Fujinon XF 50 mm f/2 R WR - zdjęcia przykładowe
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć przykładowych z produkcyjnego modelu obiektywu Fujinon XF 50 mm f/2 R WR. Został on podpięty do aparatu Fujfilm X-T2, w którym zastosowaliśmy pliki JPEG o najniższym poziomie wyostrzania i kompresji.
Zdjęcia przykładowe
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.0, exp. 1/550 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 9.89 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.0, exp. 1/240 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 11.32 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.8, exp. 1/240 sek., ISO 320 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 10.32 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/4.0, exp. 1/250 sek., ISO 320 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 10.74 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/5.6, exp. 1/160 sek., ISO 320 Plik: JPEG, x pix, 13.9 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.0, exp. 1/2200 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 10.46 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.0, exp. 1/850 sek., ISO 200 Plik: JPEG, x pix, 9.57 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.8, exp. 1/280 sek., ISO 200 Plik: JPEG, x pix, 9.57 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.8, exp. 1/420 sek., ISO 200 Plik: JPEG, x pix, 9.73 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.0, exp. 1/600 sek., ISO 200 Plik: JPEG, x pix, 10.06 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.0, exp. 1/550 sek., ISO 200 Plik: JPEG, x pix, 10.55 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.0, exp. 1/320 sek., ISO 200 Plik: JPEG, x pix, 11.3 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.0, exp. 1/500 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 10.65 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.8, exp. 1/250 sek., ISO 200 Plik: JPEG, x pix, 9.46 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/4.0, exp. 1/250 sek., ISO 200 Plik: JPEG, x pix, 9.25 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/8.0, exp. 1/320 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 13.92 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.8, exp. 1/2500 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 13.21 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/5.6, exp. 1/480 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 14.37 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.0, exp. 1/340 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 11.52 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/5.6, exp. 1/750 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 15.25 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.0, exp. 1/4000 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 14.83 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.0, exp. 1/1250 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 14.53 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.8, exp. 1/250 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 11.15 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/4.0, exp. 1/1100 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 14.41 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/4.0, exp. 1/1300 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 12.75 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/5.6, exp. 1/750 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 13.3 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.8, exp. 1/2700 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 10.49 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/5.6, exp. 1/900 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 11.65 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/4.0, exp. 1/1000 sek., ISO 200 Plik: JPEG, 6000 x 4000 pix, 13.34 MB |
Aparat: Fujifilm X-T2
Parametry: 50 mm, f/2.0, exp. 1/110 sek., ISO 800 Plik: JPEG, x pix, 11.59 MB |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
za ile dni opublikujecie test?
Szybciej niż później :)
Hmm link
"Hmm" to godna pochwały, stonowana reakcja na umiarkowanie jasną pięćdziesiątkę za 2100 zł.
Gdzie jest ostrość? link
Będzie cashback, będzie taniej ;)
@MaciekKwarciak - na lewym (od nas prawym) sznurku kurtki (tym do ściskania w pasie ;))
W centrum :)
Pamiętałem, że fuji chwaliło się w materiałach prasowych minimalnym winietowaniem mechanicznym, a tu jajowate krążki świetlne w rogach.
Poczytałem i dopiero teraz ogarnąłem, że chodziło im o przysłonięcie części kadru przy używaniu wizjera optycznego w X-Pro2. Tak to jest, jak się nie czyta informacji w całości :P
Umiarkowanie: jasny, portretowy, tani.
@Arku,
pytanie do ciebie , jak nie teraz to ponowię je po opublikowaniu pełnego testu.
" Jak oceniasz ostrość 50/2 vs. 56/1,2 przy przysłonach w zakresie od 4 do 8
Mocno przeciętnie
No cóż, za cenę 4 razy większą dostajemy obiektyw na poziomie Canona 50 1.8 STM, a nawet nieco ciemniejszy.... bardzo "opłacalne" :D
@druid,
rozumiem że Canona 50 1.8 STM do korpusu Fuji przyczepiasz na plasteline lub na śline. Oszczędzasz podwójnie a właściwie to po pięciokrotnie.
Raz na adapterze i kolejne cztery razu na samym obiektywie.
@ michasacuer: "Mocno przeciętnie".
Co konkretnie Ci nie odpowiada jeśli chodzi o sposób obrazowania tego obiektywu, tzn. w jakich kategoriach jest gorszy od obiektywów, które uznajesz za nieprzeciętne?
Powyższe przy założeniu, że "mocno przeciętnie" stanowi zarzut, a nie pochwałę.
link
-luszczanki czemu się wciąż trzymają?
link
link
zoom2:
"rozumiem że Canona 50 1.8 STM do korpusu Fuji przyczepiasz na plasteline lub na śline. Oszczędzasz podwójnie a właściwie to po pięciokrotnie.
Raz na adapterze i kolejne cztery razu na samym obiektywie."
A może nie kupować Fuji tylko zostać przy Canonie/Nikonie? Cenowo to chyba słabo wygląda.
@r2mdi,
jestes gimnazjalistą?
@zoom2
Ano właśnie, pewnie nie pomyślałeś o tym, że cenowo Fuji jest kompletnie nie opłacalne. Ponad 2 tys. za przeciętną, niezbyt jasną 50-ątkę pod Cropa?Słabo to wygląda ;)
Wiele rzeczy w życiu jest kompletnie nieopłacalnych.
A tak poważnie , obiektywami Fuji są zainteresowani ci którzy z różnych powodów używają tych aparatów. Inni to internetowi onaniści.
Jak masz Canona czy Nikona to wiadomo , że optyka Fuji jest do dupy nawet jeśli w testach Arka będzie wyborna. I vice-versa jak mawiała pewna blondi
@ druid: "... cenowo Fuji jest kompletnie nie opłacalne".
Użytkownicy tego systemu nie muszą rozpatrywać tej kwestii. Żadną alternatywą czy wykładnią opłacalności nie jest obiektyw dedykowany do innego systemu.
Moim zdaniem obrazki z Nikkora 85/1.8 (w tej samej cenie) biją na głowę te z Fujinona.
@zoom,
a może wyjaśnisz nam dlaczego ten obiektyw Fujinon XF 50 mm kosztuje 2100zł, Nikon Nikkor 50 mm f/1.8 G AF-S ok 900 zł, Canon EF 50mm f/1.8II ok. 500 zł. Co jest w nim uzasadniającego cenę dwu lub więcej krotnie wyższą?
@mkol,
Ty też jesteś uczniem gimnazjum? To miłe , że tak wielu młodych ludzi odwiedza ten portal.
@mkol: "może wyjaśnisz nam dlaczego ten obiektyw Fujinon XF 50 mm kosztuje 2100zł"
Nie do mnie było adresowane pytanie, mimo to (p)odpowiem: WR.
Podejrzewam także, że oprawa jest metalowa - w odróżnieniu od obiektywów które wskazałeś jako referencyjne.
Porównywanie do lustrzankowych odpowiedników przegrywa większość szkieł bezlusterkowców ( z małymi wyjątkami )
Wygrywają z reguły za to rozmiarami. solidnościa. stabilizacją ( niestety nie w Fuji) no i urodą - to też ważny czynnik choć trudno wycenialny.
Nie do końca wiem dlaczego tak jest ale niewątpliwie efekt skali też ma znaczenie. Dlatego fajnie że są adaptery i speedboostery - myślę że każdy migrujący z luster powinien o nich pomyśleć.
Czyli ładniejsze zdjęcia nie są sprawą kluczową.
Ważniejszy jest ładniejszy aparat i obiektyw
...i mniejszy.
@ PDamian: "Czyli ładniejsze zdjęcia nie są sprawą kluczową."
Masz w tym zakresie jakieś zastrzeżenia do Fuji?
Co konkretnie Ci się nie podoba?
Nijakie takie. link
Sam porównaj. link
@ Pdamian: "Nijakie takie"
Nijaki argument.
Jakie miałyby być, żeby (w Twojej ocenie) nie były nijakie?
"Sam porównaj"
Nie za bardzo jest co porównywać - inne warunki oświetleniowe, inne kadry.
Gdyby jednak porównać "kultowy" kadr Optycznych (skrzynka pocztowa), to wariant produkcji Fuji bardziej mi odpowiada.
mkol - metal, made in Japan, WR, 9 soczewek a nie 7 lub 6... No i raczej powinieneś porównywać do Nikkora 1.8/85G, który kosztuje.... dokładnie tyle samo co ten Fujinon.
Jak z komórczaka.
Fajną masz ta komórkę ;)
@ Pdamian: "Jak z komórczaka."
Silisz się, ale słabo Ci wychodzi. :)
Na niektórych zdjęciach ostrość nie trafiona, ale tam gdzie trafiła to mi się podoba.
Świetny obiektyw. Zobacznie 21. zdjęcie (ul Mostowa na f/2) każda gałązka w roku ostra! Ząbki dziewusi na 7. zdjęciu też "jak żyleta". Szkoda, że troche chromatyki zostało.....
Ale - świetny!
"w rogu" miało być, a nie "w roku" :)
@mkol
"Co jest w nim uzasadniającego cenę dwu lub więcej krotnie wyższą?"
