie wyobrazam i jak smiem stawac na jego miejscu ( publiczny parking ). Jakby on przyjecham na moja wieś, to bysmy go zabili siekierami i kosami ( moze sadzil po rejestracji, ktora byla Tyska i g..o sie miala do miejsca mojego faktycznego zamieszkania - ale co do wsi mial racje bo mieszkam na totalnym zadupiu). No ale w swietle faktow jakie sie dzieja w Krakowie- lepiej mordy nie otwierac bo Pan Adwokat ( jak sie zdazylem domyslic , po kierunku w jakim odszedl ) moz wyciagnac maczete, albo noz i mnie zamordowac na srodku ulicy. Nie wiadomo na kogo trafilbym nastepnym razem. W zwiazku z tym, trzeba rozwazyc zakup karabinu czaroprochowego i wozenia go na tylnym siedzeniu. Jak dziki zachod, to dziki zachod.
Nie napisalbym zgryzliwego komentarza, gdybym nie mial licznej rodziny w Krakowie i mialem kiedys przyjemnosc mieszkania w tym miescie przez dlugi czas. Gdybym dalej mieszkal ( coz za dramatyzm ! ) raczej nie mowilbym juz o przyjemnosci. Nawet kibole z Ruchu na Slasku maja zla opinie o kibolach z pewnych dwoch krakowskich klubow- co zabawniejsze- uwazaja ich za niehonorowych . Delikatnie mowiac. Bo uzywaja broni białej w czasie walk. No i takim sposobem, Krakow- wbrew kulturalnym pozorom wyrabia sobie opinie miasta niebezpiecznego. Moje kondolencje dla rodziny i bliskich.
Wyrazy współczucia dla bliskich i rodziny. Straszne jest to, że większość z nas facetów, zachowałaby się tak samo i tak samo kosa wylądowałaby w naszym ciele. Na takie sytuacje najlepszy jest po prostu bardzo mocny żel pieprzowy. Po spryskaniu ryja napastnika, potrzebuje on ok, 20 minut aby dojść do siebie. To jest 20 minut na oddalenie się od takiego miejsca. Oddalenie się bo jak widać, nigdy nie wiadomo co kretyn może trzymać za kurtką, lub w torbie i właśnie dlatego nie ma co dyskutować, tylko sieknąć żelem po ryju, poprawić w razie czego w inny sposób i oddalając się z danego miejsca, zadzwonić po policję.
Wyrazy współczucia dla bliskich i rodziny.
Szok!. Za bohaterską postawę jest już w niebie, cieszy się wiecznym szczęściem.
Dla bandziora kara śmierci!.
widocznie jak w krakówku chce się być rycerskim to trzeba chodzić z maczetą-jak jakiś hutu.
Smutna wiadomość, morderca powinien zawisnąć i tyle ale jako, że w Polsce nie ma kary śmierci to dostanie 25 lat i wyjdzie po 20 latach i znowu kogoś zabije. Nawiązując do tych wydarzeń to wiele razy spotkałem się z takimi sytuacjami na ulicy które w większości nie były moim udziałem ale zaobserwowałem jedno, znieczulicę, nikt nikomu na ulicy nie pomoże, można liczyć tylko i wyłącznie na siebie. Nawet policja która jest świadkiem różnego rodzaju przepychanek na ulicy nie reaguje. Pamiętam sytuację kiedy facet lał swoją żonę na przystanku autobusowym, policja po drugiej stronie chodnika sobie po prostu spacerowała.
To nie jest tak, że to się dzieje w Krakowie, to się dzieje w każdym mieście oraz w każdej wsi, taka sytuacja może się wydarzyć wszędzie w Polsce i na świecie a główną przyczyną są ludzie a nie miejsca, ludzie, ludzie którzy zostali tak wychowani i wychowują się w różnych patologicznych warunkach przez całe życie.
Można na ten temat napisać książkę ale ważne jest aby poznać i eliminować przyczyny takiego zachowania na ulicy.
Dawid? Zrobił to co powinien, to co większość by zrobiła na jego miejscu.
