Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Canon EOS R8 - test trybu filmowego

24 lipca 2023
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 16

2. Budowa i ergonomia

Testowany aparat jest de facto krzyżówką modeli RP i R6 Mark II. Jego obudowa pochodzi bez większych zmian z pierwszego z tych urządzeń. Jest to zatem konstrukcja z żywicy poliwęglanowej oraz włókna szklanego zawierająca elementy magnezowego szkieletu. Całość sprawia nieco „plastikowe”, ale solidne wrażenie. Warto również dodać, że bohater niniejszego testu posiada uszczelnienia.

Pewną wadą mniejszej obudowy jest natomiast w przypadku EOS-a R8 gorsze wyważenie zestawu, gdy do korpusu podpięty jest spory obiektyw. Przykładowo z obiektywem Canon RF 24–70 mm f/2.8 L IS USM całość ma tendencje do mocnego ciążenia do przodu. To jedna z cech aparatów o mniejszych obudowach, której należy mieć świadomość.

Canon EOS R8 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia



----- R E K L A M A -----

Pod względem ergonomii R8 jest już nieco bardziej wypadkową swoich „przodków”. Z jednej strony do dyspozycji użytkownika pozostają jedynie dwa kółka sterujące, ale z drugiej przełącznik trybu filmowego jest teraz osobnym manipulatorem. Tryb, w jakim chcemy filmować, możemy zatem wybrać z wykorzystaniem głównego koła trybów pracy. Nie pochwalamy za to umiejscowienia przycisku menu, który jest poza zasięgiem prawej ręki. Większy sens miałoby umieszczenie tam na przykład przycisku do kasowania zdjęć.

W praktyce przy odrobinie personalizacji oraz przy wykorzystaniu pierścienia kontrolnego na obiektywach da się doprowadzić do sytuacji, w której wszystkie potrzebne przy filmowaniu nastawy mamy pod ręką. A w razie czego sporo nastaw da się też sprawnie zmienić z użyciem ekranu dotykowego. Jak na dość niewielki korpus jest zatem całkiem dobrze, choć odrobinę gorzej niż w R6 Mark II.

Canon EOS R8 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Menu

Menu w EOS-ie R8 wygląda niemal identycznie jak w innych aparatach tego producenta. W trybie filmowym prezentuje się ono następująco:

Skoro menu wygląda podobnie jak w innych Canonach, to i nasze uwagi do niego są podobne. Niezmiennie dotyczą one na przykład powiązania na siłę kodeka z profilem obrazu – w HDR PQ i Canon Logu zapis odbywa się w H.265 z próbkowaniem 4:2:2/10-bit, a w pozostałych profilach w H.264 w 4:2:0/8-bit. Dziwne jest także to, że HDR PQ i Canon Log mają swoje osobne sekcje w menu, z jakiegoś powodu umieszczone na różnych kartach i nie da się ich wybrać po prostu z listy profili obrazu. Podobnie dziwne jest umieszczenie wyboru kodeka audio (zapis z kompresją lub bez), które w ogóle znalazło się na przeciwległym końcu menu. Wypadałoby w końcu zrobić porządek z tymi psującymi dobre wrażenie detalami.

Złącza

Jeśli chodzi o złącza sygnałowe, Canon EOS R8 oferuje typowy zestaw złącz wykorzystywanych przy filmowaniu, czyli:
  • złącze USB 3.2 gen 2 typu C,
  • wyjście mikro HDMI typu D,
  • wejście mikrofonu stereo mini jack o średnicy 3.5 mm,
  • wyjście słuchawek stereo mini jack o średnicy 3.5 mm.
Testowanemu aparatowi zaliczamy niewielki minus za uparcie stosowane przez Canona niepełnowymiarowe złącze HDMI.

Canon EOS R8 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Podobnie jak większość filmujących aparatów fotograficznych, EOS R8 nie oferuje obsługi kodu czasowego z zewnętrznego źródła (możemy jedynie wygenerować kod w aparacie). Jednakże w przypadku niżej pozycjonowanych modeli raczej nie uznajemy tego za poważną wadę. Osoby potrzebujące tego rodzaju funkcjonalności powinny przyjrzeć się modelom takim jak EOS C70 albo EOS R5 C.