A co w Nikkorze AF-S 50/1.8 G jest uzasadniającego cenę dwukrotnie wyższą od Canona 50/1.8 STM?
A może wyjaśnisz nam dlaczego cena Nikkora AF-S 58/1.4 G jest ponad 3-krotnie wyższa niż Nikkora AF-S 50/1.4 G?
Hmm troche drogo jak na typowa piecdziesiatke. Ktos ostatnio marudzil ze kogos w sony powalilo jak oglosili cene soniaka za swiatlem 1.8 w polowie ceny tego tutaj obiektywu. Co on ma w sobie ze sie tak cenia?
@ ciszy: "... troche drogo jak na typowa piecdziesiatke."
Typowa jest ogniskowa.
W zakresie pozostałych cech konstrukcyjnych ten obiektyw trudno kwalifikować jako typowy.
A ja gorąco kibicuję temu systemowi. Pomimo posiadania Fufu Nikona z kompletem szklarni. Szczególnie zachęca mnie do niego lewy bark. I prawe biodro. Okresowo również kręgosłup lędźwiowy. Laboratoryjne różnice w jakości obrazu są - ale nieistotne. A "Leica look" - bezcenny :-)
@Z_photo, @Arek
Dzięki, własnie o takie info mi chodziło.
Juzer, co ty wiesz o komplecie szklarni :)
Część firm fotograficznych ma pomysł na przeżycie w niszy. Trzeba sobie wyhodować usera leicopodobnego. Typ który lubi truchę postękać nad jakością zdjęć, zarzeka się, że powyżej iso 2500 to nie ma fotografii, oraz że bez pudła rozpoznaje zeiss-look. To mniej więcej odpowiednik audiofila, który słyszy, którym końcem jest podłączony kabel do głośnika. No i pytanie: czy idąc tą ścieżką uda się jeszcze jakiś czas przetrwać? Problem polega na tym, że NiC plus Sigma, może jeszcze kogoś wynajdziemy, daje realną jakość i realną poprawę technicznych parametrów. Nawet, jeśli ich przełożenie na obraz budzi wątpliwości, to te parametry są do zmierzenia i objawiają się w odpowiednich okolicznościach. Zamiast tego dajemy poprawę nieistotnych parametrów, albo sprzęt z taką ich kombinacją, jaka nie występuje u konkurencji. Myślę, że na tym da się jechać, ale jak na początku wspomniałem, to jest sposób na przeżycie w niszy i do tego przez jakiś czas. Handel HI-FI jeszcze dyszy, ale ledwo dyszy. Równie dobry pomysł to robienie aparatów wielkoformatowych z drewna tekowego
Brzytwa! Szkiełko zapowiada się rewelacyjnie. Bokeh nawet zbyt gładki ;)
Nie rozumiem znafcuf krytykujących ten system za ceny szkieł. Jestem pewny, że nawet przez szybę nie widzieli, bo porównanie do c50/1,8 przez gardło/klawiaturę by im nie przeszło. A ceny całkiem akceptowalne. Piękne wykonanie, wszystko z metalu, nic nie lata i nie trzeszczy. Seria f2-ujek WR z uszczelkami to rewelka. Trochę mi szkoda, że wróciłem do Canona, ale nie mogłem doczekać się na sensowną cenę X-pro2. Za 6d dałem prawie 3 tys. mniej niż za rzeczony model Fuji sobie winszuje. Dla mnie przeszkodą była cena puszek nie szkieł.
BTW porównując organoleptycznie 6d i X-pro1 (jeszcze mam i jakoś nie mogę go wystawić) to praca pokręteł, guzików i materiały wydają się klasę lepsze w fujku. Porównania z Leiką nie są bardzo przesadzone.
No cóż, na pewno fufu daje lepszą dynamikę na wysokich czułościach, ale tęskno mi do tych małych fudżinonkowych klejnocików. :(
Baronie, jak zwykle - dużo pisania, zero treści. :)
Masz coś konkretnego do powiedzenia na temat tego obiektywu, co by nawiązywało do przykładowych zdjęć nim wykonanych?
"Piękne wykonanie, wszystko z metalu, nic nie lata i nie trzeszczy."
"BTW porównując organoleptycznie 6d i X-pro1 (jeszcze mam i jakoś nie mogę go wystawić) to praca pokręteł, guzików i materiały wydają się klasę lepsze w fujku. Porównania z Leiką nie są bardzo przesadzone."
Te i podobne komentarze w absolutnie dosadny sposób pokazują kto w większość zainteresowany jest takim systemem jak Fuji. Otóż są to osoby, których w większość sama fotografia już specjalnie nie interesuje. Efekt końcowy w postaci zdjęcia jest mało ważny. Liczy się cała otoczka, wygląd sprzętu, dorobione mniemanie o jego wyższej jakości czy jakiejś wydumanej kultowości. To nie jest sprzęt dla pasjonatów fotografii, bo Ci wybiorą to co daje najlepszy stosunek ceny do możliwości. Tak jak baron13 napisał, Fuji weszło w pewną niszę, w tej niszy na dolnej półce jest ich korporacja, a na górnej Leica.
@ druid: "Te i podobne komentarze w absolutnie dosadny sposób pokazują kto w większość zainteresowany jest takim systemem jak Fuji. Otóż są to osoby, których w większość sama fotografia już specjalnie nie interesuje. Efekt końcowy w postaci zdjęcia jest mało ważny."
Byłoby miło gdybyś pisał we własnym imieniu, a nie stwierdzał autorytatywnie co dla kogo jest ważne, bądź bez znaczenia.
Fuji - nowy chłopiec do bicia. To chyba z zazdrości?
No tak, kupiłem meśka więc sama jazda mnie nie interesuje. Pasjonaci jeżdżą w pikaczento. Brawo Watsonie, dedukcja powalająca. :o
Zobaczycie mądrusie ceny sprzętu foto za parę lat. To co utrzymywało branżę, czyli kompakty, właśnie zdechło. Może część firm będzie trwało przy budżetowych wydmuszkach ale przy niskim poziomie sprzedaży lepiej robić droższe modele, gdzie łatwiej skitrać marżę.
Brać Pany Samsungi póki jeszcze gdzieś się kurzą. ;)
@druid
"To nie jest sprzęt dla pasjonatów fotografii, bo Ci wybiorą to co daje najlepszy stosunek ceny do możliwości."
Błąd druidzie. Takie podejście prezentują raczej rzemieślnicy, ludzie zarabiający na fotografii wybierając najtańszy sprzęt, który pozwoli im zrealizować zlecenie, za które klient jest gotów zapłacić. Nic ponad to.
Pasjonat/hobbysta może sobie wybrać sprzęt, którego używanie sprawia mu przyjemność, wszak hobby z definicji jest zaspokajaniem przyjemności osoby je uprawiającej. Ludzie nie zarabiający na foto nie muszą kalkulować, czy inwestycja w sprzęt się zwróci czy nie, bo nie to jest ich celem, a odmawianie takim ludziom bycia pasjonatem fotografii jest co najwyżej leczeniem własnych kompleksów.
"Otóż są to osoby, których w większość sama fotografia już specjalnie nie interesuje."
Wychodząc z takiego założenia, to osoba, która kupi sobie lepszy (czyt. dający przyjemność z jazdy) samochód, to osoba, której jazda samochodem nie interesuje? To dostawca pizzy czy taksówkarz powinien tak kalkulować zakup, aby ten mu się zwrócił zarabiając na siebie.
baron13
"Część firm fotograficznych ma pomysł na przeżycie w niszy. Trzeba sobie wyhodować usera leicopodobnego. "
Oprócz leicofilów, audiofilów są jeszcze wyznawcy nadgryzionego jabłka. Patrząc na zyski Apple to widać, że takich "pasjonatów" jest całe mnóstwo.
Dość łatwo się zorientować, o co chodzi w działalności tak zwanych fotografów. Nurt happeningu fotograficznego jest bardzo silny. Na przykład na ulicznych imprezach we wrocku spotkałem kilka razy ludzi, którzy robili zdjęcia na szkle w technice mokrej. Oczywiście, że najważniejsza w tym jest obróbka na oczach publiczności. Konopko robi genialne zdjęcia. Ale trzymanie się techniki stykowej to jest happening. Pytanie o co chodzi w bieganiu z Leicą na szyi i robieniu kiepskich zdjęć ludziom na ulicy?
Zajmowanie się fotografią polega na tworzeniu obrazów za pomocą aparatu fotograficznego. Dokąd chodzi o tworzenie przekazu i dokąd cała technika ma trzeciorzędne znaczenie, jest szansa, że fotografia będzie oddziaływać. W momencie gdy się robi rytuał noszenia drogiego aparatu powstają kiepskie zdjęcia i trzeba tworzyć różne TWA, żeby to ktokolwiek choć raz obejrzał. Dobre zdjęcia ciągle powstają i nie potrzebują konkursów, galerii, klubów entuzjastów, one niosą się same i stają się obecne w świecie.
zdjecia sa zupelnie w porzadku.
natomiast co do cen Fuji... no to ja bym je wymienil jako glowna przyczyne tego, ze juz mnie w tym systemie nie ma ;) bo to ma fajny obrazek, bardzo przyjemnie sie tym foci... tylko ze koniec koncow nie j* mnie jeszcze na umysle, zeby zaplacic 1000 EUR za zoom ultra-szeroki (lub 600 EUR za stalke), bo nie ma zadnej alternatywy...
tutaj IMHO kolejny przypadek, w ktorym ceny Fuji sa z ksiezyca. znowu garsc wyznawcow marki zaplaci po 200 EUR od lebka za R&D tej firmy. czyli tak z 5x cennik R&D Canona czy Nikona ;)
Ale uwiera akolitów canona ten obiektyw.