Ja powiem tak:
Ze 80% komentarzy winna byc wymoderowana, bo to nie miejsce na takie dyskusje - rodem z onet.pl
A zwazywszy na fakt ze sam Tato Dawida poprosil o zamieszczenie tej wiadomosci komentarze powinny byc moim zdaniem calkowicie wylaczone - a przynjmniej fakt ten przedyskutowany z rodzina.
Szczere wyrazy wspolczucia dla rodziny.
Czesc i Chwala Bohaterom - bo David nim jest.
a ja myślę, że jego ojciec miał inne intencje niż ta aby przeglądać wyrazy współczucia w ciszy wirtualnych świeczek. taka publikacja zawsze rodzi refleksje, a ostatni akapit tego smutnego newsa wyjaśnia, że nie chodzi tu o żadne wyrazy uznania dla bohaterstwa syna tylko dyskusję o tym jak chronić przed przemocą
oczywiście kondolencje są jak najbardziej na miejscu... takie pełnym zdaniem
1. najszczersze wyrazy współczucia dla rodziny i najbliższych .
2. szacunek dla chłopaka za postawę , choć finał dramatyczny
3. kara śmierci w PL nie przejdzie, najsurowsza kara w naszym kraju to fikcja, to sanatorium , jedyne sensowne rozwiązanie to ciężka praca fizyczna ( np:brakuje tyle km autostrad)
4. broń dla wszystkich ? przemoc rodzi przemoc , rekiem tego świata jest przemysł zbrojeniowy (nie jedyny).
5. {*}
Może zabrzmi to brutalnie, ale jeśli strzelamy natychmiast do wściekłych psów, to do wściekłych ludzi też się powinno.
Tak to co najwyżej zakład karny. Jak już nie ma kary śmierci, to przynajmniej na Syberię do ciężkiej pracy fizycznej!
Wyrazy współczucia
A za takie poczynanie bandziorów to ja bym wrócił do średniowiecznych zasad
topór kat
Kolejny by pomyślał
Najgorsze w tym wszystkim jest to że to nie był doświadczony morderca recydywista.
Napastnik Miał 35 lat(!!!). Więc nie był to łysy szczyl w dresie.Trochę w społeczeństwie już przeżył wcześniej nikogo nie zabijając.
A tu nagle sprzeczka, nożyk i koniec. Do tego nic nie pamięta bo był pijany.
Budzi się na kacu i dowiaduje się że resztę życia spędzi za kratkami. Za coś czego nawet nie pamięta.
Więc tu kara śmierci nie działałaby odstraszająco. Jednak Polak wie że za zabójstwo trafi choćby na te 8 lat do paki (celowo nie wspominam o dożywociu). I pokażcie mi choć jednego chętnego kolegę
który "za frajer" pójdzie siedzieć na 8 lat. Gdyby wtedy pomyślał "zabiję, trafię do paki na 8 lat" to by szybko schował nóż.
Czyli reasumując problemem nie jest nieuchronność czy wysokość kary ale to czemu napastnik nie pomyślał o konsekwencjach swojego czynu. Czy zrobiłby to na trzeźwo?
Moim zdaniem powinno się coś zrobić z dostępem do alkoholu. Np alkohol na kartki/pesel aby każdy miał do niego ograniczony dostęp.
Ewentualnie sądowe zakazy picia alkoholu.
Coraz więcej przykładów pokazuje że są osoby które nie powinny mieć prawa nawet powąchać alkoholu bo po nim stwarzają śmiertelne zagrożenie dla społeczeństwa.
[*]
Prohibicja już była i wiadomo jak taki eksperyment się kończy...
Śmiertelnym zagrożeniem może być każdy.
Wszystko to kwestia sytuacji w jakiej się znajdzie człowiek...
Przemoc nigdy nie zniknie z życia ludzi...od 2000 lat podejmowane są próby ale skutek mierny ....
"Ewentualnie sądowe zakazy picia alkoholu."
A to dobre, ciekawe jak byś chciał taki zakaz egzekwować - kurator na każdych imieninach? Litości :)
[*]
[*]
[*]
[*]
@fotoG3: kompletnie nie masz racji. Jeżeli takich ludzi coś może powstrzymać, to TYLKO STRACH.
