Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Sigma 18-125 mm f/3.5-5.6 DC ASP IF - test obiektywu

2 marca 2006

11. Podsumowanie

Zalety:

  • zakres ogniskowych wystarczający do większości zastosowań amatorskich,
  • niewielkie rozmiary,
  • rozsądna waga,
  • przyzwoita jakość wykonania,
  • mała koma,
  • rozsądna jakość obrazu dla zakresu 18-50 mm,
  • praktycznie brak winietowania w okolicach ogniskowej 50 mm.

Wady:

----- R E K L A M A -----

  • aberracja chromatyczna silnie zmienna w zależności od ogniskowej i miejsca na detektorze,
  • bardzo duże winietowanie dla ogniskowych 18 i 125 mm,
  • wyraźny astygmatyzm,
  • głośny i zawodny autofokus,
  • słaba jakość obrazu dla zakresu 80-125 mm.

Pierwsze pytanie, jakie nasuwa się po ocenie zalet i wad Sigmy 18-125 dotyczy tego czy warto wymieniać kitowy obiektyw 18-55 i zastępować go Sigmą. Poniżej mamy porównanie jakości obrazu w centrum kadru dla testowanej Sigmy oraz Canona EF-S 18-55. Widać, że pod tym względem oba szkła nie różnią się od siebie tylko w ogniskowych 18-30 mm. W przypadku ogniskowej 50 mm Sigma da nam rezultaty nawet o prawie 30% lepsze niż kit. Przy czym kit skończy się na owych 55 mm, a Sigma oferuje nam ogniskowe aż do 125 mm. Trzeba uczciwie przyznać, że nie są one najwyższej jakości, ale ich niepodważalną zaletą jest fakt że po prostu są.

Sigma 18-125 mm f/3.5-5.6 DC ASP IF - Podsumowanie

Sigma 18-125 mm f/3.5-5.6 DC ASP IF - Podsumowanie


Drugi argument, dla którego warto zainteresować się Sigmą jest związany z jej kompaktowymi rozmiarami. Nie jest ona dużo większa od obiektywu kitowego, a oferuje ogniskowe ponad dwa razy dłuższe i wyraźnie lepszą jakość wykonania (np. metalowy bagnet).

Z drugiej strony można postawić sobie pytanie, po co użytkownikowi cyfrowej lustrzanki tani superzoom średniej klasy. Po to przecież kupowaliśmy lustrzankę, aby nasze zdjęcia były wysokiej jakości. Chcieliśmy mieć możliwość używania obiektywów wyższej klasy, często stałoogniskowych, tak aby spełniały się one w tym do czego je stworzono. W takiej sytuacji jeden obiektyw do wszystkiego, i to nie najwyższych lotów, może wydawać się nieporozumieniem. Czy faktycznie?

Problem można przedstawić w trochę innym świetle. Używając lustrzanki nie zawsze chcemy nosić ze sobą cały dostępny nam asortyment obiektywów, konwerterów i innych akcesoriów. Czasami chcemy mieć pod ręką szybką i wygodną "małpkę", która automatycznie lub prawie automatycznie wykona nam miłe i proste zdjęcie. Sprawę można rozwiązać na dwa sposoby: dokupić do naszej lustrzanki właśnie jakiś obiektyw klasy superzoom lub zainwestować w osobny aparat kompaktowy ze szkłem o dużym zakresie ogniskowych. Które rozwiązanie jest lepsze?

Mamy akurat pod ręką wyniki testu zaawansowanego aparatu kompaktowego firmy Konica-Minolta o symbolu A200. Odpowiada on w zasadzie idealnie przypadkowi Sigmy, mając także szkło o odpowiedniku ogniskowej 28-200 mm na klatce rozmiaru 35 mm. Dodatkowo A200 ma także matrycę 8 Mpix, podobnie jak Canon 20D, na którym testowana była Sigma. Konica-Minolta ma jednak wyraźnie lepsze światło, bowiem na szerokiego kąta wynosi ono 2.8, a dla odpowiednika 200 mm 3.5. Poniżej mamy zaprezentowane wykresy funkcji MTF dla skrajnych zakresów ogniskowych i dla maksymalnie otwartych przesłon dla obu szkieł. Należy porównywać do siebie czerwone krzywe uzyskane dla JPGów ze standardową wartością wyostrzania. W obu przypadkach zastosowano czułość ISO 100.

Sigma 18-125 mm f/3.5-5.6 DC ASP IF - Podsumowanie

Sigma 18-125 mm f/3.5-5.6 DC ASP IF - Podsumowanie


Widać wyraźnie, że zaawansowany kompakt, w sensie jakości obrazu na JPGu, oferuje nam wyraźnie więcej niż Sigma, a ma przy tym jeszcze lepsze światło. Optyka Minolty wydaje się więc zachowywać lepiej niż testowana Sigma.

Sytuacja odwraca się po przymknięciu obu instrumentów do przesłony f/8. W tym przypadku wszystkie aberracje są poskromione, oba obiektywy pracują blisko swojego limitu dyfrakcyjnego, a główny wpływ na jakość obrazu ma matryca. W całym zakresie ogniskowych notujemy więc wyraźnie lepsze wyniki dla zestawu Sigma+Canon 20D niż dla A200. To akurat nic dziwnego, bo matryca zaawansowanej lustrzanki takiej jak 20D jest wyraźnie lepsza niż u A200.

Jednoznacznej odpowiedzi na nasze pytania nadal jednak nie uzyskujemy. Bo choć kompakt klasy A200, przy maksymalnym otworze względnym, oferuje nam lepszą jakość obrazu niż Sigma, kosztuje on ponad dwa razy więcej od niej...

Obiektyw do testów wypożyczył sklep:

Sigma 18-125 mm f/3.5-5.6 DC ASP IF - Podsumowanie