A macie wy tam jakieś 50mm ze stabilizacją?
@baron13
Weź wylecz w końcu swoje fobie i kompleksy. Nie masz pojęcia o czym mówisz. Zobaczyłeś kilka osób z Leiką na ulicy i już czujesz się uprawniony do wyzwalania swojego durnego myślenia. Bzdura za bzdurą. Jeśli zakładasz, że Leicą nie można robić świetnych zdjęć i użytkownicy tego systemu nie znają się na fotografii to jesteś albo ignorantem albo po prostu cymbałem.
duża część obiektywów Fuji jest tańsza niż w Canonie np. XF 56/1,2 vs EF 50/1,2 albo XF 23/1,4 vs 24/1,4 (albo 35/1,4). ten może nie jest aż tak opłacalny, ale na pewno jest porządniejszy i ma lepszy AF niż Canon EF 50/1,8 STM.
baron13
"Zajmowanie się fotografią polega na tworzeniu obrazów za pomocą aparatu fotograficznego. "
Popatrz, a stara definicja mówiła, że za pomocą światła.
@MaciekKwarciak - a w Fuji jest???? :)
@warszawiak - odpowiednikiem 56/1.2 jest w Canonie 85/1.8 (duzo tanszy) a 23/1.4 jest 35/2 IS (tez tanszy i do tego stabilizowany).
w cropowym Canonie jest duzo gorzej, bo to jest po macoszemu traktowane. no ale umowmy sie, ze za roznice w cenie miedzy XF 56/1.2 a EF 85/1.8 mozna zamiast cropa miec pelnoklatkowe body ;)
a tak swoja droga - do AF w 50 STM to akurat nie ma zastrzezen. CDAF w nowoczesnym korpusie jest zauwazalnie szybszy niz XF 35/2 (23/1.4 nie mialem nie wypowiem sie, o ile wiem jest woleniejszy niz XF 35/2). prawda jest, ze PDAF jest przecietny... ale oczywiscie i tak szybszy niz w Fuji ;)
Szkło jest ostre i tak dalej, ale dla mnie ma dwie wady: jest koszmarnie brzydkie (podobnie jak 35 WR) i jakieś takie nijakie w rozmyciu. To ja jednak wybieram brak AF, uszczelnień oraz fajne kolory i kontrasty z FD 50/1.4...
f8@24mm
Bo na przykład, dla porównań, w sony E (APS-c) mamy 50 1,8 ze stabilizacją za 1100zł. Dość ostry.
Nie wiem o co Wam chodzi. Porównujecie tego Fujinona do szkieł, których nikt posiadający ten system nie będzie podpinał.
Fuji dał użytkownikom fajną 50-kę z uszczelnieniami z bardzo dobrymi osiągami od pełnej dziury i wcale tą cenę nie uważam za wygórowaną. Jaki system ma tej jakości (budowa) uszczelnione stałki z bardzo dobrymi osiągami od pełnej dziury w cenie 2k pln?
jeśli porównujesz 56/1,2 do 85/1,8 to dlaczego uważasz ten obiektyw za "pięćdziesiątkę" a nie porterówkę?
ja tam akurat używałem Canona 50/1,8 STM z 6D i Fujinona 35/2 z XT2 i akurat mam inne odczucia...
@MaciekKwarciak - zgoda, w mocowaniu E jest.
osobne pytanie na ile to faktycznie jest potrzebne w takim szkle. wbrew obiegowej opinii stabilizacja nie ma samych tylko zalet (bo zwieksza odsetek zdjec o gorszej od optymum ostrosci) a tu mamy na dodatek szklo czesto-gesto kupowane do zdjec ludzi (w tym dzieci) i tu nic nie zastapi (bardzo) krotkich czasow ekspozycji ;)
tak ze, mysle ze oczywiscie stabilizacje lepiej miec niz nie, ale w pewnych szklach (glownie stalki 50, 85, 135) mozna spokojnie bez niej zyc.
@warszawiak
"jeśli porównujesz 56/1,2 do 85/1,8 to dlaczego uważasz ten obiektyw za "pięćdziesiątkę" a nie porterówkę? "
gdybym rozwazal Fuji z 56/1.2 to jako alternatywe do niego bralbym w Canonie korpus pelnoklatkowy.
a twojego pytania, dlaczego uwazam obiektyw 50/2 za "piecdziesiatke", nie obraz sie, ale nie ogarniam ;)))) na pewno przeczytales je po napisaniu, albo przepusciles przez parser syntaktyczny? :))))
ale dobra. zalozmy, ze porownamy uzytkowo, czyli jako portretowke... znowu mam 85/1.8 w pelnoklatkowym Canonie. jasniejszy na starcie (1/3 EV), tanszy i w pelnokolatkowym korpusie dajacy wieksze rozmycie.
@Hunart
"Jaki system ma tej jakości (budowa) uszczelnione stałki z bardzo dobrymi osiągami od pełnej dziury w cenie 2k pln?"
Poza uszczelnieniami niektórych szkieł to m4/3 :)
@mate
No właśnie. U całej reszty trzeba grube pieniądze wyłożyć (nie mówiąc o wadze). :)
@f8@24mm
Miałem 85 1.8 na pełnoklatkowym Canonie i obecnie jestem bardziej zadowolony z efektów jakie daje X-T2 z 50-ką w temacie. Zrozumcie, że ludzie mają różne potrzeby (ja muszę mieć lekko, bez przyciągania wzroku i z uszczelnieniami) i według tego będą sobie dobierać sprzęt. Udowadnianie komuś na siłę, że gdzieś ma lepiej i taniej nie koniecznie jest na miejscu.
5D Mark III + 85 1.8 nie dało mi tego co obecny zestaw i kropka. Co z tego że FF i że może taniej? :)
no jesli odjac uszczelnienia, to wszystki stalki w systemie EF-M spelniaja te kryteria, poza cena, ktora zdecydowanie nie dobiega 2K :)
co do samych uszczelnien, to chyba juz kwestia preferencji, ja ich tak nie fetyszyzuje. mialem XF 35/2... wolalbym to szklo bez uszczelnien, za to z nieco wiekszym gabarytem (zeby sie z X-E1 lepiej balansowal) za to lepiej skorygowana dystorsja. i bardzo chetnie tez lepiej skorygowana cena - ale tu nie mam nadmiernie wielu zludzen z drogim Fuji :)
@Hunart - ale ja to rozumiem, naprawde. tez mialem Fuji, wiem jakie to ma zalety wzgledem duzego Canona (moj jest nawet mniejszy od 5D3).
natomiast nie chodzi mi o udowadnianie, ze cos tam jest lepiej i taniej. wylacznie o stwierdzenie, ze szkla do Fuji sa drogie. obiektywnie. a subiektywne jest to, czy dla konkretnej osoby i zastosowan nie sa zbyt drogie ;)
@f8@24mm
"no jesli odjac uszczelnienia, to wszystki stalki w systemie EF-M spelniaja te kryteria"
Których do niedawna był 1 model :) Niedawno doszło szkło makro.
@f8@24mm
Źle trochę post sformułowałem - odnośnie udowadniania wypowiedziałem się w kontekście ogólnych komentarzy w tym temacie :)
W moim przypadku właśnie był problem uszczelnień i pod tym względem ceny się zgadzają (nie lubię mieć ograniczeń spowodowanych pogodą, ale też nie mogę sobie pozwolić na kilka stałek klasy L i ostatecznie w cenie jednej L-ki mogę mieć 2-3 leciutkie Fujinony).
@mate - umowmy sie, ze EF-M nie bedziemy traktowac na powaznie. a nazywanie tego "systemem" jest... na wyrost :)
@Hunart - wiem co miales na mysli.
tylko sie cieszyc, ze jest dostepny sprzet, ktory pasuje do twoich konkretnych potrzeb i juz jestes po bulud*y" kiedy trzeba bylo za te zabawki zaplacic, wiec pozostaje tylko zdjecia robic ;)
pzdr
@f8@24mm
Spoko :) Ja zawsze twierdziłem, że to jest system demo ;)
@mate - nie wiem, czy demo to wlasciwe okreslenie. chyba, ze chodzi o demonstracje wstrzemiezliwosci Canona ;)
tak na marginesie, to Canon ma zupełenie inną sytuację wprowadzając korpus bezlusterkowy, niż konkurencja. gdyby mi odpaliło i chciałbym kupić bezlustro, to właściwie tylko Canon mimo świadomości wszystkich wad. A to dla tego, że mam szklarnię. Po prostu możliwości mojjego korpusu są przemnozone przez wszystkie słoiki, jakie mam i mimo, że aparat jest jaki widać, to ograniczenia w różnych sytuacjach fotograficznych będą czuli inni. Ja zmienię obiektyw i jedziemy dalej.
baron13
Ale nie wiem czy ta Twoja szklarnia sigmy nie będzie znacznie lepiej działać z sony?