@makudo "...kara śmierci nie działałaby odstraszająco..." - Może tak, może nie. Ale o ile mam wątpliwości co do przydatności w społeczeństwie indywiduum, które było tak pijane, że nie pamięta okoliczności całego zdarzenia ale było na tyle sprawne umysłowo i fizycznie w swojej pomroczności, że zaplanowało, odczekało a następnie dobiegło i za pierwszym ciosem pozbawiło życia zdrowego chłopaka to nie mam wątpliwości, że to co wyjdzie po iluś tam latach z więzienia dla recydywy będzie zaprawionym w bojach potworem, pozbawionym jakichkolwiek ludzkich uczuć i do tego nie mającym kompletnie nic do stracenia. Inna sprawa to np. 15 lat kolonii karnej. Nawet jeśliby jakimś cudem przeżył to byłby ludzkim wrakiem niezdolnym nawet do kradzieży.
Soniak10 co Ty pleciesz? czy kompletnie pijany i niezrównoważony emocjonalnie frustrat myśli racjonalnie? jaki strach? fotoG3 wrzucił jeden z mądrzejszych komentarzy. wycofać się, nie prowokować, a po incydencie możliwie szybko zgłosić, dobrze opisać i konsekwentnie wskazywać przed organami ścigania oraz sądem. agresją i próbą obrony ryzykujesz życiem, swoim i współtowarzyszy. niestety w naszym społeczeństwie nie ma takich obywatelskich odruchów i w obawie przed odwetami wolimy często udawać, że... nie zauważyliśmy , nic się w sumie nikomu nie stało, nie nasza sprawa, nie bawimy się w donoszenie, nie ryzykujmy bo nie wiadomo z kim zadzieramy więc lepiej przemilczeć niż skazać się na odwet jakiejś zorganizowanej grupy.
@makudo: Kara więzienia to tak naprawdę ukaranie niewinnego podatnika wieloletnimi kosztami utrzymania bandziora. Ujmijmy to w inny sposób: Bandzior bez powodu zabija ci siostrę i za karę będzie na twoim utrzymaniu mieszkał z tobą do końca twojego życia. Przy czym ty masz obowiązek dbania o niego i nie możesz zmusić go do jakiejkolwiek pracy a on może cię w każdej chwili zaszlachtować bo np. nie wykupiłeś mu karnetu na siłownie albo nie kupiłeś nowego telewizora.
@makudo: Więzienie to miejsce bardzo abstrakcyjne, coś jak sanatorium czy szkoła życia dla twardzieli. Prawo powinno być proste i zrozumiałe nawet dla pijanych: Jeśli zabijesz kogoś to zabiją też i ciebie.
Zgadzam się z fotog3.Sam osobiście miałem w swoim życiu kilka lat bywania w klubach, dość regularnie, dwa razy w tygodniu, nie raz wracałem sam przez miasto, sam byłem zaczepiany. Wiele widziałem bójek, byłem nie raz w ich centrum, widziałem typów na których kilka osób to mało.
W takich przypadkach nie raz ważniejsza jest skrucha i zimna krew, lub brak reakcji niż bohaterski czyn. Nie mówię tego jako osoba strachliwa, wręcz przeciwnie, obeznana w takich sytuacjach.
Idąc samemu możemy wdawać się w bójki, odpowiadamy za siebie.Ja gdybym szedł z dzieckiem l ub dziewczyną, po zaczepce, najpierw odpowiedział bym , że spoko nie szukam zaczepki, odwrócił bym się na pięcie, nie wdając się w dyskusje, z gościem który straszy nożem, bo to dla mnie sygnał alarmowy ,że gośc jest nie halo....
Gdy napotkamy na takiego typa który naprawdę od pierwszej chwili, rzuci się z nożem na nas, nie mamy wyjścia.Często wdawanie się w przepychanki słowne z debilami nie przynosi efektu, wręcz odwrotnie.Gdy nie damy samemu rady typkowi, to co zrobi dziewczyna lub dziecko, gdy zostaną sami, a gdy delikwent na nas nie poprzestanie, dlatego uważam że najpierw należy starać się w sposób jaki opisałem wyżej odejść z miejsca zdarzenia.
Co do samych kar, to kamieniołom byłby tu najlepszy a nie ciepła sala z wyżywieniem, telewizorem, dziś już nawet panienką.Często żyją za kratkami lepiej niż ludzie którzy ciężko pracują aby wyżywić dzieci z najniższej krajowej.
