Co to za zmowa, każdy używa lidara.
Codziennie ktoś nowy.

czy lidar działający na zasadzie lasera nie jest groźny dla matryc innych aparatów?

Ha! Kiedyś się zastanawiałem, czemu nie ma takiego produktu. A teraz nagle jest :)

@Mirkowaty
Ten laser ma znikomą moc jak pilot do telewizora. To nie są lasery o duże mocy aby mogły mieć wpływ na uszkodzenie czegokolwiek.

W jakim paśmie to pracuje? Skoro "laser" to zakładam że widzialnym, ale może się mylę?

Wiązkę z Lidaru odkurzacza Roborock S50 da się zauważyć, ale raczej trzeba popatrzyć "na wprost"

@RobKoz

Większości laserów szczególnie tych wykorzystywanych w przemyśle nie pracuje w paśmie widzialnym.

@Paździoch

"Większości laserów szczególnie tych wykorzystywanych w przemyśle nie pracuje w paśmie widzialnym."

No właśnie najpierw napisałem, a później zacząłem się zastanawiać czy L w laserze pochodzi od światła widzialnego czy szerzej rozumianego.

Z punktu widzenia fizyki: pomiar odległości sygnał->odbicie->powrót, mierzymy czas, znamy prędkość i już można robić wykorzystując ultradźwięki (echolokacja) radio (radar) lub światło (lidar) Ad. RobKoz i Paździoch - przez "światło" rozumie się podczerwień (1mm-700nm, widzialne (700nm-400nm i ultrafiolet 400 nm-0.5nm. nie słyszałem o wykorzystaniu do autofocusa radaru (anteny nawet do fal milimetrowych są za duże). Lidary pracują zwykle w bliskiej podczerwieni (1-10 mikron»w czyli 1/1000-1/100 mm małe, duża precyzja). Ultradźwięki stosował dawno temu Polaroid w swoich aparatach jednorazowych. Wadą było, że ich autofocus wysiadał przy fortografowaniu przez szybę - ustawiał się na odległość do szyby. Lidar może dać ten sam efekt np.przy drucie, łodydze etc. w przednim planie.

@BlindClick
tak ....."zmowa" , wydaje się, że to dość właściwie określa tę akcję marketingową.
I trochę zaczyna przypominać.." Pod-Naddźwiękowy Niewidzialny i Bezgłośny Defensywno-Ofensywny Bombowc Szturmowy Drugiego Uderzenia" Milo Minderbindera* ,z "Paragrafu 22" .

*Milo Minderbinder, to według autora powieści, właściciel jednego z największych koncernów w Ameryce, który zaoferował generałom z Pentagonu niewidzialny bombowiec. Maszyna nie tylko jest niewidzialna dla radarów, ale jest w ogóle niewidzialna, tak bardzo, że nikt jej nie widział i słusznie, bo w przeciwnym razie nie byłby to niewidzialny samolot…..

Dzień Dobry,
jak pisze know, znane mi lidary działają przeważnie w oparciu o laser podczerwony (myślę, że też ze względu na odporność na zakłocenia w świetle widzialnym). W stosunku do do ultradzwięku charakteryzują się zdecydowanie bardziej skupioną wiązką i mają zdecydowanie większy zasięg, co umożliwia precyzyjne pomiary, np z pominięciem przeszkód. Wydaje mi się też, że Lidar jest kojarzony (przez analogię do radaru) z urządzeniem, które obrazuje większy wycinek rzeczywistości, poprzez sekwencje pomiarów. Mówiąc wprost, umieszczony jest (może być) na obrotowej głowicy, która skanuje rzeczywistość z częstotliwością np. kilohercową, tworząc mapę odległości do przeszkód.
Nie wiem, czy tak działają lidary w aparatach, ale miałoby to chyba ciekawy wpływ na AF, gdzie znana by była odległość do każdego z obiektów w kadrze (no, do kilkudziesięciu metrów) i w związku z tym możliwe proste przełączanie ostrości z obiektu na obiekt, niezależnie od punktów AF. W przeciwnym wypadku będzie to tylko dokładny dalmierz.

Mam nadzieję, że nie zamieszałem - nie miałem okazji praktycznie pracować z lidarami, kiedy były mi potrzebne były zbyt drogie i wykorzystywałem ultradzwięki.
Teraz ceny znacznie spadły, widzę - o rząd wielkości co najmniej.
Bardzo ciekawy jestem rozwoju tej technologii w fotografii, może być ciekawym dodatkiem.

Dziwi mnie że żaden z panów nie wspomniał o nowym iPhonie 12, który używa właśnie LIDARa do pomiaru ostrości i to w różnych planach, używany między innmi do ustalenia nieostrości do rozmywania tła czyli symulowanego f>1.4 FF. Ciekawa propozycja szczególnie jezeli współpracuje z Face-tracking do filmowania ruchomych celów.

w telefonach od kilku lar jest tzw laserowy autofocus, ale zwykle działa do kilku metrów,(w moim op7 pro jest na dzidzie podczerwieni, i jak zbliży się telefon do szyby, to w aparacie widać fioletowy punkt, jakby ktoś przyświecił pilotem od tv)

Ja o tym czytalem jak autonomiczne samochody sie pojawialy, tam Lidar skanuje cala przestrzen, ale fakt mozna i punkt.
Ale cala przestrzen jest duzo lepsza. Normalnie aparat moglby ze zdjeciem zapisywac glebokosc, i potem AI moze to rozmyc madrze - bo ma dane.
Normalnie bajka.
Zaloze sie ze da sie zasymulowac f1.4 z f5.6
I to bedzie niesamowite, bo sie okaze ze jasne szkla sa niepotrzebne.
I zwykly amatorski zoom f5.6 i dobre Ai zrobi prawie tak dobrze jak pro f1.4.

@molon_labe
Haha. Dzieki, przeczytam sobie. Zapowiada sie super, moze na tym powstal film o Bradley'u? Tez mega smieszny.

@TRI-X Gdzies juz bylo o tym.

przy obecnym poziomie innowacyjności branży foto, jedyny sposób żeby aparat mógł symulować głębię ostrości to przesyłanie zdjęcia do smartfona, smartfon rozmywa i gotowe zdjęcie przesyłamy z powrotem do aparatu :-D

link
link

@szuu
Hahaha, dokladnie, inaczej sie nie da.

Aktywny układ AF oparty na wysyłaniu promieni podczerwonych (częściej) lub ultradźwięków (rzadziej) był powszechnie stosowany w t.zw. małpkach z lat 80 i 90 ubiegłego wieku. Był tani, nie zajmował wiele miejsca, ale też stosunkowo łatwo szyba czy inna bliska przeszkoda zaburzała precyzję w ustawianiu ostrości. Teraz pod postacią lidaru być może wróci to incydentalnie bądź na stałe. Natomiast w przypadku laserowego AF w smartfonach, mało kto o tym wie, ale większość (o ile nie wszystkie) miały zasięg działania nie przekraczający 70cm - 1m, zatem to typowe "wspomagacze" głównego układu AF.

@mickey93
w telefonach od kilku lar jest tzw laserowy autofocus
----------------
w cyfrowych aparatach też był laserowy wspomagacz af już od 2001 dla Sony F707 i później Sony F717 link
Zasada działania jednak bliższa "lampki wspomagającej AF" inna niż Lidar