Hehe, ano będzie ;)
Jeżeli jedną z kategorii oceny sprzętu jest jego wygląd, to - według mnie - ten obiektyw jest brzydki. Nie lubię obiektywów, których średnica na końcu jest mniejsza niż przy bagnecie.
@mate
"Pasjonat/hobbysta może sobie wybrać sprzęt, którego używanie sprawia mu przyjemność, wszak hobby z definicji jest zaspokajaniem przyjemności osoby je uprawiającej."
Jak najbardziej się z Tobą zgadzam. Dla sporej części użytkowników Fuji czy Leiki (wiadomo, że nie dla wszystkich ale generalizując) główną przyjemnością nie jest już robienie zdjęć, a posiadanie takiego a nie innego systemu. Trzymanie go w ręce, postawienie na półce, pokazanie się publicznie oraz w przestrzeni internetowej, porównywanie z innymi itp. To też hobby. I takim sprzętem też można robić dobre zdjęcia, tylko że potencjalni klienci raczej kupują go ze względu na to co opisałem.
Nie bez powodu gdy wejdziemy na dobre ogólnoświatowe portale foto gdzie są zdjęcia o wysokich walorach estetycznych to dominował będzie Canon, Nikon i czasem Sony z A7, Penax gdzieś się przewinie okazjonalnie.
@druid - sorry, ale to nie tak wygląda. Jakość techniczna zdjęcia to jedno - generalnie najtańszy sprzęt z sensorem APS-C zapewnia dzisiaj wystarczająca jakość do praktycznie wszystkich zastosowań niekomercyjnych (i większości komercyjnych też). Dobre zdjęcie powstaje, gdy fotograf ma odpowiedni umiejętności i gdy sprzęt mu nie przeszkadza w tym, co chce zrobić - i haptyka jest tu bardzo ważna, zwłaszcza jak ktoś robi zdjęcia dla własnej przyjemności - dlaczego ma tego nei robić sprzętem, który mu dobrze w ręce leży, ma pokrętła i guziki takie jak chce itp.? To coś złego? Myślisz, ze zdjęcie kotka w ogrodzie, dziecka na boisku czy fotkę z podróży życia ktoś zrobi lepszą D810 niż takim X-T20? Ja by powiedział, że jak mu lepiej się obsługuje X-T20 to właśnie nim zrobi lepsze zdjęcie, może z mniejszą rozdzielczością i troszkę większym szumem, ale jakie to ma znaczenie, jeśli nie robimy z tego druku metra na dwa albo nie oglądamy w powiększeniu 200% na ekranie 4K? W doopach się nam poprzewracało i z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu niektórym się wydaje, ze zostaną lepszymi fotografami bo mają FuFu itp. ...
@druid, zakładam, że używasz lusterka. Po co? Nie sądzisz, że to przesada, czysty onanizm, z punktu widzenia osoby, której kompakcik wystarczy, albo to co ma wmontowane w smartfonie. Pewnie lubisz, masz i z tym Ci dobrze? Więc, po co takie stwierdzenia, o pejoratywnym wydźwięku, że tylko względy estetyczne samego sprzętu mają wpływ na wybór tego lub innego system? Ten sam chwyt można stosować i w Twoim przpadku.
A za zaglądanie w czyjś portfel można dostać po łapkach. Nie ładnie.;P
Sorry, że wychowałem się na analogach i rozmiar, ergonomia, a nawet ciężar takiego X-pro żywo przypomina lustrzanki z przełomu lat 70/80 ubiegłego wieku. Za sentymentalizm przepraszam. To też chyba grzech nieracjonalnego podejścia do hobby?
Podobnie jak pisał @Sloma, obecnie wszystkim można robić zadowalające technicznie foty. Wybór sprzętu dokonywany jest często poprzez inne kryteria niż jakość obrazka. Skoro wszędzie dostajemy, pomijalnie, niemal to samo.
Jak sądzisz?
@ druid: " Dla sporej części użytkowników Fuji czy Leiki (wiadomo, że nie dla wszystkich ale generalizując) główną przyjemnością nie jest już robienie zdjęć, a posiadanie takiego a nie innego systemu".
Twoje generalizowanie jest nic nie warte, bo opiera się wyłącznie na Twojej subiektywnej (żeby nie powiedzieć stronniczej) i niezweryfikowanej ocenie.
Prosiłem już wcześniej, żebyś wypowiadał się jedynie w swoim imieniu. Nie próbuj występować w roli trybuna ludowego.
"... potencjalni klienci raczej kupują go ze względu na to co opisałem".
Potencjalni klienci nie kupują, skoro to jedynie klienci potencjalni.
Znaczenie ma to, czym kierują się klienci realni - a tego nie wiesz, bo nie masz możliwości ustalenia tego w sposób zobiektywizowany.
@ deel77: "według mnie - ten obiektyw jest brzydki."
Rzecz gustu. Mnie się podobają obiektywy Fujifilm, a to wrażenie pogłębia się, kiedy z tą optyką zetknąć się bezpośrednio, doświadczając jak są one wykonane.
"Nie lubię obiektywów, których średnica na końcu jest mniejsza niż przy bagnecie."
To przemyślana i zamierzona cecha - wszak ten obiektyw przewidziano także do stosowania z X-Pro (1 i 2) wyposażonymi w celowniki lunetkowe.
Leica SL
link
link
Fuji GFX
link
które zdjęcia bardziej się podobają ?
te z leici to sa jakies przypadkowe, nieuporzadkowane pstryki - przynajmniej ja na takie trafilem , sa tez pomniejszone.
z fuji sa jednak bardziej przemyslane.
lepsze wrazenie robia te fuji , ale ale w jakim stopniu jest to zasluga fotografa , a w jakim aparatu na podstawie takiej proby nie podjalbym sie rozstrzygnac.
to sa aparaty dajace aktualnie osiagalny poziom jakosci odwzorowania.
jakosc ostateczna zalezy takze od jakosci obliczen obrazu , czyli obrobki . Znaczenie nie mniejsze niz optyki lub matrycy.
tutaj odnosze wrazenie , ze te z fuji sa jednak lepiej obrobione ( przynajmniej te na ktore akurat trafilem , gdyz wszystkich nie ogladalem - szczegolnie te z leici powiewaja nuda i dyletancja).
wprawdzie to jest test obiektywu , ale prezentowane sample z tego t20 nie maja dobrego koloru. az mi sie nie chce wierzyc ze Fuji daje takie barwy , szczegolnie na portretach kolor gliny . Cos jak nikon przed 10-ciu laty.
przyczyna ?
z xt2
@ Pokoradlasztuki: "...na portretach kolor gliny".
Przecież człowiek z gliny ulepiony.
Kobieta powstala z zebra Adama, zebro to kosc , a kosci sa biale.
Wszak mowi sie - bialoglowa.
@ Pokoradlasztuki: "Wszak mowi sie - bialoglowa."
Sprawdź etymologię pojęcia "białogłowa".
Czym fotografują turyści:
link
link
link
link
link
link
Nie podpuszczaj Pokory...
Czym fotografują turyści:
Turyści fotografują czym chcą!
Między innymi chodzi o to, czym chcą :-)
i znowu gównoburza między uzytkownikami którzy obu systemu nie mieli w rekach bo ilosc takowych uzytkowników mozna policzyc w tej grupie na palcacj jednej reki u drwala po wypadku z piłą łańcuchową. Ja posiadam nikona i "swietne tanie" stałki o ktorych piszecie i żadna ani 50 ani 85 nie jest tak ostra jak te sample. 99% szkieł w "luszczance" ma ff/bf a jak ktos nie ma to znaczy ze zle patrzy tam to dopiero ostre zdjęcie zrobić to cuda na kiju. Xt10 z 35 f2 bije na łeb moje stałki w nikonie. koniec kropka.
@monangel: Czuję sie poszkodowany. Niestety w żadnym ze swoich obiektywów nie wypatrzyłem ani BF ani FF. Mam systemowe i nie systemowe i kilka korpusów, same luszczanki. No i niestety, owszem obiektywy nie trafiają, ale bynajmniej nie chcą mieć regularni nic ani w przód ani w tył, nie ma tak, że Sigmy nie trafiają, a Canony lepsze. Ani trochę. Nie trafiają równo i Canony i Tamrony. Sigmy jakby były najlepsze, a tak w ogólności, to nie widzę, bym miał jakiś problem z ostrzeniem. Jeden problem mam stale: nie ma kadru :-) Tenże nie ma żadnego związku ze sprzętem. kadru nie ma czy trzymam w ręku szlachetny średni format z filmem w środku, fufu, apsc, wszystko jedno jaki obiektyw. Aparatami Fuji fotografowałem, jak najbardziej, i też. Kadru nie było. Poza tym świetny sprzęt. Aliści po zrobieniu zdjęć, rozróżnić kto czym, to było trudne zadanie. Owszem kto, dało się wykombinować, bo niektórzy mieli kadry, ale, że mieli kilka aparatów, to czym, już się nie dało.