Wyrazy współczucia dla całej rodziny i przyjaciół..
Masakra.
Kara śmierci musi być przywrócona jak najszybciej. Aby jeden z drugim zastanowił się zanim włoży do swojej kurtki nóż,maczetę albo broń palną.
Ale śmierć dla takich "ludzi" to za dobra droga ucieczki. Najpierw ostra praca w kamieniołomie, tylko woda poić bo i tak za kilak dni idzie na stos!
Na stos w specjalnie przygotowanym miejscu, do tego wpuszczać ludzi (ale bez mediów) tak aby jeden drugiemu opowiadał jak to jest jak człowieka żywcem palą, jak czuje się zapach....
Sorry ale to co napisała Pani Aleksandra jest bardzo bulwersujące.
Mądry polak po szkodzie, co?. Niestety w kontaktach z tym środowiskiem nie da się przewidzieć niczego a wierzcie mi ,wiem co mówię. Nieważne czy jesteś obcy, znajomy czy krewny nikt nie ręczy tu za siebie niestety.
Kiedyś można było ich rozpoznać z daleka tatuaże,wulgaryzmy odór gorzały i braku mydła. Dziś tatuaże robi każdy pryszcz wulgaryzmy są językiem prezenterów telewizyjnych a tanią gorzałę doją nawet dzieciaki z podstawówki zastępując prysznic dezodorantem. Odróżnić desperata z półświatka od studenta jest trudno, ich styl bycia jest obecnie bardzo podobny.
W modzie wolałem czasy bardziej czarno-białe.
[*]
"Dawid nie byłby Dawidem gdyby natychmiast nie zareagował i zwrócił mu uwagę, zaczęli się kłócić", "Dawid odwrócił się i odepchnął tego faceta, on się przewrócił"
Dwie zmarnowane szanse od losu. Trzeciej niestety już nie było.
~toledo
I tu masz rację jeśli chodzi o wycofanie się z "bójki" i zgłoszenie na policję.
Problem w tym że skoro do niczego w sumie nie doszło to policja nie zatrzyma takiego gościa. A nawet jak zatrzyma to prokurator od razu wypuści przy okazji dając adres zamieszkania "kapusia".
A wracając do KS to ja jestem jak najbardziej za. Problem w tym że to byłoby już po fakcie.
A dobrze by było wymyślić coś co działa przed a nie po.
Prawo powinno wyglądać tak: popełniłeś przestępstwo raz? Dostajesz jakąś tam karę wg cennika.
Popełniłeś przestępstwo drugi raz? Dostajesz z automatu dożywocie - oczywiście na swój albo rodziny koszt. Krótka piłka.
Każdy miałby tylko jedną szansę wejść w poważniejszy konflikt z prawem.
Koncert życzeń dobiegł końca, a za niedługo usłyszymy o kolejnym nożowniku/maczetyście który niczego się nie boi:(
@makudo problem w tym, że każdy myśli tak jak piszesz więc nie zgłasza takich zajść, a w efekcie takie patologie czują się bezkarne. gdybyś się zainteresował to wiedziałbyś, że facet który wymachuje w Twoim kierunku nożem podpada pod rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia i groźby karalne. ten pierwszy to dosyć poważny zarzut. dodam, że również jestem za surowszym karaniem pobić i napadów, szczególnie tych śmiertelnych lub skutkującym kalectwem. kara śmierci nie jest według mnie żadnym rozwiązaniem. w sytuacjach takich jak ta i wielu podobnych gdzie zabójcy wykazują się szczególną bezmyślnością/bezwzględnością lub okrucieństwem wystarczy obcięcie ręki - stopień bezbronności po takim zabiegu skutecznie zmniejsza ryzyko recydywy, zdaje na łaskę społeczeństwa i nie pozwoli do końca życia zapomnieć swojej winy.
każda partia która przywróci karę śmierci ma dożywotnio mój głos............ nawet PIS
Co do szczegółowych rozwiązań, zamiast kary śmierci mogły by być łagry w Rosji (wykupilibyśmy tam parę miejscówek w najcięższych więzieniach). Tam 25 lat raczej nikt tyle nie dożyje....
Tego by się bali, bo stamtąd się nie wraca , albo się wraca na króciutko by wyzionąć ducha.