Warto również wspomnieć, że EOS R8 został wyposażony w nową stopkę oferującą szereg dodatkowych pinów sygnałowych, na której można mocować różnego rodzaju akcesoria rozszerzające funkcjonalność aparatu, na przykład dodające wejścia XLR. Na razie jednak oferta tych akcesoriów jest bardzo ograniczona.

Canon EOS R8 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Bateria

Canon EOS R8 zasilany jest akumulatorem litowo-jonowym LP-E17 o pojemności 7.5 Wh. Podczas praktycznego testu w pełni naładowana bateria pozwoliła nagrać 1 godzinę i 7 minut materiału w 4K w 25 kl/s. Nie jest to rewelacyjny wynik — osoby planujące filmować testowanym aparatem powinny się liczyć z koniecznością rozwiązania zasilania w inny sposób lub przynajmniej zakupu kilku dodatkowych akumulatorów.

Podczas testu na ekranie pojawiła się kontrolka informująca o wysokiej temperaturze aparatu, do przegrzania się jednak nie doszło. Należy jednak liczyć się z taką możliwością przy nagrywaniu w 4K w 50 kl/s lub w otoczeniu o wysokiej temperaturze.

Canon EOS R8 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Nośniki pamięci

Testowany aparat został wyposażony pojedyncze gniazdo SD/SDHC/SDXC kompatybilne ze standardem UHS-II. Pod względem prędkości wystarczy to do zapisania wszystkiego, co EOS R8 jest w stanie zaoferować w trybie filmowym, choć oczywiście wolelibyśmy, by możliwy był zapis na dwie karty w dwóch gniazdach. Osoby preferujące takie rozwiązanie (podobnie jak umieszczenie kart pamięci za osobną klapką, a nie razem z baterią) muszą jednak dopłacić do modelu EOS R6 Mark II.

Canon EOS R8 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Testy trybu filmowego przeprowadzamy z wykorzystaniem kart pamięci
Angelbird AV PRO, udostępnionych przez firmę Fototechnika.
Canon EOS R8 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Wizjer i ekran

Jeśli chodzi o wizjer, to rozdzielczość użytego w R8 układu wynosząca 2.36 mln punktów (1024×768 px) oznacza, że mimo kilku lat postępu technologicznego niewiele zmieniono w porównaniu z modelem EOS RP. Nie imponuje też powiększenie wynoszące 0.7x, choć jest to lepszy wynik niż w niepełnoklatkowych bezlusterkowcach systemu EOS R, gdzie wrażenie „patrzenia przez dziurkę od klucza” jest już bardzo silne. Tu nie jest aż tak źle, ale z kolei przy większym powiększeniu bardziej widać mało imponującą rozdzielczość.

Na szczęście ekran odziedziczony został po drugim z „rodziców” testowanego aparatu, czyli modelu R6 Mark II. Jest to w pełni rozkładany panel dotykowy o przekątnej 3.0 cala i rozdzielczości ok. 1.620.000 punktów (ok. 900×600 px), co pozwala na komfortową pracę. Także do działania mechanizmu dotykowego nie mamy zastrzeżeń.

Jeśli chodzi o narzędzia wspomagające manualne ustawienie ostrości, to do dyspozycji mamy focus peaking oraz funkcję korzystającą z modułu Dual Pixel CMOS AF, po to by wskazać użytkownikowi, w którą stronę i o ile powinien przesunąć ostrość, by wybrany punkt kadru był ostry. Oprócz tego możemy powiększyć wybrany wycinek kadru, ale niestety tylko pomiędzy ujęciami – w czasie nagrywania funkcja ta nie jest dostępna.

Także ocena ekspozycji nie powinna być problemem – EOS R8 oferuje użytkownikom zebrę oraz histogram. Niestety z jakiegoś powodu nie jest możliwe jednoczesne korzystanie z zebry oraz focus peakingu. Pojawiła się za to pożądana przez profesjonalistów funkcja „Fałszywy Kolor” (od angielskiego False Color). Nakłada ona na filmowany obraz barwy wskazujące, w którym miejscu pojawiły się prześwietlenia lub niedoświetlenia oraz na jakim poziomie ekspozycji znajdują się poszczególne fragmenty kadru. W połączeniu ze wspomnianą już zebrą i histogramem jest to wystarczający do komfortowej pracy zestaw narzędzi.

Canon EOS R8 - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Bardziej szczegółowe omówienie aspektów związanych z budową i ergonomią testowanego aparatu zostało przedstawione w fotograficznym teście Canona EOS-a R8.