@Z_photo @sloma_p
Ja przecież nie twierdzę, że to coś złego kupić sobie Fuji i nawet najdroższe szkła i fotografować co się komu podoba. Twierdzę tylko, że kupując ten sprzęt nabywcy w mniejszym stopniu chodzi o efekt a w większym mocno subiektywne doznania obcowania ze sprzętem takiej a nie innej marki, wykonanym w taki a nie inny sposób. Co lepsze, takie podniecanie się sposobem wykonania korpusu, czy z metalu, czy retro czy nie itp. trwa góra parę tygodni, max miesięcy. Po tym czasie wrażenia organoleptyczne przestają już tak podniecać. Jeśli za tym nie idzie pasja fotografowania to sprzęt po prostu zaczyna kurzyć się na półce, bo brakuje tej esencji, zastąpionej przez fascynację zewnętrzną formą. Czy tak jest w wypadku Fuji? Uważam, że w dużej mierze tak. Dlaczego np. na 500px w wybranych popularnych zdjęciach Fuji praktycznie nie istnieje? Ano właśnie dlatego, że jest drogie i Ci którzy naprawdę chcą tworzyć coś przyjemnego wolą przeznaczyć swoje możliwości finansowe na sprzęt, który będzie maksymalnie efektywny.
Druidzie - sprzęt Fuji przez to, że drogi to nabywany jest w większym stopniu przez osoby świadome tego co kupują. I wiedzą te osoby jak ten sprzęt efektywnie wykorzystać - czego nie można powiedzieć o wielu nabywcach amatorskich lustrzanek, którzy nabywają sprzęt podobny z wyglądu do używanego przez fotoreporterów, po czym włączają w nim "zieloną automatykę" i na niej poprzestają. Myślę, że liczba takich osób jest znacznie większa niż tych, którzy kupują sprzęt Fuji głównie dla jego walorów wizualnych.
PS. Byłem kiedyś dość mocno zaskoczony, kiedy zorientowałem się, że w taką "zieloną automatykę" wyposażony jest Canon 5D (chyba we wszystkich wersjach).
@druid
Miałem kilka wymagań przy wyborze.
Chciałem mieć:
Uszczelniony korpus z dwoma slotami na karty, dobrą ergonomię, dobry tryb filmowy, uszczelnione niedrogie stałki w systemie i większą matrycę od m4/3. Tu Fuji bardzo dobrze trafił w moje potrzeby.
Nie kierowałem się wyglądem, po prostu wypróbowałem i bardzo mi przypasowało obcowanie sprzętem tej firmy. Nie było w tym chęci bycia hipsterem lub pochodne. Mam znajomych, którzy wybrali co wybrali według tych samych kryteriów i ani mi do głowy nie przyszło, że Fujiki kupują za wygląd, żeby ładnie na szyji wyglądał. A nawet jeśli to co z tego? :)
O dżiz, jak zwykle marudzenie na ceny i porównywanie do badziewnych budżetowych 50tek jako wyznacznik odpowiedniej ceny:D I jeszcze bazując na zdjęciach przy najmniejszym wyostrzaniu gdzie pewnie większość z piszących doostrza w postprocesie albo ma ustawione większe wyostrzanie w aparacie...
Znając życie to ta 50tka zjada te budżetowe jakością zdjęć, niszczy je jakością wykonania, dodatkowo jak ktoś potrzebuje uszczelniane szkło to tamte tanie szkiełka w ogóle nie będą brane pod uwagę...
Swoją drogą ile kosztuje najtańsza uszczelniona canonowa 50tka?
Ale jak zwykle jak ktoś nie wybiera najtańszego badziewia to musi być opóźniony, ręce opadają... Zamiast marnować czas i pisać komentarze popracujcie trochę aby było Was w końcu stać na lepszy sprzęt to przestaniecie zazdrośnie marudzić...
@Z_photo: "sprzęt Fuji przez to, że drogi to nabywany jest w większym stopniu przez osoby świadome tego co kupują. " Nawet na tym sprzętowym forum nikt mi jeszcze nie wytłumaczył co mianowicie chce uzyskać kupując jakieś egzotyczne rozwiązania. Owszem ludzie opowiadają różne rzeczy, tyle, że jak się miało aparat w rękach, to się wie, że to są morskie opowieści. Owszem odwrotnie, da się dobrze wytłumaczyć dlaczego lustrzanka. O wyższości EVF można powiedzieć tyle, że jest "nowoczesny", co się objawia tym, że czasem nic nie widać ;-) Akurat aparatami Fuji fotografowałem dość dużo. Wnioski są takie, że współczesny sprzęt różni się pomiędzy sobą naprawdę niewiele. Prawie zawsze te różnice są pomijalne. Owszem, są sytuacje, gdy jednym aparatem się da a innym nie i zazwyczaj lustrzanką się da, a czymś dziwnym nie i to jest często powód nieświadomego nabywania lustrzanek.
Najczęstszy jest chyba taki, że jak się porówna ceny, to okazuje się, że NiC w szczególności jest znacznie tańsze niż cokolwiek innego. Mogę nabyć korpus innych firm, ale jak przyjdzie do zakupu jakiegoś szkła, to się okazuje, że Sigma jeszcze nie zrobiła, jest, ale dwa razy droższe, Samsung zwinął produkcję, a wrazie awarii znajomy serwis radzi się bucnąć, bo częściami nikt nie handluje.
@baron13
Przestań w końcu patrzeć na rynek i potrzeby innych przez pryzmat swoich potrzeb. Napisałem wyżej moje oczekiwania i niestety ani N, ani C nie podoła w tej cenie, nie mówiąc już o braku ważnych dla mnie funkcji. Pomimo tego nie wciskam Tobie wyższości mojego i nie twierdzę, że Twoim się nie da, więc wyluzuj :)
@ Hunart:
"@baron13
Przestań w końcu patrzeć na rynek i potrzeby innych przez pryzmat swoich potrzeb."
... i przez pryzmat własnej kieszeni. :)
Baronie - zasadnym byłoby przyznanie Tobie oficjalnego tytułu "Bajarza Optyczne.pl". :)
@druid - ale to właśnie nie chodzi o "podniecanie się" retro-lookiem, metalem itp. Są puszki, któe jak weźmiesz do ręki to od razu wiesz, że je polubisz - ja mam tak z D3, mimo, że mam D800 który daje jednak lepszą jakość zdjęć, to jeśli tylko mogę biorę 3jkę, po prostu schodzi mi z drogi, przyciski są tam gdzie powinny, robi co do niego należy i nie wtrąca się z jakimiś pierdołami. Tak szczerze, to ja tej 800 nie lubię - nie lubię robić nią zdjęć, nie lubię trzymać jej w łapach, nie lubię tego co z niej wychodzi jako SOOC, natomiast niewątpliwie przy obróbce doceniam to, co można zrobić z plikami, a i zapas rozdzielczości nie szkodzi. Natomiast dla własnej przyjemności brałbym D3 za każdym razem (D4 już nie ma tego czegoś...D5 nie próbowałem).
Mam dokładnie ten sam problem z serią A7 - dlatego mimo ciągłej pokusy nie wchodzę w ten system - robi mi się tym zdjęcia jeszcze gorzej niż D800, chociaż do samej jakości, stabilizacji itp. nie mam żadnych zastrzeżeń. Natomiast XPro-2 miałem w rękach dwa razy i to jest z pewnością zauroczenie (nawet Xpro-1 coś takiego miało, ale tam jednak po chwili parę rzeczy denerwowało), a może nawet coś więcej - wraca radość z fotografowania, podobna, jak kiedy kupiłem D3 po kilku latach na serii trzycyfrowej (D100, D200 później D300)...X-T2 już tego dla mnie nie ma, choć technicznie jest pewnie od Pro2 lepsze...
@druid
"Ja przecież nie twierdzę, że to coś złego kupić sobie Fuji i nawet najdroższe szkła i fotografować co się komu podoba. Twierdzę tylko, że kupując ten sprzęt nabywcy w mniejszym stopniu chodzi o efekt a w większym mocno subiektywne doznania obcowania ze sprzętem takiej a nie innej marki, wykonanym w taki a nie inny sposób."
Kurde, no ja rozumiem, że Druid, ale fotografia to nie jest gra rpg, gdzie jest 100 punktów umiejętności do zagospodarowania na "esencję" i "radość z użytkowania sprzętu" i jak się za dużo przyjemności z samego obcowania z aparatem czerpie, to "talent mana depleted" :-D Przecież można się skupiać na samych kadrach, oświetleniu i obróbce ORAZ czerpać radość z używania solidnie wykonanego sprzętu.
PS: a tak w ogóle to kurczę naprawdę zadziwia mnie to wyciąganie sobie z kiszki stolcowej nieuprawnionych wniosków statystycznych przez coponiektórych. Jestem przekonany, że wśród użytkowników lustrzanek też jest niezerowa populacja takich, co po prostu lubią dźwigać klocki w plecaczku i polarku dla samego uczucia, które im to daje (jestem prawie jak profesjonalny reporter na dniach wieprza, albo prawie jak korespondent wojenny w karkonoszach), ale ilu ich jest, jak statystycznie istotna to grupa i jak się ma do całej populacji? Tego nikt nie wie, więc po co o tym gadać? I w sumie takich zdupywniosków przy artykułach o sprzęcie lustrzankowym nie zauważyłem. Jakoś te ładne i zgrabne bezlustrowce u niektórych rozwolnienie logiczne wyzwalają...