No i doznania niezapomniane gwarantowane
toledo
Tylko że jak już dojdzie do tego że sięgnie po nóż to już jest po ptokach. Mówimy o sytuacji "jeszcze przed". - czyli wpadnięcie na siebie i wstępna utarczka słowna przy której my już wiemy że koleś jest nie teges, ale policja tego nie będzie wiedziała. Za przepychanki słowne jeszcze nie wsadzają.
Rozwiązaniem by było delikatne prowokowanie pijaków przez tajniaków (ot właśnie takie wpadnięcie na siebie ramieniem). Jak odwinie się agresją i nożem to wtedy sprawa jest czysta jak łza. Jak ktoś nie umie pić to niech pije w domu.
makudo prowokowanie? tajniacy? przecież to zupełnie niepoważne rozważania. owszem, groźby karalne są ścigane (na wniosek) i zagrożone karą pozbawienia wolności. rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia i niszczenie mienia to już dożo poważniejsze zarzuty i tu sprawa byłaby ścigana z urzędu. poza tym każde zgłoszenie pisze takiemu delikwentowi życiorys, który kiedyś przed sądem może mieć spore znaczenie.
[*]
Kara smierci nie przejdzie. Witamy w lewackiej i nowoczesnej UE - prawa przestepcy sa wazniejsze niz ofiary. Sprawa miala miejsce kilka miesiecy temu w Anglii - gleboka prowincja, samotny dom na skraju wioski. Nocny napad - jeden z przestepcow zastrzelony na miejscu z legalnie posiadanej broni a drugi raniony. Mezczyzna broniacy swego domu i rodziny zostaje aresztowany na kilka miesiecy. Po dlugich przepychankach prawnych i niesamowitej zlosci spoleczenstwa zostaje zwolniony z aresztu jako wolny czlowiek.
Dawid byl mlodym czlowiekiem, mogl pozytywnie zmieniac rzeczywistosc, mogl pozytywnie zmieniac swiat.
Wyrazy wspolczucia dla rodziny i przyjaciol.
Trudno mi sobie wyobrazić cierpienie rodziny. Szczerze współczuję!
Ktoś, kto dźga nożem drugiego człowieka bez skrupułów powinien być usunięty ze społeczeństwa na zawsze! Nie wierzę w resocjalizację takich przypadków.
Dodam i historię od siebie. Piszę z Kielc. Na drugim końcu mojego osiedla (Na Stoku) kilka lat temu miało miejsce takie zdarzenie. siedemnastoletni chłopak został wysłany przez rodziców do sklepiku w małym osiedlowym baraczku. Gdy wychodził zaczepili go równie młodzi chłopaszkowie, znali go. Zażądali dorzucenia się na fajki, tamten odmówił. Nie znam szczegółów, może doszło do pyskówki. Koniec końców został pobity. Gdy leżał na ziemi zaczęli po nim skakać po głowie, po klatce piersiowej. Nie przeżył. Jakiś czas później paliły się jeszcze w tym miejscu znicze, dziś już nie. Okolica była do głębi wstrząśnięta. rówieśnicy zabitego szykowali zemstę.
Siedemnastolatek. Całe życie było przed nim. Poszło o 20 groszy.
Rodzinie, bliskim, przyjaciołom Dawida wyrażam głębokie współczucie. Choć wiem, że nie ma słów, nie ma czynów, które ich rozpacz mogłyby ukoić. I pewnie tak będzie do końca ich życia, szczególnie Jego rodziców i rodzeństwa. Świeć Panie nad Jego duszą.
Przepraszam za mój nick w tych okolicznościach. Tworząc go nie przewidziałem, że to co miało wyrażać mój optymizm przy tym temacie może wyglądać na lekceważenie. Jeszcze raz wyrazy współczucia.
[*]
Takie sytuacje będą się zdarzać i na to nie ma rady. Każdy psycholog czy psychiatra wam powie, że średnio jedna na 100 osób ma poważne odchyły od normy. I tego wcale nie widać. Często dla takiej osoby zabić człowieka to jak dla nas zabić muchę, czy komara. I nie ma w niej czegoś takiego jak współczucie, czy wyrzuty sumienia. Wyeliminujesz jednego takiego świra ze społeczeństwa, a pozostaną tysiące w naszym bliskim otoczeniu.
Wyrazy współczucia dla rodziny, dziewczyny.. Straszna wiadomość.
Myślę że jeżeli tylko jest taka możliwość, trzeba schować dumę do kieszeni i olewać idiotów. Za duże ryzyko utraty zdrowia, życia. Ale niestety nie zawsze tak można - sam przekonałem się o tym rok temu, gdy wracałem w Sosnowcu ze spaceru o godz. 18 - dwóch kozaków napadło mnie "dla rozrywki" z zamiarem połamania kończyn (oznajmili mi to ochoczo). Nie jestem słabeuszem, i skończyło się "jedynie" na szyciu głowy. Ale gdyby mieli noże? Nie pisałbym tego komentarza. Dodam że całość miała miejsce 300m od komisariatu.
Agresję u bandyty wzbudziła dziewczyna Dawida Ola i to ja zaatakował jako pierwszą, ale po krótkiej wymianie zdań się rozeszli. Z tego co już dzisiaj wiadomo morderca jak się wrócił i biegł do nich to od razu uderzył Dawida od tyłu nożem - Dawid w szoku się odwrócił i chciał dać czas dziewczynom na ucieczkę podejmując walkę, ale dostał drugi cios w to samo miejsce - tętnica obojczykowa i przebite płuco... oba ciosy były śmiertelne. Bandyta tak uderzał, żeby go zabić. Teoretycznie Dawid miał jeszcze 15 min., ale dzięki szybkiej reakcji lekarzy utrzymał się jeszcze przy życiu do 6 rano.... :(
Niestety, bandzior odebrał życie młodemu chłopakowi. W kibicowskim światku każdy wie, jaka sytuacja panuje wśród krakowskiej chuliganki. Noże i maczety, a także kije baseballowe, miecze samurajskie czy tasaki są na porządku dziennym. Nie żałuję śmierci chuliganów, ginących za Wisłę lub Cracovię. Sami są sobie winni, bo wiedzieli, co może ich czekać. A Dawid został bestialsko zabity przez pijaczka, który szukał zaczepki i to w samym sercu Krakowa. Znam wiele takich osób z Górnego Śląska(gdzie mieszkam), co właśnie przez takie zdarzenia nie chcą odwiedzać Krakowa, nie mówiąc o tym, żeby poznać nocne życie klubach dawnej stolicy Polski albo wybrać się na jakieś osiedle. Tak samo jak Dawida, żałuję też śmierci Michała Łyska, zabitego z kolei przez dwóch małolatów, którzy od dawna są już na wolności. Niestety, zabójca Dawida, udowodnił, że nie zasługuje na miejsce w normalnym społeczeństwie. Mam nadzieję, że morderca będzie tego żałował, ale tak bardzo tego żałował, że będzie zmienić w stanie swój charakter. Sam jestem agnostykiem, ale gdzieś w głębi duszy wierzę, że jest ktoś na górze, i dla tego kogoś, póki jeszcze ktoś żyje, ten ktoś jest w stanie się nawrócić i zasłużyć sobie na wieczność pełną światła i chwały, ale pod warunkiem, że będzie całym sobą żałował swej zbrodni, ale droga do wspaniałej wieczności jest wyjątkowo trudna i pełna przeszkód. Niech się zbrodniarz cieszy, że rodzice wybaczyli mu to, że ich ukochany syn już nigdy w życiu doczesnym nie będzie z nimi, o tyle mu łatwiejsza będzie droga do zmiany swego charakteru, a może nawet i i świadomości. Chcę poświęcić Dawidowi pewien utwór, który jest też dedykowany jego narzeczonej, jest to "Beloved" brytyjskiej grupy VNV Nation, jak dla mnie jeden z najbardziej wzruszających utworów w historii muzyki elektronicznej, choć może nie aż tak znanych ===> link P.S. Jeśli ktoś chce się zapoznać z polskim tłumaczeniem, odsyłam do tej strony ====> link Choć Ronan Harris z VNV Nation śpiewa o ukochanej, równie dobrze można to przełożyć na ukochanego, ale taka jest już specyfika języka angielskiego. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia po tej lub po tamtej stronie.