@ "Dobre zdjęcia ciągle powstają i nie potrzebują konkursów, galerii, klubów entuzjastów, one niosą się same i stają się obecne w świecie."
Jasne. Red Bulla się napiły. Większej bzdury dawno nie czytałem.
Nie ma argumentów, jest pokrzywianie się zza płota. Nazywanie oponentów :-) Jest wymyślanie argumentów. Obiektyw innny zjada, niszczy... A tymczasem, jak rzucimy na stół zdjęcia, to sa kłpoty, zeby poznać, co było robione kompaktem co fufu. Tiaa, jak oglądamy na kompie w skali 1:1 to się nawet pozna, ale jak się zrobi z tego ilustrację do tekstu, wspominkowe zdjęcie, nawet śliczną focię na kalendarz w rozmiarze A4, to czasem widać, a czasem nie :-) No i okazuje się, że sprzęt idzie łab w łeb, nic nie miażdży, nie zjada, ale owszem kosztuje inaczej :-)
Można dywagować, ilu jest takich, co chce sobie ponosić lustrzanki, natomiast ilu jest takich co robią manieryczne zdjęcia mitycznego street foto, to widać na forach. Przy czym warto sobie uzmysłowić, że to noszenie lustrzanek zwykle bywa znacznie tańsze niż kupowanie sprzętu jedynie słusznego do fotografii ulicznej. Oraz przekonywanie w koło ludzi, że czas lustrzanek dobiega kresu, choć statystyka mówi co innego.
Dlaczego Canon ma 63% rynku w Japonii? Domniemam że to najtańszy porządny sprzęt. Cała tajemnica. Wszystko inne w podobnej jakości jest wyraźnie droższe.
@baron13
Ok, tkwij sobie w swoim światku ze swoimi potrzebami, opiniami, teoriami i z czym jeszcze tam chcesz, ale daj że spokój innym, nudne te wpisy już są.
@ Baron: "Dlaczego Canon ma 63% rynku w Japonii? Domniemam że to najtańszy porządny sprzęt."
Ty ciągle sam sobie próbujesz dowieść, że posiadany sprzęt jest dla Ciebie optymalny (cokolwiek to oznacza) - tak jakbyś do tej chwili nie miał w tym względzie pewności.
Nawet jeśli dla Ciebie jest optymalny, to dla mnie zupełnie takim nie jest. Kieruję się innymi kryteriami w doborze sprzętu niż Ty i Japończycy.
Zechciej uszanować wybory innych, nawet jeśli te wybory wiążą się z koniecznością wydania większych pieniędzy. Nie oceniaj tych wyborów poprzez własną niechęć do ich wydawania, bo stajesz się strasznie namolny i nudny.
@baron
"Przy czym warto sobie uzmysłowić, że to noszenie lustrzanek zwykle bywa znacznie tańsze niż kupowanie sprzętu jedynie słusznego do fotografii ulicznej."
Kurczę, nie wierzę że znalazłeś tu w komentarzach albo ogólnie na całym forum ludzi, którzy twierdzą że to Fuji czy inny system ILC jak np Sony jest najtańszy na rynku. Ba, wrażenie mam tkaie, że użytkownicy tych pieniądzach nie wspominają. To ich w "oponenci" zaglądają do nie swojej kieszeni, co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.
Także jeżeli twoja misja pod każdym artykułem dot. sprzętu innego niż Canona to uświadamianie (wciąż zamieszczasz praktycznie takie same komentarze), to mam dla ciebie radosną nowinę: twój trud skończon!
Zdajesz się tylko nie dostrzegać, że istnieją ludzie, dla których cena nie jest najważniejsza i kupują fuji, olympusa czy sony nie z nieświadomości że można taniej, tylko po porstu kierując się innymi względami niż cena. Dla niektórych fakt, że 50-tka fuji jest 2x droższa niż 50-tka nikona jest informacją takiej wagi, jak dla innych to, że paulaner jest 2x droższy od żywca. No jest, i co z tego, move along, nothing to see here.
@baron13 wydaj gazetę, jak ktoś będzie chciał to czytać to sobie kupi, ale błagam, daj spokój ludziom co chcą poczytać RÓŻNE opinie innych ludzi o sprzęcie. Twoje wałkowanie jedynie słusznej słuszności jest nudne i odstrasza od twych racji. Twoje wypowiedzi wskazują na absolutny brak zdolności rozumowania po za ustalonymi przez Ciebie samego ramami i zwyczajnie nie jesteś w stanie pojąć, że ktoś może mieć odmienne zdanie, które jest dobre dla niego, mimo że złe dla Ciebie. ODPUŚĆ!
@Z_photo: Tani to nie optymalny :-) Tak, polska język, trudna język :-)
Otóż moi panowie: standard tutejszych dyskusji: wmawia się dyskutantowi, że coś powiedział, wmawia mu się jakąś absurdalną tezę a potem radośnie udowadnia, że jest absurdalna :-)
druid napisał coś takiego " Twierdzę tylko, że kupując ten sprzęt nabywcy w mniejszym stopniu chodzi o efekt a w większym mocno subiektywne doznania obcowania ze sprzętem takiej a nie innej marki, wykonanym w taki a nie inny sposób." No i tylko to chcę pokazać. Druid ma rację. Natomiast twierdzenia, jakoby ludność kupowała lustrzanki żeby sobie ponosić są mało wiarygodne. To też chciałem powiedzieć. O wiele bardzie kupy trzyma się obserwacja, że zwyczajnie system jest tani. Jednym chodzi o obcowanie ze sprzętem marki tej czy tamtej, a reszta hołoty liczy skrupulatnie swoje centy, czy groszaki, bynajmniej nie chodzi o ponoszenie, czy rzadko chodzi o ponoszenie. No i jak mi się zdawa, owa teza, że lustrzankowcy liczą kasę, budzi grozę i protesty. Od niej krok do podejrzeń, który wybór jest mądry, czy choćby uzasadniony, a który trzeba potraktować ze zrozumieniem. Ale to już nie mój biznes, ja stwierdzam, że owszem da się policzyć co kosztuje w jakim systemie ile i że to wyliczenie ani trochę nie jest ani subiektywne ani niejednoznaczne.
Dodam jeszcze to, że mam jak najbardziej Canona 85 mm f/1,8. Który jest mniej więcej odpowiednikiem tego obiektywu na pełnej klatce. Jaśniejszy. Mniejsza GO, pełna klatka i wysoka rozdzielczość. No i tańszy. Jeśli ma być portretówka, wybór oczywisty. Jeśli trudne warunki oświetleniowe, także. 1/3 EV więcej, plus czułość na korpusach fufu. No i macie odpowiedź czemu są leszcze, które lubią sobie ponosić luszczanki. :-)
Zamiast wieszczyć koniec luszczanek lepiej sobie popstrykać byle co :-)
link
Może w skrócie. Czy warto grubo przepłacać tylko dla tego by sprzęt miał retro stylistykę albo pozował na kultowy mimo, że nie daje lepszych efektów twórczych? Żeby podniecać się jego wyglądem przez jakiś krótki czas aż w końcu i to się znudzi. Ja uważam, że nie. Jest mnóstwo ciekawszych rzeczy na które można przeznaczyć fundusze. Ale to jest moja subiektywna opinia ;)
Ja tam ponad 2 tys. za przeciętną, niezbyt jasną 50-ątkę która nada się tylko pod Cropa bym nie dał ;)
@baron13
Dyskusja z Tobą nie ma sensu, na prawdę już odpuść.
@druid
Pokaż mi system oferujący:
1. Puszkę, która:
- jest lekka
- jest uszczelniona
- ma dwa sloty na karty
- rozbudowany tryb filmowania (włącznie z 4K, focus peaking itd.)
- elektroniczną migawkę
- jest poniżej 10k pln
2. Porządnej jakości, lekkie i uszczelnione stałki po 2k pln
Takie były moje wymagania przy wyborze.
Co? Nie ma?
Jakoś na potrzeby innych to się nie patrzy, a jak potrafią uargumentować swój wybór (jednocześnie pisząc, że szanują i rozumieją wybór innego sprzętu przez innych) to wraca wałkowanie wydawania kasy za retro stylistykę.
@baron13
Patrząc na Twoją galerie to uważam, że przeinwestowałeś.. Dla fotek kompakcik a grafik (nałożenie filtra kaleczącego, gdzie grafik płakał jak nanosił) ... Photoshop 4.0. No chyba, że lubisz sobie to lustro ponosić.
druid
26 marca 2017, 04:23
Może w skrócie. Czy warto grubo przepłacać tylko dla tego by sprzęt miał retro stylistykę albo pozował na kultowy mimo, że nie daje lepszych efektów twórczych?
-----------------------------------------------------------------------------------------
co za bzdury.
fuji jest drogi , ze wzgledu na na koszty produkcji a nie stylistyke retro.
Aby obnizyc ceny musialby produkowac i sprzedawac wiecej. A wiec rozbudowac fabryki stworzyc nowe struktury sprzedazy . Na to trzeba kapitalu, a ten jak wiadomo jest zawsze ograniczony.
Zreszta aparaty o wspolczesnym wygladzie ( czyli zaokraglone) maja geneze w polowie lat 80- tych . kiedy do Luigi Colani czynil swiat okraglym - okragle zelazka , okragle samochody , okragle aparary. Ten wspolczesny ksztal jest tez juz retro. Canon sie nie zmienia styloistycznie od ponad 30 lat.
Ja nie bardzo rozumiem , jak w stosunku do trywialnych przedmiotow codziennego uzytku , masowo produkowanych mozna w ogole wpasc na pomysl ze sa " kultowe". Nie przypominam sobie , aby przedmioty o takim ksztalcie jak aktualnie produkuje fuji byly w przeszolsci przedmiotem kultu.
Aparat , jak aparat , b. dobry w swojej klasie , nie nalezy do najtanszych , czyli nie jest przeznaczony dla najubozszych.
@ Baron: No i macie odpowiedź czemu są leszcze, które lubią sobie ponosić luszczanki. :-)
Odpowiedź na pytanie którego nikt nie zadawał.
@ druid: "Ja tam ponad 2 tys. za przeciętną, niezbyt jasną 50-ątkę która nada się tylko pod Cropa bym nie dał ;) "
Nikt Ci nie każe, ale mniejsza o to.
Sęk w tym że ten obiektyw pod kilkoma względami przeciętny nie jest - niezasadne jest zatem oczekiwanie, że będzie oferowany za przeciętną cenę.
@druid
"Czy warto grubo przepłacać tylko dla tego by sprzęt miał retro stylistykę albo pozował na kultowy mimo, że nie daje lepszych efektów twórczych?"
Ale to nie chodzi o kultowość czy retro stylistykę, tylko o jakość wykonania i też możliwości (nie chodzi tylko o obrazek z matrycy).
Taką sama jakość obrazu uzyskasz z D3400 jak i z D7200, albo z 750D i 80D (jak Canon włoży 24 mpix do następcy 1300D, to i z tej najtańszej puszki), a jednak ludzie również kupują te droższe puszki, po co?
Idąc Twoim tokiem rozumowania, to producenci powinni produkować tylko najtańsze produkty w danej klasie, bo wszystko co powyżej to fanaberia.
"Ja uważam, że nie. Jest mnóstwo ciekawszych rzeczy na które można przeznaczyć fundusze. Ale to jest moja subiektywna opinia ;)"
Powoli zaczynasz łapać o co chodzi, a mianowicie, że to jest twoja subiektywna opinia i ok, nikt nie ma prawa jej podważać, natomiast wcześniej odmawiałeś ludziom, którzy są w stanie zapłacić więcej za inny sprzęt bycia pasjonatami fotografii i to już nie jest ok.
Dlaczego tak trudno Ci zrozumieć, że jest sporo ludzi którzy chcą realizować swoją pasję czymś trochę lepszym niż najtańsza plastikowa puszka z równie plastikowym obiektywem, który ma problemy z utrzymaniem jakości po kilku latach używania, a i od nowości nie był mistrzem celności AF? Że wydanie trochę więcej pieniędzy nie stanowi dla nich problemu, a i na inne ciekawe rzeczy mają fundusze? Jak pisałem wcześniej, to rzemieślnik żyjący z foto powinien tak kalkulować zakupy, aby nie przeinwestować w narzędzia pracy, pasjonat nie musi i może sobie dobrać taki sprzęt, którego używanie sprawia mu przyjemność podczas fotografowania, a nie zamiast fotografowania, jak to starałeś się sugerować wcześniej.
A ja noszę się z myślą o opuszczeniu Fuji X
-w ramach ograniczenia posiadanych systemów.
Wszedłem dla XF 14 i 23/1.4 szukając odmiany (miałem już Sonnara 24/1.8 do NEX, a Touit 12mm był dla mnie ciut za szeroki (fizycznie też ;) ) i zniecierpliwiony oczekiwaniem na FE 35/2 do Sony A7.
...Żeby tylko RX1 miał gibany wyświetlacz do strzałów z biodra, albo pojawił się wspomniany FE 35/2.
Liczyłem też na premierę dobrego XF 16/2. -No ale ta seria Fujinon XF WR f/2 jak widać specjalnie jest robiona tak żeby nie zagrozić jaśniejszym stałkom f/1.2-1.4. -słowem d... nie urywają.
@mate: Gdyby bylo tak, jak zakładasz, to miał byś rację. To znaczy, gdyby można było pokazać jakiś istotny techniczny parametr, który wyróżnia egzotyczne systemy, to wówczas staje się jasne za co ludzie płacą. Raz któryś przypomnę, że zupełnie zrozumiałe jest to, że ktoś kupuje m4/3 z powodu małych rozmiarów szklarni. Różnica jest bardzo wyraźna i oczywista. Aliści ma to sens, gdy ktoś chodzi z tele równoważnikiem 600 mm. Różnica w wielkości samego body, choć jest także oczywista jest ciężka do uzasadnienia brakiem miejsca w torbie, czy plecaku.
Gdyby to było "coś trochę lepszego"... Cóż np Canon 85mm f/1,8 jest metalowy nie plastykowy i ma bardzo dobrą rozdzielczość. Do tego większy zakres manewru GO, większy otwór względny.
@baron13
"Cóż np Canon 85mm f/1,8 jest metalowy nie plastykowy i ma bardzo dobrą rozdzielczość. Do tego większy zakres manewru GO, większy otwór względny."
Jest też nieuszczelniony, dwa razy cięższy i żeby w rogach było fajnie trzeba go przymknąć tak do 2.8 gdzie Fujinon jest ostry od pełnej dziury. GO mnie nie interesuję, dla tego też zamieniłem system na taki który MI odpowiada. Tobie nie musi i OK, jednak ja Ci nie piszę, że masz g..no, przepłaciłeś itd.
Zejdź wreszcie z innych i idź doskonalić swój warsztat.
@dcs - seria XF WR f/2 ma inne zadania - ma dać Ci dobrą (choć nie wybitną) jakość w małym opakowaniu nie zasłaniającym wizjera w X-pro, plus uszczelnienia. Zrobić w tym systemie współczesna Leikę M3. Tylko lepszą.
@ Baron: "... ktoś kupuje m4/3 z powodu małych rozmiarów szklarni. Różnica jest bardzo wyraźna i oczywista. Aliści ma to sens, gdy ktoś chodzi z tele równoważnikiem 600 mm."
Baronie, dostrzegam pewien postęp - już nie twierdzisz, że zestawem w takiej konfiguracji "nie da się" bo "nic nie widać", lub tylko "czasem widać". :)
sloma_p
-a dla ilu ogniskowych -ile ramek ma X-Pro1/2?
Dla jakich ogniskowych?
@dcs - dla tylu, dla ilu mu za[programują ;)
Dlaczego tylko współczesna, tylko lepsza Leica M3 ma gorszy wizjer optyczny od Contax G2 z 1996 roku?
-Czyli co, ten obiektyw nie będzie przysłaniał malutkiej rameczki dla obiektywu 50mm w wizjerze optycznym?
Litości.
^^^ "Dlaczego współczesna, ..."
No, jeśli "lepszość" wyrażamy tylko wielkością ramki w wizjerze, to rzeczywiście tak jest ;)
Zresztą, te konekretne powiększenia to raczej świadoma decyzja i ukłon w stronę szerszych szkieł. Żadna Leica, Contax - w sumie nie przypominam sobie żadnego innego aparatu, który miałby wizjer o powiększeniu 0.36x (i do tego jeszcze możliwość przełączenia na bardziej "standardowe" 0.6x) - choć to liczone dla pełnej klatki wyglądałoby inaczej.
Gdyby to jednak przełożyć na format 135, to miałbyś powiększenia 0.54 i 0.9 - w jednym aparacie. Contax - no fajnie, tylko ten wizjer był mały - powiększenie 0.57 dla standardu to trochę maławo...
X-Pro mają największy obraz dla obiektywu 18mm. a jedyny obiektyw o tej ogniskowej -Fujinon XF 18 mm f/2 R to zdecydowanie nie zapewnia najwyższej jakości zdjęć.
Taki bałagan u Fudzi panuje.
Co z ramką dla Fujinon XF 16 mm f/1.4 R WR?
Co z przysłanianiem obrazu w ramkach dla: Fujinon XF 23 mm f/1.4 R , Fujinon XF 56 mm f/1.2 R, Fujinon XF 90 mm f/2 R LM WR.
... i po założeniu do nich osłon przeciwsłonecznych?
-Dużych osłon link
link
link
Po kolei:
- 18 nie jest z serii WR - pewnie dostanie następcę, jednak zapewne nie będzie to już naleśnik,
- dla 16 nie masz ramki, ale wizjer na ustawieniu 0.36 pokazuje pole jak dla 16 mm - bez ramki, cały obszar wizjera to jest m/w to co widzi szkło 16 mm. Przypomnij mi na ilu to kończyły się ramki dla M3 ;) Poza Bessą R4 praktycznie nic nie oferowało ramek dla tego kąta widzenia, plus zawsze masz EVF,
- właśnie po to jest seria f/2 WR, żeby nie przysłaniała wizjera, co napisałem wcześniej ;) Jeśli za dużo Ci zasłania włączasz EVF, choć dla 23/1.4 i 56/1.2 (bez osłon) to przysłanianie nie jest duże, a 90 cóż - ekwiwalent 135, to nie jest już "dalmierzowa" ogniskowa, ale ramka jest tam mała, więc jej nie blokuje tak bardzo (bez osłony), ponownie - zawsze można włączyć EVF.
Fuji ma inne puszki, jeśli ktoś nie chce OVF - który w porównaniu do klasycznych "dalmierzy" i tak jest rewelacyjny. To kwestia decyzji czego ktoś chce używać - mnie się ta koncepcja bardzo podoba. Seria f/2 WR jest tu idealnym uzupełnieniem, własnie "powrotem" do klasycznej idei "dalmierza" - małego aparatu reporterskiego, nie rzucającego się w oczy, ale dającego dobrą/bardzo dobra jakość i będącego "rozszerzeniem" oka fotografa. Dla mnie X-pro2 + 35WR na powiększeniu 0.6 (czyli ekwiwalent 50 mm na pow. 0.9) oba oczki otwarte, cichutka migawka, no kurde, spełnienie marzeń. Jedyny problem - mam kasę na jedną puszkę, a potrzebuję też coś do filmowania. Fuji ostatnio zrobił tu spore postępy, choć brak choćby odchylanego ekranu przeszkadza. Zawsze jest opcja jakiegoś Ninjy czy coś, ale chcę wcześniej wziąć do ręki GH5.
"wizjer na ustawieniu 0.36 pokazuje pole jak dla 16 mm - bez ramki, cały obszar wizjera to jest m/w to co widzi szkło 16 mm."
-dla jakiej dystansu ostrości, co z korekcją paralaksy?
Mniej więcej -to mało precyzyjnie. ;)
Dlatego piszę o bałaganie w Fudzi.
Może na początku chcieli zrobić "współczesna, tylko lepszą Lajkę M3,
ale potem wyprodukowali masę obiektywów nie pasujących do X-Pro.
Dlaczego topowe obiektywy systemu do X-Pro nie pasują?
-To wątpliwa kompatybilność jak "zawsze można włączyć EVF" -jak z obiektyw w OVF ogranicza widoczność.
Wiem, ze mało precyzyjne, no ale klasyczne dalmierze (poza Contaxem G2) nie miały korekty paralaksy w ogóle ;) Zasłanianie wizjera to zawsze jest problem w tego typu celownikach - nie da się tego uniknąć, chcąc mieć dobre, jasne obiektywy - one są po prostu duże i żebyś nie wiem co robił, zawsze zasłonią wizjer. Leica ma tu dla około-standardów pewną przewagę, bo Luxy 35 i 50 są małe, ale tam nie ma AF. Wg. mnie Fuji dobrze zrobiło, oferując dwie linie stałek - bezkompromisową serię jasnych szkieł i drugą, mniejszą, nadal dobrą optycznie serię f/2 WR. Leica szkła do systemu M robi tylko dla "dalmierzy". Fuji ma też inne puszki - wyobrażasz sobie, co by się działo, gdyby takie 23/1.4 było mydlane na pełniej dziurze, bo musiałoby być mniejsze? A tak i wilk syty (chcesz jasno i dobrze - masz, ale będzie nieco zasłania wizjer w jednej z naszych puszek, chcesz świetny OVF - też masz, ale kup mniejsze szkła). No nie wiem co Fuji mogłoby tu zrobić lepiej - może poza szkłami na wstęp ;) Żadne z nich nie jest super udane, a teraz nie pasują do "swoich" linii, dlatego pewnie niedługo ujrzymy następców - jak tylko pozostałe dziury uda się załatać.
"klasyczne dalmierze (poza Contaxem G2) nie miały korekty paralaksy w ogóle ;)"
-skąd te rewelacje ???
Od zbyt dużej ilości piwa z okazji pewnego meczu ;)
@mate. I ja dodam swoje "trzy grosze" Rzemieślnicy, kupują drogi, mało awaryjny sprzęt, który ma służyć przez długi czas intensywnego użytkowania. Nikt, nie kupi taniego, amatorskiego sprzętu do pracy. Jak czytam Twoją wypowiedź, to chyba zawodowo nie fotografujesz, może się mylę. Co do optyki Fujinon XF 50 mm f/2 R WR., uważam także, że jest droga. Metalowa obudowa nie gwarantuje wytrzymałości. Noszę zawsze w torbie starą (chyba ma 15 lat) canona EF 50/1,8 wersja pierwsza, z bagnetem metalowym, wszystko w niej grzechocze, jest głośna, bo nie ma silnika USM, 'lądowała' w błocie, na asfalcie, w śniegu, "potrzeszczała" i dalej co jakiś czas robię nią zdjęcia (obecnie canon 5 dmk IV) Wygląd i spasowanie nie jest wykładnią wytrzymałości i długiego żywota. Co do aparatów Fuji, a szczególnie Fujifilm X-Pro2, z przyjemnością bym go przygarnął, bo spełnia moje oczekiwania w pewnym zakresie i bym go wykorzystywał do działań twórczych bo warto (nawet twórczych-komercyjnych), ale nie do codziennej pracy.
@Jan Kanonier
"I ja dodam swoje "trzy grosze" Rzemieślnicy, kupują drogi, mało awaryjny sprzęt, który ma służyć przez długi czas intensywnego użytkowania. Nikt, nie kupi taniego, amatorskiego sprzętu do pracy."
Zanim będziesz dodawać swoje trzy grosze proponuję zacząć czytać ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem, że rzemieślnicy kupują tani amatorski sprzęt, tylko najtańszy pozwalający im wykonywać zlecenia, za które ktoś będzie gotów zapłacić, to trochę różnica. Inne wymagania "taniości" będzie mieć kotleciarz, inne fotoreporter sportowy itd. Tak samo jak dostawca pizzy nie kupi sobie nowej S-klasy do rozwożenia tejże pizzy, bo najzwyczajniej w świecie nie zarobi na nią tymże rozwożeniem.
@mate Złe porównania dajesz, to po pierwsze. Po drugie, sprzęt zawodowy jest zawsze dużo droższy od amatorskiego. Nie ma taniego sprzętu zawodowego, że coś jest drogie a inne bardzo drogie nie ma znaczenia. Nie prawda, że najtańszy pozwalający zrobić zlecenia (bo amatorskim również możesz i może być najtańszy), nie brnij. Gwarantuję Tobie, że kotleciarz, i fotograf sportowy może mieć ten sam model aparatu, może inną optykę. Nikt, kto pracuje zawodowo, nie kupi najtańszej opcji sprzętowej. Jeśli tak czyni, to jest i wyłącznie kwestia zasobów finansowych jakimi dysponuje i tyle. Po Twoim ostatnim wpisie jestem przekonany, że zawodowo, to nie fotografujesz. Sprzęt profesjonalny, niezawodny, lub prawie niezawodny jest i będzie drogi, bo inne konstrukcje, surowce i mniejszy popyt (to i produkcja mniejszej ilości), to i podaż wyższa (cena) i cena ostateczna.
@Janek Kanonier
"Po drugie, sprzęt zawodowy jest zawsze dużo droższy od amatorskiego."
Dalej problemy z rozumieniem tekstu pisanego. Czy ja gdziekolwiek wspominałem o sprzęcie amatorskim?
"Nie ma taniego sprzętu zawodowego, że coś jest drogie a inne bardzo drogie nie ma znaczenia."
Aha. I ten drogi nie będzie tańszy od bardzo drogiego? Miałeś kiedyś w ręku słownik synonimów?
"Gwarantuję Tobie, że kotleciarz, i fotograf sportowy może mieć ten sam model aparatu, może inną optykę."
A ta optyka to już nie jest sprzęt? Przypominam, że piszemy pod artykułem dotyczącym obiektywu.
Po drugie ta zależność działa tylko w jedną stronę, czyli fotograf uprawiający mniej wymagającą sprzętowo dziedzinę fotografii jak najbardziej może mieć topowy sprzęt, w drugą stronę już niekoniecznie.
"Nikt, kto pracuje zawodowo, nie kupi najtańszej opcji sprzętowej."
Najtańszej w pewnych założeniach minimalnych, tak trudno to zrozumieć? Dlatego 5-ki Canona są do tej pory najpopularniejszym korpusem ślubniaków, mimo, że przez lata była to najtańsza puszka ff w ofercie C (i klasyfikowana przez samego Canona jako semi pro), natomiast wśród fotoreporterów sportowych dominują już 1-ki.
"Jeśli tak czyni, to jest i wyłącznie kwestia zasobów finansowych jakimi dysponuje i tyle."
A te zasoby finansowe biorą się z? Ano ze spodziewanych zysków z wykonywanej działalności, czyli wracamy do rozsądnego inwestowania środków finansowych w narzędzia pracy i przykład dostawcy pizzy oraz samochodu jaki wybierze jest jak najbardziej trafioną analogią.
@mate. Nie komentuję tego, szkoda mojego czasu na takie dyskusje. Życzę radości z fotografowania i fotografii. Miłej nocy